Niepokojące życzenia Karola Nawrockiego

AIX

Z okazji żydowskiego Nowego Roku, święta Rosz ha-Szana Karol Nawrocki złożył, społeczności żydowskiej w Polsce, życzenia. W opublikowanym na stronie internetowej Kancelarii Prezydenta tekście życzeń znalazły się dziwne – z polskiego i katolickiego punktu widzenia – sformułowania.

Z okazji Rosz ha-Szana przekazuję społeczności żydowskiej w Polsce życzenia zdrowia, duchowego umocnienia i wszelkiej pomyślności.

O jaki rodzaj duchowego umocnienia chodzi, skoro w przypadku żydów nie chodzi o Ducha Świętego? Jaki duch ma umacniać żydów niewierzących w Jezusa Chrystusa, który twierdził „Ja i Ojciec jedno jesteśmy” oraz jaki duch ma umacniać innych Żydów: Żydów niereligijnych?

Co oznacza sformułowanie „wszelkiej pomyślności”? Wyraz „wszelkiej” brzmi w dotychczasowym historycznym kontekście, niepokojąco.

Życzę, by ten nowy czas był pełen pokoju i szczęścia. Żeby przyniósł Państwu satysfakcję z realizacji wszelkich planów i zamierzeń.

I tu jest podobnie. Słowa „realizacji wszelkich planów i zamierzeń” są nie na miejscu ponieważ dotychczasowe żydowskie deklaracje przeciwników polskiej niepodległości są sprzeczne z polskimi planami i zamierzeniami.

Spośród wielu żydowskich pogróżek, przypomnijmy dwie:

Pierwszy cytat za: Rzeczpospolita “Nieuzasadnione żydowskie roszczenia”

Jak otwarcie groził nam Elie Wiesel, dopóki nie zostanie on wypłacony, “Polska będzie publicznie atakowana i upokarzana na arenie międzynarodowej”.

Cytat drugi za: Żydzi a sprawa polska (…)

Jeszcze przed rozpoczęciem konferencji pokojowej w Paryżu rodzina Rothschildów usiłowała odsunąć „antysemitę” Romana Dmowskiego od przewodniczenia polskiej delegacji. Dmowski znany był jako twardy i skuteczny negocjator potrafiący interesująco i asertywnie przemawiać na przemian w języku francuskim i angielskim.

Dlatego do członka Komitetu Narodowego Polskiego hrabiego Orłowskiego przybył francuski finansista Maurycy Rothschild i ostrzegł, by zmienić przewodniczącego, bo

„Wy nas znajdziecie na drodze do Gdańska, na drodze do Śląska Pruskiego i Cieszyńskiego, na drodze do Lwowa, na drodze do Wilna i na drodze wszelkich waszych projektów finansowych”.

Przewodniczącego nie zmieniono, a żydowskie pogróżki zostały zrealizowane.

Wracamy do życzeń Nawrockiego…

Niech obfituje w sukcesy i osiągnięcia we wszystkich działaniach – z pożytkiem dla Państwa wspólnoty i całej Rzeczypospolitej.

Znów to samo. „Wszystkie działania”, lecz przede wszystkim jaki może być wspólny pożytek dla żydowskiej wspólnoty i dla Rzeczpospolitej? Kto ma zrezygnować ze swoich racji – Żydzi czy Polacy? Pytanie uzasadnione, bo nie było, nie ma i nie zanosi się na “wspólny pożytek” w tej materii.

________________________________________________________________________

 

O autorze: CzarnaLimuzyna

Wpisy poważne i satyryczne