Jak się położymy w więcej osób, to trudniej będzie przejechać ;-)
Będę czekać (z proporcem ze św. Ekspedytem) w okolicy wejścia do hotelu Mariott (50 metrów od kościoła św Barbary na ul. Nowogrodzkiej) od 14:00 do 14:30.
Garść informacji o wydarzeniach planowanych na 11.11 w Warszawie:
Marsz Niepodległości – rozpocznie Msza Święta odprawiona 11 listopada o godz. 13 w kościele św. Barbary, ul. Nowogrodzka 51, pochód ruszy o godz. 15 z Ronda Dmowskiego, przy Metrze Centrum.
Odprawa wart przy Grobie Nieznanego Żołnierza – 11 listopada, o godz. 12.
Otoczenie Sejmu Różańcem Świętym – 11 listopada, o godz. 11 uroczystość rozpocznie Msza Święta polowa przed Sejmem pod pomnikiem Polskiego Państwa Podziemnego, po której odbędzie się godzinna modlitwa różańcowa. Szczegóły na stronie: www.krucjatarozancowazaojczyzne.pl
(informacje pochodzą z: http://www.idziemy.com.pl/kosciol/swieto-niepodleglosci-i-nie-tylko/
oraz http://marszniepodleglosci.pl/)
zdj.: http://wyborcza.pl/55,76842,10643663,,,,10645487.html
O autorze: Asadow
Marek Sas-Kulczycki
„Jesteśmy żadnym społeczeństwem. Jesteśmy wielkim sztandarem narodowym. Może powieszą mię kiedyś ludzie serdeczni za te prawdy, których istotę powtarzam lat około dwanaście, ale gdybym miał dziś na szyi powróz, to jeszcze gardłem przywartym hrypiałbym, że Polska jest ostatnie na ziemi społeczeństwo, a pierwszy na planecie naród. Kto zaś jedną nogę ma długą jak oś globowa, a drugiej wcale nie ma, ten - o! jakże ułomny kaleka jest.
Gdyby Ojczyzna nasza była tak dzielnym społeczeństwem we wszystkich człowieka obowiązkach, jak znakomitym jest narodem we wszystkich Polaka poczuciach, tedy bylibyśmy na nogach dwóch, osoby całe i poważne - monumentalnie znakomite. Ale tak, jak dziś jest, to Polak jest olbrzym, a człowiek w Polaku jest karzeł - i jesteśmy karykatury, i jesteśmy tragiczna nicość i śmiech olbrzymi ... Słońce nad Polakiem wstawa, ale zasłania swe oczy nad człowiekiem...”
Halooo
Szanowni Państwo,
czemu tu tak cisza?
Ja nie jadę niestety w tym roku na marsz, ale bardzo fajnie by było jakbyście mogli się spotkać przy tej okazji. Szczególnie, że będzie wyjątkowo niebezpiecznie.
skąd wiesz? i czy warto tak straszyć…
Biję się z myślami. Daszyk dziś dzwonił, że jadą gromadą z Podkarpacia, pytał czy się spotkamy.
Była dziś u mnie już drugi raz Sandra Tarnowska, którą poznałam na poprzednim Marszu, w nocy. Ona jedzie dziś do Warszawy, będzie na Marszu.
Mery z Łodzi pytała czy jadę, bo się wybierają.
A do mnie jutro wybiera się Gośka z Wawy na trzy dni i nie mogę jej odmówić, chyba, że się wyrwę 11-tego z samego rana.
Na MN postaram się być, ale dotrę bezpośrednio TAM, mam problem z czasem, muszę wpierw dziecko zawieść do teściów (inne województwo) i później dopiero na W-e ruszyć, nie wiem jak się wyrobię, na razie zapowiada się bałagan organizacyjny u mnie, szkoda że nie mogę bezpośrednio wystartować z Krakowa… Jak dotrę to zadzwonie do Ciebie. Słyszałeś jak PiS nawiewa?
Pozdrawiam