Szanowni Państwo.
Zaczęło się od tego, że zetknąłem się z krucjatą różańcową.
#katolicyzm
#patriotyzm
Dowiedziałem się od jednego prezesa z sążnistym wąsem, że ostatnie wybory, to było zwycięstwo równe temu w 1920. I że jesteśmy tak nim upojeni, że nie dość za nie dziękujęmy.
…
Podziękowałem. Wróciłem szybko do domu i sprawdziłem pewne informacje.
I co się okazuje.
Że wszystkie linki, liny i sznurki tkają wielki most przez wielką wodę.
Zacznijmy od rzeczonych kontrolerów:
http://www.stopfalszowaniuwyborow.pl/
Już pierwszy wpis głosi:
„Euforia w Warszawie!“
I ilustracja owej euforii:
I teraz do Państwa należy ocena – czy tą euforię spowodowało uzyskanie skontrolowanego wyniku czy może taki a nie inny efekt wyniku?…
Na tej samej stronie zjeżdżamy w dół, a tam:
Polecamy
WPolityce
PCh24
PrawyPL
Solidarni2010
Niezalezna.pl
(Przypomniało mnie się, jak co poniektórzy Legionowcy pisali, że ci kontrolerzy to są niezależni… Faktycznie tak jest!)
…
Lecimy dalej.
Przypadkiem nie przypadkiem wdepnąłem tej samej nocy na – nowakonfederacja.pl.
A tam z kolei, na dole reklama – pafere.org.
Jak już Państwo się skuszą, to warto rzucić okiem na:
http://www.pafere.org/wladze_i_doradcy_fundacji.html
To całe terefere to już grubsza plątanina linek:
http://www.pafere.org/polecane_strony.html
I tym oto sposobem odnaleźliśmy ojców założycieli wszelkich nadwiślańskich (a raczej byvistulariver’owych…) incjatyw patriotycznych.
…
Ja głupi jestem i nie wiem jak połączyć diabelski liberalizm z Bożym Katolicyzmem.
Ale na szczęście panowie w garniaczkach i pod krawatami, zasiadający w radach i zarządach wielu fundacji, stowarzyszeń i międzynarodówkowych organizacji mi to wytłumaczą. Za drobną opłatą.
Jakby również ktoś z Państwa miał podobną potrzebę:
http://mises.pl/o-nas/przyjaciele/
Prawda? Że zawsze można wybrać coś dla siebie…
…
To jeszcze parę cymesów:
https://www.facebook.com/StudencidlaRP
Badania pokazują, że Andrzej Duda ma przewagę niemal we wszystkich grupach wiekowych.(…)Nam pozostaje tylko przypomnieć, że Prezydent- elekt zaakceptował postulaty, zgłoszone przez nas, Młodzi dla Polski i Stowarzyszenie KoLiber w ramach “Wizji dla Młodego Pokolenia” i cieszymy się, że będziemy mieli okazję obserwować i uczestniczyć w procesie ich wprowadzania.
Ja też się bardzo cieszę!!!
http://www.dyplomacja.org/index.php/pl/fundacja/fundatorzy.html
szczególnie profff. Piotr G.
https://www.facebook.com/FudnacjaDyplomacjaiPolityka/photos/ms.c.eJw9z1ESBDEEBNAbbdGCdv~_L7Qwxn69amiALBjoLIlo~;vDYTllblGYPlzgji~_uHrjDuv2g65lgLcnrnNc6zbb23xa3hb7ds~;Oa~;P7MPuc~_37fOfP3Aesc~;LceXb~_9XvvA9cx~;XL7T3Q~;z~_ZZ3Ye9N8a2zvm~;7P~;Z98P3fp55~;~_Vsa~;wBj71OOQ~-~-.bps.a.279232818920023.1073741832.171898259653480/279232858920019/?type=1
Nasz los jest w dobrych rękach!!!
A nawet bardzo dobrych:
http://www.sobieski.org.pl/eksperci/
szczególnie pan szcz…
____________________
No to co Szanowni Państwo?…
Widzimy się na rogatkach Kijowa!!!
Ja tam zawsze byłem pewien, że ten kotek zwie się Bucefał…
P.S.
Notkę swą powyższą dedykuję Pani Circ.
ERRATA
http://www.for.org.pl/pl/komitet-programowy
Przypominam Szanownym Państwu notkę o PCH24. Cudowna synergia nazwisk…
Ja tylko o dwóch aspektach
1. Konformistyczna orientacja niektórych “płomiennych patriotów” jest tajemnicą Poliszynela. W takiej formie jak pan to zaprezentował, nie dotrze do nikogo.
2. Jest ciekawszy aspekt, pod który można podpiąć ten polski wątek, o którym pan mruknął sobie pod nosem ;-) Mianowicie to: współczesna, a wiec nowoczesna mafia, która zarządza światem, robi to poprzez pajęczą sieć fundacji. Jeżeli o tym pan napisze i to pójdzie w świat, to będzie to z pożytkiem dla naszych bliźnich.
Musiałby pan omówić kilkanaście światowych fundacji i ich macki w Polsce. Pracochłonne, ale na tyle ważne, że warto.
Panie Lizmuzyno.
Dziękuję za przyuważenie.
Stawia Pan cele. Jak najbardziej właściwe. Nie przeczę.
Ale czy i Pan nie zaprzeczy, że treść tej skromnej, adhoc’owej noteczki pojawiała się dotąd gdziekolwiek?!…
Spokojnie. Przecież nawet to, to już jest w chuchu dużo. No Panie Lizmuzyno, zlituj się Pan…
Chyba niewiele pomoże zżymanie się na paferowców.
Proszę zauważyć, że “trzeciodrogowcy” (że tak sobie pozwolę nazwać) nie stworzyli żadnego tinktanku, który w sposób przystępny, jak to robią ww wyjaśniał masom, że socjalizm i kapitalizm wyrastają z jednego pnia.
Sam niegdyś myślałem, że liberalizm/kapitalizm jest jedyną alternatywą dla socjalizmu/kapitalizmu, i zrozumienie, że to bliźnięta i to syjamskie nie było łatwe.
Do sedna: brakuje think-tanku, który potrafiłby w przystępny dla mas i chwytający za serce sposób (tak jak to robią ww instytucje) wyjaśnić, że teoria chciwości, którą obecnie wykładają na uniwersytetach może być zastąpiona normalna ekonomią, czyli nauką gospodarowania z korzyścią dla siebie i z pożytkiem dla wszystkich.
Po pierwsze dziękuję za komentarz!
Co do meritum.
Ja jestem ze swojej gliny. I nie chcę się finktankować. Wolę po prostu siąść i pomyśleć. A jeszce lepiej wziąć i zrobić.
Mam nadzieję, że źle zrozumiałem Pańskie intencje czy gusta.
Te całe finktanki to zwyczajna praktyka służb. Sie robi fundacje, rozsyła kasę tam, gdzie chcemy żeby coś zakombinować.
My musimy działać zupełnie inaczej. Po ludzku. Nie możemy zwodzić czy nabierać ludzi. Już dość są zmaltretowani. I naprawdę czekają na Prawdę.
Warunkiem zaistnienia w społeczności, zaistnienia jako Jej przywódca, winna być nie ynteygencja czy błękitne krawaty a prosta deklaracja – daję Wam swe życie, wzamian proszę, abyście Wy zaufali mi, i z kolei swoje dołączli dla powodzenia wspólnej sprawy…
finkfanki jest może nie najlepszym słowem, ale…
Kiedy pojawiły się herezje (nie pamiętam dokładnie dat) Waldensów, itp odpowiedzią na nie był św. Tomaszowa Akwinaty “Summa”.
Ideę trzeba zwalczać rozumem, argumentami, no chyba że pozabijać proroków boga Mamony.
Czy to ma jest fundacja, czy wydział uniwersytetu, to inna sprawa, ale i tak bez funduszy na chleb dla badaczy się nie da.
Nieuważnie przeczytałem, nie zauważyłem tego:
Jeżeli ktoś myśli o sięganiu po przywództwo, to tym bardziej powinien mieć wokół siebie jakichś doradców czy finkfank. Jak zwał zwał tak zwał.
O, to już zaczyna się robi filozoficznie…
Bo skoro ktoś ma być czy już jest przywódcą, to jest to jednostka najlepsza w danej grupie. Czyli – między innymi – najmądrzejsza…
A w praktyce faktycznie, nie sposób znać się na wszystkim. Jednakże wypada zaznaczyć, że zdarzały się przypadki, i były one wybitne – samej osoby jak i osiągnięć, których była źródłem, przyczyną.
Bez filozofii chyba się nie obejdzie.
Filozofia zajmuje się definicją pojęć, a te są tak zafałszowane, jedno słowo może nic nie znaczyć, albo znaczyć wszystko.
Czyli tuszę, że całkiem dobry kierunek rozmowy obraliśmy…
A tegom się nie spodziewał:
Po deklaracji
Ale, co oczywiste, trzeba wiedzieć co zrobić, bo inaczej znowu jedni będą euforycznie odświętowywać zwycięstwo Dudy, a po cichu jakiś
Sachs, czy inny Soros, podyktują Balcerowiczowi jakiś plan.
Dlatego mówię o finkfanku, bo nawet jeśliby Duda chciał rzeczywistej naprawy Rzeczypospolitej, to skąd ma brać doradców, jak wszyscy “wybitni ekonomiści” siedzą w (nie)odpowiednich kieszeniach.
Chyba że tak jak w czasach pierwszych apostołów:
Trwali oni w nauce Apostołów i we wspólnocie, w łamaniu chleba i w modlitwach. Bojaźń ogarniała każdego, gdyż Apostołowie czynili wiele znaków i cudów. Ci wszyscy, co uwierzyli, przebywali razem i wszystko mieli wspólne. Sprzedawali majątki i dobra i rozdzielali je każdemu według potrzeby. Codziennie trwali jednomyślnie w świątyni, a łamiąc chleb po domach, przyjmowali posiłek z radością i prostotą serca. Wielbili Boga, a cały lud odnosił się do nich życzliwie. Pan zaś przymnażał im codziennie tych, którzy dostępowali zbawienia.
Ale czy to jest możliwe???
ERRATA kolejna:
Gdyby Wam, Szanowni Państwo, zaledwie kilka miesięcy temu zaserwowano następujący scenariusz:
– narobimy kilku kandydatów, dla każdego coś miłego
– podzielimy ich na anty i nie anty
– więcej będzie tych drugich
– większy będzie komfort, że właśnie tych popieramy
– pierwsze rozdanie – przyjemność głosowania za
– drugie – gorycz głosowania przeciwko (chociaż zostało do wyboru masło i maślane)
– prezydentem zostaje gość, którego większość z nas zobaczyła pierwszy raz na oczy telewizorowe parę miesięcy temu, oczywiście jest jednym z tych pro… gra muzyka!
Tak czy inaczej.
Wszyscy kandydaci anty w ostatecznym momencie zrobili się bardzo pro.
Liczy się efekt.
A jest taki oto, że karuzela zarządzających nami okupantów przesunęła się o jedno miejsce.
Nic więcej. Choćbyście sobie cuda na kiju blogowali. I nie wiem jak nabożne modły wznosili.
i jeszcze raz…
(słucham Gościa raptem parę minut a już wiem, że warto Go tutaj wrzucić)
A gdybyśmy zrobili to, co Pan proponował, aby olać wybory, czy byłoby lepiej?
Tak, proszę Pana.
Szczerze. Mi już się kończą grzeczne przykłady. Proszę mnie nie prowokować.
Aaa, za późno…
Otóż warto nie być …
Zgłaszam moderatorom, że jegomość wyżej wszystkich biorących udział w wyborach nazwał …, za co powinien zarobić w ryło, ale usunięcie jego komentarza i upomnienie uznam za wystarczające.
Panie Karolu
Wykropkowałem to słowo, które nie tylko jest nieadekwatne, ale obraża pana adwersarza poprzez kontekst, że ten, kto poszedł na wybory jest… no, właśnie, czyli wszyscy którzy poszli na wybory są… tak?
Kompromituje się pan bardzo. Wydaje mi się,że nie korzysta pan na wymianie poglądów, nie czerpie pożytku dla siebie z dyskusji.
Na kilka moich pytań w przeszłości pan nie odpowiedział, więc mniemam, że nie potrafił pan lub lekceważy pan biorących udział w rozmowie.
Po owocach poznaje się, a wiec potrafi pan określić te złe owoce i przypisać do konkretnych osób – polityków i formacji?
Myślę,że powinien pan to zrobić, a wówczas zaczniemy rozmawiać na poważnie. To nie jest trudne. Proszę nazwać po imieniu i określić te złe owoce, a wtedy zobaczymy.
Ja w rozmowie z ludźmi, których pan sprowadza do tak niskiego poziomu wielokrotnie wytykałem im błędy i zaniechania, a nawet zdradę ich politycznych idoli, ale robiłem to na konkretnych przykładach i uzasadniałem.
Trzeba nauczyć się rozmawiać z ludźmi, a tej umiejętności chyba panu brakuje.
Zażartuje sobie teraz, w tej chwili: Przed godniejszymi i bardziej zasłużonymi stoisz waćpan, a wiec miarkuj słowa, bo cię w wir ciemny wciągną.
Na koniec kurka wodna naucz się pan, panie Karolu operować konkretem – będzie nam łatwiej rozmawiać
Konkret jest taki, że jesteśmy wrogami.
Dziękuję