Jak niewiele trzeba by karmić złego
Korzysta z każdej okazji do tego
Nie jest to jakiś wypadek przy pracy
Dla niego każdy zamęt wiele znaczy
Naśladując Jezusa, czas pokory
Żeby nieść swój Krzyż i odrzucić zmory
Kto zmierza drogą do zbawienia Duszy
Musi się ugiąć, zło w sobie zagłuszyć
Przegońcie zło w Was się mocno palące
Niech w Was nie będzie nawet tylko tlące
Miłość od Boga to także cierpienie
A życie jest krótkie tylko wetschnienie
Jestem grzesznikiem…
W nieziemskiej książce „Gdy Pan mówi do serca” – ks. Gaston Courtois Chrystus powiedział o pokorze tak:
[35.] O ileż twoje życie byłoby prostsze i owocniejsze, gdybyś dał mi całe miejsce, jakie pragnę zająć w twoim umyśle i sercu! Pragniesz mojego przyjścia, wzrastania mojego królestwa, ale nie możesz poprzestać tylko na pragnieniach. Najpierw, zdaj sobie sprawę z tego, że własnymi siłami nie możesz uczynić niczego, by chociaż o jeden stopień podnieść zażyłość mojej obecności w tobie. Musisz Mnie o to pokornie prosić przez wstawiennictwo Najświętszej Matki. Następnie, w miarę udzielonej ci łaski, nie trać żadnej okazji do świadomego jednoczenia się ze Mną, do zatopienia się we Mnie. Zanurzaj się we Mnie z ufnością i pozwalaj Mi działać przez ciebie.
[150.] Ten świat przemija i zmierza, do unicestwienia – w oczekiwaniu na nowe niebo i nową ziemię. Oczywiście, nawet jako rzeczywistość przejściowa, ma on swoją wartość. To ze świata i to właśnie z takiego świata, w takich a nie innych czasach cię powołałem do życia i służenia Mi. Uważaj, abyś współpracując w dziele uświęcania świata nie dał mu się pochłonąć. Twoją misją jest pomagać ludziom zrealizować w ich życiu plan, który mój Ojciec zamierzył względem każdego człowieka, stwarzając go. Zdziwisz się kiedyś, gdy ujrzysz jak cudowny był to plan, choć teraz jest on przed wami jeszcze zakryty.
Wielu twoich współbraci i przyjaciół weszło przed tobą do życia wiecznego. Gdybyś mógł widzieć ich, z jakim politowaniem – och! doprawdy pełnym wyrozumiałości – patrzą stamtąd na to wszystko, co ludzie na ziemi uznają za wartościowe. Najczęściej są to przemijające złudzenia, które w ich oczach są rzeczami trwałymi i jedynymi, jakie się liczą.
Świat strasznie cierpi z powodu braku przewodników duchowych albo dlatego, że ci, którzy powinni być mistrzami, nie są nimi. Żeby bowiem być prawdziwym duchowym wychowawcą, trzeba pokornie prosić Mnie o światło i w wytrwałej kontemplacji moich tajemnic ewangelizować wszystkie sfery swojego życia.
Bardziej potrzebuję apostołów, którzy będą świadkami i ludźmi kontemplacji, niż socjologów i teologów za biurkami, którzy nie przemodlili swojej teologii ani nie kierują się we własnym życiu zasadami, których uczą innych.
Zbyt wielu ludzi, zbyt wielu kapłanów pysznie uważa się dziś za uprawnionych do reformowania mojego Kościoła zamiast zacząć od reformowania samych siebie i zamiast z pokorą zacząć formować wokół siebie wiernych uczniów, nie po to, żeby myśleli tak jak oni, lecz po to, żeby myśleli tak jak Ja.
Mówiłem ci już o tym i sam to stwierdziłeś, że ludzie przechodzą dziś przez kryzys szaleństwa, biegają we wszystkie strony, nie mając żadnej duchowości, która pomogłaby im odetchnąć i uspokoić się we Mnie.
Zaledwie garstka dusz kontemplacyjnych wystarczy mi, żeby powstrzymać głębokie nie-zrównoważenie w świecie, który zmierza prosto do katastrofy, i by opóźnić godzinę wielkich ekspiacji. Ile czasu jednak jeszcze wam zostało? To zależy od dyspozycyjności dusz, które wybrałem.
[158.] Łagodność i pokora idą w parze. Bez tych dwóch cnót serce zatwardza się tym bardziej, im bardziej człowiek błyszczy swoimi ludzkimi i duchowymi zaletami.
Na co przyda się człowiekowi sława, reklama, oklaski i komplementy, jeśli utraci sekret swojego dobroczynnego wpływu na świat i Kościół?
Dość powiedzieć, że nie ma nic bardziej podstępnego niż trucizna pychy w duszy kapłana. Często tego doświadczałeś. Przynoś Mi swoich współbraci, szczególnie tych, którym pozorne i ulotne sukcesy grożą, że przewróci im się w głowie.
O ileż lepiej byłoby, gdyby ludzie więcej myśleli o Mnie niż o sobie!
Życie kontemplacyjne, wiernie przeżywane, daje poczucie bezpieczeństwa i cenną równowagę wewnętrzną.
[160.] Włączam cię w moje cierpienie, bo chcę umożliwić ci tym samym skuteczną pracę nad nawróceniem, oczyszczeniem i uświęceniem wielu dusz, które są złączone z twoją duszą. Potrzebuję cię i w tym momencie życia, kiedy możesz zdobywać zasługi, który zresztą jest bardzo ulotny, daję ci udział w mojej zbawczej męce. To są najowocniejsze godziny twojej egzystencji. Lata szybko mijają. Jedynym, co pozostanie z twojego życia, jest miłość, z jaką ofiarowałeś wszystko i z jaką cierpiałeś.
Na ziemi nic nie przynosi owoców bez bólu pokornie przyjętego, cierpliwie znoszonego, w zjednoczeniu ze Mną, który cierpię w was, czuję w was, doświadczam bólu w was.
Modlitwa, cierpienie i ofiarowanie sprawiają, że twoje życie zanurza się w moim życiu, a moje życie miłości wypełnia twoje życie.
Cierp w zjednoczeniu z moim cierpieniem. Oprócz niewypowiedzianych cierpień, jakie znosiłem podczas życia na ziemi, szczególnie w godzinie męki, są jeszcze cierpienia, jakie odczuwam we wszystkich członkach mojego Mistycznego Ciała.
Ludzkość oczyszcza się i uduchowią dzięki ofiarowaniu. Możesz włączyć się w dzieło mojej miłości, jednocząc się wewnętrznie z moim zbawczym cierpieniem.
Trzej umiłowani apostołowie, których tak starannie wybrałem i którzy byli świadkami mojej chwały na górze Tabor, pozasypiali, gdy pociłem się krwią w Ogrójcu.
Duchowej płodności nie da się zmierzyć miarą doczesności.
Pragnę, by twoja miłość była większa od cierpienia; potrzebuję twojej miłości do Mnie, aby moja miłość mogła skutecznie działać w duszach ludzi; potrzebuję twojej miłości do bliźnich, bo dzięki niej wyzwalasz moje zbawcze działanie w ich duszach.
[186.] Pokora ułatwia spotkanie duszy z Bogiem i rzuca nowe światło na wszystkie problemy dnia codziennego. Dzięki niej naprawdę mogę znaleźć się w centrum twojego życia. We Mnie odtąd działasz, piszesz, mówisz i modlisz się. Już nie ty żyjesz, lecz Ja żyję w tobie. Staję się twoim WSZYSTKIM i odnajdujesz Mnie w każdym człowieku, z którym masz do czynienia. Z większą życzliwością przyjmujesz ludzi, twoje słowa są wyrazem moich myśli, twoje pisma o wiele wierniej oddają mojego ducha. Ileż jednak do tego potrzeba zaparcia się siebie!
[187.] Niech twoja pokora będzie lojalna, ufna i stała. Proś Mnie, a udzielę ci tej łaski. Im bardziej będziesz pokorny, tym bliżej będziesz mojego Światła i tym bardziej będziesz nim promieniował wokół siebie.
Zanim będziesz miał udział w radościach wiecznych, możesz już teraz i to coraz bardziej promieniować ich odblaskami, jakie wpadają do twojej duszy.
Bądź coraz bardziej sługą mojej dobroci, pokory i radości.
[200.] Nie bądź przesadnym skrupulantem w badaniu własnego sumienia, bo je obedrzesz ze skóry. Pokornie proś mojego Ducha o światło i pomoc w usunięciu z serca zatruwającej cię zgnilizny. Czy jeszcze za mało masz pewności, że cię kocham? Czy moja miłość ci nie wystarcza?
[240.] (frag.) – Eucharystia jest pokarmem, który ubogaca. Tak, przychodzę do ciebie pod postacią chleba życia, który zstąpił z nieba, aby napełnić cię łaskami, obdarować błogosławieństwem, pouczyć cię o prawach rządzących wszelkimi cnotami i świętością, aby dać ci udział w mojej pokorze, cierpliwości, miłości. Przychodzę, aby obdarzyć cię moim własnym spojrzeniem na wszystkie rzeczy i na cały świat oraz aby dać ci męstwo i odwagę podejmowania tego,
o co cię proszę.
[346.] W obecnych czasach pseudoteologowie publikują na cztery strony świata swoje absurdalne teorie naukowe w przekonaniu, że przyczyniają się do oczyszczenia wiary, gdy tymczasem ją mącą.
Tylko ci, którzy spotykają się ze Mną na modlitwie w milczeniu, którzy pokornie czytają Pismo Święte i którzy jednoczą się ze Mną w głębi serca, mają prawo mówić o Mnie, bo to Ja sam jestem natchnieniem ich myśli i przemawiam ich ustami.
[362.] Ufaj mojej mocy, która objawia się w twojej słabości, którą przemieniam w odwagę i hojność.
Cieszę się, gdy spędzasz godzinę przed Najświętszym Sakramentem, ale proszę cię, nie przychodź do Mnie sam. Przynoś Mi wszystkie dusze, jakie w tajemniczy sposób związałem z tobą i pokornie stawaj się kanałem mojego promieniowania na nie.
Dla duszy, która żyje ofiarowaniem, żadna strata, żadna praca i żadne nawet najmniejsze cierpienie nigdy nie są daremne.
Bądź coraz bardziej hostią twojego kapłaństwa. Kapłaństwo, w które kapłan nie wkłada ofiary z własnego życia, jest kapłaństwem okaleczonym. Takie kapłaństwo może stać się wręcz bezpłodne i hamować dzieło odkupienia świata.
Kapłan o tyle budzi w duszach życie duchowe, o ile sam godzi się mieć udział w dziele współodkupienia.
[380.] Niech twoje serce będzie coraz bardziej otwarte na moje miłosierdzie, pokornie ufne w moją boską czułość, która otacza cię z każdej strony i w niewidzialny sposób czyni owocnymi wszystkie twoje najzwyklejsze działania, nadając im wartość duchową, która przekracza granice doczesności.
[384.] W miarę jak z miłością pozwalacie Mi działać w swoim życiu na ziemi, w niebie będziecie kosztowali radości nieskończonych i zostaniecie zanurzeni w światłości i chwale Ojca!
Tam wszystko będzie wiadome i nic nie będzie zakryte. Tam nie będzie już płaczu i cierpienia, niesnasek i zazdrości, pogardy i małostkowości, lecz tylko synowskie dziękczynienie wobec Trójcy Świętej oraz braterskie dziękczynienie względem siebie nawzajem.
Będziecie wspominać każde wydarzenie ze swojego życia, lecz będziecie widzieć je w perspektywie miłości, która każde z tych wydarzeń dopuściła, przemieniła i oczyściła.
Jakże wielka i radosna będzie wasza pokora, która uczyni was przezroczystymi jak kryształ, przez który przenikać będą promienie Bożego Miłosierdzia.
Wasze serca będą biły zgodnym rytmem z moim Sercem oraz we wzajemnej harmonii między sobą. Będziecie widzieć w każdym bliźnim swojego dobroczyńcę i dostrzeżecie swój maleńki udział, jaki wam dałem po to, abyście przyczynili się nim do uszczęśliwienia braci.
[385.] Twoja śmierć będzie radosna, szybka i pełna miłości. To przejście nie jest długie dla tego, kto oddaje życie z miłością i kto włącza się w moją światłość. Zaufaj Mi. Jak byłem przy tobie w każdej chwili twojego życia na ziemi, tak będę też przy tobie w chwili przejścia do życia wiecznego. Także moja Matka, która okazała ci tyle dobroci, będzie obecna przy tobie z macierzyńską czułością.
Dobre, ale według mnie jest jeden błąd:
Nie mówić słów bezużytecznych to męstwo, a nie pokuta. Tak należy postępować – po prostu, a nie – za karę.
Każdy z nas jest niestety grzesznikiem
To wyrażamy przed spowiednikiem
Ważne by zło wyrzucać, się leczyć
I w Boskiej Miłości ubezpieczyć
Pozdrawiam
Szczęść Boże
Wiem co to Światło Boga, bo widziałem
Grzeszny byłem i wtedy łzy wylałem
Tak się zaczęło me nawrócenie
Modlę się o Świata Nawrócenie
Jedna z Modlitw
O Najświętsze Rany 5 – ciu Palców u prawej Ręki Pana Mego Umiłowanego,
Jezusa Chrystusa, które wycierpiał z miłości w ukryciu i milczeniu
– za nawrócenie wszystkich ludzi bez wyjątku a szczególnie sobie wybranych
synów: kapłanów i biskupów, aby mogli swoimi rękami błogosławić
nam wszystkim, jako Żywy Bóg, Pan nasz Jezus Chrystus, który żyje
i króluje przez wszystkie wieki wiek ów. Amen.
5 Ojcze Nasz … 5 Zdrowaś Maryjo …5 Chwała Ojcu …
O Najświętsze Rany 5 – ciu Palców u lewej Ręki Pana Mego Umiłowanego,
Jezusa Chrystusa, które wycierpiał, aż do omdlenia z bólu i miłości
do zatwardziałych w grzechach grzeszników, którzy by mogli się nawrócić
jeszcze przed Dniem Sądu, ażeby im dana była ta łaska dla ich zbawienia.
Amen.
5 Ojcze Nasz … 5 Zdrowaś Maryjo …5 Chwała Ojcu …
Pozdrawiam
Szczęść Boże
Odnośnik jest do strony pustej!?
Wyznawca Jezusa żyje w pokorze
Odrzuca próżność w ludzkim słabym stworze
Modlitwą walczy o Świata zbawienie
Takie jest Boga jedyne pragnienie
Pozdrawiam
Szczęść Boże
Jeśli wiemy, jak być świętym, tylko nie potrafimy jeszcze nim być, nie ma tragedii. Św. Paweł też się z tym głośno borykał. Gorzej, jeśli nie wiemy i głosimy nauki, które ze świętością nie mają wiele wspólnego:
CzarnaLimuzyna 22 lutego 2020: moje stanowisko jest takie, że powinniśmy mówić całą prawdę o wszystkich.
Mówienie wszystkiego o wszystkich wypełnia te przytoczone punkty: mówienie o sobie, o wadach bliźniego, mówienie słów bezużytecznych, nie w porę i nie na miejscu, mówienie o przykrościach. Zatem ten postulat może realizować tylko ktoś, kto nie ma pokory, nie ma miłości bliźniego, nie czyni pokuty, brakuje mu roztropności, nie stać go na bohaterstwo, ktoś kto nie umie milczeć, co jest znakiem świętości.
Kto jest bez grzechu niech pierwszy rzuci kamieniem
Takie mam przypominające mnie wspomnienie
Lepiej zamilczeć, skupić się na Modlitwie
By nie żywić złego nie biegać z nim w gonitwie
Pokora jest wyrazem naszej w Boga Wiary
Czy trzeba szukać prócz siebie jakiejś ofiary?
Nie jestem Święty, ale do niej pragną dążyć
Więc zalecam by zła w nieskończoność nie drążyć
Pozdrawiam
Szczęść Boże
W sumie to nie wiem już do czego się odnosić albo co roztrząsać więc wkleję po prostu taki oto cytat z ks. Jana Kaczkowskiego – bo mi się przypomniał:
“Powtarzam jak mantrę:
w sprawach zasadniczych – jedność,
w drugorzędnych – wolność,
a nad wszystkim – miłosierdzie.”
rzeczywiście, źle wkleiłem. Tu jest źródło:
http://wiersze.doktorzy.pl/miejcie.htm
Bez jedności nie ma zwycięstwa
Często też jest obrazem męstwa
Wolność jest, ale tylko w Bogu
Do niej zagradza wielu wrogów
Miłosierdzie jakie to trudne
Dla pysznych zadufanych nudne
Bo wiąże się także z pokorą
Bez niej żyjących nawet zmorą
Pozdrawiam
Szczęść Boże
Dziękuję
Pozdrawiam
Szczęść Boże
Synonimy słowa pokorny to: lokajski, niewolniczy, czołobitny, pantoflarski, serwilistyczny, przepraszający, pokorniutki, skromny, przymilny, karny, bezwolny, spokorniały, korny, cichy, uniżony, zahukany, posłuszny, ustępliwy, błagalny, grzeczny, skruszony, spotulniały, przypochlebny.
Katolicy powinni być pokorni to błędna interpetacja chrześcijaństwa. O wiele lepiej powiedzieć Katolicy powinni być rycerscy. A jak tego nauczał Jezus Chrystus? Oto postulat wobec ludzkośc: „Bądźcie więc tak doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski” (Mateusz 5:48).
Proszę być zatem tak rycerskim jak Chrystus, który w najgłębszej pokorze umywał uczniom nogi i milczał, gdy go bito i opluwano.
Umyłby mi Pan/Pani nogi?
Dziękuję za mnie wyręczenie
Budzi w każdym wiernym wspomnienie
Kto chce się w próżności promować
Winien Jezusa naśladować
Pozdrawiam
Szczęść Boże
Na tym polega(ła) mądrość Sanhedrynu- dać wrogom swoim religię, ktora nakazuje pokorę, nadstawianiedrugiego policzka i miłowanie nieprzyjaciół. Tym sposobem załatwili sie najpierw z Rzymem i cywilizacją łacinską a potem i becnie z całym światem białego człowieka.
Głupoty Pan opowiada. A wie to każdy, to ma relację z Panem Bogiem.
biblista niech się nie przejmuje Wiarą
Widocznie stał się komuny ofiarą
Radzę się nawrócić zgodnie z ochrzczeniem
By w piekle nie było traumą, wspomnieniem
Pozdrawiam
Szczęść Boże