Wszyscy gratulują Jarosławowi Kaczyńskiemu trafnej decyzji o wysunięciu kandydatury pani Beaty Szydło na urząd premiera Rzeczpospolitej Polski. Trzeba jednak powiedzieć, iż posunięcie to jest mniej odważne od postanowienia, że to Andrzej Duda będzie ubiegał się o prezydenturę. Z prostego powodu – premiera łatwiej się pozbyć. Świadczy o tym cała historia III RP.
Przez 26 lat trwania tej ostatniej mieliśmy /lub mamy/ 14 premierów /patrz – /TUTAJ//. Byli to: Mazowiecki, Bielecki, Olszewski, Suchocka, Pawlak, Oleksy, Cimoszewicz, Buzek, Miller, Belka, Marcinkiewicz, Kaczyński, Tusk i obecnie – Ewa Kopacz. Najdłużej urzędowali Jerzy Buzek – 4 lata i Donald Tusk – prawie 7 lat.
Widać stąd, że pozostałych 12 premierów zmieściło się w zaledwie 15 latach. Średni czas urzędowania wynosił więc w ich przypadku rok i kwartał. Lech Wałęsa mówił wręcz, iż będzie: “Wymieniał premierów jak zderzaki”. I rzeczywiście, podczas trwania jego prezydentury /22.12.1990 – 22.12.1995/ zmieniło się aż sześciu premierów: Mazowiecki, Bielecki, Olszewski, Suchocka, Pawlak i Oleksy.
Trudno w tej chwili być na sto procent pewnym, że pani Beata Szydło będzie premierem numer 15. Mam nadzieję, iż tak się stanie i że jej “premierowanie” będzie długie i owocne.
Dodaj komentarz