Rok A, II, XI Tydzień Okresu Zwykłego
Wspomnienie obowiązkowe – Św. Alojzego Gonzagi, zakonnika
Patroni – Św. Alojzy Gonzaga*, św. Leufred, św. Mewan, św. Engelmund, św. Jan Rigby, św. Euzebiusz z Samosaty, św. Leutfridus.
|
|||
Pierwsze czytanie: | 2 Krn 24, 17-25 Ukamienowanie kapłana Zachariasza | ||
Psalm responsoryjny: | Ps 89 (88), 4-5. 29-30. 31-32. 33-34 (R.: por. 29a) | ||
Śpiew przed Ewangelią: | 2 Kor 8, 9 | ||
Ewangelia: | Mt 6, 24-34 Zaufać Bożej Opatrzności |
Rozważania: Oremus · O. Gabriel od św. Marii Magdaleny OCD
PIERWSZE CZYTANIE
2 Krn 24, 17-25 Ukamienowanie kapłana Zachariasza
Czytanie z Drugiej Księgi Kronik
Po śmierci Jojady przybyli naczelnicy judzcy i oddali pokłon królowi. Król ich wtedy usłuchał. Opuścili więc świątynię Pana, Boga swego, i zaczęli czcić aszery oraz posągi. Wskutek ich winy zapłonął gniew Boży nad Judą i nad Jerozolimą. Posyłał więc Pan do nich proroków, aby ich nawrócili do Pana i napominali, oni jednak ich nie słuchali.
Wtedy duch Boży zstąpił na Zachariasza, syna kapłana Jojady, który stanął przed ludem i rzekł: «Tak mówi Bóg: Dlaczego przekraczacie przykazania Pana? Dlatego się wam nie szczęści. Ponieważ opuściliście Pana i On was opuści».
Lecz oni sprzysięgli się przeciw niemu i ukamienowali go, z rozkazu króla na dziedzińcu świątyni Pańskiej. Król Joasz zapomniał już o dobrodziejstwie, jakie wyświadczył mu ojciec Zachariasza, Jojada, i zabił syna. Kiedy zaś ten umierał, zawołał: «Oby Pan to widział i pomścił, i za to zażądał sprawy!».
I oto jeszcze w ciągu tego roku wyruszyło przeciw niemu wojsko Aramu. Wkroczywszy do Judy i do Jerozolimy, wyniszczyli z ludu wszystkich jego naczelników, a całą swą zdobycz wysłali do króla Damaszku.
Choć wojsko Aramu weszło z małą liczbą żołnierzy, Pan jednak oddał mu w ręce wielkie mnóstwo wojska, ponieważ mieszkańcy Judy opuścili Pana, Boga swych ojców. I tak wykonało ono wyrok na Joaszu.
Kiedy się od niego oddalili, pozostawiając go ciężko chorym, słudzy jego uknuli spisek przeciw niemu, aby pomścić krew syna kapłana Jojady. I zabili go na jego łóżku. Zmarł i został pochowany w Mieście Dawidowym, ale nie złożono go w grobach królewskich.
Oto Słowo Boże.
PSALM RESPONSORYJNY:
Ps 89 (88), 4-5. 29-30. 31-32. 33-34 (R.: por. 29a)
Swojemu słudze Bóg łaskę okaże.
«Zawarłem przymierze z moim wybrańcem, *
przysiągłem mojemu słudze, Dawidowi:
Utrwalę twoje potomstwo na wieki *
i tron twój umocnię na wszystkie pokolenia.
Swojemu słudze Bóg łaskę okaże.
Na wieki zachowam dla niego łaskę *
i trwałe będzie z nim moje przymierze.
Sprawię, że potomstwo jego będzie wieczne, *
a jego tron jak dni niebios trwały.
Swojemu słudze Bóg łaskę okaże.
A jeśli synowie jego porzucą moje prawo *
i wedle moich przykazań postępować nie będą,
jeżeli moje ustawy naruszą *
i nie będą pełnili moich rozkazów,
Swojemu słudze Bóg łaskę okaże.
Rózgą ukarzę ich przewinienia, *
a ich winę biczami;
lecz nie odejmę mu łaski mojej *
i nie zawiodę w mojej wierności».
Swojemu słudze Bóg łaskę okaże.
ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ:
2 Kor 8, 9
Alleluja, Alleluja, Alleluja
Jezus Chrystus będąc bogaty, dla was stał się ubogim,
Aby was swoim ubóstwem ubogacić.
Alleluja, Alleluja, Alleluja
EWANGELIA
Mt 6, 24-34 Zaufać Bożej Opatrzności
Słowa Ewangelii według świętego Mateusza
Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Nikt nie może dwom panom służyć. Bo albo jednego będzie nienawidził, a drugiego będzie miłował; albo z jednym będzie trzymał, a drugim wzgardzi. Nie możecie służyć Bogu i Mamonie.
Dlatego powiadam wam: Nie troszczcie się zbytnio o swoje życie, o to, co macie jeść i pić, ani o swoje ciało, czym się macie przyodziać. Czyż życie nie znaczy więcej niż pokarm, a ciało więcej niż odzienie? Przypatrzcie się ptakom w powietrzu: nie sieją ani żną i nie zbierają do spichrzów, a Ojciec wasz niebieski je żywi. Czyż wy nie jesteście ważniejsi niż one?
Kto z was przy całej swej trosce może choćby jedną chwilę dołożyć do wieku swego życia?
A o odzienie czemu się zbytnio troszczycie? Przypatrzcie się liliom na polu, jak rosną: nie pracują ani przędą. A powiadam wam: nawet Salomon w całym swoim przepychu nie był tak ubrany jak jedna z nich. Jeśli więc ziele na polu, które dziś jest, a jutro do pieca będzie wrzucone, Bóg tak przyodziewa, to czyż nie o wiele pewniej was, małej wiary?
Nie troszczcie się więc zbytnio i nie mówcie: co będziemy jeść? co będziemy pić? czym będziemy się przyodziewać? Bo o to wszystko poganie zabiegają. Przecież Ojciec wasz niebieski wie, że tego wszystkie potrzebujecie. Starajcie się naprzód o królestwo Boga i o Jego sprawiedliwość, a to wszystko będzie wam dodane.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy».
Oto słowo Pańskie.
Wspomnienie
Wspomnienie św. Alojzego Gonzagi, zakonnika.
Alojzy urodził się 9 marca 1568 r. (okolice Mantui) jako najstarszy z ośmiu synów margrabiego Ferdynanda di Castiglione. Kiedy miał 7 lat, przeżył swoje „nawrócenie”, jak sam twierdził. Codziennie z budującą pobożnością odmawiał na klęczkach oprócz normalnych pacierzy rannych i wieczornych siedem psalmów pokutnych i oficjum do Matki Bożej. W 1579 r. ojciec Alojzego został mianowany gubernatorem Monferrato w Piemoncie. Przenosząc się na tamtejszy zamek, zabrał też ze sobą Alojzego. Gdy chłopiec miał 12 lat, jego rodzice przenieśli się do Madrytu. Alojzy nadal pogłębiał w sobie życie wewnętrzne przez odpowiednią lekturę. Rozczytywał się w dziełach św. Piotra Kanizego i w „Ćwiczeniach duchowych” św. Ignacego. Modlitwę przedłużał do pięciu godzin dziennie. Równocześnie kontynuował studia, a 25 listopada 1585 r. wstąpił do nowicjatu jezuitów w Rzymie. Jak sam wyznał, praktyki pokutne, które zastał w zakonie, były znacznie lżejsze od tych, jakie sam sobie nakładał. Cieszył się jednak bardzo, że miał okazję do ćwiczenia się w wielu innych cnotach, do jakich zakon dawał mu okazję.W latach 1590-1591 Rzym nawiedziła epidemia dżumy. Alojzy prosił przełożonych, by mu zezwolili posługiwać zarażonym. Wraz z innymi klerykami udał się na ochotnika do szpitala św. Sykstusa oraz do szpitala Matki Bożej Pocieszenia. Wyczerpany studiami i umartwieniami organizm kleryka uległ zarazie. Alojzy zmarł jako kleryk, bez święceń kapłańskich, 21 czerwca 1591 r. w wieku zaledwie 23 lat. Sława jego świętości była tak wielka, że już w roku 1605 papież Paweł V ogłosił go błogosławionym. Kanonizacja odbyła się jednak dopiero w roku 1726. Dokonał jej papież Benedykt XIII wraz z kanonizacją św. Stanisława Kostki. Tenże papież ogłosił w 1729 r. św. Alojzego patronem młodzieży, zwłaszcza studiującej. W 1926 r. papież Pius XI ogłosił św. Alojzego patronem młodzieży katolickiej. Relikwie św. Alojzego spoczywają w kościele Św. Ignacego w Rzymie.
Całym sercem powinniśmy zaufać Bogu, gdyż nie można służyć „Bogu i Mamonie”. Człowiek o rozdwojonym sercu jest słaby i chwiejny. Św. Alojzy Gonzaga (1568-1591), jezuita, był człowiekiem niezachwianej wiary. Oddany Bogu całym sercem, z miłością służył chorym, nie zważając na to, że sam może się od nich zarazić. Zawierzenie Bogu wyzwoliło go z lęku o siebie. Troszcząc się o królestwo Boże, nie zabiegał o pomyślność w życiu doczesnym. Najważniejsza stała się dla niego miłość, która daje prawdziwe szczęście na ziemi i otwiera bramy nieba.
Jakub Kruczek OP, „Oremus” czerwiec 2008, s. 84
PRZEZ CHRYSTUSA DO OJCA
Współuczestnictwo nasze niech będzie z Tobą, Ojcze, i z Twoim Synem Jezusem Chrystusem (1 J 1, 3)
Chrystus objawia człowiekowi Trójcę i prowadzi go do Trójcy. „Ja jestem drogą” — powtarza i dodaje: „Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie” (J 14, 6). Im bardziej wierni są zjednoczeni z Chrystusem przez wiarę i miłość, tym ściślej są, w Nim i przez Niego, zjednoczeni z Trójcą: „Jeśli Mnie kto miłuje… Ojciec mój umiłuje go, i przyjdziemy do niego i będziemy w nim przebywać… (tamże 23). W sposób wyjątkowy Chrystus stawia człowieka w łączności z Trójcą przez Eucharystię. Sobór Watykański II naucza, że szczególnie przez liturgię eucharystyczną wierni „mają dostęp do Boga Ojca przez Syna, Słowo wcielone, umęczone i uwielbione, oraz w szczodrobliwości Ducha Świętego dostępują zjednoczenia z Przenajświętszą Trójcą, stawszy się uczestnikami Bożej natury” (DE 15). W Eucharystii Jezus, rzeczywiście obecny, spełnia dalej misję Pośrednika między człowiekiem a Trójcą, oddając się człowiekowi w pełni swojej osoby Słowa wcielonego, stawia go w bezpośredniej, ścisłej i jednoczącej styczności z trzema Osobami Boskimi. Obecny w sercu wiernego przez Sakrament, mógłby powtarzać swe wielkie słowa: „Ten, który Mnie posłał, jest ze Mną: nie pozostawił Mnie samego. — Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie” (J 8, 29; 14, 11); dzięki nierozerwalności trzech Osób Boskich, gdzie jest Syn, tam jest także Ojciec i Duch Święty. Komunia sakramentalna z Chrystusem jest dlatego komunią z „Trzema”, komunią, która uściśla i pogłębia łączność już nawiązaną, przez wiarę i miłość, między wierzącym a Trójcą mieszkającą w nim. W ten sposób rozumiana Eucharystia ukazuje nam swoje głębokie znaczenie odnośnie do Trójcy Świętej. Jak wcielenie Słowa ma doprowadzić człowieka do Trójcy, tak i Eucharystia, będąc przedłużeniem Wcielenia, ma doprowadzić go do Trójcy. Eucharystia podtrzymuje nie tylko życie zjednoczenia z Chrystusem, lecz także nieustanną łączność z trzema Boskimi Osobami.
Eucharystia zresztą jest darem Trójcy: „Ojciec mój da wam prawdziwy chleb z nieba” (J 6, 32), powiedział Jezus; a Duch Święty ożywia Go (tamże 63). Jak Słowo wcielone przychodzi od Trójcy i prowadzi do Trójcy, tak Eucharystia przychodzi od Trójcy i do Trójcy prowadzi.
- O Chryste, spraw, abym żył Twoim życiem, a ponieważ Ty jesteś Bogiem, abym żył z Boga i w Bogu, przez Ciebie i w Tobie. Nasze życie jest teraz ukryte z Tobą w tajemniczej głębi Ojcowskiego łona, lecz przyjdzie dzień, w którym zajaśnieje Twoja chwała, o Chryste, życie dusz naszych, i wówczas również my zjednoczeni z Tobą zajaśniejemy chwałą…
Ty, o Chryste, przyszedłeś na świat i stałeś się dla nas drogą, prawdą i życiem, aby nas zaprowadzić do Ojca. Kiedy z serca Filipa wyrwała się ta prośba: „Mistrzu, ukaż nam Ojca, a to nam wystarczy”, odpowiedziałeś: „Filipie, kto widzi Mnie, widzi Ojca mego”. O mój Jezu, mój Królu i Mistrzu, mój Arcykapłanie, moja żywa Głowo, ukaż mi Ojca! I cóż innego nam trzeba, jeśli nie Jego? Ukaż się nam, abyśmy mogli widzieć Go w Tobie i przez Ciebie; ześlij nam Twojego Ducha, aby nam objawił Twoją chwałę i ukazał Tego, od którego ona pochodzi (D. Mercier).
- Panie Jezu, Słowo wcielone, wierzę, że jesteś Bogiem; Bogiem prawdziwym z Boga prawdziwego; Deus verus de Deo vero. Nie widzę Twojego Bóstwa, lecz ponieważ Ojciec powiedział: „Ten jest mój Syn umiłowany”, wierzę w to, a ponieważ wierzę, pragnę poddać Ci się zupełnie, ciało i duszę, sąd, wolę, serce, zmysły, wyobraźnię, wszystkie moje siły. Pragnę, aby spełniły się na mnie słowa Twojego Psalmisty: „Aby wszystkie rzeczy były poddane pod Twoje stopy jako hołd”… pragnę, abyś Ty był moją głową, a Twoja Ewangelia moją światłością, Twoja wola moim przewodnikiem. Nie chcę myśleć inaczej niż Ty, boś Ty jest prawdą nieomylną, ani działać nic poza Tobą, boś Ty jest jedyną drogą, aby dojść do Ojca, ani nie szukać chwały poza Twoją wolą, albowiem Ty jesteś zdrojem życia. Uczyń mnie swoim całkowicie przez Ducha Świętego, na chwałę Ojca (K. Marmion).
O. Gabriel od św. Marii Magdaleny, karmelita bosy
Żyć Bogiem, t. II, str. 297
Dodaj komentarz