Pytania ze strony widzów Salonu Ludzi Wolnych do pana Marka Tomasza Chodorowskiego, autora książki “Bestia, cywilizacja nad przepaścią”, miały niezwykle urozmaicony charakter.
Zaczynając od troski o bezpieczeństwo kogoś głoszącego poglądy niezgodne z kalkami myślowymi narzucanymi w III RP, kończąc na pytaniach fundamentalnych – o bezpieczeństwo naszych rodzin i Polaków jako odrębnego narodu.
−∗−
Pożegnanie z III RP Podkarpackie spotkania S01 E69
−∗−
Poprzednie odcinki serii: Pożegnanie z III RP
Materiał został zdjęty z kanału po dwóch dniach od premiery.
Dzięki AlterShot TV odcinek uchował się w sieci.
_______________
Pożegnanie z III RP Podkarpackie spotkania S01 E69
Na wszelki wypadek uzupełniam. Andy [jeszcze?] trzyma ten materiał na swoim kanale.
S01E69 – Pożegnanie z III RP Podkarpackie spotkania
Ziggy przed chwilą schował…
Niestety,Panowie !
Nie tędy droga!
P.Grzegorz Z. mówi wprost :cyt. “Ja nie jestem człowiekiem głęboko wierzącym “.
Natomiast ks.Marek B. mowi nam dziś:”Wszelkie rodzinne,społeczne i narodowe katastrofy biorą się z indywidualnego grzechu człowieka.(…)To nie sojusze międzynarodowe.większe podatki czy rozdawnictwo socjalne je rozwiąże.
Każdy naród musi żyć w świętej prawdzie kościoła katolickiego”.(…)
To samo odnosi się do każdej rodziny, społeczności oraz indywidualnego nawrócenia.
Co nam po tego typu i podobnych inicjatywach?
Czy to tylko naiwne samooszukiwanie się?
Daremne żale,próżny trud….
Ja nie jestem człowiekiem głęboko wierzącym
Nie musi być głęboko wierzący. Ważne, że jest człowiekiem wiary. Że widzi Plan Boga w naszej ziemskiej egzystencji i korzy się w swej marności przed Jego majestatem. Bóg czasem takich właśnie wybiera do Swoich planów. A kim był na początku św. Paweł? Kim św. Magdalena? Nawet apostołowie w ostatniej chwili stchórzyli, choć byli przez parę lat świadkami cudów, łącznie z wskrzeszeniami, jakich dokonywał Bóg-Człowiek.
Nie musi być????
Litości!
Coś podobnego?
No to już wszyscy wiedzą …dlaczego w Polsce mamy to co mamy !
Polska nie ma szans na powstanie skoro ma takich katolików !
Niestety, ale ma Pan rację. Relatywizm sączy się poprzez każdą szczelinę.
Co do Nawrockiego. Pytanie, kto go namaścił. Ale, patrząc na jego proweniencję, życiorys (holly”łódzki”), wybór Przydacza, Cenckiewicza, rock-n-rollowego kapelana, a w szczególności sprawę Wizny, uważam, że jest to człowiek, który w pewnym momencie będzie firmował wojenną woltę.
Ten mydłkowaty, prymitywny i bezwyrazowy, wręcz hermafrodytyczny chłystek z warszawki, tej funkcji, po protu by nie wypełnił, w sposób propagandowo i medialnie, wiarygodny.
Ponadto, mieliśmy do czynienia pierwszy raz w historii, gdy kandydat ogłoszony zwycięzcą – w chwili zamknięcia urn – następnie ogłoszony został, jako przegrany. To jest okultystyczny komunikat do nas, prostych zjadaczy chleba.
Przecież już w 2014r. w wyborach samorządowych ujawniło się, jak prosto, z minimalnymi kosztami, można jawnie sfałszować wybory. A te komunikaty, że po ponownych liczeniach wyszło, że Nawrockiemu ujmowano głosów, to tylko potwierdzenie tego, jak plują nam w twarz.
W 2015r. też była wrzawa, że Duda odświeży tę stęchliznę moralno-kulturową, jaka rozpostarła się nad naszą ojczyzną za Ruskiej Budy. I co?
Otwarto kolejną puszkę “z Pandorą”.
Teraz, ta puszka stanowi już realne i bezpośrednie zagrożenie naszej egzystencji.
Chciałbym się mylić, ale ten Nawrocki, według mnie, jest zbyt holly”wood”ski.
I ta oprawa i te sztandary, larum grają.
A pan w ogóle przeczytał do końca moją wypowiedź? I zrozumiał z niej cokolwiek? Obawiam się, że nie.
Głusi i ślepi jesteście na znaki Boże. Nawrocki aż dwa razy odniósł się do Opieki Bożej podczas swej inauguracji. I co dzień w każdym swym wystąpieniu wymienia Boże Imię. Mało wam? A Duda w przeddzień końca swej kadencji prezydenckiej, w jednej ze świątyń w diecezji częstochowskiej wraz z Abp. Dzięgą oddał Polskę w uroczystym akcie pod królewską władzę Chrystusa. W środę 6.08.25 ujawnił to w swym kazaniu ks. Natanek, który był tego świadkiem. https://www.youtube.com/watch?v=GKCLP8AVXi0 Oczywiście, jak znam niektórych uczestników tego forum, zaraz zaczną grymasić, zamiast paść na kolana i dziękować Bogu za te dwie wielkie Łaski dla naszego niewdzięcznego narodu: za nowego prezydenta, który – pierwszy w historii III RP – jawnie przed narodem powierza siebie Bożemu prowadzeniu, i za Intronizację Chrystusa na zakończenie kadencji poprzedniego, choć przedtem popełnił tyle błędów.
Dlatego poprzednio napisałem: nikt z nas nie wie w żadnej chwili naszego i cudzego życia, kogo Bóg zechce uczynić ziemskim powiernikiem Swojej Woli. Są osoby wielce pobożne, które przeboleć nie mogą, że tyle się modlą a wciąz nie otrzymały znaku że mają zaklepane miejsce w Niebie u boku Chrystusa, jak chciała pobożna matka apostoła Jana. A tu nagle pojawia się ktoś, zdawałoby się najmniej godny, jakaś prawie niepiśmienna Kowalska, czy pasterz bydła Dawid, któremu Bóg powierza Swoją wielką misję.
Szanowny Łotrze
Jesteś dobrym pisarzem, błyskotliwym komentatorem, masz niewątpliwy, wybitny talent sformułowanych, albo formułowanych w czasie rzeczywistym, myśli w przelewaniu na pismo, w tym klawiaturowe. Robisz to z niekłamanym wdziękiem i werwą. Jesteś w stanie – gdy zaistnieją po temu warunki – porwać tłumy, a przynajmniej grupy, niemiłe. Czuję, że masz okrutnie pozytywnie intencje i chęci i ciągle wierzysz, że to czemu byłeś wierny w latach 70 tych i 80 tych, w końcu przyniesie wymierne efekty.
Niemniej, w mojej ocenie nie rozumiesz, albo rozumiejąc w odruchu samozachowawczym, odrzucasz, a priori i a limine, że przyszłość podlega innym regułom, aniżeli te, w których byliśmy kształtowani i wychowywani.
I w tym momencie to tyle.
niemała, nie :niemiłe”. korekta.
Diabelskim. Nihil novi sub sole, ale to nie nowina. Tak jest cyklicznie, lecz nie ostatecznie.
No tak, ale wszystko zmierza ku temu, aby pisma się wypełniły.
Czyli, gdzie leży prawda?
Idąc dalej, nie ma wyjścia, czas męczeństwa nadejdzie. A zatem, nie ma łatwych dróg.
Niech każdy robi swoje wedle odczytanego powołania trwając na swoja miarę przy wierze, nadziei i miłości, nie zaniedbując rzeczy kardynalnych dzięki cnotom osiągalnym- łatwiej lub trudniej, ale możliwych do realizacji.
przyszłość podlega innym regułom, aniżeli te, w których byliśmy kształtowani i wychowywani.
Jakim “innym regułom”? Konkrety proszę. Nie zgadzam się z tym podejściem, bo kierując się jedyną dla mnie fundamentalną regułą, jaką jest Prawo Boże, uważam naturę ludzką za niezmienną. Zmienia się jedynie osobowość, tak, jak nawoływał św. Paweł: “Zrzućcie starą osobowość z jej praktykami, a przywdziejcie nową osobowość, która dzięki dokładnemu poznaniu odnawia się na obraz Tego, kto ją stworzył”.
A za wszystkie komplementy – niezasłużone – dziękuję. Staram się jak mogę, a że nie zawsze mogę i nie zawsze wychodzi, jak chcę – trudno, taka już nasza ludzka nędza. Pozdrawiam.
A więc, ad rem.
Dziwi mnie, że nikt nie docieka, jak wyglądała nasza, tj. np. Polaków przeszłość przed przyjęciem chrześcijaństwa. Ten temat jest tabu. Ziemowit, Ziemomysł plus jeszcze jeden, a wcześniej – no właśnie? Neandertalczyki, lub inne hominidy.
Leszek Mazan rechotał, że Czesi szybciej spełźli z drzewa, to i historię mają dłuższą. A Krajski zaindagowany o tę kwestię rzucił niechlujnie, że są wprawdzie źródła, ale arabskie, a im przecież, z istoty nie można wierzyć. Pisałem tu także o mojej znajomej archeolog, która w nagrodę, że sprzeniewierzyła się rzeczywistej misji, którą mają spełniać archeolodzy, czyli odwrotnej o deklarowanych, została objęta ostracyzmem środowiskowym. A to tylko wycinek wycinka.
Cała historia to jeden wielki fałsz nadpisów. Nawet w trakcie ostatniego 1000 lat, co to rodzi złudę, no, że tego tam, nie da się faktów “rozkłamać”.
Sygnalizowałem tu np. kwestię Traktatu Waszyngtońskiego z 6 lutego 1922r., poprzedzającego Rapallo. Efekt: szyderczy komentarz PIKO, że się bardzo wysiliłem, że przekopiowałem prosty link z wiki. I poza tym cisza. Sam ten traktat jasno wskazuje, że instytucjonalne podwaliny II WŚ zostały położone, już tego 6 lutego 1922r., co koresponduje ze słowami Foche”a, że traktat wersalski, to nie pokój, a rozejm na 20 lat. I wtedy, cała narracja o demonicznym malarzu bierze w łeb, a jasnym staje się, że to z terytorium USA wypłynął zrozumiały dla ludzi myślących impuls, że kolejna wojna niebawem.
Teraz gumkowane jest wszystko. Kultura, cywilizacja, genotyp i fenotyp. W tempie zawrotnym. Polecam, nie Chodorowskiego, który jest tu przemożnie lansowany a Jana Białka i kanał Buntownika Jutra. Nie chce mi się już rozwijać wątków, bo trąci to skrajnym defetyzmem, ale ciekaw jestem ilu defetystów było w plemionach Indian, którzy prawidłowo oceniali zagrożenie płynące z widoku Żelaznego Konia.
Niemniej, czytałem coś takiego np. https://slaynews.com/news/canada-advances-plan-vaccinate-public-covid-mrna-aerosols/
Reasumując, Bóg dopuszcza te nieszczęścia, bo sami na to zasłużyliśmy nieumiejętnie gospodarując atrybutem Wolnej Woli.
I kara będzie i musi być sroga.
Nie ma innego wyjścia.
Bo sposób, w jaki szatan nas niszczy, jest trywialnie prosty. On składa nam oferty, których istota i sens wyrastają z podglebia wygody i lenistwa. I nic więcej.
I ludzkość te oferty, nie tyle przyjmuje, co kompulsywnie chłepcze. Chłepcze.
A więc doznamy takiego ucisku, którego historia pisana nie głosi, bo i zapewne nie zna.
Co do “innych reguł”, a ściślej ich relewancji, jeśli będzie potrzeba, napiszę później.
ps a komplementy, to nie komplementy, a moja subiektywna ocena pańskich przymiotów, jak każdy subiektywizm może być nieobiektywna, ale jest moja i szczera
pozdrawiam
Teraz Bóg karty rozdaje. W którymś kazaniu ks. Natanek mówi, że przez ten Akt Intronizacji dokonany przez prezydenta demon ma założoną pętlę na szyi za którą trzyma Bóg. Cieszmy się i radujmy za te wielkie łaski.