W tym tygodniu do kiosku, w którym zazwyczaj kupuję prasę dotarł czwarty numer “Polski Niepodległej”. Pierwszy numer tego pisma ukazał się 9 września 2013, a był zapowiadany m.in. w portalu Niepoprawni.pl /TUTAJ/. Redaktorem naczelnym pisma jest Piotr Bachurski, a oprócz niego redakcję reprezentuje w stopce Jan Bodakowski.
Mniej więcej 80% treści czwartego numeru tygodnika, to publikacje członków i działaczy Ruchu Narodowego. Piszą tam: aktualny szef Mlodzieży Wszechpolskiej, Tomasz Pałasz, członkowie Rady Decyzyjnej RN Robert Winnicki, Marian Kowalski i Jerzy Wasiukiewicz oraz członkowie RN: Przemysław Holocher i Krzysztof Marcinkiewicz. Poza nimi piszą też publicyści “Warszawskiej Gazety”: Stanisław Srokowski i Marcin Hałas – też o Ruchu Narodowym. Niecała połowa artykułów i wzmianek w liczącym 24 strony piśmie jest o czymkolwiek innym. W efekcie, zamiast tygodnika opinii otrzymaliśmy biuletyn partyjny Ruchu Narodowego.
Wskutek działań Antify oraz Wikileaks możemy poznać szczegóły rozmów na temat utworzenia “Polski Niepodległej” /TUTAJ/. Czytamy:
“Jerzy Wasiukiewicz @ 2013-08-20 13:01:17
Nowy tygodnik.
Wydawca Warszawskiej Gazety zdecydowaĹ siÄ juĹź ostatecznie na wydanie nowego tygodnika w ktĂłrym wg jego deklaracji chce 1/3 ĹamĂłw przeznaczyÄ dla RN (tygodnik ma liczyÄ 24 lub 32 strony).
Pierwszy numer tygodnika ma siÄ ukazaÄ 9. wrzeĹnia.
UwaĹźam, Ĺźe naleĹźy w to wejĹÄ gdyĹź bÄdziemy mieli obok stron internetowych, czy teĹź kwartalnikĂłw rĂłwnieĹź “wĹasny” tygodnik. A to duĹźa sprawa, nawet jeĹli jego nakĹad bÄdzie na poczÄ
tku niewielki. (…)
Artur Zawisza @ 2013-06-20 08:08:22
przysyĹa jÄ Bachurski, wydawca m. in. “Gazety Finansowej” i “Warszawskiej Gazety”, ktĂłry na pierwszy rzut oka jest amerykaĹskim biznesmenem, zaĹ wydaje anty-platformerskie tytuĹy, czasem o dosyÄ szalonym profilu (“WG” konkurujÄ ca radykalizmem z “GazPolem”) – twierdzi w rozmowie telefonicznej, (…)
Jerzy Wasiukiewicz @ 2013-06-20 08:08:15
Bachurski jest od lat w konflikcie z republikÄ okrÄ gĹego stoĹu. Dlatego nieco jest w niszy. Jego Gazeta Finansowa np. przez lata miaĹa problem z pozyskaniem reklam. (…)
Artur Zawisza @ 2013-06-20 08:08:37
to sympatyczny cwaniak skĹĂłcony z estabilishmentem – jeĹli cwaniak stawia na RN, to znaczy, Ĺźe wiejÄ pomyĹlne wiatry….””.
Te fragmenty rozmowy wskazują na jedno: narodowcy nie maja pojęcia, kim jest właściwie Piotr Bachurski. Nie oni jedni. Toyah piszacy w “Warszawskiej Gazecie” tak o nim mówi w książce “Twój pierwszy elementarz”:
“Bachurski Piotr
Redaktor naczelny i wydawca “Warszawskiej Gazety. Biznesmen i czlowiek, który minie trochę zatrudnia. Spotkałem go raz i uderzyło mnie, że robi wrażenie autentycznie sympatycznego, no i świetnie wygląda. Poza tym nie wiem o nim nic. I dobrze mi z tym.”.
Zaintrygowało mnie to i spróbowałam znaleźć coś o nim w Internecie. Znalazłam najpierw gorzkie żale jego byłych pracowników opublikowane w Forum “Gazety Wyborczej” w 2010 roku /TUTAJ/. Wynikalo z nich, że miał on wtedy kłopoty finansowe, nie płacił zatrudnianym przez siebie ludziom i ukrywał się przed wierzycielami. Wydawanie “Warszawskiej Gazety” i “Gzaety Finansowej” rozpoczął w 2008 roku. KSR wymienia też kilka innych jego firm. Jest właścicielem “United Express” i Bolinari Publishing House – wydawnictwa, które opublikowalo wiele “politycznie niepoprawnych” książek.
Właściwa kariera “Warszawskiej Gazety” zaczęła się w 2010 roku, kiedy to w redakcji zatrudniono wielu wybitnych blogerów, m.in. Andrzeja Leję, Magdę Figurską, Mirosława Kokoszkiewicza,Rekontrę, Toyaha /Krzysztofa Osiejuka/ oraz innych. Poczatkowo było to pismo lokalne dostępne na terenie Mazowsza. Mialo wtedy 20000 nakładu. Szybko dorobiło się dwóch mutacji – “Śląskiej Gazety” oraz “Lubelskiej Gazety”.
Od ponad roku “Warszawska Gazeta ” stała się już tygodnikiem ogólnopolskim. Jego nakład i sprzedaż niewatpliwie wzrosły, ale nie wiadomo o ile. Trzeba stwierdzić jednak, że tygodnik się rozwija. We wrześniu ukazał sie miesięcznik historyczny “Zakazana Historia “, będacy dodatkiem do “WG”. Obecnie zaś pojawiła się “Polska Niepodległa”. Razem z wydawnictwem “Bolinari” jest to już mały koncern medialny. Tym bardziej dziwi mgła tajemnicy spowijająca osobę jego twórcy, Piotra Bachurskiego. Nikt go nawet nie oskarża o bycie jakimś agentem – a to już niespotykane :))) Ciekawa sprawa, no nie?
Dodaj komentarz