Irańskie media udostępniły niedawno zdjęcia nowego samolotu irańskiego:
http://www.mehrnews.com/en/newsdetail.aspx?NewsID=1806008
Samolot ten (na zdjęciu przewodnim) to największe obecnie osiągnięcie irańskiej techniki wojskowej. Quaher-313, tak brzmi jego nazwa, jest samolotem niewykrywalnym dla radarów i jednocześnie zdolnym podjąć walkę z porównywalnymi do niego pod względem parametrów, samolotami amerykańskimi.
Możliwości taktyczne tego nowego nabytku irańskiej myśli technicznej zbliżone są parametrami operacyjnymi do amerykańskiego samolotu F/A-18 Hornet, a więc lekką ręką licząc opóźnione są w stosunku do obecnego poziomu technicznego amerykańskiego lotnictwa co najmniej o dziesięć lat. Natomiast w przypadku porównania tego samolotu do parametrów operacyjnych samolotów będących na wyposażeniu armii izraelskiej, to może on nawiązać równorzędną walkę.
Jeśli więc, nie jest to jakiś nowy chwyt irańskiej propagandy i samolot ten nie okaże się zwykłą atrapą, to obecnie siły powietrzne Izraela będą miały, w obliczu tak wzmocnionej obrony przeciwlotniczej sił zbrojnych Iranu, poważne kłopoty z samodzielnym i bezkarnym bombardowaniem celów naziemnych rozmieszczonych na terytorium irańskim.
Jedyną możliwość skutecznego ataku lotniczego na Iran, w tym wypadku stanowi wykorzystanie przez Izrael lotnisk wojskowych zlokalizowanych w Azerbejżanie, które rozmieszczone są przy północnej granicy Iranu.
Pozdrawiam.
Smiem twierdzic, ze mam powazne watpliosci, czy to w ogole lata.
może to mini-łódź podwodna ;)
Rat, nie jestem zlosliwy, ani nie rozpatruje tego w jakis emocjonalnych kategoriach. Ogladam to sobie na zasadzie “co tam panie nowego u kolegow” i mnie to albo nie lata, albo z duzym trudem. Jednoczesnie zdjecia refleksow pokryc wygladaja w ogole jak dykta pociagnieta walkiem. Rozumiem, ze dla “niewidzialnosci” ustepuje sie przed aerodynamika, ale nim kilka miejsc az krzyczy. Jesli to lata to bedzie darl powietrze, jak tepy noz blache. Co on ma na tych drugich skrzydlach, bo lotniczo to jest ciut bezzenzu..
Iran ma dostęp do technik z USA dzięki… Izraelowi. Swego czasu była potężna afera, rozegrana w wielkiej ciszy, chociaż media o tym pisały. Izrael, mający dostęp do nowoczesnych technologii USA, sprzedawał je Chinom i innym zainteresowanym. Iran jednak pokazuje swoje uzbrojenie co jest formą propagandowej obrony, wątpię by na wiele to się realnie zdało. Teraz na ostru jest Syria niszczona przez Izrael, a Iran milczy, chociaż jest rzeczą niemal pewną że będzie następną ofiarą. Pozdrawiam
Prototypy to mieliśmy za II, mieliśmy za PRL i mamy za III RP, ale nie są wdrażane. Niemniej szacun dla Persów.
A ja myślę, że najzwyczajniej przerobili trochę swój nowy myśliwiec, dodali futurystyczne bajerki (skrzydła !) i tak go pokazali.
W końcu po co mają ujawniać swoje tajne projekty przeciwnikom, skoro wojna już na horyzoncie ?
“W końcu po co mają ujawniać swoje tajne projekty przeciwnikom, skoro wojna już na horyzoncie ?”
Na tym polega propaganda. Iran wie że nie ma szans na wygraną, ukazując że wojna będzie ciężka wpływa na opinię publiczną na świecie, która agresje Izraela na osłabioną (dla przykładu) Syrię przyjęła jako coś mało znaczącego. Nie będzie “malo znaczącym” wielki konflikt i na to właśnie liczy Iran. Gdyby nie to, już by wojna do Iranu przyszła.
@Marek Kajdas
Chyba z Tobą o tym pisałem, że Rosja oddała Iran i Syrię – to się potwierdziło, pytanie brzmi za co.
Pozdrawiam
Nie wiem jak z Iranem, ale Syria sprzedana.
Na mnie ten samolot sprawia wrażenie jakiejś zabawki przy porównaniu jego gabarytów z monitorem, do którego biegnie jakiś kabel. Brak mi tylko kociaka za sterami.
@lju
Syria sprzedana. Ponoć chodziło o jakieś interesy w rozliczeniach technik wojskowych. Iran chyba też będzie sprzedany ale w tym przypadku wchodzą w grę Chiny, które mają w Iranie swoje potężne interesy z ropą i z tego tytułu będą Iranu bronić.
Najka 6:26 PM
O nie!- nie jest on taki mały jakby się z pozoru wydawało, bo to tylko na tym zdjęciu tak wygląda, żeby cały samolot mógł się zmieścić w kadrze.
Dlatego też aby pokazać jego prawdziwe gabaryty zamieszczam inne zdjęcie tego cuda techniki irańskiej:
http://www.mehrnews.com/mehr_media/image/2013/02/931755_orig.jpg
i jeszcze porównanie wymiarów z innego ujęcia:
http://www.mehrnews.com/mehr_media/image/2013/02/931744_orig.jpg
Co zaś do kociaka, za sterami, to wygląda on TAK:
http://www.mehrnews.com/mehr_media/image/2013/02/931760_orig.jpg
Pozdrawiam.
Ps.
Tak więc tym razem to nie są żarty!!!!
Faktycznie. Robi wrażenie.
Pozdrawiam
@Najka
Takie rzeczy nie dzieją się z dnia na dzień. Chiny też chcą coś dostać i pewnie dostaną, Rosja też, a Iran i Syria? Ich nie istnienie jest na rękę USA/Izraela, Rosji i Chin tak samo, jak nie istnienie Polski. Pozdrawiam
lju 7:14 PM
Iran blokuje drogi transportowe między Azją Wschodnią i Środkową, a wybrzeżem M.Śródziemnego, czyli Europą.
Zaś Syria to są nowe potężne złoża gazu niedawno odkryte na jej wodach terytorialnych.
O to idzie ta gra.
Pozdrawiam.
Poszperałem po sieci w tym temacie. Fachowcy jednoznacznie oceniają, że to makieta zrobiona w celach propagandowych. Jak ktoś zauważył – trzeba docenić to, że są dobrzy w modelarstwie.
Tam jest owiewka (ta szybka nad głową pilota) z pleksi, za dużo by to nie polatało. Ktoś inny wpatrzył, że “fotel wyrzucany” pilota jest przyśrubowany kątownikiem do podłogi. I tak dalej, ale model ładnie jednak wygląda.
@AdNovum
Oczywiście… Po za tym każde zawirowanie w tych krajach wpływa na ceny paliw, a to w interesie Rosji. Pozdrawiam
@vortex
To, że zademonstrowano makietę nie oznacza, że faktycznie nie istnieje ten myśliwiec (albo jest w fazie testów – podawano ileś tam godzin na nim przelatanych).
Pozdrawiam
Ps. To, co naprawdę sądzą o nim eksperci, nie jest raczej dostępne w sieci (zwłaszcza, gdyby przyjąć wersję o makiecie lub przerobionym samolocie).
Chiny siedzą po uszy w irańskiej ropie i z tego nie zrezygnują i nie dadzą się stamtąd wyeliminować. Gdyby nie Chiny, Iran już dawno byłby spacyfikowany.
@ Najka
To nie działa w ten sposób, Chiny mogą dostać w zamian za Iran tereny roponośne, mieć udział w powojennej “odbudowie” Iranu i w innych rzeczach, które bardziej się opłacą. Wielcy między sobą nie walczą, oni się dogadują. Mają w tym bogate doświadczenie – podobnie jak w utajnianiu tego typu działań. Pozdrawiam!
@mbot
Można też inaczej do tego podejść. I wyjdzie to samo.
Chiny zaczęły prace na własnymi samolotami bojowymi tuż po 60tym roku, po zerwaniu z ZSRR. Jeszcze jakieś 8 lat temu czytałem długi artykuł o ich wysiłkach, które głównie kończyły się niepowodzeniami. Autor pisał że udało im się dotychczas jedynie zrobić zmodernizowaną wersję Miga-21 (samolot z końca lat 50tych, uzyskali sporo informacji o nim przed zerwaniem bo mieli go u siebie produkować, więc ich ludzie byli szkoleni w ZSRR). Co prawda były już fotografie nowego samolotu J-10, ale było to traktowane podejrzliwie, jako jakieś makiety. Akurat to był błąd, już wtedy J-10 wchodził do masowej produkcji. Ten J-10 wtedy miał poziom starszych wersji F-16, nowsze modele są podobno już bliższe nowszych wersji F-16. Więc ile Chińczykom zajęło dogonienie czołówki? Tak, 50 lat, dwa pokolenia. I inaczej się nie da. Bo produkcja nowoczesnego samolotu bojowego to setki, jak nie tysiące specjalnych technologii i rozwiązań konstrukcyjnych (co jest kryte tajemnicą, a inni starają się ją jakoś wykraść). Tego nie robi się samodzielnie w kilka lat, nie da się, Nie ma takiej możliwości. Z państw które obecnie produkują nowoczesne samoloty bojowe, poza Chinami, dokładnie wszystkie one zaczynały już około 100 lat temu. Bo Rosja carska miała na owe czasy niezłe samoloty, i Niemcy, i USA, i Francja, i Anglia. I wciąż starali się być w czołówce, i wciąż są. Nie wiem jak było z Japonią, ale podczas II WŚ już mieli dobre samoloty.
No a Iran jest pod sankcjami, to spore utrudnienie. Zresztą, oni skoncentrowali się od dawna na rakietach i tutaj mają pewne sukcesy. Ale o tym, aby robili jakieś wysiłki w lotnictwie nic nie wiadomo, a tego nie dałoby się ukryć, … przez dwa pokolenia. Więc to humbug propagandowy.
@ vortex
http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=208
Izrael trochę pomógł Chinom i … Iranowi
@ vortex
Dużo zależy od prawdziwych chęci.
Polska doświadczenia w budowie samolotów ma bogate, niektóre z konstrukcji ocierały się nawet o pierwszą klasę światową.
Również w okresie post-PRL-owskim stworzono obiecujące projekty (moim faworytem był Skorpion), jednak zaważyła polityka i sprawę olano.
Iran posiadał technologie amerykańskie przed-islamsko-rewolucyjne, miał przeszkolone kadry, a wojny napędzały postęp (iracko-irańska, Afganistan, Liban, konflikty wewn.).
Dostrzegam oczywiście różnice pomiędzy najnowocześniejszymi technologiami amerykańskimi a irańskimi – przy wydatkach USA na zbrojenia niemożliwe dla jakiegokolwiek państwa na świecie jest im sprostanie – jednak te starsze można łatwo pozyskać (łatwiej doganiać niż przodować), co daje szanse obejścia konieczności tworzenia od podstaw.
Tutaj jest bardzo ożywiona dyskusja o tym samolocie.
http://www.defence.pk/forums/iranian-defence/232805-ghaher-313-fighter-19.html
A raczej makiecie, i to tandetnie wykonanej, bo ma ona pewne oczywiste błędy. Nawet nie poprosili inżyniera lotnictwa o konsultacje, i teraz wstyd się już robi coraz większy. Najlepszy komentarz nadszedł z Izraela.
“It is more than an aircraft, it is a spacecraft!”
(To jest więcej jak samolot, to jest statek kosmiczny!)
@ vortex
Jasne, zobaczę.
Dzięki
Im bardziej sie przygladam, tym bardziej na fejk, obliczony na wewnetrzny rynek propagandowy mi to wyglada.
Jestem sklonny zalozyc sie, o niewielkie pieniadze, ze w rozsadnie wyznaczonym czasie, nie ujrzymy tego urzadzenia w powietrzu, nie mowiac juz o zastosowaniu bojowym.
Czemu sie to komus z f-18 kojarzy?
Widze tylko jedna mozliwosc, aby to zadzialalo. Musialby to byc pojazd zmienno-profilowo-konfiguracyjny. (niefachowe okreslenie:)) I to co teraz ogladamy to bryla spoczynkowa.
Moze prosciej – transformers musialby to byc. :)
Kadlub nie spelnia funkcji plata. Staram sie, staram i nawet jak przymkne oko, to mi wychodza psiary, generujace opory i znikoma nosna. Tylnie platy nie zapewniaja wystarczajacej nosnej ponizej 3Mach, Na takie predkosci profil jest zbyt wypukly. Duzo, duzo za wysklepiony. Wogole podejrzewam poddzwiekowy na “oko”. Przednie “kaczuchy” wrypuja sie tunelem aero w te niedostateczne tylnie, w dodatku przy tym samym wzniosie. Idzie to kompem skompensowac pewnie, ale to ciezko bezsensu, giga straty, mega obciazenie powierzchni sterowych oraz ukladu przekazania i reakcja kompa dla sytuacji krytycznej. Z tym, ze to nie jest critical, tylko standard;p
Te koncowki tylnich platow musza byc czym innym niz wyglada. To nie sa skrzydla, tak jak sa. Ich funkcja lotnicza jest w tej konfie znikoma. Tak jak mowie – moze to jest cos innego i tylko udaje skrzydla. Ludzi oko.
Silnik do tego powinien byc potezny. Nie wyglada. Male wlociki z sinymi zaburzeniami i strefami podcisnienia, tez dosc dziwne i on ma chyba na tych zdjeciach zdemontowane dysze? Inaczej sobie dupe osmoli.
Musialby byc ultra lekki.
Gdyby to mialo sens moglbym obliczyc ile on moglby max wazyc, aby miec zdolnosc do lotu. Jednak dla kilku osob i wlasnej ciekawosci mi sie nie chce.
Wole zaproponowac hazard zakladu i najwyzej przegrac:))
@ Torin
Ciekawe czy ten “samolot” rusza rękami.
“Moze prosciej – transformers musialby to byc. :)”
lju
Posted Luty 6, 2013 at 2:34 PM
“Ciekawe czy ten „samolot” rusza rękami.”
o tym wlasnie pisalem. Nie tylko ruszac, w sensie sterowym. Musialby te “rence” wysuwac i przemieszczac, wzgledem srodka masy i osi. Wtedy wszystkim smieszkom szczeny opadna. To co widzimy, musialoby byc konfa spoczynkowa/hangarowa. Dlatego wyglada bez sensu.
Nie sadze jednak, aby Iran byl w stanie. Nawet Chiny nie sa.
A gdy widze karton pociagniety walkiem z wgniotami, to szanse na taki scenariusz obliczam na bliskie zeru.
@lju
Oczywiście, masz rację.Mówiąc o tym, że Chiny siedzą po uszy w irańskiej ropie użyłam ogromnego skrótu. Przecież z tym zagadnieniem wiąże się cała inżynieria przemysłowa i logistyczna a nie tylko “zwykłe” baryłki.
Pozdrawiam