Szanowni Państwo.
Szanowni Państwo te całe wybory traktują serio?
No, że pójdziecie sobie jutro na głosowanko, karteczka, krzyżyk itd.
I że to coś zmieni… A dokładnie to, że ci, którzy mordowali naszych Przodków, od kilkudziesięciu lat niszczą dzień w dzień Was i Wasze dzieci nagle wezmą i dadzą nam spokój.
Nosz k jakim cudem?! Przecież oni w przeciwieństwie do nas na tą władzę zaharowali. Krew przelali. Zaprzedać musieli dusze samemu diabłu.
A Wy se wymyśleliście, że cyk – pociągniecie diułgopisem na skrawku papieru dwie linie o długości paru milimetrów, i czyn taki oto Wasz heroiczny odmieni świat…
Czyście już Ludzie kochane pogupieli do reszty?
– Rotmistrzu Pilecki! My to mądrzejsze od Rotmistrza som. My teraz inaczej – pokojowo zmieniamy świat. I to działa! Od siedemdziesięciu lat, to działa… I najważniejsze, że grilla nie musimy niepotrzebnie wygaszać!
Panie Karolu,
a co pan robi w “niepolskim internecie” i na “niepolskim portalu”?
Myśli sobie pan, że jak pan wystuka ileś literek na klawiaturze to coś to zmieni?
Kaligrafię patriotyczną można sobie łacniej wyrobić na strzelnicy ;-)
Panie Limuzyno.
Pan myśli, że Panu można bardziej ubliżyć niż Pan sobie sam ubliża?
____________
Właścicielem Ekspedyta jest Polak i prowadzi tu polskie obyczaje.
Tak, stukam literki. Podobnie jak Pan.
Oboje musimy się liczyć z tym, że błędy jakie popełnimy będą zauważone. Dla mnie taka możliwość jest wielką zaletą.
Czyli jest granica absurdu której pan nie przekroczy.
Napisałem trochę sobie żartując, pamiętając o pańskich poprzednich wypowiedziach.
Przypominam tylko, że nie możemy prowadzić żadnej agitacji wyborczej. Czy zniechęcanie do wyborów jest formą agitacji- nie wiem, dlatego na wszelki wypadek proszę nie rozwijać już tego wątku.
homo sovieticus
Definicja PWN
Panie Limuzyno.
Nie sądzę, czy Pan da radę się odmienić. Bo i może faktycznie definiuje Pan szczęście odmiennie. I szkoda Pana unieszczęśliwiać.
Ale musi Pan sobie zdać sprawę z tego, że stoi Pan na drodze ludziom spragnionych wolności.
Panie Limuzyno.
Bym nigdy na to nie wpadł, że będziemy w sporze.
Czego bym sobie życzył. Co bym chciał żeby zostało z tego dobrego.
Żebyście Państwo mianowicie obliczyli ile jest z Waszego mądrego gadania? To już nawet pomijam, ile generujecie bytów, realności, zmian. Ale po pierwsze ile z tego co piszecie jest zgodne z zaistniałą już rzeczywistością. Mało, proszę Pana. Mało.
A ja od Pana wymagam więcej.
@karoljózef
Żeby nie czuł się pan zlekceważony odpowiem na poważnie
Nikt z rozsądnych ludzi nie uważa, że sam “akt demokratyczny” ma cudowną moc odmienienia świata. Jest to działanie, jedno z wielu z kategorii wkomponowanych w zdegenerowany system.
Jedno z wielu działań oczyszczających instytucje publiczne, lecz z dotychczasowej praktyki widać, że nieskuteczne. Są jednak pewne szanse oraz jest jedną z prób nieznacznej poprawy lub zapobieżenia większemu złu. Nie chodzi o to, żeby zmienić aktorów na politycznej scenie, lecz żeby zdjąć przedstawienie z afisza.
Jak krowie na rowie, detalicznie, proszę przedstawić te “szanse”.
Pogadamy po ciszy wyborczej. Nie chciałbym aby portal miał kłopoty. Pozdrawiam.
Nie. Ja z Panem nie będę rozmawiał wtedy kiedy ktoś nam łaskawie pozwoli lub nie albo wtedy kiedy Panu się tak wydaje, że on nam pozwala lub nie.
Upadł Pan. Panie Limuzyno.
PanieKarolku.
Każdy zrobi co chce.
Ja zapisałam się na Pobudkę by budzić śpiących rycerzy.
Pan może się nie wpisywać, skoro woli Pan spać.
http://www.pobudka.org/
Iza usunęłam Twój komentarz. Bo robisz wszystko, by ten portal miał kłopoty. Przyjmuję, że to jest wynikiem nieuwagi. Przywrócę komentarz po godzinie 24.00
Nie wykorzystuj sytuacji, bo my w przeciwieństwie do Ciebie mamy bardzo dużo pracy i nie spędzamy nocy i dni w Internecie. Proszę nie rób nic co by mogło narazić portal na poważne kłopoty.
Złamałaś ciszę już po raz drugi.
Jeśli się nie dostosujesz, to na okres durnej ciszy wyborczej będę musiała Cię zablokować.
Nie lepiej od razu zadzwonić tam gdzie trzeba?!
…
Właśnie zobaczyłem jak dwóch ciulików na antenie tv trwam z rękami w kieszeni odtrąbiło zmianę i nadzieję.
Ło k!
A teraz jeszcze niedoszły premier… Dawniejsze słoneczne słoneczko.
Z kolei on mówi, że mianowicie koniec systemu nastąpił.
to ja od siebie dużo miłosierdzia wszystkim fiutkom życzę!
naszego
Post który zdjęłaś ze zdjęciem krajów w których nie ma durnej ciszy wyborczej nie łamie tej ciszy.
Ciszę łamie TYLKO agitacja za którymś kandydatów.
Kodeks Wyborczy.:
Art. 105. § 1. Agitacją wyborczą jest publiczne nakłanianie lub zachęcanie, do głosowania w określony sposób lub do głosowania na kandydata określonego komitetu wyborczego.
Zaczyna się ona na 24 godziny przed dniem głosowania.
Z kolei art. 109 porusza już zagadnienie związane pośrednio z Internetem – czym jest materiał wyborczy?
Art. 109. § 1. Materiałem wyborczym jest każdy pochodzący od komitetu wyborczego upubliczniony i utrwalony przekaz informacji mający związek z zarządzonymi wyborami.
Ad. 2
Gdyby jednak wszelako na tym temat skończyć, to z pewnością byłoby to spore niedopracowanie, gdyż strony internetowe przecież na czas wyborów nie milkną. A nawet jeśli milkną ich autorzy, to z pewnością nie anonimowi internauci, którzy zalewają sieć tysiącami komentarzy. Co jeśli taki komentarz jest agitacją wyborczą i kto ponosi za niego odpowiedzialność?
Administrator co do zasady nie odpowiada za cudze wypowiedzi nawet jeśli są publikowane na jego portalu.
To tylko nieuleczalny lojalizm niewolnika którego Panem jest państwo, nawet jeśli to bezprawny reżim totalitarny który właśnie upada.
No i właśnie po tym poznaje się Polaka:
– Aaa co mi tu bedzie!…
Jak można się Tego zbyć!? To już lepiej umrzeć.