Dżochar Dudajew to chyba jedyny prezydent na świecie który został wybrany 91,7 % tami głosów w uczciwych wyborach. Było to w październiku 1991 roku. Trochę wcześniej zaczęła się faktyczna niepodległość Czeczenii. Zginął 21 IV 1996.
Jak pisze żona Dudajewa Ałła wtedy „ Moskwa wszelkimi środkami starała się pozbyć gwaranta czeczeńskiej konstytucji, zamachy organizowano jeden za drugim. Jego próbowano wysadzić w powietrze, otruć, zniszczyć zaufanie do niego rozpuszczając brudne plotki i oskarżenia, poddawano nawet w wątpliwość jego i moje pochodzenie, określano go jako „górskiego Żyda”, mnie Estonką, Litwinką, a w końcu wyszło na to, że też jestem Żydówką.” Dżochar kwitował to „Szakale wyją, karawana idzie dalej” No i Czeczeńska Republika Iczkeria szła do przodu mimo „powietrznej, kolejowej i ekonomicznej blokady”.
Pierwsza wojna czeczeńska którą cały „ demokratyczny” świat, poza Estonią, uznał za „wewnętrzną sprawę Rosji” została przez nią faktycznie przegrana. Mimo tego, że 1 milionowy naród, a nawet tam poboru nie było, walczył ze 140 milionowym, mającym jedną z najsilniejszych armii świata.
Wtedy, w 1996 zaczęło się faktyczne polowanie na Dudajewa. Jak tylko on zaczynał rozmawiać przez telefon satelitarny pojawiały się samoloty i zaczynało bombardowanie. On wiedział ile minut ma czasu. Jednak pewnego dnia Jelcyn oficjalnie, na cały świat, zaproponował mu rozmowy pokojowe. To na co czekał od wielu lat. Podczas tych rozmów kierowana na sygnał telefonu rakieta go zabiła. W pół roku później odbito Grozny a okrążone rosyjskie wojska musiały prosić o pokój.
„ Od 1996 do 1999 „ Rosja zrobiła wszystko by doprowadzić w Czeczenii do bratobójczej wojny domowej”. Inspirowano porwania dziennikarzy, cudzoziemców. Potem znów rozpoczęto bombardowania Czeczenii pod hasłem „wojny z terrorem”. Pretekstem było wysadzenie domów mieszkalnych w Rosji przez rosyjskie specsłużby. Agresję rozpoczęto jeszcze przed wejściem Basajewa do Dagestanu. Była to wojna w sowieckim czy nazistowskim stylu, z obozami koncentracyjnymi, masowymi zbrodniami – w wyniku obu wojen „ ponad 300 tys zginęło” „300 emigrowało”. „Jelcynowi pomógł jego przyjaciel, prezydent Bill Clinton dawał na pierwszą wojnę miliardy dolarów” . Obama w 2010 oficjalnie włączył Doku Umarowa do spisu międzynarodowych terrorystów i wyznaczył za jego głowę nagrodę 5 mln dolarów. „ Wielu Czeczeńców wydaje się w ręce Kremla a prawdziwi terroryści prowadzą swoje ciemne sprawy w różnych krajach świata: Zabicie w Katarze prezydenta Czeczenii Jandarbijewa, akt terrorystyczny – otrucie Litwinienki w Anglii, zastrzelenie w Austrii Umara Israiłowa, zabójstwo w katastrofie lotniczej prezydenta Kaczyńskiego i większości jego współpracowników, niedawna na razie nie wyjaśniona śmierć w Anglii Borysa Bieriezowskiego, bardzo przypominająca zabójstwo …. to – terroryzm państwowy.”
Przyczynami obu wojen była chęć odbudowy imperium w granicach dawnego ZSRR i ropa która w jej czasie płynęła poza wszelka kontrolą i była rozkradana przez kremlowskich magnatów naftowych.
„ No ale czas imperiów minął. Nie ma niczego przypadkowego w naszym świecie, widać taka była wola Najwyższego – kochający wolność naród czeczeński pokazał całemu światu, jak trzeba kochać swoją ojczyznę i umierać za nią. I rosyjskiemu narodowi została udzielona lekcja męstwa. Teraz rosyjski naród musi wybrać: wycofać się, zostawiając rozgrabiony kraj by w pełni opustoszyła go kremlowska mafia albo walczyć o wyzwolenie ojczyzny. Co wygra, prawda, szlachetność, nadzieja, czy kłamstwo, podłość i sprzedajność?”
„Ja wierzę, że naród wygra.”
Когда споткнусь я на исходе дня,
Подъем был труден – не суди меня.
Когда в смертельной схватке кровь пролью,
Не осуждай – честь защищал свою.
Когда обманут, предан другом был,
Вновь не суди – я верил и любил.
Когда не различал коварства зла,
Не осуждай – был сердцем чист сполна!
Когда закроет мне глаза плащом земля,
Тогда суди, – но Бог тебе судья.
/”Исповедь. Джохар Дудаев”/
Za http://haamash.wordpress.com
Nam by się Taki przydał.
Módlmy się, a Bóg da.
Może już się urodził.