http://www.fronda.pl/a/sawicki-bedziemy-niszczyc-zbiory-1,40490.html
Nie stać Polskiego ministerstwa na samolot by im te jabłka dostarczyć, zrzucić? To jest tak trudne logistycznie?
Musi Tusk dupe wozić samolotami? Nie może raz przejechać się pociągiem?
Nie można wziąć stowarzyszeniom pedalskim i za te pieniądze skupić jabłka od rolników choćby po 30 gr?
Może Caritasowi poddać myśl? Kto napisze?
Nie dziwię się, że ludzie wariują w tak skurwysyńskim świecie.
rzeczywiście jest w tym jakiś diabelski brak pomyślunku.
Trzeba obalić rządy Sorosa w Polsce Deklaracjami Wiary po czym wygonić Fundację Batorego.
Można też modlić się by Jezus osobiście nawiedził tego diabła Sorosa.
Powszechna głupota nas zabija.
Niszczenie żywności- jakiż to gigantyczny grzech wołający o pomstę do nieba!
Oby Bóg nie ukarał nas za to głodem.
W kraju gdzie każdy okruszek chleba całowało się gdy upadł na ziemię.
Dla Sorosa to chyba potrzebny egzorcyzm … zwykłe modlitwy nie wystarczą.