Demograficzny obraz Polski to przede wszystkim kolejne fale wyżów demograficznych i ich stopniowe słabnięcie, a od kilku dziesięcioleci kształtują go takie zjawiska, jak opóźnienie wieku zawierania małżeństw, opóźnienie wieku urodzenia pierwszego dziecka, zmniejszanie się wskaźnika dzietności, a w końcu znaczny przyrost bezdzietnych kobiet i mężczyzn.
−∗−
Ostrzeżenie! Polska umiera. Traktat Pandemiczny.
W Tygodniku PCh24 TV Aleksandra Gajek z Centrum Życia i Rodziny o wymieraniu Polski; Patryk Ignaszczak z Ordo Iuris o Traktacie Pandemicznym.
−∗−
BONUS:
„Co powstrzymuje kobiety? Przyczyny bezdzietności i niskiej dzietności kobiet w Polsce”
Demograficzny obraz Polski to przede wszystkim kolejne fale wyżów demograficznych i ich stopniowe słabnięcie, a od kilku dziesięcioleci kształtują go takie zjawiska, jak opóźnienie wieku zawierania małżeństw, opóźnienie wieku urodzenia pierwszego dziecka, zmniejszanie się wskaźnika dzietności, a w końcu znaczny przyrost bezdzietnych kobiet i mężczyzn.
Dzietność bada się przede wszystkim w odniesieniu do kobiet. Nie jest to w żadnym wypadku efekt seksizmu czy dyskryminacji płci ani sprowadzania kobiety do roli jedynie prokreacyjnej. Wynika to z faktu, że można jednoznacznie stwierdzić (kobieta może), czy i ile razy była matką, ile razy zaszła w ciążę, ile ciąż zakończyło się żywymi urodzeniami. Jest to z oczywistych względów o wiele trudniejsze w przypadku mężczyzn, którzy nie zawsze mogą mieć taką pewność co do swojego ewentualnego potomstwa.
Podczas naszego badania postawiliśmy 9 hipotez badawczych.
- Hipoteza 1: Bezdzietność wynika z migracji i ze zrywania kontaktów, z braku nowych znajomości na rynku matrymonialnym.
- Hipoteza 2: Bezdzietność wynika z historii rodzinnej i wzorców wyniesionych z domu rodzinnego.
- Hipoteza 3: Bezdzietność wynika z ciągłego inwestowania w rozwój, edukację, pracę.
- Hipoteza 4: Bezdzietność to efekt żłobka, przedszkola, świetlicy i nieumiejętności zbudowania więzi z rodzicami.
- Hipoteza 5: Bezdzietność wynika z niemożności znalezienia „właściwego partnera”.
- Hipoteza 6: Bezdzietność wynika ze stanu zdrowia.
- Hipoteza 7: Bezdzietność to efekt stylu życia.
- Hipoteza 8: Bezdzietność wynika z braku poczucia bezpieczeństwa, biedy, niskich zarobków.
- Hipoteza 9: Bezdzietność wynika z małej sieci kontaktów.
Główne wnioski płynące z raportu:
- Bezdzietność nie jest zjawiskiem jednoprzyczynowym, nie ma jednego głównego powodu, dla którego kobiety pozostają bezdzietne.
- Większość przyczyn bezdzietności jest nieuświadomiona, gdyż wynika z socjalizacji albo np. miejsca zamieszkania kobiety. Czynniki zdiagnozowane w procesie badań różnią się od tych deklarowanych przez kobiety.
- Bardzo dużą rolę w kształtowaniu bezdzietności odgrywa trajektoria życia, na którą często jednostka nie ma wpływu.
- Prawdopodobieństwo, że kobieta zostanie matką, wzrasta, gdy:
a) posiada rodzeństwo,
b) w dorosłym życiu jej rodzeństwo ma dzieci,
c) rodzice posiadają stabilną pracę, która nie angażuje ich zanadto,
d) rodzice się nie rozstali, a jeśli się rozstali, to rozstanie nastąpiło po ukończeniu 7. roku życia przez respondentkę. - Liczba i sposób przeprowadzek mają wpływ na to, czy kobieta zostanie matką. Należy jednak podkreślić, że zostanie matką utrudniają przeprowadzki powyżej 100 km od miejscowości wychowania, wyprowadzki za granicę oraz wyjazdy w celach zawodowych i edukacyjnych, a także – nieznacznie – przeprowadzka spowodowana planami zawodowymi rodziców. Najczęstszą przyczyną przeprowadzki wśród matek są powody matrymonialne, czyli wyprowadzka do męża/partnera, która następuje po odniesieniu sukcesu na rynku matrymonialnym.
- Kobiety bezdzietne średnio później w ciągu życia wchodzą w pierwszy trwały związek niż kobiety, które później zostają matkami.
- Stan zdrowia jest przyczyną bezdzietności u 13,4% respondentek. Z wywiadów indywidualnych wiemy, że te przyczyny to nie tylko bezpłodność, lecz także choroby psychiczne, niepełnosprawność, ciężkie choroby genetyczne, których kobieta nie chce przekazywać swoim dzieciom.
- Bieda lat 90. XX wieku, która dotknęła Polskę, wpływa na to, że część kobiet nie decyduje się na dzieci. Matki deklarują większe przychody i lepiej radzą sobie z budżetem domowym niż kobiety bezdzietne.
- Kobiety nieposiadające dzieci oczekują stabilizacji zawodowej i finansowej, zanim podejmą decyzję o posiadaniu potomstwa.
- Wskaźnik bezdzietności nie jest obarczony fatalistycznym trendem wzrostowym. Liczba bezdzietnych kobiet jest zmienna historycznie. Zmiany te następują z dekady na dekadę, czasem nawet w krótszych interwałach.
- W badaniach amerykańskich jest opisywany znaczący spadek bezdzietności w ostatnich dwóch dekadach. Zwłaszcza wśród białych, najlepiej wykształconych i najlepiej zarabiających kobiet.
W grupie tej zanotowano spadek aż o 15 p.p. – z 35% do 20% bezdzietnych kobiet w wieku od 40 do 44 lat w 2014 roku. - Światowe dane pokazują, że ekonomiczne przyczyny bezdzietności są raczej drugorzędne, gdyż to właśnie w najbardziej zamożnych krajach wskaźniki te są najwyższe.
- Zdecydowana większość badań jest skupiona na bezdzietnych kobietach, rzadko bada się bezdzietnych mężczyzn.
Zachęcamy do lektury całego raportu!
−∗−
„Ekonomiczne uwarunkowania dzietności”
Jak wygląda zależność między dochodem a liczbą dzieci? W debacie publicznej pojawiają się głosy przeciwstawne: według niektórych więcej dzieci mają osoby bardziej zamożne, według innych jest odwrotnie – osoby biedne. Podobnie wygląda kwestia zależności między miejscem zamieszkania, rodzajem nieruchomości, w jakiej mieszka rodzina, czy wykształceniem. W niniejszej analizie, korzystając z „Badania budżetów gospodarstw domowych za rok 2021” przeprowadzonego przez Główny Urząd Statystyczny, odpowiadamy na pytanie, jak te zależności wyglądają.
Główne wnioski płynące z raportu:
- Najwyższe średnie dochody (bez uwzględniania świadczeń społecznych) osiągają małżeństwa z czworgiem lub większą liczbą dzieci.
- Spośród małżeństw z co najmniej jednym dzieckiem na utrzymaniu najwięcej dzieci mają te zarabiające najmniej i te zarabiające najwięcej.
- Największą średnią liczbę dzieci mają osoby prowadzące własną działalność gospodarczą, a najmniejszą – osoby pracujące na etacie, które zajmują stanowiska kierownicze lub specjalistyczne.
- Średnia liczba dzieci jest największa u osób mieszkających na obszarze mało zaludnionym, a najmniejsza – na obszarze gęsto zaludnionym.
- Z perspektywy miejsca zamieszkania największą liczbę dzieci mają małżeństwa mieszkające na obszarze wiejskim.
- Jeśli chodzi o charakter zamieszkiwanej nieruchomości, to najwięcej dzieci mają małżeństwa, które mieszkają w domu jednorodzinnym wybudowanym samodzielnie.
- Tam, gdzie występują silne więzi międzyludzkie tworzące kapitał społeczny (mniejsze miejscowości, obszary o mniejszej gęstości zaludnienia), koszty związane z wychowaniem dzieci są niższe.
- Tam, gdzie te więzi są słabsze, muszą być one zrekompensowane wyższymi wydatkami finansowymi.
−∗−
Więcej o Traktacie Pandemicznym można przeczytać tutaj.
−∗−
W wywiadzie wspominana jest Korea. Warto wiedzieć ‘jak oni się zaorali’.
Sampo generation
Zainteresowanym polecam poszukać statystyk dot. samobójstw w tamtych rejonach.
A tu już skutki.
Men Going Their Own Way
Mądrość Syracha (Syr.16):
Nie pragnij wielkiej liczby dzieci, jeśliby miały być przewrotne,
ani nie chwal się synami bezbożnymi!
I chociażby byli liczni, nie chełp się nimi,
jeśli bojaźni Pańskiej nie mają.
Nie licz na ich życie
ani nie zwracaj uwagi na wielką ich liczbę!
Więcej bowiem może znaczyć jeden niż tysiąc
i lepiej umrzeć bezdzietnym, niż mieć dzieci bezbożne.
Przez jednego mądrego miasto się zaludnia,
a pokolenie żyjących bez Prawa zmarnieje.