Powyższe pytanie możemy sobie zadawać od zawsze. Od początku znanej nam ludzkości zdarzały się grupy czy sekty które tępiły dzieci, czy bez powodu mordowały obcych i swoich.
Na przykład wyznawcy Molocha w Azji Mniejszej, o których dużo można przeczytać nie tylko w Starym Testamencie, ale i w innych dokumentach z tych czasów, czcili swojego bożka, czyli właśnie Molocha między innymi w ten sposób, że do jego metalowego posągu zanosili dzieci i wrzucali do palącego się wewnątrz ognia. Zwykle dotyczyło to chłopców pierworodnych.
Podobne kulty trwały bardzo długo,bo aż do przybycia Europejczyków w Ameryce, szczególnie w Ameryce Środkowej. Tak w wierzeniach Azteków, jak i Majów konieczne było przebłaganie bożka zła przez oddawanie mu bijących jeszcze serc wyrwanych z piersi jeńców oraz oddawanie czyli mordowanie dzieci. Dotyczyło to co najmniej setek tysięcy ofiar co roku.
Wspomnę jeszcze o działalności Madame Voisin, która w Paryżu miała ogromne przedsiębiorstwo aborcji czyli mordowania dzieci kochanek książąt i króla. A również urządzała czarne msze, w których krew niemowląt była mieszana z winem dla piekielnej konsekracji. Niedawno, w XXI wieku, na terenie jej rezydencji, w parku odkryto fosę z ponad dwoma tysiącami szkielecików.
Oddzielne umieszczę tekst, właściwie sprawozdanie Andrzeja Sarwy z trzeciej księgi jego czteroksięgu, która ma tytuł „Wieszczba krwawej głowy”.
Czarne msze, czyli msze satanistyczne były odprawiane przez – koniecznie poprawnie konsekrowanych – księży -apostatów już wcześniej, między innymi za czasów i w obecności królowej Katarzyny Medycejskiej.
Rozwinęło się to we Francji silnie pod laickimi rządami masonów, po Wielkiej Rewolucji Anty-francuskiej 1789.
Również Rewolucja Październikowa w Rosji, którą również można nazwać „rewolucją antyrosyjską”, odnosiła się zdecydowanie wrogo do chrześcijaństwa, a w szczególności katolicyzmu i prawosławia. Tak zwaną „wolną miłość” czyli zupełną rozpustę promowały tam rewolucjonistki, kochanki wszystkich, między innymi Lenina, Aleksandra Kołłątaj i Inessa Armand. [Znalazłem krótkie szkice, raczej dla nich zyczliwe, są trochę poniżej tego tekstu]. A dokumenty ujawniające sodomię Lenina opublikowałem gdzie indziej. [Rozkoszna dupa Lenina ]
Przed drugą wojną światową w Polsce zwanej „wolną”, ale rządzoną przez laicką sanację, panoszyła się rozpusta, aborcje, masoński laicyzm. Nawet objawienia i ostrzeżenia Matki Bożej na Siekierkach w 1943r. zostały przez władze Polski podziemnej, w czasie II wojny światowej, jak również zresztą przez episkopat Polski, zlekceważone czy przemilczane.
Tak zwany wojujący feminizm charakteryzuje się nienawiścią do małżeństwa, do uczciwości małżeńskiej, miłości, wierności – i dzietności. Czemu jednak te kobiety narzucają innym, to jest normalnej większości, konieczność uznawania swoich fobii za prawo?
Ostatnio opisano przypadek w USA kobiety mordującej normalnych, zwykłych ludzi, nieznajomych, a szczególnie dzieci – bo ona nie lubi, nienawidzi siebie i swoich rodziców. Przecież lepiej, łatwiej zamordować siebie, najlepiej w długich torturach; chyba dałoby to jej większą przyjemność. Ujawniono treść manifestu terrorystki LGBT. Zamordowała sześć osób, w tym troje 9-letnich dzieci.
A przypadki coraz bardziej rozpowszechnione – promowanie przez rządy wymuszonych eutanazji? Przecież to są jawne zbrodnie, ale jak widać – ciągle bezkarne.
Ostatnio analizowałem bardzo dziwnie nagłaśnianą aferę tak zwanego adenochromu. Wikipedia podaje że adenochrom jest znanym związkiem chemicznym o podanym wzorze, więc w tych alarmistycznych reportażach, ostrzeżeniach o „eliksirze nieśmiertelności” musi chodzić o inną substancję. Po dyskusjach z lekarzami medycyny, którzy się tą sprawą interesują, uważam że w piekielnych doniesieniach chodzi o substancję pochodną adenochromu a powstającą w czasie śmiertelnych tortur. Szczególnie wydajne jest produkowanie tej substancji, którą nazwijmy B-adenochromem z dzieci, szczególnie z t.zw. „fabryk dzieci” umiejscowionych w różnych krajach. Pewne jest, że fabryki takie są na Ukrainie i tam są torturowane dzieci „oddane” do tych przedsiębiorstw [powiedzmy] czy przez surogatki czy też przez żyjące w nędzy a skuszone sporymi pieniędzmi samotne matki.
Natomiast niedawno natknęliśmy się na tłumaczenia z rosyjskiego, a też teksty pisane po rosyjsku, które wypisują zupełnie nieprawdopodobne historie o jakiś ogromnych naczepach wiozących ten B-adenochrom z Ukrainy do lotniska w Warszawie i w planie – dalej do bogatych użytkowników. Teksty te pisane były pod publiczkę, mówiły o tym, że jakiś specnaz wymordował załogę tego transportu, ale podają zbyt dużo nieistotnych, uwiarygodniających szczegółów. Gdyby rzeczywiście taka akcja specnazu rosyjskiego miała miejsce, to by wszystko sfilmowali, załogę oraz uratowane dzieci odwieźli w bezpieczne miejsce i zrobili z tego prawdziwy skandal międzynarodowy. Tak się jednak nie stało, więc zapewne ktoś, nie wiemy kto, usiłuje całą sprawę ośmieszyć czy zasugerować jej nieprawdziwość.
Jednak to, co wiemy o Wyspie Niewolników [Slave Island] Epsteina, o tym kto na tę wyspę na orgie z dziećmi był zapraszany, wskazuje że również tam udział B-adenochronu był ogromny. Również Marina Abramowich, która urządzała czy urządza dla swoich piekielnych wybrańców uczty czy kolacje gdzie w menu są odrażające dania, o których ledwo wspomnę, musi raczyć swoich bogatych gości tą substancją – B-adenochromem.
Wielkie laickie organizacje międzynarodowe jak WHO, ONZ również promują konieczność zmniejszania ilości ludzi na świecie w poszczególnych państwach – i swoje poglądy narzucają. Również przymus szczepienia, szczególnie dzieci idzie w tym samym kierunku, choć wiadomo z nauk medycznych, że są to szczepienia zbędne ale skutki bywają śmiertelne. To samo dotyczy narzuconych szczepień „przeciw” p(l)andemii, z których ostatnia, kowid, ciągle jest bardzo groźna.
Może to, to znaczy narzucanie z góry, tłumaczy czemu taki Szumowski, oficjalnie „profesor medycyny” śmiał zakazać wszystkim Polakom korzystania ze słońca, z przechadzek, zakazał jazdy na nartach i tym podobne. Lekarz – a ignoruje leczniczą rolę ultrafioletu i ruchu!! Wszyscy tacy, których można by nazwać zbrodniarzami, i im podobni, są teraz zupełnie bezkarni. Te zbrodnicze tendencje i działania, uczestnicy tych tendencji zbrodniczych i działań, są zapewniani o bezkarności i rzeczywiście czują się bezkarnie.
Powstała taka gałąź anty-wiedzy, jakby parodia religii, którą nazwano klimatyzmem. Pojawiły się różne slogany jak „płonąca planeta”, „ostatnie pokolenie” i tym podobne. I wszyscy oni są znów w swoich zbrodniczych działaniach bezkarni. Biedna wagarowiczka chora na Aspergera została uznana za prorokinię w ONZ i nawet była kandydatką na nagrodę Nobla. Niszczenie rolnictwa i przemysłu w Unii Europejskiej również prowadzi do nędzy, a w jej wyniku ogromnego zmniejszenia ilości rodzących się dzieci i zmniejszenia ilości ludzi.
Wszystko to jest działalnością przeciwko logice, przeciwko jednoznacznym twierdzeniom nauki. To dyktatura zawziętego ideologa – idioty.
Czyżby Szatan, przy swojej porażającej, inteligencji był również Naczelnym Idiotą Planety?
Les extrêmes se touchent
Nienawiść nigdy nie daje spełnienia. Po pewnym czasie staje się nałogiem. Prócz tego “Les extrêmes se touchent” – krańcowości się stykają; ostateczności się schodzą /PWN/
dostałem takie wyjaśnienie:
Nie! On wie co robi, bo to wszystko służy unicestwieniu Człowieka, którego nienawidzi, a w drugiej kolejności wszystkich innych stworzeń Pana Boga.
Nie jest idiotą on udaje idiotę.
Na pewno wyjątkowo cierpliwym nienawistnikiem. Nienawiść na służbie inteligencji czy inteligencja na służbie nienawiści. I to i to nieludzkie- diabelskie.
Wiemy, że elity światowe (Bill i Hillary Clinton, Obamowie, Trudeau, Gates, zwyrodnialcy z Hellywood, uczestnicy zjazdów grupy Bilderberg, itd.),to sataniści, którzy w rytuałach okultystycznych krzywdzą seksualnie, torturują i zjadają niewinne dzieci, im bardziej niewinne, tym lepiej dla nich. Piją ich krew, zjadają tkanki ich serca. To są fakty. Będą smażyć się za to w piekle, ale oni mnie nie obchodzą. Chciałabym wiedzieć, kto z naszych tzw.polskich polityków bierze czynny udział w tym procederze, kto dopuszcza się tych zbrodni. Czy tusk szczebioczący coś do uszka satanistce von der L…., opycha się sercami skrzywdzonych dzieci? A może andriej judasz wtulający się przy byle okazji w amatora białego pyłu z Kijowa, również wtula się w mentorkę Zelenskiego, satanistkę, która organizuje spirit cooking dla waszyngtońskich i hellywoodzkich elit? Czyżby nasz retarded president również był w kabalistycznym kulcie? A kaczyński, mason, przyjaciel satanisty szudricha, albo macierewicz również mason nie ma niczego za uszami? Ciekawe.. Wszyscy ci zwyrodnialcy, którzy tknęli choć raz niewinne dziecko, zasługują tylko na jedną karę: śmierci.