Każdy kto choć raz wywoływał duchy, jest narażony na późniejszą ich ingerencję w swoim życiu.
Gdy miałam naście lat, wiele moich koleżanek „parało” się tym „NIEWINNYM” zajęciem: to na koloniach, to na urodzinach. Opowiadały mi, że dziwne rzeczy działy się podczas wywoływania, np.: balon uniósł się do góry i „chodził” po ścianie. Jestem Bogu wdzięczna, bo choć nie byłam świadoma zła, jakim jest ta czynność, Bóg mnie uchronił, nie uczestniczyłam nigdy w tej niebezpiecznej „zabawie”. Z przerażeniem czytam i słucham opowieści o tym, jak młodzież – zawłaszcza dziewczynki – bawią się dziś w wywoływanie ducha, mają wręcz instruktaże pomocne w tym zajęciu. Jaka straszna nieświadomość (!!!), trzeba ostrzegać tych młodych ludzi.
Co jest najbardziej tragicznego w tej “zabawie”?
- Duch przychodzi zawsze, choć nie zawsze manifestuje się w momencie wywoływania;
- Nie jest to nigdy duch osoby (zmarłej), ale demon Z PIEKŁA SAMEGO;
- Zawsze żąda „zapłaty” za wywołanie;
- Może dojść do zniewolenia osoby, która wywoływała ducha, nawet długo po tym wydarzeniu. Zniewolenie to jest strasznym doświadczeniem, może dotyczyć również członków rodziny osoby wywołującej;
- Po choćby jednym takim seansie wywoływania, trzeba udać się do egzorcysty i prosić o modlitwę o uwolnienie spod wpływu złego;
- Jest to niebezpieczny okultyzm, który ma korzenie w pysze i głupocie, schowanymi pod firaneczką żądzy wiedzy o przyszłości.
PRZYKŁAD:
Przyczyną zniewolenia duchowego jest spirytyzm, czyli wywoływanie duchów. Wywoływanie duchów bardzo często uważane jest za interesującą zabawę. Oto przypadek trzynastoletniej dziewczynki. Matka przyprowadziła ją do egzorcysty, ponieważ od czasu do czasu dostaje ataków szału, wtedy bije sama siebie, wyrywa sobie włosy, demoluje mieszkanie. W takim ataku bluźni i bardzo boi się wody święconej. Badania lekarskie przy zastosowaniu najnowszych specjalistycznych metod nie wykazały żadnej choroby. W rozmowie z egzorcystą, dziewczynka wyznała, że razem z koleżankami kilka miesięcy temu grała w „grę” pod tytułem „wywoływanie ducha”. W czasie „gry” wymieniała określone imię ducha. Zakończyły tę grę, kiedy ukazał się czarny dym i bardzo je przestraszył.
Ks. Andrzej Kowalczyk, egzorcysta
Nie rób nigdy tego z ciekawości, nigdy tego nie próbuj, bo będą tego straszliwe konsekwencje. Odrzuć wszystko, co może mieć z tym związek. Mediumizm, spirytyzm jest czymś złym na wskroś. Konsekwencje okultyzmu manifestują się też w następnych pokoleniach (dziedziczą przodkowie, zło przylepia się do rodziny, trzeba zamówić Mszę św. o przerwanie konsekwencji dziedzicznych, podjąć post, uczynić jałmużnę).
Moja bliska mi i droga koleżanka opowiadała mi, że kiedyś poczuła dziwne zimno na plecach, gdy leżała w łóżku. Zimną dłoń na swych plecach, która przesuwała się od góry do dołu. Była przerażona (ten przykład często podają ludzie zniewoleni przez demona). Jej przykład to jeden z maleńkich elementów, przypadków zniewolenia, doświadcza bowiem ona jeszcze szeregu innych – bardzo cierpi z tego powodu, jest przygnębiona, smutna, często przesiaduje w kościele. Ta moja koleżanka, będąca członkiem Kościoła, ochrzczona, potrzebuje modlitwy uwolnienia, a przypadek tego dręczenia dotyczy jeszcze jednego, bliskiego członka w jej rodzinie – ten jest beznadziejny, bo zahacza o chorobę psychiczną. Cała ta rodzina potrzebuje egzorcyzmów. Jeszcze nie doszli do tego, co otworzyło furtkę demonowi, modlę się za nich.
Grzechy okultyzmu ściągają na człowieka i jemu bliskich straszliwe konsekwencje – zawsze! Pomoże tylko egzorcyzm, choć konsekwencje mogą ciągnąć się nawet kilkanaście lat!!!
Inni widzą we dnie i w nocy postać (najczęściej ciemny zarys), która im towarzyszy, czasem jej obecność odczuwają też inni ludzie, będący w towarzystwie osoby zniewolonej. Zjawy siadają na szafie, przechadzają się po pokoju, siadają na człowieku, bawią się włosami zniewolonej, gwałcą, bluźnią, wyśmiewają wiarę i modlitwę. Gdy się pojawiają, czuć swąd spalenizny, przejmujące zimno, może dochodzić do dziwnych zjawisk.
Strzeżcie się i upominajcie swych bliskich, sąsiadów, znajomych. Odrzućcie złe filmy, pornografię, złośliwości. Dużo się módlcie, wzywajcie wstawiennictwa Najświętszej Maryi Panny i św. Michała Archanioła, i czytajcie Biblię.
Poniższe linki to materiał obowiązkowy:
Chwała Bogu Najwyższemu!!!
A co Panie myśl o Panu Tekieli i zebranych przez niego świadectwach? Oczywiście nie personalnie tylko o problemie. Te świadectwa wydają mi się wiarygodne, sam sposób mówienia młodych czasami ludzi, nie egzaltowany, prymitywny, świadczy na korzyść ich prawdomówności.
O jakich świadectwach Tekielego Pani mówi?
Od pewnego czasu współpracuję w swej redakcyjnej pracy z kapłanami-egzorcystami, stąd czerpię swą wiedzę i rozwiewam wszelkie wątpliwości.
Czy mogłabym zatem pościć o jakąś wskazówkę,artykuł, link, bym mogła odpowiedzieć na Pani pytanie?
Dziękuję i pozdrawiam
To bardzo ważny i potrzebny materiał,powinien być eksponowany na stronie głównej portalu.Moje wspomnienia i doświadczenia pokrywają się w pełni z tym co napisała “Polonia”.Bóg zapłać.
Moja przyjaciółka, już na studiach interesowała się gnozą i wszystkimi nowinkami i znosiła mi to do domu, książki i wieści, metody, dzwonki chińskie, wahadełka, zajmowała też potem ”oczyszczaniem” domów z duchów, czym mnie już przeraziła, bo dotąd miałam to za nieszkodliwą pasję. Odtąd pytałam tylko jaki duch za tym stoi, bo wprawdzie nie miałam tak wielkiej wiedzy jak ona, to nauczona już doświadczeniem uczestnictwa w wywoływaniu duchów i póżniejszą refleksją nad tym CO tam działało, wiedziałam, że to najważniejsze pytanie, bo jak coś nie jest Boże, jest …Czyje?
Ona odpowiadała, że to energie, tak się diabeł ukrył, za pseudonauką. Szukałam więc co nauka wie o tych energiach i na razie nic, i to ”narazie” trwa już odkąd powstała nauka. Widać skutki, ale przyczyna niewidzialna.
Co do afirmacji, wspomnę choćby taką, że ona była dotykana w nocy przez niewidzialne osoby ( nie energie) Moim zdaniem problem takich umysłów leży w tym, że one uważają, że ”osoba” może mieć żródło w ”energiach”, zadają więc pytanie ”jak?”, zamiast ”dlaczego, po co?”. Kiedy zapytać, czy te energie są inteligentne, odpowiedź brzmi ”tak”. Kiedy zapytać, czy jeśli jest inteligencja, to jest też umysł, a jak umysł, to i osoba duchowa, jest reakcja uczuć- wściekłość, nienawiść, lęk, ucieczka, co dowodzi działania złego ducha przez tę osobę. Uczucia osoby ludzkiej są z ciała ludzkiego i są odpowiedzią naszego ciała kierowanego umysłem i wolą naszą lub demona. Demon nie ma uczuć, skoro nie ma ciała. Działa zimną kalkulacją w kierunku zła.
To wszytko jest bardzo ciekawe gdy się o tym czyta.
Opisy nieraz są spektakularne.
Gorzej jak się okazuje że ma się z działaniem tego do czynienia.
Skutki tego w codziennym życiu.
Nawet jeśli osoba uczestnicząca nie była świadoma że w takim czymś bierze udział.