Te 34 “przykazań” należy przestrzegać, mówi Deklaracja Londyńska w sprawie antysemityzmu
autor: Stuart Littlewood – Intifada Palestine
przygotował: Pluszowy Miś
A ilu z was to „błękitne długopisy”?
Australijscy posłowie federalni i stanowi oddając się orgii anty-antysemityzmu masowo podpisali Deklarację Londyńską w sprawie zwalczania antysemityzmu. Ponad 100 z nich zostawiło na niej swój podpis.
Haaretz donosi pod linkiem http://www.haaretz.com/jewish-world/jewish-world-news/australian-mps-pick-up-torch-in-fight-against-global-anti-semitism.premium-1.525198
że należy się spodziewać, iż nawet więcej spośród federalnych parlamentarzystów (226) niebawem złoży na niej swoje podpisy, w tym wszyscy (105) parlamentarzyści partii liberalnej oraz jej senatorowie.
Około 300 innych prawodawców z około 60 krajów, również podpisało ten dokument, według rzecznika z między-parlamentarnej koalicji na rzecz walki z antysemityzmem. 50 z nich to Kanadyjczycy, 18 Brytyjczycy, 6 izrahellczycy i 2 Amerykanów (co, tylko dwóch?).
A w zeszłym miesiącu premier Australii, Julia Gillard, stała się czwartym premierem, który to podpisał, po Gordonie Brown i Davidzie Cameron z UK i Stephenie Harper z Kanady, który w 2010 roku podpisał Protokół z Ottawy, potwierdzający Deklarację Londyńską.
Więc pod czym dokładnie oni umieścili swoje nazwiska? Cały dokument można znaleźć tutaj:
http://www.antisem.org/london-declaration/
Ma ona na celu “zwrócić uwagę demokratycznego świata na odrodzenie się antysemityzmu jako wielkiej siły w polityce, sprawach międzynarodowych i społeczeństwie“.
Autorzy tego jednostronnego traktatu (wspomnianej wyżej między-parlamentarnej koalicji na rzecz walki z antysemityzmem) chcą, aby ich 34 “przykazania” egzekwowane były przez wszystkie wielkie bataliony – rządy państw, parlamenty, instytucje międzynarodowe, przywódców politycznych i obywatelskich, organizacje pozarządowe i społeczeństwo obywatelskie.
W tym procesie oczywiście, wszelkie próby obnażania faktów zaciskania pętli syjonizmu na obszarach polityki, spraw międzynarodowych i wobec społeczeństw, będą tłumione.
Przykazanie nr 1 stanowi, że “Parlamentarzyści będą ujawniać, stawiać przeszkody i izolować podmioty polityczne, które angażują się w nienawiść wobec żydów i biorą za cel państwo izrahell jako żydowską zbiorowość”.
Pomieszania z poplątaniem. Głupio myślałem, że państwo izrahell to rzeczywiście jakiś byt żydowskiej zbiorowości, gdyż dokument założycielski głosi: “My, członkowie Rady Ludowej, przedstawiciele społeczności żydowskiej w erec-izrahell i ruchu syjonistycznego, niniejszym deklarujemy utworzenie żydowskiego państwa w erec-izrahell, znanego jako państwo izrahell. Państwo izrahell będzie otwarte dla imigracji żydowskiej i będzie zbiorem Wypędzonych … Apelujemy do narodu żydowskiego w całej diasporze, aby skupili się wokół zydów w erec-izrahell w zadaniach dotyczących imigracji i budowy … “
Przykazanie nr 6 stanowi, że “rządy i ONZ powinny postanowić, że nigdy więcej instytucje wspólnoty międzynarodowej i dialog państw narodowych nie będzie nadużywany do tego, aby próbować ustanowić jakąkolwiek legitymację dla antysemityzmu, albo dokonywać wyróżnienia izrahella w celu poddania go dyskryminującemu traktowaniu na arenie międzynarodowej … “
Nie czepiać się, nie krytykować lub karać izrahell za jego potworne zbrodnie. To stara śpiewka.
Przykazanie nr 24 stanowi, że “władze oświatowe powinny zapewnić warunki przestrzegania wolności słowa w ramach prawa i nie dopuszczać, aby uczniowie i pracownicy stosowali nielegalne antysemickie wypowiedzi lub tworzyli wrogie środowisko w jakiejkolwiek formie, w tym wezwań do bojkotu“.
Ale co to dokładnie stanowi “nielegalną antysemicką wypowiedź”? Czy to jest próba, aby bojkot uczynić czymś nielegalnym? Z pewnością byłoby to naruszenie wolności osobistych i obywatelskich.
Przykazanie nr.29 stwierdza, że “Rządy powinny podjąć odpowiednie i konieczne działania, aby zapobiec nadawaniu programów antysemickich poprzez satelitarne kanały telewizyjne, a także wywierać nacisk na twórców transmisji do podjęcia działań w celu zapobiegania przenoszeniu się antysemickich programów“.
Ciężka ręka cenzury państwowej ponownie zostaje uruchomiona. (…)
Powyższe to tylko kilka przykładów. Czytelnicy znajdą znacznie więcej, gdy zobaczą pełny tekst.
Dwóch australijskich parlamentarzystów z partii zielonych, John Kaye i David Shoebridge, publicznie odmówili podpisania mówiąc, że dokument “błędnie zrównuje poprawny poziom krytyki państwa izrahell z antysemityzmem” i jest “nie do przyjęcia rzucanie pomówienia na tych z nas, którzy mówią o prawach Palestyńczyków. Krytyka państwa izrahell …. jest motywowana troską o ludzi pozbawionych ziemi, konsekwencjami istnienia państwa, które opiera się na religii lub pochodzeniu etnicznym lub działaniach rządu, który ignoruje rezolucje ONZ, i to jest ważny wkład do dyskursu publicznego“.
Dodają: “To jest tragedia, a Deklaracja Londyńska jest wadliwym dokumentem. Podstawowa intencja – zwalczanie i położenie kresu irracjonalnej nienawiści do ludzi – jest zbyt ważna, aby została zniweczona przez polityczne cele syjonizmu“.
Podnoszą ponadto fakt: “Kiedy ludzie dobrej woli wyrażają sprzeciw wobec izrahellskich żołnierzy rutynowo upokarzających Palestyńczyków na punktach kontrolnych, w czasie budowy muru w stylu apartheidu przecinającego Zachodni Brzeg lub wobec brutalnego użycia siły wojskowej izrahella wobec ludności cywilnej w Strefie Gazy, to ich motywacją nie jest oczernianie żydów, ale podkreślenie niesprawiedliwości popełnianych na ludności palestyńskiej”.
(…)
zdjęcie: premier Australii, Julia Gillard, w chwili podpisania Deklaracji Londyńskiej w sprawie walki z antysemityzmem
płaszczyk dyskryminacji odradzającej się hydry, aby sprawdzić intencje starczy podsunąć do podpisu dokładnie to samo tyczące walki z antypolonizmem