6 kwietnia 2014 godz. 01:53 - w odpowiedzi do: circ 01:39
PCh chciała do Armii Czerwonej, ale ich stamtąd wyprosili :))))
Mam zlikwidować Legionowe konto na FB?
Szczerze mówiąc aktualizowanie tej strony to dodatkowy, całkiem zauważalny (kiedy to robiłem systematycznie) ciężar w moim deficycie temporalnym.
Zwolnienie szefa Mozilli, który chciał bronić małżeństwa i rodziny, to przykład tego jak działa homo-totalitaryzm. I niestety sygnał dla wszystkich, którzy będą chcieli kiedykolwiek zrobić karierę.
Tak tak, bojkot Pejs-zbuka. Już to widzę, tak samo, jak bojkot Tesko zaproponowany przez PSL.
Z kim byś nie rozmawiał, to dla każdego pejs-zbuk jest oficjalnie obciachem. A bo ja to raczej nie używam, a bo tylko ze względu na materiały na studia, a bo tylko sobie od czasu do czasu pobawię się w gry, a bo muszę mieć świeży dopływ informacji…
A gdyby przyszło co do czego, to nikt z pejs zbuka dobrowolnie nie zrezygnuje. Prędzej rozpęta rewolucję z powodu jego ewentualnego odcięcia.
Największym indywidualnym udziałowcem Facebooka jest oczywiście Cudowny Mark, Człowiek Roku magazynu „Time” Zuckerberg. Posiada on pakiet 24% akcji Facebooka.
Drugim największym indywidualnym (dość umownie oczywiście) udziałowcem Facebooka jest Mail.ru (byłe Digital Sky Technologies) – rosyjski fundusz inwestycyjny na czele z Juri Milnerem. 10% akcji Facebooka, które Milner posiada daje mu na dziś ok 5 mld dolarów. Niezła sumka patrząc na ok 350 mln, które Mail.ru dotychczas włożył w firmę Zuckerberga.
Trzej panowie znani głównie z filmu „The Social Network”, czyli współzałożyciele Facebooka lub tacy, którzy finansowali Zucka na początku działalności, również zarobią kilka ładnych okrągłych dużych baniek: Dustin Moskovitz (współzałożyciel) ma 6%, czyli 3 mld dol.,Eduardo Saverin (współzałożyciel) – 5%, czyli 2,5 mld dol. oraz Sean Parker (ten od Napstera, finansował Zuckerberga) – 4%, czyli 2 mld dol.
Jeszcze ciekawiej jest nieco niżej. Paul Thiel, współzałożyciel PayPala, który jako pierwszy zainwestował w Facebooka ok 500 tys. dol. jeszcze w 2004 i ma 3% udziałów, dziś wyciągnąłby 3 tys. razy tyle – 1,5 mld. Elevation Partners, fundusz inwestycyjny należący m.in. do wokalisty U2 – Bono (tak, tego Bono) ma 1,5% udziałów, czyli ok 750 mln dol. Podobnie jak dwa inne fundusze – Greylock Partners oraz Meritech Capital Ventures.
Zostają dwie kategorie aktualnych właścicieli Facebooka, ale najważniejsze obok samego Zuckerberga. Przy okazji najbardziej tajemnicze. Aż 30% udziałów w Facebooku mają jego pracownicy. Łącznie 15 mld dolarów. Zuckerberg wie co robi rozdając udziały – nie dość, że zbiera z rynku kwiat współczesnej inżynierii technologicznej, to na dodatek sprawia, że są oni zapewne niezwykle wydajni, oddani i zadowoleni z życia. W końcu pracują na swoje 30 mld dolarów.
W kwietniu 2006 roku, niecałe dwa lata od premiery, Facebook otrzymał zastrzyk gotówki w wysokości 27 milionów dolarów. Wśród inwestorów był między innymi fundusz Greylock Partners, do dziś należący do dziesięciu największych akcjonariuszy serwisu. Greylock Partners to w Dolinie Krzemowej znana marka: poza Facebookiem ich pieniądze zasiliły również rozwój LinkedIn, Instagramu i Dropboksa. Jednym z najbardziej doświadczonych pracowników Greylocka jest Howard E. Cox, który działa w biznesie już od ponad 40 lat, co czyni go starym wyjadaczem wśród inwestorów. W samym tylko Greylock Partners wielokrotnie piastował on funkcję członka rady nadzorczej. Być może w międzyczasie Cox posunął się nieco w latach, ale nie oznacza to, że stał się mniej aktywny – dziś pełni w Greylock Partners funkcję partnera-konsultanta. Ale Cox nie zawsze był tylko zwykłym inwestorem. Równie silne związki ma z polityką – zanim zaczął robić karierę w Greylock Partners, pracował w biurze amerykańskiego Sekretarza Obrony, a ponadto do 2009 roku zasiadał w radzie doradców biznesowych Pentagonu.
Dziś Cox również ma więcej niż jedno zajęcie. Jest też członkiem zarządu In-Q-Tel – firmy inwestującej w technologiczne start-upy. W portfolio In-Q-Tel znajdują się młode, nieznane szerzej spółki, takie jak Biomatrica, Recorded Future czy T2 Biosystems. Poza niewiele mówiącymi nazwami i tym samym inwestorem wszystkie wspomniane fi rmy łączy jedno: zajmują się technologiami, które zostały uznane za użyteczne przez amerykańskie służby specjalne. In-Q-Tel został założony przez CIA i pełni rolę inwestycyjnego ramienia agencji. Rolą In-Q-Tel jest outsourcing prac badawczo-rozwojowych. Przemyślane inwestycje pozwalają CIA nadążyć za błyskawicznym postępem technicznym bez zatrudniania całej armii naukowców. Wyrazistym przykładem na to, jakiego rodzaju technologie są rozwijane za pieniądze In-Q-Tel, jest Google Earth. Oprogramowanie do obsługi serwisu mapowego zostało stworzone przez fi rmę Keyhole, która przed przejęciem przez Google’a była fi nansowana właśnie przez In-Q-Tel. W wyniku fuzji spółka córka CIA została na długi czas właścicielem akcji Google’a o wartości ponad 2,2 miliona dolarów.
KTO JEST WŁAŚCICIELEM FACEBOOKA?
Większość bez zastanowienia odpowie, że Mark Zuckerberg, jednak za założycielem portalu stoi wiele innych osób i firm mających wpływ na działania serwisu.
Co prawda, pomiędzy Facebookiem a CIA nie ma zależności fi – nansowych, takich jak między In-Q-Telem a Google’em, jednak prywatną fi rmę i rządową agencję łączy osoba Howarda E. Coksa. Zajmuje on strategicznie ważną pozycję, ponieważ CIA jest żywotnie zainteresowana danymi użytkowników Facebooka i wcale się z tym nie kryje. W prospekcie In-Q-Tela czytamy: „Nadzór nad mediami społecznościowymi staje się dla rządów coraz bardziej istotnym sposobem śledzenia kiełkujących ruchów politycznych”.
Innymi słowy, zachodnie rządy nie chcą dać się zaskoczyć facebookowej rewolucji, jak północnoafrykańscy dyktatorzy podczas Arabskiej Wiosny. Portale społecznościowe odegrały w niej równie istotną rolę jak w antykapitalistycznym ruchu Occupy. By móc efektywnie śledzić poczynania ruchów takich jak Occupy, potrzeba jednak czegoś jeszcze – oprogramowania mogącego łączyć i wizualizować cenne informacje z ogromnych strumieni danych pochodzących na przykład z Facebooka. Na tym polu CIA również podjęła już strategiczną inwestycję: oprogramowanie tego rodzaju dostarcza Palantir Technologies – kolejna firma na finansowej kroplówce In-Q-Tela. Możliwości programu Palantir można obejrzeć w klipie marketingowym na stronie firmy: na przykładzie fi kcyjnej epidemii wywołanej przez zakażoną partię mięsa pokazano tam, jak narzędzie łączy i selekcjonuje potężne zbiory danych, takich jak listy przewozowe, listy odbiorców, numery kart kredytowych oraz kartoteki przychodni. W ten sposób można błyskawicznie prześledzić kierunek rozprzestrzeniania się choroby, znaleźć jej źródło i powstrzymać dalsze infekcje. Nic w tym złego, dopóki nie uświadomimy sobie, że zamiast epidemii w ten sam sposób można obserwować i tłumić w zarodku niewygodne ruchy polityczne. http://m.chip.pl/mobile/artykuly/trendy/2013/06/facebook-w-mackach-cia-czyli-kto-tak-naprawde-rzadzi-internetem/mobile_view
Ostatnie części interpretacji snu Nabuchodonozora przez Daniela.
5. STOPY Z ŻELAZA I GLINY
A że widziałe stopy po częci z gliny a po częci z żelaza, znaczy, że królestwo będzie rozdzielone, lecz będzie miało co z trwałoci żelaza (…), królestwo będzie po częci mocne a po części kruche[12]. Historia podaje, że w roku 476 n.e. zachodnie Cesarstwo Rzymskie dobiegło do kresu swego istnienia. Barbarzyńskie hordy germańskie, kolejno po sobie najeżdżały na Rzym. Wreszcie rozszarpano i podzielono między siebie ciało rzymskiego smoka i po dwóch wiekach walk wyznaczono granicę dla mieszaniny żelaza i gliny. Dziesięć plemion, które zawładnęły terytorium Rzymu to: Anglosasi, Frankowie, Alemani, Burgundowie, Longobardowie, Wizygoci, Swewowie, Ostrogoci, Wandalowie i Herulowie. To za, że widziałe żelazo zmieszane z gliniastą ziemią znaczy: zmieszają się z sobą, lecz jeden nie będzie się trzymał drugiego, tak jak żelazo nie może się zmieszać z gliną[13]. Wród wędrujących narodów istniały rzeczywicie duże różnice, np. Frankowie i Wizygoci byli silni, podczas gdy Swewowie czy Burgundowie nigdy nie przekroczyli granicy przeciętności. Nie brakowało szczególnych wysiłków na rzecz zjednoczenia Europy, ale nikomu się to nie udało. Próbowali m.in. Karol Wielki, Karol V, Ludwik XIV, Napoleon Bonaparte czy Adolf Hitler. Boże proroctwo mówiło jednak prawdę, królestwa nie zostały złączone. Istnieją one do dzi w zachodniej Europie. Jedne są silne jak żelazo, inne nie wychodzą ponad przeciętność[14].
6. KAMIEŃ
Za dni tych królów Bóg niebios stworzy królestwo, które na wieki nie będzie zniszczone, a królestwo to nie przejdzie na inny lud. Zniszczy i usunie wszystkie owe królestwa, lecz samo ostoi się na wieki, jak to widziałe, że od góry oderwał się kamień bez udziału rąk, rozbił żelazo i miedz, glinę i srebro, i złoto. Wielki Bóg objawił królowi, co potem się stanie. Sen jest prawdziwy a wykład jego pewny[15]. Kamień, który uderzy w stopy posągu, jest odpowiedzią na wielowiekową modlitwę: Przyjdź królestwo twoje[16]. To właśnie powtórne przyjcie Chrystusa jest symbolizowane przez kamień, który skruszy wszystkie królestwa, ustanawiając to jedno, Boże, które nigdy nie zostanie pokonane. Gdy Bóg wysłucha tę modlitwę, zakończy się długa noc ciemnoci, smutku i tragedii. Czas zostanie zamieniony na wieczność. Możemy zapytać, dlaczego Bóg objawia nam przyszłoć? Dlatego, że chce nas mieć w swoim królestwie! Możemy być pewni, iż ta ostatnia częć proroctwa wypełni się tak dokładnie jak poprzednie, gdyż sen jest prawdziwy, a wykład jego pewny[17].
Poszperałam w googlach- Strony związane z Coxem pokazują że to gigant wrośnięty w gospodarkę, ekonomię i politykę świata jak rak z przerzutami. Potwór ma tysiące głów , oczu, macek i rogów. Potrzeba do tego św. Jerzego z oszczepem, by go zranił w podbrzusze.
A mi to wisi.
Jedni drugich warci.
Ja się wypisałam jak zablokowali PCh.
Mieć tam konto to tak jakby się do Armii Czerwonej zapisać albo do Wermachtu.
PCh chciała do Armii Czerwonej, ale ich stamtąd wyprosili :))))
Mam zlikwidować Legionowe konto na FB?
Szczerze mówiąc aktualizowanie tej strony to dodatkowy, całkiem zauważalny (kiedy to robiłem systematycznie) ciężar w moim deficycie temporalnym.
;-)))
Zlikwiduj. Idziemy na całość- tak, tak – nie, nie.
Zadnej kolaboracji z wrogiem.
Ojej.
To dalej funkcjonowało? Coś dawało?
na plasterki!
http://www.fronda.pl/a/tak-sie-rodzi-nowy-totalitaryzm-homo-terrorysci-w-natarciu,36148.html
Nie umiem znależć kontaktu by napisać do zarządu mozilli.
Umiesz to znależć?
Wygląda na to, że Ruch Narodowy traktuje FB bardzo poważnie.
I trochę dziwi, że wywalają jakichś Karnowskich, a tych – nie.
Można wysłać snail-mail do najbliższego biura:
Mozilla Space – UK
101 St Martin‘s Lane, 3rd Floor
London WC2N 4AZ
UK
Albo napisać coś na szajsbuku, bo dają tylko kontakt tam i na Tweeter ;-)
Dla mnie to cios z tym Mozillowym genderyzmem. Ciekawe, czy na SeaMonkey da się pracować…
Dziwi. Poczekamy, zobaczymy.
Ale na ich stronie nie ma adresu meilowego/.
Ich też podgryzają.
Prawdą jest, że ci fejsowi decydenci to nieźle tęczowi są.
Tak czy inaczej wszyscy zafejsowani zginą marnie.
Tak tak, bojkot Pejs-zbuka. Już to widzę, tak samo, jak bojkot Tesko zaproponowany przez PSL.
Z kim byś nie rozmawiał, to dla każdego pejs-zbuk jest oficjalnie obciachem. A bo ja to raczej nie używam, a bo tylko ze względu na materiały na studia, a bo tylko sobie od czasu do czasu pobawię się w gry, a bo muszę mieć świeży dopływ informacji…
A gdyby przyszło co do czego, to nikt z pejs zbuka dobrowolnie nie zrezygnuje. Prędzej rozpęta rewolucję z powodu jego ewentualnego odcięcia.
http://www.spidersweb.pl/2011/01/wszyscy-wlasciciele-facebooka.html
Krótko mówiąc Facebook nalezy do amerykańskich i rosyjskich żydów.
W kwietniu 2006 roku, niecałe dwa lata od premiery, Facebook otrzymał zastrzyk gotówki w wysokości 27 milionów dolarów. Wśród inwestorów był między innymi fundusz Greylock Partners, do dziś należący do dziesięciu największych akcjonariuszy serwisu. Greylock Partners to w Dolinie Krzemowej znana marka: poza Facebookiem ich pieniądze zasiliły również rozwój LinkedIn, Instagramu i Dropboksa. Jednym z najbardziej doświadczonych pracowników Greylocka jest Howard E. Cox, który działa w biznesie już od ponad 40 lat, co czyni go starym wyjadaczem wśród inwestorów. W samym tylko Greylock Partners wielokrotnie piastował on funkcję członka rady nadzorczej. Być może w międzyczasie Cox posunął się nieco w latach, ale nie oznacza to, że stał się mniej aktywny – dziś pełni w Greylock Partners funkcję partnera-konsultanta. Ale Cox nie zawsze był tylko zwykłym inwestorem. Równie silne związki ma z polityką – zanim zaczął robić karierę w Greylock Partners, pracował w biurze amerykańskiego Sekretarza Obrony, a ponadto do 2009 roku zasiadał w radzie doradców biznesowych Pentagonu.
Dziś Cox również ma więcej niż jedno zajęcie. Jest też członkiem zarządu In-Q-Tel – firmy inwestującej w technologiczne start-upy. W portfolio In-Q-Tel znajdują się młode, nieznane szerzej spółki, takie jak Biomatrica, Recorded Future czy T2 Biosystems. Poza niewiele mówiącymi nazwami i tym samym inwestorem wszystkie wspomniane fi rmy łączy jedno: zajmują się technologiami, które zostały uznane za użyteczne przez amerykańskie służby specjalne. In-Q-Tel został założony przez CIA i pełni rolę inwestycyjnego ramienia agencji. Rolą In-Q-Tel jest outsourcing prac badawczo-rozwojowych. Przemyślane inwestycje pozwalają CIA nadążyć za błyskawicznym postępem technicznym bez zatrudniania całej armii naukowców. Wyrazistym przykładem na to, jakiego rodzaju technologie są rozwijane za pieniądze In-Q-Tel, jest Google Earth. Oprogramowanie do obsługi serwisu mapowego zostało stworzone przez fi rmę Keyhole, która przed przejęciem przez Google’a była fi nansowana właśnie przez In-Q-Tel. W wyniku fuzji spółka córka CIA została na długi czas właścicielem akcji Google’a o wartości ponad 2,2 miliona dolarów.
KTO JEST WŁAŚCICIELEM FACEBOOKA?
Większość bez zastanowienia odpowie, że Mark Zuckerberg, jednak za założycielem portalu stoi wiele innych osób i firm mających wpływ na działania serwisu.
Co prawda, pomiędzy Facebookiem a CIA nie ma zależności fi – nansowych, takich jak między In-Q-Telem a Google’em, jednak prywatną fi rmę i rządową agencję łączy osoba Howarda E. Coksa. Zajmuje on strategicznie ważną pozycję, ponieważ CIA jest żywotnie zainteresowana danymi użytkowników Facebooka i wcale się z tym nie kryje. W prospekcie In-Q-Tela czytamy: „Nadzór nad mediami społecznościowymi staje się dla rządów coraz bardziej istotnym sposobem śledzenia kiełkujących ruchów politycznych”.
Innymi słowy, zachodnie rządy nie chcą dać się zaskoczyć facebookowej rewolucji, jak północnoafrykańscy dyktatorzy podczas Arabskiej Wiosny. Portale społecznościowe odegrały w niej równie istotną rolę jak w antykapitalistycznym ruchu Occupy. By móc efektywnie śledzić poczynania ruchów takich jak Occupy, potrzeba jednak czegoś jeszcze – oprogramowania mogącego łączyć i wizualizować cenne informacje z ogromnych strumieni danych pochodzących na przykład z Facebooka. Na tym polu CIA również podjęła już strategiczną inwestycję: oprogramowanie tego rodzaju dostarcza Palantir Technologies – kolejna firma na finansowej kroplówce In-Q-Tela. Możliwości programu Palantir można obejrzeć w klipie marketingowym na stronie firmy: na przykładzie fi kcyjnej epidemii wywołanej przez zakażoną partię mięsa pokazano tam, jak narzędzie łączy i selekcjonuje potężne zbiory danych, takich jak listy przewozowe, listy odbiorców, numery kart kredytowych oraz kartoteki przychodni. W ten sposób można błyskawicznie prześledzić kierunek rozprzestrzeniania się choroby, znaleźć jej źródło i powstrzymać dalsze infekcje. Nic w tym złego, dopóki nie uświadomimy sobie, że zamiast epidemii w ten sam sposób można obserwować i tłumić w zarodku niewygodne ruchy polityczne.
http://m.chip.pl/mobile/artykuly/trendy/2013/06/facebook-w-mackach-cia-czyli-kto-tak-naprawde-rzadzi-internetem/mobile_view
Ostatnie części interpretacji snu Nabuchodonozora przez Daniela.
5. STOPY Z ŻELAZA I GLINY
A że widziałe stopy po częci z gliny a po częci z żelaza, znaczy, że królestwo będzie rozdzielone, lecz będzie miało co z trwałoci żelaza (…), królestwo będzie po częci mocne a po części kruche[12]. Historia podaje, że w roku 476 n.e. zachodnie Cesarstwo Rzymskie dobiegło do kresu swego istnienia. Barbarzyńskie hordy germańskie, kolejno po sobie najeżdżały na Rzym. Wreszcie rozszarpano i podzielono między siebie ciało rzymskiego smoka i po dwóch wiekach walk wyznaczono granicę dla mieszaniny żelaza i gliny. Dziesięć plemion, które zawładnęły terytorium Rzymu to: Anglosasi, Frankowie, Alemani, Burgundowie, Longobardowie, Wizygoci, Swewowie, Ostrogoci, Wandalowie i Herulowie. To za, że widziałe żelazo zmieszane z gliniastą ziemią znaczy: zmieszają się z sobą, lecz jeden nie będzie się trzymał drugiego, tak jak żelazo nie może się zmieszać z gliną[13]. Wród wędrujących narodów istniały rzeczywicie duże różnice, np. Frankowie i Wizygoci byli silni, podczas gdy Swewowie czy Burgundowie nigdy nie przekroczyli granicy przeciętności. Nie brakowało szczególnych wysiłków na rzecz zjednoczenia Europy, ale nikomu się to nie udało. Próbowali m.in. Karol Wielki, Karol V, Ludwik XIV, Napoleon Bonaparte czy Adolf Hitler. Boże proroctwo mówiło jednak prawdę, królestwa nie zostały złączone. Istnieją one do dzi w zachodniej Europie. Jedne są silne jak żelazo, inne nie wychodzą ponad przeciętność[14].
6. KAMIEŃ
Za dni tych królów Bóg niebios stworzy królestwo, które na wieki nie będzie zniszczone, a królestwo to nie przejdzie na inny lud. Zniszczy i usunie wszystkie owe królestwa, lecz samo ostoi się na wieki, jak to widziałe, że od góry oderwał się kamień bez udziału rąk, rozbił żelazo i miedz, glinę i srebro, i złoto. Wielki Bóg objawił królowi, co potem się stanie. Sen jest prawdziwy a wykład jego pewny[15]. Kamień, który uderzy w stopy posągu, jest odpowiedzią na wielowiekową modlitwę: Przyjdź królestwo twoje[16]. To właśnie powtórne przyjcie Chrystusa jest symbolizowane przez kamień, który skruszy wszystkie królestwa, ustanawiając to jedno, Boże, które nigdy nie zostanie pokonane. Gdy Bóg wysłucha tę modlitwę, zakończy się długa noc ciemnoci, smutku i tragedii. Czas zostanie zamieniony na wieczność. Możemy zapytać, dlaczego Bóg objawia nam przyszłoć? Dlatego, że chce nas mieć w swoim królestwie! Możemy być pewni, iż ta ostatnia częć proroctwa wypełni się tak dokładnie jak poprzednie, gdyż sen jest prawdziwy, a wykład jego pewny[17].
Cox? Czy to nie ten sam, który był strategicznym inwestorem Agory?
http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/cox-zmniejszyl-swoj-udzial-w-agorze-do-4-99-proc
http://www.agora.pl/agora/wyszukaj/artykul?query=cox&dxx=96456
Poszperałam w googlach- Strony związane z Coxem pokazują że to gigant wrośnięty w gospodarkę, ekonomię i politykę świata jak rak z przerzutami. Potwór ma tysiące głów , oczu, macek i rogów. Potrzeba do tego św. Jerzego z oszczepem, by go zranił w podbrzusze.
Gigant, ale podejrzewam, że jest tylko agentem, jedną z niezliczonych głów jeszcze większego potwora.