Kategoria: Archiwum, Moderacja,
12 maja 2014
Pod notką:
http://www.ekspedyt.org/eugeniusz-sendecki/2014/05/11/24561_powstaje-majdan-polski-spoleczna-inicjatywa-obywatelska-sio-pod-sejmem.html
Pani Halszko,
zakładam, że nie ma pani innych przesłanek niż przynależność narodowa, aby zaliczyć wszystkich, w tym poległych – uczestników protestów na Majdanie kijowskim do “ukraińskiej swołoczy”. Jeśli może Pani udowodnić, że się mylę, przywrócę ten komentarz.
W przeciwnym razie – sformułowanie to jest to głęboko krzywdzące i antykatolickie i nie może być tolerowane na naszym portalu.
Wyrazy szacunku,
Administrator portalu
O autorze: Asadow
Marek Sas-Kulczycki
„Jesteśmy żadnym społeczeństwem. Jesteśmy wielkim sztandarem narodowym. Może powieszą mię kiedyś ludzie serdeczni za te prawdy, których istotę powtarzam lat około dwanaście, ale gdybym miał dziś na szyi powróz, to jeszcze gardłem przywartym hrypiałbym, że Polska jest ostatnie na ziemi społeczeństwo, a pierwszy na planecie naród. Kto zaś jedną nogę ma długą jak oś globowa, a drugiej wcale nie ma, ten - o! jakże ułomny kaleka jest.
Gdyby Ojczyzna nasza była tak dzielnym społeczeństwem we wszystkich człowieka obowiązkach, jak znakomitym jest narodem we wszystkich Polaka poczuciach, tedy bylibyśmy na nogach dwóch, osoby całe i poważne - monumentalnie znakomite. Ale tak, jak dziś jest, to Polak jest olbrzym, a człowiek w Polaku jest karzeł - i jesteśmy karykatury, i jesteśmy tragiczna nicość i śmiech olbrzymi ... Słońce nad Polakiem wstawa, ale zasłania swe oczy nad człowiekiem...”
Nie wiem co pani Halszka miała na myśli, ale ciekawi mnie, czy gdyby zamiast “ukraińskiej swołoczy” było “ruskiej swołoczy” też byś usunął komentarz?
Tak, jeśli byłby podobny kontekst.
Nie neguję istnienia ukraińskiej, ruskiej, niemieckiej czy polskiej swołoczy.
Jeśli piszemy np. “polska swołocz zrobiła to czy siamto”, to ograniczamy podmiot naszej wypowiedzi, do ludzi, którzy zasługują na to określenie.
Pani Halszka w swojej wypowiedzi zaliczyła do ukraińskiej swołoczy wszystkich uczestników protestów na Majdanie, co według mojej najlepszej wiedzy jest głęboko niesprawiedliwe.
Rozumiem, dziękuję za wyjaśnienie.
Mnie najbardziej przeszkadza w tym motywacja ”kompletnie nic dla Polaków”.
Pani Halszka musiała ten punt widzenia zasłyszeć u tych egoistów, którzy przywykli do grabienia- Majdan nie tylko nie przynosi im zysku, ale może go im odebrać.
Gdyby z tego miało być ”coś” i ”dla Polski” to już nie byłoby psie, ale interesujące.
Bardzo dziwne myślenie. W sumie to jest myślenie służb, które patrząc po owocach nie chcą żadnego dobra Polski, ale swojego, bo niby jakie naród ma dobro z tego co mamy teraz?
A może ktoś się boi, że jak Majdan weżmie władzę, to wyda się kto robił Smoleńsk?
Bardzo zle zrobiles, usunales potrzebny i prawdziwy komentarz bo niby kogos krzywdzil i to nie po-katolicku?
Prawda jest taka kazda rewolucja to holota i bydlo, nie ma takiego zwierzecia jak “bezbronni cywile”, “pokojowa manifestacja”. Niepokoje spoleczne zawsze sa zarzadzane czasem poprostu prowokacja przerasta prowokatorow.
A czepianie sie slowek typu “czy wszyscy na majdanie?” to zwykla malostkowosc, wiadomo, ze nie wszyscy sa glupcy, mlodziez 15letnia i inni ktorzy mysla ze to naprawde, co nie zmienia fatku ze normalni ludzie to ciezko pracuja klepia swoja biede i zadne rewolucje im nie w glowie.
Powstanie Warszawskie to też dla Ciebie hołota i bydło?
Myślisz statystyką? Po bolszewicku?
Dla mnie wystarczy, że na Majdanie był jeden, który pragnął i łaknąl sprawiedliwości – i stracił dla niej życie, aby nie wolno było użyć takiego określenia.
Asadowie, moim zdaniem niesłusznie usunąłeś komentarz.
Ja też nie widzę powodu, by ewentualne akcje protestacyjne w Polsce nazywać jakimś majdanem.
Tym bardziej, że finansowanie ukraińskiego majdanu i jego skutki wzbudzają wiele poważnych wątpliwości.
I nie ma żadnego w tym przypadku znaczenia, że na majdanie protestowali i ginęli też, a może nawet przede wszystkim, przyzwoici ludzie.
Halszka ma rację. Niepotrzebny nam taki wzorzec działania.
Izo, jak możesz zamieszczać pod czyimś adresem tyle bezpodstawnych insynuacji.
Drogi Gospodarzu, niech Pan nie apoteozuje Majdanu Kijowskiego 2013/2014 – bo nie warto. Jest już wiadomo, że sponsorował go oligarcha czekoladowy, który niedługo prawdopodobnie zostanie wybrany na prezydenta Ukrainy. Jest wiadome, że MK nie był należycie chroniony przez siebie samego – ludzie zapomnieli o kamerach. Instrumentalnie został potraktowany element religijny na MK. Jest wiadome, że przywódcy i obsługa MK była opłacana. Michalkiewicz na to zwracał parokrotnie uwagę. Oczywiście, że uczciwość MK jest problematyczna. Ja akurat bym nie użył sformułowania “swołocz ukraińska” wobec majdanowców, natomiast śmieszą mnie i budzą głęboki sprzeciw określenia WASP-owskie per “aktywiści majdanu”. Można tutaj użyć polskich sformułowań: “bojówkarze”, “zadymiarze”, “żołdacy”, “osoby opłacane”, a nawet “czerń kozacka”. W opisie raczej należy się ustawiać z boku, a nie jako przeciwnik. Pani Halszka pisząc “swołocz ukraińska” zachowała się nie po polsku, ponieważ my Polacy nie jesteśmy ani przeciwko Ukraińcom, ani Rosjanom. W w tym konflikcie jesteśmy neutralni.
Jakkolwiek ja się z przesłaniem Pani Halszki zgadzam jedynie częściowo – to mam prośbę, żeby Pan przywrócił jej komentarz niefortunny. Wystarczy samo napiętnowanie.
Pragnienia ludzkie sa malo wazne, zrobili wszystko by sprawiedliwosci nie stalo sie zadosc to jest fakt. Teraz sa tylko popalone dokumenty zamiast dowodow i zimne trupy zamiast swiadkow. Chaos zamiast ladu.
A Powstanie Warszawskie lepiej zostawmy za wysokie progi na nasze murzynskie nogi.
Nie na temat
Nie zrozumiemy się, dopóki patrzy Pan z pozycji geopolityki, bo dla mnie istnieje tylko perspektywa personalistyczna.
Wszelkie generalizacje domyślnie biorę w cudzysłów, jako jawną półprawdę, wygodną w komunikacji. Takie zabiegi narracyjne są jednak niedopuszczalne, kiedy mogą zranić – choćby jedną osobę.
“Śmierć jednego człowieka to tragedia. Śmierć milionów ludzi to statystyka”.
Rozumiem, że od czasów tow. Wisarionowicza zmieniły się kryteria, i teraz wystarczy 100 ofiar, by mówić o statystyce.
Zatrzymam się na chwilę nad zdaniem:
Jest wiadome, że przywódcy i obsługa MK była opłacana.
Czy jest wiadome, czy istnieją wypowiedzi o tym świadczące?
Jaka jest ich wiarygodność?
Bardzo dobry cytat. Czytaj go tyle razy, aż zrozumiesz.
Powstanie Warszawskie było zbrojnym wystąpieniem mniejszości Narodu przeciwko okupantowi. Było “zarządzane” (dokładniej – dowodzone). Spełnia wszelkie Twoje kryteria do określenia go “rewolucyjną swołoczą”.
Proponuję, byś zmienił swoje kryteria.
Dlaczego popierasz nazwanie ich swołoczą?
Asadowie, według mnie Halszka nazwała swołoczą morderców i manipulatorów na majdanie, a nie niewinne i oszukane ofiary.
To dla mnie jest oczywiste.
Marku, jako jedyna osoba stojąca na straży profilu portalu i jego poziomu merytorycznego masz szalenie ciężkie i niewdzięczne zadanie. Rozumiem, że usunięcie tego komentarza jest właśnie pilnowaniem, aby wypowiadające się osoby nie przekraczały dopuszczalnych granic i za takimi działaniami zawsze idzie czyjeś niezadowolenie i ryzyko krytyki. Usuniętemu komentarzowi poświęciłeś osobną notkę, co odbieram jako zaproszenie do dyskusji na ten temat, więc pozwalam sobie jeszcze na zabranie głosu.
Najbliższa jest mi opinia Rebeliantki, że niepotrzebnie go usunąłeś, ale ponoć napisała nie na temat, więc ja też nie nadążam, co jest tematem dyskusji. Może nie na temat, ale chciałem zwrócić uwagę na konieczną bezstronność i stosowanie tej samej miary do wszystkich osób i narodów. Piszesz tak:
Z wypowiedzi pani Halszki nie wynika, kogo zalicza do tej ukraińskiej swołoczy, ani że są nią wszyscy uczestnicy co do jednego. I teraz sprawa równej miary. Komentarza, że “państwo rosyjskie to ludzie diabła” nie usunąłeś. Czy chodzi o to, że w państwie rosyjskim nie ma ani jednego człowieka, który pragnie sprawiedliwości, czy o to, że “swołocz” jest gorsze od “ludzie diabła”?
P.S. W tej notce chodzi chyba o to, żeby jej owocem były jakieś zasady moderowania komentarzy.
Kochani! To co się dzieje na Ukrainie jest tragiczne dla nich i bardzo niebezpieczne dla Polski. Tutaj, na Ekspedycie, przeważa stanowisko, umiejętnie wprowadzane przez Elig, że to, co się dzieje na Ukrainie jest walką o wolność i demokrację. Jest to stanowisko z pewnością propagowane przez PiS i ich otoczenie polityczne. To jest kłamstwo. Na Ukrainie chodzi o coś zupełnie innego, a wyświechtane hasła demokracji i wolności służą zbrodniarzom międzynarodowym w kilkudziesięciu krajach na całym świecie do rozpętywania wojen by okradać i mordować ludzi tam mieszkających. Nie będę w to wchodzić głębiej w tej chwili.
Na Ukrainie dzieje się to samo. Scenariusz jest zawsze ten sam – najpierw napuścić na siebie mniejszości narodowe, zdestabilizować kraj, a później tylko pilnować, żeby się wzajemnie zabijali, pomagając np. wyszkolonymi najemnikami – zawodowymi mordercami i najohyniejszymi prowokacjami.
Na Ukrainie jednak idzie o jeszcze większą stawkę – o Rosję. Będąc w bezpośredniej bliskości Rosji łatwiej będzie infiltrować ten kraj i zniszczyć go według zadanego scenariusza. Polskie władze biorą w tym aktywny udział i państwo polskie staje się śmiertelnym zagrożeniem dla Rosji, a obecność NATO w Polsce staje się tym samym śmiertelnym zagrożeniem dla Polski. Polacy są napuszczani na Rosjan tu i teraz. Znowu proponuje się Polakom udział w brudnej wojnie, do której prze tzw. Zachód, a nie Rosja. Co ma zrobić Putin w obliczu ewidentnego zagrożenia swojego kraju i narodu? Ukraina nie jest ukraińska, jest banksterska, tak jak i Polska zresztą.
Wyobraźmy sobie, że Rosja wygra tę wojnę!!! Tam żyje wiele milionów ludzi autentycznie patriotycznie myślących o swojej ojczyźnie i świadomych niebezpieczeństwa. Czy mają do tego prawo? Nie poddadzą się bez walki. W jakiej sytuacji znajdzie się Polska? Jaka jest Polska Racja Stanu? Znowu polskimi rękami, śmiercią naszych dzieci będą realizowane czyjeś brudne interesy. Nasze dzieci w NATO to będzie mięso armatnie tej wojny, a Polska, co stanie się z POLSKĄ po przegranej?
Ta konfrontacja to nie jest polska sprawa, to jest śmiertelne niebezpieczeństwo dla Polaków.
W odniesieniu do skasowania mojego komentarza – nie mam zastrzeżeń. Dyskusja i jej przebieg powinny odzwierciedlać poglądy osób wchodzacych w dialog.
Ostatnio nie pisałam nic na Ekspedycie świadoma całkowicie innego mojego spojrzenia na problem z Ukrainą od linii utrzymywanej tutaj, ale wywołana do tablicy, postaram się dokonać egzemplifikacji zawartych w skasowanym komentarzu treści. Będzie ostro dla tych, którzy przyjęli sączoną nam porawność polityczną w tej sprawie. Niestety nie mogę zrobić tego dzisiaj ani jutro.
Droga Circ. Nie jestem agentem. Ja tylko myślę. Proszę uważać, bo Pani postawa może kosztować życie Pani i mojego syna, których wcielą w ramach poboru powszechnego do wojska NATO dla “obrany wolności i demokracji” na Ukrainie i agresji na Rosję. Mam nadzieję, że Rosja jest dostatecznie silna i się nie odważą, ale to słaba nadzieja. Trzecia wojna światowa za progiem.
Ja pamiętam komunizm, kiedyśmy wychodzili na ulice w pokojowych marszach, bo już nie dało się żyć. Spiewaliśmy Boże coś Polskę, myśleliśmy o Słowackim i Herbercie, czuliśmy się jednym narodem zjednoczonym w miłości.. I wtedy z naszych marszów czerwone bydło robiło rewolucję, bo po pierwsze uruchamiali prowokatorów w tłumie, a po drugie puszczali w ruch sikawki strażackie, dymy i ZOMO.
Ten sam scenariusz widziałam na Marszu Niepodległości w Warszawie i tak samo było na Majdanie.
Nie wiem czy każdy zbiorowy protest czy manifestację można nazwać rewolucją, zależy kto nazywa i jaki ma interes. Nie wiem czy za każdym wyjściem na ulicę co do jednego stoją ”siły”, wiedzą to zapewne tylko ludzie służb.
Wiem jedno, od prawieków ludzie dzielą się na agresorów i ofiary, na chciwych łupu i na żyjących ze swojej pracy.. Ofiary mają prawo się bronić, jakikolwiek nie byłby to rodzaj wojny.
W to wierzę, że normalny człowiek w każdej cywilizacji marzy o uczciwości i spokoju i wiem, że na Ukrainie takich ludzi jest większość i że są oni niezadowoleni z władzy. I tak jest na całym świecie-rządzą nami uzurpatorzy, a ci, którzy mienią się naszymi obrońcami są też uzurpatorami, bo zło się podzieliło.
Mam więc prawo bronić ludu ukraińskiego, bez względu na to, czy są narodem czy nie. Jeśli czują się narodem, to mi wystarczy. Mają prawo zdobywać wolność krwią, jeśli są do tego zmuszani.
A ty parasolnikowie- ktoś cię żle wychował i żle cię prowadzi, mimo tego, że jako człowiek masz sumienie jak każdy z nas.
Twoja argumentacja jest mi dobrze znana, tak mówią ludzie służb. Nie wiem gdzie nabyłeś takich poglądów.
NIEKONSEKWENCJA DROGIEGO ASADOWA;
Skoro ostry krytyczny zwrot “swołocz ukraińska” jest niedopuszczalny – to dlaczego dopuszczalny jest tytuł “Ukraina-Rosja, czyli pojedynek kretynów z debilami” w wykonaniu internauty “elig”?
Nie jestem wielkim przyjacielem ani Ukraińców, ani Rosjan. Uważam, że owszem, po obu stronach występują i debile, i swołocz, i kretyni – chytrze podkręcani przez cwanych i złych ludzi z Moskwy, Warszawy, Jerozolimy, Waszyngtonu i Berlina. Nie identyfikuję się ani z tymi cwanymi i złymi, ani tymi debilami, swołoczą czy kretynami. Identyfikuję się z mądrymi Polakami, którzy jak podejrzewam – też są wykorzystywani, też są zakładnikami i, się obawiam – że będą (będziemy!) ofiarami III-ciej wojny Światowej, podobnie jak dwóch poprzednich Wielkich Wojen.
Nerwowa reakcja na epitet Pani Halszki jest reakcją wybiórczą. Zupełnie niepotrzebną.
Natomiast owszem – może być świadectwem, że Pan Gospodarz w tej wojnie emocjonalnie trzyma stronę Ukraińców. Uważam to za nieuzasadniony błąd, ale uszanuję.
Proszę jednak o przyjęcie do wiadomości – że mnie nie wciągnęła emocjonalnie ani sprawa ukraińska, ani rosyjska. Jestem Polakiem i mam obowiązki polskie – dbać o swój, polski stan posiadania. A jest zagrożony.
Dla mnie jest kompletnie nieistotne, że jakaś tam grupka była opłacona.
Dla mnie jest istotne to, że ludzie (większość) poszła tam po wolność zarówno od Rosji, jak i Zachodu. Ktoś zaprzeczy?
To też jest dla mnie istotne, co mówią ukraińscy intelektualiści, którzy nie poszli walczyć na Majdan, mają jednak słuszne argumenty- oni mówią to, co wszyscy wolni ludzie na świecie- Ukraińcy mają prawo do wolności i samostanowienia, jakkolwiek byliby nieudolni czy niedojrzali, oni mają prawo do uczciwych pasterzy, nie do pastuchów w przebraniach owiec.
Rewolucje wymykają się inspiratorom, oni to dobrze wiedzą. I tej rewolucji tego życzę.
Obserwuję też, kto z was pluje na Orbana i wiele mi to mówi o waszych intencjach i zadaniowaniu.
halszka
12 maja 2014 godz. 12:52 – w odpowiedzi do: Asadow 11:17
Nie masz wystarczających uprawnieńx
Nie masz wystarczających uprawnieńx
Nie masz wystarczających uprawnieńx
Nie masz wystarczających uprawnieńx
Nie masz wystarczających uprawnieńx
Nie masz wystarczających uprawnieńx
Kochani! To co się dzieje na Ukrainie jest tragiczne dla nich i bardzo niebezpieczne dla Polski. Tutaj, na Ekspedycie, przeważa stanowisko, umiejętnie wprowadzane przez Elig, że to, co się dzieje na Ukrainie jest walką o wolność i demokrację. Jest to stanowisko z pewnością propagowane przez PiS i ich otoczenie polityczne. To jest kłamstwo. Na Ukrainie chodzi o coś zupełnie innego, a wyświechtane hasła demokracji i wolności służą zbrodniarzom międzynarodowym w kilkudziesięciu krajach na całym świecie do rozpętywania wojen by okradać i mordować ludzi tam mieszkających. Nie będę w to wchodzić głębiej w tej chwili.
Na Ukrainie dzieje się to samo. Scenariusz jest zawsze ten sam – najpierw napuścić na siebie mniejszości narodowe, zdestabilizować kraj, a później tylko pilnować, żeby się wzajemnie zabijali, pomagając np. wyszkolonymi najemnikami – zawodowymi mordercami i najohyniejszymi prowokacjami.
Na Ukrainie jednak idzie o jeszcze większą stawkę – o Rosję. Będąc w bezpośredniej bliskości Rosji łatwiej będzie infiltrować ten kraj i zniszczyć go według zadanego scenariusza. Polskie władze biorą w tym aktywny udział i państwo polskie staje się śmiertelnym zagrożeniem dla Rosji, a obecność NATO w Polsce staje się tym samym śmiertelnym zagrożeniem dla Polski. Polacy są napuszczani na Rosjan tu i teraz. Znowu proponuje się Polakom udział w brudnej wojnie, do której prze tzw. Zachód, a nie Rosja. Co ma zrobić Putin w obliczu ewidentnego zagrożenia swojego kraju i narodu? Ukraina nie jest ukraińska, jest banksterska, tak jak i Polska zresztą.
Wyobraźmy sobie, że Rosja wygra tę wojnę!!! Tam żyje wiele milionów ludzi autentycznie patriotycznie myślących o swojej ojczyźnie i świadomych niebezpieczeństwa. Czy mają do tego prawo? Nie poddadzą się bez walki. W jakiej sytuacji znajdzie się Polska? Jaka jest Polska Racja Stanu? Znowu polskimi rękami, śmiercią naszych dzieci będą realizowane czyjeś brudne interesy. Nasze dzieci w NATO to będzie mięso armatnie tej wojny, a Polska, co stanie się z POLSKĄ po przegranej?
Ta konfrontacja to nie jest polska sprawa, to jest śmiertelne niebezpieczeństwo dla Polaków.
W odniesieniu do skasowania mojego komentarza – nie mam zastrzeżeń. Dyskusja i jej przebieg powinny odzwierciedlać poglądy osób wchodzacych w dialog.
Ostatnio nie pisałam nic na Ekspedycie świadoma całkowicie innego mojego spojrzenia na problem z Ukrainą od linii utrzymywanej tutaj, ale wywołana do tablicy, postaram się dokonać egzemplifikacji zawartych w skasowanym komentarzu treści. Będzie ostro dla tych, którzy przyjęli sączoną nam porawność polityczną w tej sprawie. Niestety nie mogę zrobić tego dzisiaj ani jutro.
Droga Circ. Nie jestem agentem. Ja tylko myślę. Proszę uważać, bo Pani postawa może kosztować życie Pani i mojego syna, których wcielą w ramach poboru powszechnego do wojska NATO dla “obrany wolności i demokracji” na Ukrainie i agresji na Rosję. Mam nadzieję, że Rosja jest dostatecznie silna i się nie odważą, ale to słaba nadzieja. Trzecia wojna światowa za progiem.
Dodaj komentarz
Komentarz
halszka
12 maja 2014 godz. 12:52 – w odpowiedzi do: Asadow 11:17
Nie masz wystarczających uprawnieńx
Nie masz wystarczających uprawnieńx
Nie masz wystarczających uprawnieńx
Nie masz wystarczających uprawnieńx
Nie masz wystarczających uprawnieńx
Nie masz wystarczających uprawnieńx
Kochani! To co się dzieje na Ukrainie jest tragiczne dla nich i bardzo niebezpieczne dla Polski. Tutaj, na Ekspedycie, przeważa stanowisko, umiejętnie wprowadzane przez Elig, że to, co się dzieje na Ukrainie jest walką o wolność i demokrację. Jest to stanowisko z pewnością propagowane przez PiS i ich otoczenie polityczne. To jest kłamstwo. Na Ukrainie chodzi o coś zupełnie innego, a wyświechtane hasła demokracji i wolności służą zbrodniarzom międzynarodowym w kilkudziesięciu krajach na całym świecie do rozpętywania wojen by okradać i mordować ludzi tam mieszkających. Nie będę w to wchodzić głębiej w tej chwili.
Na Ukrainie dzieje się to samo. Scenariusz jest zawsze ten sam – najpierw napuścić na siebie mniejszości narodowe, zdestabilizować kraj, a później tylko pilnować, żeby się wzajemnie zabijali, pomagając np. wyszkolonymi najemnikami – zawodowymi mordercami i najohyniejszymi prowokacjami.
Na Ukrainie jednak idzie o jeszcze większą stawkę – o Rosję. Będąc w bezpośredniej bliskości Rosji łatwiej będzie infiltrować ten kraj i zniszczyć go według zadanego scenariusza. Polskie władze biorą w tym aktywny udział i państwo polskie staje się śmiertelnym zagrożeniem dla Rosji, a obecność NATO w Polsce staje się tym samym śmiertelnym zagrożeniem dla Polski. Polacy są napuszczani na Rosjan tu i teraz. Znowu proponuje się Polakom udział w brudnej wojnie, do której prze tzw. Zachód, a nie Rosja. Co ma zrobić Putin w obliczu ewidentnego zagrożenia swojego kraju i narodu? Ukraina nie jest ukraińska, jest banksterska, tak jak i Polska zresztą.
Wyobraźmy sobie, że Rosja wygra tę wojnę!!! Tam żyje wiele milionów ludzi autentycznie patriotycznie myślących o swojej ojczyźnie i świadomych niebezpieczeństwa. Czy mają do tego prawo? Nie poddadzą się bez walki. W jakiej sytuacji znajdzie się Polska? Jaka jest Polska Racja Stanu? Znowu polskimi rękami, śmiercią naszych dzieci będą realizowane czyjeś brudne interesy. Nasze dzieci w NATO to będzie mięso armatnie tej wojny, a Polska, co stanie się z POLSKĄ po przegranej?
Ta konfrontacja to nie jest polska sprawa, to jest śmiertelne niebezpieczeństwo dla Polaków.
W odniesieniu do skasowania mojego komentarza – nie mam zastrzeżeń. Dyskusja i jej przebieg powinny odzwierciedlać poglądy osób wchodzacych w dialog.
Ostatnio nie pisałam nic na Ekspedycie świadoma całkowicie innego mojego spojrzenia na problem z Ukrainą od linii utrzymywanej tutaj, ale wywołana do tablicy, postaram się dokonać egzemplifikacji zawartych w skasowanym komentarzu treści. Będzie ostro dla tych, którzy przyjęli sączoną nam porawność polityczną w tej sprawie. Niestety nie mogę zrobić tego dzisiaj ani jutro.
Droga Circ. Nie jestem agentem. Ja tylko myślę. Proszę uważać, bo Pani postawa może kosztować życie Pani i mojego syna, których wcielą w ramach poboru powszechnego do wojsk NATO dla “obrany wolności i demokracji” na Ukrainie i agresji na Rosję. Mam nadzieję, że Rosja jest dostatecznie silna i się nie odważą, ale to słaba nadzieja. Trzecia wojna światowa za progiem.
Dodaj komentarz
Komentarz
Lud ukraiński – cokolwiek by to miało znaczyć, bo ukraina jest podzielona narodowościowo – przelał krew i na razie niczego pozytywnego nie zyskał. Kto zyskał? Jaki koń jest, każdy widzi.
Nie tylko Ty bronisz zwykłych, szarych ludzi, którzy pragną prawdziwej wolności.
Nie wiem, czy skuteczna obrona polega na zachęcaniu ludzi do braku ostrożności i dawania wodzenia się za nos prowokatorom.
I nie rozumiem, dlaczego snujesz insynuacje pod adresem parasolnikowa.
Przyznaję, że dotąd uważałem państwo wyłącznie jako umowny byt, będący formą organizacji narodu. Jeśli traktować je jako całość – naród + aparat państwowy, system polityczny itd., to w obliczu takiej definicji nie zgadzam się na nazywanie państwa rosyjskiego ludźmi diabła.
Daj proszę linka do tego komentarza, bo nie mogę go znaleźć.
Nie wiem kto ukuł hasło “Za wolność Waszą i naszą” i jakie stały za tym intencje i światopoglądy, ale zgadzam się z jego treścią.
Ludzie wolni winni wspierać aspiracje innych do wolności, bo może przyjść czas, że kiedy my wyjdziemy na ulice, żaden naród nas nie poprze, jak nikt nie poparł Orbana.
Boicie się tego Eugeniuszu, prawda? Ze nagle wszyscy ludzie na świecie wyjdą na ulice i odbiorą wam tę zabawkę która nazywa się ‘władza nad innymi’, że nie będą chcieli mieć żadnej władzy nad sobą tylko Jezusa i papieża, do reszty najmą księgowych, by rozliczali wspólne przedsięwzięcia.
Policja, wojsko, sądy stracą rację bytu, bo sami będziemy załatwiać nasze sprawy. Tak, jak było kiedyś, dawno temu.
Tak, prócz mnie tylko Asadow sprzeciwia się by nazywać Ukraińców bydłem.
A czy nic nie zyskali? To zależy też od nas, czy ich wesprzemy na poziomie zwykłych ludzi, nie polityków, bo na razie nie ma takich odwaznych, może Kaczyński tylko- bardziej lub mniej udolnie, zresztą nie mamy prawdziwych informacji bo media kłamią, szczególnie w necie.
A ty wiesz co to jest w tej sytuacji ostrożność? Walka to ryzyko.
Izo, moim zdaniem dzisiaj należy walczyć o wolność naszą i waszą nie na ulicach. Potrzebne są nowe metody, adekwatne do zmiany metod władzy, która jest na ulicach coraz bardziej brutalna.
Problem w tym, że ja nawet wśród Polaków na Ukrainie nie znalazłem jeszcze nikogo, komu mógłbym zaufać. Ostatni mój wizualny kontakt z przedstawicielką Polaków ze Lwowa zakończył się dysonansem poznawczym.
Podobnie – nie wiem, komu na Ukrainie zaufać spośród Rosjan, a komu – spośród Ukraińców?
Ostatnio poznałem fajnego dziennikarza z Królewca Rosyjskiego – Andrieja Wypołzowa i polubiłem. Gadaliśmy o Ukrainie i on sam ma poważne wątpliwości. Bardzo sympatyczny i otwarty człowiek, polubił TELEWIZJĘ NARODOWĄ. Bywa w Trójmieście na zakupach, bo ma blisko.
Przyszłość Ukrainy, Rosji i Polski należy do nas – takich Sendeckich, Wypołzowów, Ruszkiewiczów i Michałowskich. To trzeba pielęgnować. Spotkania w dobrej atmosferze, a nie wojnę.
Czy panstwo rosyjskie jest jakąś formą organizacji narodu? Po pierwsze naród rosyjski jak i ukraiński został przez komunistów pozbawiony elit.
Teraz trudno powiedzieć, czy ci ludzie są narodem, tak są zniewoleni umysłowo i nakarmieni propagandą. Jedno jest pewne, oni nie mają najmniejszego wpływu na panstwo, wybory w Rosji to fikcja, taka sama jak u nas.
Rosją rządzi więc hierarchia służb, która zresztą sama pogubiła się w swoich matactwach i podzieliła, tam już wszystko jest fikcją- panstwo rosyjskie to są więc ludzie diabła, bo sieją zamęt, wojny, grabież, morderstwa polityczne, dezinformacje, niepokoje.
Nie twórz jakiejś nieuzasadnionej martyrologii po swojej stronie.
Ja na przykład nikogo nie nazywam bydłem. Nawet wrogów.
A może byśmy zorganizowali spotkanie z Rosjanami i Ukraińcami? Pogadali uczciwie i bez nerwów, wszystko nagrali, a potem umieścili na YT?
Walka na ulicach ze strony ludzi, którzy nie mają broni, to nie ryzyko, tylko pewna śmierć.
Niezwykle mało wiemy o tym, co dzieje się w państwach i krajach za naszą wschodnią granicą i, w razie potrzeby, nie umiemy znaleźć właściwej perspektywy, miotamy się po omacku, aby zrozumieć. To nie jest normalne.
Niech Pan przestanie się chełpić znajomością z SL. Ktoś, kto atakuje Św. Jana Pawła II i KK nie zasługuje na zaufanie.
Halszko. Ja się nie zgadzam na taką narrację. To narracja wilków.
Mówisz, ze na Ukrainie idzie o Rosję- uważasz, że ktoś tego nie widzi?
Za chwilę będzie to samo z Gruzją, Białorusią i Polską- będzie szło o Rosję, bo przecież znamy to z historii, oni będą chcieli przesuwać granice aż do Hiszpani. Dlaczego? Bo socjalizm+wielikorusinizm tak mają, że chcą wszystkiego (posłuchaj Dugina). Dlaczego? bo za tymi systemami stoi diabeł, który pragnie całego świata. Ten sam diabeł siedzi na Zachodzie pod innymi parawanikami-liberalizm, hasła Rewolucji Francuskiej, dominacji rasy niemieckiej,pieniądza, a teraz zboczeńców z UE.
Uspokój się Halszko, to tylko wojna służb, Toczek mi mówił, że oni sami są maksymalnie podzieleni, co zresztą widać.
Skoro znów przymusza się nas do wojny, musimy się bronić przed jednym i drugim.
Jeśli Putin jest tak poczciwy, niech powie- odejdę z waszych granic, jeśli podpiszecie neutralność i wyjdziecie z NATO, bo ja boję się NATO. Ja po 89-tym byłam przeciwna wejściu do NATO. Wojska sowieckie mogliśmy usunąć sami, byli wtedy chętni się usunąć. Ale do tego musielibyśmy mieć nasz kraj wolny od chciwców i zdrajców, którzy chcieli nas sprzedać jak nie ruskim to zachodowi.
Możliwy jest więc powrót do panstw narodowych, ale sam Putin tego nie chce. Nie chcą tego też kolonizatorzy z Zachodu, bo nimi wszystkimi kieruje chciwość, rywalizacja i lęk. Ja taką narrację odrzucam jako narrację służb, które mają żle w głowie.
Skoro więc nie mamy odwaznych i uczciwych polityków, musimy iść na wojnę.
Ja mam dwóch synów i nie trzęsę dupskiem.
Z kim chcesz walczyć i czym?
Bo, jeśli dobrze zrozumiałam, to o wolność waszą i naszą, z Rosją i Zachodem równocześnie, i to gołymi rękoma?
Czy dobrze rozumiem Twoją koncepcję? Jeśli nie, to uszczegółów ją.
Naprawdę? Nasi Polacy tam to sami zdrajcy i żydzi?
A jak twój wizualny kontakt z agentem Podleckim, z ryjem Zielińskiego, że nie wspomnę innych słupów i agentów. Nie bój się jej, ona ma stwardnienie rozsiane.
Tobie nie idzie o jej urodę, ale o cały Ruch Narodowy, o Winnickiego i Bosaka, o Holoherów, Zawiszę, Zebrowskiego, księży którzy im doradzają i całą młodzież tam, oraz tych w necie którzy ich popierają.. Jesteście zazdrośni o ten sukces, tym bardziej, że trudno się czegoś czepić.
Na razie walczymy na słowa,- mądrość i przytomność przeciwko głupocie, optyce służb i tchórzostwu. Resztę zrobili za nas zwykli Ukraincy, oddali zycie. I my się o nich upominamy. Upominamy się o wolną Ukrainę, która będzie bronić swojej wolności, z naszą cichą i głosną pomocą. Byłoby dobrze, gdyby bez NATO, ale to zalezy od Putina- winien oddać Ukrainę, może im najwyżej postawić warunek neutralności.
>sieją zamęt, wojny, grabież, morderstwa polityczne, dezinformacje, niepokoje.
Np. w Korei, Wietnamie, krajach Am. Pd. i w Afryce. No chyba tylko Kitajcom się do tyłka jeszcze nie dobrali :)))
Droga Circ!
Cyt: “Jeśli Putin jest tak poczciwy, niech powie – odejdę z waszych granic, jeśli podpiszecie neutralność i wyjdziecie z NATO, bo ja boję się NATO. Ja po 89-tym byłam przeciwna wejściu do NATO. Wojska sowieckie mogliśmy usunąć sami, byli wtedy chętni się usunąć. Ale do tego musielibyśmy mieć nasz kraj wolny od chciwców i zdrajców, którzy chcieli nas sprzedać jak nie ruskim to zachodowi.”
Komu w Polsce miałby Putin to powiedzieć? Może chciałby, tylko komu – mnie, Pani? Komu!?
Nad tym, czy potrzebna jest praca organiczna, czy zbrojny zryw (a może jedno i drugie?) – możemy dyskutować.
Różnice poglądów w kwestii Ukrainy nie mają nic do rzeczy, gdy chodzi o skasowanie Pani komentarza.
Proszę sobie wyobrazić, jak mogłaby się poczuć matka poległego na Majdanie chłopaka, która przeczytałaby Pani stwierdzenie, że był on przedstawicielem “ukraińskiej swołoczy”.
Aha! Teraz Cię rozumiem.
Choć nadal nie wiem, jak ta walka na słowa ma się skutecznie odbywać, skoro – wydaje się – że przyzwoici Ukraińcy zostali wyrolowani przez dziwnych beneficjentów majdanu.
Poruszycielu, przeczytaj jaki podałem powód skasowania komentarza, a jaki podała Rebeliantka – za jego pozostawieniem. Nie widzisz, że mówimy o zupełnie innych częściach tego komentarza?
Równie dobrze mogła argumentować, że Halszka zachowała poprawną interpunkcję.
Ej Kon, podobno obili ci pysk w lasku?
– A skąd! Jaki lasek? Parę drzew na krzyż.
Tak ma się odpowiedź Rebeliantki do mojej argumentacji.
Nie rozumiem.
Przepraszam, ale muszę dzisiaj już odstąpić od tej bardzo interesującej dyskusji.
Wrócę we środę i postaram się odpowiedzieć na tak sformułowany zarzut. Matka – święta sprawa. Nigdy nie chciałabym ranić uczuć Matki, która straciła dziecko. Ktoś jednak odpowiada za tę śmierć tamtego Syna. Może niedługo ja będę musiała patrzeć, jak mój sym zamienia telefon komórkowy na granaty? Też będzie ktoś temu winny – jakaś polska swołocz, którą już zresztą wyraźnie widać.
Asadowie,
przykro mi, że tak podsumowujesz mój komentarz. Ja zupełnie inaczej niż Ty zrozumiałam inkryminowaną przez Ciebie wypowiedź Halszki.
Bo mi majdan kojarzy się z zabójstwami tam dokonanymi, niewyjaśnionymi do tej pory, dokonanymi niewątpliwie przez jakąś swołocz (bo jak nazwać ludzi strzelających w plecy) i nie chcę tego rodzaju wzorców działania dla nas.
Nie wiadomo na pewno, kto strzelał. Ukraińcy? Rosjanie? Jacyś najemnicy? Ale jeśli strzelali tam, będą to samo robić w Polsce. I nie chcę narażania polskiej młodzieży na takie ryzyko.
Śmierci mających miejsce w stanie wojennym nie wyjaśniono do dzisiaj.
Co tam zabójstwa ze stanu wojennego. Nie wyjaśniono niedawnych śmierci Leppera, Ratajczaka, Olewnika, a nawet Smoleńska.
Zrozummy, że potrzebne są na dzisiaj zupełnie inne metody walki. Wiara i rozum.
Dlaczego Ci przykro, zamiast się cieszyć, że pomogłem Ci dostrzec błąd?
Czy ciągle go nie dostrzegasz?
Porównaj Twoje zdanie:
“Bo mi majdan kojarzy się z zabójstwami tam dokonanymi, niewyjaśnionymi do tej pory, dokonanymi niewątpliwie przez jakąś swołocz ”
– z tym, które napisała Halszka.
Jeszcze jedno naprowadzenie:
“Solidarność kojarzy mi się ze zdradą popełnioną przez oszukańcze elity zrywu wolnościowego, które można nazwać swołoczą”
“Solidarność może kojarzyć się wyłącznie z polską swołoczą”
Szanowna Pani,
Otóż problem jest taki, że już teraz widzę wyraźnie, że pisząc te słowa Pani nie myśli rozumem, a czuje serduszkiem.
Ja nic nie pisałem o tym czy ludzie pragną sprawiedliwości nic nie pisałem o ich motywach, nic nie pisałem o tym co się “czuje” czy o czym to sobie mogą tam rozmawiać.
Mało tego powiedziałbym mocniej niż Pani, tzn nie uważam byśmy mieli tylko prawo moim zdaniem mamy obowiązek obrony każdego krzywdzonego na świecie. Ale to nie znaczy by hołubić czyjejś ignorancji, czy chwalić “chodzenie na łatwiznę”.
Bo tak jak życzę jak najlepiej Ukraińcom, tak zawsze jak widzę motłoch na ulicach wiem jak to było w historii i wiem, że to ktoś przemyślał od początku, że ludzie sami tak nie wychodzą i wiedziałem, że nic dobrego z tego nie będzie.
I dzisiaj też wiemy, że te wasze marsze całe miały służyć zmianie na szczytach PZPR, a to, że daliście się w to wciągnąć to powinno Pani być wstyd a nie się tym dzisiaj chwalić, bo “porządni ludzie” nie “maszerują” chyba, że w pielgrzymce. Porządni ludzie pracują, uczą się, rozwijają, a przede wszystkim służą bliźniemu.
Żebym był dobrze zrozumiany dodam, że o ile jestem dumny z Solidarności naszych działań powstańczych itd. TO zawsze tych prawdziwych tych które trwały bo były trwałe oparte na fundamentach nie do zniszczenia. Całe Podziemne Państwo z działalnością nakierowaną na edukacje na obronę ludności itd. Jeżeli Solidarność to masa ruchów oddolnych też edukacja, bibuła, samopomoc. A nie działania impulsywne jak Powstanie, czy inne manipulowane marsze to była niedoskonałość, tego nie zazdroszczę przodkom i mam zamiar w swoim żywocie lepiej takie rzeczy szykować by ich ofiara nie poszła na marne.
Asadowie,
wybacz, ale interpretacja cudzej wypowiedzi nie jest błędem tylko interpretacją.
Wypowiedzi o zdarzeniach politycznych i ich ocena, to nie aksjomaty matematyczne. One zwykle bywają wieloznaczne.
Znam Halszkę i wiem na pewno, że jej komentarz nie był skierowany przeciwko ludziom na majdanie, którzy uczciwie protestowali w sprawie wolności i chleba, ale mordercom i kombinatorom oraz prowokatorom. Tym, którzy na cudzej tragedii zrobili biznes.
Być może Halszka nie ma racji w sprawie udziału “ukraińskiej swołoczy” na majdanie, a może ma.
Moim zdaniem, uczciwi Ukraińcy ponoszą jakąś część odpowiedzialności za ewentualny udział “ukraińskiej swołoczy” w tych wydarzeniach, tak samo jak przyzwoici Polacy ponoszą w pewnym stopniu odpowiedzialność za bandytów i oszustów z polskimi paszportami. Także tych w “Solidarności”.
Janusz Palikot jeszcze, on też “wspierał” i obiecywał Ukraińcom te same rzeczy co Kaczyński i jako jedyny chyba żądał natychmiastowego przyjęcia Ukrainy do NATO…
I tu moja pełna zgoda z Panią,
ja też się dałem wciągnąć w dyskusje o słuszności czy nie, a zgadzam się, że nie powinieneś usuwać tego komentarza bo to kwestia opinii i to w “gorącej” sprawie.
Czy istnieje błędna interpretacja? Czy znaczenie każdego zdania zależy od tego, czy zna się jego autora?
Przecież ja nie oceniam, jak coś co pojawia się na Ekspedycie może zostać przez Ciebie zinterpretowane, przy Twojej znajomości autora, tylko jak może zostać zrozumiane, przez kogoś kto tu zajrzy pierwszy raz i nie ma pojęcia, czy Halszka to mężczyzna, kobieta, czy instytucja.
Co jest w mojej interpretacji błędnego?
Pani takie rewolucyjne komentarze pisze, że aż pozwolę sobie wytłumaczyć bo to straszne.
Otóż my jesteśmy bezdomni ja to nawet oficjalnie :)
Człowiek który posiadł od Boga, Godność, jakiś Rozum, jakieś Talenty i jest bezdomny nigdzie nie wychodzi na żadne ulice! Nie biadoli nikomu, nie rzuca kamieni. Człowiek taki upatruje wzrokiem kawałek ziemi lepi cegły i stawia dom.
I tyle nam trzeba zrobić wziąć się i zbudować sobie dom, zorganizować sobie Państwo i nic więcej. Żaden marsz nawet utłuczenie młotkiem Jaruzela nic tu nie pomoże, możemy wyjść pokrzyczeć spalić sto opon nawet miesiąc posiedzieć i odstrzelić paru policjantów i co to dobrego ma przynieść jaki skutek miałby z tego wyniknąć?
Szanowna Pani nam toto takie co to ludzie nazywają “IIIRP” to nie potrzebne jest w ogóle, niech się dziady pozagryzają o to, my sobie musimy zbudować “naszą Polskę” ciężką pracą, wyrzeczeniami i poświęceniem, a w nagrodę kule w łeb dostaniemy. I taką perspektywę proszę sobie wyznaczyć i nie będą Pani wtedy w głowie żadne “majdany” bo nie będzie czasu na “pierdoły”.
Te marsze były potrzebne, żeby spotkać ludzi podobnie myślących i uwierzyć, że nie jesteś sam, że część Narodu pragnie wolności tak jak Ty.
Masz rację, że zrywy powstańcze łatwo padają ofiarą uzurpatorów i oszustów.
To nie znaczy, że trzeba stać obojętnie, robić to, co silniejszy każe.
Z tego, że “człowiek strzela, a pan Bóg kulę nosi” nie wynika, że nie należy strzelać, tylko oprócz tego trzeba jeszcze się pomodlić, by nie spudłować.
Czasem służy się bliźniemu maszerowaniem. Skąd ty czerpiesz takie hasła?
Czy “Marsz dla życia” to według Ciebie bydło? Protest w sprawie TRWAM – swołocz?
Nie szukaj do wszystkiego przykładu porównania, nie o to chodzi o marszach TRWAM już Ci pisałem to nie swołocz tylko zorganizowani “parafianie” i marsz był nie żeby chodzić tylko pomyślany było zabezpieczone wszystko itd. Tak samo marsz dla życia sam się nie robi Kościół nasz ogarnia wszystko. Co innego jak marsz ma pokazać nacisk na jedną sprawę co innego “zróbcie COŚ bo jak nie to wam pokarzemy”. I tam się nie strzela do ludzi. a Ci barany wojnę wywołali.
– Co tu się dzieje?
– Organizujemy zbrojne powstanie przeciwko okupantowi.
– A macie certyfikat ISO9000?
– Niestety nie mamy wdrożonego systemu zarządzania zasobami ludzkimi.
– A to przykro mi, nie przyłączę się.
Ja wbrew pozorom nie jestem za tym, by ludzie angażowali się w skazane na niepowodzeie, albo prowokowane w jakichś niecnych celach masowe działania.
Trzeba jednak odróżniać winę tych, którzy postępują naiwnie, impulsywnie ale z dobrych pobudek – od cynicznych oszustów, zdrajców i uzurpatorów.
Odjechaliśmy od meritum, bo ja nie skasowałem tego komentarza dlatego, że jestem zwolennikiem takich akcji jak Majdan, tylko dlatego, że był wyrazem prymitywnego szowinizmu, wrzucał do jednego worka z napisem “swołocz” wszystkich: tych co strzelali i tych, którzy zginęli; tych którzy byli opłacani i tych, którzy sami zapłacili najwyższą cenę, za miłośc do swojej ojczyzny.
Tak Ci się chyba jednak wydawało, że “wrzucał do jednego worka”. Ja np. nie miałam takiego wrażenia.
A a propos Rosjan. Kolegowałam się kiedyś z wybitnym dygentem-Rosjaninem (jego ojciec był Polakiem). Przez 4 lata Andrzej Boreyko był dyrektorem artystycznym Filharmonii Poznańskiej. Polska nie chciała mu dać naszego obywatelstwa.
Wyjechał na Zachód i zrobił niesamowitą karierę. Był m.in. dyrygentem i dyrektorem muzycznym Vancouver i w Winnipeg w Kanadzie, Jenaer Philharmoniker i Hamburger Symphoniker w Niemczech, oraz Berner Symphonieorchester w Szwajcarii. Dyrygował najlepszymi orkiestrami europejskimi i amerykańskimi, takimi jak: Berliner Philharmoniker, Münchner Philharmoniker, Sächsische Staatskapelle Dresden,Gewandhausorchester Leipzig, Royal Concertgebouw, Rotterdam Philharmonic Orchestra,Orchestra Sinfonica Nazionale della RAI, Filharmonica della Scala, Wiener Symphoniker, Tonhalle-Orchester Zürich, Orchestre de la Suisse Romande, London Symphony Orchestra, The Philharmonia, BBC Symphony Orchestra, Orchestre Philharmonique de Radio France, Filharmonia Nowojorska, Los Angeles Philharmonic, Boston Symphony, Chicago Symphony, Cleveland and Philadelphia Orchestra.
Teraz – z tego, co wiem – sprawuje funkcję dyrektora muzycznego
i dyrygenta w Düsseldorfer Symphoniker, oraz pierwszego gościnnego dyrygenta (Principal Guest Conductor) w Orquesta Sinfónica de Euskadi San Sebastian w Hiszpanii, oraz Orkiestrze Radiowej w Stutgarcie (SWR) oraz od roku 2012 objął na pięć lat stanowisko dyrektora
muzycznego w Brukseli, jako szef Orchestre National de Belgique Orchestra.
Po co to piszę? Bo antyrosyjskie fobie nie pozwoliły przyznać temu wybitnemu pół-Polakowi obywatelstwa naszego kraju. Do dzisiaj ten człowiek we wszystkich wywiadach udzielanych w Polsce przypomina, że jest to źródłem jego do dzisiaj trwającego cierpienia.
Więc kiedy mówimy o ukraińskim narodzie, godnym wspierania i szacunku, to może mówmy też i o cywilizowanych Rosjanach. Nie wszyscy, to turańczycy.
I odróżniajmy geopolitykę od normalnych relacji międzyludzkich.
Próbuję cię zrozumieć, dla-czego? to piszesz i po-co?
Jak przeczytałam do kupy to co napisałeś mnie i Asadowowi to mi się przejaśnia. Marsz jest więc dobry, kiedy jest organizowany przez Kościół i w jednej małej sprawie. I musi być ”dobrze” zorganizowany, to znaczy mieć ochronę, kogo? służb oczywiście, jakiejś ich części, czyli części Układu.
Zły jest marsz zorganizowany w celu obalenia ustroju władzy i nie daj Boże sojuszy międzynarodowych, tak?
Marsz narodowców był więc zły, bo nie był w małej sprawie, ale w celu przejęcia władzy w Polsce przez ”niewiadomo kogo”, tak?
Według ciebie katolik ”nie ma prawa wtrącać się do polityki”?
Drogi parasolnikowie, to jest myślenie służb, a niektóre zdania są dosłownie od nich wyjęte. Wiem to dobrze, bo nieraz słyszałam to od ludzi służb, oni mają dokładnie takie samo zdanie w tym temacie.
Widzę, że po tylu latach dialogowania kompletnie się nie rozumiemy Krysiu.
Myślałam, że widzisz na jakim jesteśmy poziomie, a ty przypisujesz nam motywy chamów rządzących Polską, które są zresztą na poziomie budki z piwem. Rozumiem więc twoją obronę słowa ”bydło” skierowaną pod adresem Ukraińców z Majdanu – ludzi, którzy odwazyli się tam wyjść, bez względu na to kto tym kręcił.
Widziałaś zdjęcia tego bydła? Przyjrzałaś się twarzom?
Był z nimi Kościół
Broniliśmy krzyża na Krakowskim Przedmieściu, choć pod krzyżem i wokół niego stali w większości ludzie różnych służb. Zebrały się tam jednak ogromne tłumy, te tłumy nie przyszły po kiełbasę, czy obniżenie wieku emerytalnego, ale po coś, co możemy nazwać filozofią władzy, choć oni nie umieją sami tego tak nazwać, bo to sprawy ducha nie ciała.
Ty pierwsza na NE apelowałaś o ”programy”. Po co? Katolicy, chrześcijanie nie mają programów, ale w każdej sytuacji czują duchem co dobre, co złe. Ludzi Chrystusa wyróżnia brak programów, oni kierują się wewnętrzną filozofią ducha, nie regułkami.
Człowiek który posiadł Boga chce być wolny i suwerenny, chce być szanowany i móc rozwijać Talenty. O talentach wiem dużo, bo już dwa systemy zmarnowały mój i moich kolegów potencjał.
Powiem wprost. Nie kłam. Nigdzie nie bronię słowa “bydło”. Brzydzę się wyzwiskami.
Przeproś mnie za to kłamstwo.
Kogo masz na myśli mówiąc “broniliśmy Krzyża”? Kogo z tej obrony wyłączasz? Stosujesz jakieś szemrane techniki retoryczne, służące do bezpodstawnego dezawuowania innych ludzi. Nie rób tego, bo to jest czytelne. Nie jesteś żadnym przywódcą żadnych ruchów obrony Krzyża ani żadnych innych. Jesteś zaangażowaną blogerką i chwała Ci za to, ale bardzo częste z Twojej strony i bezpodstawne ataki na wiarygodność innych osób chluby Ci nie przynoszą.
I o co Ci chodzi z tymi programami? Oczywiście, że mądry człowiek planuje swoje działania. Ludzi Chrystusa wyróżnia brak programów? To brednia!!!!!
I jeszcze jedno. Dlaczego dzielisz ludzi na Ekspedycie? Wobec dyskutantów, którzy nie podzielają wszystkich Twoich opinii, często stosujesz technikę manipulacyjną, powołując się na jakąś bliżej niesprecyzowaną grupę, którą nazywasz “my”. “My”, tzn. kto? Kto nie należy do tej grupy?
Kogo w ten sposób dezawuujesz i w czyim imieniu się wypowiadasz, a kogo z tych “my” wyłączasz?
O co chodzi? Nigdy się nie wypowiadałam w imieniu NE i nie apelowałam o jakieś programy NE. Jaką łatkę usiłujesz mi przykleić? Publikuję stale na 8-9 portalach, starając się upowszechniać treści, które uważam za ważne. Które JA uważam za ważne. Nie wypowiadam się w imieniu żadnej struktury, tylko swoim własnym. Z niektórymi blogerami łączy mnie przyjaźń, z innymi koleżeństwo, z innymi tylko podobne poglądy i zainteresowania, a z niektórymi nic mnie nie łączy, a nawet uważam ich za przeciwników ideowych.
Nie plotkuj, bo to brzydka rzecz.
“My”, “nam”? Kogo masz na myśli? Nikomu na tym portalu nie przypisuję “motywów chamów rządzących Polską”.
I przestań tak zaciekle manipulować. Nie dyskutujesz w tym momencie ad rem, tylko rzucasz bezpodstawne oskarżenia, aby zmuszać innych do obrony godności.
Czy to w tych kontaktach ze służbami, na które się powołujesz, podejrzałaś te ubeckie techniki? To złośliwe stwierdzenie, ale prowokujesz mnie do złośliwości, której bardzo chciałabym uniknąć.
Circ, manipulacjami i insynuacjami pod tą notką przekroczyłaś już granicę dobrego smaku. Rebeliantka nigdzie tych ludzi nie nazywała bydłem.
Zwłaszcza brzydzą się programu pielgrzymki i programu telewizyjnego. Tylko lewacy układają sobie program rekolekcji, a największe lewactwo siedzi w Watykanie, które układało program obchodów kanonizacji JPII.
Porządni pracują i uczą się w tym wściekłym mafijnym systemie, który nakłada na nas jarzma podatków, kłamie, szydzi z zasad, wyprzedaje Polskę? Jakiemu bliźniemu mamy służyć, skoro każdą pomoc porywa państwo? Nawet darowizny, bezinteresowna praca wykonana na rzecz kogoś, czy małe pozyczki są obłożone obowiązkiem podatkowym i trzeba się z nimi ukrywać, kłamać, kręcić. To państwo przymusza ludzi do grzechu, z każdego robi przestępcę, bo samo jest jednym wielkim grzechem uzurpacji i zła.
Marsze nie służyły wymianie na szczytach PZPR, one były nam ukradzione przez PZPR.
I na Majdanie różna swołocz usiłuje nie dopuścić, by Ukraińcy zaprosili własne elity do władzy, bo Ukraina ma elity, jak i my je mamy, zawsze wśród ludu powstają elity w naturalny sposób i one są odsuwane i mordowane, kiedy coś chcą zrobić dla swojego narodu. Tak było przez cały XX wiek i jest do dziś. Jeśli jednak lud przestanie mieć nadzieję, że się da odzyskać kraj, to już umarł.
Ja bronię idei marszów, nie walki służb mocarstwowych- każde tajne służby służą w istocie samemu diabłu, bo ich kapitał to tajemnica, szukanie zła, podstęp i nieufność, a to wszystko w służbie mamony i fałszywych idei.
To nie ”serduszko”, ale rozum wiary, nadziei i miłości. Ten rozum wszystko widzi, ale nie przestaje mieć nadziei na dobro.
Dr. Brzeski mówił o specyfice dawnych chińskich służb, że one szukały nie tylko zła, ale przede wszystkim dobra, by je wykorzystać dla Chińczyków.
Dziś żadne służby na świecie nie kierują się paradygmatem dobra, nie szukają dobra, a jeśli to robią, to tylko po to by nim zahandlować.
Na Majdanie było wiele dobra, każda służba doskonale wie po co ci ludzie tam przyszli;- czy ktoś się liczy z ich zdaniem? Ktoś z nimi rozmawia publicznie? Ktoś szuka najlepszych spośród nich, by z nimi rozmawiać? Putin wyjaśnił głośno temu narodowi jakie ma cele i plany wobec niego?
Czemu Putin nie przyjechał na Majdan, by przemówić do narodu Ukraińskiego? Bo ma wobec nich tajne plany.
Zachód im wszystko powiedział? Nie. Te wszystkie rozmowy są za parawanikami. Są tajne. W sumie tylko Kaczyński przemawiał do tego narodu jawnie, jak kiedyś do Gruzinów, i wprawdzie to socjalista i mason, albo słup masonerii który nie dotrzymuje obietnic, bo w tym systemie to niemożliwe, ale w tej prostej sytuacji dobrze się zachował.
Powiedziałaś
Bronisz słowa ”swołocz”, a to bydło.
Jeszcze raz przeczytajmy co Halszka ma na myśli mówiąc swołocz;
Halszka broni ”państwa Putina” nie narodu rosyjskiego. Co to dla nas oznacza?
Ja nie jestem za Polską w NATO, ale skoro nasze kurwy handlują Polską, wolę, by NIE sprzedawały nas Rosji, nawet jak sprzedają nas kapitałowi Zachodniemu. Dlaczego? Dlatego, że wierzę w potencjał społeczeństw zachodnich, że oni swoim kurwom kiedyś powiedzą -DOŚĆ, a wtedy my odzyskamy Polskę. Nie widzę natomiast możliwości, by mogli to zrobić Rosjanie ze swoimi władzami, bo tamto społeczeństwo jest turańskie, czyli mentalnie niewolnicze od wieków i chyba na trwałe pozbawione wolnych elit, bo u nich elita oznacza coś innego niż na Zachodzie, tam i elity są służalcze.
Mam świadomość, że Zachód na Ukrainie nie znalazł odpowiednich ludzi by z nimi rozmawiać, bo może i nie chciał, wolał dogadać się z posłusznymi prostaczkami i czerwonymi oligarchami, może częściowo żydowskimi. Patrzę jednak dalej, bo to krok do odebrania Putinowi Ukrainy.
Jak na Zachodzie zacznie się ruchawka w obronie świętej wiary katolickiej, a już się zaczyna co widać we Francji i Hiszpani ( Niemcy są skonczone, bo tam już prawie rządzą muzułmanie) to wtedy i Ukraina się wyzwoli na fali tej prawdziwej wiosny ludów, bo lud ukraiński jest mentalnie bliższy Zachodowi, przed długą przynależność do Korony Polskiej, niż Rosji carskiej. Jesli jednak będzie ciągle pod władzą Rosji, to nie będzie możliwe.
Bardziej wierzę w nawrócenie żydów i Ukraińców niż w ustapienie diabelskiej władzy w Rosji. To co robi teraz Putin z religią, to tylko pijar.
Nic nie poradzę Krysiu, że Tobie jak i Poruszycielowi trzeba wszystko wielokrotnie tłumaczyć słowo po słowie, bo nie nadajemy na tych samych falach.
Broniliśmy krzyża- naród go bronił. Wyłączam tych, którzy stali pod krzyżem, a byli agentami, stał agent Zieliński, który kłócił się z agentem Wernickim, był agent Gawroński, Mizikowski, i wielu innych.
Wiesz o tym, bo prowadziłyśmy korespondencję na skrzynce o sporze Zielińskiego z Wernickim.
Domagałaś się po pierwsze regulaminów, po drugie programów.
Regulaminy w naszej wierze nie wchodzą w grę, bo nie rządzimy się regułami, ale zasadą.
Co do programów, przypominają wróżbiarstwo, bo katolik ma cele do zrealizowania, ale jak ta realizacja będzie przebiegać, to życie pokaże, bo zależy ono od zbyt wielu ludzi i okoliczności, by mozna było programować działania..
Programy nigdy się nikomu nie sprawdziły, dowodem plany 5-cio czy 10-cio letnie w komunie. Programy tworzy lewica, bo ma aspiracje ”zarządzania zasobami ludzkimi” Programy można robić w bardzo małej skali, np. uroczystości, w dużej nigdy.
Mądry człowiek planuje własne działania, nie cudze. Planowanie działań dla wielu ludzi to niewolnictwo. Może czynisz błąd, że zajmujesz się tylko prawem, nie filozofią prawa.
Używasz dowolnie słów:
Słownik języka polskiego podaje:
swołocz
1. pogard. «o osobie postępującej nieuczciwie lub podle»
2. pogard. «o ludziach budzących odrazę swoim zachowaniem lub wyglądem»
Nie ma tu bydła, tylko są osoby postępujące podle lub budzące odrazę. Chyba tak można powiedzieć o strzelających w plecy?
I jeszcze jedno. Halszka nie mówiła tak o modlących się na majdanie.
Do Twoich geopolitycznych koncepcji nie będę się szczegółowo odnosić. Uważam, że są naiwne. Ale to moja ocena, której nikomu nie będę narzucać.
No to Bogu dzięki, że to wyjaśniłaś, bo wyglądało na to, że broniłaś tylko Ty (z Krakowa w Warszawie), a reszta torpedowała te szlachetne działania. Taki osąd byłby …. dziwny.
A poza tym: Regulaminy są czasami potrzebne, a programy są w życiu wspólnot niezbędne.Zajrzyj do Biblii, czy tam każdy robi co chce i kiedy chce.Pamiętasz jak się przygotowywano na nadejście “siedmiu lat chudych”?
To by było na tyle. Dobranoc.
Słownik języka Polskiego podaje również, że dewocja to «powierzchowna, manifestacyjna pobożność» , tymczasem Dewocja (łac. devotio – poświęcenie, ofiarowanie)
To samo jest z byłem, swołoczą, podłością (podłość to zwyczajność).
Chrystus wam (nam) się narodził. / W Betlejem, nie bardzo podłym mieście. W podłym mieście, czyli ‘pospolitym, gminnym, ubogim’.
Derywaty bydlić, bydlenie, bydliciel, występujące w psałterzach i
Biblii, oznaczały kolejno: ‘mieszkać’, ‘mieszkanie’, ‘obywatel’. W
pieśniach nabożnych XV wieku spotkać można frazy: ‘dajmi z tobą bydlić’, ‘racz nas darować niebieskim bydleniem’.
Nie epatuj mnie więc ‘słownikiem języka polskiego’, bo on już dawno nie ma wiele do czynienia z polszczyzną i przekształcił polszczyznę w lewacki żargon, a korzenie tego zepsucia pojęć są już u Amosa Komeńskiego.
Jak mówi dr. Brzeski dzisiejsza wojna IV generacji to wojna o znaczenia pojęć.
Wracając do Halszki, ona broniła Rosji Putina przeciwko NATO.
To nie jest polska racja stanu.
Tak, musiałam to Tobie wyjaśniać, bo nie łapiesz od razu. Masz jakieś swoje dziwne koleiny myślowe, których ja nie rozumiem. Do ciebie trzeba pisać długo i powoli.
I odwrotnie, twoje i Halszki koncepcje geopolityczne są dla mnie naiwne, jakby komunizm niczego was nie nauczył, jakbyście nie łapały, że filozofia ustrojowa generuje pewne mechanizmy które z niej płyną i są nie do zatrzymania, póki nie zmieni się filozofii.
Proponuję wam jeszcze raz odsłuchać uważnie Biezmienowa ;
Kobieto, ja nie zamierzam się bić ani za Rosję, ani za interesy banksterskie. Tylko za Polskę.
A jak Ty masz ochotę ginąć za NATO, to Twój problem.
I skończ z tymi insynuacjami, bo trzeba będzie powołać sąd honorowy, aby Cię oduczyć takich zachowań.
Mylisz się w swojej sprawie. Wykazujesz klasyczne objawy splątania, dlatego trudno Cię zrozumieć. Raczej staraj się wrócić do rzeczywistości z tego urojonego swiata.
O właśnie.
Właśnie insynuujesz mi, ale nie będę już wdawać się z tobą w dialog, co już nieraz obiecywałam sobie, bo choćby wszystko ci wytłumaczyć, ty i tak przekręcisz, bo twój umysł idzie swoimi koleinami.
Ty nie bijesz się za Polskę, ale za własne przekonania, a są one po krótce takie, ze wobec Rosji należy być uległym i siedzieć cicho.
Ja nigdy się na to nie zgodzę, chyba, że ruska władza szczerze się nawróci i przeprosi wszystkie państwa za zbrodnie komunizmu, nas za Katyń, mordowanie elit po wojnie i strzelanie do papieża, oraz otworzy sowieckie archiwa. Nie wybaczę im dopóki nie przeproszą.
I jak powiedziałam, wolę sojusz z NATO niż z Rosją i chyba nikogo nie powinno to dziwić.
Od państw Zachodu i od Ameryki spotykały nas sporadycznie dobre uczynki, jak pomoc przy przywróceniu Polski po zaborach. A od Rosji nie spotkało nas NIC dobrego, tylko zabory i krwawe mordy.
Zydzi którzy mącili w świecie pochodzili przeważnie z Rosji, z Rosją mieli układy, lub Rosja ich popierała.
Read more: http://www.pch24.pl/bank-swiatowy-pozyczy-rosji-setki-milionow-dolarow,22890,i.html#ixzz31YubUVSh
No straszny jest ten Zachód dla Rosji. Rosja musi się go bardzo bać bo…..nie dostanie kredytu na wojnę.
To jakaś nowość jest, ma Pani coś na potwierdzenie swej sensacyjnej teorii?
W wątku obok Pani Patria, w sposób wyjątkowo rzetelny, przedstawiła argumentację historyczną i cywilizacyjną , którą można podsumować “dlaczego NIE dla Rosji”.
W tym wątku Pani Circ, z podziwu godną cierpliwością, tłumaczy to samo.
Panie Patria i Circ, również ja, jasno określiliśmy swoje poglądy i je uargumentowaliśmy.
Państwo (lju,Rebeliantka, Halszka) jak się wydaje amatorzy rosyjskiej (sowieckiej) misji cywilizacyjnej na zachodzie, usiłujecie już nie dyskutować , (ja wiem, że z Konecznym to trudne) tylko łapać za mało istotne słówka i próbować “dyscyplinować” Circ.
Są osoby na tym portalu , które w sposób uporczywy ,między wierszami, lansują sowiecką wizję świata.
Są przy tym zaimpregnowane na wszelaką argumentację.
Tyle, że to już nie jest dyskusja tylko propaganda.
I tak , mam nadzieję, będzie to potraktowane przez moderatora, któremu udzielam pełnego poparcia w jego dziele (nasze dieło prawoje ,my pobiedili).
83 głosy w informacyjnym wątku o skasowaniu notki to gruby przerost demokracji.
Szanowny Panie insynuatorze, proszę wskazać moje wypowiedzi, w których lansuję sowiecką wizję świata i sowiecką misję cywilizacyjną.
To, co Pan robi, jest nie tylko nierzetelne, to jest po prostu skrajne draństwo.
Żądam interwencji ze strony administratora.
Reakcja jest też typowa.
Bardzo Panią przepraszam, ale jeśli idzie o interwencję moderatora/administratora to ja byłem pierwszy.
Kolejka obowiązuje, a Pani tu nie stała.
Gdzie u mnie wyczytałeś prorosyjskość? Gdzie kiedykolwiek w jakiejkolwiek mej wypowiedzi brzmiała jakakolwiek nuta prorosyjskości? Dlaczego tak perfidnie kłamiesz? Udowodnij swe wnioski, bądź przeproś. Proszę zobaczyć ciekawą polemikę pod promowaną tutaj swego czasu notką Zagozdy i przestać szerzyć brednie! Ubliża pan ludziom i zdrowemu rozsądkowi.
http://www.ekspedyt.org/krzysztof-zagozda/2013/11/17/20298_rozum-polityczny-wymaga-od-nas-przezwyciezenia-animozji.html
Coś się bardzo Panu pomyliło!
Dość insynuacji. Proszę się do mnie więcej nie zwracać, zanim Pan mnie publicznie nie przeprosi za tą podłą fałszywą tezę.
Do Administratora.
Jeśli nie zostaną ukrócone podłe insynuacje na tym portalu, będę zmuszona poprosić o likwidację mojego konta tutaj.
Typowa reakcja na podłe kłamstwa i pomówienia
Proszę na mnie nie próbować wskakiwać , bo jestem na to wyjątkowo odporny.
W rysującym się wyraźnie konflikcie cywilizacji (na który żadne dyskusje internetowe nie mają ŻADNEGO wpływu tak samo zresztą jak takie czy inne tromtadrackie deklaracje) trzeba się będzie opowiedzieć.
Albo z Zachodem przeciwko Rosji albo z Rosją przeciwko Zachodowi.
Państwo uprawiacie ( w najlepszym razie) stanie w rozkroku.
To pozycja wielce niefizjologiczna i niewygodna.
Myślicie przy tym, że strony konfliktu waszą wyszukaną intelektualnie rozkroczną pozycję będą respektować.
Uważacie przy tym , że owa pozycja to wynik głębokich przemyśleń i realnego podejścia do rzeczywistości.
Gratuluję.
To straszne !!!
Cykliczność i waga takich deklaracji byłaby przejmująca gdyby nie była komiczna.
Oczywiście w sprawie meritum (Rosja vs. Zachód) dalej nic, ale co tam.
Są wszak sprawy ważne i ważniejsze.
Masz bardzo niewolniczą mentalność widząc tylko te dwa wyjścia.
A coś więcej oprócz tak nie lubianych przez Ciebie insynuacji …:-))) ?
Państwo w sposób uporczywy unikacie jakichkolwiek jasnych ocen i deklaracji.
Przyznam ,że dla mnie jest to wprost obrzydliwe.
Przy tym usiłujecie uchodzić za arbiter elegantiarum i wyrocznie w sprawach savoir-vivre.
Zamiast.
Czy ci na łeb siadło? Rozpowszechniasz jakieś plotki i pomówienia bez uzasadnienia i chcesz “jasnych deklaracji”? Wobec czego? Wobec twoich zarzutów? Mam się sprowadzać do twego niskiego poziomu i błazenady? Nie będę więcej ci odpisywał, bo wywołujesz u mnie obrzydzenie.
Obrzydzenie za to, że wybiera Zachód nie Rosję?
Co jest w tym obrzydliwego? Z Zachodem sobie poradzimy, o ile pozbędziemy się naszych kurew, ale z ruskimi czołgami i snajperami trudno będzie dyskutować. I dlatego wolę by zaraza posunęła się poza Ukrainę.
Za to że pomawia ludzi
Ja wybieram Polskę, nie żaden zgniły i antychrześcijański, wrogi zachód, ani nie obcą i wrogą Rosję. Tak komuniści wmawiali ludziom przez dziesięciolecia, że są tylko dwie strony, że wybierać można tylko spośród bestii i czynili to celowo. Nieprzypadkowo w Brukseli postawili pomnik Marksowi, a ruskimi czołgami straszą od dziesięcioleci, rokrocznie, zawsze w kółko to samo. Straszy nimi Palikot, straszy Kaczyński i Tusk, straszy Miler i Kwaśniewski, wszystko po to, byśmy wyrzekli się naszej tożsamości i oddali pod całkowity zarząd tych, którym oni się wysługują.
Ja chciałem się zapytać o jedną rzecz, czy ta strona zmieniła swój profil z “narodowego” na jakiś “internacjonalistyczny”? Chciałbym wiedzieć.
Wszyscy tak tu myślimy, ale w takim razie, jak ruszymy to całe gówno, które mamy w Polsce i dokoła siebie? Musimy rozmawiać, szukać ludzi myślących podobnie w sąsiednich krajach, wspierać ich. Majdan to nie tylko słupy i prowokatorzy, ale normalni ludzie mający dość składania danin to sowietom, to innym złodziejom, podobnie jak my.
Musimy też pilnować Ruchu Narodowego, by nie wdarły się tam siłki, bo juz stukają kopytkami w ich drzwi.
Narody są jeszcze ogłupiałe, ale już tworzą się grupki normalnych ludzi i należy się z tego cieszyć, poznawać wzajemnie, łączyć.
Czyż nie?
Bo to realne zagrożenie, a że mówią to ci, którzy chcą na tym skorzystać to już całkiem inna sprawa.
A tu uważasz, że Polska nie jest zagrożona przez Rosję, o ile nie będziemy czujni jak Ukraińcy? Dziwisz się im, że chcą strącić tę dominację u siebie i że mają kłopot, bo rai się im bolków posłusznych Niemcom i wrogich Polsce? Ludzie Majdanu nie godzą się na banderowców, wiele razy to podkreślali. Chcą wejść do Europy z pełną świadomością, że to też nie jest wyjście na zawsze, ale teraz nie ma innej opcji.
Przecież Janukowycz to był człowiek Rosji. Widać było nawet w głosowaniu o ludobójstwie Rosji na Ukrainie, on był przeciw ustawie Juszczenki.
Wspierać powinniśmy tylko i wyłącznie siebie nawzajem i unikać jątrzenia w innych krajach. Polakom nie jest potrzebna silna Ukraina, silna Rosja, czy silne Niemcy, Polakom potrzebna jest tylko i wyłącznie silna Polska. Jak można wspierać obce ruchy nacjonalistyczne, szczególnie że kwestia dotyczy nacji obcych cywilizacyjnie, jak ukraińskie, ruskie, czy niemieckie. Ja bym takie ruchy raczej znosił, odpowiedział im zasadą wzajemności za to, jak oni traktują Polaków. Bo to Polacy są najważniejsi i nam najbliżsi, chociaż unia ma to pozmieniać.
Czym silna?
Można, a nawet trzeba, dając równocześnie świadectwo wiary, a wtedy wpłyniemy na ich cywilizację, po dobroci. Lepsze są ruchy nacjonalistyczne niż jakiekolwiek inne. Mnie nie przeszkadza nacjonalistyczna Rosja, o ile nie pcha się w nasze granice, nie przeszkadza mi też nacjonalistyczna Ukraina, i ile szanuje nację Polaków na Ukrainie. Narodowcy całego świata dobrze wiedzą, że miłość do własnej ojczyzny jest dobrem, bo- miłuj bliżniego jak siebie, a obcy naród jak własny. Tak kiedyś Polska miłowała się z Litwą.
To byś żle zrobił. Oko za oko to nie chrześcijańska zasada i ona się nie sprawdza w doświadczeniu, bo eskaluje wojny.
Ja bym rozmawiała z niemieckimi nacjonalistami dotąd, dopóki nie nawróciliby się na katolicyzm. Nie wątpię, że by mi ulegli.
Dziś mamy lepsze możliwości niż kiedyś, bo takie rozmowy można publikować w internecie.
Pamiętaj, że tajna władza to władza zła, zawsze. Należy dązyć do jawności i to jest dziś proste dzięki internetowi.
Przez Rosję, USA, Niemcy, całą tą homoseksualną UE, przez Islam itd… Zagrożeń mamy wiele, pani proponuje mi wybrać sobie jakieś? To taki wybór jak między tym, którą nogę bym zgodził sobie odciąć, albo na którym stryczku się powiesił.
Niemiecki nacjonalista nie rozmawiałby z Panią tylko skopał słysząc polski język.
Bardzo słabo zna pani historię i ruchy narodowe z innych krajów. Prawda?
Owszem, obce narody mogą wiele się nauczyć zasad chrześcijańskich od polskich narodowców, czerpać mogą całymi wiadrami, natomiast zło należy potępiać, a takim złem jest pogański i zlewaczały nacjonalizm niemiecki i okropny nacjonalizm ukraiński oparty na naukach zbrodniarzy. Zło trzeba napiętnować, niezależnie czy jego skutkiem był Auschwitz, Katyń, czy Wołyń, a to są skutki tych ideologii… ale wracamy do punktu wyjścia, o tym już rozmawialiśmy i nie doszliśmy do porozumienia i pewnie nie dojdziemy, a szkoda.
Styl i klasa tej wypowiedzi świadczy o jej autorze.
“Załóż kapcie ,bo się przeziębisz”- powiedziała moja niespełna dwuletnia wnuczka.
Ad rem.
Wybitny, najwybitniejszy polski publicysta polityczny w trakcie spotkania autorskiego w Pałacu pod Blachą w Warszawie zapytany co by wybrał gdyby musiał wybierać, odparł, że jednak Niemcy…
To zagrożenia, które ma każdy człowiek na świecie. Jakieś jest w tym pocieszenie i żródło siły, bo jesteśmy olbrzymią większością, w dodatku tak naturalną, że wystarczy iskra. Bóg jest z nami, bo jest z uciśnionymi.
Mówi Pan o tych nieszczęśnikach pompowanych przez Rosję i agenturę Stasi? To nie są nacjonaliści, widzieliśmy ich na Marszu jako prowokatorów w czarnych kurtkach, wcielają się co chwile w kogoś innego za działkę narkotyku, są do wynajęcia, to słupy lewicy. Są bardzo nieliczni, jak geje.
Ja mówię o Niemcach kochających własny naród i próbujących przywrócić mu godność, mimo tego, że władza im tego zabrania.
Znam dość dobrze, ale nie o znajomość tu chodzi, tylko o poznający rozum.
Mam dość dobry rozum by rozeznać co i jak.
Rozum służb jest zaś najmarniejszy z marnych.
http://prawnikopolityce.salon24.pl/583818,wiktor-orban-wbija-ukrainie-noz-w-plecy
I ciekawy komentarz:
Otóż na Zakarpaciu dawno już grzecznie, pokojowo, najlegalniej i w największym porządku przeprowadzono referendum. Mianowicie w 1991 r. przy okazji wyborów ogólnokrajowych i pytania o wejście w skład Ukrainy. Za autonomią wypowiedziało się wtedy 78% głosujących, przy frekwencji aż 89% uprawnionych do głosowania.
Ukraińskie centralne władze miały to w nosie.
Więcej: http://pl.wikipedia.org/wiki/U%C5%BChorod#Sprawy_obywatelskie
Wobec czego powstaje pytanie na ile legalnie Kijów narzuca poszczególnym prowincjom swą bezwzględną władzę ? Czy z samych tylko nadań Stalina czy Chruszczowa ?
Więcej o Zakarpaciu:
Chodzi o region z dawien dawna wielonarodowy, gdzie w szczególności Węgrzy, ze Słowianami i na ogół bardzo zgodnie mieszkają razem od circa 11-12 wieków. Także sami słowianie wywodzą się z różnych ludów, czy narodowości. Dodajmy ludy rumuńskie, Żydów i Cyganów. Dane oficjalne (80% Ukraińców) nie są oczywiście prawdziwe, gdyż liczni miejscowi zawsze deklarowali tam narodowość panującego.
Dwa główne miasta pełne są starych i nowych pomników każdej z kultur, traktowanych jak wspólne dziedzictwo.
Budapeszt leżący na tej samej równinie, gdy do Kijowa, przez góry, rzeki, lasy, 18 godzin pociągiem w każdą stronę i oczywiście konieczny jest wtedy hotel. Dopiero w Kijowie składa się o wizę Schengen… znów po 10 dniach podróż do Kijowa, po odbiór tej wizy… czysta paranoja geopolityczna i oczywista pozostałość po Stalinie.
W wyborach lokalnych, nie osiągają sukcesów partie silnie nacjonalistyczne.
http://prawnikopolityce.salon24.pl/583818,wiktor-orban-wbija-ukrainie-noz-w-plecy#comment_9021967
Tego już prawie nie ma. Podtrzymują to agentury i media, ale ludzie za tym nie idą.
Już go napiętnowaliśmy, każdy wie i wyciągnął wnioski. Teraz mierzymy się z innymi treściami, dobrze jest słuchać prof. Guza w temacie i czerpać z niego chrześcijańską pewność siebie.
Wiele razy Fidesz wzywał Polskę do przewodzenia krajom Europy Wschodniej, wiele razy Fidesz był na Jasnej Górze ( nikt z polityków go tam nie podjął, by się ”nie wtrącać i cicho siedzieć kiedy EU grzmi)
Skoro więc ”nie potrafimy stworzyć silnego bloku” bo ”Polacy się lękają” kiedy nasze kurwy grabią i sprzedają kraj, to Orban robi swoje, umacnia gospodarkę węgierską.
Budowa elektrowni we współpracy z Rosją to nie wbijanie Ukrainie noża w plecy.
Od 20 lat idziemy wszystkim na ustępstwa, jak to się dla nas skończyło to widać. Orban nie poszedł na ustepstwa i ma owoce.
W ogóle artykuł bardzo prowokatorski i marny.
Proszę cię Krysiu byś nie robiła za pożytecznego idiotę i nie wrzucała tu takich bzdetów ”na dowód”.
Tu masz odpowiedź.
Zatraciłaś zdolność czytania ze zrozumieniem lub coś gorszego.
Zapoznaj się z faktami w notce, a nie tytułem.
Wydżwięk tekstu jest jednoznaczny. Orban inteligentnie rozgrywa węgierskie interesy narodowe. Dba o mniejszości węgierskie w innych krajach, prowadzi mądrą politykę gospodarczą, jak trzeba, to nawet zawiera kontrakty z Rosją (korzystne dla Węgrów), etc.
A Ty powtarzasz banały, że nasz interes polega na wymachiwaniu szabelką przeciwko Rosji (bo lepszego uzbrojenia nie mamy), liczeniu na przyjaźń Zachodu (jakbyśmy codziennie jej skutków nie doznawali) i zapominaniu o mordach na Wołyniu.
Każdą przestrogę przeciwko buńczucznym zapowiedziom, za którymi nie stoją żadne realia, nazywasz – jak pożyteczna idiotka do dziesiątej potęgi – prosowiecką polityką, tchórzostwem, etc.
Zreflektuj się, bo te Twoje geopolityczne analizy są na poziomie podstawówki, a poza tym miotasz się od jednej koncepcji do drugiej.
To jak, Orban jest proruski czy prowęgierski?
A propos przyjaźni Zachodu, to widzieliśmy ją spektakularnie na pogrzebie Kaczyńskiego. Nie, żebym była jego zwolennikiem, tylko to był prezydent Polski,mojego kraju, podobno zaprzyjaźniony z Zachodem.
Ten rozum nazywa się: samochwała w kącie stała,
Co napiętnowaliśmy? Wołyń? Jakoś to tym, którzy się tego dopuścili stawia się pomniki, a ludobójstwu na Wołyniu się zaprzecza…
W dyskusji o skasowaniu komentarza są trzy opcje:
– szkodliwie
– pozytecznie
– niepotrzebnie
opowiadam się za trzecią …choć (przynajmniej w polskim kontekście) czasem teksty Halszki i parasolnikova w stylu ciężko pracować, pochylić głowę, nie robić rewolucji … to przepis na wychowywanie niewolników, albo przynajmniej idealnych poddanych pseudodemokratycznej władzy.
A pojecie “pracy organicznej” to taki pseudodemokratyczny plaster – świetny na drobne skaleczenia, dużego krwotoku ani gangreny zatamować się nie da.
Świadomie używam określenia pseudodemokratyczna władza … bo została wyłoniona na podstawie pseudodemokratycznej ordynacji wyborczej. Nie ma ordynacji idealnej – ale liczba antydemokratycznych zapisów w naszej – przekracza poziom krytyczny. A tak w ogóle to nie jestem fanem demokracji … ale jeszcze bardziej nie lubię używania słowa “demokracja” jako knebla (tak samo jak “autorytet”, “zasłużony”, “europejski”, “postępowy”, “nowoczesny”,”współczesny” …).
Prowęgierski, bo robi interesy dla Węgier.
Interesy co innego niż wojna-jakby miał w kim poszedłby na wojnę.
”Skoro nie potrafimy stworzyć bloku silnie i jednoznacznie popierającego nowy rząd w Kijowie”
Blok to sojusz państw. Kiedyś mówił, że winniśmy stworzyć blok środkowowschodni i nikt by nam nie podskoczył.
Moglibyśmy nadal robić interesy z Rosją, ale z innego poziomu.
To można robić interesy z “ludźmi diabła”?
Sprawa Wołynia była przez kilkadziesiąt lat marginalizowana.
Zupełnym przypadkiem oczywiście jest teraz obecna w KAŻDYM poście dotyczącym w jakikolwiek sposób sprawy ukraińskiej.
Po prostu …już z Aurory wystrzał padł.
Na marginesie.
Są też inne pomniki, które stoją w Polsce.
Ot na przykład taki pomnik sowieckiego bandyty, kata oddziałów wileńskiego AK niejakiego Czerniachowskiego.
Mam nadzieję, że tym jest Pan równie głęboko oburzony.
A to pytanie ma podtekst:
– ideologiczny
– teologiczny
– filozoficzny
– ekonomiczny
– moralny
czy jaki w zasadzie ?
I ku czemu ma zmierzać.
Bo jest to typowe pytanie z zawartą odpowiedzią.
Może dlatego że obecne władze Ukrainy jawnie wysławiają zbrodniarzy, a”polscy” zaś politycy, witają się zbrodniczym pozdrowieniem, jak Palikot z Kaczyńskim i Buzkiem na majdanie.
I ja wielokrotnie protestowałem przeciwko gloryfikacji zbrodniarzy sowieckich, jak i niemieckich (esesmani mają mauzoleum otwarte przy współudziale Przewoźnika, jest utrzymywane z polskich podatków) i swego oburzenia nie kryłem (odsyłam do swoich notek, chociażby do tych, które opublikowałem na tym portalu, nowszych i starszych tutaj nie ma, te jednak wystarczą by zobrazować moje poglądy w tej kwestii). Każdy antypolonizm trzeba tępić, ty zdaje się na niektóre przystajesz, bo w telewizorze mówią że są ok?
Proszę, napisałem o sobie dość dużo, teraz ty może wysilisz się na rozsądny komentarz bez ujadania? Potrafisz cokolwiek niż zarzucanie ludziom zmyślonych rzeczy, nie mających żadnych podstaw?
Zależy jakie.
Ale ten temat pojawił się od jakichś 10 lat nagle i rosnąco, na wszystkich forach i u niektórych polityków. Czyżby podgatowka trwała tak długo?
Panie lju,
Krów z Panem nie pasałem.
Nawet zacietrzewienie polemiczne właściwe osobom emocjonalnie rozchwianym nie usprawiedliwia chamstwa.
To po pierwsze.
Obecne władze Rosji odwołują się wprost do najbardziej zbrodniczego systemu jaki istniał tj. bolszewizmu.Wręcz go gloryfikują i na tej bazie odbudowują sowiecki(zwany dziś rosyjskim) imperializm.
Putin wprost rozpacza nad rozpadem ZSRR (fikcyjnym, ale już mniejsza o to)i wysławia sowieckich zbrodniarzy..
Ideolog Kremla A.Dugin propaguje sowiecki faszyzm i deklaruje, że “istnieniem Polski w jakiejkolwiek formie Rosja nie jest zainteresowana”.
To Panu nie przeszkadza ?
To po drugie.
Po trzecie wreszcie proszę łaskawie pojąć ,że na zmianę moich poglądów i sympatii nie ma Pan (ani nikt) żadnych szans.
Wcale mi nie zależy na twojej sympatii. Jesteś dla mnie przedstawicielem zwykłego zlewaczałego człeka, któremu stare kłamstwa zastąpiono nowymi, by mieć nad nim kontrolę, a twój brak równowagi emocjonalnej wzbudza we mnie litość. Mam sugestię, byś wyłączył telewizor i ochłonął.
Ze swej strony wybaczam ci wszystkie obrazy jakie pod moim adresem dotąd wypisałeś i życzę wszystkiego najlepszego.
Panie Zapinio, w moim pytaniu nie ma odpowiedzi. Ona jest w Pana głowie, ale ja jej nie znam. Czy ta odpowiedź, którą Pan ma na myśli i ponoć widzi w moim pytaniu jest taka sama, jakiej właśnie udzieliła Circ?
Panie Zapinio, Rebeliantka i lju nie sa amatorami rosyjskiej/sowieckiej misji cywilizacyjnej na zachodzie.
Bardzo proszę doczytać to, co piszą, zrozumieć i najlepiej – przeprosić zainteresowanych.
Chyba znowu pomyliłeś państwo i naród.
Państwo rosyjskie to ludzie diabła – zaóżmy na chwilę, że zgadzamy się co do tego.
Interesów w sensie przedsięwzięć gospodarczych nie robi się z państwem, tylko z ludźmi, firmami. Rosjanie nie są ludźmi diabła (przynajmniej wielu z nich nie jest).
Interesy, kóre robi się z państwami najczęściej należą do kategorii ‘ciemnych’.
Być może. A w którym miejscu poprzednio pomyliłem?
To wytłumacz Circ, że nie da się robić interesów z Rosją, tylko z ludźmi. Orbanowi też to wytłumacz ;-)
Puknij się i lepiej milcz, niż mów głupoty. Jak będziesz wchodził znienacka i wszystkim nakazywał przepraszanie ( nie mając racji w dodatku) to ładnie będą wyglądać rozmowy na Legionie.
Nie właź znowu do tej samej rzeki i nie budź we mnie lwa.
Asadow słusznie zareagował na pomówienia Zapinio.
Może wróćmy do istoty;- Rebeliantka wyciągnęła, że Orban Ukrainie nóż w plecy, tymczasem w sporze Węgier z Ukrainą o ziemię rację mają zdecydowanie Węgry, więc dlaczego Orban miałby nagle rezygnować z tego co mu się należy, co Stalin im wyrwał z gardła bezczelnie i gwałtem, ze szkodą straszną dla Węgrów tam mieszkających. Ukraina winna sama to oddać. Po II wojnie światowej Sowieci powiększali swe panowanie rozgrywając kartę ukraińską. Rozbierając Polskę, zostały anektowane województwa wschodnie, na Węgrzech została zagarnięta Ruś Karpacka, na Rumunii – Bukowina.
Drugą sprawę wyciągnięto, że Orban współpracuje z Rosją przy budowie elektrowni, jakby to była zdrada.
Tymczasem;
Elektrownia jądrowa w Paks, leżącym 100 km na południe od Budapesztu, została zbudowana przez ZSRR w latach 1980. Jej cztery pracujące reaktory zapewniają 40 proc. energii elektryczności kraju.
Zgodnie z porozumieniem Orbana z Putinem rozbudową węgierskiej elektrowni zajmie się rosyjski państwowy koncern nuklearny Rosatom.
To kto niby ma ją rozbudowywać?
Zapinio ma prawo się bronić bo jest atakowany argumentami nie mającymi związku z prawdą.
Wkleiłam ci film, nie skomentowałaś go. Co powiesz o referendum i rosyjskich metodach?
Szanowna Pani Circ,
artykuł, który przytoczyłam, nie był mojego autorstwa. Tym bardziej nie był mojego autorstwa tytuł.
Artykuł przytoczyłam z uwagi na Ciebie, gdyż podawał fakty, które wedle Twoich wcześniejszych wypowiedzi nie powinny mieć miejsca (jak np. kontrakty zawierane z Rosją, czy żądanie zbudowania okręgu autonomicznego – z uwagi na ludność węgierską – na terenie Ukrainy).
Teraz zmieniłaś zdanie i Bogu dzięki, gdyż jesteś zdania, że Orban ma prawo prowadzić własną politykę wobec Ukrainy, nawet dla niej niekorzystną, gdy są po temu racje narodowe.
Może zmienisz zdanie i stwierdzisz, że Polska też może? Usilnie Cię do takiego konkretnego myślenia namawiam.
Sprawa Zakarpacia jest dla mnie nowością. Jestem zaskoczony, że mieszka tam tylu Węgrów. Trudno mi na razie zająć stanowisko w sprawie tego fragmentu Ukrainy.
Co do rozbudowy elektrowni zgadzam się z Tobą. Orban realizuje optymalną politykę dla dobra swojego narodu i jak widać, nie jest to polityka fobii antyrosyjskiej. Marzy mi się taki premier w Polsce, który działałby dla dobra Polaków.
To są interesy między Węgrami i Rosją na najwyższym szczeblu, ale nawet mały handelek przygraniczny Polski z Niemcami zalicza się do wymiany handlowej między państwami, bo państwo to również i przede wszystkim ludność, która je zamieszkuje. Ten cytat to drobna ironia do Asadowa, że nie da się robić interesów między państwami akurat zaraz po Twojej wypowiedzi o interesach z Rosją.
Asadow,
No i co ja ma Panu odpowiedzieć.
Nie wiem czego amatorami są wymienione osoby nie zdeklarowały się bowiem do tej pory ograniczając się jedynie do szyderczych uwag odniesionych do deklaracji Circ i moich.
Skoro w taki sposób reagują na owe deklaracje i tłumaczenia to jest jasnym, że się z nimi nie zgadzają.
A skoro się nie zgadzają to czego “amatorami” w takim razie są ?
Wielkiego wyboru po prawdzie nie ma.
Może sojuszu z Ekwadorem ?
Może z Chinami ?
Odpowiedź , że są za Polską jest dalece niewystarczająca , bo za “Polską” jest też Janusz Palikot, Leszek Miller i gen.Dukaczewski.
Tu pewna szersza refleksja.
Są środowiska , które wprost są prosowieckie.
Co prawda owa prosowieckość jest starannie ukrywana pod hasłami słowiańszczyzny, wspólnoty przeciwko zachodniemu zepsuciu, odnowy w duchu prawdziwego chrześcijaństwa i osobliwie walki z żydostwem zalewającym świat etc. ,ale to tylko przykrywki mające ukryć i prawdziwe cele i prawdziwe powiązania tych środowisk.
Są też takie środowiska , które są wprost prożydowskie czy proniemieckie.
I nie byłoby w tym nic szczególnego gdyby nie fakt, że wszystkie te środowiska usiłują przedstawiać rzeczywistość nie jako narrację sowiecką/żydowską/niemiecką tylko jako narrację obiektywną.
Co więcej jako narrację propolską, patriotyczną.
Niektórzy (np. Gajowy Marucha) bez żenady prezentują rosyjski/sowiecki punkt widzenia i sowieckie interesy tyle , że po polsku. I niechby sobie prezentował tyle, że Pan Gajowy Marucha z bywającymi na jego portalu towarzyszami ów sowiecki punkt widzenia prezentuje jako punkt widzenia żarliwych polskich patriotów, a to już jest, zgódźmy się, wyjątkowe kurewstwo.
Aby nie wzbudzać więc wątpliwości co do intencji tym bardziej trzeba dbać o klarowność postaw.
Zważywszy na szyderstwa pod adresem Circ, która wykazała się świętą cierpliwością w rzeczowym, udokumentowanym argumentowaniu i spokojnym tłumaczeniu, moje wątpliwości i reakcje uważam za w pełni usprawiedliwione.
Nerwowa reakcja jaka po moim poście nastąpiła jest pełna oburzenia, ale…nie zawiera żadnej merytorycznej polemiki.
Nad ostatnim postem Pana lju spuszczę zasłonę miłosierdzia.
Nie zmieniłam zdania, ponieważ sprawa Rusi Karpackiej i Węgier jest całkiem inna niż sprawa polska. Tego nie da się porównywać. Ponadto Węgrzy mają prawo robić co chcą, i my mamy takie prawo. Do obowiązków Polski nalezy bronić wolnej Ukrainy, choćby okrojonej z przynaleznych Węgrom ziem. Dlaczego? Dlatego, że co wolno Węgrom, nie wolno Rosji, bo Rosja nie ma moralnego prawa. Ona już wyczerpała swój limit podłości.
http://stanislawow.net/historia/wegrzy.htm
A w sprawie Polaków na Ukrainie masz jakieś zdanie?
Mówiłam o wojnie, nie o kontraktach. O kontraktach można by wiele, ale to osobny temat, bo tu też nie ma reguł, jest zaś moralność.
Co do okręgu autonomicznego, też każdy przypadek jest inny, Węgry mają prawo do tych ziem, a Rosja nie ma. Rosja nie ma do niczego prawa ze względu na swoją przeszłość. Rosja ma wobec zagrabionych państw długi których nigdy nie spłaci, może jedynie prosić o wybaczenie.
Ludzie mogą tam robić prywatne interesy w tym Mordorze, ich sprawa, a na poziomie panstw stawiać warunki. Nie zgodzą się, trudno. Każdy kraj jest samowystarczalny i naprawdę nie musi biec jak poganiane przez pastucha bydło. Możemy być najgorsi, najbiedniejsi, byle wolni, stać nas na to osobowościowo.
Państwa Europy Środkowej powinny się wreszcie dogadać i wyzwolić z wszelkiego jarzma. Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. Ktoś musi ten proces rozpocząć i mam nadzieję, że będą to nasi narodowcy.
W sprawie Polaków na Ukrainie mam niezmienne od lat zdanie, nasze panstwo winno im otworzyć szybką ścieżkę powrotu, rozdać za darmo działki, zwolnić od pozwoleń budowlanych i dać tanie kredyty na materiały budowlane i pomoc architekta, a słabym i samotnym wybudować mieszkania przejściowe, dopóki się nie dorobią.
Gdyby nasze bydło nie okradało budżetu notorycznie, byłoby nas na to stać.
Lwa? To czemu słyszę meczenie?
Bardzo dobra odpowiedź.
Wie Pan, że się zwykle z Panem zgadzam, ale nie zgadzam się na fałszywą logikę, gdzie stawia się kogoś przed wymyślonym wyborem i z odmowy odpowiedzi wyciąga wnioski o czyichś prorosyjskich sympatiach.
Ja też bym odmówił, bo co to znaczy “z Zachodem przeciw Rosji”?
Ze szkołą Frankfurcką? Barroso, M.Shultzem, Ashton i von Rumpoyem (bardzo pasuje mi to – “won Rumpoy”)? Z Obamą i Cameronem? Idąc dalej na zachód docieramy w końcu do Denga Xiaopinga czy kto tam obecnie rządzi w Chinach, chyba, żeby liczyć na Polinezję lub Filipiny.
Jest tylko taka droga: pod Bożym sztandarem, dla Polski i innych narodów – przeciw złu całego świata (nb tak odczytuję “program” Circ i się z nią całkowicie zgadzam).
Cała reszta, to różne odmiany lewactwa.
Lju moim zdaniem prezentuje jakąś formę szkodliwego szowinizmu, ale wmawianie mu prorosyjskości jest agresywną prowokacją, która – jak z przykrością odnotowuje, zadziałała.
Normalnie bym za taki poziom wypowiedzi wyrzucał z portalu, ale w tym wypadku rozumiem, że mógł się On – pod wpływem Pańskiej prowokacji – znaleźć w stanie silnego wzburzenia emocjonalnego.
A co ma do tego Rosja. Orban żąda autonomii dla Węgrów na Zakaukaziu od Ukrainy, a nie od Rosji.
Powiedz to Lwowiakom. Oni chcieliby powrotu TAM.A ty chciałabyś Polaków z tamtych terenów całkowicie wykorzenić.
Nie ja juz dalej nie pytam o certyfikat tylko pukam sie w glowe i ide w swoja strone :)
Prosze Pani sa dwie rozne rzeczy, “miec prawo do wtracania sie w polityke”, a co innego robic zbrojne powstania. Ma Pani rewolucyjne metody prowadzenia polityki i to Pani mowi “jezykiem sluzb” tj “albo ich wymordujemy, albo dalej bedzie zle”.
Lew w pojęciu baby i chłopa, to dwa różne lwy.
Jak w babie budzi się lew,(czyli tam gdzie nie trzeba) to znaczy, że jej bateria jest na ukończeniu.
Hmm, powinieneś dodać, że ten cytat jest z komentarza Asadowa ;)))
Ja go nawet nie przytaczałam :)
Co ma Rosja? Nie pozwala, bo Stalin wziął, a Putin trzyma łapę.
Ukraina nigdy nie była wolna, jak i Polska. Oba te kraje są pod zaborami, a ”koniec komunizmu i wymaszerowanie wojsk” to był tylko sztafaż.
Nie wiesz tego?
Więc Węgry mają prawo do tego kawałka tak jak my nie mamy prawa do Czeskiego kawałka. A Jałta to co innego.
A Niemcy chcieliby powrotu na Ziemie Zachodnie.
A Putin jakie ma metody prowadzenia polityki?
Machiawelizm to chyba dosc precyzyjne i jednoczesnie dosc obszerne okreslenie.
Udzielasz banalnych odpowiedzi nie na temat.
Żądanie Orbana jest skierowane do władz Ukrainy, a nie Rosji.
Więc Twoim zdaniem sposobem na rozwiązanie tej sytuacji jest całkowite “wykorzenienie” Polaków z Ukrainy? Orban żąda autonomii dla Węgrów, a ty chcesz, żeby po Polakach na Ukrainie nie pozostał żaden ślad, bo w ten sposób być może Niemcy zrezygnują ze swoich roszczeń do Ziem Zachodnich?
Homofobizmu i faszyzmu też
Doprawdy? Znasz takich, co chcą?
Napiszę teraz, czego wcale nie uważam, ale zrobię to, bo może w ten sposób zrozumiesz moją decyzję o skasowaniu komentarza Halszki (to wbrew pozorom jest ciągle tematem tej notki):
“Pomysł powrotu na ziemie utracone nie może się inaczej kojarzyć, jak z polską swołoczą i jej żydowskimi mocodawcami.”
Tak, znam.
Ci lwowiacy nie mają żydowskich mocodawców, ani nie chcą tam wracać przy pomocy strzelania komukolwiek w plecy.
A poza tym, prawdziwy problem jest zupełnie inny. W tej tzw. cywilizowanej Europie mamy do czynienia z ogromną hipokryzją.
Wydarcie Serbii Kosowa przy akceptacji Zachodniej Europy otworzyło puszkę Pandorry. Dzisiaj już zadne granice nie są pewne. Dlatego Orban ma rację walcząc o autonomię dla Węgrów na Ukrainie, a Polacy w ogóle nie dbają o swoje interesy, tylko zajmują się interesami cudzymi. Nie mając prawie żadnych podstaw do nadziei na wzajemność.
Nie szkodzi, ale jest swołocz, która wykorzystuje ten temat do siania nienawiści między narodami – zgodnie z wolą i planem żydowskich mocodawców.
Chyba nie wątpisz w to, że nie miałem na myśli uczciwych, dobrych Polaków urodzonych w Ziemii Lwowskiej?
A swoją drogą, jeśli chcą wracać bez strzelania w plecy, czy liczą, że Ci, którzy tam teraz mieszkają pójdą dobrowolnie w tułaczkę, aby zwolnić miejsce?
No właśnie, więc co z tymi Polakami? Może pójść na konsultacje do Orbana?
No właśnie, więc kto odpowiada za istnienie swołoczy i jej bezkarność? Ukraińcy z majdanu? Władze Ukrainy? Jakimiuk? Putin? Mocodawcy innego pochodzenia? Polacy? Swołocz może być bekarna? Kim jest swołocz?
Poprawka: Powinno byc Jaceniuk (premier), a nie Jakimiuk.
Jestem.
Nie sądziłam, że tak bardzo rozwinie się dyskusja. Przyznam,że nie przeczytałam jeszcze wszystkich wpisów. Wchodząc na stronę, chciałam odnieść się do zarzutu skierowanego do mnie przez Pana Asadowa o ‘niechęć do narodu ukraińskiego’, jeśli dobrze zrozumiałam. Tymczasem dyskusja poszybowała w bardzo rozszerzającym problem kierunku, co chyba było zeresztą celem Pana Asadowa, aby wysądować opinie naszej społeczności, w tak ważnym obszarze naszej teraźniejszości politycznej.
Myślałam w międzyczasie, co napisać, jak odpowiedzieć, ale dyskusja którą zastałam zmusza mnie do chwili dodatkowej refleksji.
Przypadek sprawił mniemniej,że “wpadł mi w ręce” materiał, który dobrze egzemplifikuje moje poglądy, a nawet rozszerza moją perspektywę, dlatego pozwolę sobie zaproponować Państwu taki oto materiał:
http://myslnarodowa.wordpress.com/2014/03/29/kolorowe-rewolucje-i-ich-organizatorzy-a-suwerennosc-i-niepodleglosc-panstw-i-narodow-co-laczy-polska-solidarnosc-z-ukrainskim-majdanem/
Wracając jednak do tego postu, chciałabym odnieść się teraz do wywołanej przez Circ dychotomii: swołocz – bydło. Nie wiem, czy jestem w tej chwili gotowa do odpowiedzi na niezwykle istotne pytanie Rebeliantki, kim jest swołocz? postawione w tej dyskusjii: Rebeliantka 14 maja 2014 godz. 14:57- w odpowiedzi do: Asadow 13:23, a chyba będące istotą zarzutu Pana Asadowa wobec mnie.
Droga Circ. Jestem dość gruntownie wykształconą humanistką i słowo jest dla mnie ważne. Staram się, kiedy mówię, czy piszę używać słów adekwatnych do mojego myślenia, czy też odczuwania. Słowo “bydło” rozumiem, jako obraźliwe. Używam tego słowa w odniesieniu do ludzi, kiedy chcę kogoś obrazić. Słowo “swołocz” niesie, w moim rozumieniu, bogaty bagaż wiedzy, którą posiadłam w dostatecznie długim życiu, aby uzyskać jakąś perspektywę historyczną w odniesieniu do ludzi działających z bardzo niskich pobudek. Używam tego słowa, aby wyrazić miją bezgraniczną pogardę dla określonych ludzkich zachowań. Słowo “
Jestem.
Nie sądziłam, że tak bardzo rozwinie się dyskusja. Przyznam, że nie przeczytałam jeszcze wszystkich wpisów. Wchodząc na stronę, chciałam odnieść się do zarzutu skierowanego do mnie przez Pana Asadowa o ‘niechęć do narodu ukraińskiego’, jeśli dobrze zrozumiałam. Tymczasem dyskusja poszybowała w bardzo rozszerzającym problem kierunku, co chyba było zeresztą celem Pana Asadowa, aby wysądować opinie naszej społeczności, w tak ważnym obszarze naszej teraźniejszości politycznej.
Myślałam w międzyczasie, co napisać, jak odpowiedzieć, ale dyskusja którą zastałam zmusza mnie do chwili dodatkowej refleksji.
Przypadek sprawił mniemniej, że “wpadł mi w ręce” materiał, który dobrze egzemplifikuje moje poglądy, a nawet rozszerza moją perspektywę, dlatego pozwolę sobie zaproponować Państwu taki oto materiał:
http://myslnarodowa.wordpress.com/2014/03/29/kolorowe-rewolucje-i-ich-organizatorzy-a-suwerennosc-i-niepodleglosc-panstw-i-narodow-co-laczy-polska-solidarnosc-z-ukrainskim-majdanem/
Wracając jednak do tego postu, chciałabym odnieść się teraz do wywołanej przez Circ dychotomii: swołocz – bydło. Nie wiem, czy jestem w tej chwili gotowa do odpowiedzi na niezwykle istotne pytanie Rebeliantki, kim jest swołocz? postawione w tej dyskusjii: Rebeliantka 14 maja 2014 godz. 14:57- w odpowiedzi do: Asadow 13:23, a chyba będące istotą zarzutu Pana Asadowa wobec mnie.
Droga Circ. Jestem dość gruntownie wykształconą humanistką i słowo jest dla mnie ważne. Staram się, kiedy mówię, czy piszę używać słów adekwatnych do mojego myślenia, czy też odczuwania. Słowo “bydło” rozumiem, jako obraźliwe. Używam tego słowa w odniesieniu do ludzi, kiedy chcę kogoś obrazić. Słowo “swołocz” niesie, w moim rozumieniu, bogaty bagaż wiedzy, którą posiadłam w dostatecznie długim życiu, aby uzyskać jakąś perspektywę historyczną w odniesieniu do ludzi działających z bardzo niskich pobudek. Używam tego słowa, aby wyrazić miją bezgraniczną pogardę dla określonych ludzkich zachowań. Słowo “swołocz” jest w moim użyciu bardzo ciężkim oskarżeniem.
Pisząc “swołocz ukraińska” chciałam napiętnować, jak tylko mocno potrafię wszystko to, co zdarzyło się na majdanie kijowskim przeciw człowiekowi, przeciw moim chrześcijańskim wartościom, przeciw nauczaniu Jezusa Chrystusa, który jest moją drogą i prawdą i życiem. Oczywiście nasze ludzkie życie rozwija się w historii i nie sposób w tej sytuacji uniknąć tego kontekstu, jakim jest banderyzm i jego konotacje faszystowskie, które też jednoznacznie potępiam i nimi do głebi mojego polskiego jestestwa pogardzam.
Droga Rebeliantko! Waga Pani pytania zasługuje na odpowiedź w osobnej notce. Bardzo bym chciała na nie odpowiedzieć. Mam nawet już jakiś szkic takiej odpowiedzi w głowie. Dziękuję za nie.
Pozdrawiam serdecznie Wszystkich, a Zapinio i Circ zachęcam do ataku.
mam pytanie do Pana Asadowa, czy odpowiedziałam na Pańską wątpliwość?
Jestem.
Nie sądziłam, że tak bardzo rozwinie się dyskusja. Przyznam, że nie przeczytałam jeszcze wszystkich wpisów. Wchodząc na stronę, chciałam odnieść się do zarzutu skierowanego do mnie przez Pana Asadowa o ‘niechęć do narodu ukraińskiego’, jeśli dobrze zrozumiałam. Tymczasem dyskusja poszybowała w bardzo rozszerzającym problem kierunku, co chyba było zeresztą celem Pana Asadowa, aby wysądować opinie naszej społeczności, w tak ważnym obszarze naszej teraźniejszości politycznej.
Myślałam w międzyczasie, co napisać, jak odpowiedzieć, ale dyskusja którą zastałam zmusza mnie do chwili dodatkowej refleksji.
Przypadek sprawił niemniej, że “wpadł mi w ręce” materiał, który dobrze egzemplifikuje moje poglądy, a nawet rozszerza moją perspektywę, dlatego pozwolę sobie zaproponować Państwu:
http://myslnarodowa.wordpress.com/2014/03/29/kolorowe-rewolucje-i-ich-organizatorzy-a-suwerennosc-i-niepodleglosc-panstw-i-narodow-co-laczy-polska-solidarnosc-z-ukrainskim-majdanem/
Wracając jednak do tego postu, chciałabym odnieść się teraz do wywołanej przez Circ dychotomii: swołocz – bydło. Nie wiem, czy jestem w tej chwili gotowa do odpowiedzi na niezwykle istotne pytanie Rebeliantki, kim jest swołocz? postawione w tej dyskusjii: Rebeliantka 14 maja 2014 godz. 14:57- w odpowiedzi do: Asadow 13:23, a chyba będące istotą zarzutu Pana Asadowa wobec mnie.
Droga Circ! Jestem dość gruntownie wykształconą humanistką i słowo jest dla mnie ważne. Staram się, kiedy mówię, czy piszę używać słów adekwatnych do mojego myślenia, czy też odczuwania. Słowo “bydło” rozumiem, jako obraźliwe. Używam tego słowa w odniesieniu do ludzi, kiedy chcę kogoś obrazić. Słowo “swołocz” niesie, w moim rozumieniu, bogaty bagaż wiedzy, którą posiadłam w dostatecznie długim życiu, aby uzyskać jakąś perspektywę historyczną w odniesieniu do ludzi, działających z bardzo niskich pobudek. Używam tego słowa, aby wyrazić miją bezgraniczną pogardę dla określonych ludzkich zachowań. Słowo “swołocz” jest w moim użyciu bardzo ciężkim oskarżeniem.
Pisząc “swołocz ukraińska” chciałam napiętnować, jak tylko mocno potrafię wszystko to, co zdarzyło się na majdanie kijowskim przeciw człowiekowi, przeciw chrześcijańskim wartościom, przeciw nauczaniu Jezusa Chrystusa, który jest moją drogą i prawdą i życiem. Oczywiście nasze ludzkie życie rozwija się w historii i nie sposób w tej sytuacji uniknąć tego kontekstu, jakim jest banderyzm i jego konotacje faszystowskie, które też jednoznacznie potępiam i nimi do głebi mojego polskiego jestestwa pogardzam.
Droga Rebeliantko! Waga Pani pytania zasługuje na odpowiedź w osobnej notce. Bardzo bym chciała na nie odpowiedzieć. Mam nawet już jakiś szkic takiej odpowiedzi w głowie. Dziękuję za nie.
Pozdrawiam serdecznie Wszystkich, a Zapinio i Circ zachęcam do ataku.
Mam pytanie do Pana Asadowa, czy odpowiedziałam na Pańską wątpliwość?
Funkcja “edytuj” jakoś źle działa. Wciąż dostaję info, gdy chcę użyć “zapisz”, że nie mam dostatecznych uprawnień i muszę poprawiony tekst wkleić ponownie. Proszę o skasowanie tekstów poprawianych, tzn opublikowanych, jako pierwszy i drugi. Wpis, w którym ostatnie zdanie zaczyna się od dużej litery jest tym dobrym, w wersji ktorą pragnęłabym opublikować.
Proszę Pana!
Za dużo sobie Pan pozwala. Pomysł powrotu Polaków na kresy wschodnie kojarzy mi się z Polakami pomordowanymi przez ukraińską swołocz i polską własnością, którą ci mordercy zawłaszczyli, zresztą po to mordując Polaków.
Pana pseudooperacje intelektualne mają, jak widzę, zupełnie inny cel i nie sposób Pana traktować, jak człowieka uczciwego.
Polskie trupy na kresach wschodnich to jest temat do zabaw semantycznych, jakie Pan rzekomo proponuje ‘biednym polskim umysłom’? Wcale Pan tak nie myśli? Myślę, że właśnie tak Pan myśli, że “polska swołocz” chce powrotu na Ukrainę i pyta Pan, kto to są ci Polacy. Jest Pan prowokatorem.
Bo Rosja zabrała. Przecież wolnej Ukrainy nie było po zaborze, zawsze rządziła tam i rządzi Rosja.
Ukraina mogłaby być wolna, gdyby można było stworzyć blok i jej nie dać (bo teraz świat daje ją Rosji oficjalnie)- i Organ to powiedział, namawiał, ale bez odzewu. Polska woli z NATO niż z Orbanem, woli straszyć siłą NATO, lub siedzieć w krzakach, niż walczyć słowem.
Mam mieć pretensje do Orbana, że jest realistą?
Nie wykorzenienie, ale powrót do Polski (w obecnych granicach) tych, którzy chcą wrócić, bo tam jest niebezpiecznie. Chciałabyś tam mieszkać jeśli tylko bieda nie pozwala ci wrócić?
Tam już nie ma Polski, jest Rosja. Jestem realistką, choć cała moja rodzina ze strony mamy i taty ma korzenie na Kresach. I wątpię, by mogła tam być Polska. To się raczej nie wróci. Tam nie ma wielu Polaków, natomiast Węgrzy w tamtym obwodzie to większość.
Ukraińska swołocz i ich żydowscy mocodawcy:
Droga Halszko.
Tekst z linku jest bardzo długi i kiedy go czytam widzę, że jest to tekst typowo propagandowy, bo jednostronny, jakby był pisany w Moskwie.
Nie będę odnosić się do każdego zdania, choć chcaiałabym, ale tekst byłby za długi.
Pokazę ci wię kilka zastosowanych tam najważniejszych sztuczek i bardzo proszę, byś na chwilę czytania zawiesiła swoje poglądy i była bezstronna.
Powiedz mi Halszko, czy tylko tzw. ”wolny świat” i USA naruszały w historii XX w i naruszają suwerenność państw i organizują ”suwerenne bunty społeczne”? Czy polityka mocarstwowa Rosji odbywała się kiedyś pokojowo, bez prowokacji, ”spontanicznych buntów społecznych” i bez rewolucji? Powiedz mi to bezstronnie i sprawiedliwie, odpowiadając za słowo przed Bogiem.
Cz w Rosji nie ma korporacji prywatnych i panstwowych? Czy GRU, dawne KGB nie jest korporacją?
To tylko jeden przykład, jak ”rewolucyjna swołocz” węgierska uciekała od ”rosyjskiej polityki skierowanej na dobro swojego narodu”. To na pewno była swołocz burżujska i internacjonalistyczna, choć jak widzisz, USA i Zachód odcięły się od Węgrów, jak i od Polski po II wojnie i sprzedały te kraje Rosji, za inne dobra.
To jest typowa dla komunistów kosmiczna obłuda- biedna Rosja, zdołała oprzeć się ”atakom” i nie zdązyła wymordować następnych kilkudziesięciu milionów własnych obywateli i drugie tyle cudzych. Łukaszenka ma być dla nas wzorcem? tak nisko już upadliśmy?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Alaksandr_%C5%81ukaszenka
Na otrzeźwienie przypominam;
Rozumiem, że może niektórzy internauci usprawiedliwiają Rosję z powodów swojej historii rodzinnej argumentem choćby takim, że gdyby nie Rosja oni nie byliby dziś po studiach, i mieszkaliby w czworakach.
Ja jednak uważam, że z powodu ”kompleksu lokaja” nie możemy poddawać Polski komukolwiek. Nie każdy lokaj wszakże chciał się widzieć w roli swojego chlebodawcy i ludzie raczej szanowali porządek hierarchiczny, choćby tylko dlatego, że nie znali gorszego jakim jest demo-komunizm.
Droga Circ!
Zostałam postawiona pod pręgieżem krytyki przez Asadowa w kwestii moich narodowych fobii, wyrażonych, Jego zdaniem, w sformułowaniu “ukraińska swołocz i jej żydowscy mocodawcy”. Podjęłam rękawicę i skupiłam się na wątku ukraińskim. Nasza, polska historia z Rosją i ZSRR, to jest odrębny problem. Historia Rosji i bolszewizmu to następne piętro rozważań. W jakim miejscu jest dzisiejsza Rosja? Bardzo mało o tym wiemy.
Ja nie apoteozuję dzisiejszej Rosji, ani naszej wspólnej, tragicznej dla Polski historii ale widzę układ geopolityczny i nasze, polskie w nim miejsce. Mam problem – jaka jest Polska Racja Stanu w tym geopolitycznym układzie w tym czasie, co jest polskim narodowym interesem – oczywiście jeśli założyć, że Polska w ogóle jeszcze istnieje i może skutecznie artykułować i realizować podstawowe funkcje życiowe Narodu Polskiego. Nie jest to takie oczywiste, nieprawdaż?
Ja też jak Asadow uważam, że to sformułowanie było nieszczęśliwe, bo opierało się błędzie jednostronności nie mającej nic wspólnego z realizmem historycznym i geopolitycznym, a mającym wiele wspólnego z nasłuchaniem się moskiewskiej propagandy i poddaniu się tej narracji.
Ktoś, kto w ten sposób wytłumaczył ci świat musi być ci chyba bliski, że udało mu się tak cię uśpić.
Jak myślisz, dlaczego o Rosji tak mało wiemy? Wiemy sporo o Niemczech, i ciągle wychodzą nowe materiały, o Rosji zaś wiemy bardzo mało, nie możemy doprosić się nawet o dokumentację z Katynia, nie mówiąc już o Smoleńsku, zamianie ciał itp.
Bardzo dużo wiemy o USA i to same niepochlebne rzeczy- jak myślisz, kto nam dostarcza tę wiedzę?
Dlaczego w USA mamy kilka milionów Poloni, mającej swoje kluby, przedstawicielstwa, kościoły i szkoły, oraz równe prawa z Amerykanami. Dlaczego nie mamy tak licznej emigracji do Rosji?
Jakie to miejsce według ciebie? Czy ktoś, kto czuje się tu żle jak np. ja, mógłby lepiej poczuć się gdyby wyemigrowal do Rosji?
Polską racją stanu jest dla mnie pełna suwerenność i stworzenie bloku państw w Europie Srodkowej, by mogły bronić się przed polityczno-ekonomiczną ekspansją Rosji i Niemiec. Jak myślisz, kto nam będzie w tym przeszkadzał? Rosja z Niemcami, prawda? Mamy więc jasność. Dla mnie wszystko jest oczywiste.
Droga Circ!
A dlaczego nie tworzymy tego bloku państw Europy Środkowej?
Dlaczego i przez kogo Polska została zniszczona prawie do gołej ziemi po 1989 roku i zagrożony jest biologiczny byt narodu polskiego? Przez Rosję czy może przez jakieś inne siły? Pociąg dobrobytu dla Polski odjechał. Trzeba wsiąść na furmankę, albo pójść pieszo, żeby przeżyć. Znamy to z historii XIX i XX wieku. W Polsce jest teraz tak, że miliony ludzi nie ma nawet gdzie pójść pieszo i po prostu umiera w męczarniach zniewolenia, głodu i upodlenia. Polacy są niewolnikami i nasze diagnozy nie mają żadnego znaczenia. Realizowany jest obcy plan właścicieli na ziemiach polskich. Czy jest z tego jakieś wyjście?
System narzucany narodom obecnie jest morderczy i dlatego znienawidzony przez społeczeństwa i co z tego. Narody zostały pozbawione możliwości samostanowienia. Ludzie stali się przedmiotami wykorzystywanymi do pracy na rzecz ciemiężców. Kto to są ci ciemiężcy, Droga Circ?
Kilka miejsc na świecie ma jeszcze pewną możliwość samostanowienia o sobie, w tym Rosja i Chiny. Niemcy już nie. Teraz próbuje się zniszczyć Rosję i jej niezależność i przejąć jej aktywa. Chcemy tego, by Ukraina, Białoruś i Rosja stała się częścią naszego “raju” i podzieliła nasz los? Ja nie życzę tego nawet najgorszemu wrogowi.
Niech żyje Polska.
“po 1989” ???
Niech żyje Polska!
Pani Halszka napisała to czego ja nie napisałam a zamierzałam. Mądry zdroworozsądkowy i chrzescijański tekst.
Dziękuję za te słowa tu na Legionie a bardzo ich do tej pory brakowało.
Prawie wszyscy dookoła dali się zmanipulować dlatego, że przestali samodzielnie myśleć długodystansowo.
a widzisz, Pani Profesor ma rację
Orban jest na szczęście realistą nie poddając się sugestiom oderwanych od rzeczywistości idealistów.
Problem w tym, abyśmy dorobili się w Polsce elit politycznych także posiadających zmysł realizmu.
Święte słowa.
A to niby do kogo piszesz? Nie potrafisz trzymać się argumentów rzeczowych? Zamierzasz obrazić Halszkę, aby ją wykolegować z dyskusji?
??????????
Poddanie się każdej propagandzie jest błędem.
Twoj zarzut o tym, że Halszka prezentuje tu tezy propagandowe, jest fałszywy i obraźliwy.
Nie przychodzi Ci do głowy, że w krajach do których ewentualnie chciałabyś wyemigrować, ludzie też się czują coraz gorzej? Nie widzisz tego trendu? Nie rozpoznajesz jego przyczyn? Nie rozumiesz, że nie można wspierać polityków, którzy w jakikolwiek sposób popierają takie trendy, umacniają je?
Dlatego, że ludzie którzy w służbie sowietom niszczyli Polskę i biologiczny byt narodowy przed 89-tym nie chcieli oddać władzy narodowi, ale woleli obcym, w dodatku podzielili się według lojalności temu, lub tamtemu Panu.
Ci ciemiężcy to ludzie Układu władzy i ich potomkowie. Kiedyś pytałam prawniczki zajmującej się wypełnianiem wniosków o dotacje UE, czemu oni wymagają tylu papierów- usłyszałam, że papier unijny to jedna strona, a polscy urzędnicy dodają do tego 60-stron do wypełnienia- ci urzędnicy to służby specjalne kiedyś PRLu, dziś ”liberalnej” Polski.
Halszko, jestem przerażona skalą wyprania twojego umysłu.
A ja technikami manipulacyjnymi, które stosujesz. To Twój naturalny talent, czy wyuczone?
Halszko, Asadow jest uczciwy. Głęboko wierzy w koncepcję circ i otwarcie o tym pisze.
Bardzo dziękuję za wsparcie. Myślę, że jest dobrze, kiedy mamy możliwość spojrzenia na problem z różnych perspektyw, gdyż wtedy nasze widzenie rzeczywistości staje się pełniejsze i bardziej obiektywne. Przez tyle lat III RP sączono nam pogląd, że naszym wybawicielem jest USA, gwarant wolności i dobrobytu, że wielu z nas uwierzyło. Ja zresztą też. Dopiero, gdy okazało się to wierutnym kłamstwem, otrzeźwiałam i teraz wstydzę się, że byłam tak naiwna. Nie jest łatwo wyleczyć się z pokładanych nadzieji i zrozumieć, że jest się cynicznie oszukanym. To boli.
Mam tylko taką drobną satysfakcję, że już w 1980 roku, 30 sierpnia, na Stoczni Gdańskiej rzuciłam Wałęsie i Andrzejowi Gwieździe i całemu Komitetowi Strajkowemu zdradę polskiej racji stanu, z przyczyny porzucenia aspiracji narodowych strajkujących robotników. Długa historia!
Szok po zdradzie minął. Polska skarlała ciężko dyszy w nieludzkim systemie, jaki podstępnie nam narzucono. Wszystkie ważne urzędy w państwie obsadzone są obcymi, którzy pracują dla ciemiężyciela. To zdrajcy, płatni zdrajcy, utrzymywani za nasze, ukradzione nam pieniądze. Genialny system wyzysku.
W kontekście Ukrainy warto spojrzeć na Kwaśniewskiego, i choćby jego rolę w zniszczeniu Stoczni Gdańskiej, na Kowala, na PiS, na Tuska, na Komorowskiego. Czego człowiek nie tknie – jedno wielkie gówno. Taki system. A co z elementarną uczciwością. Nie ma nawet śladu, bo tak działa ten system. Jakiekolwiek wyższe wartości zniknęły z życia społecznego. To nie jest w interesie i w mentalności tych, którzy nas obecnie okupują.
Może nam pomóć chyba cud.
Jak widać temat powraca.
Stale.
I Panie nie ustaną w swoich usiłowaniach.
Że ja jestem cham ,prostak i manipulator to już wiem.
Teraz manipulacje stosuje Circ.
Czy Pani Rebeliantka mogłaby łaskawie wskazać , w którym miejscu Circ stosuje owe manipulacje ?
W którym miejscu napisała nieprawdę ?
Tylko proszę wprost, a nie na krągło.
A Pani łże służbowo czy prywatnie ?
Jak Pani widzi ja też potrafię formułować zgrabne pytania…
Proszę, choćby zakończenie komentarza z godziny: 15 maja 2014 godz. 15:17. Typowy personalny atak, obliczony na zdezawuaowanie oponenta w dyskusji.
Czy komentarz z 15 maja 2014 godz. 02:28, sugerujący, że oponenci mają “kompleks lokaja”.
Zapytam, w którym miejscu rzekomo mówię nieprawdę?
I proszę nie używać wobec mnie eufemizmów, bo to się kwalifikuje do żądania usunięcia komentarza. Ja nie używam wobec Pana obraźliwych słów, chociaż rzuca Pan bezpodstawnymi zarzutami wobec ludzi.
Cytuję w całości:
Gdzie Pani widzi tu personalny atak obliczony na zdezawuowanie oponenta ?
Co w tekście Circ jest nieprawdą ?
Pani Halszka ma pretensje (do kogo) ,że komunistyczne służby specjalne wyhodowane przez kilkadziesiąt lat PRLu przez KGB/GRU i im podległe nie działają w interesie Polski ?
NIGDY nie działały.NIGDY nie były polskie,ZAWSZE były “polskie”, bo taki był interes okupanta. Takie były dobory personalne.
Działają we własnym interesie kurwiąc się gdzie popadnie.
Więc takie są rezultaty jakie są.
Do kogo pretensja ?
Do Gwiazdy, który nie poszedł na układ ?
I kogo Panie suflują jako narodowe, dbające o polską rację stanu osobistości ?
Onegdaj poprosiłem Pania Halszkę o przybliżenie jakie znakomite persony firmują Kongres Narodowy Polski.
Jaki jest program i kogo to ciało reprezentuje (oprócz założycieli).
Odpowiedzi nie uzyskałem do dziś.
Ja wobec Pani będę używał DOKŁADNIE tych samych technik jakie Pani używa wobec Circ.
Wolno Pani wolno i mnie.
Kto jak kto, ale Pani powinna znać pojęcie równości stron…audiatur et altera pars.
Droga Circ!
Proszę się nie martwić o mnie. Jeszcz coś zostało po praniu. Starczy, żeby rozumieć, że w polityce nie decydują żadne chciejstwa poszczególnych ludzi i żadne dobre lub złe intencje polityków. Sprowadzanie polityki do tego pozimu niczego nie wyjaśnia i niczego nie pozwala zrozumieć.
Argument, czy też może przykład z dotacjami unijnymi rozbawił mnie do łez. Proszę wystąpić o taką dotację na jakiś Pani projekt społeczny. Może wtedy Pani zrozumie, jak to działa. Ja wiem. Realizowałam projekty międzynarodowe we współpracy z innymi krajami europejskimi.
Droga Circ! Pani mało o mnie wie, więc proszę nie traktować mnie tak protekcjonalnie. Ja rozumiem, że to Pani troska o mnie. Wolałabym jednak, żeby Pani znalazła inny sposób jej wyrazu, mniej arogancki. Nie wiem dlaczego czuje się Pani mądrzejsza i lepsza ode mnie. Pani mnie lekceważy? Dlaczego? Jeżeli to się jeszcze raz powtórzy nie będę się więcej narażała na Pani zachowania wobec mnie i zignoruję Pani wypowiedzi w moim otoczeniu. Czym innym jest dyskusja, a czym innym pouczanie. Czuje Pani różnicę? Mój Syn powiedziałby, być może, kumasz bazę? Czy Pani kuma, Droga Circ?
W tym zdaniu widzę personalny atak:
Co w tekście circ jest nieprawdą?
Rzekome wypranie umysłu Halszki.
Nie tylko komunistyczne służby nie działają w interesie Polski. Także wszystkie ugrupowania parlamentarne, czyli politycy – pomijając nieliczne osoby wśród nich – nie działają w interesie narodowym.
Przykłady osobistości dbających o polską rację stanu? Np. profesor Jaroszyński.
A po tym proszę wysłuchać dzisiaj w Radio Maryja co powiedział Papież Franciszek nt. rozwoju politycznego świata. Tutaj jest odpowiedź.
Dziękuję za wyjaśnienie, ale wątpliwości we mnie pozostały.
Szanowny Panie, ja nie mówię o nikim, że łże.
Skoro nie widzi Pan różnicy w języku, to do czasu przeproszenia mnie, nie będę z Panem prowadzić żadnych rozmów. EOT.
Ja na miejscu Rebeliantki nie dałabym się wciągnąć w taką śmieszną sytuację, żeby przykrawać się do Pańskiego rozumowania; żeby mogło z tego wyniknąc coś istotnego, trzeba by nałożyć wiele wysiłku i pracy nad uporządkowaniem podstaw metodologicznych w Pańskim rozumowamiu. Dużo czasu by to zabrało i nikt by Rebeliantce za to nie wynagrodził należycie Jej poświęcenie.
Proszę Pani,
Wszystkie ugrupowania parlamentarne zostały utworzone przez i pod kontrolą komunistycznych służb.
Mamy 2014 rok.
Pisze się i mówi o tym od lat.
Czy Pani dopiero teraz to zauważyła ?
I co Pani chce przekazać, pisząc:
Ależ tylko, tylko, bo innych nie ma !
Co więcej są tacy “patrioci”, którzy w tych służbach poszukują “patriotów” i dalej z błogosławieństwem tych służb tworzą nowe byty partyjne.
To, że pani Szczepkowska bałaknęła coś w jakimś dzienniku telewizyjnym w ’89 roku, że komunizm się skończył jeszcze nie znaczy, że to prawda.
Profesor Wolniewicz stale powtarza, że komunizm się nie skończył tylko ewoluuje.
> zeresztą celem Pana Asadowa, aby wysądować opinie naszej społeczności,
Nie. Na pewno.
PS czytam dali.
Ja Panu odpowiem na to pytanie. Nieprawdą jest sugerowanie, że źródłem biurokracji są służby PRL. Nieprawdą jest, że na jeden papier unijny przypada 60 stron przygotowanych przez służby PRL. Niech Pan sobie posłucha prof. W. Kieżuna, którego wypowiedzi zamieścił dwa dni temu pan Józef Wieczorek. Akurat w sprawach organizacji prof. Kieżun jest specjalistą najwyższej klasy i zna działanie Unii od podszewki. Mówi tak “Unia Europejska jest najbardziej zbiurokratyzowaną instytucją w dziejach” (cyt. z pamięci).
To właśnie utrata suwerenności Polski na rzecz UE jest największym źródłem biurokracji w Polsce i rozrostu administracji państwowej. Gdy “upadał” komunizm mieliśmy 50 tys urzędników, a dzisiaj mamy 600 tys. Twierdzenie, że winny jest temu KGB/GRU i PRL jest właśnie świadectwem Pana wady wzroku i dokonanej na mózgu obróbki skrawaniem (cyt. z Brauna).
Argument Circ o biurokracji ma świadczyć o wypraniu mózgu Halszki, więc takie samo wypranie mózgu należałoby zarzucić prof. Kierżunowi. On doskonale wie, jak funkcjonuje UE i nie wynika to z prania mózgu propagandą. Inwektywa z wypranym mózgiem jest atakiem personalnym, czego Pan też nie widzi, niestety.
Panie Zapinio!
Poczytuję sobie za zaszczyt, jeśli Pan do Rebeliantki zwraca się w liczbie mnogiej ze względu na moją niegodną takiego honoru osobę, ale może zwraca się Pan tak do Niej ze względu na instynktowny szacunek, należny osobie charyzmatycznej, jaką z pewnością jest Rebeliantka, pełna królewskich cnót.
Za dużo chciałby Pan wiedzieć o Konwencie Narodowym Polski, a ja nie chcę żeby Pan wiedział zbyt wiele. Nie ma takiej potrzeby. Nic to nie wnosi do sprawy.
Pozdrawiam
>Za dużo chciałby Pan wiedzieć o Konwencie Narodowym Polski, a ja nie chcę żeby Pan wiedział zbyt wiele. Nie ma takiej potrzeby
ROTFL! :-)))))))))))))))
Bo Unia to europejska komuna.
Pisze i mówi o tym Włodzimierz Bukowski od lat jak już się przerzucamy autorytetami, które wiedzą o czym mówią.
A po co komuna ma się żreć z komuną ?
To jest konwergencja ustrojów o czym się też pisze od lat.
Amatora PRLu i wyznawcy niewinności KGB/GRU to Pan ze mnie nie zrobi.
Kurwy to kurwy i to dyskusji nie podlega.
Czy Pan jest następnym, który koniecznie chce przekonać ,że o ile gang pruszkowski jest potworny i nieludzki o tyle gang wołomiński jest całkiem w porządku ?
Dają co prawda regularnie po mordzie, biją na ulicy i od czasu do czasu mordują , ale w gruncie rzeczy to swojaki. Nasze skurwysyny podczas gdy ci drudzy to są skurwysyny jakieś takie nie nasze.
>Kurwy to kurwy i to dyskusji nie podlega.
znaczy tego… tu bym się jednak kłócił… eee… no w każdym razie nie poddawał Się :)))
zdrowia
Proszę się zastanowić:
Najpierw zostaje skasowany mój komentarz, wpis zrobiony po bardzo długiej przerwie w udziale w dyskusji na Ekspedycie.
Ja tego nie zauważam. Info o tym fakcie dostaję w poczcie e-mail.
Następnie ten skasowany komentarz staje się kanwą osobnego posta Pana Asadowa – duże wyróżnienie skasowanego przecież mojego wpisu.
Co nie daje spokoju Panu Asadowowi, że robi taki ruch?
Szacunek wobec mnie? Nie sądzę.
Chęć podkręcenia dyskusji na Legionie? Kontrowersyjny temat, zawsze nośny? Też chyba nie.
Stawia mi bardzo emocjonalny zarzut, że kierowały mną niskie pobudki niechęci do narodu!!! ukraińskiego i obiecuje, że jeśli pokażę, że tak nie jest, to da mi nagrodę i przywróci mój komentarz. Paranoja, toż lepszego come back dla tego komentarza nie dało by się sobie wyobrazić, jak zrobił to Pan Asadow, umieszczając ten komentarz w nagłówku swojego odrębnego posta.
Po co to zrobił? Odpowiedzi może być kilka oczywiście, np. że głeboko uraziłam jego uczucia pisząc “ukraińska swołocz” na Legionie, ale też to, że chciał wywołać dyskusję na ten temat. Zranione uczucia matek zabitych nie przekonują mnie, jako powód takiej operacji Pana Asadowa.
Postanowiłam wziąć udział w tej dyskusji, skoro zostałam do niej tak wyraźnie i inteligentnie zaproszona.
To tyle.
Pozdrawiam i dziękuję za poświęconą uwagę.
Czy widzi Pan już, co w tekście Circ do Halszki było nieprawdą? Czy widzi Pan już atak personalny na Halszkę?
Ma Pan rację! To jest komuna, która rozkłada i niewoli naszą Ojczyznę. Nie ma Pan racji upatrując źródeł tego w PRL i KGB. To nie PRL tworzył Unię, tylko Unia wchłonęła PRL, a po tym zabiegu biurokracja w Polsce została zwielokrotniona. Unii i jej biurokracji nie projektowała też Rosja. Również chorego prawa w Polsce nie narzuca nam dzisiaj Rosja, tylko Unia, w której de facto rządzą Niemcy.
Ma Pan pewne problemy z wnioskowaniem, więc od razu napiszę, że z powyższego nie wynika moja miłość/sentyment do PRL, KGB/GRU i Rosji, ani nie chcę z Pana robić wyznawcy niewinności KGB/GRU (co Pan sugeruje). Chodzi mi tylko o ukazanie skutku i właściwej przyczyny, zamiast wydumanej.
>Co nie daje spokoju Panu Asadowowi, że robi taki ruch?
Na ile Go znam, to jest jakiś wewnętrzny namysł spowodowany pojęciowo-językowym wstrząsem. On o tym zresztą potem mowi sam. Nie widzę tu jakiegoś ataku ani na Panią nz Jego strony, ani też na Pani przedstawianie sprawy. Dla mnie, i wielu osób, jest ten manwer dziwny. Ale i jest cudaczny. Może On chce o tym aspekcie rozmaiwać i to tyle.Tyle Go ubodło. Ja bym się w tym działaniu, o którym rzecz, starał wydobyć. Wy-dobrzyć. Jakby uwspólnić na maksa… nie umiem teraz tego ująć jaśniej. W każdym razie, jak znam Marka, kierowały Nim nie Złe intencje. I nie mówię teo dlateo, że Go lubie, ale raczej dlatego że Go nie lubie :) (jakkolwiek dziwacznie to brzmi, inny temat).
“Unia, w której de facto rządzą Niemcy.” – siły zorganizowane w ramach państwa niemieckiego. Czy to są Niemcy? To bardziej skomplikowana układanka.
I jeszcze jedno… To bardzo fajnie, że *mamy dostęp* do sieci. Możemy się porozumiewać. W kluczu się nie różnimy, a tylko o kwestiach gadamy, więc spoko. Jest zasadnicze pytanie, czy my się odnajdziemy przy użyciu tej techniki dopóki jest nam dostępna, czy też odnajdziemy się w Bogu dzięki niej. Ja alfabetu Morse’a nie znam… Techniki nie znam… Niewiele w sumie znam… Ale cokolwiek bym poznał, pragnę bym użył tego dla Boga w Jego człowieku. takie mam proste marzenie.
Zgoda, “Niemcy” to uproszczenie.
Nie proszę Pana.
Nie mam żadnych problemów z wnioskowaniem.
To Pan , jak mi się wydaje, sięga wzrokiem dość płytko.
Jestem wystarczająco stary i wystarczająco dużo sam widziałem.
Związek Republik Zdradzieckich od chwili swego powstania działał bardzo aktywnie w kierunku promowania na Zachodzie wszelkiego rozkładu.
Tworzenia organizacji, które powodowały erozję systemu politycznego, gospodarczego, społecznego. Sponsorował i szkolił aktywistów z całego świata.Fundował stypendia, tworzył szkoły (np. Uniwersytet Lumumby), w których “uczył” marksizmu leninizmu, wpajał przekonanie ,że jedyną prawdziwą ojczyzną prawdziwych komunistów jest Związek Zdradziecki, uczył przygotowywania zamachów, przejmowania władzy, terroru etc.
Nie tylko przybyszów z trzeciego świata, również Amerykanów i Europejczyków.Futrował partie komunistyczne i socjalistyczne.
Ślady tych futrowań i związków dzisiejszych prominentnych “zachodnich” (np.Mitterand,Genscher, dzisiaj Schroeder) polityków wypływają dzisiaj co i rusz.Czerwone Brygady, Rote Armee Fraction itd. O działaniach stricte agenturalnych nie wspominając.
Ruchy “pacyfistyczne”, różne Pugwashe i PEN-cluby też były tworzone i futrowane przez Umiłowany Związek Zdradziecki.
O tym Pan nie wie ?
O miłości do Związku Radzieckiego i komuny w Hollywoodzie też Pan nie słyszał ?
Tak.
Ten Zachód to tak sobie zgnił sam z siebie ?
Ot leżał, leżał i zgnił.
Polska jest tylko kolejnym klockiem w globalnym tworzeniu społeczeństwa niewolniczego.
Wbrew pozorom tworzeniu zgodnym i w owocnej współpracy.
Oczywiście rozemocjonowanym głowom trzeba postawić alternatywę.
Toteż role są rozpisane.
Mamy “konflikt”. Jest się czym emocjonować.
No i na tle Unii i syjonistycznej Ameryki jakże jasno świeci Słońce Putin.
Nowa, JEDYNA Nadzieja wolnych ludzi.
Perfekcyjna robota.
>Wbrew pozorom tworzeniu zgodnym i w owocnej współpracy.
Te pozory leżą po stronie tych, którzy przeczą Słowu Bożemu.
Oni nie podważają sensu. Oni dyskredytują i eliminują Osobę.
Ta Osoba przyjmując ciało człowieka pragnęła zaświadczyć o jednym – o tym, że BÓG JEST. A następnie o drugim – że BÓG JEST MIŁOŚCIĄ.
To Istnienie wyczerpuje wszelką argumentację, która Mu przeczy.
Zdrowia :)
…jak 2+2=4 przeczy wszystkim innym rozwiązaniom, jak prawda przeczy wszystkim fałszywym argumentom.
Carska Rosja, CCCP, Rosja po pieriestrojce, Rosja Putina. Czymś się różnią, Pana zdaniem. Co wiemy o procesach zachodzących w Rosji dzisiaj? Ja nie czuję się poinformowana w tym zakresie. Obserwuję jednak zwrot akcji na scenie politycznej i przekomponowanie stref wpływów między głównymi graczami globalnymi pod wpływem dominacji syjonistycznej i ich interesów. Rosji Putina przeznaczono teraz rolę następnej ofiary, bez wzgledu na wcześniejsze zasługi CCCP.
Czy czytał Pan “Manifest Komunistyczny” Marksa i Engelsa? Tam ten proces jest opisany. “Manifest” to mała książeczka, ale ważna, gdyż jest to program dla syjonistów, jak zdobyć cały świat. Taki folderek reklamowy poręczna instrukcja dla aktywistów. Jeśli Pan nie zna tego tekstu – polecam. Wiele wyjaśnia.
Opis, który Pan proponuje jest prawdziwy, ale zrobiony post factum. Przyszłość jest jednak już zaplanowana a plan zatwierdzony do realizacji, i opisany np. właśnie w szeroko rozpropagowanym już w XIX wieku “Manifeście Komunistycznym” i syjoniści ten plan realizują. Żadna z ról politycznych nie jest stabilna, jeśli nie służy realizacji głównego celu: władzy syjonistów nad całym światem.
Czy Rosja Putina dzisiaj służy interesom syjonistów? Wydaje się, że już nie jest potrzebna w tej roli.
Umysł ludzki to fascynująca rzecz :)
Odrzuca Pani moje wytłumaczenie jako mało przekonujące i wymyśla kilka teorii mających wyjaśnić “wyróżnienie” Pani komentarza w postaci notki.
Nie wiem, czy jest sens, bym cokolwiek dalej tłumaczył, bo jak rozumiem z łatwością może Pani odrzucić moje wyjaśnienia i podać swoje, “lepsze” hipotezy.
Zaryzykuję jeszcze jedną próbę.
Kiedy przeczytałem Pani komentarz odebrałem go w ten sposób, że według Pani Ukraińcy, którzy z Majdanem mają cokolwiek wspólnego (np. zginęli tam) są swołoczą kierowaną przez żydów. W sposób oczywisty wynika to z jego treści.
Czy napisanie notki o jego skasowaniu było wyróżnieniem, albo próbą wysondowania opinii Legionistów?
Proszę poczytać notki z kategorii “Moderacja”. Przekona się Pani, że od początku staraliśmy się unikać sytuacji, kiedy na Portalu coś ginie i tylko autor wpisu ma tego świadomość.
Chodziło o przejrzystość moderacji, której brakuje – choćby na “naszym ojczystym” Neonie24.
I muszę przyznać, że ilość komentarzy pod notką dotyczącą Pani komentarza drastycznie przekroczyła moje oczekiwania.
Nie widzę w tym nic złego, choć nie było to w żadnym wypadku moim zamiarem.
Dlaczego mogę się przejmować zranionymi uczuciami matek ofiar Majdanu?
Choćby dlatego, że ze względu na konieczność zapewnienia pielęgniarskiej opieki dla bliskiej mi osoby poznałem dość blisko wiele Ukrainek przyjeżdżających za chlebem do Polski, z którymi dużo rozmawiałem na temat wydarzeń w ich ojczyźnie.
Znajomy jednej z nich był na Majdanie.
Dzięki temu łatwo mi sobie wyobrazić, co poczułaby osoba, która straciła tam kogoś bliskiego, gdyby przeczytała Pani konstatację, na temat – Pani zdaniem – jedynie słusznych skojarzeń dotyczących Kijowskiej rewolty.
Dziękuję za ponowną próbę, ale Pana interpretacja była niewłaściwa i poniżająca mnie. Musiałabym być bardzo prymitywną osobą, żeby napisać ten drobniutki komentarz, wymagający maksymalnych skrótów myślowych, z taką intencją, jaką Pan mi przypisał. Przykro mi. W trakcie dyskusji też Pan zastosował argumentację poniżej wymaganego poziomu. Cóż czasami mamy gorsze dni i może to był własnie taki moment dla Pana.
Czy Pana znajome z Ukrainy czytają Ekspedyta?
Owszem.
Jest to postępująca degrengolada.
Blisko sto lat bolszewizmu, ustroju,co nie podlega dyskusji, diabelskiego, antyludzkiego.
Sto lat nałożone na rosyjską turańszczyznę,na rosyjski okultyzm, mongolski step.
Sto lat, które odcisnęło swoje piętno już nawet genetyczne.
Wystarczy popatrzeć na twarze.Osobliwie prominentów, wojskowych.
Na to nałożone imperialne ambicje, zadęcie, wciskana na siłę duma, że oto możemy napaść na każdego, zniszczyć wszystko i wszystkich.
Zamiast normalnego życia.
Dane są przerażające. Te dotyczące alkoholizmu, narkomanii, HIV, prostytucji, przedwczesnej umieralności, ilość usuniętych ciąż.
Kiedy się te dane skojarzy z tym co się samemu widzi (ja widziałem, byłem kilkukrotnie w Rosji z przyczyn zawodowych i to w Rosji prowincjonalnej, Kaukaz, Rostów, Krasnodar,Kubań) jest to dołujące.
Do tego dochodzi przemielenie propagandowe i strach w oczach ludzi.
Straszliwa bieda. Straszliwy prymityw.
Ogromne dysproporcje w poziomie życia. Feudalne wręcz.
Takiż stosunek do normalnych ludzi.
Nie mówię tego z pogardą. Mówię to z przykrością, bo ci ludzie zasługują na lepszy los. Jak wszyscy ludzie zresztą.
Wypranie z indywidualizmu, bezwład, bałagan, który nikomu nie przeszkadza.
Ludzie są serdeczni, ciekawi świata, którego zobaczenie im uniemożliwiono.
Powinna Pani tam pojechać.
Kiedyś.
Nie do Moskwy czy Petersburga.
Na prowincję, bo to jest prawdziwa twarz Rosji.
Gdzie bądź, bo wszędzie jest podobnie.
Rozpadające się domy.Życie z tego co urodzi przydomowy ogródek.
Smutek i szarość.
Dziękuję za garść spostrzeżen z Rosji.
Przydomowy ogródek. Niedługo będziemy im tego zazdrościć, bo Polakom nie będzie wolno uprawiać przydomowych ogródków a będziemy musieli żreć żywność wyprodukowaną przez korporacje miedzynarodowe, modyfikowaną w nieznanych nam celach, ohydną w smaku, niezdrową. Żywność bowiem staje się bronią strategiczną.
Wie Pan, co dzieje się na polskiej wsi? Rolnikom nie wolno trzymać zwierząt domowych, uprawiać tego co chcą, sprzedawać tego co sami wychodują itp.
Przydomowy ogródek, nie, bo to by zbytnio uniezależniło Polaków od systemu. Zbyt duży margines wolności. Kiełbasa wędzona nie, bo to konkurencja dla tego świństwa, które wytwarzają na wielką skalę ci, którym wolno.
Nie wiem, jak jest w Rosji, bo byłam tam bardzo dawno, jeszcze jako studentka na wycieczce do republik azjatyckich, ale chętnie bym pojechała i zobaczyła na własne oczy, jak tam jest. Pewnie mi się to już nie uda w tym życiu, ale wiem, że żadni dobrodzieje “cywilizowanego świata” nie pomogą Rosjanom, tak jak nie pomogli Polakom, a wręcz odwrotnie, wpędzą ich w przepaść i doprowadzą do unicestwienia. Amen.
“Cóż czasami mamy gorsze dni i”… wydaje się nam, że ktoś nas “poniża” ale w rzeczywistości jest to nieraz ….”opiekuńcze wywyższenie”, które trudno nam zrozumieć, tak od razu.
Przychodzą po_tem refleksje i…”zaczynamy kumać bazę /w tej bazie”/
Niech żyje Polska
//Przydomowy ogródek, nie, bo to by zbytnio uniezależniło Polaków od systemu//
a powinno być:
Przydomowy ogródek, nie, bo to by zbytnio uniezależniło Polaków od systemu zniewolenia /np/.
Słowo SYSTEM proszę Pani*, bez dookreślenia – zarezerwowane jest dla …Pana Boga. Proszę dookreślać więc, na przyszłość, o jaki system (*), zawsze nam chodzi, ludziom.
/że-też muszę, to,i… Pani tłumaczyć/
Pozdrawiam serdecznie
http://niepoprawni.pl/polecanka/merkel-ma-akta-oscara-vel-dtuska-przeczytaj
Dzielenie naszych wrogów na lepszą Rosję i gorszy Zachód jest typową robotą służb sprzedanych Moskwie, bo w istocie zarówno Rosja, jak Bruksela to dalszy ciąg wspólnego przedsięwzięcia międzynarodówki lewackiej.
Ta międzynarodówka zrobiła ustawkę na Ukrainie, a nas tylko dezinformuje i dzieli.
Przy czym w tej wojnie należy trzymać z cywilizacją łacińską, bo zepsucie które obserwujemy jest chwilowe. Ta cywilizacja ma do czego wrócić, a wschodnia jest już pogrzebana, chyba, że Bóg tam zainterweniuje.
Moja siostra była niedawno w Moskwie. W supermarketach zachodnich i rosyjskich stoją ruscy żołnierze z bronią w ręku, gotową do strzału.To ją zdumiało najbardziej. Są wszystkie światowe firmy odzieżowe, kosmetyczne i żywnościowe, ale ceny horrendalne, normalnych ludzi nie stać, bo jest nędza i gigantyczne rozwarstwienie socjalne. Ponadto Moskwa to jeden wielki plac budowy, jak grzyby powstają nowoczesne biurowce zachodnich firm, ludzie chodzą po ulicach nie zważając na sygnalizację świetlną i po różnych kładkach na budowie, bo chaos, wygląda, jakby nikt nie pilnował porządku i nie miał żadnego zamysłu.
Drugą rzeczą która ją zdumiała było to, że kiedy poszła z rewizytą do mieszkania małżeństwa wybitnego reżysera i aktorki ( obydwoje zarabiają spore pieniądze za granicą), których gościła u siebie w Krakowie obiadami i obdarowywała prezentami ( kiedy robili coś dla Teatru Słowackiego), nie dostała nic do jedzenia, choć była pora obiadu, w końcu gospodyni zapytała, czy zje kaszę, bo ona będzie sobie robić. Ci ludzie byli całkiem innymi w Krakowie, niż potem w Moskwie, tu zachowywali się jak Europejczycy, a tam jak dzicy- inaczej siedzieli przy stole, inaczej jedli, inaczej wyglądali.
Dokładnie tak uważam.
Co do cywilizacji łacińskiej to znakomicie pasuje tutaj cytat z Marka Twaina:
Pogłoski o mojej śmierci były mocno przesadzone.
Kiedy się jest gdzieś w Europie widać wyraźnie, że fundamenty wciąż są.
Te materialne i te ludzkie.
Jest do czego wracać.
Im dalej na wschód tym gorzej.
Przeszłości ślad dłoń nasza zmiata.
Ja bym powiedział, że zmiotła.
Niestety Polska też jest straszliwie zsowietyzowana.
Kilkadziesiąt lat selekcji negatywnej zrobiło swoje.
Dlaczego niewłaściwa?
Jeśli ma Pani coś innego na myśli, niż Pani pisze, nie może mieć Pani pretensji, że jest źle rozumiana.
To nie moja interpretacja była poniżająca dla Pani (i nie tylko), ale właśnie ta Pani wypowiedź.
Co to znaczy “wymagany poziom argumentacji”? Kto wymaga? Kto ustala kryteria?
Czy mogę prosić o przykłady niespełnienia tych kryteriów przeze mnie?
Co do ostatniego pytania – nie wiem.
Całkowicie zgadzam się z pierwszą częścią, ale czy da się wrócić, jeśli zostały już tylko fundamenty?
Wierzę natomiast, że można na nich wybudować na nowo. Nie będzie to dokładnie to, co było, ale może będzie to nawet lepsze i wpanialsze?
Czy nie o tym jest Apokalipsa Św. Jana?
1000 lat panowania Chrystusa na Ziemi… chciałoby się tego dożyć. :)
Proszę Pana!
Przepiękne marzenie i warto, tak jak Pan to robi, zawsze o tym przypominć. Osobiście dziękuję. Przjrzałam się sobie z tej perspektywy i widzę, jak łatwo stracić Boga przy naporze rzeczywistości okrutnej i złej. Pozastanie w świetle Ducha Świętego wymaga wielkiego skupienia. Dziękuję za zachętę.
Tak może być oczywiście. Działanie Boga ma inną logikę niż nasza: ostatni będą pierwszymi. Jest też takie fajne przysłowie: nie ma takiego złego, co by na dobre nie wyszło. Ono często mi pomaga.
Niech żyje Polska.
Dziękuję, postaram się pamiętać :)))
Proszę Pana!
Irytuje mnie Pan. Napisałam dokładnie to, co myślałam. Upiera się Pan przy swoim i staje się ta wymiana zdań całkowicie jałowa. O poziomie decyduje kultura osobista. Jeśli uznał Pan, że sformułowanie ” ukraińska swołocz” jest złe, to dlaczego replikuje je Pan w sformułowaniu “polska swołocz”? Celowo i świadomie robi Pan coś złego, a to jest poniżej dopuszczalnego poziomu zachowania człowieka “z zasadami” i z pewnym ogólnie przyjętym poziomem kultury osobistej.
Jestem w 1/4 Ukraińcem.
Panią, Siostro Polko, stać na wydobywanie bliźnich na tę kulturę, co ponad personaliami, żywię nadzieję.
Pokój Nam
DelfInn
Droga Circ!
W tamtej części Europy jest tak, że tam ludzie nie mają czym poczęstować.
Około 2000 roku byłam we Lwowie. Wiedząc jaka jest sytuacja zabrałam ze sobą trochę jedzenia, bo mieszkałam prywatnie. Zabrałam między innymi trochę konserw mięsnych. Gospodyni robiła mi śniadanie i nie skorzystała z tych konserw, bo jak się okazało sprzedała je bardzo opłacalnie na targu, żeby kupić inne produkty na śniadanie. To było dla niej naturalne, tak zadbała o to, bym miała co jeść i dla mnie to też było całkowicie zrozumiałe. Inaczej nie miałaby mnie czym ugościć.
W czasie mojej wycieczki do ZSSR oczywiści przymusowo musieliśmy zwiedzić mauzoleum Lenina w Moskwie. Ze względu na zamach na Lenina w tym mauzoleum w przeddzień naszego terminu zwiedzania, mieliśmy kilka obowiązkowych dodatkowych dni w Moskwie, dopóki nie doprowadzono wnętrz mauzoleum do porządku i nie zrealizowaliśmy tego ważnego punktu programu wycieczki. W tym czasie zostałam zaproszona na “przyjęcie” z okazji oblewania nowego mieszkania. “Podano” samogon i bardzo słoną wędzoną rybę na gazecie, przywiezioną znad morza Kaspijskiego z obowiązkowych obozów pracy wakacyjnej dla pracowników naukowych Uniwersytetu Łomonsowa, w tym wypadku byli to matematycy, którzy byli stypendystami w Polsce i znajomymi mojego męża, też matematyka.
Obserwacje, które poczyniłam na wschodzie od naszej granicy, można by spisać w sporej książeczce.
Tylko to nijak ma się do obecnego układu geopolitycznego, Droga Circ.
Przykro mi, ale chyba nie zrozumiała Pani tego, co napisałem.
Twierdzi Pani także, że ja w zły sposób interpretuję Pani słowa.
Wynika stąd, że rozmawiamy – wbrew pozorom – w różnych językach.
Nie zrobiłem świadomie czegoś złego.
Rzeczywiście staję przed murem w dyskusji z Panią, bo mówi Pani “Napisałam dokładnie to, co myślałam.”, ale jednocześnie według Pani, moja interpretacja Pani komentarza była niewłaściwa i poniżająca, podczas gdy dla mnie wynikała wyłącznie z treści Pani wpisu – interpretowanej bez żadnego wcześniejszego nastawienia.
Proszę mnie spróbować zrozumieć – nie mam w stosunku do Pani złej woli. To jak rozumiem jakieś zdanie nie zależy od mojego nastawienia, ale od obiektywnego znaczenia tekstu. Oczywiście – poza matematyką nie jest ono ścisłe, jednak każde zdanie ma pewien zakres znaczeniowy i np. zdanie:
“łowienie ryb może się kojarzyć wyłącznie z amalekicką swołoczą” nie może znaczyć “uważam, że większość Amalekitów to porządni ludzie”, ani “istnieją Amalekici, którzy łowią ryby, ale mimo to są porządnymi ludźmi”.
Może jednak znaczyć, że wypowiadający je uważa wszystkich Amalekitów za swołocz, a ponieważ łowią oni ryby, czynność ta, kojarzy się tej osobie z Amalekitami w ogólności, których ze względu na ich domniemaną nikczemność, tytułuje swołoczą.
Gdyby chodziło o jakieś doświadczenia osobiste, autor tego zdania napisałby raczej “łowienie ryb mnie kojarzy się wyłącznie z amalekicką swołoczą”.
Użycie zwrotu “może się kojarzyć wyłącznie” oznacza intencję nadania wypowiadanemu sądowi waloru obiektywności: “nie ma Amalikitów, którzy łowili by ryby, a przy tym nie zasługiwali na miano swołoczy”.
W moim rozumieniu – podkreślam to – nie wynikającym ze złej woli, czy złego nastawienia w stosunku do Pani, powiedziała Pani:
nie ma Ukraińców, którzy mieli coś wspólnego z Majdanem i nie zasługują na miano swołoczy.
Takie stwierdzenie uważam za kompromitujące dla Portalu – stąd moja decyzja.
Proszę, aby również Pani wykazała swoją dobrą wolę i przyjęła choćby na wiarę, że moja interpretacja Pani komentarza jest zgodna z tym, co pomyślałaby sobie ogromna większość czytających go osób.
Jeśli miała Pani coś innego na myśli – bardzo się z tego cieszę. Proszę zatem o większą precyzję językową i pisanie ze świadomością, ze strony te mogą czytać osoby, które nie mają pojęcia o Pani poglądach, stosowanych przez Panią skrótach myślowych etc. etc.
To jest portal katolicki, a nie – szowinistyczny.
Z kim trzyma Chrystus?
Kto jest dla Niego umiłowanym synem marnotrawnym, na którego czeka?
Czy chce Pan Go naśladować?
Czy zgadza się Pani, że taka realizacja Pani zamiaru musi oznaczać dla czytelnika, że przypisuje Pani wyszstko, “co zdarzyło się na majdanie kijowskim przeciw człowiekowi, przeciw moim chrześcijańskim wartościom, przeciw nauczaniu Jezusa Chrystusa, który jest moją drogą i prawdą i życiem” – wyłącznie Ukraińcom i ew. “ich żydowskim mocodawcom”?
Czy nie jest to jednostronne, a przez to – fałszywe?
Proszę Pana!
Był taki moment w moim życiu, że mój świat zawalił mi się na głowe. Straciłam orientację, kim wlaściwie jestem. Na to pytanie, mój przyjaciel odpowiedział mi tak: Jak to, nie wiesz? Jesteś dzieckiem Bożym. I wie Pan, wszystko popowracało na swoje miejsce, jak za dotknięciem różdżki czarodziejskiej. Przede wszystkim jesteśmy dziećmi Bożymi.
Naród, do ktorego należymy nie stygmatyzuje. Jest czymś naturalnym.
Wszystko zależy od tego, jakimi jesteśmy ludźmi.
Ja jestem Polką, ale to nie jest przeciwko komukolwiek. Mam oczywiście obowiązki polskie. Na szczęście Polacy nie są dla nikogo wrogami.
Istnieje problem odpowiedziałności i lojalności obywateli za kraj, w którym żyją, ale to jest całkiem inna, niełatwa rozmowa.
Pozdrawiam serdecznie
BA! ….Bóg stworzył go mężczyzną i kobietą….
Chyba nikt na świecie nie ma tak szalenie hojnego poczucia humoru :-)))
>jak za dotknięciem różdżki czarodziejskiej
Hę?… a nie tak normalnie – po Bożemu? Pytam o to, bo wciąż rozmawiamy o języku, o sposobie wypowiedzi, o wzajemnym się poznawaniu i noszeniu się wzajemnym w Sercu ale i o intencjach co nam sercach grają, prawda?
Tam obok mój brat w Chrystusie powiedział dość mojemu drugiemu bratu w Chrystusie… Właściwie nie nazwał Go swołoczą… Ale… hm.. ale poniżył samego siebie. To bardzo, bardzo było przykre. I bardzo niesprawiedliwe…
Zaraz niedziela, ale już teraz modlę się o pokój w Jego duszy.
Sursum corda!
Nie proszę Pana. To nie wyklucza udziału innych, niż ukrańska swołoczy, ale ja nie pisałam o siłach zaangażowanych w ten konflikt, tylko o pomyśle, idei przeniesieniu do Polski majdanu, co się próbuje propagować i organizować. Ostrzegałam, “larum grałam”, protestowałam. I tylko tyle. Majdan w Kijowie był “produktem” ukraińskim i de facto dla nich zagrożeniem, nie wiem czy Pan to zauważył.
Majdan w Warszawie byłby zagrożeniem dla Polski. Nie dla majdanu w Polsce.
Bratem w Chrystusie jest tylko ten, kto postępuje zgodnie z nauką Chrystusa. Nie jest bratem w Chrystusie ten, kto grzeszym przeciw Bogu i bliźniemu swemu.
>Nie jest bratem w Chrystusie ten, kto grzeszy
Proszę Pana!
Jeszcze raz przekonuję się, że ostateczną przyczyną działania ludzi jest to, kim oni są, jak czują i myślą, jak zostali ukształtowani na najbardziej indywidualnym poziomie. Nic nie jest zatem obiektywne w naszym postepowaniu, ale uwarunkowane subiektywnymi cechami poszczególnych ludzi, a nawet dokładnie ich sposobem odczuwania, emocjonalnego przeżywania swiata.
Nawet gdyby Pan chciał skryć się za nie wiadomo jaki mur logiki, czy za autorytet Boga i tak pozostanie Pan sobą, ze swymi miłościami, lękami i przekonaniami. Ja nic na to nie poradzę,bo próbowałam i nic mi z tego nie wyszło.
OK. Przyjmuję, że uważa Pan, że nie było nic osobistego w Pana decyzji o “usunięciu” mojego komentarza. Ale w tej decyzji pozostaje Pan w całym swoim jestestwie. Na to zresztą zwróciło uwagę kilku komentatorów. Nie można uciec od siebie. Tak jak ja nie ucieknę od siebie, tak i Panu nie uda się być obiektywnym. Katolickość portalu nie ma tu żadnego znaczenia. Pan zareagował swoimi emocjami, które wywołało w Panu sformułowanie “ukraińska swołocz i jej żydowscy mocodawcy” i cokolwiek bym nie powiedziała, to zostanie Pan przy tym, bo dotknęłam bezwiednie jakiejś czułej struny. No i dobrze, niech tak zostanie. Nie zgadzam się z narracją, że większość czytających pomyślała tak jak Pan. To jest następny mur, za którym chce się Pan skryć by zobiektywizować swoją decyzję. Miał Pan prawo do takiej decyzji, bo zrobił to Pan zgodnie ze swymi przekonaniami i wiem, że nie zrobił Pan tego przeciwko mnie. Niemniej nie zgadzam się z przypisywaniem sobie przez Pana statusu obiektywnego w tym sporze. W tym miejscu Pan się myli, ale to nie jest takie znowu ważne, żeby toczyć o to “boje”.
…ten, kto grzeszy przeciw Bogu i bliźniemu swemu.
Solidarność też była zagrożeniem, a ludzie do niej wstępowali choć nie wiedzieli, że że była tylko fałszywą pieriestrojką Moskwy i robotą naszych służb.
Zachód też oczywiście się potajemnie ”wtrącał”.
Ludzie dzielą się na wystrachanych niewolników i na ludzi wolnych którzy są w stanie za wolność oddać życie swoje i dzieci (choć zakładają, że agresor usłyszy argumenty i sam się wycofa)
Jeszcze raz proszę wejrzeć w tę scenę.
Hm… Grzech istnieje ze względu na człowieka. Bóg jednak wcielił SIĘ w człowieka. Aby grzechu nie było.
A teraz, jeszcze raz proszę wejrzeć w tę scenę…
Z Solidarnością było inaczej niż Pani to opisuje, był to proces bardziej złożony.
Ludzi to my dzielimy i etykietujemy, zgodnie z tym, co mamy w naszych głowach, a niekoniecznie zgodnie z rzeczywistością, która jest dużo bardziej skomplikowana i bardzo bogata.
Polska przynależy do łacińsko greckiego dziedzictwa i do KK.
Dom Polska jest w domu cywilizacja Zachodnia (pomijam kto nią teraz rządzi)
Od wielu lat mówię, że politycznie jesteśmy sami, ale chciałoby się nie być samemu, tak czy nie? Skoro tak, to co dalej? Który naród skaptujemy do naszej misji? Mnie się nasuwają od razu Węgry, tym bardziej, że łączy nas wieczna miłość. Na resztę musimy poczekać, aż sami przyjdą, nic na siłę.
W tym sęk, że Konwent Narodowy, Nowy Ekran, środowisko Maruchy, Leppera i wiele innych widzi tę współpracę nie z Węgrami, ale z Rosją. Przecież to widać.
Mylę się?
Piękna scena. Pełnia człowieczeństwa.
Cytuję:
“Hm… Grzech istnieje ze względu na człowieka. Bóg jednak wcielił SIĘ w człowieka. Aby grzechu nie było.”
W tym cytacie tylko środkowe zdanie nie budzi moich wątpliwości. Pierwszego nie rozumiem. Z trzecim się nie zgadzam.
Wymowa sceny, którą Pan był łaskaw pokazać mi, jest dokładnie opisem do słów: “Nie jest bratem w Chrystusie ten, kto grzeszym przeciw Bogu i bliźniemu swemu.”, jeśli nie skupiać się tylko na jawnogrzesznicy. Piękna scena.
No właśnie… Jak te Węgry nasze są nie naszym nie w smak…
BTW, czy RN coś kręci z Nimi czy olewa? Pytam bo nie wiem, wieści jakoś brak…
Nie zgadzam się z narracją, która sugeruje, że chcę się ukrywać lub stosować jakieś tricki.
Przy okazji – moja reakcja nie była pełna emocji.
Nie jest Pani narratorem znającym moje stany emocjonalne.
Czy zgadza się Pani, co do obiektywnej słuszności tego zdania?
Tu nie chodzi o to, kto ma rację, tylko o to, co jest prawdą.
Ludzie oddawali życie dla prawdy. Myśli Pani, że było to wyrazem ich egzaltacji?
Przywołana scena jest świadectwem ODPUSZCZENIA GRZECHU PRZEZ BOGA, który się wcielił w człowieka. Każdego grzechu. Zawsze. Wszędzie. Bóg daje Swoje Ramię człowiekowi – Człowiekiem.
Jasne, tam jest wiele aspektów w tej scenie. Ale mówimy teraz o tym kim jest człowiek, prawda? Skoro przyjmiemy, że są ludzie, którym grzechy nie są odpuszczone, tylko ich pogrążymy. A misja nasza mała, nie taka jest. Ale taka, że ten tłum i ta niewiasta, to jest jedno. To człowiek. PO którego Człowiek wyciąga ręce aż na Krzyż (o czym dalsze sceny).
Myślę Asadow , że Pan ma zadatki do świętości.
A skoro tak dobrze idzie Panu wykazywanie, że nie jest Pan wielbłądem to spieszę donieść , że zgodnie z Księgą Rodzaju:
Dnia piątego Bóg sprawił,że wody i niebo napełniły się niezliczoną ilością żywych stworzeń.W morzu zaczęły pływać ogromne wieloryby i małe rybki, a pod niebem pojawiło się ptactwo rozmaitej wielkości,kształtu i barwy.Bóg błogosławił im i nakazał się rozmnażać, aby wody i niebo były pełne wspaniałych stworzeń.Szóstego dnia nakazał, by ziemia zapełniła się wszelkiego rodzaju zwierzętami-od wielkiego słonia do maleńkiej myszy.
jest wiele jeszcze zwierząt w wodzie, na lądzie i w powietrzu , od których będzie się Pan musiał jednoznacznie odciąć.
pozdrawiam
Brutal i cham
zapinio
P.S.
255 wpis
Trzeba przejść na integer.
Nie wiem czy się Pani myli, czy nie. Nie mogę odpowiadać za te wszystkie pomioty polityczne, które Pani wymienia, bo nie mam takiej wiedzy.
Gdyby mnie Pani zapytała o moje zdanie, to musiałabym odpowiedzieć, że pytanie jest zbyt schematyczne i zero-jedynkowe i nie można tą drogą budować programu politycznego działania.
Nie wiem o kim Pani pisze: “Który naród skaptujemy do naszej misji?”. Kto to są owi MY. Ja nie skaptuję żadnego narodu, bo nie mam takich “mocy przerobowych”.
Mam swoje zdanie w tej sprawie, ale ono nie ma żadnej mocy sprawczej, Droga Circ.
Orban odwala kawał świetnej roboty i mógłby to być nasz naturalny sojusznik, ale dla Polski to nie jest dostateczna siła w dążeniu do niezależności. Czy Rosja mogłaby być także takim sojusznikiem? Tego nie wiemy. Może należałoby o to zapytać? Tylko kto miałby postawić to pytanie? Polacy musieliby chcieć to sprawdzić. A czy chcą? Ja tego nie wiem. Czy jeszcze jacyś sojusznicy naszej sprawy rysują się na firmamencie politycznym? Jeśli tak, to ich też należałoby zapytać o możliwość i warunki współdziałania. Tylko kto miałby zadać to pytanie i w czyim imieniu?
Żaden z nas nie zasługuje na określenia, których użył Pan w swoim komentarzu.
Odpowiem… tak:
24 Inną przypowieść im przedłożył: «Królestwo niebieskie podobne jest do człowieka, który posiał dobre nasienie na swej roli. 25 Lecz gdy ludzie spali, przyszedł jego nieprzyjaciel, nasiał chwastu między pszenicę i odszedł. 26 A gdy zboże wyrosło i wypuściło kłosy, wtedy pojawił się i chwast. 27 Słudzy gospodarza przyszli i zapytali go: “Panie, czy nie posiałeś dobrego nasienia na swej roli? Skąd więc wziął się na niej chwast?” 28 Odpowiedział im: “Nieprzyjazny człowiek to sprawił”. Rzekli mu słudzy: “Chcesz więc, żebyśmy poszli i zebrali go?” 29 A on im odrzekł: “Nie, byście zbierając chwast nie wyrwali razem z nim i pszenicy. 30 Pozwólcie obojgu róść aż do żniwa; a w czasie żniwa powiem żeńcom: Zbierzcie najpierw chwast i powiążcie go w snopki na spalenie; pszenicę zaś zwieźcie do mego spichlerza”».
Pozdrawiam,
emocjonalny prowokator
Asadow
Czy nie ciekawsze jest pytanie – kogo mielibyśmy o to zapytać?
Kto, Pani zdaniem by się nadawał?
Nie ma przypadków…są tylko znaki…
ks. Bronisław Bozowski, kościół Sióstr Wizytek w Warszawie
:-))))))))))))))))))))))))
RN kręci z Jobbikiem. Uważam, że za Jobbikiem stoi Rosja, bo oni najbardziej boją się nacjonalizmów w panstwach ościennych i dlatego monopolizują scenę narodową, by nie dopuścić konkurencji.
Zauważ, że lewackie duże partie nienawidzą narodowców, a małe partyjki lewackie pilnują peryferii i szermują hasłami narodowego patriotyzmu.
Przyglądam się temu procederowi od lat.
”Wy towarzyszu będziecie władzą, wy opozycją a wy biskupem”
O tym Państwo czytali?
link
Ja nie muszę znać Pańskich stanów emocjonalnych. Pan sam je uzewnętrznia. To jest łatwe do odczytania w tym, co Pan napisał.
Pan przyjął na siebie trudną rolę arbitra – moderatora, czy jak się to nazywa. Uważa Pan i słusznie, że powinien Pan być obiektywny. Stara się Pan z tego należycie wywiazać, i rzeczywiście: “Tu nie chodzi o to, kto ma rację,”, ani o to, co jest prawdą, tylko kryteria owego
obiektywizmu. Prawda do kasowania komentarzy to zbyt wielka armata. Wystarczy mniejsza, np. dobro wspólne ogółu blogerów, czy coś takiego.
Pozdrawiam serdecznie Pana i niestety muszę oddalić się na pewien czas, ale jeszcze wrócę. Dziękuję za teraz :)))
Teorie Dugina po węgiersku.
Nadawał do czego? Na sojusznika Polski? Nie rozumiem.
Nadawał do bycia adresatem naszego pytania, o gotowość bycia naszym sojusznikiem.
Przypominam, że napisała Pani:
Rozumiem, że chodziło o zapytanie kogoś z Rosji?
O ile wiem, nie istnieje instytucja “Międzynarodowej Informacji Geopolitycznej” (w skrócie MIG), która z urzędu, obiektywnie i profesjonalnie udzielałaby takich informacji.
O jakie śmieszne, ale gratyluję spostrzegawczości.
Pomyliłam się, przepraszam. Powinno być: podmioty.
Pan czerpie niezdrową satysfakcję z cudzej słabości.
Lubi Pan być tym złym? Mam nadzieję, że to nie opętanie przez diabła.
Może to można leczyć?
a o tym?
http://www.wiadomosci24.pl/artykul/europosel_wegierskiego_jobbik_euroszpiegiem_303921.html?sesja_gratka=d43fbd815ab3f45b7dba42982ceb37c1
no prosze, jak niewiele potrzeba zeby zwiariowac, wystarczy czytac wiesci :)))
Szkoda, że MIG nie istnieje. Byłoby prościej. Gdyby jeszcze byli w sieci, to tylko klik i wiedzielibyśmy, jaki jest układ geopolityczny, a nawet, przy zaawansowanej elektronice, moglibyśmy go zmieniać, jak w grze komputerowej. Fajnie by było, co nie?
Ja też serdecznie Panią pozdrawiam.
No dobrze, ale komu w Rosji zadałaby Pani to pytanie, czy Rosja mogłaby być naszym sojusznikiem?
Moja siostra była tam 4 lata temu, nie za komuny. Owszem, te obserwacje są bardzo ważne, bo pokazują prawdę o Rosji, np. krytykuje Zachód, a wpuściła go do siebie tak samo jak my. Ludzi dyscyplinuje w sklepach karabinami, To samo w gejami, zboczenia biorą się z duchowego i kulturowego wyjałowienia, karabinami można zaprowadzić dyscyplinę, ale bez szczęścia- szczęście jest wtedy, gdy jest jedność w zgodzie, nie tyrania, choćby nawet nakazywała dobro.
Zresztą, wszystko już było.
Nie lubię czerpać wiedzy z takich stron jak ‘euroislam’, bo nie wiem kto za nimi stoi i jaki ma interes, i co tam jest prawdą co fałszem.
Mój pogląd wykształcił się na podstawie własnych obserwacji.
No fakt, lepiej korzystać z wiedzy Anodiny- fakty temu przeczą? tym gorzej dla faktów.
A co ma do tego Anodina?
Jak to komu? Dzisiaj Putinowi oczywiście. Myśli Pan, że jest ktoś lepszy do odpowiedzi na takie pytanie na dzień dzisiejszy?
Czy zboże dojrzało, chwasty wyrosły i można już oddzielić ziarno od plew?
A Anodina też w MIG’u? Pani jest tak dobrze poinformowana, że nie nadążam.
Circ. Lepiej niech się Pani nie przyznaje, jak wykształcił się Pani pogląd. Nikt przecież Pani nie zmusza do takich wyznań.
Nie rozumiem tego zdania.
Jaki pogląd? Niechęć do Rosji wykształciła mi się w doświadczeniu komunizmu i opowieściach rodziny i znajomych rodziny o tej barbarii.
Potem na historii sztuki widziałam co zniszczyli bezpowrotnie, ile cudnej architektury drewnianej, cerkwi, ikon, obrazów, wszelkiej spontanicznej działalności która miała na celu piękno.
Mamy też w domu stół na którym ruscy żołdacy palili ognisko, wiem jak grabili dwory, srali do kominków i gwałcili kobiety.
Jasiu Poprawa który jeździł do Rosji opowiadał, jak tam robotnicy słuchali po domach muzykę klasyczną i kolekcjonowali płyty- to tylko im było wolno. I jak wszędzie mówili ściszonym głosem.
Dzięki Bogu, że my nie daliśmy się nigdy tak zniewolić, ani ogłupić jak Niemcy.
A Pani żartów z Anodiną nie pojmuję. Było też o zamianie ciał. Mam wrażenie, że jest Pani tak zindoktrynowana, że pewnych informacji nie dopuszcza do siebie, bo to by zburzyło jakiś wirtualny obraz.
Droga Circ!
Pani chyba nie pamięta, co i gdzie pisała. Anodina? Żart za żart. Zresztą trudno Panią poważnie traktować, kiedy rozdziela Pani kuksańce, jak mała rozkapryszona i źle wychowana dziewczynka, która się broni, bo się boi, że zaraz oberwie za swoje zaczepne zachowanie, majace pokazać całemu światu, że jest najlepsza ze wszystkich i we wszystkim i że się wcale nie boi.
Proszę mnie nie zaczepiać, bo jakem Halszka, oddam z nawiązką, a nie chcę. Mam do Pani jakiś sentyment. Może nieuzasadniony, ale jednak.
Dobranoc. Będę się za Panią dzisiaj modlić, szczególnie za ósme przykazanie, które notorycznie Pani przekracza. Amen.
Proszę przeczytać “Manifest Komunistyczny”, to Pani zrozumie. To jest mała broszurka, bez przedmów. Z przedmowami do kolejnych wydań jest tego trochę więcej. Jest też passus o Polsce. Zachęcam. Uczy rozumieć talmudyczną dialektykę.
Anodina pokazuje kogo Putin wysyła nam do ”współpracy” i jak traktuje wszelkie partnerstwo.
Niektórzy robią ten błąd, że na zwierzęta rzutują ludzkie cechy, inni zaś na ludzi trwale pozbawionych kręgosłupa moralnego rzutują zasady własnej cywilizacji, bo nic innego nie znają. Ich zmysł poznawczy jest bardzo ograniczony.
Gdyby sami przeżyli wojnę, mówiliby inaczej. To ludzie, którzy nie uczą się na doświadczeniu innych, np. przodków, ale muszą doświadczyć na sobie. Myślę że to przyczyna każdej naiwnej krótkowzroczności.
Wie Pani, w internecie jest też Biblia szatana, ale mało kto się na to bierze.
Manifest komunistyczny i Mein Kampf miały dziesiątki tysięcy pomocników, a może setki. Ci ludzie pozwolili sobie wyprać mózg, tak wychowywali swoje dzieci i wnuki. Dziś ci ludzie z wypranym mózgiem zwalają na talmudyczną dialektykę, ale oni ją już przejęli, już nie umieją inaczej. Oni chcą teraz te bilie szatana poprawiać i wdrażać.
Oni już są odciętą gałęzią winorośli przeznaczoną na spalenie, bo oni już nie sięgną po Biblię, są od niej za daleko, nic już z niej nie rozumieją.
Przecież rozmawiamy z nimi i widzimy, że ich myślenie jest nam całkowicie obce w każdym temacie. Mu już się nie rozumiemy.
Nie nie ma nikogo lepszego. Prawdopodobnie nie ma też nikogo gorszego.
Wnisek – nie ma z kim o tym rozmawiać.
Przypominam, że mówimy o facecie, który kłamał bez mrugnięcia okiem ze świadomością, że cały świat ogląda jego występ. No dobrze – ruszał nogą. Czyli ma jakieś okruchy przyzwoitości, tzn. kłamanie wytwarza u niego jakieś napięcie psychiczne. A może to tylko z powodu konieczności dobrego wyrecytowania uspójnionej przez analityków PR-u narracji?
Mogę podać przykład innej, ale podobnej łamigłówki:
Samotną hacjendę, gdzie mieszka piękna dziewczyna napada gromada banditos.
Kogo powinna prosić ona o opiekę?
Szefa?
Zastępcę?
A może któregoś z szeregowych członków bandy?
___
Tylko Pan żniwa wie, kiedy zboże dojrzeje do żniwa.
Ja o wozie a Pani o kozie. Szkoda czasu, bo Pani nie chce zrozumieć, co się do Pani mówi i wali Pani jakieś oczywiste oczywistości. Jest Pani zamknięta na wszelkią rozmowę. Monolog wewnętrzny, który mi Pani serwuje nie jest dla mnie atrakcyjny i jeszcze naraża mnie na nieprzyjemności z Pani strony, więc proszę wybaczyć, ale nie będę więcej reagować na Pani komentarze. Mogłabym Pani o tym nie uprzedzać, ale to byłby przejaw braku szacunku dla Pani, ponieważ napisanie komentarza wymaga jednak jakiegoś wysiłku. Szkoda, że Pani nie szanuje mojego.
Już dojrzało. Amen.
Czego to w tym wątku już nie było ?
Jakich wygibasów Pani Halszka już nie robiła ?
Czego jeszcze nie zarzucono interlokutorom ?
Jakich nieuczciwości , braku “dystynkcji w rozumowaniu”, złych intencji, braku konsekwencji ?
Obie Panie są bowiem “za Polską” nie zaś “za Rosją” co ja nikczemnie sugerowałem.
Doprawdy ?
Nie “za Rosją” ?
http://SwiatOczamiPolaka.neon24.pl/post/107430,rosyjska-duma#comment_951886
I to byłoby na tyle.
Także nie będę nikogo przepraszał za to , że mówię prawdę.
Acha.
W odróżnieniu od obrzydliwego krętactwa Pani Halszki, która nie ma tu odwagi powiedzieć tego co naprawdę myśli, czy raczej tego co co chce byśmy przyjęli do wierzenia jako korzystne dla Polski, ja po raz kolejny zadeklaruję.
Rosja.
NIE.
Niech życje wierna Chrystusowi Polska!
Z Bogiem.
I zdrowia życzę (jako bieżący ozdrowieniec).
z.
Władimir Putin, premier Federacji Rosyjskiej
31.08.2009 , aktualizacja: 31.08.2009 15:27
A A A Drukuj
8 maja 2009 r., dzień przed obchodzonym w Rosji 9 maja Dniem Zwycięstwa. Premier Władimir Putin wraz z weteranką II wojny światowej śpiewają pieśni gwardyjskie podczas spotkania z kadetkami jednej ze szkół wojskowych w Moskwie (Fot. Alexander Zemlianichenko Jr AP)
Karty historii – powód do wzajemnych pretensji czy podstawa pojednania i partnerstwa?
Oto już 70 lat dzieli nas od tragicznej, czarnej daty w historii cywilizacji – 1 września 1939 roku. Pierwszego dnia najbardziej niszczycielskiej, krwawej wojny, której doświadczyły Europa i cała ludzkość.
Gdy Premier Polski Pan Donald Tusk skierował do mnie zaproszenie na uroczystości poświęcone rocznicy wybuchu II wojny światowej, przyjąłem je bez wahania. Po prostu nie mogłem postąpić inaczej. Ponieważ ta wojna zabrała życie 27 milionom moich rodaków i każda rosyjska rodzina odczuwa własny ból z powodu tamtych strat, z pokolenia na pokolenie jest u nas przekazywana duma z Wielkiego Zwycięstwa, z bohaterskich czynów ojców i dziadów, którzy przebyli szlak frontowy. Dlatego że Rosja i Polska były sojusznikami w tej sprawiedliwej bitwie. Wspólnym obowiązkiem moralnym dziś żyjących jest pochylić głowę przed poległymi, przed męstwem i odwagą żołnierzy różnych krajów, którzy walczyli i zmiażdżyli faszyzm.
XX wiek zostawił głębokie, niegojące się rany: rewolucje, zamachy, dwie wojny światowe, okupacja nazistowska większej części Europy i tragedia Holocaustu, rozłam kontynentu według zasad ideologicznych. Ale w pamięci Europejczyków pozostały też i zwycięski maj 1945 roku, Akt Końcowy z Helsinek, upadek muru berlińskiego, olbrzymie przemiany demokratyczne w Związku Radzieckim i Europie Wschodniej na przełomie lat 90.
Wszystko to jest naszą wspólną historią, a ona jest nieodłączna od nas samych. I nie ma takiego sędziego, który mógłby wystawić przeszłości absolutnie bezstronny werdykt. Podobnie jak nie ma kraju, który by nie zaznał tragicznych losów, ostrych zakrętów, decyzji państwowych dalekich od wysokich zasad moralnych. Jeśli chcemy mieć pokojową i szczęśliwą przyszłość, powinniśmy wyciągać wnioski z historii. Spekulowanie zaś na pamięci oraz próby preparowania historii, wyszukiwanie w niej powodów do wzajemnych roszczeń i krzywd jest nadzwyczaj szkodliwe i nieodpowiedzialne.
Półprawda zawsze jest podstępna. Dawne tragedie – nie do końca uświadomione lub uświadomione w sposób zakłamany i obłudny – nieuchronnie prowadzą do nowych fobii historyczno-politycznych, które zderzają ze sobą państwa i narody. Wpływają na świadomość społeczną, zniekształcając ją, aby dogodzić nierzetelnym politykom.
Płótno historyczne to nie tania reprodukcja, którą można tandetnie podretuszować, zgodnie z życzeniem zleceniodawcy wyrzucić to, co się nie podoba, albo zmienić tło, dodając barw jasnych lub ciemnych. Niestety, z takimi przykładami przenicowania przeszłości często mamy dzisiaj do czynienia. Dostrzegamy próby napisania historii od nowa dla potrzeb chwilowej koniunktury politycznej. W niektórych krajach w ogóle się zagalopowali – heroizują wspólników nazistowskich, stawiają w jednym szeregu ofiary i katów, wyzwolicieli i okupantów.
W sposób sztuczny wyrywa się epizody ze wspólnego tła historycznego, kontekstu polityczno-gospodarczego czy wojskowo-strategicznego. Przedwojenną sytuację w Europie rozpatruje się fragmentarycznie i poza związkiem przyczynowo-skutkowym. Symptomatyczne jest to, że przeinaczaniem historii często zajmują się ci, którzy w praktyce stosują podwójne standardy również w polityce współczesnej.
Mimowolnie zadajesz sobie pytanie, jak dalece tego rodzaju mitotwórcy odróżniają się od autorów niezapomnianego “Krótkiego kursu historii” Stalina [“Krótki kurs Wszechzwiązkowej Komunistycznej Partii (bolszewików)” – podstawowy radziecki materiał propagandowy], z którego wymazywano niewygodne dla “przywódcy wszystkich narodów” nazwiska lub wydarzenia, narzucano szablonowe, na wskroś ideologizowane wersje tego, co już się zdarzyło.
Proponują więc nam dzisiaj, byśmy bez zastanowienia i bez wahania przyznali, że jedynym “spustem” II wojny światowej stał się radziecko-niemiecki pakt o nieagresji z 23 sierpnia 1939 roku. Zwolennicy takiego stanowiska nie zadają sobie elementarnych pytań – czy Układ Wersalski, który podsumował I wojnę światową, nie pozostawił po sobie mnóstwa “ładunków z opóźnionym zapłonem”? Najważniejszy z nich – to nie tylko fakt klęski Niemiec, lecz również ich upokorzenie. Czyż granic w Europie nie zaczęto burzyć znacznie wcześniej niż 1 września 1939 roku? Czy nie było anszlusu Austrii, nie było rozszarpanej Czechosłowacji, kiedy nie tylko Niemcy, lecz również Węgry i Polska w istocie rzeczy wzięły udział w nowym podziale terytorialnym Europy? Tego samego dnia, gdy dokonano zmowy w Monachium, Polska wystosowała do Czechosłowacji własne ultimatum i równocześnie z niemieckimi jednostkami wprowadziła swoją armię do powiatów cieszyńskiego i frysztackiego.
Czyż można przymknąć oczy na zakulisowe próby zachodnich demokracji “wykupienia się” od Hitlera i przeniesienia jego agresji “na Wschód”? Na to, jak w sposób planowy i za powszechnym przyzwoleniem zdemontowano gwarancje bezpieczeństwa i systemy ograniczenia zbrojeń istniejące w Europie?
I wreszcie, jaki był wojskowo-polityczny oddźwięk zmowy z Monachium z 29 września 1938 roku? Czyżby nie wówczas Hitler już ostatecznie zrozumiał, że “wszystko mu wolno”? Że Francja iWielka Brytania “nie kiwną nawet palcem”, by obronić swoich sojuszników. “Dziwna wojna” na froncie zachodnim, tragiczny los pozbawionej pomocy Polski udowodniły, niestety, że jego nadzieje nie były płonne.
Bez żadnych wątpliwości można z pełnym uzasadnieniem potępić pakt Mołotow-Ribbentrop zawarty w sierpniu 1939 roku. Ale przecież rok wcześniej Francja i Anglia podpisały w Monachium głośny układ z Hitlerem, rujnując wszelkie nadzieje na stworzenie wspólnego frontu walki z faszyzmem.
Dziś rozumiemy, że każda forma zmowy z reżimem nazistowskim była nie do przyjęcia z moralnego punktu widzenia i nie posiadała żadnych perspektyw na realizację. Jednak w kontekście wydarzeń historycznych tamtych czasów Związek Radziecki nie tylko pozostał sam na sam z Niemcami, ponieważ państwa zachodnie odrzuciły proponowany system bezpieczeństwa zbiorowego, lecz także stanął w obliczu wojny na dwa fronty – przecież właśnie w sierpniu 1939 roku do maksymalnego stopnia rozognił się konflikt z Japończykami na rzece Chałchyn-Goł [trwająca od 11 maja do 16 września, wygrana przez ZSRR bitwa z Japończykami].
Odrzucić propozycję Niemiec o podpisaniu paktu o nieagresji – w warunkach, gdy ewentualni sojusznicy ZSSR na Zachodzie zgodzili się już na analogiczne porozumienia z III Rzeszą i nie chcieli współpracować ze Związkiem Radzieckim – samotnie zderzyć się z najpotężniejszą wojenną machiną nazizmu -ówczesna dyplomacja radziecka całkiem zasadnie uznała to za krok co najmniej nierozsądny.
Sądzę, że to właśnie zmowa monachijska doprowadziła do rozproszenia tych, którzy byli naturalnymi sojusznikami w walce z nazizmem, wywołała nieufność i podejrzliwość między nimi. Oglądając się zaś na przeszłość, wszyscy – i na zachodzie, i na wschodzie Europy – powinniśmy pamiętać, jakie tragedie mogą spowodować tchórzostwo, zakulisowa polityka gabinetowa, dążenie do zapewnienia własnego bezpieczeństwa i racji stanu kosztem innych. Pamiętać o tym, że rozsądnej i odpowiedzialnej polityki, wychodzącej poza granice moralne i prawne, być nie może.
Moim zdaniem szczególnie ważny jest etyczny aspekt polityki. W związku z tym chciałbym przypomnieć, że w naszym kraju niemoralny charakter paktu Mołotow-Ribbentrop został jednoznacznie oceniony przez parlament [24 grudnia 1989 r. Zjazd Deputowanych Ludowych ZSRR przyjął oświadczenie potępiające pakt z 1939 r.]. Czego na razie nie możemy powiedzieć o szeregu innych państw, chociaż one w latach 30. też podejmowały bynajmniej niejednoznaczne decyzje.
I wreszcie kolejna lekcja historii. Całokształt doświadczeń z okresu międzywojennego – od pokoju wersalskiego do wybuchu II wojny światowej – przekonuje, że niemożliwe jest stworzenie skutecznego systemu bezpieczeństwa zbiorowego bez udziału wszystkich krajów kontynentu, w tym Rosji.
Jestem przekonany, że Europa jest w stanie dać obiektywną ocenę tragicznej wspólnej przeszłości, zabezpieczyć się przed powtórzeniem dawnych błędów. Właśnie dlatego optymizmem musi napawać to, że podczas międzynarodowej konferencji historyków, która odbyła się w Warszawie w maju i w której uczestniczyli badacze rosyjscy, polscy i niemieccy, wypowiedziano niemało wyważonych, obiektywnych ocen dotyczących przyczyn II wojny światowej.
Dla narodów Związku Radzieckiego, Polski i innych państw była to wojna o życie, o prawo do własnej kultury, języka i po prostu przyszłości. Pamiętamy wszystkich, którzy uczestniczyli w tej walce wraz z narodem radzieckim. Polaków, którzy jako pierwsi zagrodzili drogę agresorowi, mężnie bronili Warszawy i umocnień Westerplatte we wrześniu 1939 roku, a potem walczyli w szeregach Armii Andersa i Wojska Polskiego, oddziałach Armii Krajowej i Armii Ludowej. Amerykanów, Anglików, Francuzów, Kanadyjczyków i innych żołnierzy drugiego frontu wyzwalających Europę Zachodnią. Niemców, którzy, nie bojąc się represji, stawiali opór reżimowi hitlerowskiemu.
Powstanie koalicji antyhitlerowskiej było, bez przesady, punktem zwrotnym w historii XX wieku i jednym z najbardziej decydujących wydarzeń ubiegłego stulecia. Świat ujrzał, że kraje i ludzie – mimo wszystkich odmienności, różnorodności dążeń narodowych, sprzeczności taktycznych – są w stanie zjednoczyć się w imię przyszłości, w celu przeciwdziałania globalnemu złu. I dziś, kiedy łączą nas wspólne wartości, po prostu powinniśmy korzystać z tych doświadczeń partnerstwa, żeby skutecznie sprostać wspólnym wyzwaniom i zagrożeniom, rozszerzać globalną przestrzeń współpracy, usuwać takie anachronizmy jak linie podziału niezależnie od tego, jaki charakter by one przybierały.
str. 1
str. 2
Oczywiste jest, że z taką logiką w żaden sposób nie da się pogodzić nawrotów konfrontacyjnej spuścizny epoki zimnej wojny, wąskiego, blokowego podejścia do kluczowych problemów teraźniejszości. Prawdziwie demokratyczny i wielobiegunowy świat wymaga wzmacniania humanistycznych zasad stosunków międzynarodowych, zakłada odrzucenie ksenofobii, prób stawiania się ponad prawem.
Mimo wszystko można twierdzić, że Europa i cały świat zmierzają w stronę większego bezpieczeństwa dla wszystkich, zrozumienia znaczenia wspólnej pracy na rzecz rozstrzygnięcia problemów współczesności, a nie mnożenia waśni.
Powojenne pojednanie historyczne Francji i Niemiec utorowało drogę do powstania Unii Europejskiej. Z kolei mądrość i wspaniałomyślność narodów rosyjskiego i niemieckiego oraz przezorność działaczy państwowych obu krajów pozwoliły uczynić zdecydowany krok w kierunku budowy Wielkiej Europy. Partnerstwo Rosji i Niemiec stało się przykładem wychodzenia sobie naprzeciw, patrzenia w przyszłość przy zachowaniu troskliwego stosunku do pamięci o przeszłości. I dzisiaj rosyjsko-niemiecka współpraca odgrywa wielce ważną, pozytywną rolę w polityce międzynarodowej i europejskiej.
Jestem pewien, że również stosunki rosyjsko-polskie wcześniej czy później osiągną tak wysoki, z prawdziwego zdarzenia partnerski poziom. Leży to w interesie naszych narodów, całego kontynentu europejskiego.
Jesteśmy głęboko wdzięczni za to, że w Polsce, gdzie w polskiej ziemi spoczywa ponad 600 tys. żołnierzy Armii Czerwonej, którzy oddali życie za jej wyzwolenie, z troską i należytym szacunkiem traktuje się nasze cmentarze wojskowe. Proszę mi wierzyć, słowa te nie są grzecznościową formułą, lecz są szczere i płyną z głębi serca.
Naród rosyjski, którego losy zniekształcił reżim totalitarny, dobrze rozumie uczulenia Polaków związane z Katyniem, gdzie spoczywają tysiące żołnierzy polskich. Powinniśmy wspólnie zachowywać pamięć o ofiarach tej zbrodni.
Zarówno cmentarze pamięci Katyń i Miednoje, podobnie jak i tragiczne losy żołnierzy rosyjskich, którzy dostali się do niewoli podczas wojny 1920 roku, powinny się stać symbolem wspólnego żalu i wzajemnego przebaczenia.
Cienie przeszłości nie powinny już dłużej zaćmiewać dzisiejszej, a tym bardziej jutrzejszej, współpracy między Rosją i Polską. Naszym obowiązkiem wobec poległych, wobec samej historii jest dołożyć wszelkich starań dla uwolnienia stosunków rosyjsko-polskich od brzemienia nieufności i uprzedzeń, który otrzymaliśmy w spadku. Musimy zamknąć tę stronę i zacząć zapisywać nową.
Dzisiaj, wspominając pierwszy dzień II wojny światowej, zwracamy nasze myśli ku jej dniu ostatniemu – Dniu Zwycięstwa. Byliśmy razem w tej bitwie o przyszłość ludzkości. I tylko od nas zależy, żeby wszystko to, co jest najlepsze, co łączy narody Rosji i Polski, wzmacniało się przez nowe uczynki i pomnażało się w rozpoczętym XXI stuleciu.
Ważne jest, że dzisiaj w stosunkach rosyjsko-polskich pojawiają się oznaki takiej właśnie twórczej logiki. Po niewytłumaczalnie długiej przerwie wznowiły pracę główne mechanizmy dialogu dwustronnego, zarówno na poziomie państwowym, jak i społecznym. Rozwijają się kontakty transgraniczne, poszerza się wymiana kulturalna, edukacyjna i inne kontakty humanitarne.
Rok 2008 okazał się udany dla naszych stosunków handlowych i gospodarczych, wzajemne obroty wzrosły ponad 1,5-krotnie. W dzisiejszych trudnych warunkach światowego kryzysu chcemy dołożyć wszelkich starań, by pokonać wpływ niekorzystnej światowej koniunktury gospodarczej i zająć się nowymi obiecującymi projektami. Chodzi o energetykę, transport, wysokie technologie i innowacje, wzajemne inwestycje w przemyśle, rolnictwie i infrastrukturze. Jednym słowem, przed Rosją i Polską otwierają się obiecujące perspektywy partnerskiej pracy, budowania stosunków godnych dwu wielkich europejskich narodów.
Na zakończenie pragnę przekazać wszystkim Polakom – i przede wszystkim kombatantom II wojny światowej – najserdeczniejsze życzenia pokoju, szczęścia i pomyślności.
Tytuł (tu – lead) i przypisy pochodzą od autora. Tekst powstał w języku rosyjskim i został przetłumaczony przez ambasadę rosyjską w Warszawie
Tekst w wersji oryginalnej (j. Ros.)
Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,76842,6983945,List_Putina_do_Polakow___pelna_wersja.html?as=2#ixzz31xS9TIHG
Całytekst: http://wyborcza.pl/1,76842,6983945,List_Putina_do_Polakow___pelna_wersja.html#ixzz31xRJy2Px
A co z dokumentami w sprawie Katynia? Co z wrakiem Tu154?
Rosja jest bardzo uboga, nie może być niczyim sojusznikiem, bo nie ma nic do zaoferowania, poza upadkiem morlanym.
Budujące.
Szampan i kawior.
A teraz wódka i ogórki:
Następne danie:
A tu reszta smakowitości:
http://www.1939.pl/galerie/dokumenty/rosyjskie/do-wojsk-polskich-timoszenko-1939.jpg
http://www.1939.pl/galerie/dokumenty/rosyjskie/do-zolnierzy-armii-polskiej-kowalow-1939.jpg
http://wyborcza.pl/1,76842,6985560,List_Putina_komentuje_min__Sikorski__Takim_jezykiem.html
http://wyborcza.pl/1,75968,6985874,Taka_prawda_nie_sluzy_ani_Polsce__ani_Rosji.html
Rosja zastała zniszczona przez żydowską masonerię światową, która wywołała rewolucję w Rosji. Powstał CCCP. Ofiarą padł naród rosyjski i chrześcijaństwo najpierw, a później Polska w II wojnie światowej. Dzisiaj widzimy tego konsekwencje – moralny upadek Rosji, o którym Pan pisze, a także sowietyzację Polski. Polskie ofiary CCCP, to takie same ofiary jak rosyjskie ofiary CCCP, czyli bolszewickiej rewolucji w Rosji.
Te same siły sjonistyczne dziś ponownie demoralizują i niszczą gospodarczo Polskę i za jakiś czas wszyscy będą od Polski odwracać się ze wstrętem, tak jak Wy od Rosji, drodzy “chrześcijanie”.
Wygląda na to, że Rosja próbuje się podnieść i otrząsnąć z sowieckiego poniżenia. I to boli syjonistów. Chcą ją zniszczyć, żeby ten chrześcijański naród nie powstał z kolani nie mógł być wolny.
Gdyby ktoś miał wątpliwości ćzy to żydzi wywołali “Majdan” to niech sobie obejrzy ten filmik:
żydowski poseł do parlamentu Ukrainy niejaki Paszyński zatrzymany na Majdanie z automatycznym karabinem snajperskim w bagażniku swego samochodu.
Zanim “Majdanowcy” ochłonęli z wrażenia poseł Paszyński , powołując się na swój mandat poselski wsiadł ze swoimi ludźmi do samochodu i odjechał w siną dal.
Obecnie Paszyński jest dyrektorem gabinetu politycznego “premiera” Jaceniuka.
Musiał się nieźle zasłużyć.
A śledztwa w sprawie snajperów na Majdanie jak nie było tak nie ma.
Pani opinia na temat mojego/naszego chrześcijaństwa zupełnie mnie nie interesuje, droga “patriotko”.
To, że Pani sobie dała wyprać mózg (stwierdzenie Circ, a ja się z nim w pełni zgadzam) to założenie bardzo łaskawe, bo alternatywa wyjaśniająca Pani aktywność jest znacznie gorsza.
Wątpię aby Pani skrajnie prymitywny (ponownie, to założenie bardzo dla Pani łaskawe) ogląd świata był reformowalny, ale niech tam:
Czy ja do Pana coś pisałam? Proszę mnie nie niepokoić.
Jest Pan głupszy niż ustawa przewiduje, no i cham oczywiście, jak pisali lepsi od Circ, Drogi Panie Zapinio. Powinien się Pan udać do lekarza psychiatry, teraz można pomóc farmakologicznie w takich przypadkach, jak Pański. Radziłabym też modlitwę, jeśli Pan potrafi się modlić, bo mam wątpliwości, co do Pańskich deklaracji, że jest Pan chrześcijaninem. Chyba jest to jednak maska, za którą dobrze się wyglada na św.Ekspedycie. Pozdrawiam.
Jeśli Pani postanowiła się ostatecznie skompromitować to voilà…
A tymczasem jedziemy dalej:
Spróbuję zdobyć oryginał i wtedy zacytują Państwu ten list na Ekspedycie:
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/gazeta-wyborcza-slowianie-z-polski-do-przyjaciol-moskali/ldlr9
Zanim Pani halszka zacytuje ów ważki i reprezentatywny materiał (jak wszystkie spontaniczne listy yntelektualyzdów od zawsze) ja będę dalej prowadził wrażą działalność wywrotową:
Ma Pan dużo wolnego czasu, czy robi to Pan za pieniądze?
Proszę nie mierzyć wszystkich swoją miarą…
Pani bezradność jest rozczulająca ,a zachowanie to reakcja obrażonej panny podkuchennej, której skoro nie staje przymiotów, urody i talentu, w Pani przypadku argumentów i klasy, to przynajmniej napluje państwu do wazy z zupą.
Tonący brzydko się chwyta…
Vituperia stultorum laus est
Nie wiem czy Pani to łacińskie przysłowie zna lub chociaż zrozumie, bo w środowisku, które Panią otacza i z którym się Pani identyfikuje, pełnego półanalfabetów z ambicjami, erudycja zapewne jest mylona z erekcją.
Tak właśnie wygląda intelektualne zaplecze różnych kongresów, konwentów, soborów, zborów, stowarzyszeń i cholera wie czego jeszcze, zawsze Prawdziwie Patriotycznych, Narodowych ,powoływanych w dużym wyborze przez komunistyczne służby ,a reprezentujących siebie czyli nikogo.
Lubię przysłowia, np:
Homo homini lupus est
albo
Per aspera ad astra
albo
Veni, vidi, vici
albo
Przkleiło się gówno do łodzi i woła: płyniemy
albo
Ab ovo ad mala
albo
Nie ma takiego złego, co by na dobre nie wyszło
albo …
To o łodzi Panu dedykuję.
Ma Pan prawo do posiadania swoich poglądów i oceniania innych, ale Pański sposób zwrócenia się do Halszki jest po prostu w najwyższym stopniu: prymitywny, prostacki, ordynarny, gruboskórny, wulgarny, grubiański, impertynencki, obelżywy, obraźliwy, plebejski, ograniczony, głupi, tępy, ciemny, barbarzyński, nieokrzesany, nieprzyzwoity, niekulturalny, niewychowany, niecenzuralny, niewybredny, posp. chamski, posp. chamowaty, † gminny, bez kultury.
Sprzeciwiam się takim zachowaniom i prymitywizmowi mówię: precz.
A jak się Panu podoba: “Pecunia non olet”? Zgadza się Pan?
Proszę Pana!
Proszę się aż tak bardzo nie starać mnie zniechęcić. I tak opulikuję ten list otwarty Polaków do Putina. Ma Pan rozkaz, żeby do tego nie dopuścić?
PROSZĘ PRZYSŁAĆ JAKIEGOŚ SNAJPERA Z MAJDANU, niech mnie zestrzeli.
I jeszcze jedno, “erudyto”. Nie:
tylko: vituperatio stultorum laus est.
No i tak zamiast dyskusji, Pan Zapinio umiejętnie sprowadził nas do szamba, w którym siedzi po szyję. Jak to trzeba uważać z kim się zadajemy. Wygodnie tam Panu? A może Pana wyciągnąć, podać rekę, umyć, przytulić? Co, jak będzie lepiej, Panie Zapinio?
Przepraszam jeśli Pana uraziłam, ale myślę sobie, że jest Pan sado-maso, więc chyba nie, że raczej sprawia to Panu przyjemność. No, wie Pan takie wnioski wyciągam na podstwie Pana wpisów tutaj na Ekspedycie. Sado-maso.
Pudło Szanowna Pani.
Nie każde źródło w internecie , szczególnie te wymienione na pierwszym miejscu w Google, jest najlepsze.
Proszę sprawdzić Cycerona….:-))).
Musicie Panie chyba poprosić aby przysłano na Ekspedyta kogoś bieglejszego w posługiwaniu się piórem, bo bardzo marnie Paniom idzie…:-).
No i kompletny brak jakichkolwiek merytorycznych argumentów.
Czemu, ach czemu nie jestem zaskoczony…
Pozostawiam Panie w ten miły sobotni wieczór w poczuciu moralnych i innych przewag.
z.
P.S.
W kwestii “łacińskiej” załączam linka do pewnej strony. Jest to strona białoruska, a więc nie wątpię ,że dla Pań miarodajna.
http://talk.by/latin/glupost-legkomyslie-skudoumie
@Halszka, @Rebeliantka
Rozmowa z panem Zapinio jest skazana na niepowodzenie, ponieważ pan Zapinio nie jest nastawiony na dialog, a jak widać, chamskie forsowanie swoich poglądów. Jak sam się przyznał, ich sprzeczność z katolicyzmem “lekce sobie waży”.
Pan dla mnie nie istnieje.
Masz rację.
Mój błąd. Jednak powinno być: Vituperia stultorum laus est.
Dziękuję za dobrą radę. Wiem to już niestety, ale wie Pan, Zapinio zostawia tyle brudu po sobie, że trochę trzeba posprzątać, żeby nie wyglądało, że się na to zgadzam. Ta dyskusja ładnie się rozwijała. Za ładnie widocznie i Pan Zapinio postanowił to zniszczyć. Jak bardzo brakowało na Ekspedycie problematyki wywołanej moim malutkim komentarzykiem, widać właśnie tutaj w tej bardzo bogatej dyskusji. Tak jakby wszyscy chcieli wypełnić tę lukę. Czy Państwo wcześniej nie dyskutowaliście spraw polsko-ukraińsko-rosyjskich na tym portalu, w najnowszej ich politycznej odsłonie? Pytam, ponieważ dawno nie uczestniczyłam w życiu Ekspedyta. Teraz widocznie muszę to nadrobić. Pozdrawiam
Proszę się nie dziwić, obecna narracja medialno polityczna wykreowała takich ludzi, pan zapinio z tego co widać nie przybył tutaj prowadzić dyskusji, tylko ją zniszczyć, takie widocznie otrzymał zadanie… Z takimi prymitywnymi ludźmi się nie dyskutuje, bo sprowadzają innych do swego poziomu i pokonają doświadczeniem w biciu piany. Proponuję nie zwracać na niego uwagi. Pozdrawiam
Bardzo dziekuję za ostrzeżenie. Tak zrobię. Mam dla Państwa jeszcze jednen dokument, o którym rozpisały się dzisiaj media: list otwarty Polaków do Putina. Czekam na tekst ze źródła i jak tylko go dostanę opublikuję na Ekspedycie, żeby znlazła się tutaj w miarę pełna “bibliografia” problemu.
Sama jeszcze nie znam całości i jestem tego listu bardzo ciekawa. Mam nadzieję, że Państwa też zainteresuje.
Tak, to bardzo ciekawe, jak Pani komentarz, a właściwie jego usunięcie, przerodziło się w szeroką dyskusję o Ukrainie. Jest w tym też niechcący zasługa pana Zapinio. Dużo się z tej dyskusji dowiaduję. Też miałem dłuższą przerwę w obecności na Ekspedycie i nie tylko, więc nie jestem na bieżąco. Proszę pisać. Pozdrawiam!
A nie da się załatwić przytulania we trójkę, z tow. Putinem?
On taki przytulaśny; tak ładnie obejmował premeria Tuska w Smoleńsku…
@Rebeliantka, Liu i Poruszyciel
Czy podoba się Wam pomysł pani Halszki, by zapytać Putina, czy mógłby zostać sojusznikiem Polski?
Jest. List otwarty Polaków do Putina. Ważna inicjatywa, moim zdaniem, choć tekst nieco pozostawiający do życzenia. Okazuje się, że nie wszyscy Polacy myślą tak jak im każą “elity europejskie”, rządzące się w naszym kraju.
List otwarty do Narodu Rosyjskiego i władz Federacji Rosyjskiej
“Prezydent Federacji Rosyjskiej, Pan Władimir Władimirowicz Putin
Przewodnicząca Rady FR, Pani Walentina Iwanowna Matwijenko
Premier FR , Pan Dmitrij Anatoljewicz Miedwiediew
Minister Spraw Zagranicznych FR, Pan Siergiej Wiktorowicz Ławrow
Narody Rosji, Drodzy Bracia Rosjanie!
Tysiące Polaków, wiernych Niepodległej Polsce i suwerennemu narodowi polskiemu, zarówno zorganizowani, jak i osoby nie zrzeszone jesteśmy oburzeni, zawstydzeni i nie zgadzamy się z działaniami obecnych władz i ich koncesjonowaną opozycją parlamentarną w Polsce, którzy wykonują zadania narzucone im przez ich zachodnich mocodawców.
Odegrali oni perfidną rolę w przygotowaniach i przeprowadzeniu zbrojnego zamachu na demokratycznie wybrane władze bratnich narodów Ukrainy. Awanturnicza polityka antypolskiej klasy politycznej i olbrzymie ich zaangażowanie na Majdanie, pomoc w szkoleniu i zbrojeniu faszystowskich Banderowców, którzy dla zdobycia w sposób zbrojny władzy na Ukrainie, posunęli się nawet do zabijania własnych cywilnych demonstrantów „pokojowo nastawionych” oraz funkcjonariuszy Berkutu. Polityka taka zasługuje na najwyższe potępienie. Cały imperialistyczny zachód, na czele z amerykańską administracją, juntą kijowską i marionetkami politycznymi w Polsce ma ukraińską krew na rękach.
Było to naśladowanie i kontynuacja banderowskich band, które to bandy dokonywały ludobójstwa Słowian – Polaków, Rosjan, Białorusinów, Ukraińców oraz Żydów w czasie II W.Ś., dziś w nowej formie opracowanej i wdrożonej w roku 1992, która zwie się Doktryną Wolfowitza.
To pokazuje dobitnie, jak bardzo ci marionetkowi politycy są uzależnieni i usłużni swoim mocodawcom dążącym do destabilizacji w naszym regionie. Wpisuje się to w plany tzw. zachodu mające na celu zapanowanie nad całym światem przez grupkę ludzi pociągających za sznurki i nie mających żadnych oporów w przeprowadzaniu akcji zamachów, morderstw, wzniecania rewolucji, wzniecania wojen, dopuszczając się aktów ludobójstwa i czystek etnicznych w imię budowy ,,demokracji”.
Zniewalanie narodów świata i podporządkowywanie sobie kolejnych państw poprzez obalanie rządów przekupstwem, mordami, kolorowymi rewolucjami, wojnami proxy, etc. prowadzi do ogólnoświatowej destabilizacji i do III wojny światowej.
Duża ilość polskich organizacji pozarządowych oraz tysiące Polaków nie zrzeszonych, pozbawionych głosu i możliwości dostępu do mass mediów – sprzeciwia się tym wrogim dla ludzkości działaniom i solidaryzuje się z władzami Federacji Rosyjskiej w podejmowanych działaniach, zarówno tych dotyczących Ukrainy, jak również wcześniej w sprawie Syrii oraz w wielu innych sytuacjach. Doceniamy tu, szczególną pozytywną rolę Pana prezydenta Władimira Putina.
Zaniepokojeni sytuacją polityczną, gospodarczą i finansową w świecie, a w szczególności na Ukrainie zwracamy się do władz Federacji Rosyjskiej o nieustępliwość w stosunku do władz i organizacji państw zachodnich – w tym polskich, które reprezentują dyktat neo – konserwatystów amerykańskich oraz spadkobierców ludobójczej organizacji UPA, których celem jest włączenie w swoją strefę wpływów Ukrainy bez względu na koszty i straty samej Ukrainy. Plan włączenia Ukrainy do UE , a następnie do NATO ma w swym zamyśle osaczenie Rosji z każdej możliwej strony. Świadoma część narodu polskiego, nie ulegająca kłamstwom i manipulacjom politycznym i medialnym widzi w tych działaniach dalsze zagrożenia dla wszystkich Słowian!
My, Polacy nie zgadzamy się na amerykańską opcję polityki polskiej wobec Rosji i jej władz, jak również wobec Ukrainy, Białorusi, Mołdawii, Gruzji. Taka polityka nie leży w interesie Narodu Polskiego, naraża nas na światowy konflikt militarny na naszym terytorium. Polacy pragną pokoju z Rosją, oczywiście w interesie godności narodowej i narodowych interesów.
Polska oraz Narody byłej Jugosławii są ewidentnym przykładem niszczenia Słowian. Prowadzona od 25 lat antypolska polityka w dziedzinie społecznej, gospodarczej, finansowej, obronnej doprowadziła wprost do likwidacji państwa polskiego oraz do niszczenia narodu polskiego ekonomicznie, fizycznie i moralnie. Przy ,,pomocy” tzw. ,,ekspertów” z zachodu zlikwidowano Polską gospodarkę. To, co Naród Polski wypracował, sprzedajni politycy w Polsce sprzedali za bezcen zachodnim inwestorom, w tym bankowość i strategiczne przedsiębiorstwa. Zachodni inwestorzy zlikwidowali konkurencję a Polacy zostali bez pracy i własności.. Skutki tzw. transformacji gospodarczej dla Polski są tragiczne. Dług publiczny Polski wynosi około 1 bln $ (jeden bilion dolarów), pomimo wyprzedaży najlepszych składników majątku narodowego, bezrobocie sięga oficjalnie 14% a nieoficjalnie bezrobocie wśród Polaków wynosi około 30%, zmuszono w sposób ekonomiczny młodych Polaków do emigracji, rozbijając rodziny. Postępowanie takie wszystkich rządów w Polsce doprowadziło do zapaści demograficznej oraz do tysięcy samobójstw szczególnie wśród młodych.
W zamian tzw. ,,zachodni wyzwoliciele” podsuwają Polakom, związki homoseksualne, przemysł pornograficzny, pedofilię, narkotyki, sekty, medialny terror, cenzurę, fasadową demokrację, lichwę, swobodny napływ imigrantów, podstępną walkę z Panem Bogiem.
Nie inaczej jest z przedstawianiem sytuacji na Ukrainie z całkowitym zakłamaniem faktów oraz fałszowania informacjami o prawdziwych sponsorach przewrotu ukraińskiego. Prym w tym zafałszowanym przekazie wiodą polskojęzyczne media, których właścicielami, decydentami i kontrolerami są koncerny zachodnie. Jest to nic innego jak zainstalowana wroga Polsce sieć propagandowa na terytorium Polski. To samo dotyczy mediów publicznych opłacanych z pieniędzy polskiego podatnika, a podporządkowanych całkowicie wrogim celom zachodu.
Zabetonowana scena polityczna w Polsce, która prawdopodobnie została zainstalowana przez obce służby specjalne, a wraz z nimi potężne korporacje zachodu, od 1989 roku z medialną tubą manipulacyjną w sposób nachalny i agresywny oszukują Naród Polski już przez ćwierć wieku.
Ostatnie wydarzenia na Ukrainie wzmogły nasze obawy o los całej Słowiańszczyzny, Polski, Europy i świata. W przypadku zwycięstwa kosmopolitycznych sił destrukcyjnych na Ukrainie, nie będzie to ich ostatni złowrogi element planu w stosunku do Słowian i innych grup narodowościowych. Już wcześniej zachodnia mafia kosmopolityczna dokonywała prób zawładnięcia Białorusi, tylko dzięki wyjątkowo silnej pozycji, sprawnemu prezydentowi Aleksandrowi Łukaszence, ich niecne zamiary spaliły na panewce. Rosja również nie może ignorować zbrodniczych planów Zachodu, i jak widać z działań władz Federacji Rosyjskiej doskonale to dostrzega. Dostrzegają to również Polacy i chcąc włączyć się czynnie w odpór siłom zachodu w niszczeniu i skłócaniu narodów słowiańskich.
W związku z tym proponujemy:
– powołać Światową Radę Słowian, jako platformę kontaktu i porozumienia miedzy naszymi plemionami, która składałaby się z przedstawicieli wszystkich krajów słowiańskich wyłonionych w poszczególnych krajach słowiańskich spośród osób zaangażowanych w działalność w organizacjach opozycyjnych w stosunku do posłusznych obcym, zainstalowanych marionetkowych reżimów,
– ustanowić siedzibę Światowej Rady Słowian z któryś stolic krajów słowiańskich,
– głównym zadaniem ŚRS wraz ze swym zapleczem w swoich krajach byłoby opracowywanie i upowszechnianie wspólnych działań obronnych przed zniszczeniem naszej chrześcijańskiej wspólnoty słowiańszczyzny oraz stworzenie możliwości rozpowszechniania informacji dla wszystkich narodów słowiańskich.
Nasza propozycja wynika z przyspieszenia destrukcyjnych działań obozu bardzo wrogiego wobec Słowian, a zarazem z niedostatecznych możliwości swobodnych działań w rodzimych krajach. Nasze organizacje są izolowane, inwigilowane i niszczone. Nie mamy możliwości dotarcia do społeczeństwa poza przemyconymi informacjami w internecie.
Jesteśmy przeciwni wszelkim rewolucjom, wojnom, które niszczą narody, rodziny i poszczególne istoty ludzkie i dlatego też poprzez dotarcie do świadomości ogółu społeczeństw słowiańskich (i nie tylko słowiańskich) chcemy i możemy zmienić przyszłe losy naszych narodów. Jesteśmy przekonani, że wspólne przeciwstawienie się złu, będzie miało na tyle duży wydźwięk w całym świecie, że marionetkowe władze tzw. zachodu nie będą w stanie zagłuszyć naszego wspólnego, międzynarodowego stanowiska i międzynarodowych działań Wszystkich Ludzi Dobrej Woli zarówno Wschodu jak i Zachodu. Żadne pojedyncze działania nie mają wg. naszego rozeznania racji bytu. Dodatkową naszą siłą i szansą będzie wsparcie jedynych krajów słowiańskich liczących się na arenie międzynarodowej.
Gratulujemy Wam, naszym słowiańskim braciom Rosjanom, (który jako pierwszy Naród na świecie zapłacił ogromną cenę ludobójczego bolszewizmu, sponsorowanego przez to samo środowisko lichwiarzy, co obecnie na Ukrainie), obecnych władz Federacji Rosyjskiej. Cieszymy się, że po wielu niekorzystnych latach demontażu Rosji nastąpiło jej odrodzenie, szczególnie w duchu moralnym oraz Chrześcijaństwa. Wiążemy z tą zmianą nadzieję również dla nas Polaków, którzy wielokrotnie skłócani przez polskojęzyczne media oraz 25 – letnią tą samą pasożytniczą klasę polityczną nie ulegliśmy w całości, dyktaturze propagandy oraz bankierom. W obecnej walce (póki co propagandowej i politycznej) duża część Polaków jest z Rosją, z Rosjanami, z wolnymi od wpływów zachodnich Ukraińcami i z wszystkimi Słowianami. Nasze wspólne działania muszą przynieść odpowiedni rezultat dla dobra naszych słowiańskich narodów, dla dobra ludzkości, gdyż w innym przypadku podzielimy losy Iraku, Afganistanu, Syrii, Libii, Egiptu, Jugosławii, Ukrainy i wielu innych. Tylko wielka Chrześcijańska Rosja może zatrzymać marsz ,,szatana zachodu” na nasze słowiańskie ziemie.
Pozdrawiamy Naród Rosyjski wraz z jego władzami.”
Sygnatariuszami listu jest kilkanaście osób, w tym prof. Anna Raźny – Kraków, prof.Jan Szarliński – Kraków, Zygmunt Wrzodak – Warszawa, poseł na Sejm IV i V kadencji, b.członek Komisji Krajowej NSZZ Solidarność, mec. Ryszard Parulski – Warszawa, Jerzy Truchlewski – Gdańsk, ect.
Przypomnę, o kim mówimy:
…
Rodzina Putina posiada sięgające daleko wstecz tradycje “związków z władzą” w Rosji. Dziadek Władimira Putina jako chłopiec dostarczał posiłki dla Rasputina, później był kucharzem Lenina i szefem kuchni w jednej z willi Stalina[4].
Władimir Putin urodził się 7 października 1952 w Leningradzie. Był drugim dzieckiem Marii i Władimira Putinów[5]. Ich pierwsze dziecko – 2-letni Wiktor – zmarł w 1941 roku, a przyczyną było prawdopodobnie niedożywienie i brak lekarstw[5]. Chociaż mały Wołodia wychowywał się wśród lumpenproletariatu, to był rozpieszczany[5]. W książce “Putin. Człowiek bez twarzy autorka Masha Gessen twierdzi, że w szkole podstawowej jako jedyny miał zegarek[5]. Nauczyciele Putinowi nie wróżyli wielkiej kariery. Uważali, że w najlepszym wypadku będzie pracował w bezpiece, choć byli tacy co nie wykluczali, że Wołodia stoczy się na drogę przestępstwa[5].
W 1975 ukończył studia na Wydziale Prawa Państwowego Uniwersytetu w Leningradzie. W czasie studiów został członkiem Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego, pozostając w niej aż do czasu zakazania jej działalności i rozwiązania w 1991. Już na studiach został dostrzeżony przez agentów KGB jako kandydat do służby[5].
Po ukończeniu studiów rozpoczął pracę w KGB jako oficer operacyjny. W latach 1985–1990 służył na terytorium Niemieckiej Republiki Demokratycznej (oficjalnie pracował jako dyplomata), gdzie miał zajmować się werbowaniem tajnych współpracowników[6] i inwigilacją wschodnioniemieckiego środowiska naukowego[potrzebne źródło].
W 1990 powrócił do ZSRR i objął stanowisko doradcy rektora w Leningradzkim Uniwersytecie Państwowym do spraw zagranicznych. W tym samym roku rozpoczął współpracę z przewodniczącym Rady Miejskiej Leningradu Anatolijem Sobczakiem. Po wyborze Sobczaka na stanowisko mera Leningradu (przemianowanego na Petersburg) Putin objął stanowisko przewodniczącego Komitetu Spraw Zagranicznych w urzędzie mera miasta. 20 sierpnia 1991, w trakcie trwania puczu moskiewskiego Putin wystąpił ze służby w KGB. W latach 1992–1996 pełnił funkcję zastępcy mera Petersburga, odpowiedzialnego za kontakty międzynarodowe i inwestycje zagraniczne[5]. Dzięki swojej pozycji miał możliwość nawiązania licznych kontaktów najwyższych osób w państwie[5].
W sierpniu 1996 został powołany do pracy w administracji Prezydenta Rosji Borysa Jelcyna. Inicjatorem ściągnięcia Putina do Moskwy był ówczesny szef administracji prezydenta Anatolij Czubajs. Putin objął stanowisko zastępcy szefa administracji nieruchomościami prezydenta, a w 1997 zastępcy szefa administracji prezydenta i szefa Głównego Zarządu Kontroli. Od maja do lipca 1998 był pierwszym zastępcą szefa administracji prezydenta. Od lipca 1998 do sierpnia 1999 był szefem Federalnej Służby Bezpieczeństwa (sukcesorki KGB). Od marca 1999 był jednocześnie sekretarzem Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej.
7 maja 2000 – Władimir Putin składa przysięgę
W ciągu kilku lat pracy w centralnej administracji Federacji Rosyjskiej szybko zdobył zaufanie najważniejszych osób w państwie. Dzięki poparciu m.in. Anatolija Czubajsa i Borisa Bieriezowskiego został w sierpniu 1999 powołany na stanowisko premiera. W Putinie upatrywano potencjalnego następcę Jelcyna na stanowisku prezydenta. Jako premier Putin wprowadził ponownie wojska rosyjskie na terytorium Czeczenii.
(Wiki)
Gdyby to odemnie zależało, sygnatariusze tego listu odbywali by już karę dożywocia.
Głupota czy zdrada – w tym wypadku to nieistotne.
Powinno być – “czy mógłby zostać wraz z Rosją sojusznikiem Polski?”
Jak już pisałem kiedyś, Rosja jest naszym wielowiekowym wrogiem, a Putin nienawidzi Polaków, więc świetnie nadaje się na naszego wroga. Czy może być sojusznikiem? To zależy od tego, czy istnieje wróg znacznie groźniejszy od Rosji.
Zobacz na obecną sytuację Rosji. Putin sam nie wie, czy być wrogiem USA i UE, czy sojusznikiem. Czy lepiej dla Rosji będzie trzymać się Chin przeciwko Zachodowi, czy razem z Zachodem okrążyć Chiny. Sprawa sojuszu nie jest prosta.
Mam tylko osobistą prośbę do Ciebie, aby relacje wspólnotowe na Legionie budować na fundamencie prawdy i wiary katolickiej, a nie w oparciu o sojusz za/przeciwko Rosji, czy jakiejkolwiek innej geopolitycznej strategii.
Panie Asadow!
Proszę. Niech Pan nie wchodzi na tę ślizgawkę. Proszę pozwolić się szanować. Mogę nadstawić Panu drugi policzek, ale to nie zmieni faktu, że prezydentem Rosji jest Putin, a do bram Polski pełznie III wojna światowa, w której Rosja odegra rolę głównego rozgrywającego. Niech Pan o tym pomyśli zamiast o przeszłości. Tak obejmowali się z Tuskiem, ale to było w innej sytuacji, w innej epoce politycznej. Nadchodzi nowa era dla Świata i dla Polski i tylko przypadkiem spotkamy w niej tych samych ludzi, bo będą oni w całkowicie innych rolach, realiach i odpowiedzialnościach. Smoleńsk nie należy do porzadku owej nowej ery. Putin i Tusk już się nie obejmą, jeśli tę wojnę się uda USA rozpętać. Litości. Niech się obejmują, jeśli tej wojny nie będzie. Niech Rosja będzie naszym sojusznikiem, a nie odwiecznym wrogiem. Właśnie jest taka szansa.
Panie Asadow! Pan może się ze mną i podobnie myślącymi ludźmi zasadniczo nie zgadzać i ma Pan poważne argumenty, ja to rozumiem, ale czy to jest powód do obrażania mnie? Po co? Co to Panu daje? Proszę napisać: Nie, nie, nie i jeszcze raz nie. Nie zgadzam się na sojusz z Rosją dla dobra Polski, gdyż…, ale proszę mnie nie obrażać. To Pana kaleczy i brudzi. Proszę mnie szanować i po chrześcijańsku kochać. Może nawet wirtualnie przytulić, jak Chrystus do swojego serca. Ja całuję Pana ręce i umywam Pana stopy. Sługa sług.
W tym liście jest wiele prawdziwych stwierdzeń dotyczących obecnej sytuacji, ale ja bym się pod nim nie podpisał z uwagi na to, że nie zgadzam się z postulatami, m.in. z tym, że fundamentem sojuszu ma być przynależność etniczna.
Czy nie przeceniasz mojego wpływu na budowanie naszych relacji wspólnotowych? Chyba, że kierujesz tę prośbę indywidualnie – do każdego z Legionistów.
Wtedy oczywiście się zgadzam – każdy powinien o to dbać.
Chyba jednak zgadzasz się, że kwestia ewentualnego sojuszu z Rosją (czy raczej oddania się jej w “opiekę”) nie znajduje się poza kryteriami prawdy i wiary katolickiej?
Myślę, że prezentujesz bardzo niebezpieczny sposób myślenia. Jeśli istnieje wróg groźniejszy od Rosji, to nie powód by się sprzymierzać z kimś, kto nas nienawidzi.
Powinniśmy sprzymierzyć się z Bogiem i powierzyć mu nasze istnienie.
Lepiej zginąć, niż sprzymierzać się z szataństwem.
Takie rozważania, które podajesz za przykład są dobre dla satanistów ruskich i chińskich.
Tak, to też nie jest list dla mnie do podpisania. Niemniej jest to głos ludzi, którzy inaczej postrzegają konflikt na Ukrainie i jego konsekwencje i możliwości w przyszłości, stłumiony w Polsce. Myślę, że taka dyskusja społeczna powinna dojść do głosu.
Pozdrawiam
Spodziewałem się, że się Panu dostanie.
Ja zaś zauważę, że owo pismo, jeśli jest to jego rzeczywiste brzmienie, jest napisane po “polskiemu”.
Można to zrzucić na karb miernych umiejętności językowych (co w przypadku tak utytułowanych osób jest kompromitujące), lub, co według mnie bardziej prawdopodobne, tekst ten był oryginalnie napisany po rosyjsku i przetłumaczony na polski przez osobę, dla której język polski nie jest językiem ojczystym.
Tembr tego pisma jest identyczny z przytoczonymi dzisiaj przeze mnie odezwami do polskich żołnierzy we wrześniu 1939 roku przez braterską Armię Czerwoną.
Oczywiście, jak zwykle, “my Polacy”, “my Słowianie”,reszta typowy bolszewicki bełkot.
Czas najwyższy przestać używać eufemizmów.
To zdrada.Najwyższy stopień skurwienia.
To właśnie polskojęzyczni ludzie sowieccy.
Prośbę kieruję do Ciebie, bo Ty stanowisz tutaj prawo i obecnie tylko Ty je egzekwujesz, poświęcasz swój czas i swoje pieniądze. To wielki trud i nie ustaję w szacunku dla Ciebie. Mnie autorytarna władza oparta o Boga nie przeszkadza, byleby słuchała co lud do niej mówi :-)
Praktyka i historia pokazuje, że to jest bardzo dobry powód. Tę nienawiść zawiesza się wtedy na kołku, i dobrze. Skłóceni Polacy, skaczący sobie do gardeł, już nie raz jednoczyli się przeciwko wrogowi groźniejszemu niż znienawidzony sąsiad za miedzą.
Polski mąż stanu musi mieć na uwadze dobro polskiego narodu i postępować roztropnie, aby nie uczynić z niego kilkudziesięciu milionów męczenników. Zobacz na Dmowskiego, trudno o męża większego formatu. Wychował się pod zaborem rosyjskim i był bardzo antyrosyjski, ale widział, że największym zagrożeniem dla Polaków są Niemcy, więc obrał długofalową strategię działania przeciwko Niemcom, nawet z Rosją, co przyniosło Polsce niepodległość.
Dlaczego zatem Polacy popierają oficjalnie działania banderowców na Ukrainie?
A czymże to Panią obraziłem?
Ale nie komunistyczną, na Boga!
Poruszycielu, wybacz, ale nie można powtarzać słowa Rosja mając na myśli państwo Carów, za chwilę – ZSRR, a w końcu obecną dyktaturę KGB.
Może stosują proponowany przez Ciebie hazard, w którym zastawia się prawdę, wolność i honor za wątpliwe, doraźne korzyści?
A może widzą, że program “banderowców” się zmienił i nie są oni już wrogami Polski?
A może naiwnie na to liczą, mimo że nie jest to prawdą?
A Czy Ty popierasz to, że “Polacy popierają oficjalnie działania banderowców na Ukrainie”?
Bardzo dobrze napisane.
Jan Paweł II trzymał sztamę z Reaganem przeciwko komunizmowi w bloku ZSRR. Myślisz, że nie wiedział o rewolucji seksualnej, o wojnach napadowych USA, albo milionach nienarodzonych dzieci zabijanych na ich terenie? Czy Papierż sprzeniewierzył się prawdzie, wolności lub honorowi, albo chodziło mu jakieś doraźne korzyści?
Za mało jeszcze wiem. Jeśli jednak mam teraz wybrać to nie popieram tego bo jest to oparte na kłamstwie i medialnej propagandzie. Nie ma w tym myślenia o dobru Polaków, tylko interesach międzynarodówki, która niszczy Polskę od lat, czyli jest nam wrogim “mocarstwem anonimowym” (za Braunem). Zobacz, pani Applebaum (ta od zdRadka) w nacjonalizmie banderowców widzi jedyną szansę dla Ukrainy, co jest hipokryzją, szkodliwą dla Polski. USA do pomocy banderowcom wysłało swoich najemników. Tutaj z kolei widać metody banderowców, strzelają do nieuzbrojonych ludzi, aby nie dopuścić do głosowania w referendum.
Napisz jeszcze o przewiezieniu Kwaśniewskich papa-mobilem.
Poruszycielu, odmawiam dyskusji na takim poziomie.
P.S. Jeśli bedziemy mieć przywódcę, takiego jak Jan Paweł II, to nie mam nic przeciwko “trzymaniu sztamy z kimkolwiek” w jego wydaniu.
Nie ma to nic wspólnego ze sprzedawaniem wolności Polski Putinowi, które – coraz wyraźniej na to wygląda – popierasz.
Mam pytanie:
Jakich wydarzeń dotyczy ten fragment i z jakiego okresu historii Polski?
Cyt. “Najbardziej zagrożeni M. i A. opuszczają miasto i chronią się ucieczką. Muszą kryć się po okolicznych wioskach. M.zostaje ujęty w Horodcu przez oddział Zielenieckiego i Popeńki i na miejscu ponosi śmierć męczeńską.
A.schronił się do Janowa, odległego od Pińska około 30 kilometrów. Stamtąd udał się do wsi Peredił. …do Janowa wpadły oddziały i zaczęły mordować Polaków i Żydów. Wypytywano, gdzie jest A. Na wiadomość, że jest w Peredilu, wzięli ze sobą jako przewodnika Jakuba Czetwerynkę. A. na prośbę mieszkańców wsi, którzy dowiedzieli się, że jest poszukiwany, chciał użyczonym wozem ratować się ucieczką. Kiedy dojeżdżali do wsi Mogilno, napotkali oddział żołnierzy.
Z A. zdarto suknię kapłańską, na pół obnażonego zaprowadzono pod płot, przywiązano go do słupa i zaczęto bić nahajami. Kiedy ani namowy, ani krwawe bicie nie złamało kapłana,… oprawcy ucięli świeże gałęzie wierzbowe, upletli z niej koronę na wzór Chrystusowej i włożyli ją na jego głowę tak, aby jednak nie pękła czaszka. Zaczęto go policzkować, aż wybito mu zęby, wyrywano mu paznokcie i zdarto skórę z górnej części ręki. Odwiązali go wreszcie … i okręcili sznurem, a dwa jego końce przymocowali do siodeł. A. musiał biec za końmi, popędzany kłuciem. W Janowie przyprowadzono go przed dowódcę. Ten zapytał: „Jesteś ty ksiądz?”. „Tak”, padła odpowiedź, „moja wiara prowadzi do zbawienia. Nawróćcie się”. Na te słowa dowódca zamierzył się …i byłby zabił A., gdyby ten nie zasłonił się ręką… .
Kapłana zawleczono więc do rzeźni miejskiej, rozłożono go na stole i zaczęto przypalać ogniem. Na miejscu tonsury wycięto mu ciało do kości na głowie, na plecach wycięto mu skórę w formie ornatu, rany posypywano sieczką, odcięto mu nos, wargi, wykłuto mu jedno oko. Kiedy z bólu i jęku wzywał stale imienia Jezus, w karku zrobiono otwór i wyrwano mu język u nasady. Potem powieszono go twarzą do dołu. Uderzeniem … w głowę dowódca zakończył nieludzkie męczarnie.”[koniec cytatu]
Marku, ja wypraszam sobie imputowanie mi, że popieram sprzedawanie wolności Polski. Na takim poziomie też odmawiam dyskusji i ją kończę. Pozdrawiam
Nie, ale nie napisałeś, przeciw komu miałby być to sojusz? Moje zdanie na temat Rosji znasz, na temat Ukrainy też. Panią Halszkę cenię za umiejętność dyskusji, w wielu sprawach się zgadzam, w niektórych nie i interesuje mnie jej punkt widzenia.
Bardzo dziekuję za udział w tej dyskusji. Myślę że się już kończy. List trochę nas zawiódł. Błogosławionej niedzieli.
Przepraszam, nie zauważyłam tego pytania.
Nie, taki pomysł mi się nie podoba.
Natomiast nie podoba mi się okrążanie Rosji przez “demokratów”, przywożących w teczce Jaceniuków.
To bardzo ciekawe dla mnie, co Pan napisał. Dziękuję bardzo za tę “recenzję” mojej obecności na Ekspedycie. Dobrze jest przejrźeć się czasami w czyichś oczach :))
Ani Wschód, ani Zachód! Dziękuję za klarowną odpowiedź. Taki punkt widzenia też wymaga gruntownej dyskusji po wszechstronnym przemyśleniu, jak to zrobić. Dużo o tym myślałam.
Pytanie Asadowa zostało zadane tak, że zniekształciło nieco moje intencje, ale to nie jest takie ważne. Sama byłam ciekawa, jaki wynik uzyska Asadow w tym mini- mini plebiscycie i odpowiedzi na tak zadane pytanie.
Pozdrawiam serdecznie i dobranoc.
PS. Pani ankieta jest fantastycznym pomysłem.
Pozdrawiam.
Nie ma czegoś takiego jak sojusz z wielokrotnie silniejszym państwem, łamiącym swobodnie podpisane traktaty i umowy, stosującym politykę agresywnej ekspansji i kontroli nad sąsiadami.
Jest tylko oddanie szansy na wolność (bo przecież nie mamy jeszcze suwerennego państwa) dla nadziei na jakieś doczesne korzyści.
Niedawno to zrobiliśmy – oddaliśmy naszą niepodległość mocarstwu (UE), aby nas broniło przed innym mocarstwem (sowietami). Tylko głupiec powtarza swoje błędy.
Przeciw komu…? Jeśli o mnie chodzi, najazd kosmitów planujących całkowitą depopulację Ziemii byłby momentem w którym mógłbym dopuścić nawet tak ryzykowną grę, jak współpraca z Rosją Putina.
Właśnie! USA i Rosja są takimi właśnie “sojusznikami” według mnie, a zapytałem przeciw komu, z czystej ciekawości i też mi na myśl przyszli kosmici. Niemniej jesteśmy zdominowani przez USA i z tego wyjść możemy jedynie sami, no chyba że chcielibyśmy zmienić tego, któremu podlegamy
Gratuluję bardzo inteligentnej odpowiedzi udzielonej Asadowowi. Już miałam nie komentować, ale robi się coraz weselej i zabawniej na Ekspedycie. Uwielbiam inteligentnych ludzi. :)))
Znowu 100% :)
Pozostaje się modlić by nie przylecieli kosmici. Chyba, że będą słabsi od nas, i zaproponują nam sojusz przeciwko otaczającej nas zgniliźnie.
P.S. USA też wyglądająna zdominowane przez kogoś. To chyba jakiś łańcuszek dominacji, albo sieć. Sieć albo macierz – czyli matrix.
Ja pierdzielę, Targowica!
Nie spodziewałam się aż tylu zdrajców i sowieckiej agentury na Legionie.
Przecież ten list do Putina nie powinien wisieć na Legionie.
O czym my w ogóle rozmawiamy, i z kim. Przecież wszystkie argumenty już padły i co dalej?
Byłam przeciwna banom, ale chyba nalezy jeszcze raz to przemyśleć.
Przecież Legion nie jest od wieszania zdradzieckiej propagandy.
Pierwsze Zagozda, potem Sendecki, Halszka, Rebeliantka, ilju, parasolnikow, miarka i nawet Poruszyciel, a może i trybeus.
Czy Ruch Narodowy też?
Jak to możliwe?
To kto tu jest jeszcze katolikiem i człowiekiem rozumu? Ja, Asadow, Delfin, Pankarolek, Patria i zapinio.
Jesteśmy w mniejszości.
W całym internecie to samo, agentura rozdaje karty.
Może pora zamknąć Ekspedyta, bo się w grobie przewraca.
A JPII, a Ks. Popiełuszko? Oni też wysyłaliby listy do cara Putina by tu wszedł?
Jestem w najwyższym stopniu zniesmaczona.
Nie będę od dziś rozmawiać z osobami które wymieniłam i tym razem dotrzymam słowa.
Stuknij się w głowę, a przedtem przyczytaj, co było napisane.
Cudownie. Nikt nie będzie mi już pierdolił. To dobrze.
Ja pierdzielę, Targowica!
Nie spodziewałem się aż tylu zdrajców i masońskiej agentury na Legionie.
O czym my w ogóle rozmawiamy, i z kim. Przecież wszystkie argumenty już padły i co dalej?
Przecież Legion nie jest od wieszania zdradzieckiej propagandy.
CIRC
Jestem w najwyższym stopniu zniesmaczony.
Nie będę od dziś rozmawiać z osobą którą wymieniłem i tym razem dotrzymam słowa.
Dla katolików fundamentem i miarą wszystkiego jest Bóg, a zasadą życia miłość. Smutne jest to, że ci ostatni katolicy, jacy się jeszcze ostali, wspólnotę Kościoła dzielą na pół i nakładają ekskomunikę na braci i siostry z powodu braku wrogości do Rosji, jakby to był najważniejszy fundament jedności. Gdy przyjdzie Chrystus na ziemię szukać tych ostatnich sprawiedliwych, zapytacie go zapewne, czy jest wrogiem Rosji, bo tylko pod tym warunkiem z Nim pójdziecie.
Ustalmy sobie, że nie rozmawiamy o żadnej wrogości. Kto insynuuje tu ”wrogość” jest manipulantem. Znamy te językowe sztuczki- tolerancja, wrogość, sianie nienawiści, antysemityzm, podobny arsenał agenckich tricków.
Proszę na Legionie nie używać tych prowokatorskich słów. Jesteśmy poważnymi ludźmi.
20 lat temu wyrzuciliśmy z Polski sąsiada, który nas napadł w 39-tym, a potem okupował. Przynajmniej zdawało nam się że wyrzuciliśmy. Dziś ten sąsiad znów zaczyna wojenne prowokacje- pierwsze z Gruzją, póżniej Ukrainą, a teraz znów wyległy zastępy jego poleczników, jak trupy z grobów. Ten plan był przygotowywany w Rosji od wielu lat, jakieś 3 lata temu poszłam specjalnie do pof. Raźny ( Szefa Instytutu ds. Europy Wschodniej) spytać czemu rozstali się z prof. Kozłowskim i usłyszałam te same argumenty które dziś wygłasza Halszka w imieniu Konwentu Narodowego, gloryfikację Putina. Uszom nie wierzyłam. Rozstałyśmy się bez porozumienia.
Nie dziwię się, ze Konwent Narodowy założył Klub Poparcia Kaczyńskiego by nabrać adresów i ludzi, a potem odłączył się i próbował tych ludzi zwerbować dla innej sprawy.
Ponieważ Kaczyński to socjalista i niezguła, byłam chwilowo z nimi, ale teraz widzę, że cel tego przedsięwzięcia był inny,- przewerbować polską inteligencję dla Rosji. Na to nie mogę się zgodzić.
Pod listem do Putina podpisał się też mec. Parulski którego tu dziś reklamuje doktor Sendecki. Zaczyna mi się rysować ta koalicja i nie wiem, czy w takiej sytuacji nie trzeba będzie głosować na Kaczyńskiego, bo wolę katar niż raka.
Nie dziwię się też, że Kaczyńskiemu było nie po drodze ze środowiskiem WSI stojącym za Lepperem.
Nie oddamy Polski ani Rosji ani Zachodowi, choćby po trupach. Nie będzie tu posuwającego się zaboru, jak na Ukrainie i w Gruzji.
W 1920 daliśmy radę i teraz damy- Królowa Polski jest z nami.