Tak, Dziewiecki to geniusz na miarę Guza tylko w innej dziedzinie. Ma doktorat z psychologii na której suchej nitki nie zostawia mówiąc że psycholog jest dla ludzi którzy nie mają przyjaciół.
Na Opoce są jego genialne publikacje o uczuciach.
A tu odkryłam inny rewelacyjny cykl opata z Tyńca o ośmiu złych myślach w króciutkich 4 minutowych wykładach.
Zaiste – znakomity specjalista. Perła.
Będę go słuchać.
P.S.
Ks. Dziewiecki krytykuje psychologię “od środka” – samemu będąc psychologiem.
Jeśli włożył wysiłek aby doktoryzować się w tej dziedzinie, to nie uważa jej raczej za całkowicie bezwartościową.
Mój znajomy psycholog mówił mi, że większość metod terapeutycznych nie działa, bo zostały wymyślone przez nieuczciwych ludzi, którzy odkryli w psychologii żyłę złota. W czasach, kiedy bliscy nie mają dla siebie czasu albo ochoty by porozmawiać, wiele osób chętnie płaci komuś, kto tak naprawdę tylko cierpliwie wysłuchuje, co mają do powiedzenia.
To nie znaczy, że nie istnieje uczciwa psychologia, która naprawdę pomaga.
Kościół ma coś czego nigdy nie będzie miała psychologia i psychiatria, ma żywego Boga który jest lekarzem ludzi. Wystarczy wyrzec się grzechu i wziąć co Bóg każdemu oferuje, a oferuje pełne zdrowie umysłowe, cielesne, leczy finanse i wszystkie sfery życia.
na portalu psychologia.net.pl ukazał się ciekawy artykuł Marty Musiałek, zwracający uwagę na ciekawą książkę Janusza Tomasika “Schizofrenia w aspekcie teologii życia wewnętrznego”. Nie jest to już nowa pozycja, wydano ją w 2010 roku, ale warta jest wspomnienia, ponieważ mam wrażenie, iż środowisko apologetów katolickich nieco ją przeoczyło (…)
Schizofrenia a herezja
Tytuł kolejnego rozdziału „Schizofrenia a herezja” naprowadza nas na ciekawy trop. Myślę, że podstawą wszelkiego uporządkowania, także myśli i uczuć jest i musi być relacja z Panem Bogiem. Jeżeli z ta podstawą coś jest nie tak, wszystko inne musi się rozchwiać. Różne ujęcia psychologiczne i psychiatryczne tematu badają relacje społeczne chorych, horyzontalne, w aspekcie przykazań Bożych IV-X, nie wkraczając w przykazania I – III. Tymczasem należy brać pod uwagę, że Bóg nie pomylił się w rachunkach i to co pierwsze jest najważniejsze. Tymczasem my mamy tendencję do rozpatrywania dekalogu w odwrócony sposób. Ostatnie przykazania uważamy za najważniejsze, a im niższa ich numeracja tym bardziej gubimy się w odniesieniu ich do życia i tzw. zdrowia psychicznego. Myślę, że zarówno autor książki, jak i jego recenzentka czynią tu zdecydowany krok ku uzdrowienia myślenia o chorych psychicznie.
Z wielkim smutkiem wysłuchałam wczoraj słów księdza Dziewieckiego na temat osób chorych psychicznie. Podpisuję się pod komentarzem umieszczonym pod jego filmem na kanale Youtube. Oto fragment (pisownia oryginalna)
“Porównywanie osób psychicznych do nieświadomych, nieodpowiedzialnych dzieci tym osobom uwłacza.
Są to często osoby funkcjonujące dobrze i w pracy zawodowej i w życiu prywatnym od czasu do czasu doświadczające objawów choroby (są też przypadki, gdy rzeczywiście choroba poważnie zaburza funkcjonowanie i jest to stan częsty lub wręcz ciągły, ale nie jest to regułą ani nie jest częste)
Na pierwszym miejscu na liscie ZACHOWAŃ KRZYWDZĄCYCH takie osoby chorujące psychicznie jest ich PROTEKCJONALNE TRAKTOWANIE !!!
Ks. Dziewiecki wpisuje się w ten nurt i RANI i KRZYWDZI POWIELAJĄC STEREOTYPY (którym przeczą fakty).
Radzę księdzu (i liczę się z tym, że ksiądz nie posłucha), żeby ksiądz swoje rozważania zostawił dla siebie a dopuścił do głosu ludzi, którzy mają więcej i doświadczenia i kontaktu z osobami chorującymi psychicznie.”
Proszę Państwa o modlitwę w intencji osób chorych psychicznie i wspierających ich w chorobie rodzin – ta modlitwa jest im bardzo potrzebna.
Genialna konferencja na temat cudzołożnych, cywilnych rozwodników. Już dawno żaden kapłan mnie tak nie zaskoczył jak dziś ks. Dziewiecki.
Tak, Dziewiecki to geniusz na miarę Guza tylko w innej dziedzinie. Ma doktorat z psychologii na której suchej nitki nie zostawia mówiąc że psycholog jest dla ludzi którzy nie mają przyjaciół.
Na Opoce są jego genialne publikacje o uczuciach.
A tu odkryłam inny rewelacyjny cykl opata z Tyńca o ośmiu złych myślach w króciutkich 4 minutowych wykładach.
ACEDIA
GNIEW
Zaiste – znakomity specjalista. Perła.
Będę go słuchać.
P.S.
Ks. Dziewiecki krytykuje psychologię “od środka” – samemu będąc psychologiem.
Jeśli włożył wysiłek aby doktoryzować się w tej dziedzinie, to nie uważa jej raczej za całkowicie bezwartościową.
Mój znajomy psycholog mówił mi, że większość metod terapeutycznych nie działa, bo zostały wymyślone przez nieuczciwych ludzi, którzy odkryli w psychologii żyłę złota. W czasach, kiedy bliscy nie mają dla siebie czasu albo ochoty by porozmawiać, wiele osób chętnie płaci komuś, kto tak naprawdę tylko cierpliwie wysłuchuje, co mają do powiedzenia.
To nie znaczy, że nie istnieje uczciwa psychologia, która naprawdę pomaga.
http://www.marekdziewiecki.pl/
Strona Domowa
A są takie które działają, których nie znałby Kościół wzdłuż i wszerz?
Czy psychologia wnosi coś czego Kościół nie wie i nie leczy na wszystkich poziomach włącznie z najgłębszymi?
Kościół ma coś czego nigdy nie będzie miała psychologia i psychiatria, ma żywego Boga który jest lekarzem ludzi. Wystarczy wyrzec się grzechu i wziąć co Bóg każdemu oferuje, a oferuje pełne zdrowie umysłowe, cielesne, leczy finanse i wszystkie sfery życia.
na portalu psychologia.net.pl ukazał się ciekawy artykuł Marty Musiałek, zwracający uwagę na ciekawą książkę Janusza Tomasika “Schizofrenia w aspekcie teologii życia wewnętrznego”. Nie jest to już nowa pozycja, wydano ją w 2010 roku, ale warta jest wspomnienia, ponieważ mam wrażenie, iż środowisko apologetów katolickich nieco ją przeoczyło (…)
Schizofrenia a herezja
Tytuł kolejnego rozdziału „Schizofrenia a herezja” naprowadza nas na ciekawy trop. Myślę, że podstawą wszelkiego uporządkowania, także myśli i uczuć jest i musi być relacja z Panem Bogiem. Jeżeli z ta podstawą coś jest nie tak, wszystko inne musi się rozchwiać. Różne ujęcia psychologiczne i psychiatryczne tematu badają relacje społeczne chorych, horyzontalne, w aspekcie przykazań Bożych IV-X, nie wkraczając w przykazania I – III. Tymczasem należy brać pod uwagę, że Bóg nie pomylił się w rachunkach i to co pierwsze jest najważniejsze. Tymczasem my mamy tendencję do rozpatrywania dekalogu w odwrócony sposób. Ostatnie przykazania uważamy za najważniejsze, a im niższa ich numeracja tym bardziej gubimy się w odniesieniu ich do życia i tzw. zdrowia psychicznego. Myślę, że zarówno autor książki, jak i jego recenzentka czynią tu zdecydowany krok ku uzdrowienia myślenia o chorych psychicznie.
http://www.fronda.pl/a/zle-duchy-a-choroba-psychiczna,27935.html
Z wielkim smutkiem wysłuchałam wczoraj słów księdza Dziewieckiego na temat osób chorych psychicznie. Podpisuję się pod komentarzem umieszczonym pod jego filmem na kanale Youtube. Oto fragment (pisownia oryginalna)
“Porównywanie osób psychicznych do nieświadomych, nieodpowiedzialnych dzieci tym osobom uwłacza.
Są to często osoby funkcjonujące dobrze i w pracy zawodowej i w życiu prywatnym od czasu do czasu doświadczające objawów choroby (są też przypadki, gdy rzeczywiście choroba poważnie zaburza funkcjonowanie i jest to stan częsty lub wręcz ciągły, ale nie jest to regułą ani nie jest częste)
Na pierwszym miejscu na liscie ZACHOWAŃ KRZYWDZĄCYCH takie osoby chorujące psychicznie jest ich PROTEKCJONALNE TRAKTOWANIE !!!
Ks. Dziewiecki wpisuje się w ten nurt i RANI i KRZYWDZI POWIELAJĄC STEREOTYPY (którym przeczą fakty).
Radzę księdzu (i liczę się z tym, że ksiądz nie posłucha), żeby ksiądz swoje rozważania zostawił dla siebie a dopuścił do głosu ludzi, którzy mają więcej i doświadczenia i kontaktu z osobami chorującymi psychicznie.”
Proszę Państwa o modlitwę w intencji osób chorych psychicznie i wspierających ich w chorobie rodzin – ta modlitwa jest im bardzo potrzebna.