Koronawirus był niespodzianką dla ludzkości – czymś zupełnie nowym. Zapomina się jednak o tym, że ludzie byli też zupełną nowością dla tego wirusa. Przedtem jego przodkowie żerowali raczej na nietoperzach. Moim zdaniem, przebieg epidemii świadczy o procesie wzajemnego przystosowywania się do siebie – ludzi i wirusa. Początkowo wirus był zjadliwy, 10-20 razy bardziej niż grypa. Często prowadził do ciężkiego zapalenia płuc oraz innych chorób. Są jednak wyraźne oznaki, iż on łagodnieje. Dziś czytamy {TUTAJ(link is external)}:
“Zakażenia koronawirusem są łagodniejsze, a epidemia traci na sile – ocenił w piątkowym wydaniu madryckiego dziennika “El Mundo” włoski wirusolog i mikrobiolog Arnaldo Caruso.
Zdaniem szefa Włoskiego Towarzystwa Mikrobiologii zjawisko intensywności epidemii hamuje zarówno we Włoszech, jak i w Hiszpanii.
“Aktualnie notowane zakażenia koronawirusem są łagodniejsze. Nawet w przypadku starszych zainfekowanych pacjentów widoczne są bardzo łagodne objawy choroby. Możemy przypuszczać, że wirus nie ma już tej niszczącej siły, którą widzieliśmy wcześniej” – oznajmił Caruso.
Ekspert, kierujący jednym z zespołów badawczych, zauważył, że obecnie koronawirus nie wywołuje już mechanizmu uaktywnienia się innych chorób występujących u pacjentów, które często prowadziły do zgonów.”.
Przebieg epidemii w Polsce tylko potwierdza to spostrzeżenie. Obecnie w naszym kraju notujemy 10-12 zgonów dziennie. Według Wikipedii {TUTAJ(link is external)} w połowie kwietnia było ich 18-28. Caruso przypisuje to zjawisko wzrostowi temperatury. Przykład Brazylii przeczy jednak tej tezie. Ja podejrzewam, że powód jest inny. Zbytnia zjadliwość jest bardzo szkodliwa dla samego wirusa. Razem z chorym umierają przecież wszystkie jego wirusy. Osoba z ciężkimi objawami ma niewielkie możliwości dalszego rozprzestrzeniania wirusa. Wiemy, iż szybko on mutuje. W tej sytuacji łagodniejsze szczepy zarazka wypierają te bardziej zjadliwe i epidemia traci na sile. Po następnych kilku miesiącach ilość osób zakażonych wzrośnie, ale wirus będzie już mniej szkodliwy od zwykłej grypy a może nawet i od przeziębienia. Słynna druga fala epidemii, którą nas straszą, może się okazać bardzo łagodna. Wszelkie kwarantanny i szczepionki stracą sens. Należy sobie tylko życzyć takiego obrotu spraw.
Dlatego ja nic z tego nie rozumiem. Niby taki mądry świat, cuda wyczyniają, lecą w kosmos, tworzą zderzacze hadronów, ale nikt nie jest w stanie rzetelnie wytłumaczyć, jak ten wirus się zachowuje, jaka jest jego prawdziwa natura.
Uprzejmie informuję, że zablokowałem rasistowski komentarz Sarmaty, który się tutaj pojawił jako odpowiedź na komentarz Migorra.
Loty w kosmos i zderzacze hadronów opierają się na niezmiennych (fakt empiryczny) prawach natury, za to pisząc “ten wirus” masz na myśli nieistniejącą idealizację. Rzeczywiste wirusy, twory (bo raczej nie – organizmy) powiązane pokrewieństwem genetycznym, posiadają różną i zmieniającą się naturę, bo mutują.
Ty sam jesteś rasistowski i ciężko przestraszony Panie Bracie.
Puszczasz głupoty jak:
a blokujesz prawdę i … jeszcze się tym chwalisz.
Wstydź się.
Fakt. Prawda bywa rasistowska.
Blokuję prawdę?
To bełkot, a nie prawda. Kto jest żydem? Migorr, wirus SARS Cov 2, dr Arnaldo Caruso, czy jeszcze ktoś inny?
I jak to ma się do pytania Migorra?
Nieprawda. Rasizm to postawa (dyskryminowanie lub podtrzymywanie uprzedzeń wobec danej osoby ze względu na jej pochodzenie genetyczne). Prawda może dotyczyć rasy (szczególnie w ujęciu statystycznym), co nie ma nic wspólnego z rasizmem.
Pan odpowie sobie na proste pytanie, kto zorganizował tę fikcyjną “pandemię” na całym świecie.
Kto – po nazwiskach – zrobił to w Polsce rozpieprzając życie 35 000 000 ludzi?
Mam podać nazwiska tych tutejszych sprytków, wymieniane setki razy na dobę we wszystkich TV?
To że Pan nie rozumie krótkiego komentarza na ten temat, cyt. “żyd i wszystko jasne” to Pana problem.
Poza tym gdzie w tym precyzyjnym zdaniu jest zawarty “bełkot”?
Pana problem widać sprowadza się do nierozumienia używanych słów i wielkiej pychy. Próby ciągłego ośmieszania innych (nie wspomnę o ciągłym “moderowaniu” komentarzy.
Przypomnę na wszelki słuczaj za słownikiem:
bełkot
1. pot.
a) «niezrozumiała, niewyraźna mowa; także: głuche, gardłowe, nieartykułowane dźwięki»
Pijacki bełkot.
b) przen. «pozbawiony sensu, niezrozumiały tekst, zawiła wypowiedź»
Artystyczny bełkot.
2. poet. «niewyraźny szmer, szum, bulgotanie»
Bełkot strumienia, wody.
3. środ. łow.; zob. bulgot w zn. 3.
m IV, D. -u, Ms. ~ocie; lm M. -y; w zn. 3 blm.
Dziękuję za wyjaśnienie.
Moze virus sie nie “przyzwyczaja “ do nas a raczej my wiecej o nim wiemy i podejmyjemy bardziej skuteczne i prawidlowe leczenie. Np. uzycie wentylatory okazalo sie BLEDEM bo pogarszaly stan chorego niz mu pomagaly.
Po prostu Gates zarzadzil wypuszczonie virusa z laboratorium i nie dal instrukcji jak sie z nim obchodzic. Ten psychopata ktory chce depopulowac swiat ( poza sobai swoja rodzinka) byl bardzo usmiechniety przez caly czas jak ludzie umierali. 80% ludzi na ktorych uzyto wentylatorow zmarlo bo to bylo zle podejscie so virusa.