Wczoraj [20.05.2020] obejrzałam w TVP film Sylwestra Latkowskiego “Nic się nie stało” o skandalu pedofilskim w Trójmieście. Bardziej nawet niż sam film poruszyły mnie wypowiedzi jego reżysera w dyskusji po projekcji [{TUTAJ(link is external)} i {TUTAJ(link is external)}]. Zarzucił on [z nazwiskami] celebrytom z pierwszych stron gazet tolerowanie, a nawet popieranie pedofilii. Największe wrażenie zrobiła jednak na mnie opinia Latkowskiego o słynnym reżyserze filmowym Krzysztofie Zanussim.:
” To nie może być tak, jak się udało Krzysztofowi Zanussiemu w 2005 roku, który wybrnął ze sprawy Dworca Centralnego (…) Mija 15 lat od tej sprawy i będzie to samo? – mówił Latkowski w wywiadzie dla TVP. – Wszyscy wiedzą, że ta sprawa dotyczyła jego, że jego nazwisko wypłynęło w śledztwie – mówił Latkowski w kontekście Zanussiego. – Problem w tym, że dwójka chłopców została wywieziona z Warszawy, a jak wrócili, to już nic nie mówili. Jedną z najważniejszych spraw w sprawie pedofilii prowadził… komisariat policyjny. (…) Trafiłem do chłopca, który miał więcej niż 16 lat, z którego skorzystał Krzysztof Zanussi. Chłopiec miał 16 lat, więc to już nie była pedofilia – mówił Latkowski.” {TUTAJ(link is external)}.
No cóż – ja byłam entuzjastką twórczości Zanussiego z lat 70-tych XX wieku. Podobało mi się to, że jego dzieła wręcz ociekały moralizatorstwem. Jawił mi się jako ktoś w rodzaju rycerza na białym koniu, który stara się wychowywać grzeszne społeczeństwo. Jak się okazuje – w rzeczywistości był to facet uprawiający homoseksualne orgie z młodymi chłopcami. Od razu przypomniał mi się inny moralista, czyli scenarzysta Krzysztof Piesiewicz, który pisał scenariusze do równie “moralnych” filmów Kieślowskiego, m.in. “Dekalogu”. Był on także senatorem RP przez kilka kadencji. Dziennik “Fakt” pisał {TUTAJ(link is external)}:
“Film z wyglądającym na odurzonego narkotykami i przebranym w sukienkę senatorem zobaczyła cała Polska. Zanim jednak doszło do jego upublicznienia, Piesiewicz przez dwa lata płacił szantażystom za to, by go nie ujawnili.Łącznie zapłacił im kilkaset tysięcy złotych! Gdy po raz kolejny przestępcy zwiększyli żądania, senator zgłosił się do prokuratury. Zatrzymanie dwóch kobiet i mężczyzny, którzy szantażowali Piesiewicza nie było trudne. Teraz sąd II instancji odrzucił ich apelację – wszyscy trafią na półtora roku za kratki. Ale niewykluczone, że do więzienia – i to aż na trzy lata! – trafi także były polityk. Prokuratura oskarżyła go o posiadanie kokainy. Były senator czeka na pierwszą rozprawę przed sądem.”.
Pan senator został uniewinniony dopiero w 2018 roku {TUTAJ(link is external)}. Trudno jednak pochwalać jego postępowanie. Można by powiedzieć, że to nic nowego. Wybitnych artystów, którzy w swej twórczości głosili szlachetne ideały, a w życiu prywatnym popełniali różne występki, a nawet zbrodnie – było wielu. Najbardziej znani to francuski poeta Francois Villon i włoski malarz Caravaggio. Można też wspomnieć o polskim rzeźbiarzu Xawerym Dunikowskim, który dopuścił się morderstwa w 1905 roku. Talent artystyczny nie jest niestety nagrodą za dobre sprawowanie.
Kazik – Artyści
A ja wręcz przeciwnie.
Jako nastolatka odbierałam jego filmy jako nudne tasiemce z najbrzydszą aktorką w roli głównej. Teraz już ta oryginalna uroda mnie nie szokuje, ale ani tempa jego filmów, ani scenariuszy nie znoszę. Może dlatego, że pokazywany przez Zanussiego świat jest tak daleki od mojego?
Z perspektywy czasu mogę się tylko cieszyć, że jakimś szóstym zmysłem wyczułam fałsz we wciskanych nam filmach i nie traciłam na nie czasu.
Czy Elig aby na pewno wie, co to jest morderstwo, a co zabójstwo, a co obrona własna?
Jest pani po prostu odbiorcą filmów prostych i bezproblemowych ergo odmóżdżających, nie zmuszających do myślenia. Kawanaławizmu i prostozmostyzmu. Proszę się nie martwić. Należy pani do większości.To chyba powód do dumy ?
Pamiętam “Zaliczenie” (Bardini i Olbrychski),”Za ścianą”.To był szok. Coś zupełnie odmiennego od wszystkiego co było w TV czy kinie. Przykuwało uwagę pomimo pozornego braku akcji.Fenomenalne (jak zwykle) aktorstwo Zbigniewa Zapasiewicza. Potem były inne filmy, lepsze i gorsze,ale zawsze na poziomie.Potem były rewelacyjne “Barwy ochronne”.Potem mniej znany cykl opowieści weekendowych, a wśród nich perełka “Dusza śpiewa”.Potem “Życie jako śmiertelna choroba przenoszona drogą płciową”. Potem bardzo mało znana , a znakomita “Sesja kastingowa” widowisko telewizyjne z 2002 roku.
Było też wiele rzeczy słabych lub żadnych.
Bo nikt nie ma patentu na stale wysoki poziom.
Zanussi ma też manierę, która, powiedzmy, nie wszystkim odpowiada.
Ja lubię ją średnio,ale to nie znaczy,że mogę ,jak pani, potępiać w czambuł i negować twórczość człowieka, który, w odróżnieniu od pani, z pewnością przeszedł już do historii polskiej kultury.
ENDE
Znowu ad personam …
Jak widać “wysublimowane” działa Zanussiego nijak nie wpłynęły na rozwój kulturalny Zapinio.
Nie masz człowieczku pojęcia o czym piszesz i nie klasyfikuj mnie wg Zanussiego, czyli wg własnej miary – każdy sądzi po sobie. Jest mnóstwo dzieł filmowych przerastających Zanussiego o kilometry.
… i tylko ad personam, jak zwykle bez związku z treścią mojego wpisu. A tam jak byk jest napisane jakiego okresu dotyczy moja krytyka.
Tu się z Panią zgadzam.
Co ciekawe, że “jego dzieła wręcz ociekały moralizatorstwem” a on sam paskudny zboczeniec/sodomita.
Tfuuu .. jak mawia Korwin o demokracji …
Skoro już tak na filmy zeszło…
Może tego nam trzeba? Ktoś z Państwa ma jakieś sugestie kto mógłby być naszym Howardem? :))
…and I’m not going to take this anymore! Speech from Network (1976)
translate
Skoro zeszło już na filmy…
Może czegoś takiego nam potrzeba? Kto u nas mógłby być Howardem? :))
…and I’m not going to take this anymore! Speech from Network (1976)
translate
Czy jest jakaś blokada w zamieszczaniu komentarzy? Już dwa nie weszły w odstępie kilku godzin…
Nic nie wiem. Spytam się Poruszyciela, bo to on za to odpowiada. Można też pisać na legion.piorunujacy@gmail.com
Fakt, że był(-y) trochę długie, ale nic szczególnego. Trochę tekstu angielskiego i dwa linki. Tekst na pewno nie taki długi jak #Sarmaty… :)) Chyba, że jest jakiś filtr, o którym nie wiem. Może coś nieświadomie zamieściłem i automat przyblokował.
Ile twarzy ma Zanussi? Bierze udział w przyznaniu publicznych pieniędzy dla filmu #Kler o pedofilii w #Kościół, ale jednocześnie broni reżysera-pedofila Polańskiego i znieważa 13-letnią ofiarę, nazywając ją prostytutką”. Czy Smarzowski zrobić o tym film? https://www.wprost.pl/blogi/andrzej-paulukiewicz/8000877/Komitet-Obrony-Pedofilow.html … – napisał ks. Isakowicz-Zaleski.