Bł. ks. Jerzy Popiełuszko – upamiętnienie w Skotnikach, pow. piotrkowski
przy Parafii Niepokalanego Poczęcia NMP
9 kwietnia 2025 r.
[dokumentacja: zdj. i wideo – Józef Wieczorek]
O autorze: Józef Wieczorek
W XX w. geolog z pasji i zawodu, dr, b. wykładowca UJ, wykluczony w PRL, w czasach Wielkiej Czystki Akademickiej, z wilczym biletem ważnym także w III RP. W XXI w. jako dysydent akademicki z szewską pasją działa na rzecz reform systemu nauki i szkolnictwa wyższego, założyciel i redaktor Niezależnego Forum Akademickiego, autor kilku serwisów internetowych i książek o etyce i patologiach akademickich III RP, publicysta, współpracuje z kilkoma serwisami internetowymi, także niezależny fotoreporter – dokumentuje krakowskie ( i nie tylko) wydarzenia patriotyczne i klubowe. Jako geolog ma wiedzę, że kropla drąży skałę.
“Kościół nie może dopuścić, by zleceniodawcy zabójstwa księdza pozostali nieznani” – tymi słowami 27 listopada 1984 roku Jan Paweł II zobowiązał polski Kościół do wyjaśnienia całej prawdy o śmierci księdza Jerzego.
Treść ówczesnej rozmowy papieża z kardynałem Glempem, znamy z informacji przekazanych Departamentowi I MSW (tzw. wywiad PRL) przez kontakt informacyjny „Prorok” – osobę z najbliższego otoczenia Jana Pawła II. Notatkę z rozmowy przedstawił najważniejszym osobom w państwie dyrektor Departamentu I MSW gen. Zdzisław Sarewicz.
Relacjonując spotkanie prymasa z papieżem, Sarewicz pisał: “Kardynał Glemp, omawiając sprawę porwania i zabicia ks. Popiełuszki, stwierdził, że był to gest “twardych komunistów” wymierzony przeciwko gen. Jaruzelskiemu osobiście. Potępiając tę prowokację, prymas położył zarazem duży nacisk na fakt, iż ks. Popiełuszko postępował nierozważnie i nie stosował się do rad i poleceń kierownictwa Kościoła”.
Kard. Glemp miał też zrelacjonować spotkanie abp. Dąbrowskiego z gen. Kiszczakiem, który zapewnił episkopat Polski, że “osobiście przyjmuje odpowiedzialność za przebieg dochodzenia w sprawie bezpośredniej i pośredniej odpowiedzialności za śmierć Popiełuszki”. “Zdaniem kard. Glempa – pisał szef wywiadu PRL – min. Kiszczak sprawiał wrażenie bardzo szczerego, ale musiał przyznać, że prowadzącym dochodzenie nie będzie łatwo dotrzeć do inspiratorów zabójstwa, ponieważ jego bezpośredni sprawcy nie chcą zeznawać. Prymas stwierdził, że go to nie dziwi. Zdumiony Jan Paweł II miał wówczas zareagować słowami: “Kościół nie może dopuścić, by zleceniodawcy zabójstwa księdza pozostali nieznani”.
Przez 26 lat, jakie minęły od męczeńskiej śmierci księdza Jerzego, Kościół w Polsce nie spełnił nakazu, danego mu przez Jana Pawła II. Wszystko, co wiemy o późniejszej postawie prymasa Glempa i zachowaniach innych hierarchów zdaje się dowodzić, że polski Kościół hierarchiczny podzielił opinię na temat tego mordu, narzuconą Polakom przez komunistyczną propagandę i uczynił bardzo wiele, by prawda o zleceniodawcach zabójstwa kapłana została głęboko pogrzebana.
Gdy czytamy ówczesne świadectwa, w tym donosy, przekazywane przez kościelną agenturę, możemy pełniej zrozumieć, dlaczego śmierć księdza Jerzego stała się mordem założycielskim III RP oraz dostrzec, jak kształtował się stosunek hierarchów do postaci księdza.
Jaki piękny wpis! Ukazujący, że pod skorupą plugawą gdzieś w środku wciąż jeszcze żyje jakieś jądro narodu.
_________________
Nie wolno paktować ze złem – Adam Nowosad [61min]
– – – – – –
NIESPEŁNIONY TESTAMENT JANA PAWŁA II, 17 stycznia 2010