Dziś przeczytałam w portalu RMF24.pl wiadomość zatytułowaną “Krwawy dzień w Strefie Gazy, dziesiątki zabitych w izraelskim ostrzale”. Faktycznie, zginęło co najmniej 60 osób. Co w tym jednak nowego? Od 66 lat Żydzi i Arabowie stale walczą ze sobą, a od wojny w 1967 roku nieustannie czytam w polskich mediach o okrutnych Izraelczykach zabijających niewinnych Palestyńczyków. A jak wygląda to podczas obecnego konfliktu w Gazie?
Zaczął się on 7 i 8 lipca 2014 od zmasowanego ataku rakietowego Hamasu /rządzacego w Strefie Gazy/ na Izrael. Co było jego przyczyną? Telewizja Republika /TUTAJ/ pisze:
“Radykalny palestyński Hamas, kontrolujący Strefę Gazy, przeprowadził w poniedziałek [7 lipca] wieczorem zmasowany ostrzał rakietowy Izraela, nie powodując jednak ofiar. W odpowiedzi izraelskie wojsko rozpoczęło w nocy z poniedziałku na wtorek operację lotniczą w Strefie Gazy, której celem jest “położenie kresu terrorowi wobec Izraelczyków”.
(…) Napięcie między stronami konfliktu gwałtownie wzrosło, kiedy w Jerozolimie Wschodniej zabity został w ubiegłym tygodniu 16-letni Palestyńczyk, najprawdopodobniej w odwecie za śmierć trzech izraelskich nastolatków, o których zamordowanie władze Izraela oskarżyły dwóch członków Hamasu, Palestyńczyków z Hebronu na Zachodnim Brzegu Jordanu. Hamas zaprzeczył, jakoby miał jakikolwiek związek z tą zbrodnią.”.
Mamy więc uwierzyć, że przyczyną konfliktu, w którym już pierwszego dnia zginęlo 15 Palestyńczyków, a Hamas wystrzelił 50 rakiet na Izrael, było zamordowanie jednego nastoletniego Palestyńczyka i, że to właśnie dlatego Hamas zaatakował Izrael?. Bardziej prawdopodobnie brzmi wyjaśnienie Józefa Darskiego z komentarza pod moją notką /TUTAJ/:
“Rosjanie odpowiedzieli nie na Ukrainie a na Bl. Wschodzie. Izrael skorzystał na ataku Hamasu pchniętego do akcji przez Putina i włączył się do wojny. Szykuje się poważna rozgrywka,”.
Rosyjska agentura, rosyjską agenturą, ale Hamas musiał mieć swoje własne powody dla których wszczął wojnę. Jakie? Zanim spróbujemy na to pytanie odpowiedzieć, zobaczmy, co zdarzyło się dalej. Pomocą może być w tym raport izraelskiej armii opisującej dzień po dniu przebieg działań w dniach 7-17 lipca, do momentu wynegocjowania krótkiego rozejmu /TUTAJ/. Izraelskie wojsko twierdzi, iż celem jego działań jest wyłącznie likwidacja wyrzutni rakiet oraz tuneli, którymi przemycane są towary i broń i których używają bojówki Hamasu atakujące Izrael.
O nalotach oraz innych akcjach uprzedza palestyńskich cywili, tak, by mogli opuścic zagrożone rejony. Izraelczycy twierdzą też, że:
“10 lipca 2014 r. Hamas otwarcie wezwał mieszkańców Strefy Gazy, aby służyli jako “żywe tarcze” stojąc na dachach domów należących do członków Hamasu. W ten sposób ci ludzie chronią domy przed izraelskimi bombardowaniami. Niestety, w ten sposób chronione są także składy broni, wyrzutnie rakiet i centra dowodzenia Hamasu.”.
To nie jest tylko izraelska propaganda. Hamas lokuje swoje wyrzutnie na terenie szkół i szpitali, a wloty tuneli między domami mieszkalnymi. Rozejm 17 lipca przetrwał tylko 5 godzin i był naruszany przez Hamas /TUTAJ/ . Według wzmiankowanej na wstępie informacji RMF24.pl /TUTAJ/:
“We wtorek [15 lipca] Hamas odrzucił egipską propozycję rozejmu, którą przyjął Izrael. Wśród swoich warunków palestyńskie ugrupowanie wymienia m.in. całkowite zniesienie blokady Strefy Gazy, otwarcie przejścia granicznego z Egiptem w Rafah i uwolnienie więźniów.”.
Znajdujemy tam też bilans starć:
“Według przedstawicieli Strefy Gazy, w ciągu 13 dni nasilenia konfliktu zginęło ponad 350 Palestyńczyków. ONZ szacuje, że w tej liczbie trzy czwarte to cywile. Po stronie izraelskiej od czwartku, czyli początku operacji lądowej, śmierć poniosło trzech żołnierzy. Od 8 lipca zginęło również dwóch izraelskich cywilów.”.
Polskie Radio /TUTAJ/ podało wczoraj, że
“Według izraelskich władz wojskowych, w stronę terytorium Izraela ze Strefy Gazy wystrzelono od 7 czerwca [chyba 7 lipca? – elig] ponad 1300 pocisków rakietowych.”.
Stosunek strat Izraelczyków i Palestyńczykow jest jak 1:70. Ale to Hamasowi zależy na kontynuowaniu wojny. Dlaczego? Sądzę, że powody są dwa. O ile rządy Mahmuda Abbasa przyniosły na Zachodnim Brzegu pewne ożywienie gospodarcze, to w Strefie Gazy nadal jest bieda z nędzą. Wojna z Izraelem skutecznie odwraca uwagę od nieudolnych rządów Hamasu.
Drugą , może nawet ważniejszą, przyczyną jest propaganda. Hamas prowadzi tu wyjątkowo cyniczną grę. Jego dowódcy doskonale przecież wiedzą, że Izrael ma świetną obronę przeciwrakietową i te 1300 pocisków nie zrobi mu krzywdy. Cały ten ostrzał jest nieskuteczny. Z drugiej jednak strony, Izrael nie może go tolerować i nie odpowiedzieć na niego. Chodzi właśnie oto, by zmusić Izrael do odwetu i do zabicia przy okazji możliwie wielkiej liczby palestyńskich cywilów. Najlepiej oczywiście, by były to małe dzieci. To ich trupki robią największe wrażenie w mediach.
Mam wrażenie. iż Hamas traktuje obywateli Strefy Gazy jak mięso armatnie. Używa ich jako żywych tarczy, a gdy zginą – jako narzędzia antyizraelskiej propagandy. Ta taktyka odnosi skutki, ale do czasu. Świat powoli obojętnieje na to, co dzieje się w strefie Gazy. Udaje się jeszcze poruszyć opinię Arabów /np. we Francji/, ale innych już nie. Krew leje się na darmo.
„Należy zabić matki wszystkich Palestyńczyków”
za:
http://www.pch24.pl/nalezy-zabic-matki-wszystkich-palestynczykow,24344,i.html
2014-7-19 pch24
צילום: איציק אדרי
Izraelska posłanka z religijno-syjonistycznej partii Żydowski Dom ściągnęła na siebie międzynarodową krytykę. Na swojej stronie społecznościowej opublikowała wpis wzywający do „zabicia matek wszystkich Palestyńczyków”. Jak później tłumaczyła, był to jedynie cytat, a zaprezentowana opinia posiada uzasadnienie.
„Oni muszą zginąć a ich domy należy zniszczyć, by kolejni terroryści nie mogli w nich wyrosnąć” – takie zdanie można było odnaleźć na stronie posłanki do Knesetu Ayelet Shaked. „Oni wszyscy są naszymi wrogami, powinniśmy mieć ich krew na rękach. Odnosi się to także do matek zabitych terrorystów”. Uwagi te zostały zinterpretowane jako wezwanie do ludobójstwa.
W poniedziałek 7 lipca na stronie Shaked można było odnaleźć następujący wpis: „Za każdym terrorystą stoją dziesiątki osób, bez których nie mógłby się zaangażować w taką działalność. Oni wszyscy są naszymi przeciwnikami (…). Dotyczy to także matek tych męczenników, które całują ich i wręczają kwiaty wysyłając w drogę do piekła”. Według posłanki należy zniszczyć całą infrastrukturę Palestyny, wrogami są dzieci, kobiety i starcy.
Na te uwagi ostro zareagował turecki premier Recep Tayyip Erdogan. – Izraelka stwierdziła, że należy zabić także matki wszystkich Palestyńczyków. Należy ona do izraelskiego parlamentu. Na czym polega różnica między taką mentalnością a mentalnością Hitlera? – powiedział Erdogan. – Gdyby takie słowa wypowiedział Palestyńczyk, potępiłby je cały świat – podkreślił. Turecki premier dodał, że Ankara poprawi relacje z Izraelem dopiero wówczas, gdy Izraelczycy „przestaną zabijać niewinne dzieci i zaprzestaną operacji w Gazie”.
Ayelet Shaked odniosła się do fali potępień. Jak tłumaczyła, 1 lipca zacytowała na Facebooku wypowiedź zmarłego izraelskiego dziennikarza i jej przyjaciela – Uri Elitzura. Elitzur twierdził, że w przypadku ataku na cywilów, atakujący nie może domagać się ochrony własnej ludności. Izraelska posłanka dodała, że edukacja Palestyńczyków oparta jest na „przemocy i podżeganiu przeciwko Żydom”. „Palestyńskie podręczniki i media nieustannie promują nienawiść wobec Żydów. Chwalą ich morderców, dla nich bohaterami i celebrytami są mordercy Żydów. Swoje ulice i ronda nazywają imionami morderców żydowskich dzieci” – czytamy na jewishpress.com. Posłanka do Knesetu podkreślała, że Hamas stosuje strategię, w której to cywile mają bronić infrastruktury ugrupowania, w tym także jako żywe tarcze.
Shaked zacytowała dalszy fragment artykułu Elitzura, który wzbudził tak silne kontrowersje. „Prawo wojenne uznaje, że uniknięcie strat wśród cywilów jest niemożliwe. Prawo nie potępiło Brytyjczyków za zbombardowanie i całkowite zniszczenie niemieckiego Drezna, ani amerykańskiego lotnictwa za burzenie miast Polski i zniszczenie połowy Budapesztu; mieszkańcy tych miast nie zrobili Ameryce nic złego. Te cele musiały zostać zniszczone, by wygrać wojnę przeciwko złu”.
Źródło: jewishpress.com, presstv.ir, dailysabah.com mat
A gdzie leży prawda?
Kto tu jest tym “dobrym”, a kto “złym”?
Dobrzy jak zwykle są nasi?
Prawda jest w Kościele Katolickim, gdzie nie ma Greka ni Żyda, sporów o tradycję i podobnych – wszyscy są dziećmi Bożymi.
Nasi to tradsi?
Nie wiedziałem, że Bractwo Świętego Piusa X wysłało swoje wojska do strefy Gazy?
Dzięki za wiadomość.
A może jeszcze się dowiem, którzy to są Wasi?
Mówiono mi, że “nasze wojsko jest czyste i eleganckie, a hamas to wstrętne brudasy”.
Wiesz coś więcej?
Intrygujący tok rozumowania. Źli Palestyńczycy zmuszają dobrych Żydów do zabijania palestyńskich dzieci, bo Hamas potrzebuje napędzić swoją propagandę. Przyjmijmy, że tak jest. Izrael może dosyć łatwo zniszczyć tę groźną machinę propagandową, nie karmiąc jej, czyli nie zabijając palestyńskich dzieci.
Niestety nie może, bo musi coś zrobić z rakietami, którymi obrzuca go Hamas. Przykład autentyczny: Hamas umieszcza wyrzutnie rakiet koło ośrodka dla niepełnosprawnych dzieci. Izrael uprzedza, że będzie atakował wyrzutnie i apeluje o ewakuację ośrodka. Lekarze odmawiają, twierdząc, że stan zdrowia pacjentów nie pozwala na ich przeniesienie. Hamas nadal wystrzeliwuje stamtąd rakiety na izraelskie miasta /w których też mieszkają dzieci/. System antyrakietowy niszczy rakiety, ale nie jest on przecież na 100% skuteczny. Co by Pan zrobił na miejscu izraelskiego dowódcy???
Myślę, że wszelkie próby opisu i diagnozy sytuacji, które próbują oprzeć się na podziałach etnicznych, genetycznych czy narodowościowych skazane są na porażkę.
Umieszczenie historii poza nawiasem rozważań także skończy się źle dla prawdziwości obrazu.
Mamy tu w jakimś stopniu sytuację, gdy ludzie pragnący pokoju i gotowi do znalezienia kompromisu stają się zkładnikami tych, którzy z rozmaitych powodów chcą wojny.
Przy tym ci drudzy mogą stanowić znikomą mniejszość, bo pokój ma bardzo skromny arsenał środków do samoobrony, wojna zaś zadowala się każdym orężem.
Ważniejsze jest chyba jednak to, że znaczna część narodu izraelskiego skazała naród palestyński na nieistnienie, czy to przez eksterminację, czy też doprowadzenie do wysiedlenia.
Dlatego nie można jednoznacznie ocenić wystrzeliwania rakiet przez Hamas jako akcji zaczepnej. Jeśli bronią się za pomocą żywych tarcz, to świadczy to przedewszystkim o tym, do jakiej ostateczności zostali doprowadzeni.
Bractwo stosuje tę samą metodę, ważne by uznano w Kościele naszych i naszą rację. To jest zabijanie KK.
Właśnie, kto w Kościele jest tym ”naszym”?
Palestyńczycy posunęli się do tego, że zginęło ich 502, a kulturalni Izraelczycy są powściągliwi. Tylko 18 z nich zdecydowało się dać zabić. To pokazuje jak wielka jest wściekłość tego wstrętnego ludu.
Kto chciałby z takimi mieć do czynienia?
Straszny jest los Izraela. Czym prędzej zaprośmy ten biedny naród nad Wisłę.
Ugośćmy ich tak, jak na to zasługują.
Ktoś liczył? Zachodni korespondenci? A może ru.com?
Wracając do tego jak to Sobór winien- dane bardziej naukowe.
Blisko 41 proc. respondentów, którzy przeczytali “Kod Leonarda da Vinci” Dana Browna, jest przekonanych, że Pan Jezus naprawdę poślubił Marię Magdalenę i miał z nią dzieci, a ich ród trwa do dziś.
Read more: http://www.pch24.pl/zatrwazajace-dane-w-sprawie-kodu-leonarda-da-vinci-i-brytyjskiej-religijnosci,24356,i.html#ixzz387i8lnb2
Pozwolę więc sobie nie protestować przeciwko papieżom i Kościołowi, bo uważam, że winni jednak protestanci, od wieków.
Szanowna Pani Circ, bardzo proszę spróbuj sobie Pani wyobrazić, że jestem Żydem (Dziadek mi mówił, że na takiego wyglądam, więc powinno być łatwo.), protestantem, czy buddystą.
To powinno pomóc. Przecież wszystkie religie prowadzą do tego samego Boga (oprócz lefebryzmu?) i z wszelkimi takimi dialogować w przyjaźni i wzajemnym zrozumieniu się należy aż do upadłego.
Doprawdy nie mam czasu, by rozmyślać o tym jak pomóc Pani uporać się z tymi obsesjami.
Zwłaszcza, że wiem, iż tak naprawdę to tylko gra.
Co jest jej celem?
Może jednak ma Pani sumienie i niech ono Pani odpowie na to pytanie.
Jaki naprawdę jest Pani cel?
Mam już ustalone poglądy na temat Pani i osób Pani pokroju i szkoda mi czasu na dalsze dyskusje. Żal mi tylko tego towarzystwa, które prowadzicie na manowce. Uważam jednak, że sami są sobie winni, bo mieli okazję zacząć myśleć, a nie zaczęli. Trudno.
Wiara i rozum to dwa skrzydła na których dusza ludzka unosi się do Pana.
No to niech się unosi jak potrafi.
Ale biada temu kto jej świadomie przeszkadza.
Żyd rzuca bomby, strzela do wszystkiego co się rusza, okupuje, buduje mury “berlińskie” a w efekcie na całym Bliskim i Środkowym Wschodzie są mordowani i wypędzani chrześcijanie.
W irackim Mossulu po raz pierwszy od 2000 lat nie ma dziś ani jednego chrześcijanina.
Ciekawe.
Inne religie mają to do siebie, że są zewnątrz KK, można z nimi więc dialogować. Wewnątrz naszego Kościoła nie ma dialogu, bo z Magisterium się nie dyskutuje.
To powinno pomóc.
No więc mamy dialogować z innymi religiami o prawdach naszej wiary, a sami ze sobą o sposobach jej praktykowania rozmawiać nie możemy? To niby jak ten Kościół ma się rozwijać? Jak ma wzrastać? Jak może być żywy? A gdzie KOLEGIALIZM tak zalecany na SW II?
Nie możemy rozmawiać o NOM?
Bo co?
Bo paru pastorów i jeden rabin w obecności kilku księży ustalili jak mamy się modlić? Przecież taki był skład zespołu, który w kilka lat po SW II (A więc nie Sobór!!!) zaprojektował NOM.
To naprawdę jakaś judeochrześcijańska logika. Ale niestety nie jest to Magisterium.
Jasno tu widać, że stawia Pani interes judaizmu nad chrześcijaństwem.
To już się staje nudne.
Pa
Trudno mi to ocenić, jakie są inne sposoby unieszkodliwienia wyrzutni. Nie wiem ile czasu Izrael dał na ewakuację ośrodka, czy to było wykonalne logistycznie i medycznie. Brakuje mi danych do oceny tego autentycznego przypadku. Nie wiem też, czy nie rozciąga Pani pojedynczych przypadków na wszystkie zabite dzieci, popełniając błąd uogólnienia i stronniczości, obciążając Palestyńczyków winą za śmierć palestyńskich cywilów.
Z pewnością ma miejsce spirala nienawiści. Żydzi wzywają do zabijania Palestyńczyków i wychowują dzieci we wrogości do nich (film Zniesławienie), a bombardowania terenów Palestyńczyków mają nawet charakter rozrywki. To samo robią Palestyńczycy, którzy edukują swoje dzieci, że zabicie Żyda nie jest niczym złym (widziałem urywek jakiegoś programu TV dla dzieci). Ze względu na tę wzajemną nienawiść Pani teza, że to Palestyńczycy zmuszają Żydów do zabijania palestyńskich dzieci jest jakimś wypaczonym obrazem, bo jedni drugich zabijają w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku.
Pozostaje jeszcze aspekt historyczny, o którym wspomniał Asadow. Wyobraźmy sobie Polskę, gdyby na jej terenie utworzono nowe państwo, którego mieszkańcy zajmują sukcesywnie nowe tereny i zamykają w końcu Polaków w jakimś małym getcie. Życie byśmy oddali, aby się bronić przed ekspansją najeźdźcy.
Tak właśnie, bo co do innych religii mamy za cel nawracanie i ta misja nas umacnia, nadaje kierunek, a demokratyczne dialogowanie wewnątrz KK nas osłabia, bo rodzi wielogłos i sprzeczki i to nie jest żaden rozwój ale protestantyzacja -jeśli nie jesteśmy zwarci, jak możemy nawracać innych?
Kościół rozwija się dzięki namysłowi uczonych teologów, Magisterium i nadrzędnej władzy papieża w kwestiach wiary, nie dzięki sporom na dole.
Kolegialność nie tyczy nauki, ale metod zycia w Kościele.
Notabene – a często się o tym zapomina – nawet Hamas w końcu zgodził się na granice z 1967 roku. Wygląda na to, że syjonistom to nie wystarcza, ponieważ łamią konwencje międzynarodowe, siłą wysiedlając Palestyńczyków i budując na nich w pośpiechu osiedla żydowskie. Atakują transporty z pomocą humanitarną i używają bomb fosforowych nawet wobec cywilów.
Międzynarodowe organizacje jednoznacznie wskazują na problem łamania praw ludzkich przez Żydów na okupowanych terenach i stosowanie polityki apartheidu.
https://www.middleeastmonitor.com/news/middle-east/5519-russell-tribunal-accuses-israel-of-apartheid-violations
Czyż jest to cokolwiek innego niż po prostu: stopniowa, zaplanowana i przeprowadzana z zimną krwią eliminacja/eksterminacja tej części Narodu Palestyńskiego, która nie chce uciec z resztek pozostawionych im ziem? W jakim stopniu strefa Gazy różni się od Żydowskiego Getta w okupowanej Warszawie? Krajobraz w każdym razie bardzo podobny.
https://www.facebook.com/BreakingTheSilenceIsrael
//Soldiers who serve in the Territories witness and participate in military actions which change them immensely. Cases of abuse towards Palestinians, looting, and destruction of property have been the norm for years, but are still explained as extreme and unique cases. //
Na przykład:
http://972mag.com/how-an-army-of-defense-turned-into-soldiers-of-vengeance/93740/
To typowe, że takich rzeczy obrońcy Izralela nie komentują. Wolą przemilczeć.
Ale ja nie będę milczał. Przepełnia mnie gorycz, gdy czytam takie artykuły i jest mi wstyd, że publikuje je Pani u nas.
Pani stoi po stronie oprawców, a nie pokrzywdzonych, a sposób w jaki traktuje Pani ten temat – tak bardzo jednostronnie – wskazuje na poważną wadę wzroku w tej kwestii. Wiele Pani stwierdzeń określiłbym wprost – manipulacją.
Kilka ostatnich zdań budzi u mnie szczególnie głęboki sprzeciw – wręcz obrzydzenie. Opini publicznej nie udaje się obudzić, bo relacje w mediach są równie stronnicze jak Pani. Wstyd.
Nie emocjonuj się tak, nasz punkt widzenia zmienia się w zależności od tego jaką agenturę medialną akurat czytamy.
Jedno jest pewne-po obydwu stronach wdają się jakieś siłki, przeważnie Ameryka i Rosja a w szczególności ich milionerzy , kupione rządy i kupione media.
W normalnych warunkach wszystkie narody potrafią zgodnie żyć, ale wystarczy nad nimi popracować, podpłacić margines by atakował cywili, a już wybucha konflikt i pożyteczni idioci się wyrzynają.
Nie modyfikuj optyki w tym wypadku, bo sprawa jest od początku do końca oczywista. To nie była ziemia Żydów, a jeśli tam się już pojawili, to powinni dążyć do pokoju a nie chcieć ciągle więcej i więcej. Hamas to terroryści, którzy zabijają niewinnych cywilów. Ale rząd i wojsko Izraela to terroryści po stokroć, bo zabijają sto razy więcej cywilów.
Nie potrafię zrozumieć, jak można, mając sprawny umysł, nie zauważać, że ten konflikt jest wyjątkowy. Jak prawie cały Naród Izraelski może się godzić na wyrzynanie Palestyńczyków w taki sposób? Cały świat milczy wobec czegoś, co byłoby wręcz niemożliwe w wypadku starcia innych narodów. Właśnie dlatego, że Palestyna z Jerozolimą to serce Ziemi Świętej, którą JHWH obiecuje Izraelowi. Syjoniści, źle to rozumiejąc, chcą ją zdobyć podstępem i mordami, traktując Palestyńczyków jak zwierzęta, jak pasożyty do wytępienia. Mają większość mediów zachodniego świata, więc uchodzi im to płazem. Ale Bóg widzi i Jego sprawiedliwość będzie surowo karząca w tym wypadku.
Jak mam się więc “nie emocjonować”? To jest słuszny gniew. Nikt mi tu optyki nie zmieni, bo ślepy nie jestem i nie dam sobie wmanipulować kłamstwa.
Dobrze, że Space tak łaknie i pragnie sprawiedliwości. Nie ganię go za to tylko bardzo szanuję.
Myślę, że trochę popadasz w jednostronność.
Izrael rzeczywiście działa bardzo podstępnie i jego celem jest całkowite wypędzenie arabów z jak największego obszaru, jednak nienawiść jest po obu stronach. Islam nazywa wyznawców judaizmu i chrześcijaństwa “ludźmi Pisma”, jako, że uznaje – podobnie jak my – proroków i objawienie Starego Testamentu, to jednak całe fragmenty Koranu poświęcone są opisom, jak zdradliwymi, małowiernymi i ogólnie – godnymi pogardy są chrześcijanie i żydzi.
Pomysł na opodatkowanie innowierców o którym słyszymy w kontekście secesji części Iraku nie jest czymś nowym – dla Arabów jest to rozwiązanie modelowe, jako, że wprowadził je sam Mahomet.
Jak dotąd sytuację kontrolują mniejszości nienawistnych fanatyków po obu stronach, przy mniej lub bardziej milczącej akceptacji zbyt wielu “zwykłych ludzi”.
Wszystko to jasne. Ale katolik musi stawać po stronie ciemiężonych. Ciemiężeni są Palestyńczycy. Zapewne więcej Żydów ginie w wypadkach samochodowych niż w atakach Hamasu, ale wydatki na narzędzia mordu, na całą machinę wojenną i propagandową Izraela w tej kwestii są kosmiczne. Izraelowi cały ten konflikt jest potrzebny. I to Izrael nie chce się dogadać na sensownych dla Palestyńczyków warunkach. Gdyby chciał, znalazłby współpracę po drugiej stronie, a Hamasu by nie było. Hamas ma być, póki jest Palestyna. Ale Palestyna ma zniknąć – całkowicie. Wystarczy spojrzeć na zmiany na mapie. To jest praktycznie unicestwienie Palestyny, jeśli nie mord na narodzie. Taka jest prawda.
A jak cały prawie naród niemiecki mógł kupić nazizm?
Narody tak mają, pragną pasterzy. Spójrz na nasz naród. Opuściłeś choć raz wybory? Chodzimy na wybory w dobrej wierze, tak?
On jest potrzebny przede wszystkim globalnym siłkom, które służą diabłu.
Izrael robi to z lęku, że tamci urosną w siłę i ich zaatakują, a ci robią to z tego samego powodu, z lęku. A siłki tylko żerują na tej słabości.
Ile razy dziennie diabeł żeruje na twoich słabościach?
Lęk ma wielką potencję, podobnie jak miłość.
Niemcy wówczas to byli głównie protestanci. Nie było więc dobrego pasterza, ani dobrej – ugruntowanej w Prawdzie – interpretacji pism wśród inteligencji. U Włochów, katolików, nazizm nie odniósł takiego “sukcesu”.
W Niemcach było też (może nadal jest) coś takiego, że uważali się za lepszych niż inne narody. Tylko dlatego mogli słuchać Hitlera i przyjmować jego słowa za dobrą monetę. I dlatego (zniekształcona) ideologia Nietzchego o “nadczłowieku” padła tam na podatny grunt.
W Izraelu jest podobnie. Chyba nie muszę przypominać, co Talmud mówi o Gojach, a co wielokrotnie i do całkiem niedawna podkreślali istotni syjonistyczni działacze.
//Izrael robi to z lęku, że tamci urosną w siłę i ich zaatakują, a ci robią to z tego samego powodu, z lęku. A siłki tylko żerują na tej słabości.//
To stwierdzenie nie ma wystarczająco silnych racjonalnych podstaw. Na pewno nie wobec osób decyzyjnych i myślących. Wobec różnicy sił brzmi wręcz absurdalnie. Znacznie sensowniejszą interpretacją jest to, co powiedziałem: wyrachowane działanie zmierzające do realizacji planów syjonistów, czyli podporządkowania Izraelowi całej Ziemi Świętej – mają to napisane w Torze. A to, czy to syjoniści są na górze piramidy globalnych morderców, czy piętro niżej (podlegli masonerii np.), nie ma dla mnie większego znaczenia.
//Ile razy dziennie diabeł żeruje na twoich słabościach?//
Może żerować ale nigdy nie wywołuje we mnie nienawiści wobec drugiego człowieka, obojętności wobec tak wielkich krzywd, ani ślepoty w tak oczywistych kwestiach.
Space,
Zgadzam się z Tobą w całości.
Swąd szatana bije z różnych stron i różnie jest nazywany, syjonizmem,korporacjonizmem,NWO, ale de facto jest to stary dobry komunizm i ten sam swąd szatana.
Już samo zastanawianie się nad hierarchią zła jest pokłonem w jego stronę.
Wszystko też ma wspólny mianownik.
Pogardę dla człowieka jako dziecka Bożego,pogardę dla prawa naturalnego itd.
Patrz sobie, snajperzy izraelscy strzelają do rannych cywilów, nie po raz pierwszy, bo tak nawet do dzieci strzelali:
http://www.globalresearch.ca/israeli-war-crime-video-shows-sniper-killing-of-wounded-gaza-civilian/5392489
To nie jest lęk, to jest czysta pogarda i nienawiść.
Elig napisała, że Palestyńczycy zmuszają Żydów do zabijania Palestyńczyków, najlepiej dzieci. Tę dziwaczną tezę uzasadniła tym, że Hamas używa dzieci jako żywe tarcze chroniące wyrzutnie rakiet, więc Żydzi nie mają wyjścia i muszą je zabić. Niestety, jest to obraz całkowicie wypaczony.
Przejrzałem trochę materiału. Dziesiątki domów w Gazie jest bombardowanych z powodu podejrzenia o ukrywanie członków Hamasu lub ukrywanie broni, a nie z powodu wystrzeliwania rakiet. Przypomina mi to działanie Gestapo w Polsce. Gestapowcy przyjeżdzali w nocy do domu, pukali kolbami w drzwi, aresztowali za współpracę z AK lub ukrywanie Żydów, potem ludzi stawiali pod ścianą lub wysyłali do obozu. Żydzi w Gazie zamiast pukania do drzwi stosują takie metody jak telefony, SMS i pukanie w dach (knock on the roof), które polega na strzale ostrzegawczym w dach domu, że zostanie za chwilę zbombardowany, po czym mieszkańcy mają 1-3 minut na jego opuszczenie, wtedy następuje zniszczenie całego budynku.
Na filmie poniżej po “zapukaniu w dach” rodzina miała 3 minuty na opuszczenie domu. Spali na górze, zdecydowali udać się szybko do szkoły, podzielili się na 2 grupy, pierwsza zdążyła wyjść z budynku, a druga nie. Dom został zbombardowany, gdy druga grupa wychodziła na zewnątrz. Zginęły 2 kobiety i 4 dzieci. Nie ochraniali wyrzutni rakiet. Być może w domu była broń, tego nie wiem, ale nie było wyrzutni, więc jego mieszkańcy nie stanowili bezpośredniego zagrożenia dla mieszkańców Izraela.
Jak to możliwe, że Izrael może bez żadnych konsekwencji zabijać palestyńskich cywilów, nie ma procesów, ani międzynarodowych sankcji itp. Jest to możliwe dlatego, że robią to zgodnie z prawem, więc wszystko jest legalne. Żydowscy prawnicy z Military Advocate General wpadli na pomysł, żeby po udzieleniu ostrzeżenia mieszkańcom budynku zmieniać ich status z osoby cywilnej na cel wojskowy, bo należą od tej chwili do zbrojnych sił Hamasu. Te kobiety i dzieci, opuszczające budynek z powyższego filmu, nie wiedziały, że na schodach z sypialni w dół zmieniły swój status, przestali być cywilami i stali się żołnierzami wrogiego wojska, sił zbrojnych Hamasu. Dlatego pozew skierowany do izraelskiego sądu przez ocalałych członków rodziny został z miejsca odrzucony.
Hitlerowcy działali zgodnie z prawem, Komuniści kradli i mordowali zgodnie z prawem, a potem jako liberałowie uwłaszczyli się zgodnie z prawem. Żydzi w Gazie działają zgodnie z prawem. Problem w tym, że prawo jednych i drugich odcięło się od prawa Bożego i bazuje na umowie społecznej. Można wtedy każdą zbrodnię nazwać sprawiedliwością, albo kata nazwać ofiarą.
Tutaj po “zapukaniu w dach” słychać jakieś okrzyki ludzi. Zniszczenie budynku następuje po minucie.
Spójrz na to z góry- te dwie religie musiały się w końcu skonfrontować.
Któraś z nich jest lepsza, lub gorsza?
Ja się nie podejmuję oceny.
Mniej mnie interesuje uogólnienie-która strona bardziej nienawidzi, to jest niemożliwe do zmierzenia i zależy jakie oczy patrzą i jakie serce wnika.
Na pewno obie strony są przekonane o swoich racjach i maksymalnie zdeterminowane.
Owszem, zydzi uważają się za lepszych, muzułmanie też, i chrześcijanie.
Zydzi mają banki, islam kiedyś podszedł pod Wiedeń, palił kościoły a ludzi wbijał na pal, a chrześcijanie się pedalą, abortują i likwidują kościoły.
I co dalej?
Starozakonni wielbiciele banderowców obejrzyjcie sobie ten filmik.
Czy czegoś wam nie przypomina ?
Ktoś te dzieci “wychował” i powiedział im do czego może służyć nóż i siekiera.
Przepadam wprost za intelektem, taktem i poczuciem humoru trepów od Dukaczewskowo.
Asadow,
Zgłaszam wniosek o zbanowanie tego osobnika.
Idż złoto do złota.
Hamletycznie.
Gdyby wziąć dziewczynki z tą scenką i ciebie z tym tekstem plus drewniany mieczyk pomalowany srebrzanką można by zmontować jakiegoś Don Kichota w Skirołapkach.
Śmieszne ?
W 1943 roku na Wołyniu podobnie “wychowane” dzieci dobijały rannych kijami.
Doucz się http://www.blogpress.pl/node/17253
Omijasz temat solidaryzowania się z niesprawiedliwie krzywdzonymi i wchodzisz w jakieś niezrozumiałe dla mnie z tego punktu widzenia dywagacje. Mówisz rzeczy oczywiste, ale jak to się ma do tego, że Żydzi robią Holokaust na Palestyńczykach? Czy to, że Palestyńczycy też nienawidzą, ma oznaczać, że powinniśmy pozwolić ich traktować jak karaluchy?
Zobacz, każdy sąd Hobbesa jest fałszywy. Obserwował zwierzęta i z tego niewiele sensownego dowiedział się o naturze człowieka. Nie może potem dojść do słusznych wniosków dotyczących państwa. Gdyby w jego polu widzenia człowieka pojawiła się miłość, sam pewnie odrzuciłby swoje poglądy. Ale Space ma rację, że odbiegamy od tematu.
Aha.
//Owszem, zydzi uważają się za lepszych, muzułmanie też, i chrześcijanie.//
Mów za siebie. Ja uważam się tylko za lepiej poinformowanego.
Wiem, sprawia wrażenie niereformowalnego, do tego zdezorientowanego i niestety zrobił się nudny.
Nie zasypuje nas jednak spamem, raczej wpada dość rzadko.
Nawet jeśli trochę naśmieci, katastrofy ekologicznej nam chyba nie zafunduje.
Dajmy mu jeszcze sznasę.
A jeśli dojdziemy do wniosku, że nie powinniśmy (ja tak uważam już teraz)… to co z tego wyniknie?
Jeśli myślisz, że Circ godzi się na ich eksterminację, to się mylisz. Pamiętam, jak miała jechać walczyć w Palestynie i nie wątpię, że było to szczere.
Teraz jednak zwraca uwagę na to, że granica pomiędzy miłością a nienawiścią, cywilizacją życia i śmierci nie przebiega po linii podziałów etnicznych.
To dojrzała postawa.
Wracam do mojego pytania – czy stać nas na coś więcej niż modlitwę – w ramach nie pozwalania by Palestyńczycy byli traktowani jak karaluchy?
Czy powinniśmy się wtedy modlić, aby Bóg wspomógł ich, a Żydów skazał na śmierć i niewolę? Czy może, by spełniła się wola tych, którzy po obu stronach pragną pokoju?
Ale co z tego, że będę tu opowiadać o moich uczuciach?
Chcesz wiedzieć na ile mnie boli?
Solidaryzuję się z wszystkimi ludźmi dobrej woli. Pytanie co oni mogą zrobić ze swoją wolą jeśli nie mają wykształcenia, informacji, są w takiej samej d…jak my.
Ja mam pretensje do tajnej władzy, a nawet nie to, bo oni mają gdzieś moje pretensje. Ja obserwuję i namyślam się.
Nie odbiegamy, bo co nam z tematu skoro nie wiemy z jakiej nauki to wynika- musimy więc byś pragmatyczni kiedy gadamy, pytać-co z tego ma mój umysł? do czego to mi się może przydać?
Jeśli chcemy być naprawdę rycerzami, musimy mieć natychmiastową ripostę dla polityka który na spotkaniu zaględzi o umowie społecznej- od razu musimy krzyknąć Hobbes! i wyrecytować wszystkich jego nauczycieli do Lutra w tył, i wszystkich uczniów do Hitlera i Stalina wprzód. Ja kiedyś w notce na NE zrobiłam tę wyliczankę w tył i w przód-korzystając tylko z wiki.
Modlitwa “Niech się stanie wola Twoja” jest najdoskonalszą formą modlitwy, jak wszystko co od Syna pochodzi. Zostawmy Bogu wolną rękę, On zna swój Plan i zna ludzi.
A nie zastanawialiście się z jakiego powodu niektórzy tak źle widzą?
Z jakiego powodu tak depczecie człowieka po prostu pragnącego sprawiedliwości, stającego po stronie słabszych?
A Pan gwałci murzynów.
“Czy stać nas na coś więcej niż modlitwę – w ramach nie pozwalania by Palestyńczycy byli traktowani jak karaluchy?”
Czy stać nas chociaż na coś mniej!? – NIE SZKODZIĆ.
Jesteśmy portalem informacyjnym, a więc mamy przekazywać wiarygodne niezmanipulowane informacje i rzetelne osądy, a nie propagandę i ewidentny fałsz.
Zrozum, że tak wielki fałsz wywołuje we mnie wewnętrzne oburzenie – tak jakby na występ chóru kościelnego przyszedł pijak i śpiewał na głos międzynarodówkę. Mam ochotę osobnika wyrzucić, albo przynajmniej krzyczeć, że to nie tak i że nie chcę tego słuchać! Albo przyszedłby tu ktoś i zachwalał komunizm. Czy spotkałby się ze wsparciem i tolerancją?
Przecież z tego i następnego artykułu o konflikcie wynika, że w zasadzie Izrael robi, co do niego należy: “Z drugiej jednak strony, Izrael nie może go tolerować i nie odpowiedzieć na niego.” (o ataku rakietowym) Wygląda na to, że Elig zgadza się z tezą, że “kwestia Palestyńczyków i Gazy to w istocie problem jak najefektywniejszego zarządzania nieustanną wojna”. I dalej: „Na tym właśnie polega istota stałego fragmentu gry: musi się on po prostu powtarzać co jakiś czas.” Owszem – i tu ja mówię, jest to otwarte i cyniczne potwierdzene prmiera …. resztę komentarza mi wcięło, nie mam już siły
(Owszem – i tu ja mówię, jest to otwarte i cyniczne potwierdzene premiera Izraela, że element musi się powtarzać, aż cały teren Palestyny będzie zasiedlony przez Żydów. To oczywiste, skoro na całym tym konflikcie z materialnego punktu widzenia Izrael tylko korzysta – zdobywa coraz więcej i więcej ziem i coraz więcej Palestyńczyków ucieka.)
Dobra – napiszę te oczywiste rzeczy – co Izrael powinien zrobić, gdyby naprawdę chciał (s)pokoju, przykładowo:
– po pierwsze, absolutnie zakazać dalszego wysiedlania Palestyńczyków i nielegalnego osiedlania się Żydów siłą na palestyńskich terenach, oraz egzekwować to stanowczo,
– przyznać w otwartej wypowiedzi, że dotychczasowa polityka Izraela wobec Palestyny była nieuczciwa, że nie liczono się z prawami człowieka i zadeklarować, że nie będzie kontynuacji tej polityki,
– rozpatrzyć wiele z ostatnich najbardziej bezczelnych nielegalnych wysiedleń i przynajmniej tam, gdzie osiedla nie są gotowe, zwrócić ziemie Palestyńczykom – coś trzeba wreszcie stracić, aby więcej zyskać!, chciwość nie może przesłaniać zdrowego rozsądku i miłosierdzia!
– przeznaczyć znaczne środki na pomoc humanitarną dla Palestyńczyków – woda, wyżywienie, leki, jako, że zostali oni od tych środków w znacznym stopniu odcięci, pomoc powinna być bezpośrednia (bez udziału organizacji palestyńskich), a dostawy powinno realizować wojsko i ochotnicy z Izraela,
– po ewentualnych atakach teorrorystycznych Hamasu, nie realizować bezlitosnego krwawego odwetu, ale wyznaczać wysokie nagrody za wskazanie sprawców i ochronę dla rodzin, które pomagają we wskazaniu terrorystów,
– wybaczyć i prosić o wybaczenie,
– zaprosić wielu Palestyńczyków SPOŚRÓD LUDU A NIE POLITYKÓW do udziału w konsultacjach i decyzjach rządu Izraela – jak pokojowo zażegnać konflikt.
Nie trzeba, do jasnej cholery!, być geniuszem, żeby zrozumieć, że nie ma innej drogi JEŚLI CHCE SIĘ POKOJU. Wiem, że to są wymagania wysokie, ale po tylu zbrodniach trzeba jakąś cenę zapłacić. Trzeba ogromnego wysiłku, żeby powoli odbudowywać wzajemne zaufanie, po tym jak się dokonywało otwartych zbrodni.
A nie, że – kurwa mać! – “efektywnie zarządzać nieustanną wojną”. Niech to szlag!
WSTYD, WSTYD I JESZCZE RAZ – WSTYD!
Ależ, ależ. Przecież nie murzynów tylko Szanowną Panią. Nie zauważyła Pani.
Czy może ostatnio się Pani dużo opalała i jest w tym jakaś część prawdy?
Zawsze się słyszało:
A u was biją murzynów. Z tym gwałcenie to nowa moda, czy zwykły postęp?
Pamiętam jak swego czasu piękny i nowy radziecki Mózg Elektroniczny chciał się kontaktować z obsługa tylko po radziecku. Jednak kiedy wystąpiły problemy przeszedł na angielski.
Ładnie Pan to napisał. Tylko ktoś kto bardzo nie chce może tego nie zrozumieć.
Obawiam się, że niestety z takim przypadkiem mamy tu do czynienia.
No zresztą zobaczymy.
Opisałeś dobre kroki prowadzące do pokoju. Gdyby Izrael tak zrobił (zmuśmy trochę naszą wyobraźnię do pracy), pojawiłby się problem na drodze do pokoju taki, że Hamas nie chce pokoju, tylko zniszczenia Izraela. Może jednak wobec postawy Izraela, rola Hamasu wśród Palestyńczyków zaczęłaby słabnąć i rządzić zaczęłoby mniej radykalne ugrupowanie islamskie, dopuszczające pokojowe współistnienie z Izraelem. Gdyby, gdyby…
Jest więc oczywiste, że Izrael nie podejmuje kroków podobnych do tych w najmniejszym stopniu. Wnioski z tego też są oczywiste i podawane tu na tacy co rusz. A zatem artykuł – taki jak ten – nie tu moim zdaniem prawa bytu, bo jesteśmy katolikami i dążymy do prawdy.
Ano właśnie, nie podejmuje takich kroków, a podejmuje kroki prowadzące w przeciwną stronę, tj. do konfliktu. Można więc wnioskować, że syjonistyczna doktryna Izraela wymaga do jej realizacji konfliktu, więc taki bojowniczo nastawiony Hamas jest nawet potrzebny Izraelowi jako pretekst i usprawiedliwienie jego działań. Ważne żeby trzymać go pod kontrolą, aby zarządzanie wojną było we właściwych rękach.
Oczywiście, w tym konflikcie obywatele Izraela też giną, ale te straty nie są na tyle poważną przeszkodą, aby porzucać przyjętą doktrynę. Przypomina mi się scena z filmu Braveheart Gibsona, kiedy król Anglii daje rozkaz, aby pole bitwy, na którym walczą bezpośrednio Szkoci z Anglikami, zasypać gradem strzał. Słyszy wyrażoną wątpliwość “Panie, tam są nasi ludzie!” (nie pamiętam dokładnie tekstu), na co król odpowiada, “Wiem, ale Szkoci też”.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Prawa_cz%C5%82owieka
1215 – Magna Charta Libertatum – Wielka Karta Swobód wydana przez króla Anglii Jana bez Ziemi – żaden wolny człowiek nie ma być pojmany ani uwięziony albo wyrzucony z posiadłości, albo proskrybowany, ani wygnany lub innym sposobem pognębiony; i ani sami na niego nie wyruszymy, ani nikogo innego przeciw niemu nie wyślemy, jak tylko na podstawie legalnego wyroku równych jemu albo na podstawie prawa ziemskiego (…)
1573 – Konfederacja warszawska
1628 – Petycja o prawo
1679 – Habeas Corpus Act
1689 – Bill of Rights w Wielkiej Brytanii
1690 – John Locke w Dwóch traktatach o rządzie przedstawia teorię praw naturalnych jednostki.
1776 – Karta Praw Wirginii
1789 – Deklaracja praw człowieka i obywatela
konwencje genewskie
od 1919 działalność Czerwonego Krzyża
1920–1946 – działalność Ligi Narodów
10 grudnia 1948 – przyjęcie przez Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych Powszechnej deklaracji praw człowieka
4 listopada 1950 – uchwalenie Europejskiej konwencji praw człowieka
1966 – Międzynarodowe Pakty Praw Człowieka
18 grudnia 1979 – Zgromadzenie Ogólne ONZ uchwaliło Konwencję w sprawie likwidacji wszelkich form dyskryminacji kobiet (CEDAW)
do 1989 – powstało około 60 szczegółowych konwencji (m.in. o prawach dziecka)
1990 – Dokument Kopenhaski – proklamuje demokrację parlamentarną jako jedyny ustrój dopuszczalny w Europie, był dziełem KBWE
http://pl.wikipedia.org/wiki/Rada_Bezpiecze%C5%84stwa_ONZ
Organizacja Narodów Zjednoczonych oficjalnie uznała „małżeństwo” homoseksualne za prawomocny związek. Oznacza to, że pracownicy tej grupy, którzy żyją w jednopłciowych związkach, będą otrzymać takie same przywileje, jak normalni małżonkowie.
Polityka ta będzie dotyczyć całego świata. Oznacza to, że pracownicy, którzy wzięli „ślub” gejowski na przykład w USA, a pracują w Polsce, otrzymają „małżeńskie” przywileje.
Tak, w sprawach Izrael-Palestyna pani Elig działa jak “agregator dezinformacji”.
Jednak dzięki temu mamy okazje tę dezinformacje sprostować.
Oczywiście wolałbym gdyby pojawiały się na Ekspedycie notki traktujące tę tematykę w sposób rzetelny i sprawiedliwy, uważam jednak, że całkowite pomijanie tematu byłoby jeszcze gorsze.
Może w ogóle jesteśmy bardziej portalem anty-dezinformacyjnym niż informacyjnym.
Ale to chyba jest właśnie bardzo potrzebne.
Czepiasz się słówek – znowu zahaczasz o kwestie nieistotne w kontekście dyskusji. Niech Ci będzie – Izrael powinien stwierdzić, że nie respektował prawa Bożego nakazującego sprawiedliwe traktowanie innych ludzi.
To chyba nie Circ. Wygląda raczej na bota Wikipedii, który przechwycił jej dane logowania i teraz spamuje. Powinna zmienić hasło i przelecieć komputer jakimś antywirusem. ;)
Ale popatrz, że jakoś z tego wybrnąłem. ;)
Nie zajmuję tu żadnego stanowiska względem walczących stron, ale pragnę przystopować wszelkie takie czarno-białe stanowiska jak powyżej; Możemy więc wypowiadać się w miarę obiektywnie w temacie religii, bo mamy mnóstwo wiarygodnych żródeł, natomiast w temacie tej czy innej wojny- proszę mi wskazać jakiekolwiek obiektywne żródło informacji o tym co tam się dzieje, dlaczego i po co.
Ja na przykład nie mam takiego żródła któremu mogłabym zaufać.
W stosunku do Ukrainy podobnie,tyle że tu wiemy czego chcemy- chcielibyśmy uni suwerennych państw Srodkowej Europy pod sprawiedliwym przewodnictwem przyszłej Polski.
Co do Izraela zaś wyrażanie własnych życzeń jest ryzykowne- może być np. tak, że Bóg chce nawrócić zydów i muzułmanów i dotyka ich tym nieszczęściem jako konsekwencją wiekowych błędów. To jest na razie nie nasza sprawa, nic tu nie możemy.
”Prawami człowieka” posługują się lewacy w celu wytworzenia jakiejś ”etyki etapu” która im pasuje.
Pomiędzy 1215 – Magna Charta Libertatum a Deklaracja Praw Człowieka i Obywatela (została uchwalona 26 sierpnia 1789 r. przez Konstytuantę. Stworzona przez rewolucję francuską, wywodziła się z filozoficznych i politycznych nurtów oświecenia i masonerii (Rousseau, Monteskiusz, Diderot, J. Locke).
W roku 2003 wpisana na listę UNESCO Pamięć Świata.) zieje przepaść aksjologiczna i ontologiczna.
Zamiast myśleć po Bożemu emocjonujesz się i pleciesz androny jakbyś całą wiedzę posiadł.
Taki ci dam przykład;
Wyobraź sobie, że to dzieje się dzisiaj i wojsk nie jest 400 ludzi ale 400 tys. Media relacjonują rozpaczliwie że Ezaw idzie na Jakuba i zaraz wyrżnie wszystkich z kobietami i dziećmi. I ty podnosisz lament i wołasz o prawa człowieka, histeryzujesz, posądzasz ludzi z drugiego końca świata o nieczułość itd.
Wiesz co się wydarzyło potem;
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=32
Wygląda to na “czarno-białe” stanowisko, a rozumni ludzie wyższych stanów mówią tak “pragnę przystopować wszelkie takie czarno-białe stanowiska”, więc słuchajmy ich i stopujmy “czarno-białe”.
św. Jan XXIII – w encyklice PACEM IN TERRIS cały rozdział jest poświęcił prawom człowieka i nosi on tytuł “Prawa człowieka”. Św. Jan Paweł II kontynuował i rozwinął tematykę praw człowieka. Zatem, albo kanonizowani właśnie papieże byli lewakami, albo nie tylko lewacy posługują się tym terminem.
Niby nie zajmujesz stanowiska w sprawie Izrael-Palestyna, ale karcisz Space’a za stanowisko, jakie on zajął, posługując się jeszcze naginaną tezą. Oczywiście, że lewacy powołują się na prawa człowieka od rewolucji francuskiej w swoich celach, ale nie możesz każdemu kto powie “prawa człowieka” zarzucać lewactwa. Podobnie kiedyś Rebeliantce zarzuciłaś lewactwo, bo użyła zwrotu “moim zdaniem”. Teraz odrzuciłaś na bok całą myśl, jaką Space zawarł w swoim komentarzu i przyczepiłaś się do jednego terminu, który ma świadczyć, że myśli jak lewak. Bez przesady. Stopujmy takie czarno-białe stanowiska.
Trollujesz, ot co.
Tu masz mapy, jak Ci danych brak – spójrz na nie i zobacz sprawy takimi, jakimi są naprawdę, bez jakichś zbędnych abstrakcji.
http://fasttimesinpalestine.wordpress.com/2009/10/13/maps-of-israel-palestine/
Jaka to myśl?
Wpadacie na moment na internet by wykrzyknąć jakiś truizm i lecicie do swojej roboty. Dla mnie to nie ma żadnej wartości, jest powierzchowne, byle jakie, nie pogłębione, nie reflektowane.
Podobnie było na NE- cała dyskusja w 99% notek koncentrowała się na przywalaniu PO, i płytkim bezmyślnym gloryfikowaniu PISu.
Kiedy usiłowałam złamać ten idiotyczny podział wszyscy mieli mnie za agenta PO. To samo było z liberałami, kto nie liberałem ten socjalistą, kto nie tradycjonalistą, ten modernistą, kto nie ruskiem, ten żydem , kto nie skacze ten z PO.
Nie widzicie, że to jest sterowane byśmy nie używali rozumu? Byśmy byli sparaliżowani na każdym polu?
Ubolewam, że na Legionie znalazło się tylu idiotów.
Tu masz lepsze mapy;
http://circ.neon24.pl/post/100184,co-jest-z-mapami-izraela
Prof. Chrostowski w temacie;
Jaka mądra odpowiedź na mój komentarz. Fiu fiu.
Cóż mogę poradzić. Część idiotów już poszła, nad zniechęceniem innych trzeba jeszcze popracować, a potem zawsze można zbanować.
Odpowiedziałam na twój komentarz.
Moja wypowiedź była szersza i bardziej obfita w treść co pominąłeś- ostatnie dopowiedzenie miało uzasadnienie w treści komentarza.
Nie odniosłeś się do treści, ale do dopowiedzenia.
Pokazałeś co interesuje cię najbardziej, ty sam i twoje kompleksy.
Uderz w stół….
Zarzucasz komuś, że nie odniósł się do treści zaraz po tym, kiedy Twoja treść nie ma kompletnie związku z moim komentarzem, w którym uzasadniam, że papieżom przypisałaś lewactwo. Trzeba przyznać, że wklejkami z wiki i zmianami tematu skutecznie zamuliłaś ten wątek palestyńsko-izraelski. Nie interesował? Nie trzeba było komentować. Nie przeszkadzam już w pogłębionym reflektowaniu. Dziękuję za poświęcony czas. Dobranoc.
Uważasz, że masz prawo tak podsumować po tym co napisałam?
Mówiąc jak krowie na rowie napisałam tu, że pomiędzy prawami człowieka wyłożonymi przez KK, a tymi których dziś się używa jako parawanu istnieje taka różnica jak pomiędzy komunią a komunizmem.
Dziś hasło ”prawa człowieka” używa się w lewackich mediach jako bat na ”homofobów”, ”antyseminów” i ”faszystów”.
Mówmy więc o sprawiedliwości i sumieniu, bo te słowa wypchnięte zostały z dialogu. Tyle co do języka.
Jak chodzi o treść, to dla Palestyny i Izraela nie widzę dobrego rozwiązania. Przykro mi, ale nie widzę, więc darcie włosów i dobre rady uważam za jałowe, zbyteczne i młodzieńcze.
Bądźmy realistami.
Przeczytałem Twoja notkę z Neonu i myślę, że zestawienie tych mapek (http://fasttimesinpalestine.files.wordpress.com/2009/10/four-panel-map.jpg) nie jest wcale manipulacją, jak przedstawia to Fronda.
Mapa, która pokazuje plan podziału jest dokładnie tak właśnie opisana:
“UN Partition Plan 1947” – czyli “Plan podziału według ONZ z 1947 r.”.
Tak, przydałoby się napisać wyraźnie, że obszary kontrolowane przez Żydów i Arabów są naniesione na współczesne granice Izraela dla celów poglądowych – pokazania proporcji stanu posiadania.
Ale nie ma tam nieprawdy. Jest brak naukowej precyzji, który jednak służy uwypukleniu tezy. Istotnie Arabom odbierano ziemię, wypędzano ich z domów itd. Czasem zatrudniano ich później w sadach i na plantacjach, których byli kiedyś właścicielami.
Prawdą jest też to, co napisano we Frondzie – że Arabowie od razu odpowiedzieli na wieść o możliwości powstania państwa żydowskiego, że nigdy tego nie zaakceptują, ale warto dodać, że wcześniej Żydzi i Arabowie (że o chrześcijanach nie wspomnę) żyli na tych terenach i nie było prześladowania jednych przez drugich. Teza, że Izrael spełnia rolę amerykańskiej bazy na Bliskim Wschodzie jest bardzo ryzykowna, bo w dużo większym stopniu to Stany Zjednoczone realizują interesy Izraela niż na odwrót. Nie ma państwie żydowskim odpowiednika AIPAC – potężnej organizacji lobbującej na rzecz “przyjaciół zza oceanu”.
W filmie dokumentalnym “Most nad wadi” (wadi to wyschnięta dolina okresowej rzeki) jest scena, jak dziewczyna żydowska która dowiaduje się w szkole, że Żydzi przegnali Arabów z ich ziemi pyta się swojego Ojca, jak można było tak postąpić, a on jej odpowiada, że gdyby wyjechali na wakacje i po powrocie zastaliby w swoim domu jakąś inną rodzinę, to mieliby prawo ją wygonić.
Dodam jeszcze, że dziewczynka ta została skarcona przez nauczycieli, kiedy rozpłakała się w święto upamiętniające powstanie państwa Izrael. Tłumaczyła, że myśli o dziadkach swoich rówieśników ze szkoły i nie może powstrzymać łez, kiedy wyobraża sobie jak ich wypędzano z ich domów. Izraelscy nauczyciele karcili ją jednak, że obowiązkiem dziedzi żydowskich jest cieszyć się w święto proklamacji Izraela.
Aha
Dziś hasło ”prawa człowieka” używa się w lewackich mediach jako bat na ”homofobów”, ”antyseminów” i ”faszystów”.
Dodałam do tego za wiki instytucje stojące na ”straży” ‘praw człowieka’.
Są to instytucje stworzone przez Bestię.
Apelowanie o “Prawa człowieka” w tej sytuacji uważam za szczyt naiwniactwa i pomieszania.
Ale ono jest, takie samo jak dla Polski, dla każdego innego państwa, dla każdej rodziny i każdego, pojedynczego człowieka.
Odrzucenie nienawiści i przyjęcie zasady miłości.
Odrzucenie kłamstwa i dążenie do prawdy.
To proste, a genialne: “Nie daj się złu, ale zło dobrem zwyciężaj”.
Po obu stronach, tam na ziemii palestyńskiej są ludzie, którzy nie traktują wyznawców innej religii czy potomków innego narodu jako gorszych.
Są ludzie, którzy wiedzą, że jedyna przyszłość dla ich dzieci jaka ma sens i jakiej pragną, to przyszłość z życiem w pokoju. Na początku – dwa państwa. Potem – może wybaczenie i współpraca.
Oby było ich coraz więcej i by mieli siłę powstrzymać tych, którzy pragną wojny i eksterminacji tych, którzy stoją im na drodze do zrealizowania ich zrodzonych z nienawiści planów.
Dzięki, że się pochyliłeś, ale sprawa nie jest tak prosta gdy wziąć ją róznież od drugiej strony.
Czytałeś dokładnie ten tekst? Nie wiem czy jest prawdą, a ty wiesz na pewno?
DZIŚ TOCZY SIĘ WOJNA O PRZESZŁOŚĆ, ALBOWIEM KTO ZREINTERPRETUJE PRZESZŁOŚĆ TEN BĘDZIE KSZTAŁTOWAŁ PRZYSZŁOŚĆ!!!- ks. Waldemar Chrostowski.
Podobnie było tu;
Świadomość istnienia ogromnych różnic polskich i ukraińskich interesów narodowych była w AK bardzo duża.
Ta dziewczynka z filmu ma rację, bo ona myśli sumieniem, ale takie dziewczynki są i po drugiej stronie granicy, co nie przesądza na korzyść czy niekorzyść żadnej ze stron, bo problem jest gdzie indziej- jest w tym w co się wierzy i co wyznaje i zarówno u arabów jak i zydów wiara idzie przeciwko sumieniom tych dziewczynek.
Wyjściem byłoby szczere nawrócenie wszystkich ludzi na chrześcijaństwo katolickie, wtedy wszelkie mapki straciłyby zęby i pazury. No przecież wszyscy to wiemy.
Ja głęboko wierzę, że Bóg ma dla tych plemion, które głęboko łączy jeden korzeń, swój Plan, i on się właśnie realizuje.
Jeśli ludzie nie umieją kochać, muszą przejść przez śmierć, musi umrzeć w nich stary człowiek, czasem z ciałem, musi polać się krew męczenników na ofiarę, nie dlatego że Bóg tak chce, ale za grzechy ojców i pradziadów, by prawnuki zyły a nieumarły.
To oczywiście boli wszystkich którzy mają sumienie. Ten ból to też ofiara krzyża.
Z Jordanią to prawda, ale gdyby urosła nam w siłę “narodowość śląska” i chciała utworzyć swoje autonomiczne państwo na całym południu Polski, to co byś powiedziała tym, którzy by zapukali do Twoich drzwi i powiedzieli, że teraz to nie jest Polska, więc masz się wyprowadzić na północ od Kielc?
“Skoro Polacy dostali jakie swoje państwo, to nie ma sprawy”?
To jak nazwałabyś głosy, że “najlepiej byłoby zrzucić atomówkę na tych całych arabów, bo to dzicz, innowiercy i dogadać się z nimi nie idzie”?
Nie wiem, czy słusznie przyjmujesz, że Space ma w głowie lewackie rozumienie “praw człowieka”. Lewactwo zabiera nam pojęcia, ale ustępowanie za każdym razem to nie jest dobra polityka.
Lepiej jest chyba nadać “prawom człowieka” prawdziwe, katolickie znaczenie, niż oddać je postmodernistom.
No właśnie, ale jest też sprawa Lwowa, Wołynia, a z drugiej Niemcy płaczą za Wrocławiem i Szczecinem. To są sprawy trudne w których nie ma dobrych rozwiązań i dlatego w internecie można zgłębiać, ale osądzić obiektywnie się nie da-trzeba więc sąd zawiesić na tym poziomie i wzrastać w górę, wzrastać. Od tego miał być Legion, nie od potyczek między tradsami a modernistami, socjalistami i liberałami, zwolennikami takiej lub innej polityki wojny. Na razie nawet samych siebie nie znamy dobrze.
Cenię kalendarz liturgiczny i notki Judyty, na pewno za mało czasu temu poświęcamy. Ciągle COŚ nas odciąga od spraw istotnych.
Nie nazwałabym w ogóle, bo takie głupoty omijam. A ty jak widzę nie.
A to cytat z Legionu?
Na pewno, ale tak potrzebne wątki nie cieszą się tu dużym zainteresowaniem.
To prawda. Może bycie portalem anty-dezinformacyjnym to ślepy zaułek?
Bo ilości dezinformacji na tematy polityczne są takie, że moglibyśmy już nic innego nie robić, tylko prostować, pokazywać błędy, rezygnując z własnego rozwoju.
Dlatego tak cieszę się z pomysłu Insane.
Dobrze byłoby się spotkać i to przegadać w jak największym gronie. Niestety ostatnio jestem zupełnie sponiewierany ilością pracy i przemęczeniem wynikającym z braku porządnego urlopu. Chciałem zrobić próbnie klona “Ekspedyta” to celów “Guzowych” i nie mogę się zebrać, bo po pracy jestem jak ścierka. Mam nadzieję, że jakoś to przezwyciężę (może po prostu wezmę urlop i wyłączę komórkę).
Nie, nie z Legionu, ale ciągle ostro ganisz Space’a, a moim zdaniem niesłusznie, bo jego pragnienie sprawiedliwości jest od Boga. Nie ma wcale sprzeczności pomiędzy tym, co mówicie. Space ma rację, że notka Elig jest dość jednostronna by nie powiedzieć ostrzej i św. Ekspedyt mógłby w nas przywalić piorunem, gdybyśmy ją pozostawili bez komentarza.
Na pewno.
Zobacz jak facet rozrabia posła PISu, a ten idzie w ten kanał, zamiast narzucić swoją narrację, albo nie zgodzić się na taki wywiad. Kto tu ma władzę nad kim? Ten jawnie nadający ton dziennikarz.
Też jestem sponiewierana nawałem, może po wakacjach się uda.
Swoją drogą nie byłoby nawału gdybyśmy odcięli sprawy niepotrzebne, np. głupie gadki na Ekspedycie i nie tylko.
Mam wrażenie że cała Polska bije pianę, cały świat, kręcimy się wszyscy w kółko, a diabeł zaciera kopyta.
Komentarz spaca też jest jednostronny, w tym rzecz.
I nie ma to nic wspólnego ze sprawiedliwością, bo sprawiedliwość rodzi się z realizmu, nie idealizmu.
Nie wpadaj w ten kanał, że skoro elig błądzi to już każdy kto wyraża sprzeciw byle jakim argumentem jest sprawiedliwy.
Bo zaraz wrócimy do sprawy Rosja kontra reszta świata, tradsi kontra moderna, itd. To nas tak męczy.
Realizm nie męczy.
//Pokazałeś co interesuje cię najbardziej, ty sam i twoje kompleksy.
Uderz w stół….//
Circ, po raz kolejny rozmowa z Tobą okazuje się czymś nie tylko przykrym, ale wręcz – nierozsądnym. Ja widzę, żę za dużo gadasz na każdy temat, ale ostatnio raczej niewiele w tym mądrości, a więcej przemądrzania się. Zresztą prawie zawsze tak było, choć czasem błysnęłaś.
Zwróciłem Ci uwagę kilka razy, że nie sypiasz po nocach – w nocy się śpi, a nie odsypia się w dzień. W nocy umysł jest zmęczony, mało sprawny i atakuje go diabeł. Cienko z poprawą, nie dociera do Ciebie, to co oczywiste, czy za mało się starasz?
Powinnaś znaleźć sobie inne źródło dowartościowywania własnej osoby, bo samo gadanie i znajdowanie miliona kontr na każdy temat to jest ułuda pożyteczności w Bożych sprawach – jesteś chyba na komentatorskim haju, ale niewiele dobrego z tego wynika dla innych i dla Ciebie. Możesz mieć umysł sprawny do lawirowania jak wąż, ale Bóg bardziej potrzebuje Twojej ciszy i pokory. Milczenie jest złotem.
Tym samym kończę ten oczywisty temat. Jak ktoś po tylu dokumentach nie widzi, że obecna forma okupacji Palestyny jest grzechem wołającym o pomstę do Nieba, który należy potępić, a nie bronić sprawcę, to dla mnie dalsza dyskusja nie ma sensu.
Dlaczego insynuujesz, że nie widzi?
Ja nie odnoszę się do problemu, bo uważam że Polska ma poważniejsze kłopoty, np. ten, że oni znowu się tu zwloką.. Mam ich wielu na ulicy, w tym członkinię B’B, są trudni we współzyciu. Nawet nie mogę do niej iść i wyrazić swojego stanowiska, bo ona przestała mi odpowiadać na “Dzień Dobry”, bo ma mnie za agresywną antysemitkę.
Ja ten temat wałkowałam wiele lat po wszystkich forach i mam dość, bo nie prowadzi to do żadnych konkluzji.
Polska nie zajmie żadnego oficjalnego stanowiska w tej sprawie, bo mamy rząd jaki mamy i pierwsze zróbmy u siebie porządek, zamiast tracić parę na Bliski Wschód.
Swoją drogą zajrzałam kolejny raz na hasło “Izrael” i otworzyłam zdjęcie pt; ”Biuro Prezydenta Izraela w 2007”
Tam na parapecie stoi posąg Buddy. Ciekawe.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Izrael
Mój znajomy kiedyś wieczorem widział jak jakiś mężczyzna wyzywa jakąś kobietę, bije po twarzy i popycha. Podszedł i wymierzył mu sierpowego w szczękę aż facet się przewrócił. Wtedy ta kobieta rzuciła się na obrońcę, zwyzywała i sprała torebką.
Stał osłupiały po czym odszedł.
Powinien zatem i ją znokautować. ;-)
Iza, strasznie kombinujesz, żeby wyszło na Twoje. Jak uparta owca, która próbuje wspiąć się na drzewo.
Chyba nie chcesz powiedzieć przez tę historyjkę, że kiedy ktoś bije słabszego, to należy trzymać się z daleka, bo próba udzielenia pomocy jest obarczona dużym ryzykiem?
To Twój znajomy zachował się po rycersku, a że trafił na jakieś lumpy, to inna sprawa.
Źle napisałem, bo uważam, że masz dużo racji, ale co jakiś czas wrzucasz taki argument, jak z tą bijatyką, który pasuje do omawianego problemu (nomen omen) jak pięść do nosa.
Jak się zgadzamy w tym, że ta okupacja jest grzechem, to po co tyle czasu traciliśmy na gadanie… Bogu dzięki już koniec.
Bo tobie wydawało się coś innego, tak zajęty byłeś swoimi emocjami.
Swoją drogą każda okupacja jest grzechem, i każda agresja na inne państwo-sęk w tym, że to sąsiedzi pierwsi zaatakowali Izrael.
http://pl.wikipedia.org/wiki/I_wojna_izraelsko-arabska_1948-1949
Pytanie, -czy żydzi mają prawo do swojego państwa, czy nie?
Patrz, tam się roi od różnych interesów różnych państw i lobby, a ty wszystko spłaszczasz.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kryzys_sueski
Właśnie bijatyka pasuje, bo Polska winna unikać mieszania się w nie swoje sprawy, bo ktoś powie- sojusze są nam potrzebne, ale trzeba pamiętać, że sojusz z grupą jakichś państw robi nam wrogów z innych państw.
Jeśli stawiamy na suwerenność, popierajmy suwerenność Palestyny i suwerenność Izraela-niech się dogadują lub biją, bez wciągania całego świata. My już wiemy jak kończą się nasze walki na obcych frontach i sojusze- kończą się Jałtą. Nikt nie dotrzymał wtedy słowa tylko my, tak? Tak też było wcześniej, np. w 1920-stym i pod Wiedniem.
Po co nam tacy ”przyjaciele”?
Mamy jednego przyjaciela-Watykan.
//każda okupacja jest grzechem, i każda agresja na inne państwo//
Wcale nie jestem przekonany. A co z potencjalną agresją prewencyjną na Niemcy, którą postulował Piłsudski? A czy nie można sobie wyobrazić takiej okupacji Palestyny przez Izrael, gdzie postępowano by sprawiedliwie i racjonalnie, bez żądzy odwetu? Na zasadzie – chcemy wyeliminować terrorystów, ale STARAJĄC się przy tym oszczędzać cywilów i karząc sprawców niesprawiedliwości, również wtedy gdy niesprawiedliwie postępują Żydzi? Inaczej mówiąc – gdy okupant okupuje dla samoobrony, ale sam nie jest terrorystą.
//Pytanie, -czy żydzi mają prawo do swojego państwa, czy nie?//
Nie wiem. Neturei Karta uważają, że nie. Że Tora nakazuje błąkać się, aż Mesjasz przyjdzie. Źle to zrobiono, wsadzając Izrael jak kij w mrowisko, a może i o to chodziło, żeby jednak rozpraszać energię krajów Islamu. Jeśli już jednak tam są, nie powinni odnosić się do innych nacji, jako do gorszych od siebie. To hitlerowcy tak robili – za jednego zabitego Niemca ustawiali pod murem 10 albo 100 niewinnych Polaków. Nie można, polując na jednego hamasowca, mordować absurdalnie nieproporcjonalnej liczby cywilów. Nie tylko z powodu miłosierdzia, ale też rozumu – jeśli ktoś chce pokoju. Poza tym masz nielegalne osiedla, na które rząd Izraela daje ciche przyzwolenie. Żydzi nie mają prawa do państwa, w którym postępuje się w ten sposób.
(Co też ważne: Wikipedia w tak istotnych kwestiach nie stanowi dla mnie wiarygodnego źródła informacji.)
Stalin i Hitler chcieli to właśnie zrobić.
Wyobrazić można sobie wszystko, ale nie jest to zgodne z nauką katolicką.
Wystarczy że Rosja i Ameryka przestaną szkolić i finansować ”terrorystów”.
I mają trwać w tym błędzie i żerować na cywilizacji? Są narodem i szukają ziemii.
Mówimy o siłach które wyłoniły się ze zdarzń historii i nie da się tym zjawiskiem ”zarządzać”.