Szanowni Państwo
Ile razy w ciągu ostatnich kilku lat w Polsce doszło do zawalenia się bydynków mieszkalnych wskutek wybuchu? Na palcach jednej ręki…?
Jak wytłumaczyć zatem fakt, iż to wielkie nieszczęście trafiło akurat na znanego dziennikarza, który, jakby przypadków było mało, przez całe swoje zawodowe życie relacjonował właśnie ludzkie tragedie, głównie z kopalń na Śląsku… To jak jeden na milion… Czy można sobie wyobrazić aż taki zbieg okoliczności?
Coś mi w tej sprawie nie daje spokoju. Wszak to doskonały okres do zastosowania owoców medialnego przemysłu przykrywkowego. A żaden inny news nie będzie tak poruszał ludzkich serc, jak ten.
Warto też zadać pytanie, czy Dariusz Kmiecik zagrażał komuś wpływowemu.
A może jestem zwykłym paranoikiem myśląc, że w tej sprawie może być coś podejrzanego, może to naprawdę był niezwykły zbieg okoliczności.
Póki co, odmówię modlitwę za zaginioną rodzinę dziennikarzy. Niech Bóg zachowa ich przy życiu. A mój stosunek do TVN i TVP, który znacie, nie ma tu nic do znaczenia.
Aktualizacja 23.32: Trzy zaginione osoby nie żyją. Świeć Panie nad ich duszami.
Fasadę tej kamienicy odnowiono między rokiem 2012 a 2013 (do sprawdzenia na street view na Googlach). Czy wtedy zrobiono jakiś remont wewnątrz wraz z instalacjami? Na Śląsku wybuchy gazu to nie są sprawy rzadkie: dla przykładu – https://www.youtube.com/watch?v=tqKoOLbRqAY
Aktualizacja za tvpinfo:
3 poszukiwane osoby nie żyją :(
Myślę, że nie ma w tym niczego nadzwyczajnego.
W Polsce corocznie są tego rodzaju przypadki. W innych krajach również.
Dlaczego budynek się zawalił ?
Proszę popatrzyć na widoczną jego konstrukcję. To stary budynek, stropy drewniane, brak wieńców, związany z tym brak sztywności konstrukcji, ściany wewnętrzne usztywniane przyściennymi belkami stropowymi (ściany takie mają dużą wiotkość ,bo są cienkie i bez usztywnienia tymi belkami nie utrzymałyby się, proszę sobie wyobrazić ścianę z pojedynczej cegły o wysokości 4 kondygnacji przy wysokości kondygnacji ok. 4m ,tak kiedyś budowano).Zdaje się ,że budynek był po remoncie. Elewacji, być może instalacji wewnętrznych, ale nie istotnych elementów konstrukcyjnych.Prawdziwy remont konstrukcji oznaczałby wymianę stropów, budowę wieńców między piętrami i pod dachem, wymianę ścian działowych. czyli de facto wybudowanie budynku od początku z pozostawieniem elewacji. Koszty…większe niż budowa nowego.
Większość budynków z początku ubiegłego wieku ma taką konstrukcję.
Ale zawalił się akurat ten…
Myślę, że na inne, które się też walą nie zwraca Pan uwagi.
A walą się z różnych przyczyn. Dominującą przyczyną występującą w całej Polsce jest ich stan techniczny po 50 latach zarządzania nimi nie przez właścicieli, a przez ludowe państwo.
Prokuratura zawiadomienia dotyczące dopuszczenia przez ZGN (zarządy gospodarowania nieruchomościami poszczególnych dzielnic) do zagrożenia życia i zdrowia ludzi oraz sprowadzenia niebezpieczeństwa o wielkich rozmiarach z reguły umarza.Mam w tym względzie doświadczenie.
Jeżeli chodzi o Śląsk … to jest tu jeszcze problem szkód górniczych.Mogło nastąpić rozszczelnienie instalacji na skutek wcześniejszych o 1-2 godziny wstrząsów podziemnych w KWK Murcki-Staszic (4km)Były takie wstrząsy i to dość mocno wyczuwalne w centrum miasta. Dlaczego rozszczelniła się akurat ta instalacja? Łk 13, 1-9 …. czy to przypadek, że to czytanie akurat na najbliższą sobotę?
Łk 13,1-9
1 W tym czasie przybyli jacyś ludzie i opowiedzieli Mu o Galilejczykach, których krew Piłat zmieszał z krwią ich ofiar. 2 Na to im rzekł: “Czy myślicie, że ci Galilejczycy, skoro to ich spotkało, byli większymi grzesznikami niż wszyscy inni Galilejczycy? 3 Oświadczam wam, że nie, ale jeśli się nie nawrócicie, wszyscy podobnie zginiecie. 4 I czy myślicie, że owych osiemnastu, na których zawaliła się wieża Siloam i zabiła ich, było większymi winowajcami niż wszyscy ludzie mieszkający w Jeruzalem? 5 Oświadczam wam, że nie, ale jeśli się nie nawrócicie, wszyscy tak samo zginiecie”. 6 I opowiedział taką przypowieść: “Miał ktoś figowiec zasadzony w swojej winnicy. Przyszedł, aby poszukać na niej owocu. Jednak nie znalazł. 7 Powiedział więc opiekunowi ogrodu: “Oto od trzech lat przychodzę, by szukać na tym figowcu owocu i nie znajduję. Wykop go. Po co ma również tę ziemię czynić bezużyteczną!” 8 On na to mu rzekł: “Panie, zostaw go jeszcze na ten rok, żebym go okopał i dorzucił nawozu. 9 Może potem wyda owoc. Jeśli nie, każesz go wyciąć””.
Komentarz
Jezus przygotował uczniów do rozwiązywania konfliktów oraz zrozumienia praw fizycznych i duchowych, aby rozpoznać co jest sprawiedliwe w życiu społecznym. Prawda, którą głosi jest równie prosta jak znaki zapowiadające pewną zmianę pogody.
Jezus został poinformowany o okrutnym ukaraniu przez żołnierzy rzymskich judejskich przestępców. Jezus nie okazuje żadnej oznaki nienawiści czy chęci zemsty, gdy ludzie opowiadają mu o okrucieństwie Piłata i jego żołnierzy. Wzywa słuchaczy, by wyciągnęli wnioski z nieoczekiwanej śmierci innych, nawrócili się i przygotowali na sąd. Niektórzy słuchacze Jezusa wymagają poruszenia, bo są ociężali i nie przynoszą owocu: „Czy myślicie, że ci Galilejczycy, skoro to ich spotkało, byli większymi grzesznikami niż wszyscy inni Galilejczycy?”.
Jezus odwraca uwagę od Piłata i przestępców, a zwraca się do obecnych, by pokazać, że grzech niewiary jest równie wielki jak przestępstwo karane śmiercią. Grzech niewiary powoduje śmierć duchową, wieczną, jego skutki sięgają znacznie dalej niż skutki śmierci fizycznej.
Możliwe to? Nie widziałam takiego budynku jak żyję.
Ja się też nad tym nie zastanawiałem dopóki nie zobaczyłem konstrukcji drewnianego stropu w warszawskiej kamienicy i ściany działowej pociągniętej od ławy fundamentowej aż po szczyt budynku.Jedynymi elementami usztywniającymi były belki stropowe położone po obu stronach ściany w stropie drewnianym na każdej kondygnacji.Z kolei belki między sobą są usztywnione w płaszczyźnie stropu przez tzw. ślepą podłogę (deski pomiędzy bekami stropowymi). W ten sposób ciężar ściany jest przenoszony przez ławę fundamentową, a nie przez stropy zapewniona jest też odpowiednia sztywność konstrukcji.Tyle, że to domek z kart, który po usunięciu jednego elementu traci stabilność.Zwróć uwagę, że w Katowicach po wypchnięciu przez wybuch ściany frontowej i szczytowej tylnej poleciały stropy w całości(belki razem z deskami podłogowymi). Widać to na zdjęciach.
Faktycznie. Tak się teraz zastanawiam i u nas jest podobnie.
Jak szwagier piętro niżej dwa lata temu sprowadził ekipę do prowadzenia instalacji i ci kuli sciany działowe młotami, cały budynek popękał i zaczął się rozstepować. Konstrukcja była już naruszona w II wojnie kiedy w ogrod walnęła bomba. Dodatkowo z rynien lało się latami i pod częścią fundamentu zrobiła się dziura na wysokość człowieka którą załatalim wielkim kosztem. Dodatkowo na dole wzgórza deweloper budował mieszkaniowiec i wpuszczał wielkie świdry w skałę by tam wlać beton i utwardzić wzgórze co wywołało odwrotny skutek bo pod wpływem drgań wzgórze się ruszyło i zaczęło zjeżdzać co widać na kostce brukowej i ścianach kamienic które się zarysowały nagle. Deweloper ukradł kasę, zbankrutował i ma wszystko w dupu, budynek stoi pusty, bank go ma. Miasto nie ma kasy by naprawiać, bo ma inne wydatki, np. zmieniło wszystkie latarnie (zaledwie 15 letnie) na plantach na 20 cm. niższe, tamte, żeliwne w stylu secesyjnym wyrzucili na złom.
I tak człowiek robi sobie koniec świata.
W ogóle patrzę się na Kraków i włos się jeży, wywalają z kamienic całą starą zabytkową stolarkę drzwiową i okienną i zamieniają na nową, brzydszą i gorszą rzemieślniczo, która nie wytrzyma długo bo drewno teraz liche. Wzięłam niedawno ze śmieci XVIII wieczne piękne drzwi i wstawiłam do salonu. Teraz poluję na okna. Nikt takich już nie robi. Na Placu Matejki w budynku ASP wyrzucili kilka wielkich i solidnych drzwi i zamienili na jakieś postępowe gówno- administracja i architekci biorą łapówki od firm za zlecenia. Mówiłam kiedyś na wydziale by nie przyjmowali dzieci komuchów na wnętrza, bo nie mają talentu i są innej orientacji moralnej, to nie usłuchali. Lewizna podgryza całą cywilizację.