Człowiek bez Kościoła jest jak łódź bez steru… Kościół jest jak siłownia dla duszy, a duchowni jak trenerzy, przeprowadzają cię przez trudności do miejsca, do którego wydaje ci się, że nigdy nie dojdziesz…
Niektórzy próbują usprawiedliwić swoje lenistwo, ale musisz coś włożyć, żeby móc otrzymać. Czym częściej zaglądam do kościoła, czym bardziej zbliżam się do Jezusa i Jego słowa, aby mnie prowadził, tym większy rodzi się we mnie pokój.
Naprawdę – poświęcony wierze czas wydaje owoce.
Stallone opowiada, że wychował się w katolickim domu i jego odejście od wiary było spowodowane zderzeniem z pokusami tzw. “realnego świata”, po którym miało miejsce mnóstwo złych wyborów i uwiedzenie przez Holywood.
Nawrócenie Sylwestra Stallone znalazło swój obraz w ostatnim odcinku przygód kultowego pięściarza Rocky Balboa, w którym także dokonuje się metanoja i zawierza swoje życie Chrystusowi. O przesłaniu niesionym przez nawróconego Rocky’ego aktor i reżyser mówi:
W tym chodzi o poświęcenie się, o miłość, to ciężka praca i wytrwałość, w czym każdy powinien mieć wojowniczego ducha. To nie chodzi o ja, to chodzi o my. Każdy z nas ma w sobie coś do ofiarowania, jak mówi Rocky, coś fundamentalnego. Ofiaruj to, nie zatrzymuj tylko dla siebie. Masz w sobie mnóstwo miłości i służby, którą możesz ofiarować innym ludziom, a w końcu możesz zwyciężyć swoją przeszłość. Jeśli szukasz Boga, możesz pokonać przeszłość i narodzić się na nowo i tym właśnie jest Rocky, ponownie narodzonym.
Alleluja!
Znokautował mnie swoim świadectwem!
Fajne to porównanie Kościoła do siłowni a duszpasterzy do trenerów. Przynajmniej używa własnego języka, a nie wyuczonego od speców PR-u.
…a ja taki suprajsik muzyczny…pozdrawiam niepoprawnie
No ja też zostałem znokautowany :-) Po doliczeniu do 10 ciągle mam problem z ustaleniem chronologii. Najpierw myślałem, że to zupełnie świeża sprawa i nawrócenie ma związek ze śmiercią syna w nie do końca jasnych okolicznościach (środki przeciwbólowe?) w 2012 roku. Ten wywiad ze Stallone, z którego brałem info, nie ma daty, ale okazuje się, że nawrócenie Sly’a miało miejsce już w 2006 roku i wtedy publiczne deklarował swoją wiarę, poświęcenie się Chrystusowi, czytanie Biblii, co zostało pokazane już w Rocky VI. Gdyby powiedział, że jest gejem to pewnie media trąbiliby o tym we wszystkich mediach, ale przyznane się to Chrystusa jest mało medialne, a nawet politycznie niebezpieczne, więc sprawa jest generalnie mało znana i mało jest na ten temat w sieci.
Dzięki, Trybeusie :-) To ja w tym klimacie muzycznym dorzucę tylko, jak wiele lat później trenuje 60 letni pan Sylwester w Rocky VI (całego filmu nie widziałem).
..no tak sześćdziecha to nie czterdziecha..niemniej dobrze się trzyma…ale to łykanie szklanki jajek… brrrr…przecież po takiej ilości jajek chłopa nosi, że tak powiem …seksualnie …he he he pozdrawiam niepoprawnie
..zgadza się , przyznanie publiczne do Chrystusa jest w tym gejowskim świecie niebezpieczne…niemniej jeśli kto przyznaje się do Chrystusa w takim środowisku, to po prostu …ma jaja…
Muniek Staszczyk też się coraz bardziej ku Panu Bogu zwraca…
http://www.rp.pl/artykul/61991,1061448-Pomoc-przychodzi.html
Wspaniale! Bardzo fajnie o tym wszystkim opowiada. Dzięki za link. Ciekaw jestem, które media głównego nurtu będą go teraz pokazywać i przeprowadzać wywiady ;-)
A Pan Terlikowski go za to chwali:
http://www.fronda.pl/blogi/contra-gentiles/dziekuje-zygmuntowi-munkowi-staszczykowi,36094.html
Próbuje także dialogować z protestantami:
http://www.fronda.pl/blogi/contra-gentiles/do-braci-protestantow-na-swieto-reformacji,36055.html
ale spotykają go za to tylko przykrości:
http://www.fronda.pl/blogi/contra-gentiles/do-braci-protestantow-szkoda-ze-nie-chcecie-dialogu-bo-jest-o-czym-rozmawiac,36102.html
Te ostatnie linki może pasowały by bardziej pod notką pana Zagozdy o upamiętnieniu wystąpienia Lutra…
Cześć Asadow !
…masz rację, Sylwek mnie też “rzucił na glebę”.
Kocham takie mówienie o Bogu, KK i o sobie.
SURSUM CORDA !
Żeby tylko nic nie chlapnął o żydach bo będzie na czarnej liście jak zdaje się Mel Gibson :) Radość jest z nawróconych grzeszników zwłaszcza że coraz więcej ludzi postrzega KK jako elitę, może taki zaczyn po czasie odmieni te paskudne światowe tendencje. Ludzie odkrywają np., że kasa i popularność to blichtr a wyścig szczurów zmuszał ich do zeszmacenia się więc żyli w upadku, sam zdaje się S. zaczynał od pornoli