W tekście pt. “Iran również pobrzękuje groźnie szabelką” opublikowanym 5.02.2013 roku przedstawiłem zdjęcia irańskiej Fars News Agency wykonane przez Hosseina Zohrevand, na których ujawniono fakt powstania nowego samolotu irańskiego, o nazwie Qaher-313.
Jednocześnie napisałem wtedy na podsumowanie tej sensacyjnej informacji takie oto zastrzeżenie:
” Jeśli więc, nie jest to jakiś chwyt irańskiej propagandy…”
Zastrzeżenie to zamieściłem nie bez powodu, gdyż władze irańskie znane są ze swych ordynarnych blefów, a dodatkowo chodziło o to, że nagle- ni z gruszki ni z pietruszki- okazało się, że zaprezentowany tam samolot będąc osiągnięciem najnowszej wiedzy techniki lotniczej, nigdy nie był widziany podczas lotu. A jak wiadomo obecnie przestrzeń powietrzna Iranu jest tak dokładnie monitorowana, że nie dałoby się ukryć tam nawet prób powietrznych z nowym typem latawca, a co dopiero ukryć testy powietrzne samolotu, który mógłby zmienić układ sił na Bliskim Wschodzie. A przecież samolot ten nie dość, że miał stawić czoła w walkach powietrznych samolotom lotnictwa izraelskiego, ale dodatkowo wykonany w technologi Stealth, miał być niewykrywalny dla radarów, a więc również stanowić zagrożenie dla terytorium państw wrogich.
Seria zaprezentowanych zdjęć tego nowego osiągnięcia irańskiej nauki i przemysłu zbrojeniowego wskazywała jednoznacznie, że Iran zaczyna się liczyć jako bardzo groźny przeciwnik.
Niestety zabrakło wtedy jednego zdjęcie, które w tym tekście opublikowałem jako jego ilustrację.
Proszę się przyjrzeć dokładnie kokpitowi tego samolotu, okazanego na oficjalnym pokazie, w którym uczestniczył sam prezydent Iranu; Mahmut Ahmadineżad wraz z najwyższym dowództwem wojskowym.
Nie dziwmy się teraz, dlaczego zdjęcie to nie nie zostało załączone przez irańską agencję fotograficzną do pozostałych zdjęć dokumentujących powstanie najnowszego samolotu irańskich sił lotniczych.
Otóż na zdjęciu tym wyraźnie widać, że konsola jest zwykłą atrapą, zaś kadłub wykonany jest (i to dość niechlujnie) w technologii klejonego laminatu, a więc tak samo jak wykonuje się jachty turystyczne.
Na zakończenie chciałbym w związku z tym oszustwem podzielić się swoimi refleksjami z czego taka postawa władz irańskich wynika.
Po pierwsze można to podsumować w ten sposób, że: “tonący brzytwy się chwyta” (albo inaczej mówiąc: “tonący nieładnie się chwyta”).
Po drugie świadczy to o determinacji władz irańskich, aby nie dopuścić do ataku zbrojnego na swój kraj.
Po trzecie, zaś świadczy to o tym jak wielka jest obecnie przepaść naukowa, technologiczna i techniczna pomiędzy armią Stanów Zjednoczonych, a pozostałymi państwami świata, nie mówiąc już o państwach pokroju Iranu.
Przepaść ta występująca w uzbrojeniu konwencjonalnym uniemożliwia zwycięstwo obecnie jakiemukolwiek krajowi przy zastosowaniu do swej obrony również broni konwencjonalnej.
Dlatego też kraje zagrożone agresją amerykańską tak usilnie pracują nad pozyskaniem broni jądrowej i środków do ich przenoszenia- najlepiej takich, którymi można by było razić terytorium Stanów Zjednoczonych.
Jednocześnie administracja Stanów zdając sobie sprawę z powagi takiej sytuacji również stara się wykorzystać ostatnią szansę swej przewagi unieszkodliwiając nieobliczalne w skutkach, przyszłe zagrożenie globalnym konfliktem jądrowym.
Bo czyż możemy mieć wątpliwość, że Iran broni takiej nie użyłby gdyby zostało zagrożone jego terytorium a jedynym możliwym sposobem byłaby w tej sytuacji riposta z użyciem głowic nuklearnych?
Z drugiej strony, ta obecna przewaga wojsk konwencjonalnych Stanów Zjednoczonych, może być wykorzystana do całkowitego podporządkowania sobie, swojej polityce i gospodarce, wszystkich tych państw, które posiadają bogate zasoby surowców strategicznych, w ten sposób monopolizując globalnie ten segment gospodarki. Wynik takiego stanu rzeczy jest oczywisty, gdyż w takiej sytuacji to my ponosić będziemy po przez nadzwyczajne zyski z monopolu surowców naturalnych, koszty amerykańskiej dominacji.
Pytanie więc na koniec jest takie:
Co jest lepsze?
Pozdrawiam.
dlatego miałem skojarzenie z mini-łodzią podwodną, po kształtach nieco również, a niewykrywalny to jest jak z dala od reporterów ;)
a żeby nie było, że ja taki buhahaha, inne kraje robią to samo, nawet z istniejącą bronią tj. używają dla propagandy wewn. i zewn.
Nasz kraj też:(
Pozdrawiam:)
“Pytanie więc na koniec jest takie:
Co jest lepsze?”
Nie ma powodu wybielać Iranu.
To państwo (mimo udzielenia nam, Polakom, pomocy w czasie II wojny św.) różni się pod względem np. praw człowieka od nas. Na minus. Za kradzieże obcina się ręce, zmiana wiary (z islamu) źle się kończy, mimo dość przychylnego podejścia władz chrześcijanie są prześladowani (mowa głównie o Ormianach), a za stosunek homoseksualny grozi kara śmierci (no, ja rozumiem, ale bez przesady).
Z USA moglibyśmy się znacznie lepiej ułożyć – tylko z winy “naszych” rządów* robimy za popychadła (no, może są jeszcze pewni winni w USA).
Pozdrawiam
* – ogólnie, rządzących frakcji
ciąg dalszy
http://deser.pl/deser/1,111857,13399539,Iranczycy_znow_zaszaleli_z_Photoshopem__To_zdjecie.html
przychodzi mi na myśl dezinformacja i wojna informacyjna obu stron, bo niechlujne fotoszopy muszą mieć swój sens poza mediami
Oczywiste fałszerstwo jeśli zdjęcie opublikowane przez Pana porówna się z tym zdjęciem:
http://img.sadistic.pl/pics/6f577f3daed1.jpg
Jak widać jest to ten samolot, którego zdjęcie doklejono do tła gór.
Pozdrawiam.