Zeznający przed amerykańskim sądem świadek; Haskells Kurt, w głośnej sprawie nieudanego zamachu terrorystycznego dokonanego przez nigeryjskiego studenta; Umara Faruka Abdulmatallaba na samolot nr. lotu 253 lecący w Boże Narodzenie 2009 roku z Amsterdamu do Detroit w USA, wydał oficjalnie publiczne oświadczenie dotyczące prawdziwych okoliczności tego incydentu.
Zacytuję najistotniejsze fragmenty oświadczenia:
“W dzień Bożego Narodzenia 2009 roku, moja żona i ja wracaliśmy z safari, z przesiadką w Amsterdamie. Oczekując na samolot siedzieliśmy tuż koło wyjścia z sali odpraw. To, co wtedy doświadczyłem, siedząc tam, zmieniło moje życie na zawsze.
Gdy siedzieliśmy oczekując na samolot, widziałem jak Umar ubrany w dżinsy i biały T-shirt, eskortowany był przez białego mężczyznę ubranego w garnitur, który porozumiewał się doskonałą angielszczyzną, i który to pomagał w wejściu bez kontroli paszportowej Umarowi na pokład samolotu. Funkcjonariusz dokonujący kontroli pasażerów przed wpuszczeniem do samolotu, początkowo odmówił odprawienia Umara, ale człowiek w garniturze skutecznie zainterweniował.
Ten incydent nie miał dla mnie istotnego znaczenia do momentu, gdy okazało, się że wpuszczony na pokład samolotu młody człowiek będzie usiłował zdetonować bombę w chwili zbliżania się samolotu do lotniska w Ditroit. Te końcowe 10 minut lotu po ataku bombowym, były najbardziej tragicznymi minutami w moim życiu….
Od razu po wylądowaniu zeznałem funkcjonariuszom FBI o znanych mi faktach, jakie widziałem na lotnisku w Amsterdamie. Wkrótce jednak stało się dla mnie jasne, że FBI nie było zainteresowane tym, co miałem do powiedzenia. Do czasu ogłoszenia informacji , która się ukazała w ABC News 22 stycznia 2010 roku, wyjaśniającego okoliczności domniemanego zamachu, rząd odrzucał podejrzenie istnienia tajemniczej osoby w garniturze na lotnisku w Amsterdamie.
To zresztą była ostatnia informacja na ten temat, kiedy poruszono sprawę tego człowieka. Zaś zapis z kamer lotniska, dokumentujący incydent, nigdy nie został przedstawiony jako dowód w sprawie domniemanego zamachu.
Holenderska policja również przyznała, że Umar odprawiony był na amsterdamskim lotnisku, bez kontroli paszportowej i osobistej.
Bardzo zaszokowała mnie informacja, kiedy dowiedziałem się, że Partick Kennedy z Departamentu Stanu, podczas przesłuchań w Kongresie, przyznał, że Umar był znanym władzą amerykańskim terrorystą, że był śledzony, i że został wpuszczony na teren USA, aby móc złapać jego wspólników w Stanach.
Po raz kolejny byłem zaszokowany informacją, jakiej udzielił w czasie tego samego przesłuchania przez komisją kongresową, gdy Michel Leiter z Narodowego Centrum Zwalczania terroryzmu przyznał, że takie działanie władz są częstymi praktykami służb amerykańskich….
Pod koniec 2010 roku, FBI przyznało się do celowego rozdawania uszkodzonych bomb, aby sprawca mógł dokonać nieskutecznego zamachu w samolocie w czasie Bożego Narodzenia
2009 roku….
Na zakończenie powiem jeszcze, że jestem przekonany, że Umarowi celowo dano uszkodzoną bombę za pośrednictwem agenta amerykańskich służb i pozwolono mu bez kontroli wejść na pokład samolotu, aby ten fałszywy atak terrorystyczny wykorzystać do realizowania różnych akcji politycznych rządu amerykańskiego.”
Po tej operacji fałszywej flagi prawodawstwo amerykańskie dotyczące podróżowania samolotami uległo dalszemu zaostrzeniu, między innymi pozwalając na zamontowanie tzw. porno skanerów na lotniskach i faktycznym zmilitaryzowaniu obszaru lotnisk, tak krajowych na terenie USA, jak i lotnisk leżących po za terytorium Stanów.
Jak z powyższego widać, stałą polityką służb amerykańskich stało się prowokowanie różnych incydentów, które mają na celu zaplanowane wcześniej zaostrzenie przepisów prawa pozwalające na totalną inwigilację ludzi.
Kurs jaki przyjęto prowadzi prostą drogą do wprowadzenia tylnymi drzwiami praw obowiązujących w dyktatorskich systemach państw policyjnych.
Pozdrawiam.
Na zdjęciu niedoszły zamachowiec lotu 253 z Amsterdamu do Detroit; Umar Faruk Abdulmatallab.
W załączonym linku więcej informacji na temat tego incydentu:
http://en.wikipedia.org/wiki/Umar_Farouk_Abdulmutallab
Pozdrawiam.
Jak widać administatorzy amerykańskiej strefy okupacyjnej (i nie tylko oni) przeciwni są wszelkim teoriom spiskowym, co jednak nie przeszkadza im w spiskowej praktyce.
Nie tylko administrujący Stanami przeciwni są wszelkim teorią spiskowym uważając je za wymysł chorej wyobraźni.
Gdyż wszędzie gdzie udało się im uchwycić władzę, powtarzają tą w/w wymienioną zaklętą formułkę o szaleństwie głoszących teorie spiskowe, czego dowodem w tym temacie może być choćby głoszona przez niejakiego Adama M. opinia. Jednocześnie ten sam Adam M. knuł wraz ze swoją rodziną i znajomymi przeciwko Polsce. Można bez cienia wątpliwości powiedzieć, że jest on co najmniej drugim pokoleniem spiskowców knujących przeciwko Polsce.
Tak to wygląda naprawdę.
Pozdrawiam:)
Dobry przykład jak się tworzy NWO, nasi przecież też są w tym systemie. Czy są żywi i wiarygodni, coś wnoszący świadkowie w sprawie Zamachu Smoleńskiego? Jeżeli są żywi, to dlatego że milczą. Gadają tylko plotki tak naprawdę potwierdzające wersje rosyjską, albo kłamiący, czy bajający, czyli jaka jest ich wiarygodność? Służby potrafią takimi zamachami wpływać na politykę w skali światowej. Ludzkość ma wielki problem – jak odzyskać swoje życie, swoje państwa, swój świat. Czy trzeba służby zlikwidować także skoro niemożliwe jest nad nimi panowanie, skłonienie ich do służby na rzecz Suwerena, racji stanu własnego państwa? Nasze służby komuś służą, ale rzadko Polsce, nam.
ciekawe… dzięki.
jak widać, nawet trudno udowodnić coś takiego, starczy że nie będzie potwierdzenia rządu a dowody pozostaną w ich gestii, to choćby 100 osób widziało, będą to spiskowe oszołomy.
zresztą i takie demaskacje mogą być dezinformacyjną wrzutą również