Szanowni Państwo!
No jaja. Jak berety.
Nie wiem jak Państwo, ale ja od soboty wypatrywałem jakiejkolwiek informacji o Kongresie w toruńskich mediach, bardziej zaciekle niż kania dżdżu.
I co?
I ani news’a ani dżdżu…Nawet kani brak.
W myśl porady zamieszczonej ostatnio w jednej z legionowych dyskusji wypada mi teraz wykrzyknąć, miast WTF:
HGW ?!
Bambuko De Luxe!
Paradoksalnie najwięcej informacji (pomijając odcień i aromat) zamieściła szechterówka…Kochane chazarki!
Zależni.pl milczeli, milczeli, aby ostatecznie wypalić paszkwilem.
A Nasz Dziennik i Radio Maryja?
Nic. Null. Zero.
Państwo wiecie, żem gorączka.
Mówię se – dzwonię!
Jak rzekłem tak zadzwoniłem. Do redkacji NDz. Odebrała nader miła Pani. Super miła jak się później okazało.
Wylałem do słuchawki a raczej aparatu komórkowego wszystkie żale – No, że jak to być może, że u Was nic, żadnej wzmianki nawet?!
Miła Pani – Ale plose pana, ale ze co było w sobotę? ja nic nie wiem…
Opadło mi wszystko co mi jeszcze stało.
Zacząłem w telegraficznym skrócie opisywać wielką narodową zwycięską bitwę. Bezprecedensową i o historycznym już się zdaje znaczeniu.
Pani miła pozostała nadal wstrząśnięta uroczo.
I rzecz niezwykła się stała! Nie zostałem wysłany na dżewo – Plosę cekać!
Jak nadmieniłem na początku – bo to miła Pani była…
Pani miła podzwoniła, popytała i się niestety okazało, że faktycznie to co Jej przekazałem jest faktem. W redakcji nikt nic nie wie. No może i cośtam wie ale nic nie napisali. Bo nikt ich nie poinformował (sic!)…
To ja na to Pani miłej buńczucznie acz z dużą dozą przepraszaniowego lukru odparłem – Proszę Pani, to jeśli się dzieją takie rzeczy, to ktoś u Was jest na podwójnym etacie.
– Ale plose pana…
No nie ma zmiłuj. To są za poważne rzeczy. Musimy mieć tego wszyscy świadomość. To jest wojna, jesteśmy na wojnie, a podczas wojny są stosowane reguły wojennne, czyli nie stosuje się żadnych reguł.
– To prosę mnie informować bezpośrednio, na przyszłość.
No pewnie, nie omieszkam, ale to ja mam informować gazetę o tym, że słońce świeci…?!
Dodałem, że dobra, fajnie – że na przyszłość. A na teraz co?! Sprawy nie było i nadal nie będzie. Przecież wypada i należy coś napisać. Jakiś duży artykuł, analizę, ocenę. Może… Długie i szerokie.
No nic.
Dzwonię do Narodowców.
Mówię co było, jak było.
– Nie. My poinfromowali. Wtedy a wtedy na takiego a takiego mejla.
O kurka!
No to w Toruniu jest kret.
Narodowiec – Nie, spoko, trzeba się przyzwyczaić. Przeceiż oni nie mają obowiązku informować…
Ale też dodał, że trzeba ich poszturchiwać bo się rozbisurmanią zupełnie.
I co Państwo na to? Poszturchamy?
Trzebaby. Młodzież WSKSiM jest wspaniała, ale z absolutną pewnością, to nie jest cała polska młodzież.
tys prowda!
Nie ma tak czarnej nocy, żeby mogły opaść ręce wzniesione do modlitwy.
Mądry Syrach pisze: ,,biada rękom opuszczonym,, !!!
A swoją drogą, to żeby modlić się O MORALE Naszego Dziennika, Radia Maryja, czy Telewizji TRWAM,
to już rzeczywiste jaja – jak berety.
Trzeba by się też skrzyknąć i kupić im świece na kreta, może i gromnice !!!
Na podorędziu mamy też i Krzyż Misyjny z Misjami Świętymi w nadgodzinach niepłatnych.
Jak nie pomoże, to może by im zainstalować prysznic z wody święconej i wymusić obowiązkowe jego branie przed pracą.
Pozdrawiam
podpisuję się obiema opadniętymi rencami…
i pozdrawiam!
Szanowni Państwo!
Uwaga, będzie teraz sprostowanko.
Mianowicie, parę godzin temu, na pejsie Robercika Walecznego, czyli tutaj:
https://www.facebook.com/robertwinnickipubliczny/posts/580562778654997
była wzmianka o wzmiance w Naszym Dzienniku, o Kongresie.
Przyznaję się z biciem lub bez bicia, że wcześniej tego nie widziałem. Czy w papierowej wersji też to było?
Ciekawostka – gdy na stronie internetowej Ndz wpisze się w wyszukiwarce słówko “kongres” to i owszem, parę kongresów wyskoczy, do wyboru, do koloru, ale nie ten sobotni…
Dopiero gdy wklepać “ruch narodowy” to wyskakuje wspomniany artykuł.
Tak czy inaczej, to i tak sromotny obciach, że tak gdzieś po opłotkach i tak tylko troszku było.
Przecie to powinnien być wielki jak stodoła artykuł na pierwszej stronie.
Drogie Mohery – no tak czy nie tak?
i do przodu i pod prąd i na pohybel okrągłostoliczkowcom! wszystkim…
No tak…to chyba według zasady, że lepiej późno niż wcale..napisali artykuł ale jakże okrojone informacje..pominięte przypadkiem czy specjalnie wystąpienia gości z zza granicy?
Nie można tracić czujności nawet tam gdzie już wydaje się, że są sami Nasi.
Panie Karolu, bardzo dobra robota- świetna notka!
Pan nie spi a co z resztą?
Pani Tabo.
Ja?! Przecie ja śpię jak stado niedźwiedzi. To Pani jeździ po nocach, dziurawymi ałuuutostradami…
Zdaje nam Pani realcje z pierwszego oka i ucha. I chwała Pani za to!
błąd taktyczny, szkoda że od początku nie podparto się katolickimi mediami. partyzantka narodowa się skończyła, trzeba budować front z tak naturalnym sojusznikiem