Żabą jest oczywiście konflikt ze śląskimi górnikami, który trwa już dokładnie tydzień i przekształca się powoli w starcie z całym regionem. Tytuł dzisiejszej /14.01.2015/ publikacji w portalu Niezalezna.pl brzmi: “Górnicy zatrzymają Polskę. Śląsk murem za strajkującymi w kopalniach” /TUTAJ/.
Nawet politycy PO zaczynają się niepokoić. Niezalezna.pl cytuje Grzegorza Schetynę, który stwierdził: “Zamykanie kopalń w kampanii wyborczej to najgorsze, co może się zdarzyć”. Rząd jednak złożył wczoraj w komisji sejmowej projekt specustawy o górnictwie. Ma ona umożliwić m. in. zamkniecie czterech kopalń. W tej chwili pod ziemią protestuje 2000 górników z 12 kopalń, a komitet strajkowy powstał również w Jastrzębskiej Spółce Węglowej /”restrukturyzacja” dotyczyła Kompanii Węglowej/.
Cała sprawa zaczęła się prawdopodobnie 18 listopada 2014 r., kiedy to, w niecałe dwa miesiace po swym powstaniu, rząd Ewy Kopacz powołał pełnomocnika ds. restrukturyzacji górnictwa, Wojciecha Kowalczyka /TUTAJ/. Wtedy jeszcze nic nie zapowiadało awantury, a przy okazji:
“Piechociński zapewnił, że nie są zagrożone świadczenia pracownicze w Kompanii Węglowej i poinformował, że premier Ewa Kopacz przyjęła od związkowców spółki zaproszenie na Śląsk.”.
Nic takiego jednak nie nastąpiło, rząd przygotował swój projekt w tajemnicy przed stroną społeczną i przyjął go w środę 7 stycznia. Szczegółowo informował o tym portal Money.pl /TUTAJ/. Wybuchły strajki, a wszyscy zastanawiają się , po co premier Kopacz to robi? Niezalezna.pl cytuje /TUTAJ/ Beatę Szydło:
“Już się mówi między wierszami, że być może ktoś to kupi, ciekawe za ile. Pamiętajmy, że sprzedaż kopalni to nie jest tylko sprzedaż majątku, to również prawo do wydobycia tego co jest pod ziemią.”.
I rzeczywiście, w portalu Górnictwo.wnp.pl /TUTAJ/ znajdujemy szczegółowy opis oferty kupna tych kopalń, jaką złożył biznesmen Domarecki. Komentator Marian pisze:
“Oj ludziki, ludziki, nie wiecie ze za tym stoi kapitał austriacki a w tej społce działa kilku prominentnych panów z KHW [Katowicki Holding Węglowy] tzn. byli wiceprezesi (nie tylko jeden) i dyrektorzy kopalń. Wiedza o tym ze ceny za chwile wzrosna bo europa wegla potrzebuje + umiejetosc zarzadzania kopalniami bez garba w postaci ukladow zbiorowych itp. = oferta zakupu. A i jeszcze na metanie zarobią.”.
Na możliwe zagraniczne naciski wskazuje też Jacek Karnowski w portalu Wsieci.pl /TUTAJ/:
“Ewa Kopacz też nie imponuje. Chce zamknąć tylko cztery kopalnie. No, może siedem. A przecież powinna patrzeć na Tuska. Ten od razu, za jednym zamachem, zlikwidował cały przemysł stoczniowy. Wiedział, że jeśli marzy się o karierze w Unii, trzeba być odważnym i stanowczym. Ewa Kopacz, pozostawiając jednak jakieś kopalnie w Polsce, ryzykuje, że skończy w Brukseli na podrzędnym stanowisku. I nawet wprowadzenie drastycznego pakietu klimatycznego może nie pomóc. Żeby awansować, trzeba słuchać uważnie, między wierszami. I działać.”.
Warto przeczytać notkę Kamila G. “Ewa Kopacz wrobiona w taczeryzm kopalniany” w Salonie24 /TUTAJ/. Czytamy tam m.in.:
“Nawet jeśli Ewa Kopacz bardzo mocno zapatrzyła się w Żelazną Damę, nie sądzę by znalazła w sobie na tyle dużo silnej woli i hartu ducha, żeby w roku wyborczym iść na wojnę ze społeczeństwem. Wniosek? Została celowo wprowadzona w błąd i kolokwialnie mówiąc “wystawiona na odstrzał”.
Nawiązanie do myślistwa jest tutaj oczywiście nieprzypadkowe. Głównego beneficjenta kryzysu kopalnianego należy bowiem upatrywać w prezydencie Komorowskim, który w tej chwili otwarcie działa już przeciw rządowi. Nie będzie doprawdy żadnym zaskoczeniem, jeśli to właśnie głowa państwa znajdzie nagle jakieś cudowne rozwiązanie kwestii węgla. Z drugiej strony niewykluczone, że inspiratorem intrygi jest również nie kto inny, lecz Donald Tusk.”.
Jak więc widać, hipotez jest wiele. Od tygodnia media mainstreamu starają się nastawić społeczeństwo przeciw górnikom. Efekty są jednak mizerne. Czytamy /TUTAJ/. że:
“Zdecydowana większość Polaków jest przeciwko rządowym planom “restrukturyzacji” w górnictwie, czyli likwidacji kopalń. To wnioski z najnowszego sondażu Millward Brown. Zrobionego dla “Faktów” TVN.
“68,5 proc. badanych popiera górników, którzy protestują przeciw rządowemu pomysłowi zamykania kolejnych kopalń” – czytamy na stronie tvn24.pl
Ilu Polaków rację przyznaje rządowi Ewy Kopacz, której plany wywołały protesty na Śląsku. Zaledwie 15 proc. ankietowanych. 16,5 proc. nie miało zdania na ten temat.
Sondaż dla “Faktów” TVN i TVN24 został zrealizowany przez Millward Brown w dniu 12 stycznia br. na ogólnopolskiej reprezentatywnej próbie pełnoletnich osób.”.
Wygląda na to, że pani premier Ewa Kopacz może się tą żabą udławić.
No cóż … mogę jej tylko życzyć udławienia się tą żabą.
W Polance Wielkiej (około 12 km od Brzeszcz) są plany wybudowania kopalni przez firmę Kopex. Ruszyły wykupy terenów, (kolega odsprzedał działkę) a budowa ma się zacząć w tym roku. Okolice Oświęcimia są bogate w zasoby węgla, który nie leży tak głęboko jak na Śląsku. Brzeszcze mają duże zasoby węgla i fedrują na terenach nisko zurbanizowanych co jest bardzo ważne. Zasobów jest na około 50 lat pracy.
Likwidacja kopalni w tych rejonach świadczy albo o głupocie albo o złej woli działania.
Kopalnia Sośnica – Makoszowy ma możlwiości eksploatacyjne na 30 lat jeszcze, a schodzą z terenu miast i przenoszą się w tereny mniej zurbanizowane…
A najlepsze jest to, że taki Wujek złóż ma na mniej niż 10 lat ale kto ruszy kopalnie – symbol…
Czasem mam wrażenie, że dziennikarze i blogerzy zaczynają uprawiać kult cargo.
Zamiast kierować myśli ku Bogu, by zrozumieć świat i siebie, kierują je ku polityce i ekonomii wypatrując niecierpliwie znaków nastania ery dobrobytu, a tu nic, żadnego klucza do skarbca dóbr doczesnych.