Ja uważam, że to Zbigniew Stonoga. Musiał je kupić od Jędrucha, a ten siedzi w Izraelu.
“Źródłem informacji o nagraniach, które składają się na aferę taśmowa, jest biznesmen. ‘Wprost’ dysponuje otrzymanymi od niego zapisami kolejnych nagrań” – poinformował Michał Lisiecki, wydawca tygodnika, na swoim Twitterze.
Dodatkowo Lisiecki poinformował, że “Sylwester Latkowski skorzystał z prawa redaktora naczelnego do poznania źródła”. “W tej chwili jest – obok Nisztora – jedyną osobą, która zna jego dane personalne. Latkowski poinformował redakcję, że jest to biznesmen i że więcej żadnych szczegółów nie może podać” – dodał.
Wolicie Mosad czy Tuska?
22 maja 2014 roku, “W Gospodarce”
Chyba zrozumiał, że w więzieniu może dopaść go seryjny samobójca.
no cóż – nie sądzę żeby to była inicjatywa jakiegoś biznesmena. Raczej obstawiam wyższy stopień oficerski lub generalski – tylko bez bicia przyznaję się że nie wiem w jakich służbach (w polskojęzyczne raczej watpię…).
Też myślę, że za Stonogą ktoś stoi o czym już pisałam.
Oni są anonimowi i wystawiają słupy- trwa ostrzeliwanie słupów po wszystkich stronach.
My chcemy zaś głów wierchuszki.
Stonoga na pejsie pisał, że to absolutnie nie on.
Choć sowie realia zna, opisał szegółowo.
Zresztą, jakie to ma znaczenie.