Pod tym adresem znajdziemy dość niezwykłą aplikację.
Pozwala ona prześledzić powiązania pomiędzy ludźmi zasiadającymi w zarządach i radach nadzorczych największych światowych korporacji oraz w organizacjach takich jak Grupa Bilderberg, Komisja Trójstronna czy Centrum Studiów Strategicznych.
Zauważyłem, że twórcy tej strony mają lewicowe preferencje, myślę jednak, że nie umniejsza to wartości stworzonej przez nich aplikacji.
Życzę dobrej zabawy… w każdym razie – pouczającej:
http://theyrule.net/
O autorze: Asadow
Marek Sas-Kulczycki
„Jesteśmy żadnym społeczeństwem. Jesteśmy wielkim sztandarem narodowym. Może powieszą mię kiedyś ludzie serdeczni za te prawdy, których istotę powtarzam lat około dwanaście, ale gdybym miał dziś na szyi powróz, to jeszcze gardłem przywartym hrypiałbym, że Polska jest ostatnie na ziemi społeczeństwo, a pierwszy na planecie naród. Kto zaś jedną nogę ma długą jak oś globowa, a drugiej wcale nie ma, ten - o! jakże ułomny kaleka jest.
Gdyby Ojczyzna nasza była tak dzielnym społeczeństwem we wszystkich człowieka obowiązkach, jak znakomitym jest narodem we wszystkich Polaka poczuciach, tedy bylibyśmy na nogach dwóch, osoby całe i poważne - monumentalnie znakomite. Ale tak, jak dziś jest, to Polak jest olbrzym, a człowiek w Polaku jest karzeł - i jesteśmy karykatury, i jesteśmy tragiczna nicość i śmiech olbrzymi ... Słońce nad Polakiem wstawa, ale zasłania swe oczy nad człowiekiem...”
Jeśli nie wiesz, od czego zacząć, proponuję kliknąć w “Popular maps” w menu i wybrać np. “To big to fail banks”, “Monsanto”, “Bilderberg”, “JP Morgan Rules the World” albo “War and Oil”.
To tylko kilka przykładów, lista interesujących map powiązań jest bardzo długa.
Dzięki za link. Ciekawa aplikacja, zwłaszcza podoba mi się interfejs pozwalający na interaktywne rysowanie grafów na podstawie zgromadzonych danych i w ten sposób wizualizowanie interesującego fragmentu. Przydałoby się coś podobnego z bazą danych polskich firm i organizacji. To są plusy, a teraz minusy.
Jeśli chodzi o treść. Aplikacja pokazuje kadrę zarządzającą w korporacjach i to ma wartość, ale nie widzę tam powiązań własnościowych, a zwłaszcza ideowych, czyli umyka właściwy kontekst. Według mnie to jest pozorny obraz tego, kto rządzi światem. Światem rządzą idee (czyli duch), a dopiero za nimi podążają ludzie, polityka, pieniądz i media. Chcąc dociekać przyczyn, musimy szukać źródła idei i to wizualizować.
Moim zdaniem tego właściwego kontekstu nie ma, bo twórca tego serwisu jest aktywistą marksistowskim, i jak sam przyznaje – rozprowadza lewicową prasę i socjalistyczną propagandę. Podawane źródła to głównie portale antyglobalistów, lewackich artystów i pacyfistycznych aktywistów oraz ideologów anarcho-komunizmu, którzy prowadzą klasową walkę z kapitalizmem i władzą. Przecież nie chodzi o to, aby skasować kapitał i władzę, ale o to, żeby kapitał i gospodarka służyły dobru człowieka, a rządy były sprawiedliwe, oparte na miłości do Boga, człowieka i własnego kraju.