Kilka tygodni temu brałam udział w wieczorze autorskim Krzysztofa Kłopotowskiego poświeconym jego ostatniej książce “Geniusz Żydów na polski rozum”. Swoją relacje z tego wydarzenie {TUTAJ} zakończyłam następująco:
“Jedna uwaga na koniec. Nie sposób podejrzewać Żydów o geniusz polityczny. Bogaci amerykańscy Żydzi popierali bolszewików w Rosji, a następnie Hitlera w Niemczech [w latach 30-tych XX w.]. Obecnie udzielają wsparcia inwazji muzułmanów na Europę [np. Soros]. Elita polskich Żydów współpracowała z Niemcami w latach 1939-1941 przy budowie gett w Polsce [pisze o tym Ewa Kurek]. Moim zdaniem pozycja międzynarodowa Żydów stopniowo słabnie. Obama zawarł porozumienie z Iranem wbrew Izraelowi, a niedawna wojna w Gazie pokazała, że cała Europa Zachodnia popiera Palestyńczyków.”.
Zauważmy, że te fatalne posunięcia polityczne są szkodliwe zwłaszcza dla samych Żydów. Przekształcenie przez nich marzycielskiego socjalizmu utopijnego w agresywną ideologię komunistyczną, a następnie popieranie Związku Sowieckiego zaowocowało tym, że Stalin najpierw wyrżnął żydowskich towarzyszy, a potem zaczął popierać antysemityzm. Hitler był jeszcze gorszy. Za poparcie udzielane mu w latach 30-tych odwdzięczył się wymordowaniem mniej więcej 1/3 narodu żydowskiego. Obecnie bogaci Żydzi popierają imigrację muzułmańską do Europy. Viktor Orban tak o tym pisał {TUTAJ}:
“Już w piątek rano w swym cotygodniowym wywiadzie dla państwowego radia zarzucił urodzonemu na Węgrzech amerykańskiemu miliarderowi i filantropowi George’owi Sorosowi [Żydowi] współodpowiedzialność za kryzys migracyjny. “Ta inwazja (uchodźców) kierowana jest z jednej strony przez biznes przemytniczy, z drugiej zaś przez tych aktywistów (na rzecz praw człowieka), którzy wspierają wszystko, co osłabia państwa narodowe.”.
Owi entuzjaści multi-kulti nie biorą przy tym pod uwagę antysemityzmu muzułmanów. Większość ataków na Żydów np.we Francji jest dziełem właśnie ich. Pchając bezmyślnie islamskich imigrantów do Europy, Soros i jego wspólnicy narażają zdrowie i życie 1,5 miliona europejskich Żydów. Nie przeszkadza im to jednak wcale.
Żydzi mają ogromne osiągnięcia w dziedzinie nauki, kultury, czy finansów. Dlaczego więc akurat w polityce odgrywają tak destrukcyjną rolę, popełniając wciąż te same błędy? Jak na razie jedynym udanym projektem politycznym Żydów było powstanie państwa Izrael. Jest ono jednak wciąż zależne od poparcia Stanów Zjednoczonych i jest wiecznie zagrożone przez muzułmańskich sąsiadów. Jego przetrwane na dłuższą metę nie jest wcale pewne.
Wydaje mi się, iż jest kilka przyczyn tego stanu rzeczy. Pierwsza, podstawowa, to skłonność Żydów do abstrakcyjnego myślenia. Sprawdza się ono w nauce, ale w polityce, gdzie trzeba się liczyć z realiami – już nie. Żydzi mają skłonność do tworzenia i/lub popierania abstrakcyjnych idei, które są po prostu nieżyciowe, a próby ich urzeczywistniania na siłę kończą się tragicznie.. Żywią też głęboką niechęć, a nawet nienawiść do chrześcijaństwa. Każdy ruch antychrześcijański, choćby nie wiem jak idiotyczny i/lub zbrodniczy może liczyć na ich życzliwe zainteresowanie.
Są poza tym powody psychologiczne. Większość bogatych Żydów i żydowskich działaczy różnych ruchów to osoby, które odcięły się od swych religijnych żydowskich korzeni. Pustkę, jaka się przez to wytworzyła, zapełniają utopijnymi ideologiami. Najchętniej rozpuścili by swą “żydowskość” w ogólnym szczęściu ludzkości. Z drugiej jednak strony wciąż pamiętają, że według Biblii są “narodem wybranym”. Chcieliby więc odgrywać w historii jakąś szczególna rolę. Ta schizofreniczna mieszanka powoduje, iż nie potrafią realistycznie spojrzeć na rzeczywistość, tylko wciąż gonią za mirażami. W polityce takie podejście jest zabójcze.
_________________________________________________________________________________
Grafika w ikonie wpisu: fragment okładki książki Mariana Miszalskiego “Żydowskie lobby polityczne w Polsce“
“Fatalne posunięcia Żydów są szkodliwe dla samych Żydów”.
A nie należy dokonać rozróżnienia między Żydami, a Żydo-masońskim banksterstwem wierzącym w kabałę, reinkarnację i satanizm? Podejrzewam, że ci drudzy wcale się specjalnie nie musieli przejąć ofiarą swoich “braci”, bo dla nich liczył się i będzie się liczył tylko pieniądz, władza nad ludźmi i sprawy “rozporkowe”. “Co z tego, że na Bliskim Wschodzie giną ludzie? To mnie nie dotyczy”- widziałem wypowiedź w tv jednego z takich “asów”. Oni nawet przy 11 września otwierali szampany z okazji wahań cen na rynku ropy i nie płakali po ofiarach.
Tak, jest dużo takich. Wielu jednak z tych aktywistów żydowskich szczerze wierzy w to, co głosi. Prosze przypomnieć sobie Zandberga podczas debaty.
Żydzi nie są monolitem. Co dla jednych społeczności żydowskich jest złe, dla innych środowisk jest oczekiwaną i pozytywną zmianą.
Przy okazji wklejam (dla zainteresowanych) fragment publicystyki z “Najwyższego Czasu” na temat żydowskiego lobby:
Żydowskie lobby politycznej. Wojna o 60 miliardów
Marian Miszalski
Całość
a propos Zandberga – wielu Żydów ma wrodzone talenty aktorskie i oratorskie (dziedzictwo magidów?) więc niekoniecznie muszą wierzyć w to co mówią …
Tylko Zydzi rozumieja Zydow a inni nie potrafia albo nie chca ich zrozumiec bo kazdy ich krok w obojetnie jakiej dziedzinie jest 100-krotnie przeanalizowany. Wedlug kalendarza hebrajskiego swiat znajduje sie w 6-tym tysiacleciu a wiec swoimi umyslami wyprzedzaja innych o ile skoro obecnie znajdujemy sie w 3-cim tysiacleciu jako katolicy nie mowiac o muzulmanach, ktorzy sa w polowie 2-go tysiaclecia. W narodzie semickim sa tacy sami ludzie jak w innyc narodach a wiec dobrzy i zli wiec uczmy sie od Tych dobrych najlepszych rzeczy a szczegolnie milosci rodzinnej!
Pan rozumie Żydów? Jeżeli tak, to chętnie zapoznam się z pańskimi poglądami. W przeciwieństwie do oficjalnego poglądu nie widzę, aby Żydzi budowali swoje relację z Polakami w oparciu o promowaną w mediach postawę otwartości, tolerancji, życzliwości i szacunku. Ciekawe dlaczego?
A jednak mimo mądrości przodków, inteligencji i “umysłów wyprzedzających innych” w większości nie pojęli Chrystusa i zostali w uwstecznionej względem Chrześcijaństwa wierze, gdyż nie potrafili wykroczyć poza pychę “Narodu Wybranego” i trwają w przekonaniu o własnej wyższości. Źle wykorzystują swoje talenty, z czego Pan Bóg ich przecie rozliczy. Gdyby potraktowali innych ludzi jak braci, a nie chcieli ich wykorzystywać…
Dla kazdego czlowieka najwazniejsza jest matka i Ojczyzna w najlepszym tego slowa znaczeniu a wiec Oni majac te swietosci na uwadze uczynia wszystko w myls “cel uswieca srodki”.
Zapomniales, ze 50% katolikow jest pochodzenia zydowskiego i sa to najlepsi z najlepszych a jak we wszystkich narodach sa miedzy nimi tacy, dla ktorych Jezus byl synem Miriam, sprzataczki Synagogi czyli zwyczajnym cwanym Jeshua majacym talent do polityki ale nie z tej ziemi co ich nie zawsze juz smieszy widzac rosnaca liczbe czlonkow Kosciola Rzymsko-Katolickiego. Dla tych, ktorzy nie pojeli Chrystusa “lepszy jest wrobel w garsci niz golab na dachu”.
// 50% katolikow jest pochodzenia zydowskiego i sa to najlepsi z najlepszych//
Zaiste? Dwa twierdzenie i zadne bez poparcia argumentami! Skad te dane? Najlepsi z najlepszych to po generalnie prostu swieci Kosciola Katolickiego. Nie robilem statystyk, ale nie wydaje mi sie, zeby polowa z nich byla pochodzenia zydowskiego!
//Dla tych, ktorzy nie pojeli Chrystusa „lepszy jest wrobel w garsci niz golab na dachu”.//
Judaizm rabiniczny, juz nie wspominajac o talmudzie i kabale, maja sie do chrzescijanstwa tak, jak lokomotywa parowa do rakiety kosmicznej. Owszem mozna tak powiedziec: “wrobel w garsci” to TU NA ZIEMI przebyc droge z punktu A do B. Natomiast jesli komus to, co na Ziemi, nie wystarcza, bo dostrzega MARNOSC NAD MARNOSCIAMI musi wsiasc do rakiety i zostawic (duchowo) to wszystko – to jest ten “golabek na niebie”. Owszem – ci, ktorzy nie pojeli Chrystusa, wola to, co ziemskie, zmyslowe, cielesne i skonczone od tego, co Duchowe, Doskonale i Nieskonczone. I rzeczywiscie – moze uda im sie wiecej “po ludzku” osiagnac, ale po trupach (patrz panstwo polozone w Palestynie) i zaplaca za to zbyt wielka cene, gdyz to, dla czego sie starali, okaze sie nic nie warte przy smierci. Tak naprawde nie sa oni nawet Zydami. Bo Zyd, to ‘Jehudim’, czyli czciciel Jahwe. A skoro czcza mamone, wplywy, polityke i to, co na Ziemi, cala pyche tego swiata, to nie sa czcicielami Jahwe, tylko dziecmi klamstwa, dziecmi diabla! Marnosc nad marnosciami i wszystko marnosc – nawet tego nie pojeli, gdyz mimo swej inteligencji, sa tak naprawde glupi! Pycha ich zwodzi. Bog utwardzil ich serca, zamknal ich oczy i uszy, aby nie pojeli, gdyz Go odrzucili, odrzucili milosierdzie Boze.
Ale nie wszyscy. I tacy sa sola prawdy w oczach slepych “Zydow”, patrz nawrocony rabin Rzymu: http://www.fronda.pl/a/nawrocony-zyd-rozglasza-chrystus-to-mesjasz,42922.html
„cel uswieca srodki” — taaaaa… skad my to znamy?.. :/ Iscie diabelska teza.
O, albo tutaj: https://dzieckonmp.wordpress.com/2010/03/31/eugenio-zolli-wielki-rabin-rzymu-nawrocony-na-katolicyzm/
//Zolli sprzyja syjonizmowi, ale sam podczas podróży do Izraela już nie potrafi zaakceptować ducha, jaki tam panuje: „To tak jakby się poświęcało Królestwo dla królestwa” – pisze.//
To jest wlasnie postawa Zydow. I nie mowi Ci tego jakis maly katol, tylko sam wielki rabin Rzymu.
//Tymczasem niektórzy wpływowi członkowie wspólnoty żydowskiej niesłusznie pewni siebie z powodu swej długiej zażyłości z wysokimi urzędnikami faszystowskimi ujrzą w nim złowieszczego proroka. Z braku rozeznania rzeczywistej sytuacji będą zwalczać jego inicjatywy, nawet w godzinach największych niebezpieczeństw, jakie nastąpią po zajęciu Rzymu przez grupy niemieckie we wrześniu 1943 r. Kiedy przybędzie SS, Kappler zażąda daniny 50 kg złota od żydów ze stolicy. Uda się im zgromadzić 35 kg. Zolli udaje się do Watykanu, aby usilnie prosić o pomoc Papieża, od którego otrzymuje obietnicę zebrania brakującej części. 15 kg, o które chodzi, zgromadziły organizacje katolickie i kapłani. Himmler wpadł w szał, że zamiast Żydów do zabicia ma tylko złoto. Zolli w samą porę ucieka przed Gestapo. Wyznaczają cenę za jego głowę. Jego i bliskich przygarniają rodziny chrześcijańskie. Jednak jego dar przewidywania niebezpieczeństwa dla wspólnoty żydowskiej, nie zostaje doceniony, nawet po tych przykrych wydarzeniach. W lutym 1944 roku Rada Wspólnoty Żydowskiej, zgromadzona w ukryciu, ogłasza zdjęcie Zolli’ego z urzędu wielkiego rabina i odmawia mu wszelkiego wsparcia materialnego.
„Wielki dług wdzięczności żydów wobec jego Świątobliwości Piusa XII dotyczy zwłaszcza żydów z Rzymu, gdyż będąc najbliżej Watykanu byli przedmiotem szczególnej jego troski” – napisał Eugenio Zolli.
Jego świadectwo jest cenne, gdyż zgadza się z tym, o czym wiemy dzięki archiwom watykańskim, jakie ujawnił o. Blet (1997). Pozwala nam to również zrozumieć, dlaczego, dla większej skuteczności, działania Ojca Świętego musiały być ciche. Było tak z roztropności „w interesie samych ofiar, aby nie uczynić, przeciwnie do intencji, cięższą i bardziej nie do zniesienia ich sytuację” (Mowa do kardynałów z 2 czerwca 1942 roku).
Pius XII wysłał sekretny list do biskupów „nakazujący cofnięcie ścisłej klauzury w domach zakonnych, aby mogły się stać kryjówką dla żydów.”
„Znam klasztor – napisze Eugenio Zolli – w którym zakonnice spały w piwnicy, aby uciekinierzy mogli zająć ich łóżka.”
Tajemna troska Papieża o zachowanie potomstwa Abrahama wydała nieoczekiwane owoce. „W sumie – jak napisał o. Blet – klasztory i domy zakonne wydawały się cieszyć tajemniczą nietykalnością, pomimo jednostek, które za cenę złota donosiły, iż znajdują się w nich żydzi.”//
Co tu jeszcze komentowac? Jak ktos nie widzi tu, gdzie jest Prawda i Dobro, a gdzie falsz i zaklamanie, to czyja to wina?