Wczoraj [24.02.2020] opublikowałam tekst “Ogólnopolska kampania zidiocenia” {TUTAJ}, w którym skrytykowałam kampanię przed wyborami prezydenckimi w maju 2020. Pod moją notką pojawił się komentarz:
“25-02-2020 [01:00] – xena2012 | Link: To nie należy przypominać
To nie należy przypominać idiotycznych,chamskich wypowiedzi i działań opozycji i nadstawiać drugi policzek? Myślę,że przy krótkiej pamięci Polaków własnie warto pokazać wypowiedzi takiego choćby Arłukowicza odnośnie służby zdrowia.Ma na tyle bezczelności by krytykować obecną sytuację on-najgorszy minister zdrowia jaki nam się trafił? Widzimy,że kampania prezydencka to nie Wersal,ale to co pokazuje w niej opozycja prowadzona przez sztabowca wziętego z z,,Soku z buraka” niestety wymaga większej aktywności atakowanych.Jak Pani sobie wyobraża wiadomości telewizyjne,mają mówić o kwiatkach na łące i ptaszkach co fruwają? Co Pani w takim razie proponuje by nie było w nim ,,zidiocenia”?”.
Aby odpowiedzieć na pytanie zawarte w tym komentarzu, przypomniałam sobie poprzednie wybory prezydenta Polski. Lecha Wałęsę opromieniała sława [fałszywa, jak się okazało] pogromcy komunizmu. Aleksander Kwaśniewski tańczył disco-polo w twarzowej niebieskiej koszuli i wołał “Wybierzmy przyszłość”. Lech Kaczyński obiecywał walkę z korupcją i budowę IV RP, a Komorowski promował europejskość oraz chciał pozbyć się “dusznej atmosfery” PiS. Andrzej Duda wygrał dzięki hasłu “dobrej zmiany”. Co łączy te wszystkie zwycięstwa?
Pozytywne bodźce. Wybory wygra ten, co przekona elektorat, że postawienie na niego poprawi sytuację w Polsce i los samych wyborców. Wymyślanie przeciwnikom raczej wyborców odstrasza. I tego właśnie brakuje mi w obecnej kampanii prezydenckiej. Opozycja wydziela z siebie wyłącznie hejt pod adresem PiS, a prezydent Andrzej Duda opisuje swe sukcesy w poprzedniej kadencji. O przyszłości jakoś nikt nie wspomina. Co prawda Andrzej Duda na tle rozhisteryzowanej opozycji i tak jawi się jako prawdziwy mąż stanu, ale chętnie dowiedziałbym się czegoś o jego planach na drugą kadencję.
Dzisiaj rano w portalu Onet.pl ukazały się wyniki sondażu przeprowadzonego dla niego przez IBRiS {TUTAJ}. Zadano pytanie; “Kampania którego z kandydatów jest prowadzona najlepiej?”. Oto wyniki:
“Sposób prowadzenia kampanii Andrzeja Dudy podoba się 43 proc. badanych. Na kolejnym miejscu znajduje się Władysław Kosiniak-Kamysz z wynikiem 7,2 proc. Trzeci stopień podium zajmuje Małgorzata Kidawa-Błońska z rezultatem 6,2 proc.
Na kolejnych miejscach znaleźli się: Szymon Hołownia (5,7 proc.), Robert Biedroń (4,4 proc.) oraz Krzysztof Bosak (1,4 proc.).
Najlepiej prowadzonej kampanii nie potrafiło wskazać aż 32,1 proc. respondentów.”. Co więcej:
“Interesująco wyglądają wyniki pod względem partyjnych preferencji. O tym, że kampania Andrzeja Dudy jest najlepsza, są przeświadczeni wyborcy PiS (77 proc.), ale także Koalicji Obywatelskiej (23 proc.) i Lewicy (33 proc.). Kampanie Małgorzaty Kidawy-Błońskiej i Roberta Biedronia cieszą się niższą oceną wśród wyborców ich formacji, są oceniane najlepiej odpowiednio przez 20 oraz 12 proc. z nich. (…)
W ramach tego samego badania IBRiS pytał też o najlepszą ocenę kampanii. Pod tym względem kampania Andrzeja Dudy także otrzymała najwięcej pozytywnych opinii. Zdecydowanie dobrze lub dobrze oceniło ją 40,9 proc. ankietowanych. Źle jedynie 22,5 proc. respondentów.
Na drugim miejscu także znalazła się kampania Władysława Kosiniaka-Kamysza z pozytywnymi ocenami wśród 24,9 proc. ankietowanych. Negatywnie postrzega ją 17,8 proc. osób. Na podium znalazł się też Robert Biedroń – jego kampania jest dobra w ocenie 20,6 proc. ankietowanych, a źle oceniło ją 27,6 proc. osób.
Sondaż zrealizowano metodą telefonicznych, standaryzowanych wywiadów kwestionariuszowych, wspomaganych komputerowo (metoda CATI), na reprezentatywnej grupie 1100 respondentów w dniu 21-22 lutego 2020 r.”.
Dodaj komentarz