Duloc wita was!
Na uniwersytecie w Manchesterze (Anglia) nie będzie już toalet żeńskich i męskich. Obecnie są tam neutralne seksualnie nazwy: “toaleta” oraz “toaleta z pisuarami”. Dzięki temu studenci transseksualni nie czują zakłopotania przed wejściem do takiej toalety, którą uważają za odpowiednią dla nich.
Decyzję o przemianowaniu nazw toalet na uniwersytecie, podjęły organizacje studenckie i wywołała ona burzliwe dyskusje wśród studentów.
Jeśli świat się zmienia, ale od 1872 r. nie zmienia się prawo, może dochodzić do dziwnych sytuacji. Przekonała się o tym 18-letnia mieszkanka Kalifornii, która odbyła stosunek seksualny wbrew swojej woli. Sąd uniewinnił mężczyznę, na podstawie wciąż obowiązujących w Kalifornii (USA) przepisów prawa sprzed prawie półtora wieku. Bo ofiara gwałtu nie była zamężna czyli krótko mówiąc, była panną.
Wyrok wstrząsnął opinię publiczną i może stać się powodem, dla którego obecne prawo w stanie Kalifornia zostanie wkrótce zmienione.
Jeśli mieszkania komunalne w Polsce będą przydzielane osobom oczekujących w takim tempie jak obecnie, ostatnia osoba w kolejce obecnie oczekujących, otrzyma przydział mieszkanie za 300 lat.
Ano, Shrekiem być, panie, poczciwy to zdziwiony, żeby tak jeszcze móc walnąć, jak już się nie da inaczej…
Tylnimi kopytkami najlepiej, albo “mam smoka i nie zawacham sie go uzyc!”..
:))
“Na uniwersytecie w Manchesterze (Anglia) nie będzie już toalet żeńskich i męskich. Obecnie są tam neutralne seksualnie nazwy: „toaleta” oraz „toaleta z pisuarami”. Dzięki temu studenci transseksualni nie czują zakłopotania przed wejściem do takiej toalety, którą uważają za odpowiednią dla nich.
Decyzję o przemianowaniu nazw toalet na uniwersytecie, podjęły organizacje studenckie i wywołała ona burzliwe dyskusje wśród studentów.”
Nie widzę tu szczególnego problemu. Sam parę razy w życiu korzystałem z toalety “żeńskiej”, i ze zdziwieniem odkryłem, że są tam takie same kible. :) I mydło.
Ps. I nie ma czegoś takiego jak transseksualizm. Zmiana płci jest niemożliwa, więc nie ma powodu rozpowszechniać polit-poprawnych bajek.
zakłopotanie, może raczej wobec ludzi, bo jak, etykiety kibelka? czyż róża pod inną nazwą inaczej by pachniała…
a żeńskie wc czasem są czystsze czy z lustrem… choć teraz to wypasy, nie jak z fabryk w PRL