Ewa Kubica, czyli znana blogerka Eska, była już w Klubie Ronina w kwietniu 2013 r. i miała tam niezwykle ciekawy wykład o zagospodarowaniu przestrzennym Polski. Omawiałam go /TUTAJ/. Wczoraj /12.11.2014/ prezentowała film poświęcony działalności cystersów z opactwa Rudy Wielkie k. Raciborza i kapliczkom wiejskim w okolicach Rud. Promowała także swój album “Kapliczki wiejskie. Opowieść o cystersach i o Śląsku”.
Prelekcję poprzedził Przegląd Tygodnia /tym razem dłuższego o dwa dni z powodu Święta Niepodległości/. Prowadził go Cezary Gmyż, a uczestniczyli w nim Marek Król oraz Maciej Świrski. Zaczął się on o godz 19:15. Paneliści omawiali najpierw kandydowanie Andrzeja Dudy na prezydenta Polski. Ogłosił to Jarosław Kaczyński 11 listopada. Marek Król i Cezary Gmyz chwalili ten wybór kandydata PiS stwierdzając, że jest on dokładnym przeciwieństwem Bronisława Komorowskiego, czyli stosunkowo mlodym /43 lata/ doktorem praw. Maciej Świrski był raczej sceptyczny. On by postawil na kogoś innego.
Przy okazji omówiono działalność Komorowskiego. Cezary Gmyz przestrzegał, by go nie lekcewazyć i zalecał zapoznanie z jego strategia bezpieczeństwa Polski, którą stara się realizowac. Nie należy sugerować się maską “dobrego wujaszka Bronka”. Rozmawiano potem o Marszu Niepodległości narodowców i o policyjnych prowokacjach. Cezary Gmyz przytoczył relację znajomej osoby, która opowiadała, jak policja zablokowała wyjście z mostu Poniatowskiego i zaczęła nawoływać przez megafony do rozejścia się. Ciekawe gdzie miano się rozejśc??? Do Wisly??? Mówiono też o niedzielnych wyborach samorządowych i wyprawie /byłych już/ posłów PiS o Madrytu. Za parę godzin będzie prawdopodobnie dostępna relacja wideo z Przegladu Tygodnia na portalu Blogpress.pl . Wróćmy więc do Eski, jej filmu i albumu.
Film został nakręcony według scenariusza Ewy Kubicy przez zamieszkałego w Chicago dokumentalistę Jana Macieja Zamorskiego. Przedpremierowy pokaz odbył się w Jankowicach k. Rud /Ewa Kubica mieszka tam obecnie/ w dniu 14 czerwca 2014. Informacje o tym obrazie i kilka zdjęć z jego realizacji można znaleźć /TUTAJ/.
W Klubie Ronina projekcja zaczęła sie po 20:15. Film rozpoczęła krótka historia przemysłowego Śląska, gdzie powstawały osiedla robotnicze wokół fabryk i ludzie uzależnili sie od nich całkowicie. Po roku 1989 większośc tych zakładów pracy została zlikwidowana. Pokazano obrazy ruin budynków fabrycznych i osiedli “familoków” zamieniających sie w slumsy. Z tego ponurego krajobrazu przenieśliśmy się nagle w sielską, wiejską okolicę.
To Park Krajobrazowy Cysterskie Kompozycje Rud Wielkich. Znajduje się on pomiędzy Raciborzem, Rybnikiem, Orzeszem, a Gliwicami. Klasztor cystersów w Rudach wielkich ufundował w XIII wieku książe Władysław Opolski. W roku 1258 przybyli tam polscy cystersi z Jedrzejowa i rozpoczeli budowę klasztoru i prowadzenie gospodarki rolnej, a w XVIII także i przemysłową. Chlopi w dobrach klasztornych musieli poświęcić dwa dni w tygodniu na pracę dla klasztoru. Cystersi gospodarowali wzorowo przez 552 lata, az do roku 1810, kiedy to w Prusach skasowano wszystkie klasztory /Prusy przejęły Śląsk od Austrii w 1763 r./.
Cystersi zainicjowali budowę kapliczek wiejskich w połowie XVIII wieku, ale większość z nich powstała w wieku XIX oraz na poczatku XX wieku po kasacie klasztoru. Obecnie, po r. 2000 buduje się nowe kapliczki. Kościół i budynki poklasztorne zostały spalone przez Sowietów w 1945. Kościół odbudowano szybko, natomiast klasztor dopiero w ostatnich 13 latach. Na filmie mozna bylo zobaczyć jego obecny piękny wygląd. Mieści się tam muzeum i Dom Pracy Twórczej. Widzieliśmy też wiele różnych kapliczek w których od maja do października odbywają się nabożeństwa.
Nie są one własnością Kościoła, gdyż budowano je na gruntach gminnych lub prywatnych. Chroniło to przez zakusami pruskich władz. Po filmie Ewa Kubica udzielała dalszych informacji na temat Rud i Ślaska . Mimo, że rejon Rud Wielkich przez siedemset lat nie należał do Polski, to polskość pozostała tam wciąż żywa właśnie dzięki polskim cystersom. Potem prelegentka przeszła do losu Ślązaków po drugiej wojnie światowej. Byli oni przesladowani zarówno przez Sowietów, jak i polskich komunistów. Pretekstem była sprawa folkslisty do której podpisania zmuszali Ślazaków Niemcy.
Opornych w najlepszym razie wysiedlano, a w gorszym zsyłano do obozów koncentracyjnych. Po wojnie prześladowano Ślązaków jako “folksdojczów”. Eska pokazała list biskupa Adamskiego z 1945 r. w którym tłumaczy on komunistycznym władzom, że Ślązacy podpisywali folkslisty za zgodą polskiego rządu Sikorskiego, by uniknąć wysiedleń. Komunisci nie mieli jednak zamiaru słuchać biskupa.
Te sprawy stanowią po dzień dzisiejszy temat tabu. Nie wiadomo na przykład, ilu Ślazaków zostało wywiezionych do ZSRS po wojnie. Czy było to 70 tys., czy 100 tys., a może jeszcze wiecej. W Katowicach Niemcy rozstrzeliwali w czasie wojny powstańców ślaskich. Nie zostało to jednak w żaden sposób upamiętnione. To, że nikt w Polsce nie stara się opisać tych spraw i upowsżechnić wiedzy o nich wykorzystują ugrupowania w rodzaju RAŚ.
W dyskusji po wykładzie najciekawsza była wypowiedź pana z Kaszub, który stwierdził, że jest tam podobna sytuacja. Ewa Kubica zgodziła się z nim i dodała, że tam również do przetrwania polskosci przyczynili się cystersi, tym razem z klasztoru w Oliwie. Przybyli oni z Danii, ale szybko się spolonizowali i odegrali tę samą rolę, co cystersi z Rud.
Na zakończenie Eska zaprezentowała “Rote Górnosląską” z okresu Powstań Śląskich przekazaną przez Izalukę /TUTAJ/. Oto jej tekst /nagranie jest /TUTAJ//:
“Na górnym Śląsku żyw Król-Duch,Piastowski miecz obnażon,
Mocarny ziemią zachwiał ruch,
Legł wróg, piorunem rażon.
Już dla nas koniec mąk i trwóg –
Tak nam dopomóż Bóg!
Haniebny wrogu, wara ci
Od górnośląskiej ziemi.
Te nasze grody, nasze wsi
Od wieków są polskiemi.
Precz stąd, tyrani, precz nam z dróg –
Tak nam dopomóż Bóg!
Nie będzie Prusak truł nam dusz,
Z rąk mu wytrącim berło,
Ty Górny Śląsku, wolny już,
Korony polskiej perło.
Obwarujemy polski próg –
Tak nam dopomóż Bóg!
Nie damy Śląska oto śpiew
Co dziś przez Polskę leci
Za Górny Śląsk przelejem krew
My Polski wolne dzieci
Z Górnego Śląska pójdzie wróg
Tak nam dopomóż Bóg!
IZALUKA10.11 22:14
Spotkanie trwało do 22:15. Podczas niego Solidarni2010 i Józef Orzeł zapraszali na wykład prof Dyżewskiego o Paderewskim. Odbędzie się on 15.11.2014, w sobotę o godz. 16:00 w Domu Dziennikarza przy Foksal w Warszawie.
Chciałabym jeszcze raz podziękować p. Ewie Kubicy za podarowanie mi jej pięknego albumu.
Relacja wideo jest tu:
Jesteś naprawdę samodzielną agencją informacyjną.
Obyś żyła wiecznie.
W samych Tychach takich kapliczek jest mnóstwo – http://www.przydrozne.eu/strony/k_tychy_katalog.html
Brakuje krzyża, który jest teraz na ulicy Tichnera, mój “ulubiony” jest ten z ulicy Hutniczej…
Mnóstwo ich, wszystkie z piaskowca, pięknie wykonane. Swiadczą o niegdysiejszej zasobności tych ziem i religijności ludu, oraz kwitnącym rzemiośle i sztuce.
Dziś to rzemiosło całkowicie zginęło.
Jako Ślązak bardzo dziękuję za ten tekst .. :)
A ja się polansuję.
Jak byłem w górach (ślunskich) to sobie zrobiłem własną.
Znaczy się. Był kamień. Piaskowiec, nomen omen. No aż się prosiło wykuć krzyż. Wodą żródełkową świętokracko poświęciłem. Przyznaję, bagnet uszczerbion, ale noc spokojniejszą była…
Za rok pojadę, zobaczę jak się pięknie zamszy.
O, właśnie. Chrzcijmy miejsca krzyżem.