Bez niepotrzebnego rozgłosu, nieomal dyskretnie, wręcz (jadąc klasykiem) „bockiem, bockiem, cichućko, cichućko” , maski nie tyle opadły, co zostały odłożone na półkę, obok innych, przydatnych na potem akcesoriów.
Mądrość etapu ujawniła swoje oblicze, po okresie cynicznego, acz prymitywnego zamordyzmu, ordynując starą, mniej złą (dokładnie tak – mniej złą) i jakże nam (osoby w wieku senioralnym mam na myśli) (aż za) dobrze znaną pieredyszkę.
Stan epidemii rzecz jasna odwołany nie został, bo żaden funkcjonariusz nie pozbywa się ulubionego paralizatora, gdy czas na użycie jeszcze poważniejszych przyborów, w każdej chwili może nadejść.
Oprócz masek zniknęły z dnia na dzień również dodatki covidowe, które kosztowały łącznie 8 mld 871 mln zł, a na osobę, maksymalnie była to kwota miesięcznie 15 tys. zł miesięcznie.
Oj, jaka szkoda!
https://www.rynekzdrowia.pl/Finanse-i-zarzadzanie/Od-31-marca-koniec-dodatkow-dla-pielegniarek-lekarzy-i-ratownikow,230027,1.html
Tym sposobem, przeszliśmy płynnie do zagranicznego słowa remanent, które jest po prostu podsumowaniem i dotyczy policzenia stanów magazynowych (i kasy) po zakończeniu etapu każdego projektu.
***
A żeby się Ciemnemu Ludowi, w wiadomej części ciała nie poprzewracało (i ku uspokojeniu rzeszy covidowych beneficjentów), sprawdzony towarzysz Niedzielski został nagrodzony Nagrodą Główną „Wizjonerów Zdrowia 2022
m. in za dbałość o jakość w ochronie zdrowia oraz promowanie działań i zachowań prozdrowotnych.
Nie żartuję.
Ci, którzy o tej prowokacji zdecydowali (Wprost odegrał tu co najwyżej rolę przysłowiowego halabardnika), to są ludzie, którzy zupełnie, ale to zupełnie się na żartach nie znają, zatem to ich posunięcie należy traktować z największą powagą – to się w świecie zwierząt (politycznych też) nazywa obsikaniem, pardon – oznaczeniem terytorium, ale to to samo:
skoro gmina (oczywiście, że gmina) uznała, że Adam jest wizjoner, to jest,
i to jego wizjonerstwo jest zgodne z prawem, oraz ze sprawiedliwością, a nawet (jak powiedział Michnik podczas nagranych negocjacji biznesowych z Rywinem) koszerne.
https://twitter.com/MZ_GOV_PL/status/1509244109927632901
***
Wracając do remanentu:
to, co wizjonerskiemu towarzyszowi Niedzielskiemu oraz reszcie socjalistycznej ferajny z Nowogrodzkiej najlepiej wyszło,
to posłanie do piachu 250 tys. Polaków:
– „niecovidowych”, odciętych od (pustych, przerobionych na covidowe) szpitali i od specjalistów onko, kardio, pulmono i in.
– tych z dodatnim wynikiem lipnych (a tak – lipnych) testów PCR, którym zakazali leczenia zapalenia płuc dostępnymi, tanimi (słowa-klucze, ale o tym dalej) lekami.
Co, że nie 250 tysięcy?
Racja! Dług zdrowotny spowodowany tym sadystycznym cyrkiem spowodował gwarantowany wzrost zgonów „nadmiarowych” przez najbliższych kilka lat przynajmniej:
1. w samej tylko onkologii
„Według prof. Macieja Krzakowskiego, konsultanta krajowego w dziedzinie onkologii klinicznej w wyniku pandemii najbardziej ucierpiały – badania przesiewowe, rehabilitacja i diagnostyka. Liczba badań skryningowych spadła nawet o ponad 40 proc.,
a liczba wykrywanych nowotworów w IV stopniu zaawansowania powiększyła się o 10 proc
W raku płuca dług zdrowotny jest największy. Wskaźnikiem obrazującym ten stan jest 50-procentowy spadek liczby wykonywanych resekcji miąższu płucnego w ciągu 30 dni od rozpoznania – poinformował, alarmując,
https://zdrowie.wprost.pl/medycyna/10626754/dlug-onkologiczny-po-dwoch-latach-pandemii.html
2. A gdzie skutki długu zdrowotnego w kardiologii, gastrologii, diabetologii, psychiatrii?
Proszę bardzo – kardiologia, choćby tu:
„liczba pacjentów przyjętych do szpitala z powodu niewydolności serca w tym okresie spadła o 23,4 proc. w 2020 r. w porównaniu do roku 2019 przy jednoczesnym znacznym wzroście śmiertelności pacjentów z niewydolnością serca bez i z COVID-19.
Statystyki dotyczące roku 2021 mogą być jeszcze gorsze, gdyż dług kardiologiczny wciąż narasta.
Można się obawiać, że pacjenci ci znów zasilą najliczniej pulę nadmiarowych zgonów, jak to miało miejsce w 2020 r.
https://www.politykazdrowotna.com/79251,dlug-kardiologiczny-rosnie-a-konca-pandemii-nie-widac
3. Ale ponieważ najbardziej wzrusza widok cierpiących dzieci (no przecież prawie wszyscy włączamy czasem telewizor, a kompa, to z pewnością), przejdźmy do psychiatrii w wersji dziecięcej:
„Dane Policji za 2021 rok pokazują gwałtowny wzrost zachowań samobójczych wśród młodych osób. W 2021 roku 1496 dzieci i nastolatków poniżej 18. roku życia podjęło próbę samobójczą, aż 127 z tych prób zakończyło się śmiercią.”
Oj tam – dzieci, jak to dzieci: rozwydrzone, to im się samobójstw zachciewa!
https://portalstatystyczny.pl/tragiczne-statystyki-coraz-wiecej-dzieci-odbiera-sobie-zycie-w-polsce/
***
Któż z nas nie pamięta teleporad, wożenia chorych przez kilka godzin w karetkach, czekanie z zawałem na SOR, bo test był najważniejszy?
Już odpowiadam:
sekciarze pisowcy i ich medialne cyngle nie pamiętają.
To znaczy pamiętają, ale że mają praktyczny bardzo zwyczaj przeliczania wszystkiego na kasę, mechanizm wyparcia mają wszczepiony od pierwszego przelewu.
I pomyśleć, że jeszcze kilkadziesiąt lat temu, za sekciarstwo to partia – karmicielka karała do posłania „w razchod” włącznie, a tu – nagradza.
Cóż – znów mądrość etapu.
A kogo obchodzi, że ludzie umierali wskutek chorych procedur i chowani byli w workach foliowych?
Już odpowiadam – ich bliskich i nikogo poza nimi.
Sukces odtrąbiony, Narodowy Sadysta nagrodzony:
***
Skoro remanent, to dotknijmy pozycji pt. znikający ludzie.
Nie, nie nawiązuję do słynnego zdjęcia z Wielkim Językoznawcą w wersjach z i bez strasznego karła – po prostu stwierdzam fakt i mechanizm zarazem:
Gdzie się podziały, tamte pryw… wróć!
Gdzie się podziały tamte Horbany, Simony, Grzesiowskie, Szułdrzyńskie, Karaudy i reszta pomniejszych , a równie gorliwych Fiałków?
Gdzie te chłopy, gdzieee…?
Pytanie wcale nie jest tendencyjne, bo nie zapytałem o Szumowskiego, ale pytanie o kogoś, na rodzinę którego spłynęło z nieba (no co – granty to kasa, która nie jest owocem pracy, a spływa z nieba, jak za przeproszeniem manna) 200 baniek, to byłoby świętokradztwo.
***
Przejdźmy do bohaterów.
Każdy zna z własnego, najbliższego i nieco dalszego otoczenia osoby, które mając nawet ciężkie objawy, nie poszły do lekarza, a wyleczyły się zakazanym lekiem „na A” (owszem, specjalnie użyłem terminologii klawiszy z komunistycznej katowni na Rakowieckiej).
Albo takie, którym uczciwi lekarze (bo oprócz lekarskiej swołoczy, są byli zawsze i zawsze będą lekarze uczciwi), zgłaszającym się do nich pacjentom, przepisywali zamiast paracetamolu i czekania na rurę do tchawicy – sterydy wziewne, niesterydowe leki przeciwzapalne, a w późniejszej fazie – antybiotyk.
Ścigani przez władze lekarskiej gminy (na miano korporacji, to trzeba sobie u mnie zasłużyć):
– dr Bodnar (to ten, któremu nie pomogły świadectwa wyleczenia z Covida, dane przez wiceministra sprawiedliwości Warchoła, przyjaciółki braci Kaczyńskich i byłej I Prezes Sądu Najwyższego Gersdorf, czy człowieka naprawdę, a nie na niby wybitnie utalentowanego, Grzegorza Laty),
– dr Basiukiewicz, ze szpitala w Grodzisku Mazowieckim, praktykujący leczenie, zamiast aresztów domowych, lockdownów i niszczenia dzieciom psychiki, z zakazem normalnej nauki włącznie, oraz domagający się traktowania Covida nie jako morderczej eboli, a choroby naprawdę dającej się leczyć.
***
W osobnym, dłuższym akapicie, zacytuję jeszcze Profesora Piotra Kunę (tego gmina nie odważyła się postawić przed sądem), który od początku udowadniał, że Covida można skutecznie leczyć, co stanowiło herezję wobec propagandowej, rządowej recepty:
paracetamol+pulsoksymetr+czekanie na pogotowie+szpital_rura do tchawicy+do wora
1.
„Mamy przecież sterydy wziewne, które redukują ryzyko rozwoju ciężkiego przebiegu u osób z dodatnim wynikiem na wirus SARS-CoV-2 o ponad 90 procent. Te leki są. I kosztują grosze” – przekonuje.
Profesor Kuna:sterydy wziewne redukują ryzyko ciężkiego przebiegu COVID-19 o ponad 90%
2. Co więcej – ośmielił się twierdzić, że żeniony przez Pfizera i obłąkanie drogi remdesiwir jest… nieskuteczny.
I jeszcze mącił, a nawet podważał!
„W szpitalu był czas, gdy nie mogłem przyjmować chorych z powodów administracyjnych” (do tego, kryminalnego wątku za chwilę wrócę)
„W Lux Medzie przyjmowałem pacjentów cały czas.
Powiem panu więcej – z pacjentów, których leczyłem na zapalenie płuc spowodowane zakażeniem koronawirusem SARS-CoV-2, nie umarła ani jedna osoba.” (!!!)
3. Coś obiecanego dla miłośników gatunku zwanego kryminał :
„Cały czas są kontrole wojewody i NFZ, czy przypadkiem nie przyjęliśmy kogoś planowego. Jesteśmy za to ścigani” – powiedział w Radiu ZET pulmonolog, profesor Piotr Kuna, kierownik Kliniki Chorób Wewnętrznych, Astmy i Alergii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego im. Barlickiego w Łodzi.
My umawiamy pacjentów na wizytę, a administracja szpitala dzwoni i ją odwołuje mówiąc, że NFZ zakazał.
To się dzieje poza nami – twierdzi profesor Kuna. – Lekarze i pielęgniarki naprawdę chcą pracować, leczyć ludzi i pomagać.”
https://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzenia/artykuly/8118908,ekspert-nfz-zabiegi-szpital-pacjenci.html
Wystarczy?
***
Nie wiem, ilu Polaków się powiesiło, podcięło sobie żyły, otruło się, czy banalnie rzuciło pod pociąg,
z powodu bankructwa własnej firemki, utraty pracy, mieszkania z powodu niepłacenia rat kredytu, rozpadu rodziny, albo zwariowało, czy też sobie, cichutko, umarło nadmiarowo.
Ale wiem, że narzędziem, służącym ferajnie z Nowogrodzkiej do sterroryzowania Polaków był test PCR, a dokładniej – dodatni wynik tego testu, nazywany w codziennych, propagandowych szprycach wszystkich, magdalenkowych mediów – groźnie brzmiącym zakażeniem.
Masz PCR+ ?
To masz areszt domowy, za opuszczenie którego choćby na chwilę dostajesz 30 tys. grzywny albo i wyrok sądowy!
https://wielkopolska.policja.gov.pl/wlk/aktualnosci/218601,Oborniki-Kara-za-zlamanie-zasad-kwarantanny.html
A jak masz zawal, udar, raka albo złamałeś nogę – to z takim PCR+ lądujesz w covidowej izolatce, gdzie modlisz się, by nie wyjść z niej nogami do przodu.
I nagle, chyłkiem, rządowa Agencja Oceny Technologii Medycznych, wypuściła informację, że U PACJENTÓW BEZOBJAWOWYCH
a/ między falami 85-91% testów PCR jest fałszywie dodatnich
b/ a podczas fal fałszywie dodatnich wskazań testów PCR jest 34-66%”
(podkreślenia Pan Marek Sobolewski, statystyk zajmujący się analizą danych medycznych)
I nawet się Agencja zdobyła na przyznanie oczywistej oczywistości, że
testowanie osób bezobjawowych i opóźnianie różnych terapii „mogło spowodować pogorszenie stanu zdrowia”.
A jak nie jesteś z grup ryzyka, to COVIDA powinno się leczyć tak jak grypę, a a nawet… przeziębienie!
Po eksperckiemu brzmi to tak:
„U pacjentów spoza grup ryzyka ciężkiego przebiegu rozpoznanie SARS-CoV-2 nie determinuje dalszego postępowania terapeutycznego. Leczenie objawowe w przypadku przeziębienia, grypy i COVID-19 jest tożsame.”
Zniewolenie Polaków, zrujnowanie lockdownem prywatnych, polskich firemek, pastwienie się nad polskimi dziećmi, odmawianie leczenia chorym (którzy za to leczenie z góry, latami całymi zapłacili), a po 2 latach rzucone od niechcenia, że wszechmogące testy PCR, będące we wszechmocnych łapach ferajny z Rady Medycznej i ich cyngli z sanepidu, były najzwyczajniej LIPNE!
***
Cos optymistycznego na koniec?
Jak to pod konie marca bywa, są nowe tablice średniego dalszego trwania życia kobiet i mężczyzn.
Z danych GUS wynika, że
pandemia znów skróciła średnie trwanie życia Polaków – tym razem o 8 miesięcy
No proszę – to znaczy, że właściwy trend jest utrzymywany, bo rok wcześniej GUS poinformował, że
w 2020 przeciętne trwanie życia mężczyzn skróciło się o 1,5, a kobiet – o 1.1 roku
W ZUSie strzelają korki od szampanów!
https://www.prawo.pl/kadry/srednie-trwanie-zycia-polakow-gus-opublikowal-tablice-na-2022-r,514288.html
file:///C:/Users/Admin/Downloads/trwanie_zycia_w_2020_roku.pdf
“Ani słowem media nie wspomniały o nadmiarowych zgonach 200 tys. Polaków, ani się nie zająknęły o fałszywych testach (co oficjalnie ostatnio przyznano) i ich ofiarach. Dalej cenzura i etykietowanie.
Całkowita utrata wiarygodności”./Barbara Piela/
Media wzięły swoją kasę, a gdyby teraz ogłosiły to co wyżej napisane (czyli, że przez 2 lat mieliśmy do czynienia z fałszywą pandemią, zorganizowaną przez światową organizację zdrowia), to byłby koniec świata (mediów na pewno).
Byłby to też szok bardzo wielki dla wszystkich, którzy się zaszczepili z własnej nieprzymuszonej (ogłupionej) woli, szczególnie, że jako wzorcowi stachanowcy mieli wielkie pretensje do nieszczepionych bliźnich, że ci są ograniczeni, antyspołeczni i nie dbają o zbiorowe bezpieczeństwo. Mieli też ci stachanowcy wyjątkowo wybujałe poczucie wyższości w stosunku do nieszczepionych bliźnich. No i co teraz? Przecież ci ludzie mogą popaść w niebezpieczną agresywną depresję, która może być skierowana przeciwko mediom, rządowi, tym niezaszczepionym bliźnim. Bo uświadomienie sobie własnej głupoty nie jest przyjemne. No może nie głupoty, lecz naiwności uruchomionej przez manipulantów za pośrednictwem strachu o życie, choć było to wielkie oszustwo łatwe do sprawdzenia.
Mało się też pisze ostatnio o chorych.
Wśród moich bliskich i znajomych ostatnio ciężko chorowali (“ale to nie covid, tylko przeziębienie…”) tylko ci, którzy się zaszczepili 3 dawkami. Musieli korzystać ze zwolnień lekarskich. Lekarze nie chcieli im robić testów… Nie chorowali niezaszczepieni znajomi, ja też nie.
To oszustwo było niebezpieczne, bo spowodowało tyle nadmiarowych śmierci m.in. w Polsce. Niestety nadal jest niebezpieczne i to bardziej w tym znaczeniu, że jeśli faktycznie zdarzy się realne zagrożenie życia ludzi jak czarna ospa, czy podobne świństwo, to ludzie, nawet lekarze, nie będą wierzyć ani w rządowe ani medialne komunikaty.
W tekście występują dwa puste linki. Jeden z nich prawdopodobnie pochodzi z poniższej strony.
Trwanie życia w 2020 roku
W sprawie pdf-ów napisałem do Autora.
_____________________________________
Zapewne większość naszych czytelników już wie, że wszystkie statystyki covidowe były fałszowane Te codzienne oraz zbiorcze (odsetek fałszywych wyników testów PCR wyniósł aż -85-91%/) Oczywiście w matriksie ten temat jest nieobecny w mediach, ale to stanowi kolejny powód do wystąpienia o odszkodowania za bezprawny areszt nazywany kwarantanną oraz zamkniecie firmy.
Dziękuję za tekst.Takie rzeczy trzeba odnotować.Ale niestety “…Polak po szkodzie głupi”.Już wlepia slepia w TV i chłonie nowe baśnie.Żoliborski “Oldboy” pohasał po okolicy,rzucił koncepcjami niczym Kukuniek i teraz marzy o “Little Boy” albo “Fat Man”.To wszystko dla naszego dobra tak jak ostatnie 2 lata.Aż ciary przechodzą człowieka jak się jest bombardowanym PiS-owska troską i miłością.
Nagroda dla Niedzielskiego, to przekaz dla niższych szczebli władzy, że szczebel centralny nie powzwoli na próby rozliczenia: nawet szeregowego policjanta, szeregowej lekarki, szeregowej sanepidówki, szeregowej pielęgniarki.
Od początku było wiadomo, że akcje typu Norymberga 0.2 czy jakoś tak, to fikcja (nie wiadomo tylko czy w pełni zamierzona). Okazuje się, że gadać możemy co chcemy (póki co), myśleć tym bardziej możemy co chcemy, ale na wypłaty dla tych co powinni być rozliczeni i tak będziemy MUSIELI do Urzędu Skarbowego zanieść ;)
Do tych wszystkich wymienionych minusów życia covidowego w latach marzec 2020-luty 2022 przyczynili się zeszmaceni pieniędzmi – …średnio 15 tys. na osobę – lekarze i inni umieszczeni przez socjopatów medycznych a mających kompetencje do tego pracownicy służby śmierci, że wspomnę tylko za autorem nadmiarowe zgony, więc wykluczam, że to służba zdrowia.
Chwała tym wymienionym w artykule resztce pracowników służby zdrowia, w różny sposób szykanowanych przez Szumowskich i Niedzielskich przy ścisłej współpracy Horbanów, Gutów i innych Simonów, liczących teraz uzysk z tych średnio 15-stu tysięcy na pysk. Tresura społeczeństwa w okresie „covidowym” zaplanowanym przez skorumpowanych idiotów omamionych Davosową łapówką, powiodła się. Ochotnicy do wczesnej śmierci, którzy przyjęli preparat eksperymentalny, szumnie nazwany „szczepionką” domagali się przecież wprowadzenia przymusu, a właściwie różnych przymusów dla tresowanego społeczeństwa. Wyrok sądy francuskiego oddalający roszczenie w wyniku śmierci po przyjęciu preparatu eksperymentalnego, nazwany został samobójstwem, właśnie ze względu na podpisanie pełnej odpowiedzialności za wynik owego skutku przez samego zainteresowanego. Niewielka to pociecha dla innych eksperymentalnie ukłutych, ale każdy ma prawo inne znaki przyjmować za odpowiadające jemu, choćby prowadzące do śmierci.
Chwała Autorowi za artykuł. AMEN. ZA07.04.2022 r.
Mnie wzrosła depresja. Odmówiono mi operacji. Praktycznie powinienem wybaczyć. Więc, zważywszy wiek, właściwie rozglądam się za wędką. Najchętniej w kształcie kałacha. No i kilka kołowrotków…
No, no! Gratuluję!
Tekst na NP wisi już 4 godziny
https://niepoprawni.pl/blog/fedorowicz-ewaryst/de-maskacja
i admin jeszcze go nie wcisnął do piwnicy, ani nie wykasował. Pewnie tylko dlatego, że jeszcze nie widział….
Naraża się Autor, oj naraża … No cóż czasem trzeba, w sumie całej prawdy nie da się wykasować.