Myśl dnia
Jest taka miłość, która nie umiera, choć zakochani od siebie odejdą.
ks. Jan Twardowski
Cytat dnia
__________________________________________________________________________________
Słowo Boże
__________________________________________________________________________________
NARODZENIE PAŃSKIE – UROCZYSTOŚĆ
MSZA W NOCY – PASTERKA
PIERWSZE CZYTANIE (Iz 9,1-3.5-6)
Syn został nam dany
Czytanie z Księgi proroka Izajasza.
Naród kroczący w ciemnościach
ujrzał światłość wielką;
nad mieszkańcami kraju mroków
zabłysło światło.
Pomnożyłeś radość,
zwiększyłeś wesele.
Rozradowali się przed Tobą,
jak się radują we żniwa,
jak się weselą
przy podziale łupu.
Bo złamałeś jego ciężkie jarzmo
drążek na jego ramieniu,
pręt jego ciemięzcy
jak w dniu porażki Madianitów.
Albowiem Dziecię nam się narodziło,
Syn został nam dany,
na Jego barkach spoczęła władza.
Nazwano Go imieniem:
Przedziwny Doradca, Bóg Mocny,
Odwieczny Ojciec, Książę Pokoju.
Wielkie będzie Jego panowanie
w pokoju bez granic
na tronie Dawida
i nad Jego królestwem,
które On utwierdzi i umocni
prawem i sprawiedliwością,
odtąd i na wieki.
Zazdrosna miłość Pana Zastępów tego dokona.
Oto słowo Boże.
PSALM RESPONSORYJNY (Ps 96,1-2,3 i 10ac,11-12,13)
Refren:Dziś się narodził Chrystus Pan, Zbawiciel.
Śpiewajcie Panu pieśń nową, *
śpiewaj Panu ziemio cała.
Śpiewajcie Panu, sławcie Jego imię, *
każdego dnia głoście Jego zbawienie.
Głoście Jego chwałę wśród wszystkich narodów, *
rozgłaszajcie cuda pośród wszystkich ludów.
Głoście wśród ludów, że Pan jest królem, *
będzie sprawiedliwie sądził ludy.
Niech się radują niebiosa i ziemia weseli, *
niech szumi morze i wszystko, co je napełnia.
Niech się cieszą pola i wszystko, co na nich rośnie, *
niech wszystkie drzewa w lasach wykrzykują z radości.
Przed obliczem Pana, który już się zbliża, *
który już się zbliża, by sądzić ziemię.
On będzie sądził świat sprawiedliwie, *
a ludy według prawdy.
DRUGIE CZYTANIE (Tt 2,11-14)
Ukazała się łaska Boga, która niesie zbawienie wszystkim ludziom
Czytanie z Listu świętego Pawła Apostoła do Tytusa.
Ukazała się łaska Boga, która niesie zbawienie wszystkim ludziom i poucza nas, abyśmy wyrzekłszy się bezbożności i żądz światowych rozumnie i sprawiedliwie, i pobożnie żyli na tym świecie, oczekując błogosławionej nadziei i objawienia się chwały wielkiego Boga i Zbawiciela naszego, Jezusa Chrystusa, który wydał samego siebie za nas, aby odkupić nas od wszelkiej nieprawości i oczyścić sobie lud wybrany na własność, gorliwy w spełnianiu dobrych uczynków.
Oto słowo Boże.
ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ (Łk 2,10-11)
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Zwiastuję wam radość wielką,
dziś narodził się nam Zbawiciel,
którym jest Jezus Chrystus.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
EWANGELIA (Łk 2,1-14)
Dzisiaj narodził się nam Zbawiciel
Słowa Ewangelii według świętego Łukasza.
W owym czasie wyszło rozporządzenie Cezara Augusta, żeby przeprowadzić spis ludności w całym państwie. Pierwszy ten spis odbył się wówczas, gdy wielkorządcą Syrii był Kwiryniusz. Wybierali się więc wszyscy, aby się dać zapisać, każdy do swego miasta.
Udał się także Józef z Galilei, z miasta Nazaret, do Judei, do miasta Dawidowego, zwanego Betlejem, ponieważ pochodził z domu i rodu Dawida, żeby się dać zapisać z poślubioną sobie Maryją, która była brzemienna.
Kiedy tam przebywali, nadszedł dla Maryi czas rozwiązania. Porodziła swego pierworodnego Syna, owinęła Go w pieluszki i położyła w żłobie, gdyż nie było dla nich miejsca w gospodzie.
W tej samej okolicy przebywali w polu pasterze i trzymali straż nocną nad swoim stadem. Naraz stanął przy nich anioł Pański i chwała Pańska zewsząd ich oświeciła, tak że bardzo się przestraszyli. Lecz anioł rzekł do nich: „Nie bójcie się! Oto zwiastuję wam radość wielką, która będzie udziałem całego narodu; dziś w mieście Dawida narodził się wam Zbawiciel, którym jest Mesjasz Pan. A to będzie znakiem dla was: Znajdziecie Niemowlę, owinięte w pieluszki i leżące w żłobie”.
I nagle przyłączyło się do anioła mnóstwo zastępów niebieskich, które wielbiły Boga słowami:
„Chwała Bogu na wysokościach,
a na ziemi pokój
ludziom, w których ma upodobanie”.
Oto słowo Pańskie.
MSZA O ŚWICIE
PIERWSZE CZYTANIE (Iz 62,11-12)
Przyszedł Zbawiciel
Czytanie z Księgi proroka Izajasza.
Oto co Pan obwieszcza
wszystkim krańcom ziemi:
Mówcie do Córy Syjońskiej:
«Oto twój Zbawca przychodzi.
Oto Jego nagroda z Nim idzie
i zapłata Jego przed Nim.
Nazywać ich będą «Ludem Świętym»,
odkupionymi przez Pana.
A tobie dadzą miano: «Poszukiwane»,
«Miasto nie opuszczone»”.
Oto słowo Boże.
PSALM RESPONSORYJNY (Ps 97,1 i 6,11-12)
Refren:Światło zabłyśnie, bo Pan się narodził.
Pan króluje, wesel się ziemio, *
radujcie się liczne wyspy!
Jego sprawiedliwość rozgłaszają niebiosa, *
a wszystkie ludy widzą Jego chwałę.
Światło wschodzi dla sprawiedliwego *
i radość dla ludzi prawego serca.
Radujcie się w Panu sprawiedliwi *
i sławcie Jego święte imię.
DRUGIE CZYTANIE (Tt 3,4-7)
Bóg zbawił nas z miłosierdzia
Czytanie z Listu świętego Pawła Apostoła do Tytusa.
Gdy ukazała się dobroć i miłość Zbawiciela, naszego Boga, do ludzi, nie dla uczynków sprawiedliwych, jakie zdziałaliśmy, lecz z miłosierdzia swego zbawił nas przez obmycie odradzające i odnawiające w Duchu Świętym.
Wylał Go na nas obficie przez Jezusa Chrystusa, Zbawiciela naszego, abyśmy, usprawiedliwieni Jego łaską, stali się w nadziei dziedzicami życia wiecznego.
Oto słowo Boże.
ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ (Łk 2, 14)
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Chwała Bogu na wysokościach,
a na ziemi pokój ludziom, w których ma upodobanie.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
EWANGELIA (Łk 2,15-20)
Pasterze znaleźli Maryję, Józefa i Niemowlę
Słowa Ewangelii według świętego Łukasza.
Gdy aniołowie odeszli od nich do nieba, pasterze mówili nawzajem do siebie: Pójdźmy do Betlejem i zobaczmy, co się tam zdarzyło i o czym nam Pan oznajmił. Udali się też z pośpiechem i znaleźli Maryję, Józefa i Niemowlę, leżące w żłobie. Gdy Je ujrzeli, opowiedzieli o tym, co im zostało objawione o tym Dziecięciu. A wszyscy, którzy to słyszeli, dziwili się temu, co im pasterze opowiadali. Lecz Maryja zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim sercu. A pasterze wrócili, wielbiąc i wysławiając Boga za wszystko, co słyszeli i widzieli, jak im to było powiedziane.
Oto słowo Pańskie.
MSZA W DZIEŃ
PIERWSZE CZYTANIE (Iz 52,7-10)
Cała ziemia zobaczy zbawienie Boże
Czytanie z Księgi proroka Izajasza.
O jak są pełne wdzięku na górach
nogi zwiastuna radosnej nowiny,
który ogłasza pokój, zwiastuje szczęście,
który obwieszcza zbawienie,
który mówi do Syjonu:
„Twój Bóg zaczął królować”.
Głos! Twoi strażnicy podnoszą głos,
razem wznoszą okrzyki radosne,
bo oglądają na własne oczy
powrót Pana na Syjon.
Zabrzmijcie radosnym śpiewaniem,
wszystkie ruiny Jeruzalem!
Bo Pan pocieszył swój lud,
odkupił Jeruzalem.
Pan obnażył już swe ramię święte
na oczach wszystkich narodów;
I wszystkie krańce ziemi zobaczą
zbawienie naszego Boga.
Oto słowo Boże.
PSALM RESPONSORYJNY (Ps 98,1,2-3ab,3cd-4,5-6)
Refren:Ziemia ujrzała swego Zbawiciela.
Śpiewajcie Panu pieśń nową, *
albowiem uczynił cuda.
Zwycięstwo Mu zgotowała Jego prawica *
i święte ramię Jego.
Pan okazał swoje zbawienie, *
na oczach pogan objawił swoją sprawiedliwość.
Wspomniał na dobroć i wierność swoją *
dla domu Izraela.
Ujrzały wszystkie krańce ziemi *
zbawienie Boga naszego.
Wołaj z radości na cześć Pana, cała ziemio, *
cieszcie się, weselcie i grajcie.
Śpiewajcie Panu przy wtórze cytry, *
przy wtórze cytry i przy dźwięku harfy.
Przy trąbach i przy dźwięku rogu, *
na oczach Pana i Króla się radujcie.
DRUGIE CZYTANIE (Hbr 1,1-6)
Bóg przemówił do nas przez Syna
Czytanie z Listu do Hebrajczyków.
Wielokrotnie i na różne sposoby przemawiał niegdyś Bóg do ojców przez proroków, a w tych ostatecznych dniach przemówił do nas przez Syna. Jego to ustanowił dziedzicem wszystkich rzeczy, przez Niego też stworzył wszechświat.
Ten Syn, który jest odblaskiem Jego chwały i odbiciem Jego istoty, podtrzymuje wszystko słowem swej potęgi, a dokonawszy oczyszczenia z grzechów, zasiadł po prawicy Majestatu na wysokościach. On o tyle stał się wyższym od aniołów, o ile odziedziczył wyższe od nich imię.
Do którego bowiem z aniołów powiedział kiedykolwiek:
„Ty jesteś moim Synem,
Jam Cię dziś zrodził?”
I znowu:
„Ja będę Mu ojcem,
a On będzie mi synem”.
Skoro zaś znowu wprowadzi Pierworodnego na świat, powie:
„Niech Mu oddają pokłon
wszyscy aniołowie Boży”.
Oto słowo Boże.
ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Zajaśniał nam dzień święty,
pójdźcie narody, oddajcie pokłon Panu,
bo wielka światłość zstąpiła dzisiaj na ziemię.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
EWANGELIA (J 1,1-18)
Słowo stało się ciałem
Słowa Ewangelii według świętego Jana.
Na początku było Słowo,
a Słowo było u Boga,
i Bogiem było Słowo.
Ono było na początku u Boga.
Wszystko przez Nie się stało,
a bez Niego nic się nie stało,
co się stało.
W Nim było życie,
a życie było światłością ludzi,
a światłość w ciemności świeci
i ciemność jej nie ogarnęła.
Pojawił się człowiek posłany przez Boga,
Jan mu było na imię.
Przyszedł on na świadectwo,
aby zaświadczyć o Światłości,
by wszyscy uwierzyli przez niego.
Nie był on światłością,
lecz posłanym, aby zaświadczyć o Światłości.
Była Światłość prawdziwa,
która oświeca każdego człowieka,
gdy na świat przychodzi.
Na świecie było Słowo,
a świat stał się przez Nie,
lecz świat Go nie poznał.
Przyszło do swojej własności,
a swoi Go nie przyjęli.
Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli,
dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi,
tym, którzy wierzą w imię Jego,
którzy ani z krwi,
ani z żądzy ciała,
ani z woli męża,
ale z Boga się narodzili.
Słowo stało się ciałem
i zamieszkało między nami.
I oglądaliśmy Jego chwałę,
chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca,
pełen łaski i prawdy.
Jan daje o Nim świadectwo i głośno woła w słowach: „Ten był, o którym powiedziałem: Ten, który po mnie idzie, przewyższył mnie godnością, gdyż był wcześniej ode mnie”. Z Jego pełności wszyscyśmy otrzymali łaskę po łasce. Podczas gdy Prawo zostało nadane przez Mojżesza, łaska i prawda przyszły przez Jezusa Chrystusa. Boga nikt nigdy nie widział. Jednorodzony Bóg, który jest w łonie Ojca, o Nim pouczył.
Oto słowo Pańskie.
KOMENTARZ
Gość czy członek rodziny?
Narodziny Syna Bożego są dla ludzkości jak jasna gwiazda, która rozbłysła na ciemnym firmamencie nieba. Dla człowieka staje się ona punktem odniesienia, wskazuje kierunek na drodze, którą podąża. Szkoda, że tak wielu ludzi nie dostrzegało i wciąż nie dostrzega tej gwiazdy. Są i tacy, którzy zauważają ją tylko przez chwilę. Zachwycają się nią w dzień Bożego Narodzenia, aby po kilku dniach przestała mieć dla nich znaczenie. Nie żyjmy Bogiem jedynie od czasu do czasu. Wtedy, gdy jest nam potrzebny. Albo wówczas, gdy stanowi piękną dekorację rodzinnych świąt. Jezus chce stać się więcej niż tylko świątecznym gościem. On chce być kimś stale obecnym w naszym życiu i w naszych rodzinach.
Boże, Ty dałeś nam swojego Syna, aby zamieszkał pośród nas i stał się naszym bratem. Otwórz nasze rodziny, aby Jezus mieszkał w nich cały rok, a nie tylko podczas świąt.
Rozważania zaczerpnięte z „Ewangelia 2015”
Autor: ks. Mariusz Krawiec SSP
Edycja Świętego Pawła
http://www.paulus.org.pl/czytania.html?data=2015-12-25
************
Wprowadzenie do liturgii
BÓG PRZEMÓWIŁ DO NAS PRZEZ SYNA
Nad ziemią judzką mrok stał się światłem, bo narodził się Mesjasz. Podobnie jak pasterze, śpieszymy z dziecięcą prostotą i radością na spotkanie z Panem. Zapatrzeni w Tego, który rodzi się jako bezradny człowiek, malusieńki i płaczący. Jego narodzenie zwiastuje nasze zbawienie. Sprawy boskie mocno splotły się ze sprawami ludzkimi.
Dzisiejsze czytania wskazują na Jezusa – Światłość zamieszkałą wśród nas, zbawienie pośród ucisków, Słowo, które stało się ciałem. Syn Boży przychodzi na świat jako ubogie Dziecko, dla którego nie ma miejsca w gospodzie. Przychodzi nieznany nikomu. On jest tym Dzieckiem, które zapowiadał prorok. Jako Zbawiciel wydał się za nas i na zawsze nabył na własność.
Bóg przemówił do nas przez Syna, w Nim przyszła światłość, której nie zdołają ogarnąć ciemności. Zachwycając się znakiem, którym jest „Niemowlę owinięte w pieluszki i leżące w żłobie”, nie zapomnijmy, że możliwe jest nieszczęście. Już wtedy, w Betlejem judzkim, choć „przyszło do swojej własności, swoi Go nie przyjęli, świat Go nie poznał”.
Pojawiła się na ziemi prawdziwa i nieprzemijająca Światłość – Chrystus. Ona oświeca każdego człowieka kiedykolwiek na ten świat przychodzącego. Jezus jest Światłością, gdyż daje ludziom wszystkich czasów poznanie Boga, uczy nas drogi zbawienia. Jest Światłem dla wszystkich, którzy wyrzekli się ciemności grzechu.
Dzielmy się z innymi tym, co otrzymujemy od Boga, by Chrystusowe światło rozpraszało ciemności, których niemało na świecie, aby maksymalnie wielu naszych bliźnich rozpromieniło się Jego jasnością.
ks. Jan Augustynowicz
****************
Liturgia słowa
Narodzenie Chrystusa wyznacza początek nowych dziejów świata. Na nowo została stworzona więź człowieka z Bogiem, bez której życie nie ma swej pełni. Dlatego dzień, w którym wspominamy i uobecniamy to wydarzenie, jest tak ważny i pełen radości.
PIERWSZE CZYTANIE (Iz 52,7-10)
„O jak są pełne wdzięku na górach nogi zwiastuna radosnej nowiny”. Tymi słowami prorok Izajasz zwraca uwagę na głosicieli, którzy zapowiadają ważne wydarzenia i budzą czujność oczekujących. W Starym Testamencie zwiastunami byli prorocy, teraz, dla nas, są nimi Pismo Święte, święci i cały Kościół, który naucza pod natchnieniem Ducha Świętego. Pamiętajmy o dobroczynnej misji, jaką wobec nas pełnią, i otwórzmy się na ich głos.
Czytanie z Księgi proroka Izajasza
O jak są pełne wdzięku na górach
nogi zwiastuna radosnej nowiny,
który ogłasza pokój, zwiastuje szczęście,
który obwieszcza zbawienie,
który mówi do Syjonu:
«Twój Bóg zaczął królować».
Głos! Twoi strażnicy podnoszą głos,
razem wznoszą okrzyki radosne,
bo oglądają na własne oczy
powrót Pana na Syjon.
Zabrzmijcie radosnym śpiewaniem,
wszystkie ruiny Jeruzalem!
Bo Pan pocieszył swój lud,
odkupił Jeruzalem.
Pan obnażył już swe ramię święte
na oczach wszystkich narodów;
i wszystkie krańce ziemi zobaczą
zbawienie naszego Boga.
PSALM [Ps 98,1.2-3ab.3cd-4.5-6,(R.:3c)]
Bóg objawił się wobec wszystkich, nie tylko garstce wybranych: „Ujrzały wszystkie krańce ziemi zbawienie Boga naszego”. Psalm dzisiejszy wskazuje na uniwersalizm zbawienia, na to, że Bóg przyszedł, aby ogarnąć swoją miłością wszystkich ludzi. Czy my, którzy nazywamy się dziećmi takiego Ojca, również mamy serca wolne od uprzedzeń i przesądów?
Refren: Ziemia ujrzała swego Zbawiciela.
Śpiewajcie Panu pieśń nową, *
albowiem uczynił cuda.
Zwycięstwo Mu zgotowała Jego prawica *
i święte ramię Jego. Ref.
Pan okazał swoje zbawienie, *
na oczach pogan objawił swą sprawiedliwość.
Wspomniał na dobroć i wierność swoją *
dla domu Izraela. Ref.
Ujrzały wszystkie krańce ziemi *
zbawienie Boga naszego.
Wołaj z radości na cześć Pana, cała ziemio, *
cieszcie się, weselcie i grajcie. Ref.
Śpiewajcie Panu przy wtórze cytry,*
przy wtórze cytry i przy dźwięku harfy.
Przy trąbach i dźwięku rogu, *
na oczach Pana i Króla się radujcie. Ref.
DRUGIE CZYTANIE (Hbr 1,1-6)
List do Hebrajczyków podkreśla bóstwo Jezusa, który jest Słowem Ojca i w którym streszcza się wszystko to, co do tej pory wypowiedzieli prorocy. Chrystus jest więc ostatecznym spełnieniem, Pełnią, która zawiera w sobie ostateczny sens i treść rzeczywistości. Tego Chrystusa przyszliśmy dzisiaj zobaczyć. Czy nie zadziwia nas ta możliwość? Ale nie tylko dzisiaj, w święto Bożego Narodzenia, możemy Go spotkać. Także każdego dnia, w zwykłych wydarzeniach i ludzkich zmaganiach, spotykamy Jezusa.
Czytanie z Listu do Hebrajczyków
Wielokrotnie i na różne sposoby przemawiał niegdyś Bóg do ojców przez proroków, a w tych ostatecznych dniach przemówił do nas przez Syna. Jego to ustanowił dziedzicem wszystkich rzeczy, przez Niego też stworzył wszechświat.
Ten Syn, który jest odblaskiem Jego chwały i odbiciem Jego istoty, podtrzymuje wszystko słowem swej potęgi, a dokonawszy oczyszczenia z grzechów, zasiadł po prawicy Majestatu na wysokościach. On o tyle stał się wyższym od aniołów, o ile odziedziczył wyższe od nich imię.
Do którego bowiem z aniołów powiedział kiedykolwiek:
«Ty jesteś moim Synem,
Jam Cię dziś zrodził?».
I znowu:
«Ja będę Mu Ojcem,
a On będzie Mi Synem».
Skoro zaś znowu wprowadzi Pierworodnego na świat, powie:
«Niech Mu oddają pokłon
wszyscy aniołowie Boży».
ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Zajaśniał nam dzień święty,
pójdźcie narody, oddajcie pokłon Panu,
bo wielka światłość zstąpiła dzisiaj na ziemię.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
EWANGELIA (dłuższa, J 1,1-18)
Początek Ewangelii według św. Jana pomija szczegóły Narodzenia. Przenosi nas w szerszą perspektywę: stworzenia, ciemności grzechu i nadziei na przyjście Światłości. Gorzka uwaga o swoich, którzy Go nie przyjęli, przypomina o tym, że szansę spotkania z Bogiem można zmarnować.
Słowa Ewangelii według świętego Jana
Na początku było Słowo,
a Słowo było u Boga,
i Bogiem było Słowo.
Ono było na początku u Boga.
Wszystko przez Nie się stało,
a bez Niego nic się nie stało,
co się stało.
W Nim było życie,
a życie było światłością ludzi,
a światłość w ciemności świeci
i ciemność jej nie ogarnęła.
Pojawił się człowiek posłany przez Boga,
Jan mu było na imię.
Przyszedł on na świadectwo,
aby zaświadczyć o Światłości,
by wszyscy uwierzyli przez niego.
Nie był on światłością,
lecz posłanym, aby zaświadczyć o Światłości.
Była Światłość prawdziwa,
która oświeca każdego człowieka,
gdy na świat przychodzi.
Na świecie było Słowo,
a świat stał się przez Nie,
lecz świat Go nie poznał.
Przyszło do swojej własności,
a swoi Go nie przyjęli.
Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli,
dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi,
tym, którzy wierzą w imię Jego,
którzy ani z krwi,
ani z żądzy ciała,
ani z woli męża,
ale z Boga się narodzili.
Słowo stało się ciałem
i zamieszkało między nami.
I oglądaliśmy Jego chwałę,
chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca,
pełen łaski i prawdy.
Jan daje o Nim świadectwo i głośno woła w słowach: «Ten był, o którym powiedziałem: Ten, który po mnie idzie, przewyższył mnie godnością, gdyż był wcześniej ode mnie». Z Jego pełności wszyscyśmy otrzymali łaskę po łasce. Podczas gdy Prawo zostało nadane przez Mojżesza, łaska i prawda przyszły przez Jezusa Chrystusa. Boga nikt nigdy nie widział. Jednorodzony Bóg, który jest w łonie Ojca, o Nim pouczył.
http://www.edycja.pl/dzien_panski/id/957/part/2
*******************
Katecheza
Narodził się w stajni – Evangelii Gaudium (1)
„Jezus Chrystus, będąc bogaty, dla was stał się ubogi, abyście wy wzbogacili się Jego ubóstwem” (2Kor 8,9).
Papież Franciszek w adhortacji apostolskiej Evangelii Gaudium naucza, że ludzie ubodzy mają w Kościele uprzywilejowane miejsce, ponieważ takie właśnie życie wybrał sam Chrystus. Przyszedł On na świat w stajni, jak zdarzało się to u najbiedniejszych. Został ofiarowany w świątyni z dwoma gołąbkami, kupionymi zamiast baranka, na którego rodziców nie było stać. Własnymi rękami zarabiał na chleb. Został posłany do ubogich, aby im głosić dobrą nowinę (Łk 4,18). Utożsamił się z biednymi, mówiąc: „Byłem głodny, a daliście mi jeść” (Mt 25,35).
Papież zaznacza, że „Kościół dokonał opcji na rzecz ubogich, pojmowanej jako «specjalna forma pierwszeństwa w praktykowaniu miłości chrześcijańskiej, poświadczona przez całą Tradycję Kościoła»” (EG 198). Franciszek przypomina o tym, że ubodzy, bolejąc z powodu niedostatku, uczestniczą jednocześnie w cierpieniach Jezusa. „Jesteśmy wezwani do odkrycia w nich Chrystusa, do użyczenia im naszego głosu w ich sprawach, ale także do bycia ich przyjaciółmi, słuchania ich, zrozumienia ich i przyjęcia tajemniczej mądrości, którą Bóg chce nam przekazać przez nich” (EG 198) – pisze papież. Naucza, że pomoc najuboższym nie powinna opierać się tylko na programach wsparcia socjalnego. Punktem wyjścia ma być zauważenie ubogiego i „uważanie go za jedno z samym sobą” (EG 199). Ważne jest to, byśmy postrzegali potrzebujących całościowo, nie skupiali się tylko na ich biedzie, ale uwzględnili ich człowieczeństwo, styl życia, kulturę i wiarę. „Autentyczna miłość jest zawsze kontemplatywna, pozwala nam służyć drugiemu nie z konieczności czy próżności, ale ponieważ jest piękna, niezależnie od pozorów” (EG 199). Taka postawa odróżnia wierzących od tych, którzy potrzebujących i ich problemy chcą wykorzystać do własnych interesów.
Papież podkreśla, że ubodzy winni być objęci należytą opieką duszpasterską, ponieważ brak troski o ich zbawienie jest najgorszym rodzajem dyskryminacji, jakiej doświadczają. Ojciec Święty naucza, że żaden wierzący nie może „czuć się zwolniony z troski o ubogich i z troski o sprawiedliwość społeczną” (EG 201).
Agnieszka Wawryniuk
http://www.edycja.pl/dzien_panski/id/957/part/3
******************
Rozważanie
Żadne inne wydarzenie z ziemskiego życia Jezusa nie jest tak bliskie naszemu zwyczajnemu ludzkiemu życiu jak Jego narodzenie. Narodziny Syna Bożego Są dla ludzkości jak jasna gwiazda, która rozbłysła na ciemnym firmamencie nieba. Dla człowieka staje się ona punktem odniesienia, wskazuje kierunek na drodze, którą podąża. Szkoda, że tak wielu ludzi nie dostrzegało i wciąż nie dostrzega tej gwiazdy. Są i tacy, którzy zauważają ją tylko przez chwilę. Zachwycają się nią w dzień Bożego Narodzenia, aby po kilku dniach przestała mieć dla nich znaczenie. Nie żyjmy Bogiem jedynie od czasu do czasu. Wtedy, gdy jest nam potrzebny. Albo wówczas, gdy stanowi piękną dekorację rodzinnych świąt. Jezus chce stać się więcej niż tylko świątecznym gościem. On chce być kimś stale obecnym w naszym życiu i w naszych domach. Pamiętajmy o tym nie tylko przy wigilijnym stole, ale każdego dnia naszego życia.
Ewangelia 2015. Droga, Prawda i Życie
wyd. Edycja Św. Pawła
http://www.edycja.pl/dzien_panski/id/957/part/4
____________________________________
#Ewangelia: Gdy Bóg daje Słowo…
Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga. Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, co się stało. W Nim było życie, a życie było światłością ludzi, a światłość w ciemności świeci i ciemność jej nie ogarnęła. Pojawił się człowiek posłany przez Boga – Jan mu było na imię. Przyszedł on na świadectwo, aby zaświadczyć o światłości, by wszyscy uwierzyli przez niego. Nie był on światłością, lecz posłanym, aby zaświadczyć o światłości. Była Światłość prawdziwa, która oświeca każdego człowieka, gdy na świat przychodzi. Na świecie było Słowo, a świat stał się przez Nie, lecz świat Go nie poznał. Przyszło do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli. Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię Jego, którzy ani z krwi, ani z żądzy ciała, ani z woli męża, ale z Boga się narodzili. Słowo stało się ciałem i zamieszkało między nami.
I oglądaliśmy Jego chwałę, chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca, pełen łaski i prawdy. Jan daje o Nim świadectwo i głośno woła w słowach: “Ten był, o którym powiedziałem: «Ten, który po mnie idzie, przewyższył mnie godnością, gdyż był wcześniej ode mnie»”. Z Jego pełności wszyscyśmy otrzymali łaskę po łasce. Podczas gdy Prawo zostało nadane przez Mojżesza, łaska i prawda przyszły przez Jezusa Chrystusa. Boga nikt nigdy nie widział. Jednorodzony Bóg, który jest w łonie Ojca, o Nim pouczył.
Komentarz do Ewangelii
U Boga “dać słowo” nie oznacza zwykłej deklaracji czy obietnicy. Kiedy Bóg daje nam swoje Słowo, to daje nam jednocześnie swoje Ciało, czyli swoje życie i swoją obecność. Bóg wie, że nie kolejnych obietnic nam potrzeba, bo ich słyszymy co dzień mnóstwo. Potrzebujemy nowego życia i je otrzymujemy – możemy je wziąć, jest w zasięgu ręki. Czy nam jednak na nim tak naprawdę zależy? Może ciągle jeszcze chcemy popróbować starego życia, opartego na egoizmie, w nadziei, że ono coś jeszcze dobrego nam da.
Ile jeszcze musi upłynąć czasu, abyśmy przestali odrzucać nowe życie, które jest Miłością – życiem Boga samego? Jak długo jeszcze nowe życie będzie przychodzić do nas, czyli do “swojej własności”, a my będziemy je odrzucać?
http://www.deon.pl/religia/duchowosc-i-wiara/pismo-swiete-rozwazania/art,2699,ewangelia-gdy-bog-daje-slowo.html
________________________________________
Uroczystość Narodzenia Pańskiego
Dziś przypominamy sobie dzień, kiedy Bóg stał się jednym z nas. Poproś, aby również dziś był blisko ciebie. W twoich myślach, słowach i pragnieniach.
Dzisiejsze Słowo pochodzi z Ewangelii wg Świętego Jana
J 1, 1-18
Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga. Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, co się stało. W Nim było życie, a życie było światłością ludzi, a światłość w ciemności świeci i ciemność jej nie ogarnęła. Pojawił się człowiek posłany przez Boga, Jan mu było na imię. Przyszedł on na świadectwo, aby zaświadczyć o Światłości, by wszyscy uwierzyli przez niego. Nie był on światłością, lecz posłanym, aby zaświadczyć o Światłości. Była Światłość prawdziwa, która oświeca każdego człowieka, gdy na świat przychodzi. Na świecie było Słowo, a świat stał się przez Nie, lecz świat Go nie poznał. Przyszło do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli. Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię Jego, którzy ani z krwi, ani z żądzy ciała, ani z woli męża, ale z Boga się narodzili. Słowo stało się ciałem i zamieszkało między nami. I oglądaliśmy Jego chwałę, chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca, pełen łaski i prawdy. Jan daje o Nim świadectwo i głośno woła w słowach: «Ten był, o którym powiedziałem: Ten, który po mnie idzie, przewyższył mnie godnością, gdyż był wcześniej ode mnie». Z Jego pełności wszyscyśmy otrzymali łaskę po łasce. Podczas gdy Prawo zostało nadane przez Mojżesza, łaska i prawda przyszły przez Jezusa Chrystusa. Boga nikt nigdy nie widział, Ten Jednorodzony Bóg, który jest w łonie Ojca, o Nim pouczył.
Przez wieki człowiek doświadczał cierpienia albo sam wyrządzał zło. Bóg ciągle ogłaszał, że sam weźmie na siebie nasz grzech. Boże Narodzenie to początek historii o tym, jak Bóg ostatecznie potwierdza, że jest prawdomówny. Przypomnij sobie te momenty, kiedy byłeś kuszony, aby zwątpić w to, że Bóg jest tobie wierny, że pomimo wszystko ciągle i niezmiennie ciebie kocha.
Jezus rodzi się w biedzie. Bez prawa do dachu, jedzenia i ubrania. Bóg staje się wyrzutkiem społeczeństwa. Spójrz w swoje serce. Często jest tak, że mamy szeroką gamę ludzi, których unikamy. Nie lubimy ich, bo mają inne zdanie, bo nam się nie podobają, bo mamy jakieś trudne wspomnienia. Jezus chce przyjść również do was. Co możesz zmienić w takich relacjach?
„I oglądaliśmy Jego chwałę, chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca, pełen łaski i prawdy”. Zadaj sobie proste pytanie: co tak naprawdę wiara zmienia w twoim życiu? A co byś chciał żeby zmieniła? Proś Boga, aby On sam był twoją siłą.
Spróbuj dziś ogłosić komuś, że Bóg jest dobry, bo stał się taki jak ty. Złóż komuś życzenia, ale niech to będzie chwila autentycznego dzielenia się wiarą.
Świętych Obcowanie
__________________________________________________________________________________
Święta Anastazja, męczennica | |
Święty Piotr Nolasco, prezbiter |
Ponadto dziś także w Martyrologium:
W Rzymie – bł. Marii od Apostołów Wüllenweber. Ona to przy współudziale ks. Franciszka Jordana założyła w roku 1888 zgromadzenie sióstr salwatorianek i była pierwszą przełożoną. Zmarła w roku 1907. Beatyfikował ją w roku 1968 Paweł VI. oraz: św. Eugenii z Rzymu, męczennicy (+ poł. III w.) |
Opowieść wigilijna
Wojciech Żmudziński SJ
Była nastolatką, gdy spotykaliśmy się i mieliśmy wspólnych przyjaciół. Ja byłem od niej kilka lat starszy. Jakże różnie potoczyły się nasze losy. Odwiedziłem ją w tym roku wpadając na szybką kawę i długie wspomnienia.
– Ojciec zmarł, gdy byłam dzieckiem. Niewiele go pamiętam. Matkę pochowałam, gdy byłam młodą dziewczyną. Mąż i cała jego rodzina zostawili mnie, bo jestem niewierząca. Teraz żyję tu samotnie w lesie. Doglądam kur i opiekuję się dwoma końmi.
Pięćdziesięcioletnia Tatiana pokazuje mi niedokończony domek, w którym mieszka i opowiada o swojej samotności. Za oknem przechadzają się dwa konie, gniady i biały. Po jedynym wykończonym pokoju z kominkiem biega pies próbując zachęcić mnie do zabawy.
– Nie wolno Kacper – przywołuje go do porządku Tatiana, a kotka o imieniu Tigra wykorzystując okazję, że wstałem, wskakuje na fotel i udaje, że śpi. Nie mam sumienia demaskować jej przebiegłości. Siadam na taborecie i słucham długiej historii, wigilijnej opowieści niewierzącej mieszkanki samotnie stojącego w lesie domku.
– W wieczór przed Świętami Bożego Narodzenia zrobiłam sobie barszcz z uszkami i gdy siedziałam tak nad talerzem, zrobiło mi się bardzo przykro. Każdy łyk barszczu wyciskał mi z oczu łzy. Jak deszcz kapały na śnieżnobiały obrus. Nie mogłam tak siedzieć, nie chciałam. Ale dokąd mogłabym pójść?
– Poprawiłam makijaż i ciepło się ubrałam. Potem osiodłałam gniadego i przygotowałam do drogi także drugiego konia. Mam go tylko na przechowanie, ale przecież nie zostawiłabym biedaka samego. Jechałam bardzo wolno przez ciemny las aż do rozstaju leśnych dróg. Tam zatrzymałam się chwilę przed krzyżem. Była północ. Gdy zamierzałam ruszyć dalej, konie zaczęły zachowywać się bardzo niespokojnie. Zaczęłam nasłuchiwać. Jakby jakiś płacz z oddali. Tak, coraz wyraźniejszy płacz dziecka. Aż wreszcie zobaczyłam małego chłopczyka. Mógł mieć najwyżej pięć lat. “Skąd się wzięło dziecko w tym ciemnym lesie?” pomyślałam i zsiadłam z konia.
– Zarzuciłam chłopczyka pytaniami: “Co się stało? Dlaczego płaczesz? Gdzie mieszkasz? Dlaczego nie jesteś w domu z rodzicami?”. Chłopczyk powiedział, że rodzice piją, że nikt się nim nie interesuje i że postanowił odejść z domu na zawsze. Nie rozumiałam jakim sposobem dotarł tak daleko. Do najbliższych zabudowań było prawie pięć kilometrów. Wzięłam chłopczyka na konia i pojechaliśmy do najbliższej wioski. Gdy wskazał mi dom, w którym mieszkał, byłam gotowa wejść tam i zrobić nieziemską awanturę.
– Drzwi otworzyła młoda kobieta. Oczywiście była pijana, a w domu trwała niezła impreza. Matka chłopczyka też tam była i też piła. Gdy opowiedziałam, gdzie znalazłam jej syna, przestraszyła się i prosiła, bym tylko nie wzywała policji. Dziękowała, przepraszała, zapraszała… Wyszłam jak najszybciej i wróciłam do domu.
– Na drugi dzień postanowiłam pojechać tam znowu, by sprawdzić, czy dziecku nie dzieje się krzywda. Może źle zrobiłam, że nie wezwałam wtedy policji? Miałam mieszane uczucia, co do tego jak to w nocy załatwiłam. Pojadę, sprawdzę, zainteresuję się. I wiesz co? Pewnie mi nie uwierzysz. Domu, do którego odprowadziłam w nocy chłopczyka nie było. Po prostu nie było. W tym miejscu nigdy nie było domu.
– To była moja pierwsza Wigilia Bożego Narodzenia od wielu lat, gdy nie byłam sama. Ten mały chłopczyk, kto wie czy naprawdę istnieje, był mi wtedy bardzo potrzebny. Wciąż o nim myślę i nie ma już we mnie nienawiści do tych wszystkich, którzy mnie opuścili. Kto wie, może On to uczynił?
– Odwiedziłeś mnie po trzydziestu latach. Może to też jakiś znak? – zamyśliła się i po chwili dodała – Wiedziałam, że zostałeś zakonnikiem. Ale ja nie znam się na sprawach religii. Dobrze, że wpadłeś. Śniłeś mi się i sen się sprawdził.
Wojciech Żmudziński SJ – dyrektor Centrum Kształcenia Liderów i Wychowawców im. Pedro Arrupe, redaktor naczelny kwartalnika o wychowaniu i przywództwie “Być dla innych”
http://www.deon.pl/religia/wiara-i-spoleczenstwo/art,1150,opowiesc-wigilijna.html
**************
Homilia Grzegorza z Nyssy na Boże Narodzenie
Grzegorz z Nyssy
Homilia jednego z Ojców Kościoła? Naprawdę? Przecież to musi być strasznie nudne. W tym kazaniu z pewnością nie znajdę nic ciekawego. To z pewnością najbardziej nudny tekst, a może…
http://www.deon.pl/religia/duchowosc-i-wiara/zycie-i-wiara/art,2210,homilia-grzegorza-z-nyssy-na-boze-narodzenie.html
*******************
Jak człowiek może stać się Bogiem
ks. Tomáš Halík
Boże Narodzenie to święto, w czasie którego przypominamy sobie, że Bóg stał się człowiekiem. A gdybyśmy świętowali człowieka, który stał się Bogiem? Przeczytajcie świąteczną homilię ks. Tomáša Halíka.
Wysłuchaliśmy właśnie jednego z najświętszych, najpiękniejszych i najgłębszych tekstów w całej Biblii, Prologu do Ewangelii św. Jana. Starożytni Ojcowie Kościoła w egipskiej Aleksandrii ukochali ów tekst tak bardzo, że wierzyli, iż samo już pobożne odczytanie tego hymnu uzdrawia świat.
Już dzisiaj w nocy, rozmyślając nad narodzeniem Pana, dotknęliśmy tego tekstu, a zwłaszcza zdania, że “Słowo stało się ciałem”.
Stwierdziliśmy, że na odwieczne pragnienie, które drzemie w głębi ludzkiego serca, pragnienie bycia bogiem, postawienia się na Bożym miejscu — Bóg w ciszy wigilijnej nocy odpowiada w ten sposób, że to On stawia się na naszym miejscu. Jego Słowo przyjmuje, bierze na siebie nasze człowieczeństwo. My, którzy w swej adamowej pysze chcielibyśmy wkroczyć na miejsce Boga, widzimy nagle, że Bóg w swojej pokorze zstępuje na nasze miejsce, Jego Słowo zamieszkuje między nami, jak głosi Janowy Prolog.
Zastanawialiśmy się, co wynika z tego faktu dla naszego pojmowania człowieka, jakie zobowiązanie dla obrony ludzkiej godności, praw, wolności. Teraz jednak dołączmy do tej refleksji jeszcze drugą część, być może brzmiącą początkowo jak niespodziewany kontrast. Dawni Ojcowie Kościoła — tak, właśnie ci teologowie wspomnianej już szkoły aleksandryjskiej, jak Orygenes czy Klemens Aleksandryjski — nie wahali się głosić: “Bóg stał się człowiekiem, aby człowiek stał się Bogiem”.
Tak więc owo pragnienie “bycia Bogiem” zostało przecież w końcu spełnione, tyle że nie na ów sposób adamowy, nie przez to, że człowiek w swojej pysze i zaborczej woli chce ukraść miejsce, które mu nie przysługuje. Przeciwnie: Bóg w swej miłości zniżył się do nas i Ten, który ma udział w naszym człowieczeństwie, pozwala nam uczestniczyć w swoim bóstwie. Taki jest prawdziwy szczyt świąt Bożego Narodzenia.
W każdej Mszy Świętej kapłan, mieszając w kielichu wino z wodą, wypowiada słowa modlitwy: “Daj nam, Boże, udział w bóstwie Chrystusa, który przyjął nasze człowieczeństwo”. Spraw, aby nasze człowieczeństwo było tą kropelką wody, która zostanie przemieszana z iskrzącym, mocnym winem Bożej radości i chwały.
Człowiek i Bóg w tajemniczy sposób należą do siebie. Niektórzy nowożytni filozofowie — przede wszystkim Feuerbach, ale po nim powtarzali to Marks i Freud, i w pewnym stopniu także Nietzsche — tę wzajemną relację tłumaczyli, twierdząc, że Bóg jest projekcją człowieka. Że jest wynikiem rzutowania ludzkich pragnień i ludzkiego strachu na niebo.
A czy nie jest akurat odwrotnie? Czy nasza wiara nie mówi, że to człowiek jest projekcją Boga, że jest owocem Bożej tęsknoty i Bożej miłości? Jesteśmy tutaj, ponieważ Bóg życzył sobie tego w swojej mądrości i swojej miłości. A nasze człowieczeństwo uczynił szczytową formą swojego Słowa, swojego sposobu wyrażania samego siebie, jak zastanawialiśmy się nad tym dzisiejszej nocy.
Nie tylko człowieczeństwo Chrystusa, ale także człowieczeństwo każdego z nas jest tym, przez co Bóg wyraża siebie. Czytamy o tym u świętych Ojców starożytnego Kościoła, kiedy rozmyślają o Bożym Wcieleniu w Chrystusie: to, co dotyczy Chrystusa, dotyczy potencjalnie każdego z nas. Boże Słowo przyjęło ludzką naturę, czyli właśnie owo człowieczeństwo, w którym udział ma każdy z nas.
Zwróćmy uwagę: ma w nim udział już przez to tylko, że jest człowiekiem, a więc nie dopiero na przykład przez swoją wiarę, moralność czy dobre uczynki. Każdy człowiek jako człowiek — tak, również poganin, ateista i najgorszy grzesznik — przez swoje człowieczeństwo w pewien sposób dotyka tajemnicy Wcielenia, ma w nim swój udział.
Z pewnością nam, którzy odwykliśmy od myślenia o naturze w kategoriach metafizycznych i którzy człowieczeństwo pojmujemy personalistycznie i indywidualistycznie jako konkretną cechę danego człowieka, trochę trudno przyjąć taki sposób dywagowania o “człowieczeństwie jako człowieczeństwie”, o naszej wspólnej naturze, który dla filozofów dawnych stuleci był czymś oczywistym. Ale myśl ta jest na tyle silna, że warto spróbować ją na nowo rozważyć czy zinterpretować tak, aby stała się nam bliższa i bardziej dla nas zrozumiała.
Do tej wizji będziemy jeszcze z pewnością wielokrotnie powracać, ale pozwólmy jej przynajmniej na chwilkę rozbłysnąć także przy okazji naszych bożonarodzeniowych rozważań. Dramat naszego człowieczeństwa, życia każdego z nas, rozgrywa się między dwoma biegunami. Tym pierwszym jest “Adam”: pragnienie człowieka, by przywłaszczyć sobie Boską pozycję, bezwzględnie i samowolnie decydować o tym, co jest dobre, a co złe, co jest słuszne, a co niesłuszne.
To “adamowe” pragnienie, które każdy z nas “ratyfikuje” swoim grzechem, nazywamy “grzechem pierworodnym” lub “winą dziedziczną”. Drugi biegun reprezentuje “nowy Adam”, Chrystus. W Nim Bóg zniża się ku człowiekowi, stawia się w naszej pozycji i otwiera przestrzeń pełnego miłości spotkania, wręcz zjednoczenia ludzkiej i boskiej natury. Taka jest istota Wcielenia; realizuje się ono w życiu Chrystusa, szczyt osiąga poprzez nowe przymierze w Jego Krwi, którą “ratyfikujemy” swoją wiarą, życiem w Chrystusie i z Chrystusem, życiem na sposób Jezusowy — a także sprawowaniem Eucharystii, pamiątki naszego zbawienia.
Chrystus i Jego dzieło zbawienia to największy i najcenniejszy Boży dar, na który my również odpowiadamy wszelkimi sposobami wzajemnego obdarowywania się, zainteresowania i miłości. Obyśmy tak czynili — nie tylko w czasie świąt Bożego Narodzenia! Amen.
Więcej homilii ks. Tomáša Halíka w książce “Zacheuszu. 44 kazania o sensie życia”.
http://www.deon.pl/religia/duchowosc-i-wiara/zycie-i-wiara/art,2183,jak-czlowiek-moze-stac-sie-bogiem.html
Dodaj komentarz