Warszawska Gazeta 5 – 11 grudnia 2014 r.
KOMENTARZ TYGODNIA
Ks. Stanisław Małkowski
KU ZWYCIĘSTWU I WOLNOŚCI W PRAWDZIE
Ewangelia II Niedzieli Adwentu (Mk 1, 1-8) ukazuje postać największego spośród proroków – św. Jana Chrzciciela – świadka Chrystusa i poprzednika Zbawiciela w swoim nauczaniu i męczeństwie. Jeszcze przed narodzeniem spotkał on swojego Pana w chwili nawiedzenia Ain Karine, obecnego pod sercem Maryi, w łonie matki św. Elżbiety rozradował się w Duchu Świętym przygotowany do pełnienia przyszłej roli proroka wzywającego do pokuty i nawrócenia, do życia w prawdzie. Gdy wystąpił publicznie, zgromadził uczniów, przygotowując ich na przyjście Mesjasza, a następnie Jemu ich przekazując ze słowami: „On ma wzrastać, ja zaś umniejszać się”. Karci za rozpustę króla Heroda i wskutek tego uwięziony ponosi śmierć męczeńską w czasie biesiady w dniu urodzin króla. Podobnie trzydzieści lat temu, gdy jedni biesiadowali, a drudzy cierpieli, rozpoczęła się droga męczeńska bł. ks. Jerzego Popiełuszki – akurat w dniu urodzin ówczesnego władcy gen. Czesława Kiszczaka – 19 października roku 1984. Prorockim zadaniem obu męczenników było budować Boże Królestwo prawdy i życia, wzywając do poddania się społecznemu panowaniu Chrystusa Króla już teraz. Boży prorok głosi przyjście Baranka Bożego, który gładzi grzech świata (J 1, 29). Grzechem świata jest pycha i wojna wypowiedziana Bogu i dzieciom Bożym. Ta wojna w Polsce i na świecie trwa. Prorocka odwaga w świadectwie słowa i krwi zobowiązuje do wierności prawdzie, która wyzwala w czasach zniewalającego kłamstwa. Bł. ks. Jerzy powiedział w czasie Mszy św. za Ojczyznę w kościele św. Stanisława Kostki w Warszawie 31 października 1982 roku: „Aby pozostać człowiekiem wolnym duchowo trzeba żyć w prawdzie. Na tym polega nasza niewola, że poddajemy się panowaniu kłamstwa. Odważne świadczenie prawdy jest drogą prowadzącą bezpośrednio do wolności. Człowiek, który daje świadectwo prawdzie, jest człowiekiem wolnym nawet w warunkach zewnętrznego zniewolenia. Gdyby większość Polaków w obecnej sytuacji wkroczyła na drogę prawdy, stalibyśmy się narodem wolnym duchowo już teraz. A wolność zewnętrzna czy polityczna musiałaby przyjść prędzej czy później jako konsekwencja wolności ducha i wierności prawdzie”. Wielu dzisiejszych mieszkańców stolicy poddaje się władzy naśladowców Heroda i Herodiady. Odwaga i świadectwo męczenników zobowiązują do publicznego sprzeciwu wobec złego wybierania takich władców, którzy ani Boga, ani ludzi nie szanują i z prawem Bożym się nie liczą, udając zresztą pobożność posuniętą aż do świętokradzkiego przyjmowania komunii świętej.
8 grudnia obchodzimy uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. Lekcja z Księgi Rodzaju czytana w tym dniu (Rdz 3, 9-15) ukazuje nieposłuszeństwo Adama zwiedzionego razem z Ewą przez węża, czyli diabła oraz całkowite zwycięstwo nad szatanem i jego potomstwem za sprawą Niewiasty oraz Jej potomstwa. Potomkiem Niewiasty Maryi jest Chrystus, a resztą Jej potomstwa jesteśmy jako uczniowie Chrystusa – my. Bóg szuka grzesznych ludzi, pyta Adama: „Gdzie jesteś?”. I nas Polaków Bóg pyta: gdzie jesteśmy jako naród, kogo wybieramy – Niepokalaną Maryję czy węża, z czyim potomstwem chcemy współdziałać i komu się poddać? Polskie decyzje i wybory określają naszą drogę: ku wolności albo ku zniewoleniu, ku prawdzie albo ku kłamstwu, ku życiu albo ku śmierci. Ponieważ postawa ludzi bywa niejednoznaczna i kręta, wzorem dla nas jest prostota, pokora i wierność Niepokalanej Matki Chrystusa, która przez swoje posłuszeństwo Bogu naprawiła nieposłuszeństwo i jego tragiczne skutki aż po śmierć wieczną ludzi Bogu nieposłusznych. Wyobraźmy sobie, że Maryja w chwili Zwiastowania zamiast powiedzieć od razu Bogu i Bożemu posłańcowi „tak”, ogląda się na swoje pobożne krewne i przyjaciółki, a następnie proponuje archaniołowi Gabrielowi jakiś rodzaj negocjacji i zbiorowego oświadczenia. Tymczasem ten ma Bogu odpowiedzieć, do kogo Bóg właśnie się zwraca, nie oglądając się na innych. Gdy Chrystus pyta, czy Polska chce być posłuszna Jego królewskiemu panowaniu, Polska ma odpowiedzieć. Gdy Maryja w Fatimie żąda poświęcenia Rosji Jej Niepokalanemu Sercu, Rosja ma być poświęcona, a nie jakiś świat albo narody; Rosja – teraz, inni – później. Bóg ma swój styl i określoną kolejność działania. Uszanujmy Boży sposób postępowania na ziemi. 10 grudnia w dniu wspomnienia Najświętszej Maryi Panny Loretańskiej, a zarazem jak co miesiąc – zamachu smoleńskiego czytamy w Ewangelii słowa Jezusa: „Weźcie moje jarzmo na siebie, a znajdziecie ukojenie” (Mt 11,29). Jarzmem Jezusa i naszym jest krzyż – nowe drzewo zwycięstwa i życia, smoleński krzyż pamięci, prawdy i nadziei.
Dodaj komentarz