Wola Boża to jest szablon na każdą sytuację, w której żyjesz. Grzeszny, słaby człowiek pragnie trucizny pochlebstw. Lgnie do pozorów i fikcji. I ta układność życia towarzyskiego, kiedy jedni drugim poezją mówią, świetnie się bawią, w dowolność jakąkolwiek, chcą później przenieść to na życie codzienne i istota próżna chce być ciągle w bajkowym świecie by ją chwalono, podziwiano i wynagradzano. Tam już nie ma żadnego powodu do tego, ale oczekiwanie jest. Stąd bierze się ukryta przewrotność tęsknoty by ludzie troszczyli się o człowieka w sposób zaspokajający jego egoizm.
(…)
Kto to jest grzesznik? Grzesznik to jest ofiara czołowego zderzenia z wolą własną. Jak się zderzył z wolą własną, to później są takie rezultaty i Pan Bóg musi go odbudowywać. Musi go bandażować: miłosierdziem, łaską, prawdą. A leczenie jest bolesne.
−∗−
Trucizna ludzkiej życzliwości – ks. Marek Bąk
−∗−
Dodaj komentarz