Wczoraj [14.01.2019] z pewnym zdumieniem przeczytałam na Twitterze następujący wpis:
“Urszula Buśkiewicz @kulabab
Pani Irena Dziedzic zmarła w wieku 93 lat, w listopadzie i do tej pory nikt się tym nie zainteresował.Ciało leżało w kostnicy przez dwa miesiące i nikt, dosłownie nikt się tym nie interesował. Ksiądz szukał bliskich. Pogrzeb za tydzień dzięki Związkowi Dziennikarzy.
15:50 – 13 sty 2019” {TUTAJ}.
W informacji tej jest błąd – pogrzeb pani Ireny Dziedzic odbył się wczoraj na cmentarzu w Laskach pod Warszawą. Sprawozdanie z niego, wspomnienie o Irenie Dziedzic oraz relację wideo można znaleźć na stronie Se.pl {TUTAJ} Ksiądz, o którym wspomniano wyżej, to ks. Andrzej Luter, duszpasterz związany z Towarzystwem Więź {TUTAJ}. To właśnie on zajął się tą sprawą i opublikował 12 stycznia na Facebooku piękny nekrolog pani Ireny {TUTAJ}. Dopiero wtedy media napisały o jej śmierci. Na stronie internetowej tygodnika “Do Rzeczy” {TUTAJ} ukazał się tekst “Dziennikarka zmarła w listopadzie. Przez dwa miesiące nie miał jej kto pochować”. Czytamy w nim:
“O śmierci Ireny Dziedzic poinformowaliśmy w sobotę. Dziennikarka i prezenterka telewizyjna miała 93 lata. Okazuje się, że jej ciało przez dwa miesiące leżało w kostnicy. Nie było osoby, która mogłaby ją pochować. Na swoim Facebooku ks. Andrzej Luter poinformował w piątek [w sobotę], że Irena Dziedzic zmarła już 5 listopada 2018 roku, jednak “media nie podały informacji o jej śmierci”. Prezenterka zasłynęła z prowadzenia programów typu show, kojarzona jest przede wszystkim z “Tele – Echo”, którego była twórczynią.”.
Komentarze na temat tego artykułu były różne. Emigrant napisał:
“Widocznie nie miala dzieci (chociaz to tez nie zawsze gwarantuje zainteresowanie rodzicem nz starosc); ale zawsze to szkoda, bo to byla bardzo inteligentna kobieta, i jak na topornosc PRL duza telewizyjna osobowosc. RIP. To, ze byla TW SB/UB nie dziwi, bo aby pelnic taka prace w TV w PRLu pewnie 100% personelu bylo TW. Pani Irena juz stanela na “sadzie ostatecznym” i ktos NAJWAZNIEJSZY dokonal sprawiedliwego osadu. Wieczne odpoczywanie racz jej dac Panie.”.
Inne były jednak mniej życzliwe:
“alfons x IP wczoraj 19:47
komuszy los
sprawiedliwość dziejowa”.
Mnie zastanawia, jak to jest możliwe, że osoba tak w swoim czasie popularna popadła w tak głębokie zapomnienie. W końcu zapomniano ją nawet pochować. Gdyby nie ksiądz Luter to jej ciało leżałoby w tej kostnicy do dzisiaj. Ksiądz Luter odprawił także mszę podczas pogrzebu.
Komentarz z S24:
wiesława
“W końcu zapomniano ją nawet pochować.”
Od listopada prowadzone jest
postępowanie ws. nieumyślnego spowodowania śmierci dziennikarki Ireny Dziedzic
– poinformował rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga Marcin
Saduś. Jest ono skutkiem zawiadomienia złożonego jeszcze w październiku.– Zawiadomienie dotyczyło zawarcia niekorzystnych umów na szkodę
pokrzywdzonej, a także narażenia jej na niebezpieczeństwo utraty życia bądź
zdrowia – powiedział Saduś.
Jak wyjaśnił, kiedy prokuratura zajmowała się już sprawą, nastąpił zgon
pokrzywdzonej. – W związku z powyższym wszczęto postępowanie w kierunku
przestępstwa nieumyślnego spowodowania śmierci – poinformował prokurator.
W toku postępowania została przeprowadzona sekcja zwłok Ireny Dziedzic.– Wstępne wyniki wskazują, że do jej
zgonu nie przyczyniły się osoby trzecie, stwierdzono cechy niewydolności
krążeniowo-oddechowej i zmiany chorobowe, natomiast na ostateczne wyniki sekcji
musimy jeszcze poczekać – powiedział Saduś.
Sprawę prowadzi Prokuratura Rejonowa Warszawa-Praga
Południe. Na razie nikomu nie przedstawiono zarzutów.
https://www.tvp.info/40865711/prokuratura-wszczela-postepowanie-ws-smierci-ireny-dziedzic# ”
Wygląda na to, że pogrzeb opóźniono z powodu działań prokuratury.
Bez wątpienia była osobą nietuzinkową.
Czas jednak robi swoje,a śmierć w wieku 93 lat nie jest raczej czymś zaskakującym…