Poniżej zamieszczam informację, którą otrzymałam email`em od mecenasa Bartosza Lewandowskiego – Obrońcy Grzegorza Brauna.
Poprosiłam o wyjaśnienie, czy dzisiejszy wyrok może być przeszkodą w kandydowaniu Grzegorza Brauna na najwyższy Urząd w kraju.
Grzegorz Braun został uznany za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu, tj.
czynu z art. 193 KK. Sąd wymierzył mu karę 100 stawek dziennych grzywny,
ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 10 zł (razem 1000 zł). W związku z
tym, że jednocześnie zaliczył mu na poczet orzeczonej kary okres rzeczywistego
pozbawienia wolności w dniu 21-22.11.14 r., do wykonania pozostało 96 stawek
dziennych grzywny (960 zł).
Sąd zwolnił p. Grzegorza z kosztów postępowania (które notabene chyba
przewyższały wysokość grzywny) i obciążył nimi Skarb Państwa.
Jeżeli p. Grzegorz nie wykona kary grzywny, Sąd może zamienić grzywnę na pracę
społecznie użyteczną, a jeśli skazany nie wyraża na to zgody, na zastępczą karę
pozbawienia wolności w wymiarze 48 dni (1 dzień pozbawienia wolności = 2 stawki
dzienne grzywny).
Wyrok Sądu Rejonowego nie jest prawomocny. W ciągu 7 dni możemy złożyć wniosek o
sporządzenie i doręczenie uzasadnienia wyroku, a w terminie 14 dni od doręczenia
wyroku z uzasadnieniem apelację do Sądu Okręgowego w Warszawie X Wydział Karny
Odwoławczy. Tak też uczynimy. Sprawa początkowo toczyła się w trybie
przyspieszonym (tylko przez pierwsze 14 dni), a obecnie już w trybie
uproszczonym.
Jako kandydat na Prezydenta w przypadku uprawomocnienia się niniejszego
orzeczenia, p. Braun może dalej startować w wyborach. Zgodnie z art. 1 par. 2
pkt 1 Kodeksu Wyborczego traci prawo wybieralności osoba skazana prawomocnym
wyrokiem na karę pozbawienia wolności za przestępstwo umyślne ścigane z
oskarżenia publicznego lub umyślne przestępstwo skarbowe. P. Braun został
skazany na karę grzywny, a nie pozbawienia wolności. Ewentualne wykonanie
zastępczej kary pozbawienia wolności nic tu nie zmienia, bo “skazanie” to w
rozumieniu prawa co innego niż “wykonanie”. Formalnie skazany jest na karę
grzywny.
Pozdrawiam,
Bartosz Lewandowski
Uff! Dziękuję za tę informację, Judyto.
Jaki ten sąd jest bezczelny, jak i ci co pisali prawo.
Choćby po 10 zł, ale muszą postawić na swoim, bo pycha diabelska nie przyzna się do błędu.