Głos Polaka z Kanady. Znalazłem nie przypadkiem. Problemy o których pisze tyczą nas chyba w identycznym zakresie. Jeśli nie dziś, to jutro. Ponieważ pisze o tym, co i nas dziś nurtuje pozwalam sobie zaprezentować ten artykuł.
http://www.goniec.net/goniec/teksty/laudetur-iesus-christus-pochwalony-jezus-chrystus.html
Laudetur Jezus Christus
O autorze: Roman
Nie wolno wdawać się w sprzeczki i awantury. Trzeba wziąć nogi za pas i zlekceważyć
wszelkie obelgi od ludzi bezmyślnych (a mogą przyjść tylko od bezmyślnych) i jednakowo
oceniać zaszczyty i krzywdy ze strony motłochu. Pierwsze nie powinny nas radować, drugie
martwić... Lucjusz Anneusz Seneka
http://www.piusx.org.pl/zawsze_wierni/artykul/1040
Przeczytałem i cóż dodać ?.
Trzeba się modlić i ufać Bogu,że do Intronizacji dojdzie.Żeby zmienić nasze zatwardziałe serca Bóg musi chyba dopuścić do naszej chłosty.
Wtedy się zwrócimy wszyscy z błaganiem o przyjęcie panowania Pana Jezusa nad nami przez Intronizację. Jeśli nie, to biada nam,biada….
Znalazłem przypadkiem.
Nie rozumiem. Chrystus to jest życie, to radość. Tymczasem tu, nie widzę Go. To jak to jest? Przypadków nie ma dla tego, co Jest w modlitwie.
Sursum corda!
maciek
Poprawiłem:)