W dniu 14.01 poznaliśmy dwa nowe “filary polskości”. W domu Pielgrzyma “Amicus” przy parafii św. Stanisława Kostki na warszawskim Żoliborzu /koło pl Wilsona/ odbył się kolejny wykład prof. Andrzeja Nowaka. Omawiał on dokonania hetmana Żółkiewskiego i Tadeusza Kościuszki.
Spotkanie zaczęło się punktualnie o 16:30 modlitwą “Ojcze Nasz”. Przyszło na nie ponad 200 osób, sala była pełna, ludzie siedzieli na schodkach i stali w drzwiach. Na wstępie profesor zauważył, że tak naprawdę, to powinien być w Krakowie, gdzie właśnie odbywa się pogrzeb jego naukowego mistrza prof. Wladysława Serczyka. Wyjaśnił potem, czemu wybrał akurat te dwie postacie jako temat obecnego wykładu. Dzieliło je przecież około 200 lat.
Przeczyną było przywiązanie do idei republikanizmu polskiego, czyli wizji Rzeczpospolitej jako państwa wolnych obywateli, według wyidealizowanego obrazu starożytnego Rzymu. Pionierem tego nurtu był bł.Wincenty, zwany Kadłubkiem, który na przełomie XII i XIII wieku napisał “Kronikę polską”, w której twierdził, że senat państwa Lechitów wybrał Kraka I królem. Utożsamiał owego Kraka z rzymskim Grakchusem.
Zwolennikiem republikanizmu był też Jan Zamoyski, kanclerz wielki koronny, u boku którego Stanisław Żółkiewski rozpoczął swą karierę. Przebiegała ona dośc wolno, co moglo być skutkiem niezwykłej prawości i uczciwości Żółkiewskiego. Nawet kojarzony z “Polityką” historyk Jerzy Besala nie był w stanie przypiąć mu żadnej łatki. W roku 1573 Żółkiewski wyjechał z delegacją posłów do Paryża, by oznajmić Henrykowi Walezemu o jego wyborze na króla Polski. Po drugiej elekcji został sekretarzem króla Stefana Batorego.
Służbę wojskową rozpoczął dopiero w wieku 30 lat. Według Wikipedii:
“W czasie wojny Rzeczypospolitej z Gdańskiem odznaczył się w bitwie pod Lubiszewem17 kwietnia 1577. Wziął też udział w wyprawie Stefana Batorego na Rosję (m.in. walczył wraz z bratem Mikołajem i ojcem pod rozkazami Jana Zamoyskiego pod Zawołoczem). 12 maja 1584 r. aresztował słynnego banitę Samuela Zborowskiego.
W czasie wojny domowej opowiedział się po stronie Zygmunta III Wazy. W 1588 wyróżnił się w bitwie pod Byczyną [z Maksymilianem II Habsburgiem, pretendentem do korony polskiej], gdzie został ciężko ranny. Był stałym doradcą Jana Zamoyskiego. Dzięki jego protekcji dostał buławę polną koronną, a w 1590 został kasztelanem lwowskim. W 1595 uczestniczył u boku Zamoyskiego w wyprawie do Mołdawii, w celu osadzenia na tamtejszym tronie polskiego lennika Jeremiego Mohyły. Wziął udział w pierwszej bitwie pod Cecorą. W 1596 stłumił powstanie Semena Nalewajki, przy czym w niejasnych okolicznościach doszło do wymordowania kozackich jeńców. Sam Żółkiewski tłumaczył to zajście niesubordynacją wojska. Faktem jest też, że hetman obiecał kapitulującemu Nalewajce darowanie życia, zaś ten później został skazany na śmierć – co odbyło się za zgodą króla Zygmunta, wbrew Żółkiewskiemu. W 1597 na miejscu wsi Winniki założył miasto Żółkiew, które stało się siedzibą rodu.
W 1600 wyprawił się z wojskiem polskim na Wołoszczyznę i przyczynił się do zwycięstwa Zamoyskiego nad Michałem Walecznym w bitwie pod Bukowem. W 1602 przerzucił swoje jednostki do Estonii by wziąć udział w wojnie polsko-szwedzkiej. Przeprowadził wiele udanych operacji zaczepnych i w czerwcu 1602 pobił Szwedów wbitwie pod Rewlem. W trakcie tej kampanii wyróżnił się zdobyciem Wolmaru i przyczynił się do kapitulacji Szwedów w Białym Kamieniu.
W 1607 pokonał siły rokoszu Zebrzydowskiego w bitwie pod Guzowem. W nagrodę w 1608 został mianowany wojewodą kijowskim.”.
Jego największym osiagnięciem było jednak zwyciąstwo w bitwie pod Kłuszynem i zajęcie moskiewskiego Kremla w 1610 roku.
Wikipedia: “Był zwolennikiem osadzenia na tronie moskiewskim syna króla Zygmunta III Wazy, Władysława[4] oraz unii między Polską a Moskwą. 28 sierpnia 1610 podpisał w Moskwie z bojarami rosyjskimi układ, mocą którego królewicz Władysław został ogłoszony carem Rosji.
Na Sejmie 29 października 1611 roku uroczyście przyprowadził wzmiankowanych wyżej jeńców Szujskich (zdetronizowanego cara Wasyla IV i jego dwóch braci), których zmusił do złożenia hołdu Zygmuntowi III Wazie.”.
Z unii jednak nic nie wyszło wobec oporu króla, który bał się o swego syna i chciał koniecznie zostać regentem w Moskwie, oraz żądania bojarów, by królewicz przeszedł na prawosławie. Po dwóch latach Polacy zostali zmuszeni do opuszczenia Moskwy.
Stanisław Żółkiewski zostal hetmanem wielkim i kanclerzem koronnym dopiero w 1618 roku, gdy mial już 71 lat. Tymi zaszczytami cieszył się jednak tylko ok. dwóch lat, gdyż w 1620 przegrał bitwę z Turkami pod Cecorą i został przez nich zabity w czasie odwrotu. Na jego grobie napisano: “Z moich kości wyrośnie mściciel”. I rzeczywiście – jego prawnuk, Jan III Sobieski pokonał Turków pod Chocimiem i pod Wiedniem.
Drugą, krótszą część wykładu poświęcil profesor Nowak Tadeuszowi Kościuszce. Zacząl o jego wyjazdu do Paryża w roku 1769, jako królewskiego stypendysty /dzięki wsparciu Adama Kazimierza Czartoryskiego. Kościuszko przez pięć lat uczył się tam malarstwa, rzeźby, ale przede wszystkim inżynierii wojskowej. Powrócił potem do kraju, ale nie znalazł miejsca w wojsku, a jego plany ożenku z Ludwiką, córką hetmana Sosnowskiego spaliły na panewce.
Powrócił więc do Francji, gdzie werbowano w tym czasie żołnierzy do wojska Stanów Zjednoczonych Ameryki walczących z Wielką Brytanią o niepodległość. Kosciuszko wyruszyl w 1777 r. na tę wojnę i odznaczyl się jako inżynier wojskowy. Wybudował m.in twierdzę West Point i Fort Ticonderoga. Ufortyfikował też Filadelfię. W 1783 został generałem brygady. Otrzymał też majatek ziemski i znaczną sumę pieniędzy.
W 1784 powrócił do Polski. Wraz z księciem Józefem Poniatowskim dowodził wojskami polskimi w czasie wojny z Rosjanami w 1792 roku. Szło mu dobrze. Otrzymał order Virtuti Militari za bitwę pod Zieleńcami. Niestety, król Stanisław August przystąpił do Targowicy i nakazał wstrzymanie działan przeciw Rosji. Kościuszko znów udał się na emigrację i przygotowywał plany powstania. Wybuchło ono w 1794 roku i dowodzil nim właśnie Kościuszko.
Na tym profesor Nowak zakończył opisywanie dziejów Tadeusza Kościuszki i zacytował szereg jego pism: tekst przysięgi na Rynku w Krakowie, broszurę przestrzegającą przed intrygami obcych, zwłaszcza Rosjan oraz fragmenty pracy “Czy Polacy moga wybić się na niepodległość”, spisanej przez adiutanta Kościuszki. Wykład zakończył sie o 17:50. Padło potem kilka pytań z sali.
Jeden ze słuchaczy miał pretensje o to, ze profesor wolał mówić o Żółkiewskim, a nie o Sobieskim, inny zaś zastanawial się czy powstanie kosciuszkowskie nie było wynikiem spisku , którego celem była likwidacja Polski. Profesor zdecydowanie zaprzeczyl temu, stwierdzając, że Kościuszko i Czartoryski byli wprawdzie masonami, ale pragneli zwyciestwa Polski. Jedna z pań spytała, od kiedy mówi się Rosja zamiast Moskwa, a Ukraina zamiast Ruś. Profesor odparł, że ta pierwsza zmiana dokonała się w XVii wieku, a druga dopiero w XIX i XX. w.
Spotkanie filmował Grzegorz Kutermankiewicz z portalu Solidarni2010.pl. Następny wykład z tego cyklu – 11 lutego o 16:30 w “Amicus”. Jego tytuł to “Książe Adam Jerzy Czartoryski i Adam Mickiewicz”.
Dzięki. O,to i o Czartoryskim będzie,liczę na jak zawsze interesującą relację.