Szanowni Państwo
Czy ktoś rozumie to szaleństwo wynikające z wojny na Ukrainie?
Platforma, dla której parady wojskowe to “niepotrzebne wydawanie pieniędzy”, organizuje po kilku latach przerwy wojskową defiladę.
Pacyfistyczna i lewacka Wyborcza, wyśmiewająca takie imprezy do rozpuku pisze, że warto się na taką defiladę wybrać, “bo jest na co popatrzeć”.
Polskie wojsko podobno przerzuca swój sprzęt na wschodnią granicę. Zapowiada się, że kilka tysięcy rezerwistów dostanie wezwanie na szkolenia.
W Białymstoku powołują “gwardię narodową”, mówi się nawet o wskrzeszeniu Armii Krajowej na terenie całego kraju.
I jeszcze jeden obrazek z dzisiejszego wieczoru, który dał mi do myślenia. W moim mieście odbywała się impreza motoryzacyjna z kilkoma tysiącami widzów, podczas której, zgodnie z niedługą tradycją, swoje popisy prezentowali kierowcy rajdowi oraz motocyklowi.
Na czele kolumny pojazdów otwierającej tę imprezę był, i tu nowość, …czołg. Tak, jakby rzeczywiście nasz kraj ogarnęła jakaś psychoza wojny. Kto ją nas na nią prowadzi?
Pomyślałem sobie, że ten roześmiany tłum pięknych, młodych ludzi oglądających popisy kierowców, może za być za chwilę zapędzony przez swoich właścicieli do tych właśnie czołgów. Że jeśli spełni się ten czarny sen, to roześmiane twarze i zabawa zostaną zastąpione przez płacz, krew i bezsensowną śmierć…
Bo czymże innym byłoby wysyłanie nas do walki “za Ukrainę” z krajem, który posiada broń nuklearną i znacznie przewyższa nas militarnie?
Nie chcę kolejnego romantycznego zrywu, w którym wprawdzie bohatersko oddawaliśmy życie , ale de facto byliśmy tylko pionkami i narzędziem w rękach “sojuszników”, a na końcu zawsze była klęska, patrz ocena naszych powstań narodowych według Grzegorza Brauna. Czy i tym razem nie wyciągniemy lekcji z historii?
Dziś, kością niezgody możnych tego świata jest podział łupów wypracowanych przez ukraińskich niewolników. Międzynarodówka lichwiarska, po “pożarciu” Europy środkowo-wschodniej kąsa dziś Ukrainę, zaś dotychczasowy właściciel-Rosja próbuje zachować choćby wschodnią część tego kraju.
Tak jak Rosjanie wykorzystują w tej walce “separatystów”, tak i międzynarodówka lichwiarska posłuży się mięsem armatnim w postaci banderowćów i młodych ukraińców będących w narodowym uniesieniu po Majdanie.
Czy do tej maszynki do mielenia mięsa wrzuci się też polską młodzież?
Mogę mówić za siebie, jako poborowy kat A., bez przeszkolenia. To tacy jak ja zostaną mięsem armatnim. Nie piszę się na tę wojnę, bo nie jestem samobójcą. Mogę zginąć za Ojczyznę, ale na pewno nie zginę za międzynarodówkę lichwiarską, która od lat niszczy nasz kraj.
Niech będą potępieni ci, którzy do tej wojny chcą doprowadzić. Nie mam tu li tylko na myśli tego diabła z KGB.
Zazdroszczę Ci, że już wiesz, bo ja się ciągle zastanawiam. To znaczy raczej nie grozi mi powołanie, nawet na ochotnika pewnie by mnie nie przyjęli…
Ale zastanawiam się, co powinien zrobić człowiek w obliczu wojny, którą kontrolują ludzie reprezentujący – tak jak piszesz – międzynarodówkę lichwiarską i inne “międzynarodówki”; siły wcale nie działające na rzecz dobra narodów?
Ja też nie chcę synów wysyłać na wojnę. Pytanie tylko, co będzie, jak dostaną nakaz, a potem w domu zjawi się Żandarmeria Wojskowa, czy jak im tam?
Dokąd można się ukrywać?
Czy my mamy w ogóle jakieś wyjście, np. kiedy nie chcemy płacić zawyżonych podatków złodziejom, albo nie godzimy się na debilne programy szkolne i pranie mózgów naszym dzieciom? Ukraińcy muszą sobie radzić sami, bo co my możemy? Ale jeśli Rosja wejdzie na Podkarpacie, jak 17 września, to będziemy musieli walczyć, jak Ukraińcy.
Swiatowy system władzy stawia ludzi w sytuacji bez wyjścia.
Jeśli wszyscy nie weźmiemy się za politykę i nie zorganizujemy, to polityka weźmie się za nas. Już to mamy.
Powinniśmy tworzyć organizacje na wzór legionów.
Ja to wiem od dawna. Zło nie stoi, ale się posuwa, a my stoimy i kłócimy się.
Polska 1939 była krajem za który warto było walczyć i umierać. Tak jak mój ś.p. Dziadek.
Obecna nie jest.
PS
1) za kogo walczyć: za 80% lemingów? To tak jak Piłsudski w Kielcach w 1914 roku widział puste ulice i pozamykane okna ..
2) niestety zmuszony jestem napisać te słowa jako oficer rezerwy ..
I to jest najbardziej zgodny z prawdą, lapidarny opis rzeczywistości.
Bez wtrętów agentury syjo-banksterskiej, bez wtrętów agentury sowieckiej.
Zważywszy, że źródło władzy sowieckiej bije na Wall Street (patrz prace Suttona) najprawdopodobniej jest tak, że ta wojna, jak wszystkie zresztą, to kolejny etap do wprowadzenia władzy światowej, jednego wielkiego obozu koncentracyjnego. Ewentualne “nieporozumienia” to raczej walka o podział tortu (niewolników) czy o kształt SYSTEMu niż o jego istotę.
//Polskie wojsko podobno przerzuca swój sprzęt na wschodnią granicę. Zapowiada się, że kilka tysięcy rezerwistów dostanie wezwanie na szkolenia.//
Nie podobno, a na pewno:
http://www.tvp.pl/olsztyn/aktualnosci/rozmaitosci/nowe-czolgi-sa-juz-w-braniewie/16139779
119 (!!!) czołgów
Moi synowie mają kategorię A.
W Europie zniesiono karę śmierci.
Ciekawe teraz jak będą traktować tych, którzy będą ukrywać się przed poborem lub dezerterów.
Ciekawe…
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Minister-Siemoniak-okazyjnie-kupil-119-czolgow-2996395.html
Niemcy sprzedali nam te czołgi w 2013 w “okazyjnych” cenach. Czy stało coś za tym więcej ponad chęć ubicia interesu?
Miggor, dziękuję Ci za tę bardzo dobrą notkę. Może ludzie w końcu oprzytomnieją, że w destabilizacji Ukrainy i antyrosyjskiej krucjacie nie chodzi o dobro narodu ukraińskiego, ani o polską rację stanu, co niektórzy tutaj głoszą. Widać już gołym okiem, że ktoś nas wypycha na siłę do tej wojny za “wolność” Ukrainy przeciwko “Hitlerowi” XXI wieku.
Jak słusznie zauważyłeś, Wyborcza nagle promuje wojskowe defilady. Niedawno kryła jak mogła udział Putina w zamachu w Smoleńsku, a dzisiaj jest już antyrosyjską tubą propagandową razem z innymi głównymi mediami w Polsce, które w większości są w rękach niemieckich i zmieniają narrację jak niektórzy blogerzy. Ktoś nas nieustannie robi w bambuko. Jak mówił Braun, to wysłannicy USA polecili przemieścić czołgi do Braniewa. Jak słusznie zauważył Space, “okazyjna” sprzedaż niemieckich czołgów to coś więcej niż opłacalna transakcja biznesowa. Ktoś tutaj chce z nas zrobić mięso armatnie, a być może potem jeszcze uczynić nas sprawcami całego zamieszania. Czerkiści z Wyborczej i całe środowisko są zawodowcami w obwinianiu Polaków za wszelkiego rodzaju wydarzenia.
O mięsie armatnim i wysyłaniu nas na wojnę pisała już wiele miesięcy temu Halszka, lecz nasz kontrwywiad ustalił, że jest ruską agentką z wypranym mózgiem.
Dziękuję za zainteresowanie moim wpisem.
Jestem pozytywnie zaskoczony, że nikt mnie nie oskarżył (do tej pory) o rosyjską agenturę :) Piszę z serca, to co myślę, znacie mnie. I znacie mój stosunek do antycywilizacji “euroazjatyckiej” (Dugin: “Dla nas życie ludzkie nie ma żadnego znaczenia”).
Dziś trafiłem na całkiem ciekawy wpis na stronie Ruchu Narodowego na Facebooku
Robert Winnicki: Polska wobec sytuacji na Ukrainie – pięć postulatów polityki zagranicznej
“Długofalowa polityka polska, prowadzona zgodnie z kategorią interesu narodowego, powinna mieć dziś następujące cele:
1) błyskawicznie wzmacniać polski potencjał obronny, rozbudować armię, wprowadzić powszechne przeszkolenie wojskowe, obronę terytorialną, krzewić militaryzm i ducha wojskowego w szkolnictwie, odbudować przemysł zbrojeniowy,
2) wzmacniać wewnętrznie i uniezależniać kraj od neokolonialnej zwierzchności gospodarczej, politycznej i ideologicznej Zachodu polityką idącą “węgierskim tropem”,
3) dążyć do normalizacji stosunków z Białorusią, stawiając jako warunek kwestię polskiej mniejszości tym kraju a jako zachętę – zaprzestanie przez Polskę demoliberalnej krucjaty na terenie państwa Łukaszenki i pełnowymiarową współpracę gospodarczą,
4) starać się o odprężenie w stosunkach z Rosją, mając jako długofalowy cel prowadzenie polityki możliwie podobnej do niemieckiego pragmatyzmu,
5) oferować Ukrainie regionalne partnerstwo gospodarczo-polityczne oraz doraźną pomoc, jednocześnie wywierając spokojny, ale ciągły nacisk w sprawie naszej mniejszości i polityki historycznej.
Polskie być albo nie być podmiotem w Europie Środkowo-Wschodniej zależy dziś od tego, czy będziemy dążyć do zdobycia zdolności gry na obszarze naszego regionu, czy też pozostaniemy “ratlerkiem dyplomatycznym”, uruchamianym instrumentalnie przez Waszyngton w niektórych sytuacjach. Polska polityka zagraniczna albo będzie wielowektorowa, albo nie będzie jej wcale. A jeśli jej nie będzie, proces pogłębiania “murzyńskości” naszego państwa i narodu (by użyć słownika Radosława Sikorskiego) ulegnie przyspieszeniu.”
Przeczytaj cały artykuł:
http://narodowcy.net/publicystyka/10262-robert-winnicki-piec-postulatow-polskiej-polityki-zagranicznej
Myślę, że można poddać śmiało poddać pod dyskusję w tym wątku.
http://niezalezna.pl/58853-nagla-smierc-wiceszefa-sluzby-wywiadu-wojskowego-choroba-tropikalna
Jeśli się tego spodziewałeś, to chyba uległeś propagandzie Poruszyciela, który bez pardonu wciska mnie i Circ poglądy, których nie mamy.
Jestem tylko zdecydowanie przeciwny stręczeniu nas Rosji jako antidotum na stręczenie nas lichwiarskiej międzynarodówce, które ma miejsce obecnie.
Mnie w tych punktach Winnickiego nie podoba się tylko czwarty:
4) starać się o odprężenie w stosunkach z Rosją, mając jako długofalowy cel prowadzenie polityki możliwie podobnej do niemieckiego pragmatyzmu,
Jestem przeciwko polityce konfrontacyjnej, a szerzej – każdej, która nie jest suwerenna, tylko prowadzona na prikaz i pod dyktando obcych sił: “komisji”, “klubów”, “lóż” – wypowiadających swoje życzenia za pośrednictwem prominentnych polityków Waszyngtonu i Brukseli.
Stawianie sobie jako wzoru Niemiec, które po cichu realizują plan utworzenia wespół z Rosją kondominium europejskiego wydaje mi się jednak pomyłką. Wierzę, że dobra polityka międzynarodowa także powinna być prowadzona etycznie. Nie widzę innego sensownego kierunku poza stworzeniem związku państw międzymorza, które samodzielnie są skazane na dominację silniejszych sąsiadów, ale działając razem mogłyby oprzeć się zarówno “Rosyjskiemu imperializmowi” jak i “Niemieckiej pragmatyce”.
Panieważ pan uporczywie i po chamsku prowokuje to owszem proszę pana.
Skoro Pan sądzi, że pani Halszka jest ruską agentką z wypranym mózgiem to niegrzecznie byłoby zaprzeczać.
Zadowolony.
Pani Halszka i inne podobne osoby reprezentujące siebie czyli nikogo byłyby zachwycone gdybyśmy ,razem z Rosją, prawdziwą matką wszystkich komunistów, ruszyli na : dekadencką Europę, wredne USA, zdradzieckich Niemców i , jak to było niegdyś planowane, zbyt maślanych Duńczyków.
Przede wszystkim zaś żydów. Oczywiście nie tych żydów , którzy stanowią 80% ruskiej oligarchii.
Nie, co to to nie. To są dobrzy żydzi.
Co ja mówię żydzi. To są ŻYDZI. A przy tym sławianie.
Nieprawdaż.
To zdrajcom i idiotom zupełnie nie przeszkadza.
Nawet uważają to za sławiański obowiązek.
Z tym przeniesieniem czołgów do Braniewa, to – jeśli wierzyć mediom – przesada.
Jest to wymiana sprzętu (starych T-72 na PT-91 “Twardy”), a nie relokacja oddziałów.
Co nie zmienia faktu, że – jak prawidłowo diagnozuje Braun – rząd uznawany powszechnie za polski robi wszystko poza realizacją interesów naszego Narodu.
Z tą propagandą i bezpardonowym wciskaniem poglądów to przesada. Halszka pisała o lichwiarskiej międzynarodówce? Tak. Oskarżaliście ją i inne osoby o agenturę? Tak, jak i o szereg innych rzeczy. Ja po prostu protestuję przeciw takim metodom. Oskarżenia o agenturę nie są moim wymysłem tylko faktami, a fakty (nawet niewygodne) nie są propagandą. Jeśli chodzi o wciskanie, Circ jest mistrzynią we wciskaniu drugiej osobie poglądów, których ona nie wyraża, a w tych sytuacjach Tobie to jakoś nie wadzi, nawet znalazłeś dla tego fajne określenie “heurystyczna metoda rozmowy”. Atakujesz teraz, więc bronię się.
Pan widzę cały czas na posterunku. Pan też jest bardzo sprawny we wciskaniu poglądów.
Ja napisałem o funkcjonariuszach z USA, którzy polecili przemieszczenie naszych czołgów pod wschodnią granicę. Ty piszesz, że to przesada, że chodzi o wymianę sprzętu. Czy negujesz te zalecenia Amerykanów i przewożenie czołgów na wschód? Na jakiej podstawie?
Oczywiście, że tak. Ale nie dlatego została oskarżona o realizowanie celów ruskiej agentury wpływu, tylko za głoszenie potrzeby proszenia Putina o możliwość sojuszu (czytaj objęcia Polski jego “opieką”).
Zawsze możesz wyciągnąć jakieś jej sensowne albo prawdziwe zdanie i powiedzieć, że Halszka została oskażona za głoszenie prawdy, ale to właśnie jest manipulacją.
Możesz to nazywać moim atakiem, ale to Ty powtarzasz w co drugim komentarzu zarzuty, które sprowadzają się do tego, że rzekomo narzuciłem “Ekspedytowi” pro-zachodnią czy pro-syjonistyczną “linię”, czy porównujesz nas do GW. Nawet byłeś gotów zepsuć swoją sensowną notkę dodając mnóstwo prowokacyjnego sarkazmu, byle tylko dosolić Circ.
Jeśli chodzi o wciskanie poglądów, to moje określenie – „heurystyczna metoda rozmowy” odnosi się do sytuacji, kiedy ktoś zadaje pytanie “rozumiem, że miałeś na myśli to i to, tak?”. Albo w dobrej wierze dokonuje podsumowania, jak zrozumiał czyjąś wypowiedź.
Jeśli nastąpiło nieporozumienie, to wystarczy odpowiedzieć: “źle zrozumiełeś” albo “może źle się wyraziłem, ale chodziło mi o coś innego”.
Tobie to jednak nie wystarczy, bo usłyszałeś wiele razy, że przeinaczasz moje intencje czy sens moich wypowiedzi, a nadal głosisz ich karykaturę jako prawdę.
Nie wiem nic o zaleceniach Amerykanów i wydaje mi się, że Braun nie podawał żadnych źródeł, czyli były to jego domysły.
Twierdzę, że chodzi o wymianę sprzętu, a nie – ruchy wojsk, na podstawie linku podanego przez Space’a w komentarzu, na który odpowiedziałeś. Stoi tam jak wół:
Oczywiście pan wie (to oczywiste ,bo każda decyzja jest z panem konsultowana) ,że to funkcjonariusze z USA nakazali itd.
I pan uważa ,że ktoś się powinien przed moskowią tłumaczyć ?
Pan jest Polakiem ?
Cytowane przeze mnie słowa Halszki pochodzą z rozmowy o Majdanie. Nie było wtedy jeszcze słowa o jakimkolwiek sojuszu z Rosją, a ona już wtedy była ocenzurowana i oskarżona o agenturę. Nie było wtedy tematu sojuszu, więc nie mogła o niego prosić, więc powód oskarżeń i cenzury musiał być inny niż teraz podajesz. Dżentelmeni podobno o faktach nie rozmawiają ;-) Gdy później treść listu została ujawniona, Halszka była jej przeciwna.
Hiszpanem, lecz dzięki translatorowi google mogę brać udział w dyskusjach na polskim portalu.
Powiem Ci, jaki teraz zrobiłeś błąd. Mógłbyś pochylić się nad słowami Halszki, które zamieściłem powyżej, zauważyłbyś wtedy jej słuszne obawy, które były takie same, jakie dzisiaj Miggor wyraża w notce. Wystarczyłoby napisać, że faktycznie miała wtedy rację. To jednak oznaczałoby zajęcie stanowiska różnego od Circ, które wtedy wyrażała, a tego nie chcesz zrobić. Wybrałeś zamiast tego atakowanie mnie oskarżeniami o propagandę.
Pisałem za co została przeze mnie zbanowana:
za głoszenie potrzeby proszenia Putina o możliwość sojuszu (czytaj objęcia Polski jego „opieką”).
Wcześniej jej komentarz został przeze mnie skasowany, ponieważ sugerował, że Ukraińcy są swołoczą. Wiesz o tym dobrze, czemu więc insynuujesz, że były jakieś inne motywy?
Może coś przeoczyłem, ale nie znalazłem w dyskusji, z której pochodzi wybrany prez Ciebie cytat oskażania jej o agenturę.
Każdy może sam sprawdzić:
http://www.ekspedyt.org/asadow/2014/05/12/24580_skasowalem-komentarz.html
Sugerując, że została określona jako “ruska agentka” dlatego, że pisała o “lichwiarskiej międzynarodówce” – delikatnie mówiąc – mijasz się z prawdą.
Nie widzę prawdy w słowach Halszki, jeśli nie wyrywa się ich z kontekstu, tylko patrzy na całość głoszonych przez nią poglądów.
Widzę za to nieprawdę w tym co Ty piszesz i sugerujesz.
Coś takiego…
Sądziłem, że pan jest Kałmukiem.
Niekoniecznie wprost o zaleceniach Amerykanów, ale:
Propagandówka jesttaka:
http://dziennikzbrojny.pl/artykuly/art,10,51,7809,komentarze,1,amerykanski-batalion-garnizon-mazury
a podstawa polit.-ideolo., taka:
http://dziennikzbrojny.pl/aktualnosci/news,1,7818,aktualnosci-z-polski,mon-na-najblizsze-miesiace
Słuchaj ty zakłamany człowieku, dlaczego mam takie zdanie o Halszce (Halinie Spasowskiej)
Teraz z następnej strony;
Pani Spasowska pozostała przy Panu Delimacie, którego poznałam. Pojechaliśmy razem do ks. Natanka, gdzie Pan Delimat usiłował pozyskać go dla swojej sprawy, co się jednak nie udało. Delimat pojechał potem zbierać resztki po Samoobronie, bo Samoobrona to była struktura założona przez służby bliskie właśnie Panu Delimatowi, który założył też wrocławski Komitet Poparcia Jarosława Kaczyńskiego, zebrał tam 1 500 ludzi po czym oderwał się od Kaczyńskiego. Miałam wrażenie, że Kaczyński miał służyć za haczyk by pozyskać inteligencję do nowego ruchu, po śmierci Leppera.
Teraz WPS;
https://suwerenna.wordpress.com/about/
Na stronie WPS czytamy Oświadczenie;
Nic o tym że sojusznikiem Niemiec z 1939 był ZSRR. NIC. Jest tylko, że sojusznikiem faszyzmu był ludobójczy reżim ukraiński.
Ja się na taką narrację nie zgadzam, bo znam jej żródło polityczne i ideologiczne- to są ci, którzy wtedy uwierzyli Moskwie i zabijali naszych żołnierzy NSZ-tu i WiNu nazywając ich szpiegami imperializmu i wrogami Ojczyzmy Ludowej, przestępcami.
Ci ludzie do dziś w to wierzą, to oni pochowali swoich przodków na Łączce, nad dołami w których leżą Zołnierze Niezłomni.
Tego Pani Halina Spasowska nie widzi, jej to nie przeszkadza. Możesz mi powiedzieć dlaczego?
To tak po krótce, bo mogłabym tu więcej, o Porębie, Kosiurze i Skorskim, a także Delimacie.
Po pierwsze, przytoczone przez Ciebie cytaty wzięte z WPS w żaden sposób nie podważają słów Halszki o Ukrainie wypowiedzianych na Ekspedycie. Na Ekspedycie Halszka wypowiadała się w swoim imieniu i na podstawie tych słów można było z nią polemizować, a teraz stwierdzić, czy miała rację, czy nie. Przytoczyłem wyżej fragment, który pokazuje, że ona miała rację, a Ty nie.
Po drugie, Twoja argumentacja wygląda następująco. Przytaczasz notkę biograficzną Halszki, z której wynika, że po okresie walki z komuną związała się z Wrocławskim Komitetem Patriotycznym i KNP Delimata. Pokazujesz, że KNP powstał z inicjatywy WPS, a WPS to Ziemiński, Kosiur i Skorski, więc cytujesz jakieś oświadczenie tych trzech panów, sugerując że Halszka zgadza się z każdym zdaniem tego oświadczenia, pod którym nie podpisywała się. Potem spuszczasz Halszce manto za to, co ci panowie tam napisali.
Dziękuję za szybkie przedstawienie dowodu, że jesteś mistrzynią we wciskaniu komuś poglądów, których nie wyraża, chociaż pisząc to wcześniej zupełnie nie myślałem o Halszce. Teraz poproszę o dowód na moje kłamstwa, bo chyba nie chcesz pozostać przy oszczerstwach.
Tu jesteśmy zgodni. Ja na taką narrację też się nie zgadzam, ale na podstawie innych źródeł, tj. ogólnie dostępnej wiedzy historycznej, bo Twoich źródeł nie znam.
Tiaaa…. No i wątek szlag personalny trafił – pac.
A, coś mi sie przypomnialo – http://spasowska.neon24.pl/post/64008,zniknela-circ
B, nie moglibyście się przesunąć z tę wojną o cnotę gdziesik pod krzaczek? Niektórzy usiłują się skupić na temacie :)))
Ok, wróćmy do tematu.
Może trochę jeszcze ad meritum
Nie ma się co specjalnie tej wojny obawiać, bo będzie trwała bardzo krótko. Jeśli po godzinie 15 (kiedy wojsko pójdzie do domu i nikt im nie będzie przeszkadzał) Rosjanie przekroczą granice to zapewne przed godziną 8 dnia następnego zdążą dojść już blisko linii Wisły. Zanim zostaną podjęte odpowiednie decyzje (jeśli panowie przyjdą do pracy, bo mogą być korki na drogach) i wydane rozkazy o otwarciu ognia, zajmą Warszawę.
Wtedy z zachodu ruszy akcja humanitarna w obronie ludności cywilnej i mniejszości etnicznych oraz seksualnych. Bundeswera postara się osiągnąć Wisłę jak najszybciej by oszczędzić biedakom cierpień.
Trzeciego dnia zbierze się sejm i nową organizację PRL bis zatwierdzi.
Tak więc żadne strzały w czyjejkolwiek obronie nie padną i całe mięso armatnie jakie mamy na stanie, czyli substancja biologiczna narodu zostanie zachowana.
Naprawdę nie ma się czego bać. Przecież właściciele potrzebują taniej siły roboczej i rynków, a więc nie będą ich niszczyć.
To ja też w temacie. NATO trzęsie dupą przed ruskimi. Całe. Więc wojny nie będzie. BTW, stany uzbrojenia i osobowe państw UE są żałosne, USrael sam tyłka nie nadstawi – ide brak tarczy, brak baz w Polsce etc. Właściwie… Właściwie skoro Tusek wraca do domu z tej “niechcianej”, jak sam stwierdził przed laty, misji w Lechistanie, istnieje niezerowa szansa na jakieś sprzątnięcie tego PeOwskiego bajzlu. No ale nie wiem kim. Nie widze… Braun każe latać na strzelicę, ale potępia powstania narodowe – kupy się to nie trzyma. Co tu robić? Chyba tylko zapisać się na boks…:)
Otóż Nie.
Jeśli się uważnie wsłuchać, to Braun nie potępia powstań jako takich, ale to, walczyliśmy podpuszczani przez zaborców i okupantów, w niewłaściwych momentach, kiedy było to na rękę naszym wrogom. Sęk w tym, że o rozpoczęciu walki nie decydują wyniki dyskusji w salonach, ale decyzja dowództwa (w wypadku powstań – organizacji konspiracyjnej). Jak sprawić, byśmy powierzali władzę nad sobą właściwym ludziom, którzy nie dadzą się wkręcić w walkę w niekorzystnych dla nas okolicznościach?
SPRZECIW: PONIŻSZE ZDANIE NIE LICUJE Z KATOLICKIMI METODAMI PROWADZENIA DYSKUSJI, Z PROFILEM PORTALU!
//Pani Halszka i inne podobne osoby reprezentujące siebie czyli nikogo byłyby zachwycone gdybyśmy ,razem z Rosją, prawdziwą matką wszystkich komunistów, ruszyli na : dekadencką Europę, wredne USA, zdradzieckich Niemców i , jak to było niegdyś planowane, zbyt maślanych Duńczyków.//
>Jak sprawić, byśmy powierzali władzę nad sobą właściwym ludziom,
Właśnie o tym rozmawiamy cały czas, mam wrażenie. Kłopot w tym, że jest różnica między tym “co powiedział Braun”, czy inny Coryllus, a czego pragnę ja (liryczne – czytelnik, słuchacz, obywatel, Polak etc). Poszukiwanie autorytetu nie może się wiązać z poddaństwem. Mówi o posłuszeństwie św. Igancy z Loyoli, że do autorytetu należy roztropne wydawanie rozkazów, wszak. Jeśli o wynikach nie decydują dyskusje w salonach, wsród elit, tzn. że salony były salnkami a elity wcale nie było. Zresztą, elitarność nie przynależy demokracji, więc jak znajdujesz słowo elita,m czy celebryta, w jakiejś wypowiedzi to jest to znak mentalnego takeoeru, którego skutki odczuwamy, predej czy pozniej, na wslasnej dupei. Możemy bronić się wyłącznie wiarą i trzymaniem się Kościoła. Konkretnie, to jest tak – ze jak Braun namiawia na strzelnice, to ja sie pytam ile on ma już szwadronów, tak? Gadać, żeby z tego coś wynikło dobrego, to może tylko Bóg i ci, którzy go starannie wysłuchują. A powiedz mi, kto prócz Kościoła, słucha Boga? My mamy się modlić tak, żeby nikt nie miał wątpliwości, że nasze życie, wybory, postępowaanie, działania, oceny, wypowiedzi, wynika z nauki Kościoła. Ile tej kościelno-narodowo-własnej nauki jest w wypowiedziach Brauna? Okoliczności… Dla chrześcijanina wszystko jest jest okolicznością ponieważ tkwi pod Krzyżem – reszta dzieje się w tle, jest przypadłością, jest niewytrwaniem.
//Z tym przeniesieniem czołgów do Braniewa//
Czy dokładnie sprawdziłeś? Czołgi do Żagania trafiły w maju. Do Braniewa relokowano je pod koniec lipca. Teoretycznie mogłyby tam pozostać. Relokacja wiąże się z kosztami i przygotowaniem infrastruktury i etatów pracowniczych. Chodzi o obsługę i utrzymanie w sumie kilkuset ciężkich maszyn (łącznie z jednostkami wsparcia).
Z poniższych informacji wynika, że Żagań miał być docelem:
http://logistyka.wnp.pl/119-czolgow-leopard-bedzie-stacjonowac-w-zaganiu,216869_1_0_0.html
Tu też:
http://makarewicz-53.blog.onet.pl/2014/01/27/tradycji-stalo-sie-zadosc-niemieckie-czolgi-wroca-do-zagania/
Raczej więc mamy faktycznie do czynienia z relokacją i to dosyć pośpieszną – weźmy pod uwagę, że w Żaganiu było prawdopodobnie wszystko przygotowane. Trudno nie dostrzegać związku z tym, o czym mówił Braun (wizyta amerykańskich doradców wojskowych w trakcie konfliktu na Ukrainie).
//Jak sprawić, byśmy powierzali władzę nad sobą właściwym ludziom, którzy nie dadzą się wkręcić w walkę w niekorzystnych dla nas okolicznościach?//
Brauna program składa się z trzech “filarów”: parafia, szkoła i strzelnica. Jeśli szkoła będzie dobrze edukować a ludzie będą w ramach parafii w Świętym Duchu dyskutować, to do żadnej głupoty pchnąć się tak łatwo nie dadzą.
Dokładnie nie da się sprawdzić, bo przecież mamy tylko ochłapy informacyjne.
Jednak Twoje linki potwierdzają tezę, o wymianie sprzętu, a nie – relokacji oddziałów.
Leopardy trafiają do Żagania w maju. Do lipca następuje przezbrojenie tamtejszej brygady. Następnie PT-91 (a więc czołgi o dwie generacje starsze i słabsze od Leopardów) jadą do Braniewa, gdzie wymieniają tamtejsze T-72 – czołgi-zabytki wprowadzone do służby na początku lat 70-tych.
Dowiedziałem się tego posługując się Twoimi linkami i dostępnymi w Sieci informacjami zakupie Leopardów.
Ciekawi mnie za to, co powiedział Braun: Amerykańscy specjaliści wojskowi na zamkniętym seminarium Narodowego Centrum Studiów Strategicznych podali “gdzie życzyliby sobie, by znalazły się na Ukrainie polskie brygady pancerne”.
Zastanawia mnie, skąd On tak dokładnie wie, co tam miało miejsce?
Zainteresowało mnie też czym jest NCSS. Nie jest to żadna organizacja rządowa, ale zwykła fundacja. Można ściągnąć jej statut, pojawiają się tam znane nazwiska i fundacje:
“Fundacja pod nazwą Fundacja Narodowe Centrum Studiów Strategicznych ustanowiona przez: Jacka Bartosiaka, Tomasza Szatkowskiego, Jakuba Oparę, Jacka Kotasa, Fundację Republikańską oraz Fundację Instytut Studiów Wschodnich, zwanych dalej Fundatorami…”
Założycielami Fundacji Republikańskej są Przemysław Wipler, Marcin Chludziński, Marek Wróbel, Stanisław Knaflewski, Tomasz Janik i Henryk Baranowski.
Instytut Studiów Wschodnich założył Zygmunt Berdychowski – zdjęcie z 2010r.:
Odpowiem tak: cienka jest granica pomiędzy przenikliwością spostrzeżeń a kreowaniem psychozy wojennej.
Przyznaję, że i ja mam wrażenie, że chcą (USA? Niemcy? Bilderberg? inny szatan? wszyscy?) nas wkręcić w konflikt z Rosją. Jednak wolę zatrzymać się na analizie faktów, nie wchodząc w obszar tworzenia fikcyjnych scenariuszy.
Z drugiej strony wiadomo na pewno, że Rosja wszczęła wojną z Ukrainą.
Pominąwszy nasze sojusze jawne i ciche oraz grupę WSI w której interesie leży kasa z handlu bronią, i inne lobby;- co jest w interesie państwa na którego sąsiada napada inne państwo? I jak każe zachować się katolickie sumienie wobec tego bezbronnego sąsiada?
O tym samym myślę. Jeśli my nie pomożemy sąsiadowi, co da nam prawo oczekiwać pomocy, kiedy sami zostaniemy zaatakowani?
Paragrafy traktatu z NATO?
Pewnie nawet razem z Ukrainą nie mamy szans wygrać wojny przeciwko FR, ale może mamy szansę uczynić ją nieopłacalną?
Z jednej strony – zawierucha rozpętana z istotnym udziałem pachołków NWO (myślę, że po obu stronach – USA i Rosji).
Z drugiej – mam tu na myśli Ukrainę – pacyfizm oznacza oddanie bez walki części kraju: okupację, więzienie, tortury, prześladowania, zakłamaną propagandę i demoralizowanie narodu.
Halszka dobrze zauważa, że oderwanie Ukrainy spod wpływów Rosji godzi w interesy tej ostatniej. Ale jakie interesy? Godzi w Jej mocarstwowość, zdolność do prowadzenia imperialnej polityki. Do działań mających na celu przywrócenie stanu sprzed upadku ZSRR, w tym – jawnego podporządkowania Polski. Czy Moskwa zamroziłaby swoje plany mając Ukrainę?
Witam,
Ja tylko chciałem sprostować/poinformować Migorra o idei “odbudowy Armii Krajowej”. Nie jest to pomysł ostatnich dni i nie pojawił się w związku z sytuacją ukraińską. Jest to projekt kampanii społecznej mającej zwrócić uwagę na konieczność budowy systemu Obrony Terytorialnej jako że Polska w tej chwili nie ma prawie w ogóle potencjału obronnego. Akcja ta jest przeprowadzana przez stowarzyszenie Obrona Narodowa, które bębni o potrzebie budowy powszechnej Obrony Terytorialnej od wielu już lat.
I co jest najważniejsze – jest to akcja w celu zwiększenia potencjału tylko i wyłącznie OBRONNEGO co zawsze powinno być troską nas wszystkich.
Co do reszty to zasadniczo się zgadzam – wyczuwa się jakieś parcie w kierunku konfrontacji. Odniosłem takie wrażenie zwłaszcza po wysłuchaniu przemówienia prezydenta podczas defilady 15 sierpnia w Warszawie.
Pozdrawiam
Tomasz Kornaszewski
Należy odróżnić dwie sprawy. Wkręcanie w wojnę od przygotowań do obrony. W ramach NATO porady amerykańców jak rozmieścić wojska należałoby przyjąć za dobra monetę.
A czym my możemy wesprzeć zaatakowanego sąsiada? Dobrym słowem i zabytkowym sprzętem z niewielką ilością żołnierzy. Gdyby z Afganistanu udało się przywieźć zaprawionych w bojach? O!
NWO – dla zgody mas na taki plan potrzebna jest jakaś światowa wojna, która chyba właśnie się zaczyna, no i światowy kryzys finansowy od dawna zapowiadany.
Będą prośby, modły i petycje o kogoś kto to wszystko weźmie w garść i opanuje.
Kiedyś z Leninem wysłano wagony złota. Teraz wysyła się mistrale i wyposażenie centrów szkolenia. Pytanie: jak silna jest motywacja dostarczana Putinowi przez tych, którym wojna jest potrzebna. Myślę, że plotka jakiś czas temu krążąca o tym, że jakiś pakt rusko – niemiecki został podpisany miała w sobie wiele prawdy.
Z drugiej strony czegóż może oczekiwać naród, który sobie Jaruzela czy Olka na prezydentów wybierał?
Tylko za to Kara Boska się należy. A jest jeszcze wiele większych i mniejszych grzechów na naszym sumieniu.
Tak, to naprawdę sensowna i potrzebna akcja.
Obrona Terytorialna, czy inaczej Gwardia Narodowa – To jest to!!!
Stosunek kosztów do skuteczności ma niesłychanie korzystny.
Ma dodatkowo tę zaletę, że dokładnie wiadomo kim jest każdy jej przeciwnik.
Za to, że jej nie realizujemy tak szeroko i głęboko jak to jest potrzebne też się nam kara należy.
Oczywiście, że pakt rusko-pruski został zawiązany.
Tego się już nawet nie da przykryć.
-de facto rozwiązanie polskiej armii trwające już wiele lat,
-brak dostępu do broni (najniższy w Europie)
-Nord Stream,
-Schroeder w Gazpromie,
-Merkel (DDR) kanclerzem,
-wybór Tuska to ratowanie dupy wiernych wykonawców planu geopolitycznego Eurazji
-Polska katolicka jest nie do zaakceptowania w tym miejscu Europy
-niemieckie roszczenia terytorialne
-likwidacja poważnego przemysłu w Polsce (ogólne życzenie wszystkich graczy)
-prowadzenie edukacji młodzieży w kierunku zupełnie bezwartościowych “studiów” (socjologia,politologia,psychologia, marketing i zarządzanie, ekonomia,stosunki międzynarodowe itp.)
-dobijanie polskiej przedsiębiorczości,
-działalność tzw. sądów,komorników itd.
-brak reprywatyzacji
etc.
Spór, a być może “spór” USA-Rosja jest sporem o podział tortu.
Ile niewolników przypadnie do pax sovietica, a ile pax syjoamericana.
Ciekawy artykuł na temat militarnej sytuacji w naszych okolicach:
…Drugi wojskowy wątek jest taki, że państwa NATO w Europie Środkowej potrzebowałyby aż sześciu miesięcy, by odpowiedzieć Rosji. Tu również „Der Spiegel” nie odkrywa Ameryki. Europejskie państwa NATO niemal w ogóle nie mają zdolności wojskowej w sensie lądowym. Bundeswehra ma obecnie mniej czołgów niż Polska. Armia francuska przechodzi właśnie redukcje. Amerykanie mają w Europie tylko jeden batalion pancerny, a i to raczej jednostka szkoleniowa. Plany naszego dowództwa mówiące, że w razie agresji rosyjskiej kilka dywizji przychodzi nam z pomocą, są fikcją, bo tych wojsk już nie ma. …
http://www.nowakonfederacja.pl/nikt-nie-umrze-za-wilno/
Zapisujmy się do ON… http://obronanarodowa.pl/
1.Polska nie ma biologicznych zasobów (demografia)
2.Polska nie ma armii (ilość, jakość, wyszkolenie), oraz oddziałów odwodowych /OTK/
według niektórych ocen: Dobry jakościowo i sprawny komponent bojowy to ponad 20 tys. żołnierzy. Można to sobie wyobrazić mając w wyobraźni manifestację uliczną.
Fizyczne wmanewrowanie Polaków w wojnę ukraińską jest łajdackim planem i rojeniem głupców.
Mamy moralny obowiązek zaangażowania się tylko w przypadku użycia całego potencjału NATO jako członek tego paktu.
Panie Migorrze.
* * * * * +
Za to, że bardzo na temat i na czas.
Pozwolę sobie w tym miejscu przypomnieć słowa jednego z najwybitniejszych alianckich dowódców II WŚ amerykańskiego gen. George’a Pattona:
czyli w tłumaczeniu:
Warto przeczytać:
http://bezwodkinierazbieriosz.salon24.pl/603039,sumienie-rosji-straszna-wojna-ostatnia
O, to jest synteza wszystkiego co myślimy, widzimy, przewidujemy w tym temacie.
Babczenko
I dalej zacytuję, bo ludzie nie otwierają linków;
Ten człowiek co to pisze według Halszki i Poruszyciela to żyd, bo mówi prawdę o zasranej Rosji rządzonej przez KGB, jakichś żydowskich przebierańców o twarzach mongołów i inną hołotę bez tożsamości.
A ja mam w dupie czy Babczenko to zyd czy mongoł. On ma ma otwarte oczy.
Myślę, że miałeś rację i przepraszam – i uznaję to też za nierzetelność Brauna, poza własną. (Nie odpowiadałem długo, bo nie miałem netu w domu.)