Jutro, w sobotę 28 września odbędzie się sprawowana w rycie trydenckim msza święta w intencji ofiar komunizmu.
Podaję opis lokalizacji za Wikipedią:
Miejsce, w którym od połowy 1948[2] chowane były potajemnie ciała więźniów Więzienia mokotowskiego na tzw. “łączce” znajdowało się na Cmentarzu Cywilnym – Powązki graniczącym wspólnym murem z dawnym Cmentarzem Wojskowym. Na miejscu tym urządzono kompostownię, potem śmietnik, a w 1964 roku włączono je do sąsiadującego Cmentarza Wojskowego nadając obu częściom – cywilnej i wojskowej nazwę: Cmentarz Komunalny – Powązki[3]. Oprócz obecnej kwatery “Ł” dawniej E (plan z 1971 r., naprzeciw C27) (F, FII, FIII)[4] miejsca dawnych grobów znajdują się także w dawnej kwaterze , pod obecnymi kwaterami M, MII i ŁII[5].
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kwatera_na_%C5%81%C4%85czce
O autorze: Asadow
Marek Sas-Kulczycki
„Jesteśmy żadnym społeczeństwem. Jesteśmy wielkim sztandarem narodowym. Może powieszą mię kiedyś ludzie serdeczni za te prawdy, których istotę powtarzam lat około dwanaście, ale gdybym miał dziś na szyi powróz, to jeszcze gardłem przywartym hrypiałbym, że Polska jest ostatnie na ziemi społeczeństwo, a pierwszy na planecie naród. Kto zaś jedną nogę ma długą jak oś globowa, a drugiej wcale nie ma, ten - o! jakże ułomny kaleka jest.
Gdyby Ojczyzna nasza była tak dzielnym społeczeństwem we wszystkich człowieka obowiązkach, jak znakomitym jest narodem we wszystkich Polaka poczuciach, tedy bylibyśmy na nogach dwóch, osoby całe i poważne - monumentalnie znakomite. Ale tak, jak dziś jest, to Polak jest olbrzym, a człowiek w Polaku jest karzeł - i jesteśmy karykatury, i jesteśmy tragiczna nicość i śmiech olbrzymi ... Słońce nad Polakiem wstawa, ale zasłania swe oczy nad człowiekiem...”
Dodaj komentarz