4 komentarze
-
Asadow29 października 2013 godz. 22:52
@Circ
//Czy mogę prosić o jakieś przykłady „kwiatków” z „Raportu”?//
To nie jest dobry pomysł. I z Biblii da się wyjąć wiele ”kwiatków”.
Kiedyś zebrałeś moje kwiatki. Skąd u ciebie upodobanie do zbierania ”kwiatków”?czepiasz się słów. Chodzi o nieprawdę. Prosiłem pana Zagozdę, by pokazał, gdzie w “Raporcie” jest fałsz.
-
Asadow29 października 2013 godz. 22:54 - w odpowiedzi do: Asadow 22:52
bo co do meritum – zgadzam się z Tobą, ale nie przeczytałem jeszcze całego “Raportu”.
Dlatego prosiłem autora notki, o podanie fragmentów, które sam nazwał “kwiatkami”. -
Poruszyciel29 października 2013 godz. 23:47
Portal na którym sugeruje się zdradę papieża, czy jego złą wolę, a może umysłowy niedorozwój nie jest katolicki i nie powinien się takim nazywać. Jest tedy zwyczajnym portalem dyskusyjnym.
Circ stoi w sprzeczności, bo z jednej strony domaga się braku cenzury ze strony katolickiego portalu i walki na żywca o prawdę między blogerami, nie wyłączając wylgaryzmów i pozabijania się (jej słowa), a z drugiej uważa, że zarzuty któregokolwiek z blogerów pod adresem papieża odbierają całemu portalowi miano katolickiego. Sprzeczność nie jest prawdą.
Ciekaw jestem jak Circ wyobraża sobie utrzymanie statusu katolickości portalu (według jej kryteriów) wobec działalności blogera, którego słowa powodują (według jej kryteriów), że portal przestaje być katolicki. Wiem, że taką metodą są inwektywy pod adresem blogera, ale one nie powodują, że z portalu znika opublikowana już krytyka papieża.
-
Asadow29 października 2013 godz. 23:55 - w odpowiedzi do: Poruszyciel 23:47
Pamiętam nawet, jak rozmawialiśmy z Izą (zgadzając się – sic!), że właśnie dobrze byśmy dopuszczali na Ekspedycie rzeczy dyskusyjne, “jadące po bandzie” – bez “katolickiej poprawności politycznej” – bo jeśli o czymś się nie mówi, to nie znaczy, że przestaje to nurtować serca wielu osób.
Najlepszą metdą na lęki, podejrzenia, niepokoje jest otwarta rozmowa.
Dlatego mnie nie przeszkadza, jeśli ktoś napisze artykuł czy komentarz krytyczny wobec zachowań, publikacji czy zdarzeń w Kościele – dopóki jest za tym troska i dobra wola.
Nie możemy jednak pozostawić tego bez dokładnego osądzenia i omówienia ewentualnych błędów, jeśli trzeba – z pomocą autorytetów z danej dziedziny.
//Ale zgadzasz się, że na portalu Katolicko-Narodowym nie chodzi nam o doskonały dobór wulgaryzmów, ale o idee, myśli, filozofię, prawo, nową konstytucję pisaną przez ks. prof. Guza?//
A komu chodzi o doskonały dobór wulgaryzmów?
//I do tego wszystkiego o co nam chodzi głównie, wulgaryzmy pasują jak wół na malowane wrota.//
Czy ja głównie używam wulgaryzmów? To jest we mnie główne?
Już się pukam.
Btw. przpominam, że pan Krzysztof prosił Cię o niekomentowanie na jego blogu.
//Czy mogę prosić o jakieś przykłady „kwiatków” z „Raportu”?//
To nie jest dobry pomysł. I z Biblii da się wyjąć wiele ”kwiatków”.
Kiedyś zebrałeś moje kwiatki. Skąd u ciebie upodobanie do zbierania ”kwiatków”?
Całość raportu to obraz zmagania na podobieństwo tego, biblijnego;
Nie grozić Edomitom!
1 Wtedy zawracając, ruszyliśmy przez pustynię w kierunku Morza Czerwonego, jak mi powiedział Pan. Przez długi czas okrążaliśmy góry Seir. 2 I Pan mi powiedział: 3 „Dosyć tego krążenia w tych górach. Zwróćcie się na północ. 4 Lecz daj polecenie ludowi: Przejdziecie przez posiadłość braci waszych, synów Ezawa, mieszkających w Seirze. Oni się was lękają, lecz strzeżcie się bardzo. 5 Nie zaczepiajcie ich, gdyż nie dam wam nic z ich ziemi, nawet tyle, co stopa zakryje, bo Ezawowi dałem na własność góry Seir. 6 Pokarm do jedzenia kupujcie od nich za pieniądze! Nawet wodę do picia nabywajcie od nich za zapłatą! 7 Przecież Pan, twój Bóg, który ci błogosławił w pracach twych rąk, opiekuje się twoją wędrówką po tej wielkiej pustyni. Oto czterdzieści lat Pan, twój Bóg, jest z tobą, i niczego ci nie brakowało”.
Nie napadać na Moabitów!
8 Odeszliśmy więc od braci naszych, synów Ezawa, mieszkających w Seirze, przez Arabę, Elat i Esjon-Geber. Zawróciliśmy i wyruszyliśmy w kierunku pustyni Moabu. 9 Wtedy rzekł do mnie Pan: „Nie napadaj na Moabitów, nie podejmuj z nimi wojny, bo nie oddam ci nic z ich ziemi na własność, gdyż synom Lota dałem na własność Ar. 10 – Poprzednio mieszkali w niej Emici, naród wielki, liczny i wysoki jak Anakici. 11 Zaliczano ich do Refaitów, jak i Anakitów. Lecz Moabici nazywają ich Emitami. 12 W Seirze mieszkali dawniej Choryci, lecz synowie Ezawa wypędzili ich i wyniszczyli, aby się osiedlić na ich miejscu, jak uczynił Izrael w ziemi, którą mu Pan dał w posiadanie. – 13 A teraz w drogę! Przejdźcie przez potok Zared!” Przeszliśmy więc przez potok Zared. 14 Cały czas podróży w Kadesz-Barnea do potoku Zared wynosił trzydzieści osiem lat, aż wyginęło w obozie całe pokolenie mężów zdatnych do walki, jak im to Pan poprzysiągł. 15 Tak zaciążyła nad nimi ręka Pana, aby ich usunąć z obozu, aż do zupełnego zniknięcia.
Nie zaczepiać Ammonitów!
…..
Ten fragment z księgi Powtórzonego Prawa jest o cierpliwości.
//Btw. przpominam, że pan Krzysztof prosił Cię o niekomentowanie na jego blogu.//
Pan Krzysztof może sobie prosić, nikt mu nie broni.
Ta prośba jest jednak sprzeczna z nauką Ewangelii.
Ja mam obowiązek obrony prawdy Ewangelii.
To zdjęcie jest właśnie ”kwiatkiem” wyjętym z całości postawy papieża.
Cała postawa papieża nie pozostawia wątpliwości co do jego wierności Ewangelii w słowach i czynach.
Zawsze bierzemy pod uwagę całość, nie część.
Papież nie musi tłumaczyć się z metod. Nie ma też przepisów i reguł postępowania w naszej religii. O ile mamy w Ewangelii jakieś wskazania co do postępowania, zawsze znajdziemy przeciwskazanie, co uczy nas nie tyle metody, co zawsze wskazuje na zasadę.
Zagozda jest w tej chwili Lutrem.
Niech pojedzie do Watykanu i przybije do drzwi Bazyliki na Lateranie swoje tezy razem z tym zdjęciem.
Nikt Ci nie broni napisać polemicznego artykułu.
Przyjęliśmy taką zasadę, że ponieważ nie ma u nas autmatycznego, luterskiego banowania, z którego dość chetnie korzystałaś na NE, będziemy respektować, jeśli ktoś poprosi o nie komentowanie na jego blogu.
Jeśli nie akceptujesz regulaminu Ekspedyta, to będę musiał zablokować Twoje konto.
Stanowczo żądam, abyś uszanowała prośbę pana Zagozdy.
Pani Izo.
Ja też proszę, bo znowu Pani nie będzie a dopiero co Pani wróciła.
Proszę napisać swoją, nową notkę i będziemy gadać do woli.
//Przyjęliśmy taką zasadę, że ponieważ nie ma u nas autmatycznego, luterskiego banowania,//
To nie zasada, ale reguła prawa, które tu ustanowiłeś prywatnie, ty, Asadow.
Banowanie na własnym blogu nie jest luterskie, bo to narzędzie daje blogerowi władzę tylko na jego blogu. To jak z niej korzysta, świadczy o nim samym.
Zacytuj mi tu prośbę Zagozdy, bo jej nie widziałam.
„Chrześcijanie moralizatorzy i ideolodzy wypędzają ludzi z Kościoła” – Franciszek. Papież mówił także o wierze, która staje się ideologią, co uznał za poważną chorobę.
Zagozda robi z religii ideologię, ty też.
Panie karolku.
Jak P. Krzysztof Zagozda rzeczywiście nie życzy sobie, bym pisała na jego blogu, oczywiście zaprzestanę, co potwierdza tylko fakt, że nie ma argumentów i jest zamknięty na fakt, że może nie mieć racji.
Portal na którym sugeruje się zdradę papieża, czy jego złą wolę, a może umysłowy niedorozwój nie jest katolicki i nie powinien się takim nazywać. Jest tedy zwyczajnym portalem dyskusyjnym.
http://www.ekspedyt.org/krzysztof-zagozda/2013/10/26/19569_tylko-dla-dojrzalych.html#comment-30782
Proszę Cię, napiszże tę polemiczną notkę. Uważam, że jest bardzo potrzebna.
Możemy dyskutować odnosząc się do siebie z szacunkiem i przestrzegając reguł.
//To nie zasada, ale reguła prawa, które tu ustanowiłeś prywatnie, ty, Asadow.//
Ja wprowadziłem, ale wszyscy ją przyjęli, a kto nie przyjął – odszedł.
Ty też ją przyjęłaś i jak Jazg Cię wyprosił, to się zastosowałaś.
Teraz tylko masz chyba mocno bojowy nastrój.