Zawsze uważałam, że najwiekszym nieszczęściem polskiej polityki jest brak dopływu nowych ludzi oraz nowych idei. Dotyczy to również prawicowej blogosfery. Dlatego też zawsze starałam sie popierać nowe inicjatywy. Na ogół niestety prowadziło to do rozczarowań. Oto one.
Przypomnę jeszcze, iż opisałam powyższą sytuację w notce “Nie ma nowych ryjów” /TUTAJ/. Pierwszym rozczarowaniem był portal Nowy Ekran, który okazał się być związany z “wojskówką”. Efektowną klęskę tego przedsięwzięcia pamietają chyba wszyscy, więc nie będę się tu rozpisywała na ten temat.
Drugim rozczarowaniem był poseł Przemysław Wipler. Przed wyborami parlamentarnymi jesienia 2012 zastanawiałam się, czy glosować na Mariusza Kamińskiego, czy na Wiplera /obaj wtedy z PiS/. Pod wpływem zorganizowanej przez Wiplera konwencji w Pałacu Kultury zdecydowałam się. Byłam jedną z ponad 4000 osób, które oddały swoj głos na niego. Bardzo się ucieszyłam, gdy dostał się do Sejmu.
Jeszcze wieksze zadowolenie ogarnęlo mnie rok później, gdy na imprezie w Harendzie poseł Wipler zdawał sprawozdanie ze swej działalnosci w parlamencie. Oto właściwy czlowiek na właściwym miejscu – pomyślałam. A tu w 2013 roku klops! Wipler wystąpił z PiS i zostal posłem niezrzeszonym. Potem związał się z partią Polska Razem Jarosława Gowina. Ostatnio pokłócil się także i z Gowinem, odszedł od niego i uśmiecha się obecnie do Korwin-Mikkego. Istna chorągiewka na wietrze !!!
Teraz na horyzoncie rysuje się trzecie rozczarowanie. Jest nim Ruch Narodowy. Od 2010 roku brałam udział w Marszu Niepodległości i opisywałam to na moim blogu.. Bardzo podobały mi się efekty pracy narodowców z młodzieżą, rozbudzenie w niej patriotyzmu i poczucia dumy z bycia Polakiem. Uważałam, że coś w rodzaju neo-endecji jest w Polsce potrzebne /sądzę zresztą tak nadal/.
Dlatego też z zainteresowaniem śledziłam kongres zalożycielski Ruchu Narodowego w czerwcu 2013, skrytykowałam ostro decyzję PiS o przeniesieniu obchodów 11 listopada 2013 do Krakowa i uznałam zeszłoroczny Marsz Niepodległości za duży sukces. Zaczęłam pilnie czytać “Polskę Niepodległą’ /swoją drogą, niezłe pismo/. Potem jednak coś zaczęlo się psuć.
Juz na wiecu na Agrykoli, kończacym Marsz Niepodkegłości, zwróciłam uwagę na to, ze kierownictwo Ruchu nie ma żadnego pomysłu politycznego, a za głównego przeciwnika Polski uważa Brukselę, nie wspominając nic o Niemczech i Rosji. Mimo to, obecny tam szef węgierskiego Jobbiku namawiał naszych narodowców do startu w wyborach do Europarlementu,
Potem Marian Kowalski oświadczył w jednym z wywiadów, ze “formuła Marszu Niepodległości sie wyczerpała”. Niedawno kierownictwo RN podjeło decyzję o starcie w weborach do Europarlamentu. Tak o tym pisałam w notce “Ruch Narodowy strzeli sobie samobója?” /TUTAJ/:
“Jest jednak coś gorszego. Oto przedwczoraj /2.01/ Robert Winnicki oficjalnie oświadczył, ze Ruch Narodowy wystawi swoje listy w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Stwierdził, że na listach tych znajdą się liderzy RN, czyli Krzysztof Bosak, Artur Zawisza I Robert Winnicki. To już wróży prawdziwą klęskę. Są bowiem tylko dwie możliwości. Albo wygrają oni te wybory, albo nie. Ten kto wygra – znajdzie się w “złotej klatce” i utraci możliwość kierowania ugrupowaniem w kraju. Ten kto przegra – nie będzie się już liczył jako przywódca, bo straci autorytet /jako ten, na którego nikt nie chce głosować/.”.
W ostatnich dniach RN ujawnił swe hasło wyborcze. Brzmi ono “Radykalna zmiana”. Bez sensu – PE nie ma uprawnien ustawodawczych i żadnej zmiany przeprowadzić sie tam nie da. /patrz – /TUTAJ//. Przy okazji Krzysztof Bosak napisał /TUTAJ/:
” Jak ktoś nie wie w jakim kierunku chcemy zmian, to niech posłucha naszych wystąpień za ostatni rok czasu. Jak ktoś się boi radykalizmu, to niech idzie głosować na PiS, który wczoraj ogłosił swoją radę programową, z byłym przewodniczącym lewicowej Unii Pracy w swoim składzie i swój program, w którym w sekcji ‘Naród’ wspominają o “negatywnym nastawieniu do przesądów narodowych”. Ja tam się nie obrażę, jak będziecie wspierać “główną partię opozycyjną”,”.
To cenna rada. Osobiście radzę z niej skorzystać i glosować na PiS. Bardziej niepokojący jest jednak stosunek RN do wydarzeń na Ukrainie. Działacze Ruchu powtarzaja po prostu wszystkie tezy rosyjskiej propagandy o “faszystach” i “banderowcach”. W efekcie moi komentatorzy nabijają się ze mnie. Oto fragment dyskusji /TUTAJ/:
” @elig o @Coryllusie a tu…
NASZ_HENRY- 26.01.2014 18:14Holocher napisał, na swoim facebookowym profilu
“Zdecydowanie potępiam zamieszki na Ukrainie i solidaryzuje się z tamtejszą władzą.” I co na to obrończyni RN ;-)
@NASZ_HENRY
elig- 26.01.2014 23:29
Ostatnio narodowcy wyraźnie zdurnieli.”.
Inni mają jeszcze gorsze zdanie o RN. Oto fragment wypowiedzi Marka Mojsiewicza /TUTAJ/:
“Bardzo poważnym problemem Polski jest silna rosyjska agentura w Ruchu Narodowym. Agentura ta steruje szczuciem Polaków na Ukraińców . Sekundowała Janukowyczowi , Putinowi , Sikorskiemu przeciwko bohaterom Majdanu, było [to] podłe i żenujące . Winnicki jest jawnym rusofilem . Niemcy jako zorganizowane państwo niemieckie wymordowali co piątego mieszkańca Polski, Rosjanie w ramach zorganizowanego państwa rosyjskiego wymordowali miliony Polaków a potem ustanowili kolaboracyjny rząd i dalej mordowali Polaków. I to jakoś Winnickiemu nie przeszkadza. Jego chłopcy nie szczują tak na Niemcy , czy Rosję Polaków jak na Ukraińców .”.
Niestety, wyglada na to, że Mojsiewicz ma rację.
Rzeczywiście, klapa na całej linii.
W Biblii jest tak za każdym razem, że jak już nicanic nie można na ludzi liczyć, i znikąd widoku, wtedy dopiero wkracza Bóg ( by nie było wątpliwości komu Chwała)
I chyba nato się teraz zanosi ostatecznie, chyba że jeszcze nie doszliśmy dna.
A jakie ma pani Elig dowody na to, że ” Nowy Ekran, okazał się być związany z „wojskówką”.
Wie pani coś konkretnego czy tak sobie pani tylko gada? Jakieś konkrety?
Tylko proszę mi nie wspominać emerytowanych generałów Wileckiego i Toczka bo musiałbym pani “wypomnieć” p.Targalskiego, byłego wykładowcę marksizmu-leninizmu. Publikowanie u niego jakoś pani nie brzydzi…
Haha, Pan Spirytus jaki konkretny,
Sa dowody na to, ze wlasciciele NE to zlodzieje i klamcy. Mi to wystarczy.
A gdzie? Z chęcią rzuciłbym okiem, Haha
Równie dobrze ktoś jutro może napisać “Parasolnikow” to złodziej, okradł mnie”.
I co ty na to? Zarządasz z pewnością dowodów, prawda?
Pisze się “zażądasz”, a nie “zarządasz”.
To jest wyraz pochodzący od “żądać”. “Rządać” nie ma w języku polskim.
Radzę rzucić okiem do słownika, zanim się coś napisze.
A propos, w jakim stopniu Neon jest związany obecnie z lewackim portalem “Racjonalista”?
Dziękuję za zwrócenie uwagi na błąd. Wiem, że to maximum twojej wiedzy (posługiwanie się słownikiem ortograficznym) i dlatego doceniam wysiłek.
” w jakim stopniu Neon jest związany obecnie z lewackim portalem „Racjonalista”?”
W żadnym. Nic mi o tym nie wiadomo.
Zgłaszam do Redakcji nadużycie Spirito Libero w postaci sformułowania: “Wiem, że to maximum twojej wiedzy (posługiwanie się słownikiem ortograficznym) i dlatego doceniam wysiłek”.
Uważam tego rodzaju uwagę za prymitywny atak personalny. Jest to zresztą kontynuacja tego rodzaju napaści względem mnie, przywleczona tutaj przez Spirito Libero z “Neonu”.
Ponadto Spirito Libero nie udzielił ścisłej informacji w sprawie “Racjonalisty”. Niestety, ostatnio na “Neonie” blogerzy powiązani z “Racjonalistą”, np. jehowita Naftali, a prawdopodobnie też Zawisza Niebieski,roux i inni, atakujący Kościół Katolicki, są powiązani mniej lub bardziej z “Racjonalistą”.
Ci wrogowie KK stają sie teraz – w mojej ocenie – jednymi z głównych ideologów “Neonu”. To w najwyższym stopniu zasmucające.
@ Spirito Libero
Proszę przeczytać mój tekst http://blogmedia24.pl/node/49853 , a zwłaszcza dyskusję na jego temat. Warto !!!
Miało być:
„Zawsze uważałam, że najwiekszym nieszczęściem polskiej polityki jest brak dopływu nowych ludzi oraz nowych idei. Dotyczy to również prawicowej blogosfery. Dlatego też zawsze starałam sie popierać nowe inicjatywy.”
Mamy za to starych wyjadaczy, którzy tak pięknie się różnią w mediach i udają podziały, ale oto stała się rzecz dziwna, oto pan J Kaczyński wspierany przez Michnika brylował na zmianę ze swym kumplem Palikotem po Majdanie sławiąc rezunów z UPA, w czym miał poparcie Tuska, nic dziwnego, przecież według PiS Tusk i Kaczyński skupiają wokół siebie środowiska wolnościowe.
…”Czy to wam się dzisiaj podoba, czy nie, ale premier Kaczyński, premier Tusk reprezentują tę część sceny politycznej, dzięki której mamy dzisiaj wolną Polskę – mówił poseł PiS Girzyński…” Więc Pani Elig, już nie reżym Tuska, ale wolna Polska budowana przez niego. Bronisław Wildstein na Ukrainie posunął się jeszcze dalej:
Świat paradoksów prawda? Jest ich znacznie więcej, aż mi się nie chcę wymieniać.
Co Panią tak rozczarowało w pośle Przemysławie Wiplerze? Że odszedł z PiS? Czy ze zmienił partię? Proszę przeczytać sobie życiorysy posłów PiS, proponuje zacząć od pana Czarneckiego, zaczynał w UPR, był w masie innych partii, w większości z nich. Wielu jego pisowskich kolegów było w PZPR, czy SLD, ale Wiplerowi nie wolno. Jak nie wolno to nie wolno.
Co do zdania Pana Holochera, jak najbardziej się z nim zgadzam. Janukowycz nie był dobrym i miłym panem, ale przynajmniej trzymał za mordę banderowców. Ja wiem że dla PiS i zwolenników PiS Bandera był ok., a o ludobójstwie na Wołyniu lepiej milczeć „bo to było tak dawno”, bo walczyli z sowietami. To co, nie miejmy do Niemców pretensji o „nazi matki nazi ojcowie”, Hitler walczył z sowietami, a o 6 milionach Polaków nie warto wspominać, bo to było dawno, więc pojednajmy się z neonazistami, Ukraińcy mają prawo do Przemyśla (jak powiedział jeden cenzor pisowski), a Niemcom dajmy Ziemię Odzyskane, ze strachu przed Rosją sami będziemy mniejszym bytem niż „priwislański kraj”. Pani nie zauważyła, że GW i GP nie mają racji, że manipulują? Wmawiają, że Bandera był ok.
http://www.prawy.pl/z-kraju/5033-ewa-stankiewicz-kult-bandery-nie-jest-antypolski-lecz-antyrosyjski
Kiedy się obudzicie? Wtedy dopiero jak Ukraińcy będą wprowadzać w życie swoje upowskie wzory postępowań? Wtedy PiS zmieni retorykę, znowu będzie ważny Smoleńsk, w Polsce znowu będzie „reżym Tuska” i ajwaj.
Piszę Pani o „ruskich agentach”, proszę mnie też do nich zapisać. Znajdę się w zacnym gronie tak określonych przez PiS ludzi. Jest tam papież Franciszek, tak nazwany na Niezależnej, gdy sprzeciwiał się wojnie w Syrii, pan Sakiewicz jednak był dlań o wiele łaskawszym niż szereg pisowskich publicystów, nazwał Go jedynie „narzędziem Putina”, czy ksiądz Isakowicz Zaleski, lub Roman Dmowski. Oczywiście wśród ruskich agentów nie ma Leszka Milera i Aleksandra Kwaśniewskiego. Oni dokonali wielkich rzeczy zgadzając się na amerykański obóz koncentracyjny w Polsce, Kaczyńscy i Tusk zresztą tuszowali ich zbrodnie, tak się ci panowie kłócą. Na pewno żaden nie jest ruskim agentem, ruskim agentem jest każdy, kto chce samostanowienia narodu polskiego. Zresztą koalicja z SLD jest czymś wyczekiwanym przez PiS, prawda? Proszę mi napisać, co decyduje o byciu ruskim agentem? To się gdzieś trzeba zapisać, czy jest nim ktoś, kto nie lubi PiS, PO, SLD i innych partii?
Pani Elig. Piszę pani o Neon, nie mnie to oceniać, co myślę dawno temu już powiedziałem, jednak ocenianie Neon i pisanie na portalu GP, jest dość cyniczne. Na Neonie nikt nie cenzuruje wypowiedzi papieża, na Niezależnej jest to działanie wrogie, podobnie jak cytowanie biblii, czy odwoływanie się do chrześcijańskich wartości, wiem sprawdzałem. Swego czasu ceniłem sobie blogera Jazgdyni, umiał dobrze pisać, ale wszędzie dopatrywał się cenzury. Poszedł na Niezależną, proszę zobaczyć jak się haniebnie płaszczy by go stamtąd nie wywalili, zupełnie inna osoba. Gdzieś znikła duma, pozostała chęć przeżycia pod butem Targalskiego, na portalu, gdzie latynos stylizowany na Che Guewarę i żyd stylizowany na Lenina, mający dziadka z KPP, ojca masona dzielą Polaków na patriotów i lemingów. Tylko prawda jest ciekawa.
PS Moim rozczarowaniem politycznym jest ten system ze swoimi wszystkimi obecnymi i przyszłymi politykami, obecnymi i przyszłymi mediami, oraz aparatem represji…
“Na Neonie nikt nie cenzuruje wypowiedzi papieża…
Niczego i nikogo się nie cenzuruje. Wycina się (i to dopiero od niedawna) jawne chamstwo i oszczerstwa. Sadzę jednak, że to dobry kierunek. Polskie media tzw. “prawicowe” i “patriotyczne” pełne są osób strojących się w piórka “katolików”, “antybolszewików” i patriotów”, którzy zrobili sobie z tych pojęć tarczę i immunitet by sobie hulać do woli. No bo jak się zbanuje zwykłego chama-oszczercę to on automatycznie staje się “męczennikiem” prześladowanym “za poglądy”.
To inernet. A w prasie i innych mediach panuje hipokryzja, która wzbudza największy niesmak. Ciekawe jak się czują teraz zwolennicy PiS widząc buzi buzi prezesa z Tuskiem?
Ślepi nie chcą zauważyć, że politycy i media traktują nas jak bezrozumne bydło, które nic nie rozumie i kupi wszystko.
“Poszedł na Niezależną, proszę zobaczyć jak się haniebnie płaszczy by go stamtąd nie wywalili, zupełnie inna osoba. Gdzieś znikła duma, pozostała chęć przeżycia pod butem Targalskiego, na portalu, gdzie latynos stylizowany na Che Guewarę i żyd stylizowany na Lenina, mający dziadka z KPP, ojca masona dzielą Polaków na patriotów i lemingów.”
To jest wyjątkowo niesmaczne choć wcale się nie dziwi. Ten bloger będąc jeszcze na NE wykazywał się gorszącym serwilizmem. Są na to dowody w postaci cytatów, które już w innym miejscu przytaczałem. Teraz po nieudanym debiucie na NP próbuje epatować czytelników swoimi teoriami “agenturalnymi” na NB co także nie spotyka się z wielkim uznaniem.
Wyjątkowo niesmaczne, to jest wyrzucenie blogera jazgdyni z Neonu, pomimo jego zasług dla tworzenia tzw. oglądalności Neonu i dziesiątków interesujących tekstów, które tam zamieścił.
Jak to było? “Murzyn zrobił swoje, murzyn moze odejść”?
//Wycina się (i to dopiero od niedawna) jawne chamstwo i oszczerstwa//
Czyżby? A to?
Jak czyje? Przecież jest podpisane – ninanonimowa.
A może swoje kwiatki wkleisz?
Pan Marek raczej nie będzie zadowolony, że przenosisz swoje spory z komentatorką na Ekspedyta. I będzie miał rację.
Rebeliantko, ta baba o której piszesz, wg mnie jest często na jakichś prochach. Poważnie… kiedyś zaczęła przeklinać mnie i trybeusa. Wycięłam ten koment, to samo powinien zrobić Opara, bo to pod jego wpisem było….
Pan Marek ma swoje zdanie, nie musisz mu podpowiadać…
On też mysli niezależnie :)))
Ktoś pytał o to, “czyje to”? Nikt o to nie pytał, bo “dzieła” są podpisane. Pytanie brzmiało, dlaczego “to” jeszcze jest, pomimo Twoich deklaracji o zwalczaniu chamstwa i oszczerstw.
A o Marka się nie martw. Poradzi sobie.
No cóż poprosiłam o wycięcie tych kompromitujących komentów: ninyanonimowej i SpiritoLibero, zachwycającego się groźbami i wyzwiskami ninyanonimowej.
Niestety, bez rezultatu.
Ludzie, my dochodzimy do jakiejś totalnej paranoi. Wychodzi na to, że każdy członek Ruchu Narodowego jest pachołkiem Moskwy, a każdy członek PiS jest agentem żydomasoństwa, albo dostał koncesję od Kiszczaka na udawania prawicy w Polsce.
My, czyli sympatycy partii Obozu Patriotycznego różnimy się między sobą dosłownie detalami. Patrzymy tylko na to, co nas dzieli. A w 90% najważniejszych spraw, naszych poglądów na Polskę się zgadzamy. Czy nie zauważamy tego, że dzieląc się, idziemy na rękę naszym wrogom zarówno z Zachodu, jak i Wschodu?
Największą winę za ten fakt ponoszą liderzy partii, które popieramy. Przez ich pychę, małostkowość, urazy osobiste i wybujałą ambicję możemy stracić w najbliższych wyborach parlamentarnych nawet około 10% głosów (po ok. 3% Nowa Prawica, Ruch Narodowy, Polska Razem, Solidarna Polska, które przejdą na PO-wskie, SLD-dowskie i Palikociarskie lewactwo.
Tego chcemy??
Skoro już istnieje ten idiotyczny przepis o 5% progu wyborczym, to dlaczego Obóz Patriotyczny nie wystartuje z JEDNEJ listy, proporcjonalnie do sondażowego poparcia społecznego? Wtedy, mamy pewność, że każda z partii kanapowych będzie miała swoją reprezentację w sejmie. A po wyborach te partie wcale nie muszą tworzyć jednego klubu parlamentarnego, bo wiadomo, że się różnią, np. w sprawach gospodarczych.
Wiem jednak, że to niemożliwe, bo w polskiej polityce liczy się tylko “ja”. “Moja racja jest bardziej mojsza, niż twojsza”. Gdzie tu w takim razie troska o zwykłego obywatela o której wszyscy tyle mówią. Kiedy partie patriotyczne posłuchają ich sympatyków, którzy na każdym spotkaniu nie mogą doprosić się jedności?
Co to jest “obóz patriotyczny”? Czy to ma związek ze Związkiem Patriotów Polskich? Czy owi patrioci to Ci od Michnika, więc Tusk i Kaczyński? Co można wspólnie budować z Tuskiem i Kaczyńskim? Izrael? Ukrainę? Czy strefę wpływów USA? Bo co dla Polski ci panowie zrobili? Lech Kaczyński chciał superpaństwa europejskiego, to nie patriotyzm, to jego zaprzeczenie.
http://www.wprost.pl/ar/427546/Michnik-Kaczynski-zachowal-sie-jak-prawdziwy-patriota/
Spytaj lepiej Oparę i Grabowskiego jakim cudem domena stała 29.01 się własnością NE SA. Możesz mówić, że Parol oszukał,itd., ale fakty są jednoznaczne. Oparę możesz dodatkowo zapytać o spuszczone tego dnia spodnie, powinien pamiętać.
Ona – ta ninaanonimowa – tak szalała na moim blogu, że musiałam ją zablokować. Nota bene, z tych samych powodów, łamania norm współżycia społecznego, musiałam zbanować 6 innych osób (w tym jedną w 3 różnych wcieleniach). Od tego czasu SpiritoLibero podaje uporczywie na “Neonie”, że zbanowałam setki osób i chronię się “za murami cenzury” ;)
Czy to jest oszczerstwo, czy nieoszczerstwo? ;) Żeby przeciąć te spekulacje, opublikowałam listę zbanowanych osób z uzasadnieniem banów. Notkę usunięto. No i Spirito nadal powtarza o setkach osób ;). On ma specyficzne pojęcie prawdy ;)
Panie Spirytusie,
Ja nie przywykłem do rozmów z ludźmi którzy udają głupszych niż są, Chyba, że tyle tam było kradzieży, że pytanie o dowody ma na celu eliminacje tych przekrętów o których nie wiemy?
Otóż ktoś z waszej przeRedekcji ukradł domenę Panu Parolowi o tą sprawę chodzi.
A po co mam pytać? Mnie wtedy na NE nie było i nawet tam nie pisałem.
Ale jeśli ktoś formuuje takie konkretne zarzuty to chciałbym, z czystej ciekawosci, wiedzieć na czym je opiera. Tyle.
Nigdy nie pisałem ” o SETKACH zbanowanych”. Mogłabyś zacytować choć jedną taka wypowiedź? napisałem “z setkę” a to może być 89 albo 109. Setki to kilka setek. W każdym razie proszę o poparcie swojego zarzutu czymś konkretnym bo następnym razem napiszesz o “tysiącach”. Czemu nie?
A że chronisz się za murem z banów to najprawdziwszy fakt. Ja jeszcze nikogo nie zbanowałem.
Panie Parasolnikow, nie wiem co pan ma na myśli. Nie znam tych spraw. Słyszałem kilka wersji i wszystkie różniły się od siebie. Myślałem, że może pan wie coś konkretnego. A pan nie dość, że nic konkretnego na poparcie swoich słów nie napisał to jeszcze zasugerował jakieś inne “przekręty. Ja też “nie przywykłem do rozmów z ludźmi którzy udają głupszych niż są”.
Pozdrawiam.
Ta zupełnie niepotrzebna dyskusja zaczęła się od niefortunnego i co najgorsze nieprawdziwego stwierdzenia na temat NE, nie popartego ŻADNYM konkretem. Tylko powtarzaną plotką. To podważa wiarygodność całej notki i obiektywizm autorki.
Jest mi przykro z tego powodu bo zawsze bardzo ją ceniłem.
Nie interesuje mnie, czy kogoś zbanowałeś, czy nie. Zbanowałam Ciebie i kilka osób (a więc nie setkę) za trolling i niewłaściwe zachowania wobec mnie i moich gości oraz przyjaciół. Taką możliwość daje blokowanie, po to zostało wprowadzone technicznie w systemie.
Nic Ci do tego, kogo ani dlaczego banuję. Nie muszę się przed Tobą tłumaczyć.Mam prawo bronić się przed agresją i zrobiłam to.Opublikowałam zresztą notkę na ten temat, która została z niewiadomych powodów usunięta. Być może po to, abyś mógł dalej mnie oczerniać lub bez końca żądać “dowodów mojej niewinności” (taka sprytna technika wiadomej proweniencji).
A teraz koniec rozmowy na ten temat. Będę honorować życzenie Marka, aby nie rozmawiać o zachowaniach blogerów na innych portalach i Tobie też to radzę.
Cieszę się, że w końcu do ciebie dotarło, że zaczynasz robić u Marka magiel.
Lepiej późno jak wcale.
Mam nadzieję, że 8 przykazanie pamiętasz?…
Chodzi o to, że na zewnątrz wygląda to tak jakbyś nie był świadom sytuacji. A że nie możesz nie być świadom, to co bardziej porywczy mniej lub bardziej oględnie dają ci do zrozumienia, że walisz głupa. Rozumiem jeśli uznajesz czyjeś racje czy usprawiedliwiasz zachowanie z tych czy innych względów, ale nie może być rozbieżności co do faktów.
cześć Karkaż…jeśli kto loguje z konta Opary i przyłapany wypiera się, że nie, to najzwyczajniej rżnie głupa :))))))pozdrawiam niepoprawnie
Spiryto zna wielkie, przepastne tajemnice Neonu, ale nie powie, bo twierdzi,że jest tylko szarym blogerem :)))))))))))))))))
Spirito, Rebeliantka jest na Legionie od początku, a Ty od kilku dni. Zawsze zachowuje się wobec wszystkich z klasą, niezależnie czy spotyka się z tym samym z drugiej strony.
Musiałeś jej nieźle zaleźć na Neonie za skórę, więc zamiast ją tutaj pouczać proponuję byś wykazał trochę taktu i pokory, a może uda się zakończyć ten konflikt.
Może sobie nie zdajesz z tego sprawy, ale za każdym razem zwracasz się do niej protekcjonalnie, ze słabo skrywaną agresją. Po prostu niegrzecznie i prowokacyjnie. Mówię o tym co widzę tutaj, na “Legionie”.
Wierzę, że dasz radę zwyciężyć miłość własną i powiedzieć przepraszam. :-)
No, do dzieła…
Janek… Napisałem przecież, że znam wiele wersji. A jak każdy mówi co innego to jakie można mieć zdanie? Ja jak nie mam czegoś czarno na białym to nie wydaję sądów. Mogę oczywiście coś tam sobie myśleć ale to nie nadaje się do zabierania publicznie głosu. Ty z pewnością masz większą wiedzę niż ja. Zauważ, że nie wchodzę w polemiki, zadaję jedynie pytania.
Fakty są takie, że padł świetny potal. To jest niezaprzeczalny fakt poza wszelką dyskusją. A reszta?
Dlatego nie dziw się, że jak mam tylko okazję to się dopytuję.
Wiesz doskonale, że nie miałem wtedy żadnych związków z portalem. Ani formalnych ani nie formalnych ani ekonomicznych. Nie zamieszczałem nawet notek. A żeby było śmieszniej to o całej awanturze dowiedziałem się w maju. Tyle.
Bo już od dłuższego czasu jestem blogerem i jestem z tego powodu baaardzo szczęśliwy. A twoje projekcje?… Możesz sie nimi dzielić z tymzgdyni. Ten sam poziom :)
Ale za co ja mam przepraszać???
Omijam Rebeliantkę szerokim łukiem. Nie skarżę się ale nawet nie zdążyłem się odezwać a już dostałem nieźle. Zmilczałem pokornie. Co mam jeszcze zrobić? Przepraszać za nie swoje winy? Wielokrotnie prosiłem Rebeliantkę o udokumentowanie swoich zarzutów. I sie nie doczekałem.
Powiem tylko ostatnią rzecz i więcej nic na ten temat nie napiszę. Bardzo nieładną praktyka jest zbanowanie kogos a potem rozprawianie o nim gdy nie może odpowiadać na zarzuty. Tyle. Proszę, oceń sam.
..twierdzisz, że twoje obsługiwanie konta Opary, to moje projekcje ??:))))))..Spiryto weź se urlop, przemęczony jesteś :))
Trybeusie, mnie się raz zdarzyło napisać komentarz jako Delfinn. Pracowaliśmy na zmianę na jednym komputerze i po prostu zapomniałem sprawdzić, kto jest zalogowany. Kiedy pracuje się w jednym pomieszczeniu takie rzeczy się zdarzają.
..nie rób z siebie menczennika :))
…to nie o to chodzi, As…tu chodzi o to, że SL sumiętuje się, że nie ma nic wspólnego z administracją Neonu, a po czasie widać, że obsługuje konto Opary..czytałeś to ?
http://trybeus.neon24.pl/post/106393,spiritus-movens-neonu-24-czyli-bal-przebierancow
…więc jeśli obsługuje, to siedzi wysoko w administracji, więc nasz SL po prostu kłamie…ups, teraz modne określenie …mija się z prawdą :)))…pozdrawiam niepoprawnie
Myśle, może się mylę… ale tam największym problemem jest to, że niewiele osób potrafi powiedzieć, nie masz racji… nie zgadzam się… myslę inaczej- tylko od razu każdy maający inne zdanie jest idiotą,żydem, masonem, zdrajcą, ćwokiem itd.
A kiedy w końcu daje się sprowokować i odpowie tym samym językiem, jest wywalany… i mają go z głowy.
Sprytne :))))
Jeśli piszesz o kimś, że “próbuje się wybielić” to insynuujesz, że osoba ta ma coś złego na sumieniu i jeszcze nieskutecznie próbuje to ukryć.
Powiedzenie “Wiem, że to maximum twojej wiedzy (posługiwanie się słownikiem ortograficznym) i dlatego doceniam wysiłek.” można od biedy uznać za niewinną złośliwość, chyba, że każda wypowiedź związana z tą osobą ma taki podtekst.
Komunikacja na blogach jest niezwykle podatna na tworzenie się i eskalację konfliktów. Wiele osób używa sarkazmu, bo daje to poczucie intelektualnej przewagi i wydaje się dowcipne, jednak w 99% rodzi to trwałe animozje.
Wiem, bo sam wiele razy z przerażeniem obserwowałem, że moje słowa – wbrew intencji – odbierane są jako agresywne lub poniżające; wystarczyło trochę nieuwagi i ułańskiej fantazji.
Zobacz, Rebeliantka zgłosiła ten tekst o “maximum wiedzy” jako atak personalny – co by szkodziło napisać jej, że się przekomarzałeś, ale naprawdę tak nie uważasz i jeśli sprawiłeś jej przykrość – to przepraszasz?
Można się różnić w ocenach i przekonaniach, a jednak rozmawiać ze sobą i okazywać sobie wzajemnie szacunek. Ta umiejętność to takt i kultura.
To nie czarna magia.
A dlaczego męczennika? Mi jest teraz baaardzo dobrze :)
“więc jeśli obsługuje, to siedzi wysoko w administracji,”
Jeszcze jak wysoko :)))
Ja na twoim miejscu bym sprawdził, czy pp Opara i Grabowski nie leżą przypadkiem zakopani pod jakimś krzaczkiem :))
To by dopiero był news.
Napisałem “próbujesz się wybielić” bo mam wiele dowodów na to, że nie jest sama w porządku. Tylko nie sądzę, że to jest odpowiednie miejsce na tego typu dyskusje. Jeśli komuś coś zarzucam to zawsze podpieram to odpowiednimi cytatami.
Wybacz małą złośliwość w stosunku do Rebeliantki ale jeśli ktoś pisze komentarz, którego jedyną treścią jest wytknięcie błędu ortograficznego to jak to określić? Szukanie zaczepki? Sam często znajduję błędy w różnych notkach i piszę wtedy na PW, zeby dyskretnie zwrócić uwagę. nie nabijam się póblicznie (czy może “publicznie”?:)
Problem leży gdzie indziej. rebeliantka uważa mnie za heretyka walczącego z Kościołem. Co jest wierutną bzdurą. I to jest podłoże jej niechęci do mnie. Powtarza to tak często i intensywnie, że parę innych osób też uwierzyło. No i to by było na tyle.
“niewiele osób potrafi powiedzieć, nie masz racji… nie zgadzam się… myslę inaczej” To bardzo brzydka cecha…
Ja do ciebie zawsze piszę ładnie ” pozwolę sie z tobą kompletnie (częściowo) z tobą nie zgodzić, Astro”. Prawda? :))
Taak, bardzo ładnie piszesz :)))) nooo chyba, że to tekst np do Wrzodaka co? wtedy już jestem ćwoczką :)))
Mniejsza o to, to nawet zabawne, to “ładne pisanie”.
A rebeliantkę powinieneś przeprosić, to naprawdę takie trudne ?
Dzięki za zrozumienie. Nie jest to jakieś kategoryczne żądanie z mojej strony, ale obawiam się, że konflikty z “Neonu” mogą się łatwo przenieść na “Ekspedyta”, z dużą stratą dla jego poziomu merytorycznego.
Ciągle mamy nierozwiązany problem techniczny, który polega na tym, że każda gorąca dyskusja automatycznie dominuje naszą stronę główną, niezależnie czy dotyczy spraw Wiary i Ojczyzny czy jakichś porachunków z NE.
Od bardzo długiego czasu dyskusje na “Legionie” są bardzo merytoryczne (może poza niektórymi, emocjonalnymi wypowiedziami Karolajózefa ;-) co jest dużą wartością naszego portalu, dość unikalną wśród innych blogowisk.
Wierzę, że możemy obronić ten charakter bez stosowania ostrej moderacji.
Jestem tym dodatkowo zainteresowany, ponieważ wymagałaby ona dużo większego nakładu pracy, niż obecnie jestem w stanie “Ekspedytowi” poświęcić :-)
Przypominam sobie takie znakonite przysłowie: “Ubrał się diabeł w ornat i ogonem dzwoni”
Sama wiesz, że to był żart. I w twojej obecności a nie np. na sąsiednim portalu (pamiętasz “dupka”? :) Zresztą to ty go pierwsza zaczęłaś obrażać, nie pamiętasz?
A Rebeliantki nie mam za co przepraszać. Jeśli już to ja powinienem oczekiwać przeprosin ale nie jestem drobiazgowy.
Od Halszki też mi się tutaj nieźle dostało. Tylko za co?…
Powinieneś.. choćby za ten koment pod wylewem pomyj na nią, przez tę nawiedzoną ninanonimową.
Tak uważam, ale to Twój problem….że nie potrafisz.
Aaaa :)
No za to faktycznie :) Masz rację, trochę to było szczeniackie.
NINIEJSZYM PRZEPRASZAM REBELIANTKĘ ZA “nina buzi”. TO BYŁO NIEŁADNE.
Więcej “grzechów” nie pamiętam.
Dobry przykład. Oczywiście, że można dostrzec w komentarzu Rebeliantki chęć dokuczenia Tobie (chociaż u nas nie ma PW, więc tak do końca – trudno powiedzieć), ale napisała to bez żadnych odniesień do Twojej osoby, z minimalną odchyłką od pełnej neutralności.
W takiej sytuacji nie powinno być problemem przemilczenie takiej uwagi, a nawet – powiedzenie “dziękuję”.
Zamiast rozładowania wrogości wybrałeś drogę eskalacji negatywnych odniesień personalnych.
Przepraszam, że tak próbuję zrobić z Ciebie anioła :-) ale widzę, że masz konflikt z wieloma fajnymi, godnymi szacunku blogerami. Musisz coś knocić w komunikacji – mówię to z życzliwości, a nie – by Cię skrytykować.
Jestem daleki od tego, żeby posądzać Cie o jakieś nieżyczliwości :)
“Anioła” nawet Ty byś nie potrafił ze mnie zrobić :) Bo nim nie jestem. Ale nie jestem też wulgarny i nie rzucam oskarżeniami bez pokrycia. To taki pierwszy kroczek do “świętości”… :))
“UBRAŁ SIĘ DIABEŁ W ORNAT I OGONEM DZWONI”
Znalazłam się kiedyś na jakiejś lewackiej konferencji socjologicznej na uniwersytecie, gdzie używano z lubością pojęcia “uczucia religijne” po to, żeby ośmieszyć Kościół Katolicki i zakwestionować jego udział w życiu publicznym.
Po chwili przysłuchiwania się, poprosiłam o głos i zapytałam panelistę, który wprowadził to pojęcie do dyskusji, co to są “uczucia religijne”. Był tak zaskoczony, że zaniemówił i nie potrafi wydobyć z głebi swojego mózgu niczego.
Są takie ważne słowa, którymi szastamy bez żadnej odpowiedzialności za słowo, deprecjonując ich ważny sens. Z pewnością takim słowem jest “świętość”. Co ono znaczy?
Chrześcijanin pragnie świętości. Pragnie naśladować Chrystusa, nieść jego krzyż. Wielu, wielu świętych oddało życie, podążając za Jezusem. Byli radykalni i nie chadzali “kroczkami” do świętości, bo to niemożliwe. Co to oznacza, jeśli ktoś kokietuje, mówiąc: “to taki pierwszy kroczek do świętości”. To oznacza, że deprecjonuje istotę wiary chrześcijańskiej, boskość Jezusa i świadectwa życia świętych i ich męczeństwa i nie rozumie istoty świętości. Wypowiada się
nieodpowiedzialnie i rani uczucia religijne innych osób. W tej liczbie rani moje uczucia religijne.
Asadowie, Patrio, Halszko, serdecznie dziękuję.
Marku, ponownie potwierdzam, z pełnym przekonaniem dostosuję się do zasad przez Ciebie podanych.
Przyjmuję ten selektywny gest. Thx.
Poza tym – jest wolna wola.
NAJSAMPIERW – MAM ZASTRZEŻENIE/UZUPEŁNIENIE DO TEKSTU GŁÓWNEGO.
Zacytuję:
“Niemcy jako zorganizowane państwo niemieckie wymordowali co piątego mieszkańca Polski, Rosjanie w ramach zorganizowanego państwa rosyjskiego wymordowali miliony Polaków a potem ustanowili kolaboracyjny rząd i dalej mordowali Polaków.”
Koniecznie trzeba za każdym razem powtarzać – KTO “zorganizował” Niemców i Rosjan. Że byli to masoni, sataniści, socjaliści i komuniści. Że byli to anty-chrześcijanie ziejący nienawiścią do Boga i chrześcijan, szczególnie chrześcijan słowiańskich. No i – że wygrali obie wojny światowe, które specjalnie zrobili i obecnie rządzą w świecie. Że uważają się za uprawnionych do dalszej eksterminacji chrześcijan.
Bez uczciwego powiedzenia prawdy o wieku XX-tym będziemy tylko parobkami mówiącymi po polsku, a nie polską elitą
+
A JEŚLI CHODZI O MNIE – TO TEŻ JESTEM ROZCZAROWANY. OGÓLNIE POLITYKĄ, LUDŹMI, NASZYM KRAJEM…
Od kilku lat opowiadam Polakom historię;
1)o Krzyżu z Giewontu (1901), który był impulsem do przebudzenia religijnego i narodowego, i że te przebudzenie było ważniejsze od endecji i Dmowskiego.
2) o Układzie z Dorotheenstrasse (1918),
3) o tym że Niewiadomski uratował Polskę przed krwawym masońskim zamachem stanu na trzy lata (1922),
4) że Mussolini uratował Papieża i Kościół Katolicki przed zagładą w roku 1923-cim,
5)że masoni WASP-owscy zrobili zamach stanu w Polsce planowo (1926) – żeby doprowadzić do likwidacji Polski w roku 1939-tym,
6) o tym że masoni świadomie usunęli Krzyż z korony Orła (1927) – żeby oderwać Polskę od Krzyża z Giewontu, żeby naród upadł i żył zniewolony;
7) o tym, że Polacy nie walczyli z Wlochami (faszystami), a nawet ich wspierali przeciwko włoskim komunistom podczas wojny domowej w latach 1944-1947 po wkroczeniu do Włoch wraz z Aliantami;
8) o tym, że Maksymilian Maria Kolbe nie spalił się – jego ciało cudownie ocalało z pieca krematoryjnego.
9) o tym, że nie możemy nazywać żołnierzy podziemia antykomunistycznego per “wyklęci”, bo przejmujemy narrację satanistyczną i stalinowską, masońską;
10) o aferze na Kolskiej, jak wprowadziliśmy kamery, ktore uniemożliwiły okradanie pacjentów. To jest punkt zwrotny w de-stalinizacji Polski i budowaniu nowoczesnej medycyny w Polsce;
11) o proroctwie Bartłomieja Kurzeji (2008, 2009, 2010),
12) o swoim odkryciu – że Krzyż chce wrócić do Korony i że to jest najważniejszy, najgłębiej ukryty sens pojawienia się Krzyża przed pałacem prezydenckim (10 kwietnia 2010).
No i co? No i nic. Nie spotykam się ze zrozumieniem, lecz z wrogością i/albo obojętnością. No i wszechobecna niewiedza i bezrozumność. Księża katoliccy na kazaniach nie mówią o Krzyżu na Giewoncie polskim dzieciom i młodzieży. Nazywają hitlerowców faszystami (kłamstwo stalinowskie! podczas kazań, stojąc przy tabernakulum z Panem Jezusem!), zamiast publicznie dziękować Włochom za ocalenie Papieża i Kościoła i opowiadać prawdę, że faszyści włoscy powstali dlatego, że się modlił o obronę Papieża i katolickich Włoch sam Maksymilian Maria Kolbe podczas swoich studiów w Rzymie. Moje informacje i osoba od samego początku były dezawuowane w środowisku Młodzieży Wszechpolskiej przez osoby zbliżone do organizacji Opus Dei. Obecnie to niezrozumienie przeniosło się i jest świadomie szerzone w organizacji Ruch Narodowy.
No i jak się przyglądam tzw. “poczciwym ludziom” i “prawdziwym Polakom” – jak są intelektualnie i emocjonalnie manipulowani – ogarnie mnie WIELKIE ROZCZAROWANIE.
Buuu!
Jakie “różne wersje”. Domena zmieniła status z indyvidual na NE SA. Jedyna opcja która nie oznacza kradzieży, to że Parol im ją przepisał, a tak nie było, co wiem na 100% (a ci co nie wiedzą muszą to tłumaczyć wielopoziomową spiskową, w której Parol do dziś jest najlepszym kumplem Opary, a wszystko było teatrzykiem). O twoich związkach po 29.01 słyszałem co nieco, ale nic mi do tego. Rozumiem, że ta wpadka z logowaniem, to zapomniałeś się wylogować po tym jak sprawdziłeś tekst Oparze z tego dnia na jego prośbę lub bez czy jeszcze bardziej po ludzku… zachciało ci się dodatkowo zagwiazdkować.
Bardziej szczegółowe było “proroctwo” Komorowskiego, chociaż przyznam że cytowany przez Pana Kurzeje wierszyk trafił w sedno. Pozdrawiam
Drogi “carcajou”
1)
Własność domeny była oczywista jak portal NowyEkran.pl powstawał (należała w stu procentach do Parola), ale już gdy nabrała wartości po wpompowaniu dużych pieniędzy przez Oparę i gdy stała się częścią większego wspólnego dobra to dla wszystkich uczciwych ludzi jest oczywiste, że Opara ma do niej moralne prawo. A prawo moralne stoi ponad prawem własności, własność jest przypisana doń i jemu podlega.
2)
Jest jeszcze coś, o czym powinniśmy uczciwie pomówić jak mówimy o wirtualnej nazwie internetowej “NowyEkran.pl” pod jaką działała realna redakcja istotnego punktu na mapie czasopism polskich. Otóż pieniądze jakie Opara płacił informatykom i redaktorom zatrudnionym przy pracach NowegoEkranu były zatrważająco duże. Z wielu wiarygodnych źródeł jest mi wiadome – że wpływy z reklam to było około 20-tu procent kwot płaconych przez Oparę. Jak się Opara swego czasu dowiedział za jak małe pieniądze ja robię TELEWIZJĘ NARODOWĄ – to się za głowę złapał. Tutaj wyszło – że albo przy zakładaniu portalu Opara został wprowadzony w błąd co do realnych cen i płac dziennikarskich, albo chodziło o jeszcze coś – to jest zamaskowanie płacenia politykom, żeby publikowali na portalu Opary. A żeby sprawa się nie wydała podejrzana to dziennikarze dostawali po kilka tysięcy. Bo przyznasz, że głupio by wyglądało, żeby polityk za błahy i mało warty tekst o randze niedbałego wpisu na fejsbuku, albo gotowiec z ulotki wyborczej sprzed pięciu lat, albo jakieś wypociny żenujące – dostawał dwa tysiące PLN na miesiąc, a dziennikarz za codzienną pracę o wadze bijącej wypociny tego polityka na głowę – półtora tysiąca, prawda? Te kilka tysięcy miesięcznie dla redaktorów to bardzo dużo jak na realia polskie 2011-2013, ale zrozumiałe – jeśli się przyjmie, że chodziło o dofinansowanie polityków, a dziennikarze byli tylko lasem kryjącym liście. Zgodnie z zasadą – żeby ukryć liść – zasadź las.
Nie wiem kogo bardziej skrytykować – czy owych przepłacanych nowoekranowych polityków, którzy uciekli jak szczury z okrętu, na którym się nie dało już żerować, czy raczej owych przepłacanych dziennikarzy, którzy się Oparze brzydko odgryźli na odchodne. Opara też nie jest bez winy, bo pieniędzmi szastał zbyt hojnie, a to nakręca patologię, w której tonie polskie dziennikarstwo, politykierstwo i pismactwo.
W każdym razie Tomasz Parol dostał od Opary za swoją cenną pracę dla Nowego Ekranu (obecnie NEon24.pl) NIEGODZIWIE ZA DUŻE pieniądze. Szacuję, że pokrywają one w dużej części ceną wkładu, jaki Parol dał od siebie dla dobra wspólnego Oparze i nam wszystkim, czyli prawym blogerom polskim. Czy była to kwota w całości pokrywająca wkład Parola w dzieło? Obawiam się, że nie. A szkoda.
3)
Jest jeszcze jeden problem wątek z nazwą Nowy Ekran i NEon24.
Pragnę przypomnieć Tobie i Wszystkim – że nazwa “Nowy Ekran” jest wymyśloną przez Tomasza Parola albo przez Św. Pam. Bohdana Porębę odmianą nazwy czasopisma “Ekran” pochodzącego jeszcze z czasów PRL, do której właśnie Reżyser Poręba miał prawo własności. Poręba spodziewał się, że hojny Ryszard Opara zasponsoruje jego film o Jedwabnem. No, ale pieniądze się skończyły, sowicie opłacani (do czasu) politycy i redaktorzy sobie poszli pisać gdzie indziej, a uczciwi, szeregowi blogerzy polscy zostali osamotnieni i są opluwani przez pro-WASP-owskie manipulatory medialne, że niby jesteśmy ruscy agenci, komuniści, nie-Polacy. To jest bardzo duża niegodziwość RÓWNIEŻ przeciwko Św. Pam. Bohdanowi Porębie, który na NowyEkran/NEon24 liczył, który temu dziełu był życzliwy i coś ważnego jemu ofiarował – czyli prawo autorskie do nazwy “EKRAN”, swój wizerunek i swoje polskie serce.
Mamy moralne prawo domagać się uczciwości i nieprzeszkadzania w dobrej pracy dla Polski. A moralne prawo stoi nad wszelkim innym prawem.
4)
Mam do Ciebie osobistą prośbę – żebyś bardziej szanował bohaterskiego blogera polskiego Jarosława o pseudonimie “Spirito Libero”. Ten dzielny człowiek przez wiele lat zajmował się pomaganiem Polakom imigrującym do Włoch za pracą. Pomógł wielu polskim rodzinom stanąć na nogi dzięki korzystnym zarobkom, które osiągnęli bez żadnego haraczu, dzięki Jarosława zaangażowaniu, życzliwości i znajomości mowy Dantego i Petrarki. Żebyś wiedział z jakim dobrym człowiekiem masz do czynienie – wiedz, że za swoją bezinteresowną pracę został ukarany przez zawistnych Esbeków z Polski, którzy złożyli na niego fałszywe doniesienie do karabinierów i prokuratury włoskiej. Esbecy okupujący Polskę ze złością zauważyli, że dzięki Jarosławowi uciekają im niewolnicy z Polski do Włoch, a rodziny polskie, które chcieli ciemiężyć i uciskać – stają na nogi dzięki pieniądzom zarobionym przez niewolników zbiegłych z ziemi polskiej do włoskiej. Po intrydze i donosie zrobionych przez Esbeków Jarosław był niesprawiedliwie aresztowany przez carabinieri, po czym wypuszczony z aresztu włoskiego, gdy organa włoskie stwierdziły ponad wszelką wątpliwość jego niewinność.
Dodatkowo – wiedz, że przez kilka lat był biznesmenem na Mazurach, gdzie handlował drzewem i dawał zatrudnienie polskim biednym robotnikom, ciemiężonym przez Esbeków i WASP-ów. Za to, że tworzył polskie życie gospodarcze Esbecy i WASP-owie ciemiężyli go i ukarali więzieniem pod pretekstem, że rzekomo nie zapłacił ZUS-u.
5)
Pozdrawiam Ciebie i współczuję Ci, że umoczyłeś sporo środków swoich i czasu w Nowy Ekran (obecnie NEon24.pl). Nie daj się nigdy więcej oszukać, że na nas, biednych blogerach polskich można zarobić duże pieniądze. Do Polski się dokłada, bo to jest nasz wielki zbiorowy obowiązek.
Niech Cię Bóg prowadzi, i Matka Boża Loretańska wspiera, Drogi Bracie Carcajou.
+ Amen!
“O twoich związkach po 29.01 słyszałem co nieco, ale nic mi do tego. ”
Skoro słyszałeś to napisz wyraźnie, Sam z chęcią się dowiem. Po co takie wrzutki, które sugerują, że kłamię? Do początku czerwca (po rocznej prawie przerwie) zacząłem się znowu interesować NE.
Proszę wiec o szczegóły. Publicznie.
…szanowny Gienku…odnośnie punktu 4, w którym piszesz…”Pomógł wielu polskim rodzinom stanąć na nogi dzięki korzystnym zarobkom, które osiągnęli bez żadnego haraczu”…a jak to określasz …”że za swoją bezinteresowną pracę został ukarany przez zawistnych Esbeków z Polski, którzy złożyli na niego fałszywe doniesienie do karabinierów i prokuratury włoskiej”…
..powinieneś tych zawistnych Esbeków wraz z Jarkiem wypatroszyć publicznie…nazwiska, pseudonimy itd., po co trzymać patologie w tajemnicy, ujawnijmy WASP-ów w środowiskach Esbeckich…na co czekać, SL powinien to już dawno opisać na blogu, no chyba, że to opisał, a to mi to umknęło…
…no i to zawzięcie Esbeków i Waspów co do nie płacenia ZUS-u na Mazurach…czemu SL tej patologii nie opisał hę?
Nie sprzedaję swoich źródeł informacji – to chyba oczywiste. Co do pisania w roli Opary, to nie ma takiej możliwości w systemie byś nie zalogowany jako Opara tworzył komunikaty z jego nickiem.
Co to znaczy “nie sprzedaje”? Albo piszesz otwartym tekstem jak ładnie proszę albo nie rób głupich wrzutek. Telefon znasz, jaby co.
Co to znaczy “nie sprzedaje”? Albo piszesz otwartym tekstem jak ładnie proszę albo nie rób głupich wrzutek. Telefon znasz, jaby co.
To są grubsze sprawy, niekoniecznie do pisania na blogu. Najważniejsze, że są dokumenty.
Przyjdzie czas będzie rada…
Ale wiesz co? Można by książkę napisać. Dość ciekawa by była :)))
1) Jeśli używasz nie swojej rzeczy, a jej wartość z czasem rośnie, to nie przestaje ona być czyjąś własnością
2) Wiem jakie uposażenia mieli redaktorzy NE: są one 2 krotnie mniejsze od tych co pojawiły się w necie. To zdecydowanie żadne kokosy. Co się tyczy owych 20% to przekornie bym zapytał co Opara w to wlicza. Z moich wyliczeń wynika, że praca 3 redaktorów: Carcinki, Pietkuna, Parola, to nieco więcej niż 50% wpływów z reklam. Nie został wdrożony mój projekt, dzięki któremu można było zaoszczędzić ok. 6000 zł miesięcznie (które trzeba było jednak płacić). Reasumując: przy fatalnej polityce reklamowej i z garbem WSI NE był w stanie sam się finansować. Nie broniąc Parola powiem jedno – Opara nie przepłacił, bo Parol miał power, jak nikt inny. Opara zarżnął wspaniały portal. Nie przepłacił też zdecydowanie za Pietkuna, że o Carcince nie wspomnę. Tej klasy ekipy długo nie zobaczysz.
3) Przykro powiedzieć, ale jeśli oddał, a nie sprzedał to stracił głowę.
4) Zupełnie niepotrzebnie bronisz SL, jesteśmy w stosunkach poprawnych.
5) Tak umoczyłem i teraz słucham twoich tyrad o “moralnym prawie” i widzę, że nie przeszkadza ci (oczywiście dla dobra Polski) współdziałanie z osobami, które popełniły grzech wołający o pomstę do nieba. Ale co tam, przecież najważniejsze są symbole i ludzie, z którymi po drodze, a nie proste zasady przyzwoitości.
Panie doktorze, co oznacza skrót WASP, bo często Pan pisze o pro-WASP-owcach, a jeszcze się nie domyśliłem, o co chodzi? Czy to “biali Anglosasi wyznania protestanckiego”, co może najbardziej pasowałoby z definicji w Wiki?
To znaczy, że jak mi ktoś coś mówi, a mi się zdaje, że czyni to w zaufaniu to tego nie puszczam dalej. Dla twojej reputacji: nie mam ci osobiście nic do zarzucenia poza tym co napisałem o waleniu głupa.
Spirito… to Ty w kiciu siedziałeś?
Jesteś pewien, że Sendecki, to na pewno Twój kolega ?
No to jeżeli ktoś ci coś mówi a nie możesz tego publicznie powiedzieć to nie zaczynaj. Tak powstają niepotrzebne plotki. A ja nie mam nic do ukrycia.
I jeszcze jedno:
“Nie daj się nigdy więcej oszukać, że na nas, biednych blogerach polskich można zarobić duże pieniądze.”
bo nie zauważyłem tego przytyku, że rzekomo na m.in. tobie “biednym blogerze” chciałem zarobić i gdzieś z tyłu głowy komuś, po tym jak to zgrabnie sformułowałeś, może się pojawić w głowie, że inwestowanie w polskie media jest grzechem lub jest obliczone na wyzysk “biednych blogerów”. Przeczytaj sobie link:
http://jankepost.tek24.pl/
Można było? Można.
Nie kolega. Przyjaciel. Tylko troche może wyrywny :)
A ja nie zrobiłem w życiu nic takiego czego miałbym sie wstydzić.
Ale, że agentów nawet prześladują… Co za kraj :D)))))))))))))
No to fajnie się Janke ustawił. Start miał też niezły :))) Taki… koszerny.
NE na takie wsparcie nie ma szans. Trzeba by połowę blogerów wyciąć.
” Zupełnie niepotrzebnie bronisz SL, jesteśmy w stosunkach poprawnych.’
tylko “poprawnych”?… Ja cię lubię Janku… :))
Co by jednak nie mówić to została zarżnięta najlepsza inicjatywa jaka pojawiła się w necie w tej branży. I raczej nie da się tego odbudować. Pomijając fakt, ze nie ma już tej kasy co kiedyś to smrodek jaki został będzie się ciągnął.
Jak czytam tegozgdyni to nie wiem czy mam się śmiać czy płakać. Ale takie typki udające dobrze poinformowanych ekspertów robią najgorszą robotę bo wizerunkową.
Dolicz jeszcze ok. 850 tys. za lubczasopisma z UE. 1% akcji S24 to ok. 54.000 zł Gdyby interes prowadzony był z głową, a takim biznesmenem jawił się Opara, to wszyscy co zainwestowali 1 akcja = 1 grosz mieliby z tego razy 5. Skrypt S24 był gorszy od NE. Byli inwestorzy, ale chcieli z tego co wiem pakiet kontrolny. Każdy by zarobił, przecież na tym polegają biznesy. Oh, naiwności ! Tymczasem okazało się, że nie o pieniądze tu chodziło…. a na pewno nie o interes akcjonariuszy. Skandal z domeną to najlepsza ilustracja “biznesowego” podejścia milionera z antypodów czy też ludzi, którzy za nim stali zwanych roboczo Konsorcjum.
Po prostu nie lubię przesadzać w manifestowaniu poufałości :))
Tak, została zarżnięta z premedytacją, a dorobek blogerów wyparował z netu – dziesiątki tysięcy linków. Tak, smrodek będzie się ciągnął póki nie pojawi się kolejna “nadzieja białych”. Obawiam się jednak, że nawet bez powiązań z WSI, itp., to jeśli nie ucałuje pierścienia, zostanie utopiona przez GaPola, bo nic większego nie ma prawa wyrosnąć na prawo od partii czy mediów organizowanych przez rzekomo prawicowych socjalistów z ludzką twarzą. Ciemny lud to kupi.
Założę sie, ze masz wiekszą wiedzę niż ja.
Jedno mogę powiedzieć z całą pewnością – S24 to takie samo przedsięwzięcie medialne jak GW, RP, Polsat, TVN i inne takie. Jeśli chodzi o swobodę wypowiedzi to NE nijak nie można porównywać z szalomem. Ani kiedyś ani teraz. Ja mogę mówic jedynie o okresie, gdy działałem w redakcji, nikt nie “pomagał” ani nie “doradzał”. Sprawy biznesowe to inna działka. w każdym razie NE na pieniądze unijne nie mógłby liczyć. nawet jeśliby się starał.
No jeśli prawdą jest, że WSIoki miały wpływ na NE to nieczego sobie, całkiem fajne chłopaki :)) ja zwiedziłem kilka potali i zawsze w pewnym momencie dochodziło sie do ściany i kop w d… Takie widocznie były zakreślone granice “wolności”. NE od samego początku był inny.
Tylko czy to było działanie z premedytacją? Nie wiem. Gdyby tak był to nikt by sie nie szarpał, żeby reanimować.
Z GaPolem to już sprawa jasna. Nawet “niezależnie myślący” trybeus raczył zauważyć :)). Ja to wiedziałem od zawsze. Następna koncesjonowana “patriotyczna” inicjatywa medialna.
Moim zdaniem NE jeszcze nie jest stracony. Coraz więcej ludzi widzi prawdziwe oblicze tamtych potali. Musimy sie tylko jak najszybciej pozbyć typków śmiejących się z pieczenia chleba. Albo omamieni albo zadaniowani. W każdym razie ta sprawa idzie akurat w dobrym kierunku.
Po 29.01 nie było już co zbierać – skończyło się ja mówił Opara: “Będę sam adminować choćby z wygódki”. To nawet nie był pies ogrodnika. Ostrzegałem Oparę, chcąc chronić swoje pieniądze, ale on “wiedział lepiej”.
Jeśli chodzi o porównania, to szykując się do zarządzania reklamami 3obieg.pl Sp zoo przejrzałem statystyki z BizOn za 2012 r. i tam było, że NE miał większą ilość realnych użytkowników niż S24, tyle że S24 miał 3 razy więcej odsłon. Myślisz że ktoś w NE analizował w ten sposób dane te czy inne bardzo ciekawe i zastanawiał się skąd to się bierze? Wolne żarty. Po przyjrzeniu się temu naszemu laboratorium postanowiono przetrącić kręgosłup, by nie wyrosło – i to zrobiono.
No ale kto przetrącił? Komu zależało na tym, zeby zniszczyć portal?
Nie zastanowiło cię, że NE władza nie dotykała (a przecież mogła). Ja to później sobie zdałem sprawę, gdy patrzyłem co się działo z domeną czy moim pismem do prokuratury, że coś jest nie tak. Myślę, że NE pełnił rolę tygla – laboratorium. Gdy dokonano rekapitulacji przestano płacić ludziom, by sobie wreszcie poszli. Każdy kto zagłębi się w NE będzie żałował: jak Lipiński, Andarian, Wawro… a koniec końców także ty. Tu nie przewidziano wygranych – przewidziano, i tu muszę niestety przyznać rację Darskiemu, wielką energetyczną dziurę, która ma pochłaniać energię tych, którzy chcą coś więcej niż stukać w klawiaturę.
Słyszałem różne teorie, różnie argumentowane. Prawda jest taka, że nikomu nie zależało, by portal rósł w siłę poza samymi blogerami i Redakcją. W końcu się wykrwawiliśmy. I choć nie ufam już tym co mówią to i owo bezkrytycznie, to pewne rzeczy mi się układają i jeden widzę jako mniej, a inne jako bardziej prawdopodobne. To tyle.
Nie brzmi to optymistycznie…
Ja osobiście nie mam zamiaru niczego żałować. Wszystko w życiu traktuję jako doświadczenie, które kiedyś może się przydać. Najważniejsze to być uczciwym w tym co sie robi. A jesli coś ma nie wyjść to i tak nie wyjdzie. I na odwrót.
Oglądałem kiedyś jeden film z wątkiem hazardowym. Głównemu bohaterowi, bardzo szanującemu swoje pieniądze biznesmenowi, do głowy nie przychodziło, że mógłby on włożyć swoją kasę w jakieś przedsięwzięcie nie będąc w 100% pewnym jej zwrotu. Co innego inni – dla nich jest ryzyko, a dla niego zyski.
A są takie biznesy? Ryzyko jest zawsze.
Oczywiście że są – ci co biorą pieniądze ręczą za ich powodzenie głową.
E tam, co mi po Twojej głowie?
Co mi z tego nawet, że przyniosą mi ją na misie,
albo przyślą w słoju zatopioną w miodzie?
Postawię sobie w lodówce? Na regale w salonie?
I – co dalej? Co z nią zrobię?
+
A błąd metodologiczny z Nowym Ekranem polega na tym, że Państwo do tej pory zakładacie, że w dobie wojny informacyjnej, politycznej i gospodarczej z narodem polskim może zaistnieć przedsięwzięcie dające narodowi informację, siłę polityczną i opłacalne ekonomicznie. To nie jest możliwe, niestety. Zbyt dużo jest sił informacyjnych, politycznych i gospodarczych – które będą każdą taką inicjatywę rozwalały. Polska jest krajem niewolniczym i aby się wyzwolić spod panowania Obcych – trzeba dojrzeć do warunków wojennych, czyli powstania narodowo-wyzwoleńczego. Skoro walczymy z Systemem i nie chcemy zginąć w przegranym powstaniu, to trzeba wykształcać takie przedsięwzięcia, które pójdą drogą poza-systemową (nie będą traciły energii na przegrane bitwy z Systemem) i będą skuteczne. To mogą być prywatne imprezy, zaskakujące happeningi, inicjatywy ślizgające się na legalnych, reżymowych portalach, wykorzystujące WASP,owskie, komusze, WSI-owskie i religijne instytucje, komunikatory, nisze medialne. To się musi opierać na konkretnych osobach, posiadających duże zasoby danych i powiązania. Mnie się udało znaleźć w zespole autentycznych Polaków, którzy nie wahali się wiele razy zabierać głos publicznie i stali się realnie rozpoznawalnymi postaciami. Taka działalność jest fascynującą przygodą życia.
Najbardziej mnie bawiło, jak sobie działałem w mateczniku WASP-owskiego zniewalania katolików polskich, czyli na forum Fronda.pl (FF). Tam było sporo naiwnych, ale szczerych Polaków, którzy jednak traktowali mnie życzliwie, a do moich filmów odnosili się przyjaźnie, trochę z politowaniem, trochę z zażenowaniem, bo ja specjalnie stosuję formę “duszoszczypatjelną” – przemawiającą do Słowian, a denerwującą Żydów, Niemców i w ogóle nie-Słowian. Oczywiście trzon FForumowiczów stanowili ludzie związani z WASP-ami, czyli kreujący się na Anglo-Sasów chazarowie, agentura antypolska, bertonowcy i dys-Polacy. Oni bardzo szybko zrozumieli jakim batem na ich plany antypolskie jest TELEWIZJA NARODOWA i zaczęli mnie ostro zwalczać, banować, dezawuować. Wtedy się okazało, że zdemaskowali się przed tymi naiwnymi polskimi użytkownikami FF, którzy dawali się nabierać na “katolickość” i “patriotyzm” tego “portalu poświęconego”. Ludzie uczciwi, prawdziwi Polacy z FFrondy zaczęli dostrzegać – że są nie w swoim portalu, lecz agenturalnym, podporządkowanym. Teraz, gdy Terlikowski publicznie się przyznał do pro-izraelskości to są sprawy oczywiste, ale wtedy, w roku 2008-mym i 2009-tym gdy bohatersko wierciłem FF-rondowym WASP-om dziurę w brzuchu i podsrywałem ich dzielnie i przesmiewczo – wykonywałem wraz z zespołem kawał super roboty dla Polski.
:)
WASP-y FFrondowe panicznie się boją Kurzeji. On ich bardzo denerwuje, a zarazem WASP-ówki na niego lecą, bo ma “takie coś”. To jest prawidłowość odwieczna, że “Żydówki mają mientkie kolana” jak widzą słowiańskiego artystę. Dlatego Żydzi nie dopuszczają polskich artystów do swoich haremów, obawiając się słusznie pewnego spustoszenia. Ech, miło powspominać te klimaty! Nie ma to jak skuteczna wojna informacyjna z WASP-ostwem chazarskim na niwie artystycznej. Padają jak muchy, aż miło popatrzeć, hehehe!
I dlatego ja tobie, Drogi Jasiu Karkaż mówię;
– Ty nie idź drogą roszczeń nadmiernych i rozliczeń nieskutecznych. Ty się za robotę weź. Żebyś miał z czego i za co konstruować narodową obronną bombę atomową – czyli TELEWIZJĘ NARODOWĄ. Bo projekt potrzebuje środków, ludzi, pomysłów. Przydasz się na pewno – ze swoim potencjałem. Kiedyś jak masoni chcieli obalić cara – zakładali komunistyczną “Iskrę”, czyli czasopismo. Dzisiaj jak my, prawi ludzie chcemy obalić system – zakładamy telewizję. Dali nam przykład Święty Maksymilian i Sylwio Berluskoni jak się to robi. No to róbmy.
Ja ci oczywiście życzę powodzenia w realizacji misji Telewizji Narodowej lecz tak jak mam swoje zdanie, tak samo mam swoje plany. Pozdrawiam i życzę wszystkiego najlepszego w związku z jutrzejszymi urodzinami.
Ja bym się drogi Doktorze tak nie podniecał i z Sylwka B. przykładu nie brał. Gdyby nie śp. Benito C. co to musiał schronienia w Tunezji na stare lata szukać to ten mason Sylwek nic by nie zrobił.
Ale co do reszty to pełna zgoda.
Jasiu, Ty się nie pomyl, urodziny są w sobotę. To jest bardzo rzadka rzadkość, żeby moje urodziny (i Chopina, hehehe!) wypadały w karnawale. Ty nie przegap, ty przyjdź się pocieszyć, skompensować sobie straty jakie na Nowym Ekranie poniosłeś.
Bardzo się martwię, że się pogrążasz w “bulu i beznadzieji”.
Nie mogę Ciebie tak zostawić. Zrozum.
Jeśli już to czuję się totalnie odparo(lo)wany :)) Wspaniały to stan ! Z dala od tego szlamu.
Jaka jest Pańska opinia w sprawie promocji takich tekstów na Neonie:
http://zawisza.neon24.pl/post/106592,kult-maryi
Tak. W każdym razie niemoc okazana jest permanentna.
Z drugiej strony tak może być wszędzie, tylko tam w tym “wszędzie” się nawet nie rzucają, aby to się objawiło w pełnej krasie. Układ domknięty.
To się temat retro rozwinął!:)
Cze Karkaj:)
Po głowie w słoju jest bardzo wiele. Inwestycje i należności poza pierwszym obiegiem opierają się często o głowę w słoju i działa. Poza tym nie jest tak, że jest zerowy zwrot na głowie. Taka głowa w słoju, albo kilka, w gabinecie gdzie przychodzi następny kolumb po pieniądze, działa wychowawczo, co podnosi rentowność i obniża ilość oszustów szukających swojej szansy w przyszłości.
Jakoś tak dziwnie wychodzi, że te inwestycje i biznesy pierwszego obiegu, nie będące gwarantowane głową, “niewypalają”, ktoś komuś “kradnie”, jest “niegospodarność” i w ogóle się miliardów nie można doliczyć. Najlepsze do tego są te miliardy publiczne. Żeby nikomu na odcisk nie nadepnąć i.. nie stracić głowy.
W tym również te jeszcze nie zhavesterowane. Czyli owieczki jeszcze nie postrzyżone. Po fakcie najwyżej pobeczą. Co innego gdyby żniwiarz ryzykował głowę w słoju. Ale nie ryzykuje. Od razu wiadomo – wałek.
Co bardzo ciekawe, w okolicach pierwszego obiegu nie ma miejsca dla tych co gwarantują głową, ci są wyśmiewani (jak to zrobił doktorek), a jest pełno dla tych co gwarantują upadek przedsięwzięcia, w mętnej wodzie.
Ciekawe nie?
Przeciwnie, okazana została moc, tak że musieli się odkryć. LS sprawdził GaPola, narodowcy sprawdzili PiS… Wszędzie, gdzie nie dotkniesz paździerz. Czy blogerzy i komentatorzy są w stanie cokolwiek mądrze współtworzyć – nie wiem, ale mam “satysfakcję” z tego, że stało się jak przewidywałem: bez poszanowania przegłosowanych reguł owce zostały rozgonione, pole zaorane, a Prezydent na wygnaniu niczym Janukowicz :))
Panie Sendecki, dostał pan na pocztę taką wiadomość?
//Oswiadczenie
od: Spirito-Libero
data: 2014-03-01 10:35:21
Oświadczenie
Drodzy przyjaciele!!.
To piszę, ja wasz druch i przyjaciel SpiritoLibero.
Pan Opara wygnał mnie jak psa, zablokował konto i nie mogę już tutaj pisać.
A wszystko za to ze pisałem na jego koncie teksty – aprzeciez on sam mi to zlecił.
A teraz jak się zrobiła afera, to próbuje „odwrócić kota ogonem” i się wybielić, że niby mu się na skrzynke włamałem. A to jest kłamstwo. Pomóżcie mi przyjaciele, bo jestem niewinny.
Wasz wierny druch i przyjaciel
SpiritoLibero//
To jakiś żart? Spirito nazwał pana przyjacielem…
To może wyjaśnicie o co chodzi?
A dlaczego pytasz Doktora Sendeckiego a nie mnie?
Pod moje konto próbował sie podszyć pewien troll. Natychmiast otrzymałem kilka telefonów w tej sprawie (bedąc w podróży nie mogłem sam zauważyć i interweniować).
W każdym razie tego dowcipnisia już nie ma. Jego drugiego konta też.
Dziękuję za troskę :)
Pan Doktor Sendecki ma dziś urodziny i świętuje :)
Niech świętuje, nie obchodzi mnie…
I coś ci powiem, bardzo sobię cenię przebywanie na tym portalu, tutaj takie hece jakie wyprawiają na neonie nigdy nie miały by miejsca… nigdy…
Ja też sobie cenię :)
Z ekranem to jest jeszcze chwilowo ten problem, ze rozpanoszyły sie tam różne elementy. Ale już sukcesywnie znikają. Trochę cierpliwości.