Porażeni polską flagą

1

GieWu (i nie tylko) porażona polską flagą w Parku Jordana

(tekst i zdjęcia – Józef Wieczorek)

GieWu kontynuuje agresję na Park Jordana. [Chcą postawić 12-metrowy maszt z flagą w Parku Jordana- Cały tekst:http://krakow.wyborcza.pl/krakow/1,44425,18966891,chca-postawic-12-metrowy-maszt-z-flaga-w-parku-jordana.html#ixzz3niSJRNKM]]

Po miesięcznym wstrzymaniu frontu (mimo braku rozejmu) https://wkrakowie2015.wordpress.com/2015/09/04/1-wrzesnia-giewu-wznowila-agresje-na-park-jordana/ GW uderza wprost na polską flagę (choć dopiero projektowaną) zgodnie z zasadami wojennymi, że zdobycie/zniszczenie sztandaru/flagi niszczy przeciwnika, jego zdolność bojową. GieWu słabo się jednak przygotowała do ataku, co wskazuje na słabość jej służb wywiadowczych.

Rzeczywiście maszt z flagą ma stanąć, ale o wysokości 9, a nie 12 m i niekoniecznie obok pomnika Jordana. Atak GieWu wspiera z wielką odwagą osobistą,  lub partyjną, radna PO – Anna Szybist chwaląc jednak Park za urodę, której GieWu nie zdołała dojrzeć.

Tym niemniej jej brawurowe stwierdzenie „ Park jest uroczym miejscem do spędzania wolnego czasu wśród drzew, a nie narzędziem do realizowania celów politycznych!.” może położyć pokotem nawet dobrze przygotowanych wojowników.

Widać, że radna pewnie się czuje tylko na terenie zadrzewionym, ale podniesienie na maszt polskiej flagi narodowej zdaje się uznałaby za porażkę zaprzyjaźnionych wojów państwa, z którym się utożsamia ? Odsłoniła – może nieopatrznie – swoje jestectwo, po prostu sama się zdekonspirowała.

Jasne, że podniesienie flagi to akt polityczny, oznaczający wyzwolenie kraju/ jakiejś jego części. W kraju wolnym flaga narodowa może wisieć w godnym miejscu, a tylko w kraju podległym jej wieszanie jest zabronione.

Za wieszanie flagi w PRL np. 3 Maja czy 11 listopada groziły kary, co świadczy, że kraj nie był wolny.

I dziś na Al 3 Maja w Krakowie, w Święto 3 Maja, flagi się nie uświadczy, co jasno nawiązuje do tradycji 3 Maja w PRL – w kraju zniewolonym. [3 Maja w Krakowie – kontrasty: patriotyczny Park Jordana i Al. 3 Maja – czyli na granicy Polski patriotycznej i istniejącej tylko teoretycznie https://wkrakowie2015.wordpress.com/2015/05/03/3-maja-w-krakowie-kontrasty-patriotyczny-park-jordana-i-al-3-maja/ ]

Argumenty radnej, jak i wpisy miłośników GieWu, świadczą, że niektórzy obywatele III RP to z wolnością mają poważne problemy. Źle się czują na samą wieść o projekcie wywieszenia flagi narodowej. Wolą żyć w bezflagowym, a mimo to politycznym zniewoleniu, jak w PRLu i nie razić czyichkolwiek uczuć antypatriotycznych/antypolskich.

Miłośnicy GieWu w komentarzach straszą http://krakow.wyborcza.pl/krakow/1,44425,18966891,chca-postawic-12-metrowy-maszt-z-flaga-w-parku-jordana.html#ixzz3nhKqSpE5 „ za flagę sterczącą cały czas na środku terenów zielonych będzie najpierw grzywna, a potem proces karny.” lub jeszcze lepiej ‘”narodowe gacie na maszt”! to obciach i żenada, przywleczona z Kraja Priwislinskiego – byłej carskiej prowincji. A my jesteśmy Galicja czyli Europa i dla nas to wstyd…’

– to zapewne miłośnicy umieszczania flagi w psich odchodach zamiast na masztach w miejscach patriotycznych. Czy prokuratura, tak często śledząca internet, nie powinna wszcząć postępowania w sprawie takich wpisów ?

GieWu rozłościły wielce plany oświetlenia pomników polskich bohaterów – Wyklętych – Niezłomnych https://niezlomniwparkujordana.wordpress.com/ , przez lata nazywanych bandytami. GieWu ubolewa, że na tych co winni pozostawać w ciemnościach planuje się„ Łącznie 20 lamp na koszt miasta.” Czy miasto to udźwignie ?

GieWu wyraża też zaniepokojenie, że „ … przed Światowymi Dniami Młodzieży Towarzystwo wnioskuje, by miasto zasponsorowało też 29 tabliczek z życiorysami upamiętnionych w języku polskim i angielskim. Za projekt tabliczek zapłaci Towarzystwo, ale koszt ich wykonania pokryje już miasto.”

Widać GieWu strach obleciał, że uczestnicy Światowych Dni Młodzieży, będą mogli zapoznać się z tragiczną historią Polski, z życiorysami polskich bohaterów i to w zrozumiałym języku, a w dodatku bez konieczności używania latarek.

Park Jordana od czasów jego założyciela ( jeszcze pod zaborami) pełni rolę szkoły historii Polski pod gołym niebem. Do tej pory tej historii środowisko GieWu, o wyraźnym nastawieniu antypolskim, nie zdołało sobie przyswoić i chyba za żadne skarby nie chce, choć to zwykle istoty z dyplomami.

Jako stary belfer negatywnie wpływający ma młodzież akademicką, bo uczący myślenia i to krytycznego, zalecam dyplomowanym redaktorom GieWu i ich miłośnikom – szczególnie akademickim – udanie się na naukę do położonej w pobliżu Parku Jordana Szkoły Podstawowej,

a

b

gdzie można się czegoś nauczyć ( z integrować z dzieciakami) – zobaczyć flagę na maszcie powiewającą nad szkołą,

e

co bynajmniej nie straszy dzieciaków zaopatrzonych przynajmniej w elementarną wiedzę o kraju zwanym – Polska, czego tak bardzo brakuje środowisku GieWu.

Można tam też poczytać na tabliczkach pamięci, krótkie informacje o polskich bohaterach pozostających przez lata w niepamięci.

d

c

Czy GieWu i zaprzyjaźnieni z nią radni i mieszkańcy Krakowa, z nienawiści do wszystkiego co polskie, rozpoczną także atak na szkołę, aby patriotyzm zwany przez nich nacjonalizmem/szowinizmem ……… czasem nie zaraził młodego pokolenia Polaków i nie doprowadził do rzeczywistego wybicia się Polski na niepodległość ?

1

3

Zaniepokojenie flagą w Parku Jordana wyraziły jak widać (powyżej)  także inne media (wideo poniżej) – co sugeruje, że każdy ruch w kierunku wyzwalania się ze zniewolenia jest monitorowany przez służby antypolskie.

O autorze: Józef Wieczorek

W XX w. geolog z pasji i zawodu, dr, b. wykładowca UJ, wykluczony w PRL, w czasach Wielkiej Czystki Akademickiej, z wilczym biletem ważnym także w III RP. W XXI w. jako dysydent akademicki z szewską pasją działa na rzecz reform systemu nauki i szkolnictwa wyższego, założyciel i redaktor Niezależnego Forum Akademickiego, autor kilku serwisów internetowych i książek o etyce i patologiach akademickich III RP, publicysta, współpracuje z kilkoma serwisami internetowymi, także niezależny fotoreporter – dokumentuje krakowskie ( i nie tylko) wydarzenia patriotyczne i klubowe. Jako geolog ma wiedzę, że kropla drąży skałę.