Szanowni Państwo.
Raz kolejny przyszło pisać sobie a muzom…
Nic to. Raz, że tamat wyszedł, dwa, że z kronikarskiego, przykrego, obowiązku trzeba.
Mianowicie taka sytuacja:
http://www.pch24.pl/guru-ateistow-znowu-bredzi–abortowanie-dzieci-z-zespolem-downa-powinno-byc-norma,24937,i.html
Chwileczkę! Proszę jeszcze nie wbijać tego linku. Przeanalizujmy sam tytuł.
A więc…
Już na początku mamy słówko “guru”.
Brzmi znajomo? No pewnie. Co byśmy nie czytali to guru jest tam i siam. Zwykle w pejoratywnym znaczeniu. (vide chociażby zwrot: “guru toruńskiej sekty”…itp.itd.)
Lecimy dalej.
“Bredzi” – no i znowu. Jest tyle słów ale trzeba użyć akurat takiego, rodem z brukowców.
Wypada jeszcze wspomnieć o “abortowanych dzieciach”.
To znaczy jakich?! Nie można napisać zgodnie z prawdą, czyli o zabitych/zabijanych dzieciach?! Widocznie nie.
I teraz uwaga.
To wszystko dzieje się na tzw. katolickim portalu. Gdzie jak mniemam autorzy tekstów są katolikami, pod krawatem. I w domyśle odbiorcy ich twórczości również.
Wydaje się, że chłopcy wpadli na genialny pomysł żeby zrobić katolicką wyborczą.
Otóż nie te metody i cyrkle.
To jest przejmowanie, przyjmowanie, używanie języka wroga. Granie na jego zasadach – bez zasad.
Oj! No i wdzicie Państwo. I mnie jeszcze czasem ponosi. Żeby wszędzie i we wszystkich widzieć przyjaciół…
Skoro ktoś wygląda jak wróg, działa jak wróg, to może jednak po prostu…
P.S.
Jak Państwo bardzo chcą, to może sobie przeczytać całość artykułu, choć nie polecam. Ale jeśli, to będę wdzięczny za podzielenie się poszerzonymi wrażeniami…(na przykład jak Państwo znajdują kolejny cymesik – “ateistycznego fundamentalistę”…).
Zabijanie dzieci brzmiałoby jak zabijanie narodzonych.
Mogłoby być ”zabijanie nienarodzonych dzieci z Daunem” ale to długie.
A guru to guru. Jak napisać? Wódz?
Nie czepiam się słówek, ale widzę, że i na PCH dzieje się niedobrze bo promują tradsów i papieży traktują demokratycznie. To już staje się chorobą.
Ja tam widzę tylko płyciznę umysłów i słabość wiary.
Najlepsze z tego jest RM, bo tam redemptoryści mają oko na czystość wiary i poziom. Od świeckich trudno wymagać doskonałości, miejmy nadzieję, że są w drodze i kiedyś się wyprostują.
Nie wymagam za wiele, cieszę się z tego co jest. Każdy z nas jest niedoskonały.
Paniekarolku. Ile na Frondzie, czy PCH jest znakomitych tekstów a ile marnych?
Uważam że marne są nieliczne. Mamy swój rozum i możemy wybierać.
Nie.
Wymagać trzeba choćby inni nie wymagali.
Zło z dobrą twarzą jest wielkim złem.
Ok, można mieć pretensje do stylu wypowiedzi, jednak sam artykuł jest *bardzo* ważny gdyż we wsp. mediokracji m. in. Dawkins jest uznawany za autorytet. Niestety głosy, które go miażdzą, bez wysiłku – wypada dodać – nie przebijają się wcale lub słabo. W tzw. popkulturze (popnauce) tacy jak Dawkins są traktowani serio. I to jest nieszczęście – dla tych bezmyślnych odbiorców, jak i dla samej nauki. Szczytowym tego przykładem jest furora jaką zrobiła sztuczna dziedzina wiedzy wymyślona p. D., czyli memetyka, która jest całkowicie ateistyczną hybrydą kultury w obszarze etyki człowieka, biologii, językoznawstwa i in. Przy okazji – tu link do źródła, aby mieć porównanie czy artykuł z pch24.pl jest trafnym czy nie tłumaczeniem – co przyda się w odpowiedzi na Pańskiepytania: http://www.lifesitenews.com/news/amidst-backlash-dawkins-doubles-down-on-downs-syndrome-moral-choice-is-to-a
To ja będę tego samego od Pankarolka wymagać.