W mniej niż dwanaście miesięcy właściwie zatoczyliśmy koło od „szczepionki działają” do „szczepionki nie działają… ale to dobrze”. W tym momencie pozostaje już tylko się śmiać.
−∗−
W menu na dziś danie ‘super-odporne’. Krótki felieton o ewolucji pandemii aż do obecnej postaci autoparodii.
Zapraszam do lektury.
____________________***____________________
„Super odporność”: pandemia zamienia się w autoparodię
Twierdzenia, że „przełomowe infekcje” mogą być dla ciebie dobre, są już komicznie desperackie
„Szczepionki” przeciw Covid19 nie działają. Przyznali to, a teraz na poważnie próbują nam powiedzieć, że to właściwie coś dobrego.
To, co naprawdę oznacza słowo „działanie”, gdy ta pandemia jest niczym innym, jak falą bezsensownych pozytywnych testów i pokrętnych zmian w znaczeniu określenia „przyczyna zgonu”, to temat do innej dyskusji, w innym czasie.
Faktycznie, czy kiedykolwiek miały działać, do czego właściwie się nadają i dlaczego establishment musi je tak mocno forsować, to interesujące pytania, ale na przyszły artykuł.
Na razie ograniczmy się do deklarowanych przez Big Pharmę intencji: „szczepionki” mają rzekomo powstrzymywać rozprzestrzenianie się „Covid19”.
Nie robią tego.
„Szczepionki” nie są nawet prawdziwymi szczepionkami według tradycyjnej definicji. Osoby, które zostały „zaszczepione” nadal się zarażają i nadal mogą przenosić infekcję na inne osoby.
Takie infekcje nazywane są „przełomowymi przypadkami” [breakthrough cases], a ich zaistnienie przebiegło w mediach znanym torem.
Najpierw nie istniały, potem istniały, ale były rzadkie, potem nie były aż tak rzadkie, ale za to były łagodne… a teraz nie są po prostu łagodne, ale tak naprawdę są czymś dobrym z powodu… „super odporności”.
Zgadza się, zachorowanie po zaszczepieniu może być dla ciebie dobre. Przynajmniej zgodnie z ostatnimi badaniami, które obecnie pojawiają się w prasie na każdym kroku.
Najwyraźniej zespół naukowców badający krew ludzi, którzy przeszli przełomowe infekcje [breakthrough infections], odkrył, że [tu nasze podkreślenie]:
przełomowe infekcje Covid po podwójnym zaszczepieniu wytworzyły aż o 1000 procent skuteczniejsze i liczniejsze przeciwciała, tworząc formę „superodporności”,
Jeden. Tysiąc. Procent. To całe mnóstwo procent. Na przykład dziesięć razy więcej niż taka zwykła ilość procent. Niezwykle imponująco, naukowo brzmiące liczby.
Okazuje się więc, że jeśli przyjmiesz podwójne szczepienie, ale i tak zachorujesz, nie jest to oznaką, że właśnie zostałeś nabrany na eksperymentalną terapię genową, która nie robi tego, co się powszechnie twierdzi.
Nie oznacza to również, że cała narracja jest tylko konstrukcją zbudowaną na nadaniu nowej nazwy standardowym objawom przeziębienia i grypy za pomocą błędnego testu.
I na pewno nie oznacza to, że szczepionki nie działają… to właśnie oznacza, że działają w fantastyczny i mega odjechany sposób [ang. super-duper-mega], a ty w zasadzie jesteś niezniszczalny [invulnerable].
…no, chyba że pojawi się nowy wariant, to w takim przypadku weź booster. Albo dwa. Bo chociaż 1000% odporności to być może jest dużo… ale czy 2000% odporności nie byłoby jeszcze lepsze?
W mniej niż dwanaście miesięcy właściwie zatoczyliśmy koło od „szczepionki działają” do „szczepionki nie działają… ale to dobrze”.
W tym momencie pozostaje już tylko się śmiać.
______________
“Super Immunity”: Pandemic collapses into self-parody, Kit Knightly, Dec 23, 2021
Uzupełnienia:
Omicron? Pięć oznak, że go nie masz
Istnieje szansa, że doświadczyłeś tych objawów co najmniej raz lub dwa razy w ciągu ostatniego roku. To nie znaczy, że miałeś Omicrona. Nie oznacza to, że Omicron w ogóle istnieje. […]
______________
„W pełni zaszczepieni”? Nigdy!
Tak więc trzecia (i może czwarta) dawka jest (rzekomo) spowodowana przez Omicron… ale taki model może ciągnąć się przez wieczność. Aby przejść do piątej, szóstej czy siódmej, wystarczy „odkryć” więcej […]
______________
O jak omicron. O jak oszustwo. O jak… długo tak jeszcze mogą?
„Nie wpychamy ludziom technokracji na siłę. Zdecydowanie nie. Po prostu robimy to, co musimy, ze względu na niebezpieczeństwo ze strony wirusa… ponieważ wszyscy rozprzestrzeniają wirusy… (ponieważ zbyt wielu ludzi chce […]
______________
Korelacje inokulacyjne czyli skąd ta fala?
Biorąc pod uwagę, że eksplodująca liczba przypadków koreluje z wysokimi wskaźnikami zaszczepiania, rodzi się podejrzenie, że to właśnie szczepionki mogą być odpowiedzialne za rekordową liczbę przypadków. −∗− W menu na […]
______________
‘Jutro też wam uciekniemy’ czyli jak się połapać w definicjach
Zmuszanie ludzi do przeskakiwania przez przeszkody tylko po to, by „odzyskać” prawa, które kiedyś uważali za oczywiste, tworzy atmosferę, która normalizuje tyranię państwa. −∗− W menu na dziś danie redefinicyjne. […]
Czy ktoś ma jeszcze ochotę podążać drogą wyznaczaną przez samozwańczych trybunów ludowych, krzyczących przez ostatni miesiąc o ‘końcu pandemii’? ‘Kończy im się paliwo’, ‘to już koniec’, ‘więcej nic nie wymyślą’ i podobne bzdety.
A poza tym ‘wystarczy pokrzyczeć w internecie’, ‘oni się tego boją’, ‘wystraszyli się naszego sprzeciwu’, ‘to wystarczy, dalej się nie posuną’. W razie czego wykona się 1528 ekspiację i załatwione.
Do tego grupka wykształconych ponad swoją miarę akolitów, którzy pieją peany typu ‘bez ciebie nie przeżył/-abym tego roku’ i ego rośnie w kosmos.
To poczytajcie jaki to ‘koniec pandemii’ i jakie sojusze w uwalaniu nam życia się szykują…
I nie, nie jest to kolejna, nomen omen, ‘kaczka’ sondująca nastroje.
I nie, nie przestraszą się haseł ‘w następnych wyborach stracicie mój głos’, bo mają to w…
Zapraszam do lektury.
Jarosław Kaczyński: W walce z pandemią jestem gotowy pójść na całość
LINK
LINK
Dzień mija i dalej wciąż to samo…
Narracja jak w po 04/10 z cyklu “bo to ruscy b…l w Smoleńsku mieli” czyli “bo to stary, stetryczały człowiek jest”.
Inni znaleźli sobie nową partię-zbawcę. I znów: ‘żeby nie zmarnować głosu’. Jeszcze przed 2015r. szczekali na każdą krytykę ówczesnej opozycji, a dziś… popadają w tę samą koleinę: warczą na każdego, kto powątpiewa w ‘nową nadzieję białych’.
Pozostali poczuli kruchość i kompromitację swych proroctw i jadą na modłę “jeszcze się nic nie stało”. Pod płaszczykiem rzekomej krytyki i sprzeciwu przekierowują i rozpraszają impet niezadowolenia. Ktoś tu użył określenia ‘czosnkowi’. Chyba raczej [c]hamulcowi. Aby tylko dać jeszcze chwilkę oddechu macherom i zakrzyczeć chamstwem co bystrzejszych. W odwodzie jest 1528-ma ekspiacja.
Pozostali oczywiście standardowo: ‘policzymy się przy urnie’. Tylko żaden gamoń nie zastanowi się czy jeszcze zdąży…
Ale się prorocy rozćwierkali na TT po wywiadzie z panem prezesem. Czego oni tam nie napiszą, że ‘tetryk‘, ‘breżniew‘, ‘że on nic nie kojarzy‘ itd.
Przeplatane to wszystko jakimiś duszaszczypatielnymi wstawkami plus zwyczajowe wulgaryzmy i chamstwo. To zawsze przydaje szczerości wypowiedzi. :)
Wszystko, byle tylko zagłuszyć, zakrzyczeć i zagadać swoje durne ‘przepowiednie’ o ‘końcu pandemii‘.
______________
Oczekuję buntu zaszczepionych, ale łagodzą moje oczekiwania słowa Marka Twaina: “Ludzi jest łatwiej oszukać, niż przekonać, że zostali oszukani”. Ogół zdrajców procowidowych ma swoje hasło : “Nie mamy pańskiego płaszcza i co nam pan zrobi?”, vide : ustawa o dobrym samarytaninie.
Tylko “ulica i rewolucja” załatwia takie sprawy.
Pozdrawiam.